Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.

Co jest najbliższe Twojemu stosunkowi gram-kolekcjonuje?

Ludzie, to hobby, jak każde. Plastik czy papier dostarcza mi przyjemności, a jak ktoś mi zagnie kartę, nie wydziedziczę go, to tylko rzecz
45
24%
Pozwalam im, by jedli chipsy grając, ale wskazuję na wszelkie zagrożenia z tym związane, zachęcając do alternatyw. Cóż, kurs asertywności po Uniwersytecie Karola nie poszedł na marne
72
38%
Mając 100 gier w kolekcji czasem na którejś osiądzie plamka wielkości 0,01 mikrona. Początkowo szukałem psychiatry czując rozgoryczenie, że świat ma też te plamki, ale ostatecznie machnąłem ręką i po prostu gram w gry nie przejmując się aż tak
46
24%
Przede wszystkim kolekcjonuję. Chcę jako jedyny mieć kilka kopii, który nie ma nikt. Ale od biedy też zagram, choć raczej z tymi, których znam, wiem, że mają alergię na chipsy i nie lubią pić w czasie 8-godzinnych rozgrywek w Twillighta
19
10%
Jak Curiosity mam wszystkie gry w dwóch kopiach i foliach, a jak mucha mi naderwie folię, natychmiast sprzedają i piszę wiersze żałobne
8
4%
 
Liczba głosów: 190

Awatar użytkownika
Irr3versible
Posty: 994
Rejestracja: 09 cze 2019, 01:03
Lokalizacja: Kraków/Zabierzów
Has thanked: 634 times
Been thanked: 544 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: Irr3versible »

W ankiecie nie zagłosuję, nie odnajduję pośredniej wersji dla siebie ;)

Rzekłbym, że gry kolekcjonuję ale moja kolekcja składa się z otwartych pudeł. Choć znajdzie się kilkanaście pozycji, w które jeszcze nie zagrałem to prawie* zawsze otwieram zakupioną grę i zapoznaję się z komponentami / instrukcją itp.
Są jeszcze trzy ważne kwestię, które wyraźnie warto zaakcentować gdyż wpływają na moje zachowanie/traktowanie gier:
- Jestem analogowy, i choć doceniam produkty cyfrowe to jednak wciąż odczuwam przyjemność z zakupu fizycznego produktu - np filmu (tu głównie chęć oglądnięcia w dowolnej chwili, w dobrej jakości) czy muzyki (każdą płytę cd konwertuję na FLAC i w tej wersji przechowuję na odtwarzaczu muzyki w domu). Mam też trochę albumów czy tak zwanych 'coffee table books' zatem gry planszowe są naturalnym przedłużeniem tego 'dziwactwa'.
- Należy zaznaczyć, że o 'kolekcję' dbam lekko przesadnym pedantyzmem... rzeczy mają swoje stałe miejsce i chciałbym aby służyły mi jak najdłużej. To wszystko sprawia, że gry często są w koszulkach i/lub posiadają inserty.
- Ostatnim elementem układanki jest cierpliwość, nie czuję presji być grać natychmiast. Mam ważniejsze sprawy na głowie, to ograniczę się tylko do rozpakowania ewentualnie zakoszulkowania / złożenia insertu. Następnie gra trafia na kallaxa, do chwili aż będę mógł poświęcić jej należytą uwagę. Niech przykładem będzie Tainted Grail (ENG), który czekał aż do września by w końcu rozpocząć rozgrywkę - miałem możliwość zaplanować kilkanaście wieczorów w krótkim odstępie czasu - a w mojej opinii gra tego wymagała.

Wartość odsprzedawalna nie ma dla mnie aż takiego dużego znaczenia - ślady półkowych zarysowań pudełek są dla mnie w pełni akceptowalne, a jeśli znajdę lepsze rozwiązanie na przechowanie gry wraz z dodatkiem to zbędne elementy jak np kartowy z dodatków lecą prosto do kosza. Z posiadłości szaleństwa nie mam żadnego kartonu, przechowuję w drewnianej skrzyni podstawkę i wszystkie dodatki.

