Gry powodujace buyers remorse
Gry powodujace buyers remorse
U mnie bylyby to gry, w ktorych cena elementow czesto sie zmienia zarowno w gore i w dół, tym samym można zalowac w obu wypadkach zarowno kupienia jak i czekania za długo a wiec przykladowo Magic.
Dodatkowo gry, w ktorych potrzeba dodatkowych akcesoriow albo wiecej niz jeden ten sam element np.X-wing.
Jaka prawidlowosc jest u was?
Jestem szczegolnie ciekawy gier Legacy, czy po trwalej modyfikacji elementow pojawia sie zal?
Dodatkowo gry, w ktorych potrzeba dodatkowych akcesoriow albo wiecej niz jeden ten sam element np.X-wing.
Jaka prawidlowosc jest u was?
Jestem szczegolnie ciekawy gier Legacy, czy po trwalej modyfikacji elementow pojawia sie zal?
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8813
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2713 times
- Been thanked: 2402 times
Re: Gry powodujace buyers remorse
co?
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
-
- Posty: 581
- Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 182 times
Re: Gry powodujace buyers remorse
"Buyer's remorse" to by był w dosłownym tłumaczeniu "żal kupującego" - tytuł wątku tłumaczy się pewnie na "Gry powodujące żal (w domyśle: z zakupu)".
Temat żalu w zw. z zakupem to niegłupi pomysł, bo powodów do żalu może być bardzo wiele a żal to bardzo silne odczucie, ale nie sądzę, żebyśmy tu nagle odkryli jakiś konkretny tytuł, który powoduje żal po całości - no ale to już taka Halloweenowa konstrukcja tematu.
Temat żalu w zw. z zakupem to niegłupi pomysł, bo powodów do żalu może być bardzo wiele a żal to bardzo silne odczucie, ale nie sądzę, żebyśmy tu nagle odkryli jakiś konkretny tytuł, który powoduje żal po całości - no ale to już taka Halloweenowa konstrukcja tematu.
Re: Gry powodujace buyers remorse
A to Halloween taki światowy się reraz zrobił, że po polsku tematu nie pisze, czy może nastąpił u niego jakiś dysonans poznawczy i głupoty w głowie zaczęły ojczyste słownictwo wypierać?
Re: Gry powodujace buyers remorse
Na asapie bym chendżnął ten topik
Moje gry - http://tiny.cc/sinbadbgg
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8813
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2713 times
- Been thanked: 2402 times
Re: Gry powodujace buyers remorse
Widocznie nie jesteś targetem.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
-
- Posty: 2463
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 286 times
Re: Gry powodujace buyers remorse
Ja bym to przetłumaczył na "wyrzuty sumienia" czyli temat by brzmiał: "Games causing wyrzuty sumienia".Skid_theDrifter pisze: ↑06 paź 2020, 23:35 "Buyer's remorse" to by był w dosłownym tłumaczeniu "żal kupującego" - tytuł wątku tłumaczy się pewnie na "Gry powodujące żal (w domyśle: z zakupu)".
-
- Posty: 581
- Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 182 times
Re: Gry powodujace buyers remorse
Hm, dla mnie wyrzuty sumienia wiążą się bardziej z poczuciem winy, co może być raptem jedynie częścią potencjalnych powodów do żalu.
- Chudej
- Posty: 400
- Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 343 times
- Been thanked: 309 times
Re: Gry powodujace buyers remorse
Dziwny temat, jak gra, którą kupiłem okazuje się nie wpasowywać w mój gust, to wtedy żałuję jej zakupu, nie widzę tu za bardzo innego obszaru do dyskusji poza przytoczeniem konkretnych przykładów, więc oto moje.
Mam dwa takie przypadki: raz kupiłem Coimbrę, bo była ładna promocja w am76, dodatkowo mnie pchnęła do tego zakupu pozytywna recenzja Gambita, ale niestety gra nie zachwyciła i teraz nawet nie bardzo się opłaca jej sprzedawać, bo najwyraźniej każdy wtedy skorzystał z tej promocji, a jak już mam tracić na zakupie, to wolę żeby poleżało na półce, jak nie mam problemu z miejscem (zwłaszcza, że gra nie jest jakaś tragiczna).
