Moje najdroższe gry w kolekcji
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
U mnie najdrożej wyszły gry V. Lacerdy:
- On Mars 370,-
- Gallerist 400,-
- Lisboa 500+
Poza tym mam duży zestaw Carcassonne kupiony na początku mojego zainteresowania planszowkami. Mam dwie podstawki, wszystkie dodatki do 2 edycji, kilka mini dodatków, mapę Niemiec, Gorączkę złota i Nowy Ląd. W sumie jakieś +/- 900 zł.
- On Mars 370,-
- Gallerist 400,-
- Lisboa 500+
Poza tym mam duży zestaw Carcassonne kupiony na początku mojego zainteresowania planszowkami. Mam dwie podstawki, wszystkie dodatki do 2 edycji, kilka mini dodatków, mapę Niemiec, Gorączkę złota i Nowy Ląd. W sumie jakieś +/- 900 zł.
-
- Posty: 2344
- Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
- Has thanked: 1655 times
- Been thanked: 991 times
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
Ode mnie najwięcej kasy wyciągnęło FFG za X-Winga, komplet Imperial Assault i Netrunnera. Blisko za nimi plasuje się Times of Legends: Joan of Arc.
- BOLLO
- Posty: 5604
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1159 times
- Been thanked: 1816 times
- Kontakt:
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
Niezle. Chetnie bym pogral
O kurka to to juz tyle warte?
Pozamiatales. Piekna kolekcja. Wszystko sam malowales?
Mam podobnie. Gram bardzo zadko ale ta gra po prostu musi byc na polce chociazby dla potomnych. A po latach doszedlem do wniosku ze to przeciez turlanka.mordajeza pisze: ↑31 lip 2020, 13:31 8.Talisman + Żniwiarz - 200 zł
Warto było? TAK Możecie się śmiać, ale ta gra ma w sobie jakiś magnetyzm. Pewnie przez sentyment. Ląduje na stole tak rzadko, że kiedyś ją nawet sprzedałem. Ale po jakimś czasie chęć zagrania była tak silna, że... kupiłem ją ponownie
Dokladnie. Ja teraz powoli kompletuje scamy i skladanie eskadry daje mega frajde. Cos jak MTG kiedy gralem. Jiz masz poskladane ale przegladasz i to wyciagasz to wkladasz....a nie moze lepiej tak. Potem test na sucho jak dziala i kolejna rozkmina. Zastanawiam sie tylko dlaczego 2.0 sie u nas nie przyjelo i odemnie wszyscy graja w 1.0 i nie maja zamiaru ja z reszta tez nawet konwertowac do 2.0.
Ale fakt lata sie fajnie.
Ostatnio zrobilem p&p razem z mata 'ala stol z karczmy.
Fajne do pogrania?
Ja tez prowadze exela na koszulki i deckboxy poszlo ok 400pln....faktycznie sporo. Ale znajomy ostatnio pokazywal mi kosci go RPGa. Takie ladne metalowe nie znam sie. Koszt podobno 580plnscarletmara pisze: ↑31 lip 2020, 14:30 Generalnie prowadzę sobie bardzo skrupulatne notatki w excelu co za ile kupiłam, co za ile sprzedałam i wynika z nich, że mając obecnie ponad 80 tytułów na półce (licząc każde pudełko nie ważne podstawka czy dodatek jako osobną pozycję) łącznie "utopiłam" w tym hobby 3712,19zł (wliczając w to wszystkie akcesoria do gier i koszulki) z czego na same koszulki wydałam już 540zł !!!
I tak trzymac....u mnie jest gul.
Sam Kuba malujesz figsy?
Phi wedki taty drozsze
Obstawiam ze na tym sie nie traci. A co juz sprzedane i bez dodruku to i w cenie wiec w razie W sprzedasz z zyskiem.
Ale ranga Ojca....nie ma co. Fiu fiu fiu
No to jest juz nas trzech. Tak trzymac. Mi brakuje Promu Lamba ma ktos?
