Black Rose Wars (Marco Montanaro)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
Witam
Byłbym zainteresowany kupnem BRW z kickstartera, czy ktoś chciałby pozbyć się swojego egzemplarzu?
Byłbym zainteresowany kupnem BRW z kickstartera, czy ktoś chciałby pozbyć się swojego egzemplarzu?
- VivoBrezo
- Posty: 817
- Rejestracja: 11 sie 2019, 10:56
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 577 times
- Kontakt:
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
Cześć!
Jeśli chcielibyście dowiedzieć się co sądzimy o Black Rose Wars i lubicie podcasty, to zapraszamy do najnowszego odcinka
https://youtu.be/Iy7uiFP6DuU
https://open.spotify.com/episode/0XChEWiQGb1bdALaj81uKf
Jeśli chcielibyście dowiedzieć się co sądzimy o Black Rose Wars i lubicie podcasty, to zapraszamy do najnowszego odcinka
https://youtu.be/Iy7uiFP6DuU
https://open.spotify.com/episode/0XChEWiQGb1bdALaj81uKf
Cześć! Nie widzicie nas, ale możecie nas usłyszeć w podcaście Kości, Piony i Bastiony. Rozmawiamy o grach, które lubimy, bo życie jest za krótkie, na te słabe.
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11793
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3519 times
- Been thanked: 3524 times
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
Ale ta gra kompletnie nie potrzebuje wchodzenia w All-in
Podstawka z Satorem to mnóstwo gry
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- Tachion
- Posty: 426
- Rejestracja: 24 sty 2019, 00:16
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 180 times
- Been thanked: 210 times
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
W tym przypadku to Sator robi miliony monet. Reszta to zapychacze. Mnie nie podeszla, zbyt chaotyczna, ale ja generalnie nie lubię skirmishow. W sumie wystarczy wersja z tymi 3 fakcjami zeby "dobic" do wersji KS. Reszta to raczej i tak nierealny cel
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11793
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3519 times
- Been thanked: 3524 times
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
Dyskusja o polskiej wersji wydzielona: viewtopic.php?f=64&t=71757
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- _Berenice_
- Posty: 766
- Rejestracja: 17 lis 2012, 14:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 63 times
- Been thanked: 479 times
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
Mam pytanie dość ogólne o mechanikę. Bliżej BRW do typowego ameri czy jednak jest bardziej policzalne, jakaś zagadka logiczna do rozwiązania - czyli w stronę Gloomhaven. Wiadomo inna kategoria gier, ale rozchodzi mi się oto czy gra jest nastawiona na emocje i losowość (co mi nie pasuje ) czy jednak mniej tutaj "turlu turlu".
I jak wygląda element deck buildingu? Jest on poważny i znaczący, stanowi oś rozgrywki, czy raczej "a raz na kilka rund dorzucę sobie jakąś kartę".
I jak wygląda element deck buildingu? Jest on poważny i znaczący, stanowi oś rozgrywki, czy raczej "a raz na kilka rund dorzucę sobie jakąś kartę".
Moja kolekcja
Planszówkowy PKS - gdzie planszówki kupujemy sami, a wy decydujecie, czy również chcecie wydać na nie swoje pieniądze!
ZnadPlanszy.pl - zapraszamy też do naszego bloga, gdzie także dzieją się różniste rzeczy :>
Planszówkowy PKS - gdzie planszówki kupujemy sami, a wy decydujecie, czy również chcecie wydać na nie swoje pieniądze!
ZnadPlanszy.pl - zapraszamy też do naszego bloga, gdzie także dzieją się różniste rzeczy :>
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
Kazdy programuje sobie czary (programowanie akcji), a w swojej turze wykonujesz jedna lub dwie akcje (ruch, aktywowanie pokoju, rzucenie szybkiego czasu lub rzucenie dostepnego czaru z paletki). Niby mozesz policzyc "aha, ten ma 8 hp, ten ma 6hp, zagram to i to, wtedy to i to rzuce", ale ja bym sie bardziej sklanial do mieszanki euro-ameri (mimo, iz nie ma kosci), bo raz, ze mamy losowe wydarzenia na poczatku rundy, a dwa, ze nigdy nie wiemy co zagra przeciwnik._Berenice_ pisze: ↑16 maja 2021, 17:03 Mam pytanie dość ogólne o mechanikę. Bliżej BRW do typowego ameri czy jednak jest bardziej policzalne, jakaś zagadka logiczna do rozwiązania - czyli w stronę Gloomhaven. Wiadomo inna kategoria gier, ale rozchodzi mi się oto czy gra jest nastawiona na emocje i losowość (co mi nie pasuje ) czy jednak mniej tutaj "turlu turlu".