Reasumując, dbam o gry - ich stan oraz przechowywanie - co oznacza, że bardzo ograniczam spożywanie posiłków przy stole.
Wyznaję zasadę lepiej zrobić 15 minut przerwy kiedy wszyscy wstajemy od stołu (np na pizze) niż ryzykować zatłuszczenie komponentów. Gry pełną jednak funkcję rozrywki - a będą ją pełnić dłużej jeśli ja, moja rodzina czy znajomi będziemy o nie dbali ;)
PS. Kartony z Too many bones też polecą do kosza, bo zamówiłem Trove Chesta :P

*wyjątek to Dark Souls, gdzie prawie cały pledge przeleżał w folii i finalnie został sprzedany.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8801
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2707 times
Been thanked: 2394 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: Curiosity »

Irr3versible pisze: 29 wrz 2020, 01:06
PS. Kartony z Too many bones też polecą do kosza, bo zamówiłem Trove Chesta :P
Jak chcesz, to mogę Ci wysłać od razu bez kartonów :wink:
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
Irr3versible
Posty: 994
Rejestracja: 09 cze 2019, 01:03
Lokalizacja: Kraków/Zabierzów
Has thanked: 634 times
Been thanked: 544 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: Irr3versible »

Curiosity pisze: 29 wrz 2020, 01:14
Irr3versible pisze: 29 wrz 2020, 01:06
PS. Kartony z Too many bones też polecą do kosza, bo zamówiłem Trove Chesta :P
Jak chcesz, to mogę Ci wysłać od razu bez kartonów :wink:
Haha, mogę odesłać:) ale nie pozbawię się przyjemności segregowania i zaznajamiania się z produktem.
xilk
Posty: 912
Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
Has thanked: 1074 times
Been thanked: 103 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: xilk »

Tak naprawdę żadna z tych opcji:
1) Dbam o gry planszowe, więc jak ktoś zamiast trzymać karty w ręce lub je odłożyć na stół, zaczyna się nimi bawić i je wyginać, to może liczyć na kopniaka w tyłek ode mnie.
2) Nie mam nic do jedzenia przy stole, po to kupiłem koszulki na karty. Jednak też nie chcę mieć w grach dodatku w postaci jedzenia między elementami gry.
3) Nie mam 100 gier w kolekcji, bo tylu nie potrzebuje. Nie licząc dodatków mam mniej, jak 20 gier. Jasne, kolekcja będzie się rozwijać, w tym o dodatki, ale będzie to kwestia chęci zagrania w fajny tytuł, a nie trzymania na półce dla widoku i chęci posiadania.
4) Nie jestem kolekcjonerem, choć lubię jak gra ładnie wygląda. Każdą grę mam tylko w jednym egzemplarzu.
5) Nie jestem Curiosity ;) Jeśli liczyć kolekcję moją i mojej dziewczyny, to w sumie dwie gry się Nam pokrywają, ale to dlatego, że każde z Nas tworzyło własną kolekcję przez lata o dopiero od niedawna zaczynamy grać wspólnie. Jasne, w przyszłości pozbędziemy się nadmiarowych kopii, czy to odsprzedajac je, czy też podarowując komuś.
Ostatnio zmieniony 29 wrz 2020, 21:41 przez xilk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4721
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 384 times
Been thanked: 886 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: BartP »

xilk pisze: 29 wrz 2020, 06:50 2) Nie mam nic do jedzenia przy stole, po to kupiłem karty na koszulki.
Zdanie nielogiczne. Wynika z niego, że jecie koszulki. No i wynika z niego również, że u ciebie się nie koszulkuje kart, tylko kartuje koszulki.

Wiedząc, o co ci raczej chodzi, wciąż nie ogarniam. No bo skoro masz wszystko okoszulkowane, to czemu nie pozwalasz jeść? Albo skoro nie pozwalasz jeść, to czemu masz wszystko okoszulkowane? A jeśli nie ma żadnej zależności, to po co wspominansz o obu rzeczach w jednym zdaniu? :D

Ok, jest jeszcze opcja, że jest 7 rano, a to była jakaś łatwa do ogarnięcia low-ballowa ironia, której nie wyłapałem, i teraz będzie ze mnie beka (a miała być z ciebie <westchnienie>).
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: trance-atlantic »

Dużo też zależy od tego, z kim się gra. Ja najczęściej planszówkuję z osobą, która też jest kolekcjonerem, wiec taki mutual respect w stosunku do gier, które kupujemy, jest wyraźnie odczuwalny. Ale też wrzucamy więksość kart w koszulki, bo to jednak zwiększa ich żywotność.

