Moje najdroższe gry w kolekcji

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
eveni
Posty: 1626
Rejestracja: 08 lip 2019, 15:24
Has thanked: 646 times
Been thanked: 557 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: eveni »

U mnie najdrożej wyszły gry V. Lacerdy:
- On Mars 370,-
- Gallerist 400,-
- Lisboa 500+ :)

Poza tym mam duży zestaw Carcassonne kupiony na początku mojego zainteresowania planszowkami. Mam dwie podstawki, wszystkie dodatki do 2 edycji, kilka mini dodatków, mapę Niemiec, Gorączkę złota i Nowy Ląd. W sumie jakieś +/- 900 zł.
feniks_ciapek
Posty: 2344
Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
Has thanked: 1655 times
Been thanked: 991 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: feniks_ciapek »

Ode mnie najwięcej kasy wyciągnęło FFG za X-Winga, komplet Imperial Assault i Netrunnera. Blisko za nimi plasuje się Times of Legends: Joan of Arc.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5604
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1159 times
Been thanked: 1816 times
Kontakt:

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: BOLLO »

Hardkor pisze: 31 lip 2020, 12:19 Lords of Hellas All in- 1500 zł
Niezle. Chetnie bym pogral
Neysmeey pisze: 31 lip 2020, 13:18 Scythe Kickstarter Deluxe z późniejszymi dodatkami, artbookiem, insertem, puzzlami i innymi cudami związanymi z kreacją Różalskiego (1000zł+)
O kurka to to juz tyle warte?
Yuri pisze: 31 lip 2020, 13:20 ale to wszystko to i tak są drobniaki przy :

...miejscu zerowym - "SHADOWS OF BRIMSTONE" SET - ok. 8.000zł (szczerze to ciężko mi wycenić i raczej mocno zaniżam)
Pozamiatales. Piekna kolekcja. Wszystko sam malowales?
mordajeza pisze: 31 lip 2020, 13:31 8.Talisman + Żniwiarz - 200 zł
Warto było? TAK Możecie się śmiać, ale ta gra ma w sobie jakiś magnetyzm. Pewnie przez sentyment. Ląduje na stole tak rzadko, że kiedyś ją nawet sprzedałem. Ale po jakimś czasie chęć zagrania była tak silna, że... kupiłem ją ponownie
Mam podobnie. Gram bardzo zadko ale ta gra po prostu musi byc na polce chociazby dla potomnych. A po latach doszedlem do wniosku ze to przeciez turlanka.
mordajeza pisze: 31 lip 2020, 13:31 X-Wing 1.0 - 1 000 zł
Warto było? TAK. Jedyna gra kolekcjonerska w mojej kolekcji i niech tak zostanie. Uwielbiam i gram średnio raz na miesiąc, a frajdę podbija samo tworzenie eskadr, kolekcjonowanie stateczków, tworzenie im wyprasek itp.
