Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
MartusMarcin
Posty: 113
Rejestracja: 31 sie 2013, 17:30
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: MartusMarcin »

jak po upływie czasu oceniacie Birmingham i Lancashire w wariancie dla dwóch osób?
Chciałem kupić Birmingham, ale zastanawiam się, czy grając wyłącznie we dwójkę warto.
kisiel365
Posty: 777
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 229 times
Been thanked: 281 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: kisiel365 »

Aż mi się nasuwa typowa odpowiedź użytkowników elektrody...
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
Awatar użytkownika
Arkhon
Posty: 332
Rejestracja: 31 paź 2015, 02:31
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 101 times
Been thanked: 169 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Arkhon »

MartusMarcin pisze: 27 paź 2020, 10:25 jak po upływie czasu oceniacie Birmingham i Lancashire w wariancie dla dwóch osób?
Chciałem kupić Birmingham, ale zastanawiam się, czy grając wyłącznie we dwójkę warto.
Gramy często w 2 osoby, oczywiście innymi tytułami przeplatając, skromnym naszym zdaniem, warto.
Lanca ma dedykowaną mapę, Birmingham za to zróżnicowane warunki początkowe (rynki)
kisiel365
Posty: 777
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 229 times
Been thanked: 281 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: kisiel365 »

Jak komuś mało losowego setupu to można odrzucić karty z innego regionu.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4508
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1364 times
Been thanked: 863 times
Kontakt:

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Hardkor »

W 2 osoby moim zdaniem się genialnie, nawet bym zaryzykował stwierdzenie, że lepiej niż we 4.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
buhaj
Posty: 1046
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 861 times
Been thanked: 513 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: buhaj »

Dobrze chodzi na 2 osoby ale na 4 to genialnie. Ta gra jest skrojone na pełny skład
Awatar użytkownika
Atamán
Posty: 1347
Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 562 times
Been thanked: 284 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Atamán »

Genialnie to chodzi na 3 osoby - to jest dla tej gry optimum. Ale 2 lub 4 też jest dobrze.
rdbeni0
Posty: 402
Rejestracja: 19 sty 2020, 00:06
Has thanked: 65 times
Been thanked: 72 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: rdbeni0 »

Panowie, jak myślicie, jak oceniacie, czy nakład tej gry się skończy w ciągu najbliższych 1-3 mcy? Zastanawiam się mocno nad tą grą, czy jej nie kupić póki jest jeszcze dostępna??
Chodzi mi zarówo o "Lancashire" jak i o "Brass: Birmingham".
emka
Posty: 312
Rejestracja: 01 gru 2016, 23:24
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 30 times
Been thanked: 42 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: emka »

rdbeni0 pisze: 28 paź 2020, 00:25 Panowie, jak myślicie, jak oceniacie, czy nakład tej gry się skończy w ciągu najbliższych 1-3 mcy? Zastanawiam się mocno nad tą grą, czy jej nie kupić póki jest jeszcze dostępna??
Nakład u wydawcy już się skończył, w niektórych sklepach też, a przed nami sezon świąteczny, więc odpowiedz sobie sam ;)
Awatar użytkownika
kastration
Posty: 1218
Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 108 times
Been thanked: 430 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: kastration »

Jeśli już padła na poprzedniej stronie kwestia problemów jakościowych z obecnym dodrukiem (u dwóch osób), to pozwolę sobie tutaj zadać pytanie. Mianowicie, czy kupowała (choćby jedna) osoba egzemplarz w sklepie Aleplanszówki i byłaby skłonna (choćby na priv) potwierdzić mi, że w zakupionym tam egzemplarzu nie występują rozwarstwienia żetonów, ani inne wady? Z góry dziękuję.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Awatar użytkownika
Gribbler
Posty: 538
Rejestracja: 11 wrz 2019, 22:24
Has thanked: 120 times
Been thanked: 392 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Gribbler »

kastration pisze: 03 lis 2020, 23:59 Jeśli już padła na poprzedniej stronie kwestia problemów jakościowych z obecnym dodrukiem (u dwóch osób), to pozwolę sobie tutaj zadać pytanie. Mianowicie, czy kupowała (choćby jedna) osoba egzemplarz w sklepie Aleplanszówki i byłaby skłonna (choćby na priv) potwierdzić mi, że w zakupionym tam egzemplarzu nie występują rozwarstwienia żetonów, ani inne wady? Z góry dziękuję.
Ja tam kupiłem. Nie zauważyłem, żeby żetony się rozwarstwiały, ale trudno wychodziły (wierzchnia warstwa wypraski się darła). Same żetony jednak wydają się ok i nie uległy uszkodzeniu.
sqan
Posty: 2
Rejestracja: 25 maja 2020, 02:22
Has thanked: 2 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: sqan »