- Ardel12
- Posty: 3569
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1140 times
- Been thanked: 2333 times
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
1. Legendary Marvel ze wszystkimi dodatkami oraz Villains - 3.5k lekko
2. AH LCG 2x podstawka + wszystkie cykle - 2.5k
3. Posiadłość Szaleństwa 1ED + 2ED obie ze wszystkimi większymi dodatkami(odpuściłem jedynie pojedyncze scenariusze w 1ED) 2k
4. 7th Continent ALL in KS edition / Marvel Champions ze wszsytkim co wyszło - 800zł
5. Anachrony - oba KS all in - 700zł
6-10 Trickerion KS + dodatki, Vinhos, On Mars, The Gallerist
Ceny przybliżone. Dawałem z górką za dodatki jak koszulki, skrzynie, inserty itd.
Co ciekawe kolekcja MTG, którą zbierałem 10 lat wstecz wciąż posiadam. Z chęcią dowiedziałbym się ile jest warta, ale samemu totalnie nie mam chęci tego przeglądać. Poczekam kolejne 10 i kupie za nie dom
2. AH LCG 2x podstawka + wszystkie cykle - 2.5k
3. Posiadłość Szaleństwa 1ED + 2ED obie ze wszystkimi większymi dodatkami(odpuściłem jedynie pojedyncze scenariusze w 1ED) 2k
4. 7th Continent ALL in KS edition / Marvel Champions ze wszsytkim co wyszło - 800zł
5. Anachrony - oba KS all in - 700zł
6-10 Trickerion KS + dodatki, Vinhos, On Mars, The Gallerist
Ceny przybliżone. Dawałem z górką za dodatki jak koszulki, skrzynie, inserty itd.
Co ciekawe kolekcja MTG, którą zbierałem 10 lat wstecz wciąż posiadam. Z chęcią dowiedziałbym się ile jest warta, ale samemu totalnie nie mam chęci tego przeglądać. Poczekam kolejne 10 i kupie za nie dom
- Yuri
- Posty: 2879
- Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
- Has thanked: 347 times
- Been thanked: 1320 times
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
Jak najbardziej. Szczerze powiedziawszy to właśnie celem przygotowań do pierwszej rozgrywki w ten tytuł postanowiłem zacząć malować. Przeraziły mnie zwyczajnie wyceny, choć promila figsów do tej gry.
Osobiście nigdy nie patrzę na zakup gry/pimpowanie jej poprzez pryzmat samego tylko wydatku. Pewnie ułatwia mi to podejście fakt, że w zasadzie wiem że nie ma opcji, bym na dobrze dokonanym zakupie stracił. Więc reasumując, gdy się głębiej zastanowić to podejście nasze w tej kwestii jest tożsame.
Po prostu musisz wyrobić sobie "planszówkowy gust". Osobiście w zasadzie tylko dokupuje dodatki i raczej ewenementem jest, by nowy tytuł dostał się do kolekcji. W kwestii nowych tytułów jest to powodowane głównie świetną relacją cena/mechanika i tym, że na spokojnie mogę nadążać za grą( do Ciebie mówię "Arkham Horror 3ed" ) . Reszta to stare tytuły, które wpasowują się w mój, dosyć sprecyzowany gust. Jak tak przeliczyłem to cała moja kolekcja ma obecnie....17 tytułów jedynie. Cała reszta to dodatki+DnŻ itd. Po prostu to w co gram staram się "maksować" i faktycznie grać i czerpać z tych tytułów przyjemność. To chyba dobra droga. Ważne jest też, by gra nie była "półkownikiem" i nie grzała jedynie mebli w domu, a faktycznie mieć czas czerpać z niej fun. W ten sposób pożegnałem się np. z kompletną, wypasioną kolekcją AH LCG. Po prostu nie miałbym w ten tytuł opcji zainwestować tyle czasu ile wymaga i na ile zasługuje.scarletmara pisze: ↑31 lip 2020, 15:22 ...Przy 200+ tytułach już by to tak "pięknie" nie wyglądało, a wiadomo jak sie zaczyna inwestowac w droższe tytuły to i rozstać się z nimi ciężej potem. Na razie cyrkulacja gier u mnie spora jest, zerkajac w mój kajecik wychodzi mi, że mniej wiecej drugie tyle gier ile obecnie mam na półeczkach już moją kolekcję opuściło czyli przez ostatnie 1,5 roku zagrałam przynajmniej raz w ponad 150 tytułów. Chyba nie jest źle jak na żółtodzioba ?