Dokladnie. Ja teraz powoli kompletuje scamy i skladanie eskadry daje mega frajde. Cos jak MTG kiedy gralem. Jiz masz poskladane ale przegladasz i to wyciagasz to wkladasz....a nie moze lepiej tak. Potem test na sucho jak dziala i kolejna rozkmina. Zastanawiam sie tylko dlaczego 2.0 sie u nas nie przyjelo i odemnie wszyscy graja w 1.0 i nie maja zamiaru ja z reszta tez nawet konwertowac do 2.0.
Ale fakt lata sie fajnie.
scarletmara pisze: 31 lip 2020, 14:30 zestaw 4 talii do Gwinta wart teraz jakieś 250-300zł
Ostatnio zrobilem p&p razem z mata 'ala stol z karczmy.
Fajne do pogrania?
scarletmara pisze: 31 lip 2020, 14:30 Generalnie prowadzę sobie bardzo skrupulatne notatki w excelu co za ile kupiłam, co za ile sprzedałam i wynika z nich, że mając obecnie ponad 80 tytułów na półce (licząc każde pudełko nie ważne podstawka czy dodatek jako osobną pozycję) łącznie "utopiłam" w tym hobby 3712,19zł (wliczając w to wszystkie akcesoria do gier i koszulki) z czego na same koszulki wydałam już 540zł !!!
Ja tez prowadze exela na koszulki i deckboxy poszlo ok 400pln....faktycznie sporo. Ale znajomy ostatnio pokazywal mi kosci go RPGa. Takie ladne metalowe nie znam sie. Koszt podobno 580pln🤑
rattkin pisze: 31 lip 2020, 15:06 Szacując bardzo optymistycznie, cała kolekcja wypadnie mi gdzieś koło Warhmmera, czyli 40k
I tak trzymac....u mnie jest gul.
Gizmoo pisze: 31 lip 2020, 15:09 Nie wiem, co mam najdroższe, bo nie chce mi się sprawdzać aktualnych cen, ale powiem, że na samo malowanie figurek do moich gier wydałem grubo ponad 3 000 PLN.
Sam Kuba malujesz figsy?
Gizmoo pisze: 31 lip 2020, 15:09 Nie wiem ile jest warta obecnie moja kolekcja. Boję się liczyć. Nawet jakby liczyć po stówce od sztuki (co było by mocno zaniżoną kwotą) to wyszło by 23 200. Wychodzi na to, że powinienem się leczyć.
Phi wedki taty drozsze😁
Yuri pisze: 31 lip 2020, 15:24 23200zł powiadasz. Ja patrzę na to tak, że gdybym palił fajki (400zł m-c) to w 4 lata i 8m-cy puściłbym własnie tyle z dymem. Nie palę, wydałem na gry, mam frajdę i w razie czego mogę sprzedać. Same plusy i sumienie spokojne
Obstawiam ze na tym sie nie traci. A co juz sprzedane i bez dodruku to i w cenie wiec w razie W sprzedasz z zyskiem.
Yuri pisze: 31 lip 2020, 15:45 Bo nie przeczytałeś wpisu Ojca Założyciela tematu
Ale ranga Ojca....nie ma co. Fiu fiu fiu
feniks_ciapek pisze: 31 lip 2020, 19:00 Ode mnie najwięcej kasy wyciągnęło FFG za X-Winga
No to jest juz nas trzech. Tak trzymac. Mi brakuje Promu Lamba ma ktos?
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3569
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1140 times
Been thanked: 2333 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Ardel12 »