Zakupiłem w sklepie dragoneye, i tu dla odmiany dwie wypraski wyszły bez problemu, a dwie pozostałe dużo ciężej, ale ostrożnie wybijając wszystkie żetony wyszły bez uszkodzeń. Nic także się nie rozwarstwia.
Awatar użytkownika
VivoBrezo
Posty: 785
Rejestracja: 11 sie 2019, 10:56
Has thanked: 156 times
Been thanked: 532 times
Kontakt:

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: VivoBrezo »

kastration pisze: 03 lis 2020, 23:59 Jeśli już padła na poprzedniej stronie kwestia problemów jakościowych z obecnym dodrukiem (u dwóch osób), to pozwolę sobie tutaj zadać pytanie. Mianowicie, czy kupowała (choćby jedna) osoba egzemplarz w sklepie Aleplanszówki i byłaby skłonna (choćby na priv) potwierdzić mi, że w zakupionym tam egzemplarzu nie występują rozwarstwienia żetonów, ani inne wady? Z góry dziękuję.
Kupowalem w Gandalfie. Ciezko wychodzily żetony, jeden, albo dwa faktycznie lekko sie rozwarstwil, ale to przez to, ze nie uważałem przy wybijaniu ich z tektury. Nic z czym zwykly klej by sobie nie poradzil.
Cześć! Nie widzicie nas, ale możecie nas usłyszeć w podcaście Kości, Piony i Bastiony. Rozmawiamy o grach, które lubimy, bo życie jest za krótkie, na te słabe.
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2797
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 353 times
Been thanked: 637 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: bogas »

Zanim pojawią się kolejne posty o tym, gdzie kto kupił i jak mu się wyciskało żetony takie pytanie: Jakie to ma znaczenie, w którym sklepie gra była kupiona ?! Od razu zaznaczam, że nie oczekuję odpowiedzi na to pytanie, gdyż ta jest mi znana. Proszę jedynie o ogarnięcie się, bo mi powiadomienia przychodzą, a nie chcę rezygnować z obserwowania wątku, bo jednak mam nadzieję, że ktoś coś kiedyś ciekawego o grze napisze.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8762
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2676 times
Been thanked: 2357 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Curiosity »

Część postów poszła do kasacji, część oszczędziłem.
Na pewno będą wylatywać posty o zerowej wartości merytorycznej, typu: "ja już kupiłem, ja właśnie dostałem, do mnie już idzie paczka". Informacje o problemach z rozwarstwianiem się wyprasek chyba mogą zostać, bo jest to jednak ważne (ale wiadomo, że co za dużo to niezdrowo).
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
m_marple
Posty: 69
Rejestracja: 29 lut 2020, 23:15
Has thanked: 28 times
Been thanked: 62 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: m_marple »