Ostatnio zmieniony 01 sie 2020, 01:28 przez Yuri, łącznie zmieniany 3 razy.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
-
- Posty: 2344
- Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
- Has thanked: 1655 times
- Been thanked: 991 times
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
Mam, ale nie dam
Są dostępne na Amazon w wersji niemieckiej i hiszpańskiej:
https://www.amazon.de/Asmodee-HEI0410-R ... B00E949QFS
https://www.amazon.de/-/en/FFSWX13-X-Wi ... B019OGLMUM
Dokup zestaw konwersji Imperium do 2.0 i masz.
-
- Posty: 424
- Rejestracja: 23 sty 2020, 18:42
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 102 times
- Been thanked: 142 times
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
Ja lubię pograć od czasu do czasu. Jedna z niewielu gier, w które mam symptom drugiej partii po zagraniu. Zwykle nie gram 2 razy pod rząd w tę samą grę (chyba, że mówimy o dobble , ale to wiadomo insza inszość) a w Gwinta zwykle 2-3 rozdania wchodza pod rząd. Tylko liczenie punktów doprowadza do białej gorączki, pod tym względem zdecydowanie lepiej by sie grało na komputerze. A mata jakas albo plansza drewniana mi się marzy samodzielnie wykonana tylko jakoś czasu brak
Troche już mam wyrobiony gust (euraski i zbieractwo głównie lubię) ale tak zawęzić do kilkunastu tytułów to raczej nigdy mi się nie uda nawet nie wiedziałam, że się tak da chociaz podziwiam bo to rzeczywiscie dla kogoś bardziej uporządkowanego życiowo kto umie podejmować decyzje to czy tamto i wie czego chce chyba faktycznie najlepsza opcja, mieć kilkanaście tytułów i wtedy czuć, że rzeczywiście sie w każdy gra a nie tylko na niego patrzy i czasem liźnie Ale takie chaotyczne istoty jak ja, którym zawsze sie oczka będa świecić do czegos nowego, jeszcze nieznanego bo tam na pewno się kryje coś ciekawszego a to stare oswojone szybko robi sie nudne sa skazane na wieczne szukanie Świętego Graala, raczej tak dla samego szukania niż dla jego znalezienia Nie darmo ktoś tu kiedyś użył trafnego porównania do Labradora które mi jakoś utknęło w głowie, że to przecież wypisz wymaluj JaYuri pisze: Po prostu musisz wyrobić sobie "planszówkowy gust". Osobiście w zasadzie tylko dokupuje dodatki i raczej ewenementem jest, by nowy tytuł dostał się do kolekcji. W kwestii nowych tytułów jest to powodowane głównie świetną relacją cena/mechanika i tym, że na spokojnie mogę nadążać za grą( do Ciebie mówię "Arkham Horror 3ed" ) . Reszta to stare tytuły, które wpasowują się w mój, dosyć sprecyzowany gust. Jak tak przeliczyłem to cała moja kolekcja ma obecnie....17 tytułów jedynie. Cała reszta to dodatki+DnŻ itd. Po prostu to w co gram staram się "maksować" i faktycznie grać i czerpać z tych tytułów przyjemność. To chyba dobra droga. Ważne jest też, by gra nie była "półkownikiem" i nie grzała jedynie mebli w domu, a faktycznie mieć czas czerpać z niej fun. W ten sposób pożegnałem się np. z kompletną, wypasioną kolekcją AH LCG. Po prostu nie miałbym w ten tytuł opcji zainwestować tyle czasu ile wymaga i na ile zasługuje.