1. Legendary Marvel ze wszystkimi dodatkami oraz Villains - 3.5k lekko
2. AH LCG 2x podstawka + wszystkie cykle - 2.5k
3. Posiadłość Szaleństwa 1ED + 2ED obie ze wszystkimi większymi dodatkami(odpuściłem jedynie pojedyncze scenariusze w 1ED) 2k
4. 7th Continent ALL in KS edition / Marvel Champions ze wszsytkim co wyszło - 800zł
5. Anachrony - oba KS all in - 700zł
6-10 Trickerion KS + dodatki, Vinhos, On Mars, The Gallerist

Ceny przybliżone. Dawałem z górką za dodatki jak koszulki, skrzynie, inserty itd.

Co ciekawe kolekcja MTG, którą zbierałem 10 lat wstecz wciąż posiadam. Z chęcią dowiedziałbym się ile jest warta, ale samemu totalnie nie mam chęci tego przeglądać. Poczekam kolejne 10 i kupie za nie dom :D
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2879
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 347 times
Been thanked: 1320 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Yuri »

BOLLO pisze: 31 lip 2020, 23:20 ...
Yuri pisze: 31 lip 2020, 13:20 ale to wszystko to i tak są drobniaki przy :

...miejscu zerowym - "SHADOWS OF BRIMSTONE" SET - ok. 8.000zł (szczerze to ciężko mi wycenić i raczej mocno zaniżam)
Pozamiatales. Piekna kolekcja. Wszystko sam malowales?
...
Jak najbardziej. Szczerze powiedziawszy to właśnie celem przygotowań do pierwszej rozgrywki w ten tytuł postanowiłem zacząć malować. Przeraziły mnie zwyczajnie wyceny, choć promila figsów do tej gry.
BOLLO pisze: 31 lip 2020, 23:20 ...
Yuri pisze: 31 lip 2020, 15:24 23200zł powiadasz. Ja patrzę na to tak, że gdybym palił fajki (400zł m-c) to w 4 lata i 8m-cy puściłbym własnie tyle z dymem. Nie palę, wydałem na gry, mam frajdę i w razie czego mogę sprzedać. Same plusy i sumienie spokojne
Obstawiam ze na tym sie nie traci. A co juz sprzedane i bez dodruku to i w cenie wiec w razie W sprzedasz z zyskiem.
...
Osobiście nigdy nie patrzę na zakup gry/pimpowanie jej poprzez pryzmat samego tylko wydatku. Pewnie ułatwia mi to podejście fakt, że w zasadzie wiem że nie ma opcji, bym na dobrze dokonanym zakupie stracił. Więc reasumując, gdy się głębiej zastanowić to podejście nasze w tej kwestii jest tożsame.
scarletmara pisze: 31 lip 2020, 15:22 ...Przy 200+ tytułach już by to tak "pięknie" nie wyglądało, a wiadomo jak sie zaczyna inwestowac w droższe tytuły to i rozstać się z nimi ciężej potem. Na razie cyrkulacja gier u mnie spora jest, zerkajac w mój kajecik wychodzi mi, że mniej wiecej drugie tyle gier ile obecnie mam na półeczkach już moją kolekcję opuściło czyli przez ostatnie 1,5 roku zagrałam przynajmniej raz w ponad 150 tytułów. Chyba nie jest źle jak na żółtodzioba ? :D
Po prostu musisz wyrobić sobie "planszówkowy gust". Osobiście w zasadzie tylko dokupuje dodatki i raczej ewenementem jest, by nowy tytuł dostał się do kolekcji. W kwestii nowych tytułów jest to powodowane głównie świetną relacją cena/mechanika i tym, że na spokojnie mogę nadążać za grą( do Ciebie mówię "Arkham Horror 3ed" :) ) . Reszta to stare tytuły, które wpasowują się w mój, dosyć sprecyzowany gust. Jak tak przeliczyłem to cała moja kolekcja ma obecnie....17 tytułów jedynie. Cała reszta to dodatki+DnŻ itd. Po prostu to w co gram staram się "maksować" i faktycznie grać i czerpać z tych tytułów przyjemność. To chyba dobra droga. Ważne jest też, by gra nie była "półkownikiem" i nie grzała jedynie mebli w domu, a faktycznie mieć czas czerpać z niej fun. W ten sposób pożegnałem się np. z kompletną, wypasioną kolekcją AH LCG. Po prostu nie miałbym w ten tytuł opcji zainwestować tyle czasu ile wymaga i na ile zasługuje.
Ostatnio zmieniony 01 sie 2020, 01:28 przez Yuri, łącznie zmieniany 3 razy.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
feniks_ciapek
Posty: 2344
Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
Has thanked: 1655 times
Been thanked: 991 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: feniks_ciapek »

BOLLO pisze: 31 lip 2020, 23:20 No to jest juz nas trzech. Tak trzymac. Mi brakuje Promu Lamba ma ktos?
Mam, ale nie dam :P

Są dostępne na Amazon w wersji niemieckiej i hiszpańskiej:
https://www.amazon.de/Asmodee-HEI0410-R ... B00E949QFS
https://www.amazon.de/-/en/FFSWX13-X-Wi ... B019OGLMUM

Dokup zestaw konwersji Imperium do 2.0 i masz.
scarletmara
Posty: 424
Rejestracja: 23 sty 2020, 18:42
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 102 times
Been thanked: 142 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: scarletmara »