I jak wygląda element deck buildingu? Jest on poważny i znaczący, stanowi oś rozgrywki, czy raczej "a raz na kilka rund dorzucę sobie jakąś kartę".
Kazda szkola magii ma odmienne czary i robi co innego, co runde mozesz dobrac nowa karte (lub dwie, nie pamietam) z dowolnej szkoly i odrzucic dowolna karte. Wiec tak, jest element deckbuildingu, bo budujesz sobie ksiege zaklec czyli to do jakich akcji chcesz miec dostep
Zaklecia jednak dobierasz losowo ze szkol magii, mozesz chciec dobrac zaklecie ze szkoly iluzji, aby moc np. teleportowac sie miedzy pokojami, a tu dochodzi Ci np. tarcza, ktora aktywuje sie i odbija zaklecia wroga. Calkiem uzyteczne, ale nie do konca chciales to miec
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
-
- Posty: 2685
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1304 times
- Been thanked: 1539 times
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
BRW bardzo daleko do GH moim zdaniem. Ja GH przeszedłem całe a swojej BRW się pozbyłem. Założenia spoko ale całość chaotyczna, niepotrzebnie rozdęta, nieprzewidywalna w ten słaby sposób, ktory sprawia, że myślisz "eh,whatever". W podobnych momentach w których w GH myślałeś "O kurde, ale to było sprytne!"
Dla przykładu- fajnym mechanizmem jest to, że LOS przez pokoje ciągniesz w linii prostej. Pomyślałby ktoś, że to prowokuje do nieustannego ciekawego manewrowania by kogoś złapać na celownik lub się schować. Nie. Mnóstwo czarów działa wszędzie bez ograniczeń, żeby mózg się nie spocił.
Dla przykładu- fajnym mechanizmem jest to, że LOS przez pokoje ciągniesz w linii prostej. Pomyślałby ktoś, że to prowokuje do nieustannego ciekawego manewrowania by kogoś złapać na celownik lub się schować. Nie. Mnóstwo czarów działa wszędzie bez ograniczeń, żeby mózg się nie spocił.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
Ciekawi jesteście co posiada wewnątrz to ogromne pudło z grą Black Rose Wars?
Zapraszam na unboxing
https://youtu.be/mO9lDMoEkpA
Zapraszam na unboxing
https://youtu.be/mO9lDMoEkpA
- Ezekiel
- Posty: 294
- Rejestracja: 27 sty 2010, 23:53
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 124 times
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
Ja na świeżo po kolejnej partii na 5 osób mam odmienne odczucia. Oczywiście trudno jest porównać styl gry między GH a BRW, dla mnie pierwsza to takie oddanie turowego RPG gdzie walka jest zawsze pewna zagadką logiczną, a BRW to taki Quake gdzie walisz fireballem typa ale nie zdążyłeś się odwrócić i dostałem szkieletem pod żebro Jest oczywiście pewna doza chaosu, ale umiejętne rozkładanie czarów, planowanie całej tury z grubsza i granie na konkretne cele daje końcowy rezultat. Dobre planowanie pozwala często nie przejmować się zgonem w międzyczasie, to wkalkulowane ryzyko. W ostatniej mojej grze każdy grał trochę w inny sposób, końcowa punktacja pokazała że różnice były minimalne. Odnosząc się do przykładu z pozycjonowaniem na planszy to czarów z dowolnym zasięgiem nie jest dużo, większość ma zasięg 1/2 pola, natomiast grając wczoraj na niszczenie pokoi pozycjonowanie było u mnie kluczowe pod kątem rozkładania niestabilności i pozwoliło na wygranie w końcowym punktowaniu - pomimo, że koledzy fragowali mnie najczęściej.Cyel pisze: ↑16 maja 2021, 19:39 BRW bardzo daleko do GH moim zdaniem. Ja GH przeszedłem całe a swojej BRW się pozbyłem. Założenia spoko ale całość chaotyczna, niepotrzebnie rozdęta, nieprzewidywalna w ten słaby sposób, ktory sprawia, że myślisz "eh,whatever". W podobnych momentach w których w GH myślałeś "O kurde, ale to było sprytne!"