Natomiast nowych graczy staram się wciągać na zasadzie - ok, zjemy coś i później gramy. Chodzi też o kwestie, powiedzmy, psychologiczne, żeby granie nie kojarzyło im się z jakąś tam czynnością do kotleta czy hamburgera. Gdy sam wkręcałem się w hobby, trochę to tak wyglądało, dzięki czemu miałem wrażenie, że ten wcześniejszy posiłek ma być zastrzykiem energii na dalszą część, bo później juś tylko trzeba będzie się skupić na graniu. I w sumie jakoś tak mi zostało; gdy jedzenie przyjeżdża w międzyczasie, to czas konsumpcji posiłku i gry planszowej jest od siebie wyraźnie oddzielony.
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: rattkin »

fanRattkina pisze: 29 wrz 2020, 17:14 Ocena jak zwykle nietrafna.
Aj, prawie bait chwyciłem, well done :)
mirukan
Posty: 1583
Rejestracja: 02 paź 2018, 19:21
Has thanked: 1077 times
Been thanked: 87 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: mirukan »

fanRattkina pisze: 29 wrz 2020, 17:14
rattkin pisze: 28 wrz 2020, 16:59
fanRattkina pisze: 28 wrz 2020, 16:36 Założyłem się z kimś, że więcej będzie (...)
Manipulacja eksperymentami i wynikami badań to rzecz od dawna znana. Jak zrobisz post nacechowany negatywnie, siłą rzeczy "nagonisz sobie" obrońców. Zakład będzie wygrany, ale nie dowiedziesz niczego, poza potwierdzeniem swoich zdolnościi manipulacyjnych :)

A to badanie już jest "tainted", skoro się wygadałeś, że zakład.

Policja! Proszę po drodze zgarnąć dział prawników!
Tak może powiedzieć tylko typowy Seba, jeśli już odwołujesz się do filmików. Ocena jak zwykle nietrafna. Po pierwsze niczego nie nagoniłem sobie, więc mylisz się, po drugie, niczym nie manipuluję, więc mylisz się podwójnie.

Okazało się wprost przeciwnie, a próbka jest już spora, co pokazuje zainteresowanie realnym tematem. Okazało się, że naśladowcy Curiosity są w ogromnej mniejszości. Wygrywają narazie i to zdecydowanie ludzie grający, wybierający pierwsze dwie opcje w ankiecie, czyli - idąc słabo trafioną terminologią ratkina - nie-obrońcy, a napastnicy (terminologia jest tak słaba, że aż dziw, że ją nieświadomie cytuję, ale obawiam się, że inaczej nie zrozumie odpowiedzi, z niektórymi trzeba prosto, ich słowami, obrazami, metaforami). Szczerze mówiąc, dziwi mnie, że... ludzie raczej grają i jedzą, co pokazuje ankieta, z kolei wypowiedzi komentujących raczej biorą stronę tych, którzy każą pić napój 10 m od stołu. No ale próbka kilkudziesięciu/niebawem set głosów w ankiecie jest dla mnie bardziej wiarygodna niż 5 komentarzy banujących napoje. Co nie znaczy, że opinie tych drugich nie są ciekawe dla mnie i innych zapewne też. Ja obserwuje raczej inne nastroje wśród ludzi, z którymi gram. Może to wpływ charyzmy mojej, może po prostu nie gram z nerdami, którzy seplenią na widok paluszków przy ich nowym Nemesisie albo jak ktoś nie przyjdzie w rękawiczkach żeby dotknąć ich karty w protektorach wartości 2/3 samej gry. Nie chce by to brzmiało oszczerczo, ani by komentujący w przypływie braku empatii (raczej norma wśród ludzi) nie zrozumieli, o co mi chodzi (skoro każdy może dać głos do dyskusji, a sam ją zainicjowałem. Sam koszulkuję z połowę gier, ale raczej gram z ludźmi, którzy nie proszą się "o kopniaka" jak to ktoś tu napisał, bo akurat raz nacisnęli mocniej albo poszła plamka na planszę i teraz nie da się już sprzedać Chaosu w starym świecie za 501% ceny a jedynie za 199%. Akcentuje wpływ towarzystwa, wybór okazuje się niemniej ważny, jak wybór postawy czy jest się bardziej kolekcjonerem czy graczem z krwi i kości. Ankieta potwierdza (jeśli nie dojdzie do kataklizmu), że zakład jednak przegram i to wyraźnie, bo dominują gracze. Ci z krwi i kości. Niezależnie od pojawiającego się sporadycznie genu kolekcjonera, dla którego jest tylko czarne ("nie pij jak gramy, bo ci zasadzę kopa") albo białe ("gość ma tiki, na pewno mi zaleje karty i nie będę mógł grać w wojnę kartami z kiosku ruchu. Co ja teraz zrobię").
Dalej nie ogarniam o co Tobie chodzi :x
Nie wypełniłem tej "pseudo-ankiety" bo nie widzę tu logiki poza trollowaniem oczywiście. Ludzie mają prawo robić ze swoimi rzeczami to co im się podoba (byle by zagrożenia dla innych nie stwarzali)! Ktoś tu pisał :
mmag pisze: 28 wrz 2020, 19:37 No no no... Autorowi wątku udała się rzecz niebywała: Nagle zacząłem dostrzegać i doceniać głębię, dociekliwość i bezstronność tematów Halloweena :D
i to jest chyba wszystko w co autor mógł osiągnąć w temacie .
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9478
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: MichalStajszczak »