BOLLO pisze: 31 lip 2020, 23:20
scarletmara pisze: zestaw 4 talii do Gwinta wart teraz jakieś 250-300zł
Ostatnio zrobilem p&p razem z mata 'ala stol z karczmy.
Fajne do pogrania?
Ja lubię pograć od czasu do czasu. Jedna z niewielu gier, w które mam symptom drugiej partii po zagraniu. Zwykle nie gram 2 razy pod rząd w tę samą grę (chyba, że mówimy o dobble :wink: , ale to wiadomo insza inszość) a w Gwinta zwykle 2-3 rozdania wchodza pod rząd. Tylko liczenie punktów doprowadza do białej gorączki, pod tym względem zdecydowanie lepiej by sie grało na komputerze. A mata jakas albo plansza drewniana mi się marzy samodzielnie wykonana tylko jakoś czasu brak :cry:
Yuri pisze: Po prostu musisz wyrobić sobie "planszówkowy gust". Osobiście w zasadzie tylko dokupuje dodatki i raczej ewenementem jest, by nowy tytuł dostał się do kolekcji. W kwestii nowych tytułów jest to powodowane głównie świetną relacją cena/mechanika i tym, że na spokojnie mogę nadążać za grą( do Ciebie mówię "Arkham Horror 3ed" :) ) . Reszta to stare tytuły, które wpasowują się w mój, dosyć sprecyzowany gust. Jak tak przeliczyłem to cała moja kolekcja ma obecnie....17 tytułów jedynie. Cała reszta to dodatki+DnŻ itd. Po prostu to w co gram staram się "maksować" i faktycznie grać i czerpać z tych tytułów przyjemność. To chyba dobra droga. Ważne jest też, by gra nie była "półkownikiem" i nie grzała jedynie mebli w domu, a faktycznie mieć czas czerpać z niej fun. W ten sposób pożegnałem się np. z kompletną, wypasioną kolekcją AH LCG. Po prostu nie miałbym w ten tytuł opcji zainwestować tyle czasu ile wymaga i na ile zasługuje.
Troche już mam wyrobiony gust (euraski i zbieractwo głównie lubię) ale tak zawęzić do kilkunastu tytułów to raczej nigdy mi się nie uda :roll: nawet nie wiedziałam, że się tak da :lol: chociaz podziwiam bo to rzeczywiscie dla kogoś bardziej uporządkowanego życiowo kto umie podejmować decyzje to czy tamto i wie czego chce chyba faktycznie najlepsza opcja, mieć kilkanaście tytułów i wtedy czuć, że rzeczywiście sie w każdy gra a nie tylko na niego patrzy i czasem liźnie :D Ale takie chaotyczne istoty jak ja, którym zawsze sie oczka będa świecić do czegos nowego, jeszcze nieznanego bo tam na pewno się kryje coś ciekawszego a to stare oswojone szybko robi sie nudne sa skazane na wieczne szukanie Świętego Graala, raczej tak dla samego szukania niż dla jego znalezienia :roll: Nie darmo ktoś tu kiedyś użył trafnego porównania do Labradora :wink: które mi jakoś utknęło w głowie, że to przecież wypisz wymaluj Ja :lol:
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5604
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1159 times
Been thanked: 1816 times
Kontakt:

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: BOLLO »

scarletmara pisze: 01 sie 2020, 09:25 A mata jakas albo plansza drewniana mi się marzy samodzielnie wykonana tylko jakoś czasu brak
https://drive.google.com/file/d/12Ypj95 ... p=drivesdk
Awatar użytkownika
karawanken
Posty: 2388
Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 76 times
Been thanked: 100 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: karawanken »

Bardzo fajny temat. Zawsze fajnie się jest czymś pochwalić :D

Nie śledzę za bardzo cen więc ciężko mi określić wartość, więc podam tylko te gry które uważam za najdroższe.

- Lords of Hellas - podstawowy pleage (teraz oczywiście żałuję, że nie brałem zestawu miast kiedy był dostępny)

- Tainted Grail - również podstawowy pleage

- Descent - Podstawka + Cienie Nerekhal + Legowisko jaszczura - sam nie wiem ile to może być warte, bo będzie nowa edycja

- Heroes of Normandie - Podstawka + D-Day + dwa Army Boxy + kilka mniejszych dodatków - chyba moja największa kolekcja dodatków do gry planszowej (zazwyczaj ich nie kupuje)

- Mage Knight - wersja Lacerty, kupiona dawno temu kiedy gry wybierałem na zasadzie "hmm ładnie wygląda, kupię ją sobie" z wiadomych przyczyn straciła ostatnio na wartości

- Star Wars Armada - o ile pierwszej edycji X-wing pozbylem się bez większego żalu, to Armade (wszystko w wersji polskiej) dokupowałem jak tylko wyszła informacja o końcu wspierania i ceny poszybowały w dół. Mam podstawke + MK2 + CR90 + Gladiatora + Home One + Imperiala + Raider + Interdictor + myśliwce dla obu stron + łotry i szumowiny + MC30c + Phoenix + Victory + Konflikt Korelianski. Jest to moja największa kolekcja do jednej gry.