Dla przykładu- fajnym mechanizmem jest to, że LOS przez pokoje ciągniesz w linii prostej. Pomyślałby ktoś, że to prowokuje do nieustannego ciekawego manewrowania by kogoś złapać na celownik lub się schować. Nie. Mnóstwo czarów działa wszędzie bez ograniczeń, żeby mózg się nie spocił.
Gra nie jest dla każdego, ale moim zdaniem warto dać jej szansę
- Ezekiel
- Posty: 294
- Rejestracja: 27 sty 2010, 23:53
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 124 times
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
Nie próbowałem, ale z jednej strony na 2/3 graczy będzie bardziej do zaplanowania i policzenia, z drugiej strony będzie być może za luźno bo plansza się nie skaluje i zmienia się tylko położenie pól startowych. W sumie sam jestem ciekawy.
- pan_satyros
- Posty: 6145
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 675 times
- Been thanked: 516 times
- Kontakt:
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
Nie bez przyczyny bywa że BRW nazywają poprawionym/ulepszonym AdrenalineEzekiel pisze: ↑22 maja 2021, 11:37
Ja na świeżo po kolejnej partii na 5 osób mam odmienne odczucia. Oczywiście trudno jest porównać styl gry między GH a BRW, dla mnie pierwsza to takie oddanie turowego RPG gdzie walka jest zawsze pewna zagadką logiczną, a BRW to taki Quake gdzie walisz fireballem typa ale nie zdążyłeś się odwrócić i dostałem szkieletem pod żebro
Nasze wrażenia to Adrenaline (w kwestii programowania, punktowania i dynamiki pojedynków) + Mage Wars Arena (w kwestii tematu, szkół magii, pojedynku, summonów, oprawy itp).
Co do skalowania. Jest luźniej, ale nadal na tyle dobrze, byśmy głównie dla tych rozgrywek chcieli ją trzymać. System rozgrywki jest zbyt fajny, a czary zbyt dobrze oddane, by się rozstać To nasza ulubiona gra typu "pojedynek magów".
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
Zapraszam was na unboxing Sator Box'a
Sprawdzimy jaką zawartość skrywa to ogromne pudło i czy warto w nie zainwestować.
https://youtu.be/LCxPX4_LqcE
Sprawdzimy jaką zawartość skrywa to ogromne pudło i czy warto w nie zainwestować.
https://youtu.be/LCxPX4_LqcE
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
THANK YOU! Jak po pierwszej grze mówiłem, że to zaawansowana Adrenalina to się ludzie w głowę pukali. Jestem prawie pewien, że to właśnie na bazie Adrenaliny było projektowane, bo dużo tu rozwiązań z niej. Co nie jest absolutnie żadnym zarzutem, bo to jednak finalnie dwie różne gry.pan_satyros pisze: ↑22 maja 2021, 13:06Nie bez przyczyny bywa że BRW nazywają poprawionym/ulepszonym AdrenalineEzekiel pisze: ↑22 maja 2021, 11:37
Ja na świeżo po kolejnej partii na 5 osób mam odmienne odczucia. Oczywiście trudno jest porównać styl gry między GH a BRW, dla mnie pierwsza to takie oddanie turowego RPG gdzie walka jest zawsze pewna zagadką logiczną, a BRW to taki Quake gdzie walisz fireballem typa ale nie zdążyłeś się odwrócić i dostałem szkieletem pod żebro
Nasze wrażenia to Adrenaline (w kwestii programowania, punktowania i dynamiki pojedynków) + Mage Wars Arena (w kwestii tematu, szkół magii, pojedynku, summonów, oprawy itp).