Wątek już wisi na forum od wczoraj, jest w nim kilkadziesiąt postów, więc może wreszcie autor poprawi literówkę w tytule. Bo w sumie nie wiem, czy to miało być "Kto gra w gry, a kto je tylko kolekcjonuje" czy też "Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonerem"
mirukan
Posty: 1583
Rejestracja: 02 paź 2018, 19:21
Has thanked: 1077 times
Been thanked: 87 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: mirukan »

MichalStajszczak pisze: 29 wrz 2020, 19:56 Wątek już wisi na forum od wczoraj, jest w nim kilkadziesiąt postów, więc może wreszcie autor poprawi literówkę w tytule. Bo w sumie nie wiem, czy to miało być "Kto gra w gry, a kto je tylko kolekcjonuje" czy też "Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonerem"
Autorowi to nie przeszkadza :lol:
xilk
Posty: 912
Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
Has thanked: 1074 times
Been thanked: 103 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: xilk »

BartP pisze: 29 wrz 2020, 07:02
xilk pisze: 29 wrz 2020, 06:50 2) Nie mam nic do jedzenia przy stole, po to kupiłem karty na koszulki.
Zdanie nielogiczne. Wynika z niego, że jecie koszulki. No i wynika z niego również, że u ciebie się nie koszulkuje kart, tylko kartuje koszulki.
:lol: Tak się kończy pisanie na forum z telefonu i nie przeczytanie ponownie tekstu, który się napisało ;)

Choć Twoje wersje były bardzo ciekawe :)
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: rattkin »

fanRattkina pisze: 29 wrz 2020, 21:50 Lepiej wyraża pewną otwartą ścieżkę dwóch typów grających.
Nie pisz więcej z telefonu xilka.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4721
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 384 times
Been thanked: 886 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: BartP »

Ło panie, mam wrażenie, że spóźniłem się na imprezę, a wy już zdążyliście w tym czasie ostro pocisnąć :D.
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5130
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: Andy »

sidmeier zniknął 20 maja 2018 r., a teraz wraca w nowym wydaniu. Znów będzie wesoło.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
playerator
Posty: 2873
Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
Has thanked: 904 times
Been thanked: 310 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: playerator »

Andy pisze: 30 wrz 2020, 21:21 sidmeier zniknął 20 maja 2018 r., a teraz wraca w nowym wydaniu. Znów będzie wesoło.
Bywał w międzyczasie jeszcze kilkukrotnie.
Mam nadzieję, że tym razem wreszcie się odnajdzie na forum, ten nick podoba mi się najbardziej z dotychczasowych.