- Dropfleet Commander - wartość 0 bo i tak nikt w to nie gra :D ale jest to mój jedyny prawdziwy bitewniak (w którym trzeba kleić modele i malować) w którym kopiłem coś więcej niż podstawkę. Jest to też jedyny bitewniak w którym pomalowałem figurki (pewnie teraz farby są nie do niczego po 2 latach od ostatniego użycia), kupiłem mate do gry oraz sprowadzielm z UK promocyjny krążownik
Spoiler:
- Android Netruner - Podstawka polska + pierwszy cykl

- Zakazane Gwiazdy - kupione tego samego dnia co informacja o odebraniu licencji :D

- Talizman - Podstawka + Góry + Podziemia + Pani Jeziora - żona nie pozwala mi sprzedać
khuba
Posty: 1070
Rejestracja: 15 cze 2017, 11:36
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 320 times
Been thanked: 309 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: khuba »

1. Too Many Bones (podstawka + undertow + premium chips + splice + 40 days + AoT + mapa+ 2x gerarlocks + ally pack : 1800
2. Marvel champions (wszystko) : 800
3. Shadows of brimstone(podstawka CotA +3dodatki): 640
4. Mage Knight(stare wydanie po ang+Lost Legion+mata): 610
5. CDMD (preorder: podstawka(PL)+2dodatki(PL)+komiks(KS)): 600
6. Final Girl (KS, czekam): 610
7. Marvel United (KS, czekam): 520
8. Shadows of Kilforth: 310
9. Sword & Sorcery (ang) = 300
10. Roll Player + dodatek = 260

Na upartego moznaby doliczyc drukarke 3d do Mage Knight (kupiona coby insert wydrukowac;p)
Sprzedam:
Cerebria, Miasteczka, Weather Machine - metalowe zębatki
pieprzowa
Posty: 158
Rejestracja: 18 gru 2013, 22:24
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 17 times
Been thanked: 15 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: pieprzowa »

kisiel365 pisze: 31 lip 2020, 18:19 Nikt jeszcze nie wspomniał FCM z dodatkiem za 700 PLN?
Zatem jestem :D

FCM + Ketchup ok. 700 zł

Ponadto:
Zakazane Gwiazdy ok. 600 zł
Chaos w starym świecie + rogaty szczur też pewnie ok. 600 zł
Zamki Szalonego Króla Ludwika (wersja PL z dodatkiem Zamki Polskie) - najtanszą ofertę znalazłam obecnie za 400 zł
Komplet Scythe (podstawka + najeźdzcy + igrając + fenris + dodatkowe spotkania + plansza modularna) ok. 850 zł

Reszta gier oscyluje w rozsądnych granicach 200-250 zł :D
Mam i gram: mini-kolekcja
Awatar użytkownika
VivoBrezo
Posty: 817
Rejestracja: 11 sie 2019, 10:56
Has thanked: 160 times
Been thanked: 577 times
Kontakt:

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: VivoBrezo »

pieprzowa pisze: 01 sie 2020, 13:16
Chaos w starym świecie + rogaty szczur też pewnie ok. 600 zł
Za 600 to ja chętnie odkupię Chaos z Rogatym :D
Cześć! Nie widzicie nas, ale możecie nas usłyszeć w podcaście Kości, Piony i Bastiony. Rozmawiamy o grach, które lubimy, bo życie jest za krótkie, na te słabe.
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
GaGacek
Posty: 184
Rejestracja: 08 sie 2007, 23:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 17 times
Been thanked: 9 times
Kontakt:

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: GaGacek »

pieprzowa pisze: 01 sie 2020, 13:16 Zamki Szalonego Króla Ludwika (wersja PL z dodatkiem Zamki Polskie) - najtanszą ofertę znalazłam obecnie za 400 zł
280 zł viewtopic.php?f=65&t=65509
pieprzowa
Posty: 158
Rejestracja: 18 gru 2013, 22:24
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 17 times
Been thanked: 15 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: pieprzowa »