Co do skalowania. Jest luźniej, ale nadal na tyle dobrze, byśmy głównie dla tych rozgrywek chcieli ją trzymać. System rozgrywki jest zbyt fajny, a czary zbyt dobrze oddane, by się rozstać To nasza ulubiona gra typu "pojedynek magów".
When they kick out your front door, How you gonna come? With your hands on your head or on the trigger of your gun!?
______Moja kolekcja______Wymienię/sprzedam______
______Moja kolekcja______Wymienię/sprzedam______
- nidhog
- Posty: 1785
- Rejestracja: 08 gru 2018, 22:49
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 399 times
- Kontakt:
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
Inferno nie grałem, więc się nie wypowiem.
Natomiast kolce - to po prostu 5-6 gracz. Czyli
2 figurki magow. kosteczki i rozyczki. 3 karty czarów startowe dla kazdego z nich itd.
Moje zbiórki - szczegóły: tu
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
Od kiedy mój syn chce grać we wszystko z nami, to zakup zestawu dla 5tego gracza jest obowiąkowy, ale tutaj pass. Skoro kupiłem Rebirth a tam jest lepsze rozwiązanie niż te kijowe różyczki to bez problemu będę miał zestaw choćby dla 8 graczy.
Inferno też mnie nie przekonuje. Wolałbym dodatkowe szkoły magii. Ale jeżeli ktoś nie brał/bierze Rebirth to zawsze coś
Inferno też mnie nie przekonuje. Wolałbym dodatkowe szkoły magii. Ale jeżeli ktoś nie brał/bierze Rebirth to zawsze coś
When they kick out your front door, How you gonna come? With your hands on your head or on the trigger of your gun!?
______Moja kolekcja______Wymienię/sprzedam______
______Moja kolekcja______Wymienię/sprzedam______
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
Rebirth pewnie będzie dopiero na święta. Przyszłego roku. Więc jeszcze trochę poczekasz.
Jak ktoś chce grać na 5-6 osób, a naprawdę warto, To powinien zakupić Ukryte Kolce. Co prawda tylko filetowa pani ma ciekawy czar. Jej niebieski kolega raczej słaby. Ale elementy dla 5-6 graczy niestety wymagane.
Natomiast Inferno ma bardzo ciekawe pomieszczenia. Nawet jeśli nie gramy z Lucyferem to korzystamy z pomieszczeń z tego dodatku. Przed grą mieszam wszystkie kafle pomieszczeń i losowo wybieram po 3 każdego koloru. Albo można zastąpić wybrane pomieszczenia z gry podstawowej wybranymi z Inferno. Wtedy się dzieje. Karty Malacody i Cerbera, zastąpiłem kartami z dodatku. Stały się troszkę ciekawsze. Moim zdaniem warto zakupić Inferno nawet jeśli nie będzie się grało z Lucyferem, bo twardy z niego zawodnik.
Jak ktoś chce grać na 5-6 osób, a naprawdę warto, To powinien zakupić Ukryte Kolce. Co prawda tylko filetowa pani ma ciekawy czar. Jej niebieski kolega raczej słaby. Ale elementy dla 5-6 graczy niestety wymagane.
Natomiast Inferno ma bardzo ciekawe pomieszczenia. Nawet jeśli nie gramy z Lucyferem to korzystamy z pomieszczeń z tego dodatku. Przed grą mieszam wszystkie kafle pomieszczeń i losowo wybieram po 3 każdego koloru. Albo można zastąpić wybrane pomieszczenia z gry podstawowej wybranymi z Inferno. Wtedy się dzieje. Karty Malacody i Cerbera, zastąpiłem kartami z dodatku. Stały się troszkę ciekawsze. Moim zdaniem warto zakupić Inferno nawet jeśli nie będzie się grało z Lucyferem, bo twardy z niego zawodnik.
- Emil_1
- Posty: 1424
- Rejestracja: 31 maja 2016, 13:34
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 176 times
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
Słuchajcie, mam takie pytanie -
czy u Was w base game szkielety też mają zbyt duże otwory w podstawkach i nie można tam wsadzić różyczek aby nie latały?