Skoro już tutaj piszę, zadam pytanie, które mnie dręczy odkąd pierwszy raz przeczytałem o "półce wstydu". Dlaczego posiadając gry, w które jeszcze nie zagrałem, powinienem się wstydzić? Pytam całkiem serio.
tak że = w takim razie, więc
także = też, również
Piszmy po polsku :)
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: rattkin »

playerator pisze: 30 wrz 2020, 22:26 Skoro już tutaj piszę, zadam pytanie, które mnie dręczy odkąd pierwszy raz przeczytałem o "półce wstydu". Dlaczego posiadając gry, w które jeszcze nie zagrałem, powinienem się wstydzić? Pytam całkiem serio.
Chyba chodziło o to, że możesz doświadczać, a aktywnie wybierasz nie doświadczać, co "powinno" generować wstyd. Bo inni tak nie mogą, czy bo coś.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: Trolliszcze »

fanRattkina pisze: 30 wrz 2020, 22:41Nie kpij, to pytanie nie ma sensu. Znajdź mi gracza, co grał we wszystko co ma. Pół biedy jeśli to nie-nerdy, mają 20 tytułów, więc siłą rzeczy grali w nie. Ale weźmy statystycznego gracza, ma z 50-80 tytułów i naiwnie wierzysz, że we wszystko grał? Nawet w jednym topiku ludzie (wyjadacze w temacie) pisali, że mają jakieś pojedyncze nierozegrane, nie ma chyba takiej osoby, więc absolutnie taki wstyd jest nie na miejscu. Możesz poczuć się lepiej.
Ja mam grubo ponad 100 tytułów w kolekcji, co najmniej drugie tyle miałem, i grałem we wszystko. Za każdym razem, gdy do mojej kolekcji trafia nowy tytuł, jest on mniej więcej w ciągu tygodnia ogrywany. Proszę bardzo, znalazłem się sam.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: Trolliszcze »

fanRattkina pisze: 30 wrz 2020, 22:50Dlatego się nie wypowiedziałeś tam. To jest powód do... wstydu. Wyjątek potwierdza regułę, po primo. A po primo primo... gratulacje, przynajmniej nie marnujesz hajsu, grasz i czerpiesz radość z niebycia magazynem, a osobą, co każde pudełko ogrywa. Ale jak mówię, jesteś jedyny (maks dwie takie osoby, to raczej wyjątek, jak w przysłowiu).
Nie jestem jedyny, znam sporo takich osób. To gracze, którzy nie zgromadzili kolekcji w dwa miesiące, bo się zachłysnęli planszówkami - grają od lat, do ich kolekcji nowe tytuły spływają powoli, acz regularnie - i są grane. Takich osób jest więcej, niż Ci się najwyraźniej zdaje.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: Trolliszcze »

fanRattkina pisze: 30 wrz 2020, 22:59A ja znam słonia z podgatunki mrówkaczy. To niestety za mało. Przemawiają do mnie fakty. Był wątek i naprawdę wygi stąd pisały, że się nie da. 100 tytułów, chłopie, nie oszukujmy się. Zależy też jak liczysz. Raz zagrasz i leży na 5 lat. Ile zagrasz w kobyły? Niestety, przy takiej liczbie nawet rotacja jak w Miami Heat może nie zdać egzaminu, bo nie starczy czasu. Jasne, dla celów statystycznych zagrasz w coś po razie, gdy clue twojej kolekcji zostało zagrane po 50 razy w ciągu lat, o których piszesz. I jak to liczyć? Inni choć fair przyznali, że mają po 200 w kolekcji, ale z 5-10 nie zagrali. To bardziej do mnie przemawia. Ofiary rozrostu. Nie jest to jakieś złe zjawisko, bo jest z wyboru, ale raczej wynika z ograniczeń czasoprzestrzeni.
A cóż mnie interesują wygi z tego forum? Chyba że w swoich badaniach zamierzasz się ograniczać wyłącznie do nich?
Większość graczy gier planszowych nie jest zarejestrowana na tym forum. Tutaj siedzą największe nerdy z nerdów - i wśród moich może rzeczywiście trudno znaleźć takich, którzy każdy swój tytuł ograli. Ale z jakiegoż to powodu mieliby oni być reprezentatywni dla całego środowiska? Z samej swojej natury nie są, bo reprezentują jego najbardziej skrajny odłam: pasjonatów, którzy nawet w robocie mają w tle otwarte forum o grach planszowych, bo nie mogą myśleć o niczym innym. Ogromna większość graczy nie ma takich potrzeb ani ambicji, siedzą sobie w domach, grają od lat, mają swoje kolekcje (często niemałe). Nie interesuje ich zbieractwo dla zbieractwa. Tobie się wydaje, że te parędziesiąt głosów w jakiejś ankiecie to jest całe planszówkowe środowisko? xD
Co się zaś tyczy drugiej kwestii, w które z tych gier gram regularnie... A co za różnica? Mam takie grane po sto, dwieście razy, mam takie po kilkadziesiąt, mam takie, w które zagrałem pięć razy. Jest jeszcze jakieś kryterium czasowe, że jak od pół roku nie grałem, to się nie liczy? Są i takie gry, które wyciągam raz do roku - i też się przy nich świetnie bawię.
Ostatnio zmieniony 30 wrz 2020, 23:18 przez Trolliszcze, łącznie zmieniany 1 raz.
dawid
Posty: 520
Rejestracja: 26 lut 2014, 14:59
Has thanked: 184 times
Been thanked: 243 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: dawid »