GaGacek pisze: 01 sie 2020, 18:19
pieprzowa pisze: 01 sie 2020, 13:16 Zamki Szalonego Króla Ludwika (wersja PL z dodatkiem Zamki Polskie) - najtanszą ofertę znalazłam obecnie za 400 zł
280 zł viewtopic.php?f=65&t=65509
Na forum nie patrzyłam, tylko allegro + olxy. Tez mi sie wydaje, ze za te 400 pewnie by nie poszla.
VivoBrezo pisze: 01 sie 2020, 18:11
pieprzowa pisze: 01 sie 2020, 13:16
Chaos w starym świecie + rogaty szczur też pewnie ok. 600 zł
Za 600 to ja chętnie odkupię Chaos z Rogatym :D
Hmmm... coś musiałam niedoszacować w takim razie :P
Mam i gram: mini-kolekcja
Awatar użytkownika
13thcaesar
Posty: 607
Rejestracja: 13 kwie 2014, 21:11
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 48 times
Been thanked: 29 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: 13thcaesar »

ARKHAM HORROR LCG - 4921 zł
SCYTHE - 2385 zł.
LEGENDARY MARVEL - 2171 zł.
LORDS OF HELLAS - 1463 zł.
Skid_theDrifter
Posty: 581
Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
Has thanked: 26 times
Been thanked: 182 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Skid_theDrifter »

Super wątek! Myślałem o co jeszcze moglibyśmy go rozbudować i wyszło na to, że fajnie by było jakbyśmy zostawiali swoje adresy i info o tym kiedy jedziemy na wakacje. Aa, i jeszcze numer karty kredytowej. I PIN. I datę wygaśnięcia. I CVV, rzecz jasna. Bez CVV głupio się nawet odzywać.


/s na wszelki wypadek, nie chce być winny czyjegoś doxa
pieprzowa
Posty: 158
Rejestracja: 18 gru 2013, 22:24
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 17 times
Been thanked: 15 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: pieprzowa »

Skid_theDrifter pisze: 02 sie 2020, 01:17 Super wątek! Myślałem o co jeszcze moglibyśmy go rozbudować i wyszło na to, że fajnie by było jakbyśmy zostawiali swoje adresy i info o tym kiedy jedziemy na wakacje. Aa, i jeszcze numer karty kredytowej. I PIN. I datę wygaśnięcia. I CVV, rzecz jasna. Bez CVV głupio się nawet odzywać.


/s na wszelki wypadek, nie chce być winny czyjegoś doxa

Obrazek
Mam i gram: mini-kolekcja
Awatar użytkownika
Munchhausen
Posty: 744
Rejestracja: 01 sty 2013, 22:29
Lokalizacja: Poznań/ Wągrowiec
Has thanked: 156 times
Been thanked: 138 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Munchhausen »

Po prostu temat mu uświadomił, ile do tej pory wydał na Arkham LCG i teraz musi odregować :)
feniks_ciapek
Posty: 2344
Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
Has thanked: 1655 times
Been thanked: 991 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: feniks_ciapek »

Dla mnie w sumie ciekawe było zdanie sobie sprawy z tego, że to nie kickstartery kosztowały mnie najwięcej, ale właśnie seria dodatków od FFG. Ta firma jest bardzo skuteczną maszynką do wyciągania pieniędzy od graczy. Nie wiem, czy w branży planszówek - nie gier figurkowych i wojennych i nie CCG - istnieją podobne wydawnictwa. Może Awaken Realms gdzieś się tam przymierza, ale w projektowaniu serii wydawniczych i systemów pozwalających masowo stukać dodatki to chyba konkurencji specjalnie nie ma.
Awatar użytkownika
13thcaesar
Posty: 607
Rejestracja: 13 kwie 2014, 21:11
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 48 times
Been thanked: 29 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: 13thcaesar »

Sam się zdziwiłem że tyle kasy poszło w Arkham Horror LCG, dopóki tego nie podliczyłem sądziłem że to w Scythe najwięcej władowałem.
kisiel365
Posty: 785
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 242 times
Been thanked: 286 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: kisiel365 »