Innym przypadkiem jest Forum Trajanum, na które też była fajna promocja, a znając od Felda jedynie Zamki Burgundii i Carpe Diem, kupiłem w ciemno w przekonaniu, że nie mogę się zawieść. Niestety, tutaj wyszła totalna porażka, do tego jak na złość przez tą Coimbrę zacząłem brać oceny Gambita z przymrużeniem oka, a tu znowu okazała się ona trafna Bonusem do tego nietrafionego zakupu było, że trafił mi się egzemplarz bez 10 pionków brązowych robotników i chociaż zdążyłem 2 razy zagrać z zamiennikami, to mam szansę zwrócić grę do sklepu i odzyskać pieniądze.
Mam jeszcze taki inny dziwny przypadek, którego zakupu nie żałuję, chociaż większość czynników powinna mnie ku temu skłaniać. Grą tą jest Fire in the Lake od GMT, które kupiłem z ciekawości do COINów i z zainteresowania tematyką. Ani razu nie miałem szansy w to zagrać w 4 osoby (tak jak powinno być), ani razu w to nie wygrałem, gra jest cholernie długa, nie działa na mniejszą liczbę graczy (da się grać, ale wrażenia są słabe), ma przekombinowane zasady, każda akcja jest cholernie skomplikowana, potrafi być mocno losowa przez karty, setup jest koszmarny, nikt z kim grałem nie bawił się zbyt dobrze, ale jednak DALEJ nie żałuję jej zakupu i żyję w nadziei/złudzeniu, że muszę po prostu znaleźć odpowiednich ludzi do tej gry i wtedy jak już zagramy to będzie super.
Mam dwa takie przypadki: raz kupiłem Coimbrę, bo była ładna promocja w am76, dodatkowo mnie pchnęła do tego zakupu pozytywna recenzja Gambita, ale niestety gra nie zachwyciła i teraz nawet nie bardzo się opłaca jej sprzedawać, bo najwyraźniej każdy wtedy skorzystał z tej promocji, a jak już mam tracić na zakupie, to wolę żeby poleżało na półce, jak nie mam problemu z miejscem (zwłaszcza, że gra nie jest jakaś tragiczna).
Innym przypadkiem jest Forum Trajanum, na które też była fajna promocja, a znając od Felda jedynie Zamki Burgundii i Carpe Diem, kupiłem w ciemno w przekonaniu, że nie mogę się zawieść. Niestety, tutaj wyszła totalna porażka, do tego jak na złość przez tą Coimbrę zacząłem brać oceny Gambita z przymrużeniem oka, a tu znowu okazała się ona trafna Bonusem do tego nietrafionego zakupu było, że trafił mi się egzemplarz bez 10 pionków brązowych robotników i chociaż zdążyłem 2 razy zagrać z zamiennikami, to mam szansę zwrócić grę do sklepu i odzyskać pieniądze.
Mam jeszcze taki inny dziwny przypadek, którego zakupu nie żałuję, chociaż większość czynników powinna mnie ku temu skłaniać. Grą tą jest Fire in the Lake od GMT, które kupiłem z ciekawości do COINów i z zainteresowania tematyką. Ani razu nie miałem szansy w to zagrać w 4 osoby (tak jak powinno być), ani razu w to nie wygrałem, gra jest cholernie długa, nie działa na mniejszą liczbę graczy (da się grać, ale wrażenia są słabe), ma przekombinowane zasady, każda akcja jest cholernie skomplikowana, potrafi być mocno losowa przez karty, setup jest koszmarny, nikt z kim grałem nie bawił się zbyt dobrze, ale jednak DALEJ nie żałuję jej zakupu i żyję w nadziei/złudzeniu, że muszę po prostu znaleźć odpowiednich ludzi do tej gry i wtedy jak już zagramy to będzie super.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1310 times
Re: Gry powodujace buyers remorse
każda jedna, bo tyle pienieniondzów za tekturę płacić
ps.
trza by jakiś instytut badań nad cierpieniami gracza założyć...im. Helloweena oczywiście
ps.
trza by jakiś instytut badań nad cierpieniami gracza założyć...im. Helloweena oczywiście
Re: Gry powodujace buyers remorse
Board game która spowodowała u mnie buyers remose to War of Whispers Deluxe.