fanRattkina pisze: 30 wrz 2020, 22:50 A po primo primo...
Że niby co ?
fanRattkina pisze: 30 wrz 2020, 22:50 (maks dwie takie osoby, to raczej wyjątek, jak w przysłowiu).
Nie mam pojęcia o jakim przyslowiu możesz pisać, ale
"Exceptio probat regulam in casibus non exceptis"
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: rattkin »

fanRattkina pisze: 30 wrz 2020, 22:59 Przemawiają do mnie fakty.
Jest taka scena w filmowym Expanse, w trzecim sezonie, w której Klaes Ashford, dawny pirat Belterów, pracujący obecnie na usługach Andersona Dawesa, próbującego zebrać Belterów do kupy, wchodzi na mostek Behemota i widzi przy pulpicie Grigorija. Ten, gdy również go dostrzega, rzuca się na niego, ale Klaes uprzedza ten manwer, łapie go za gardło i kładzie na ziemi, mówiąc zawiedzionym tonem:

- "Grigorij! I was just about to apologize!"

Na co ten wydusza:

- "Hard to believe!"
mirukan
Posty: 1583
Rejestracja: 02 paź 2018, 19:21
Has thanked: 1077 times
Been thanked: 87 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: mirukan »

Trolliszcze pisze: 30 wrz 2020, 22:54
fanRattkina pisze: 30 wrz 2020, 22:50Dlatego się nie wypowiedziałeś tam. To jest powód do... wstydu. Wyjątek potwierdza regułę, po primo. A po primo primo... gratulacje, przynajmniej nie marnujesz hajsu, grasz i czerpiesz radość z niebycia magazynem, a osobą, co każde pudełko ogrywa. Ale jak mówię, jesteś jedyny (maks dwie takie osoby, to raczej wyjątek, jak w przysłowiu).
Nie jestem jedyny, znam sporo takich osób. To gracze, którzy nie zgromadzili kolekcji w dwa miesiące, bo się zachłysnęli planszówkami - grają od lat, do ich kolekcji nowe tytuły spływają powoli, acz regularnie - i są grane. Takich osób jest więcej, niż Ci się najwyraźniej zdaje.
Mam dużo szacunku dla Ciebie Trolliszcze, ale że się wdasz w dyskusję z pseudo-fanem gier to się nie spodziewałem. Przecież to klasyczny troll lub ucząca się sztuczna inteligencja :) . Przecież pamiętasz "nie rzucajcie moich pereł przed wieprze".
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: Trolliszcze »

mirukan pisze: 30 wrz 2020, 23:16Mam dużo szacunku dla Ciebie Trolliszcze, ale że się wdasz w dyskusję z pseudo-fanem gier to się nie spodziewałem.
Też się nie spodziewałem, ale nudziło mi się wieczorem, bo wszyscy moi współgracze już śpią ;)
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: donmakaron »

Można wybrać tylko 1. opcję
A co z tymi, którzy uważają, że to hobby jak każde, więc pozwalają innym, by jedli chipsy grając, ale mając 100 gier w kolekcji przede wszystkim kolekcjonują jak Curiosity?
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: Kto gra w gry, a kto jest tylko kolekcjonuje

Post autor: Trolliszcze »

fanRattkina pisze: 30 wrz 2020, 23:19Oddam ci co cesarskie (chyba że wolisz boskie), grywasz w swoje tytułu, co już pochwaliłem i chyba wiem, co zaznaczyłeś w ankiecie
Nic nie zaznaczyłem w ankiecie, bo jest, delikatnie mówiąc, kretyńska.
ODPOWIEDZ