- BOLLO
- Posty: 5604
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1159 times
- Been thanked: 1816 times
- Kontakt:
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
https://drive.google.com/file/d/12Ypj95 ... p=drivesdkscarletmara pisze: ↑01 sie 2020, 09:25 A mata jakas albo plansza drewniana mi się marzy samodzielnie wykonana tylko jakoś czasu brak
- karawanken
- Posty: 2388
- Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 100 times
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
Bardzo fajny temat. Zawsze fajnie się jest czymś pochwalić
Nie śledzę za bardzo cen więc ciężko mi określić wartość, więc podam tylko te gry które uważam za najdroższe.
- Lords of Hellas - podstawowy pleage (teraz oczywiście żałuję, że nie brałem zestawu miast kiedy był dostępny)
- Tainted Grail - również podstawowy pleage
- Descent - Podstawka + Cienie Nerekhal + Legowisko jaszczura - sam nie wiem ile to może być warte, bo będzie nowa edycja
- Heroes of Normandie - Podstawka + D-Day + dwa Army Boxy + kilka mniejszych dodatków - chyba moja największa kolekcja dodatków do gry planszowej (zazwyczaj ich nie kupuje)
- Mage Knight - wersja Lacerty, kupiona dawno temu kiedy gry wybierałem na zasadzie "hmm ładnie wygląda, kupię ją sobie" z wiadomych przyczyn straciła ostatnio na wartości
- Star Wars Armada - o ile pierwszej edycji X-wing pozbylem się bez większego żalu, to Armade (wszystko w wersji polskiej) dokupowałem jak tylko wyszła informacja o końcu wspierania i ceny poszybowały w dół. Mam podstawke + MK2 + CR90 + Gladiatora + Home One + Imperiala + Raider + Interdictor + myśliwce dla obu stron + łotry i szumowiny + MC30c + Phoenix + Victory + Konflikt Korelianski. Jest to moja największa kolekcja do jednej gry.
- Dropfleet Commander - wartość 0 bo i tak nikt w to nie gra ale jest to mój jedyny prawdziwy bitewniak (w którym trzeba kleić modele i malować) w którym kopiłem coś więcej niż podstawkę. Jest to też jedyny bitewniak w którym pomalowałem figurki (pewnie teraz farby są nie do niczego po 2 latach od ostatniego użycia), kupiłem mate do gry oraz sprowadzielm z UK promocyjny krążownik
- Android Netruner - Podstawka polska + pierwszy cykl
- Zakazane Gwiazdy - kupione tego samego dnia co informacja o odebraniu licencji
- Talizman - Podstawka + Góry + Podziemia + Pani Jeziora - żona nie pozwala mi sprzedać
Nie śledzę za bardzo cen więc ciężko mi określić wartość, więc podam tylko te gry które uważam za najdroższe.
- Lords of Hellas - podstawowy pleage (teraz oczywiście żałuję, że nie brałem zestawu miast kiedy był dostępny)
- Tainted Grail - również podstawowy pleage
- Descent - Podstawka + Cienie Nerekhal + Legowisko jaszczura - sam nie wiem ile to może być warte, bo będzie nowa edycja
- Heroes of Normandie - Podstawka + D-Day + dwa Army Boxy + kilka mniejszych dodatków - chyba moja największa kolekcja dodatków do gry planszowej (zazwyczaj ich nie kupuje)
- Mage Knight - wersja Lacerty, kupiona dawno temu kiedy gry wybierałem na zasadzie "hmm ładnie wygląda, kupię ją sobie" z wiadomych przyczyn straciła ostatnio na wartości
- Star Wars Armada - o ile pierwszej edycji X-wing pozbylem się bez większego żalu, to Armade (wszystko w wersji polskiej) dokupowałem jak tylko wyszła informacja o końcu wspierania i ceny poszybowały w dół. Mam podstawke + MK2 + CR90 + Gladiatora + Home One + Imperiala + Raider + Interdictor + myśliwce dla obu stron + łotry i szumowiny + MC30c + Phoenix + Victory + Konflikt Korelianski. Jest to moja największa kolekcja do jednej gry.