Parę luźnych przemyśleń po pierwszych 2 partiach dwuosobowych.
  • Uważam, że na 2 osoby gra działa super, ale wyobrażam sobie czemu na 4 może być jeszcze lepsza :) Bardzo chętnie przetestuję, ja tylko będę mieć możliwość. Jestem ciekawa jak rozkłada się zabudowa przy dostępności wszystkich kart w talii i większej ilości kupców.
  • Mechanizm zdejmowania kanałów i budynków pierwszego poziomu po erze kanałowej początkowo mnie oburzył. No bo jak to, mam zaczynać praktycznie od nowa? Zniszczyć wszystko co osiągnęłam? :wink: Po rozgrywce jednak stwierdziłam, że to bardzo dobra i oryginalna rzecz. Pozwala zrestartować się, więc jeżeli nie rozwinęłam się na planszy po mojej myśli, nie "podpięłam" do miejsc, na których mi zależało, to od ery kolejowej mogę zacząć jeszcze raz, tym razem pójść w inne miejsce itp. Dodatkowo, wymusza to ciekawe i ciężkie decyzje, zwłaszcza w kilku ostatnich ruchach pierwszej ery. Czy zbudować jeszcze kilka kanałów, żeby nabić sobie punkty za połączenia? A może raczej poświęcić akcje i środki na nadbudowę, która pozwoli zacząć kolejną erę z lepszej i bardziej strategicznej pozycji?
  • Sposób kupowania węgla / piwa / żelaza - jaki to jest wspaniały mechanizm! Niby chcę, żeby przeciwnik korzystał z mojej kopalni, bo pozwoli mi to szybciej zwiększyć poziom dochodu, ale oby nie wtedy, kiedy ja planuję wykorzystać ten węgiel w kolejnym ruchu, bo pokrzyżuje mi to plany. A już walka o beczki z piwem była u nas wyjątkowo brutalna i to tu najmocniej odczulam negatywną interakcję.
  • Czytając instrukcję zastanawiałam się, czy losowy dobór kart nie będzie przeszkadzał i rozwalał strategii. Ale ani razu nie poczułam podczas gry, że karty stawiają mnie w gorszej pozycji. Owszem, wymuszają pewną elastyczność, ale to jest akurat coś, co lubię w grach. Przy okazji, jestem ciekawa jak często doświadczeni gracze korzystają z akcji doboru jokerów. U nas to było max raz na gracza w ciągu całej rozgrywki. Niby potężna opcja, ale jakoś szkoda nam było ruchów :)
  • Setup planszetek gracza jest dość upierdliwy. Zastanawiałam się, dlaczego nie przeszkadzało mi to tak w innych grach wymagających ułożenia elementów na planszetce - jak Terra Mystica, Klany Kaledonii - i doszłam to wniosku, że to z uwagi na różne kształty elementów we wspomnianych grach. Np w Klanach od razu widzę co jest serem, a co owcą i mogę to szybko poustawiać :D W Brassie niestety trzeba spojrzeć na każdy kafelek, żeby zidentyfikować typ i poziom.
Jestem bardzo pozytywnie nastawiona do kolejnych partii i już wiem jakie inne strategie chcę przetestować, więc coś czuję, że listopad może być miesiącem Brassa (chociaż do ogrania czeka też inny chwalony eurasek, czyli Anachrony, więc kto wie ;) ).
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 96 times
Kontakt:

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: WRS »

m_marple pisze: 04 lis 2020, 16:23Przy okazji, jestem ciekawa jak często doświadczeni gracze korzystają z akcji doboru jokerów. U nas to było max raz na gracza w ciągu całej rozgrywki. Niby potężna opcja, ale jakoś szkoda nam było ruchów :)
Z jokerami jest fajnie w Erze Kolejowej, zwłaszcza w 4 osoby. Chcesz budować przędzalnie czy co tam innego ważnego, a tu klops - karty nie podeszły. Mając jokera, masz jednak znacznie więcej swobody.
Żeby nie było - przez pierwszych 5 partii też jokerów nie brałem i również byłem sceptycznie do tej akcji nastawiony. Teraz jest to ważka decyzja i w 2 na 3 partie wykorzystuję akcję Rozpoznania.
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
Awatar użytkownika
Chudej
Posty: 399
Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 340 times
Been thanked: 309 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Chudej »

Miałem dostać Brassa na święta, ale odbierałem paczkę od kuriera, a jakiś bardzo mądry sklep chciał przycebulić na kartonie od chyba samego producenta z napisem "BRASS BIRMINGHAM" i miałem zrujnowaną niespodziankę, więc zdecydowaliśmy z dziewczyną, że rozpakujemy i zagramy. Po 1,5 gry w 2 osoby jestem póki co bardzo zadowolony i nie mogę się doczekać kolejnej partii. Nie podobają mi się jedynie zasady wykorzystywania surowców, może się starzeję, ale nie jestem w stanie tego zapamiętać po jednym przeczytaniu instrukcji i jest to zupełnie nieintuicyjne. Takie rzeczy powinny znaleźć się na przypominajce, która już wolałbym żeby zawierała takie informacje, niż ilość kart w talii. Setup też jest dosyć upierdliwy, ale ja się wychowałem na grze z tragicznym setupem i to jestem w stanie przeżyć :) Reset planszy mi nie przeszkadza, jak gra się cały czas z tym na uwadze, a mechanicznie jest to bardzo ciekawe rozwiązanie, choć w moim przypadku było brutalne i z dodatkową zmianą zasad nagle nie wiedziałem co robić, po czym przegrałem 4 punktami :) Mam nadzieję, że z czasem te zasady mi się ustabilizują w głowie, bo cała reszta jest super i aż boję się o swój mózg w grze na więcej graczy.
Palmer
Posty: 1270
Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 120 times
Been thanked: 193 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Palmer »