O ile gra była poprawna, to jej elementy (banery jednostek) były z tak słabego plastiku, że aż mi się smutno zrobiło, że zapłaciłem za to te 20 dolarów więcej.
O ile gra była poprawna, to jej elementy (banery jednostek) były z tak słabego plastiku, że aż mi się smutno zrobiło, że zapłaciłem za to te 20 dolarów więcej.
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
- kmd2000
- Posty: 324
- Rejestracja: 26 sty 2017, 23:59
- Lokalizacja: Warszawa, Praga Południe
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 125 times
Re: Gry powodujace buyers remorse
Przeczytałem pierwszy post tematu i mam teraz reader's remorse.
Proszę o wsparcie emocjonalne.
Proszę o wsparcie emocjonalne.
- piechotak
- Posty: 401
- Rejestracja: 17 gru 2007, 21:56
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 24 times
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Gry powodujace buyers remorse
Gry to nie ale często mam "Topic remorse" czyli odezwałem się gdzieś i teraz żałuję bo mi się czerwieni na monitorze i w oczy kłuje. Ten będzie najlepszym tego przykładem...
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Re: Gry powodujace buyers remorse
Raczej nie mam tego problemu, bo u mnie decyzja o kupieniu gry rodzi się ciężko, najpierw głeboko sprawdzam informacje o niej. Mam parę tytułów, które może by to spełniły, ale były kupione przy okazji, w zestawach na aukcji, kiedy głównym celem była fajna gra.
Na siłę jakbym poszukał, to bliskie temu byłyby chyba tylko dodatki do Terraformacji Marsa. Trochę mnie rozczarowały stosunkiem zawartości do ceny, ale pewnie to wynik, że podstawka pod tym względem wręcz rozpieszcza.
Z planszówek pewniakiem byłby Scythe, gdybym go kupił, bo odpadł właśnie na etapie rekonesansu. Miałem później okazję zagrać kilka razy i faktycznie gra mi absolutnie nie podeszła, mimo fajnego wyglądu.
Jak wyjdziemy poza planszówki, to na pewno miałbym to z Warhammerem 40k. Zagrałem dwie bitwy w 8 edycji i mnie odrzuciło. Na szczęście do tego celu zakupiłem za grosze trochę starych figurek, żeby w końcu spróbować po lurkowaniu od 3-4 edycji. Mimo wszystko nadal je trzymam, w końcu kupiłem je z myślą o grach w stare edycje.
Bardziej mam "player remorse", jak Chudej wspomniał z Fire in the Lake: gry kupione, często za większą kasę, a do tej pory ledwo ruszone albo nawet nie. Np. Here I Stand, Biosy Phila Eklunda i ukoronowaniem tego jest Twilight Imperium z dodatkami - w ciągu dwóch latach rozegrane może pół tury...
Na siłę jakbym poszukał, to bliskie temu byłyby chyba tylko dodatki do Terraformacji Marsa. Trochę mnie rozczarowały stosunkiem zawartości do ceny, ale pewnie to wynik, że podstawka pod tym względem wręcz rozpieszcza.
Z planszówek pewniakiem byłby Scythe, gdybym go kupił, bo odpadł właśnie na etapie rekonesansu. Miałem później okazję zagrać kilka razy i faktycznie gra mi absolutnie nie podeszła, mimo fajnego wyglądu.
Jak wyjdziemy poza planszówki, to na pewno miałbym to z Warhammerem 40k. Zagrałem dwie bitwy w 8 edycji i mnie odrzuciło. Na szczęście do tego celu zakupiłem za grosze trochę starych figurek, żeby w końcu spróbować po lurkowaniu od 3-4 edycji. Mimo wszystko nadal je trzymam, w końcu kupiłem je z myślą o grach w stare edycje.
Bardziej mam "player remorse", jak Chudej wspomniał z Fire in the Lake: gry kupione, często za większą kasę, a do tej pory ledwo ruszone albo nawet nie. Np. Here I Stand, Biosy Phila Eklunda i ukoronowaniem tego jest Twilight Imperium z dodatkami - w ciągu dwóch latach rozegrane może pół tury...
- Bruno
- Posty: 2029
- Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1508 times
- Been thanked: 1155 times
Re: Gry powodujace buyers remorse
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!