To pięknie obrazuje jak wszelkie LCG to świetny model biznesowy i opróżniacz portfelów. Jak dodatek do FCMa kosztował tyle co podstawka to się za głowę chwyciłem, ale 700 PLN za całość nie wydaje się taką złą propozycją biorąc pod uwagę miodność i kompletność vs powolne wydawanie mniejszych kwot na LCG.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 931 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: rattkin »

Tylko, że LCG potrafi być tak dobry, że można w niego grać i grać i grać i nie być znudzonym, bo to jednak lifestyle game. A w planszówkach kupuje się i pożera się co i rusz kolejne tytuły w nadziei na znalezienie tego swojego bezsensownego „świetego Graala”.
Fenrisek83
Posty: 817
Rejestracja: 30 maja 2018, 10:35
Has thanked: 121 times
Been thanked: 93 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Fenrisek83 »

Obrazek
Do planszówek też pasuje. ;)
Skid_theDrifter
Posty: 581
Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
Has thanked: 26 times
Been thanked: 182 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Skid_theDrifter »

Ja tam jak widzę takie próby wyceny kolekcji to sobie przypominam falę włamów jaka miała miejsce w mojej okolicy jakiś czas temu. Pamiętam że się wtedy zastanawiałem: jakby i mnie ktoś "odwiedził" i nie znalazł relatywnie zbyt wiele w kategorii gotówka/elektronika/biżuteria, to czy by się machnął na gry? Karty kolekcjonerskie, figurki? Wydawałoby się, że nie. Ale jak by mu torba lekką była, to kto wie, cholera? No i mnie niemal apopleksja dosięgła na myśl o tym, że miałbym szukać na nowo choćby Netrunnera w mint condition. Już dwa lata temu było to ciężkie, a teraz? Pewnie niemożliwe. A jeśli możliwe, to za takie pieniądze, że aż mnie boli sama myśl, że miałbym przez to przejść. Prawda jest taka, że ja nie lubię myśleć kategoriami rzędu wartości względem rzeczy, które mają mi sprawiać radość. Myślę o nich raz - przy zakupie.

No i jak widzę jak inni dokonują wyceny, to się irytuję. Bo ja CHCĘ, żeby włamywacze myśleli, że to szrot na makulaturę i zabawki. Nie musimy ich edukować w tym zakresie. Ech.
Awatar użytkownika
addekk
Posty: 642
Rejestracja: 28 gru 2018, 11:54
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 44 times
Been thanked: 103 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: addekk »

Skid_theDrifter pisze: 02 sie 2020, 19:11 Ja tam jak widzę takie próby wyceny kolekcji to sobie przypominam falę włamów jaka miała miejsce w mojej okolicy jakiś czas temu. Pamiętam że się wtedy zastanawiałem: jakby i mnie ktoś "odwiedził" i nie znalazł relatywnie zbyt wiele w kategorii gotówka/elektronika/biżuteria, to czy by się machnął na gry? Karty kolekcjonerskie, figurki? Wydawałoby się, że nie. Ale jak by mu torba lekką była, to kto wie, cholera? No i mnie niemal apopleksja dosięgła na myśl o tym, że miałbym szukać na nowo choćby Netrunnera w mint condition. Już dwa lata temu było to ciężkie, a teraz? Pewnie niemożliwe. A jeśli możliwe, to za takie pieniądze, że aż mnie boli sama myśl, że miałbym przez to przejść. Prawda jest taka, że ja nie lubię myśleć kategoriami rzędu wartości względem rzeczy, które mają mi sprawiać radość. Myślę o nich raz - przy zakupie.

No i jak widzę jak inni dokonują wyceny, to się irytuję. Bo ja CHCĘ, żeby włamywacze myśleli, że to szrot na makulaturę i zabawki. Nie musimy ich edukować w tym zakresie. Ech.
Weź pod uwage że polski rynek planszowkowy jest mały i nie bardzo by miał gdzie to upłynnić sprawa nr dwa to myślę że ja i ty mielibyśmy problem z wybraniem tych wartościowych pudel na szybko a co dopiero jakiś byle jaki złodziej 🙈😁
Weźże chodźże grać BGG
ODPOWIEDZ