Chudej pisze: 04 lis 2020, 22:18 Nie podobają mi się jedynie zasady wykorzystywania surowców, może się starzeję, ale nie jestem w stanie tego zapamiętać po jednym przeczytaniu instrukcji i jest to zupełnie nieintuicyjne. Takie rzeczy powinny znaleźć się na przypominajce, która już wolałbym żeby zawierała takie informacje, niż ilość kart w talii.
Prawy dolny róg planszy.
Awatar użytkownika
rav126
Posty: 796
Rejestracja: 27 paź 2010, 00:56
Has thanked: 408 times
Been thanked: 505 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: rav126 »

Jools
Posty: 640
Rejestracja: 13 sty 2019, 18:11
Has thanked: 55 times
Been thanked: 205 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Jools »

W małej pigułce:
- węgiel musi ZAWSZE jechać transportem (wodnym lub kolejowym), czyli musi być połączenie do źródła,
- węgiel pobiera się ZAWSZE z najbliższej kopalni dowolnego gracza, a jeśli nie ma, to z rynku (jeśli jest połączenie),
- żelazo NIGDY nie musi mieć transportu (połączenia ze źródłem),
- żelazo ZAWSZE pobiera się z dowolnej (nie najbliższej) kopalni dowolnego gracza, a jeśli nie ma, to z rynku
- Twoje piwo NIGDY nie wymaga transportu,
- piwo innego gracza ZAWSZE wymaga transportu,
- zawsze po twojej turze musi ci zostać DOKŁADNIE 6 kart, następnie dobierasz 2, w ten sposób każdy gracz będzie miał równą ilość kart do zagrania w całej grze,
- w pierwszej rundzie gry każdy gracz odrzuca po jednej karcie, i ma jedną akcje, co daje 2 karty odrzucone po pierwszej rundzie,
- co rundę ZAWSZE jest przychód,
- kredyt obniża przychód nie o pola, ale o całe sekcje (zalecam brać kredyt tylko przed pierwszym wzrostem przychodu),
Awatar użytkownika
Atamán
Posty: 1347
Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 562 times
Been thanked: 284 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Atamán »

Jools pisze: 05 lis 2020, 13:47 - zawsze po twojej turze musi ci zostać DOKŁADNIE 6 kart, następnie dobierasz 2, w ten sposób każdy gracz będzie miał równą ilość kart do zagrania w całej grze,
* z wyjątkiem pierwszej tury, w której zagrywasz tylko 1 kartę, czyli zostaje 7, dobierasz 1
Jools pisze: 05 lis 2020, 13:47 - w pierwszej rundzie gry każdy gracz odrzuca po jednej karcie, i ma jedną akcje, co daje 2 karty odrzucone po pierwszej rundzie,
* to nie tak: w przygotowaniu do gry każdy dostaje 1 kartę, która idzie do odrzuconych (bez podglądania, bez decyzji) oraz 8 kart na rękę
Jools pisze: 05 lis 2020, 13:47 - kredyt obniża przychód nie o pola, ale o całe sekcje (zalecam brać kredyt tylko przed pierwszym wzrostem przychodu),
(a ja zalecam kredyt brać zawsze, gdy jest potrzebny)
kozz84
Posty: 735
Rejestracja: 27 lip 2013, 15:06
Has thanked: 17 times
Been thanked: 161 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: kozz84 »

Spośród wszystkich mały reguł i wyjątków od reguł, jedna o której zawsze zapominam to różnica pomiędzy kartami lokacji i przemysłu przy budowie. Jedna może budować wszędzie, druga tylko w twoim regionie. Szkoda, że na kartach mnie ma jakoś zaznaczonej tej różnicy.
Awatar użytkownika
kdsz
Posty: 1401
Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 455 times
Been thanked: 303 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: kdsz »

Kartą lokacji Coventry możesz budować wyłącznie w Coventry. Nie wiem jakie dodatkowe oznaczenie należałoby zastosować.
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2797
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 353 times
Been thanked: 637 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: bogas »

kdsz pisze: 10 lis 2020, 09:43 Kartą lokacji Coventry możesz budować wyłącznie w Coventry. Nie wiem jakie dodatkowe oznaczenie należałoby zastosować.
No tak, przy czym należy pamiętać, że możesz budować dowolny przemysł, który może być w tym mieście i nie musisz mieć połączenia z siecią. Natomiast budując kartą przemysłu możesz budować w dodowlnym mieście z tym właśnie przemysłem ALE pod warunkiem, że masz tam doprowadzoną sieć połączeń. I o to chyba przedmówcy chodziło żeby jakoś to oznaczyć dodatkowo (co osobiście uważam za zbędne :P )
ODPOWIEDZ