- Dropfleet Commander - wartość 0 bo i tak nikt w to nie gra ale jest to mój jedyny prawdziwy bitewniak (w którym trzeba kleić modele i malować) w którym kopiłem coś więcej niż podstawkę. Jest to też jedyny bitewniak w którym pomalowałem figurki (pewnie teraz farby są nie do niczego po 2 latach od ostatniego użycia), kupiłem mate do gry oraz sprowadzielm z UK promocyjny krążownik
Spoiler:
- Zakazane Gwiazdy - kupione tego samego dnia co informacja o odebraniu licencji
- Talizman - Podstawka + Góry + Podziemia + Pani Jeziora - żona nie pozwala mi sprzedać
-
- Posty: 1070
- Rejestracja: 15 cze 2017, 11:36
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 320 times
- Been thanked: 309 times
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
1. Too Many Bones (podstawka + undertow + premium chips + splice + 40 days + AoT + mapa+ 2x gerarlocks + ally pack : 1800
2. Marvel champions (wszystko) : 800
3. Shadows of brimstone(podstawka CotA +3dodatki): 640
4. Mage Knight(stare wydanie po ang+Lost Legion+mata): 610
5. CDMD (preorder: podstawka(PL)+2dodatki(PL)+komiks(KS)): 600
6. Final Girl (KS, czekam): 610
7. Marvel United (KS, czekam): 520
8. Shadows of Kilforth: 310
9. Sword & Sorcery (ang) = 300
10. Roll Player + dodatek = 260
Na upartego moznaby doliczyc drukarke 3d do Mage Knight (kupiona coby insert wydrukowac;p)
2. Marvel champions (wszystko) : 800
3. Shadows of brimstone(podstawka CotA +3dodatki): 640
4. Mage Knight(stare wydanie po ang+Lost Legion+mata): 610
5. CDMD (preorder: podstawka(PL)+2dodatki(PL)+komiks(KS)): 600
6. Final Girl (KS, czekam): 610
7. Marvel United (KS, czekam): 520
8. Shadows of Kilforth: 310
9. Sword & Sorcery (ang) = 300
10. Roll Player + dodatek = 260
Na upartego moznaby doliczyc drukarke 3d do Mage Knight (kupiona coby insert wydrukowac;p)
Sprzedam:
Cerebria, Miasteczka, Weather Machine - metalowe zębatki
Cerebria, Miasteczka, Weather Machine - metalowe zębatki
-
- Posty: 158
- Rejestracja: 18 gru 2013, 22:24
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 15 times
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
Zatem jestem
FCM + Ketchup ok. 700 zł
Ponadto:
Zakazane Gwiazdy ok. 600 zł
Chaos w starym świecie + rogaty szczur też pewnie ok. 600 zł
Zamki Szalonego Króla Ludwika (wersja PL z dodatkiem Zamki Polskie) - najtanszą ofertę znalazłam obecnie za 400 zł
Komplet Scythe (podstawka + najeźdzcy + igrając + fenris + dodatkowe spotkania + plansza modularna) ok. 850 zł
Reszta gier oscyluje w rozsądnych granicach 200-250 zł
Mam i gram: mini-kolekcja
- VivoBrezo
- Posty: 817
- Rejestracja: 11 sie 2019, 10:56
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 577 times
- Kontakt:
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
Za 600 to ja chętnie odkupię Chaos z Rogatym
Cześć! Nie widzicie nas, ale możecie nas usłyszeć w podcaście Kości, Piony i Bastiony. Rozmawiamy o grach, które lubimy, bo życie jest za krótkie, na te słabe.