Jesli tak, to czy macie jakiś dobry pomysł na rozwiązanie ?
czy u Was w base game szkielety też mają zbyt duże otwory w podstawkach i nie można tam wsadzić różyczek aby nie latały?
Jesli tak, to czy macie jakiś dobry pomysł na rozwiązanie ?
Miłego dnia! :)
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
- Abizaas
- Posty: 1055
- Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 630 times
- Been thanked: 776 times
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
Graliśmy dziś w czteroosobowym składzie w Black Rose Wars i to jedna z słabszych gier w jakie kiedykolwiek grałem. Wizualnie gra wygląda średnio, ale tragedii ogólnie nie ma. Jeżeli chodzi o zasady i ikonografię, to błędów jest mnóstwo przez co gra nie dość, że wydaje się niedopracowana, to może to wprowadzać w zakłopotanie i problemy z zrozumieniem zasad. Mechanicznie gramy z mnóstwem losowych kart, losowych efektów, losowych wydarzeń, losowo rozdawanych i zabieranych punktów co sprawia wrażenie, że nie mamy zbyt wiele wpływu na to, co się w rozgrywce dzieje. Jeżeli nasza postać zostanie zabita, to pojawiamy się od nowa na kafelku startowym i tyle, nie tracimy punktów, a gdy wejdziemy na nie taki kolor pola jaki powinniśmy to nagle ktoś kradnie nam punkty. Większość punktów zdobywamy zadając obrażenia innym magom i pomieszczeniom, jednak nie jesteśmy w stanie zbyt kontrolować ani jednego ani drugiego.
Większość mechanik w tej grze zdaje się być na siłę doczepiona do tematu i niezbyt przemyślana. Mechanizmy w tej grze są po prostu nudne i nieciekawe, decyzje są nieinteresujące a nasze wybory zazwyczaj nie przynoszą wymiernych konsekwencji. Do tego średnie wykonanie, durne pinezki, nieczytelna ikonografia (więcej czarnych małych kółeczek!) i wszechobecne błędy sprawiają wrażenie, że gramy w mało playtestowany prototyp w garażu kolegi.
Ogólnie, gdybym 2 lata temu napotkał się z BRW jako pierwszą większą planszówką zamiast Terraformacją Marsa, to najprawdopodobniej nie grałbym teraz w planszówki - na tyle się nudziłem i męczyłem przy tej grze. Oczywiście powyższy post to moja opinia i nie miałem na celu atakowania osób które tę grę lubią, opisałem jedynie dlaczego ja jej nie polubiłem i z jakich powodów więcej w nią nie zagram.
Większość mechanik w tej grze zdaje się być na siłę doczepiona do tematu i niezbyt przemyślana. Mechanizmy w tej grze są po prostu nudne i nieciekawe, decyzje są nieinteresujące a nasze wybory zazwyczaj nie przynoszą wymiernych konsekwencji. Do tego średnie wykonanie, durne pinezki, nieczytelna ikonografia (więcej czarnych małych kółeczek!) i wszechobecne błędy sprawiają wrażenie, że gramy w mało playtestowany prototyp w garażu kolegi.
Ogólnie, gdybym 2 lata temu napotkał się z BRW jako pierwszą większą planszówką zamiast Terraformacją Marsa, to najprawdopodobniej nie grałbym teraz w planszówki - na tyle się nudziłem i męczyłem przy tej grze. Oczywiście powyższy post to moja opinia i nie miałem na celu atakowania osób które tę grę lubią, opisałem jedynie dlaczego ja jej nie polubiłem i z jakich powodów więcej w nią nie zagram.
-
- Posty: 891
- Rejestracja: 24 sie 2009, 11:08
- Has thanked: 280 times
- Been thanked: 148 times
Re: Black Rose Wars (Marco Montanaro)
@Abizaas, jesteś pewien tych wszechogarniających błędów? Z tego co wiem problem dotyczy pojedynczych kart. Porównywanie z Terraformacją trochę, za przeproszeniem, z dupy, przecież to zupełnie inny rodzaj gry.