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
-
- Posty: 158
- Rejestracja: 18 gru 2013, 22:24
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 15 times
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
Na forum nie patrzyłam, tylko allegro + olxy. Tez mi sie wydaje, ze za te 400 pewnie by nie poszla.
Hmmm... coś musiałam niedoszacować w takim razie
Mam i gram: mini-kolekcja
- 13thcaesar
- Posty: 607
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 21:11
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 29 times
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
ARKHAM HORROR LCG - 4921 zł
SCYTHE - 2385 zł.
LEGENDARY MARVEL - 2171 zł.
LORDS OF HELLAS - 1463 zł.
SCYTHE - 2385 zł.
LEGENDARY MARVEL - 2171 zł.
LORDS OF HELLAS - 1463 zł.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
-
- Posty: 581
- Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 182 times
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
Super wątek! Myślałem o co jeszcze moglibyśmy go rozbudować i wyszło na to, że fajnie by było jakbyśmy zostawiali swoje adresy i info o tym kiedy jedziemy na wakacje. Aa, i jeszcze numer karty kredytowej. I PIN. I datę wygaśnięcia. I CVV, rzecz jasna. Bez CVV głupio się nawet odzywać.
/s na wszelki wypadek, nie chce być winny czyjegoś doxa
/s na wszelki wypadek, nie chce być winny czyjegoś doxa
-
- Posty: 158
- Rejestracja: 18 gru 2013, 22:24
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 15 times
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
Skid_theDrifter pisze: ↑02 sie 2020, 01:17 Super wątek! Myślałem o co jeszcze moglibyśmy go rozbudować i wyszło na to, że fajnie by było jakbyśmy zostawiali swoje adresy i info o tym kiedy jedziemy na wakacje. Aa, i jeszcze numer karty kredytowej. I PIN. I datę wygaśnięcia. I CVV, rzecz jasna. Bez CVV głupio się nawet odzywać.
/s na wszelki wypadek, nie chce być winny czyjegoś doxa
Mam i gram: mini-kolekcja
- Munchhausen
- Posty: 744
- Rejestracja: 01 sty 2013, 22:29
- Lokalizacja: Poznań/ Wągrowiec
- Has thanked: 156 times
- Been thanked: 138 times
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
Po prostu temat mu uświadomił, ile do tej pory wydał na Arkham LCG i teraz musi odregować :)
-
- Posty: 2344
- Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
- Has thanked: 1655 times
- Been thanked: 991 times
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
Dla mnie w sumie ciekawe było zdanie sobie sprawy z tego, że to nie kickstartery kosztowały mnie najwięcej, ale właśnie seria dodatków od FFG. Ta firma jest bardzo skuteczną maszynką do wyciągania pieniędzy od graczy. Nie wiem, czy w branży planszówek - nie gier figurkowych i wojennych i nie CCG - istnieją podobne wydawnictwa. Może Awaken Realms gdzieś się tam przymierza, ale w projektowaniu serii wydawniczych i systemów pozwalających masowo stukać dodatki to chyba konkurencji specjalnie nie ma.
- 13thcaesar
- Posty: 607
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 21:11
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 29 times
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
Sam się zdziwiłem że tyle kasy poszło w Arkham Horror LCG, dopóki tego nie podliczyłem sądziłem że to w Scythe najwięcej władowałem.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
-
- Posty: 785
- Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 242 times
- Been thanked: 286 times
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
To pięknie obrazuje jak wszelkie LCG to świetny model biznesowy i opróżniacz portfelów. Jak dodatek do FCMa kosztował tyle co podstawka to się za głowę chwyciłem, ale 700 PLN za całość nie wydaje się taką złą propozycją biorąc pod uwagę miodność i kompletność vs powolne wydawanie mniejszych kwot na LCG.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 931 times
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
Tylko, że LCG potrafi być tak dobry, że można w niego grać i grać i grać i nie być znudzonym, bo to jednak lifestyle game. A w planszówkach kupuje się i pożera się co i rusz kolejne tytuły w nadziei na znalezienie tego swojego bezsensownego „świetego Graala”.
-
- Posty: 817
- Rejestracja: 30 maja 2018, 10:35
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 93 times
-
- Posty: 581
- Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 182 times
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
Ja tam jak widzę takie próby wyceny kolekcji to sobie przypominam falę włamów jaka miała miejsce w mojej okolicy jakiś czas temu. Pamiętam że się wtedy zastanawiałem: jakby i mnie ktoś "odwiedził" i nie znalazł relatywnie zbyt wiele w kategorii gotówka/elektronika/biżuteria, to czy by się machnął na gry? Karty kolekcjonerskie, figurki? Wydawałoby się, że nie. Ale jak by mu torba lekką była, to kto wie, cholera? No i mnie niemal apopleksja dosięgła na myśl o tym, że miałbym szukać na nowo choćby Netrunnera w mint condition. Już dwa lata temu było to ciężkie, a teraz? Pewnie niemożliwe. A jeśli możliwe, to za takie pieniądze, że aż mnie boli sama myśl, że miałbym przez to przejść. Prawda jest taka, że ja nie lubię myśleć kategoriami rzędu wartości względem rzeczy, które mają mi sprawiać radość. Myślę o nich raz - przy zakupie.
No i jak widzę jak inni dokonują wyceny, to się irytuję. Bo ja CHCĘ, żeby włamywacze myśleli, że to szrot na makulaturę i zabawki. Nie musimy ich edukować w tym zakresie. Ech.
No i jak widzę jak inni dokonują wyceny, to się irytuję. Bo ja CHCĘ, żeby włamywacze myśleli, że to szrot na makulaturę i zabawki. Nie musimy ich edukować w tym zakresie. Ech.
- addekk
- Posty: 642
- Rejestracja: 28 gru 2018, 11:54
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 103 times
Re: Moje najdroższe gry w kolekcji
Weź pod uwage że polski rynek planszowkowy jest mały i nie bardzo by miał gdzie to upłynnić sprawa nr dwa to myślę że ja i ty mielibyśmy problem z wybraniem tych wartościowych pudel na szybko a co dopiero jakiś byle jaki złodziejSkid_theDrifter pisze: ↑02 sie 2020, 19:11 Ja tam jak widzę takie próby wyceny kolekcji to sobie przypominam falę włamów jaka miała miejsce w mojej okolicy jakiś czas temu. Pamiętam że się wtedy zastanawiałem: jakby i mnie ktoś "odwiedził" i nie znalazł relatywnie zbyt wiele w kategorii gotówka/elektronika/biżuteria, to czy by się machnął na gry? Karty kolekcjonerskie, figurki? Wydawałoby się, że nie. Ale jak by mu torba lekką była, to kto wie, cholera? No i mnie niemal apopleksja dosięgła na myśl o tym, że miałbym szukać na nowo choćby Netrunnera w mint condition. Już dwa lata temu było to ciężkie, a teraz? Pewnie niemożliwe. A jeśli możliwe, to za takie pieniądze, że aż mnie boli sama myśl, że miałbym przez to przejść. Prawda jest taka, że ja nie lubię myśleć kategoriami rzędu wartości względem rzeczy, które mają mi sprawiać radość. Myślę o nich raz - przy zakupie.
No i jak widzę jak inni dokonują wyceny, to się irytuję. Bo ja CHCĘ, żeby włamywacze myśleli, że to szrot na makulaturę i zabawki. Nie musimy ich edukować w tym zakresie. Ech.
Weźże chodźże grać BGG