Wasz pierwszy KS
- louiscyphre
- Posty: 934
- Rejestracja: 29 mar 2014, 18:21
- Lokalizacja: okolice Jastrzębia-Zdroju
- Has thanked: 97 times
- Been thanked: 71 times
Re: Wasz pierwszy KS
1 - Pandemonium, 2015. Spóźniłem się na Czarną Plagę i w reklamach pokazało się to.
2 - Outlive 2016, bo kumpel wziął Anachrony.
3 i... tak poleciało dalej.
2 - Outlive 2016, bo kumpel wziął Anachrony.
3 i... tak poleciało dalej.
Re: Wasz pierwszy KS
Do tej pory uważałem KS za jedną z najgorszych rzeczy jaka przydarzyła się planszówkom, przez lata potępiałem i olewałem. W tym roku pierwszy raz się złamałem przy okazji Marvel United i to był strzał w 10. Na pewno wchodzę all-in w kolejnego KS MU z mutantami w 2021. Zainteresowała mnie też zapowiedź Animation Collection. Czyżby CMON kupił mnie swoimi rodzinnymi tytułami?
Kiedyś wcześniej wziąłem też Rolla i Namiestnika z wspieram.to, ale pierwszy dawno sprzedany, a drugi kurzy się gdzieś nigdy nierozfoliowany.
Kiedyś wcześniej wziąłem też Rolla i Namiestnika z wspieram.to, ale pierwszy dawno sprzedany, a drugi kurzy się gdzieś nigdy nierozfoliowany.
- Irr3versible
- Posty: 994
- Rejestracja: 09 cze 2019, 01:03
- Lokalizacja: Kraków/Zabierzów
- Has thanked: 634 times
- Been thanked: 544 times
Re: Wasz pierwszy KS
Dark Souls z angielskiej stajni SFG
Gigantyczny sukces, gigantyczny problem z realizacją zamówienia.
Z perspektywy czasu idealna gra na pierwszy KS. Reklama skupiała się na mechanice walki z bossem, prawie całkowicie pomijając żmudny proces czyszczenia pokoi i zbierania dusz wymaganych w rozwoju. Przy okazji projekt był zbyt duży do zarządzania, dla relatywnie małej firmy. Masa błędów komunikacyjnych, problemy z autoryzacją grafik (gra na licencji), problemy finansowe (za dużo SG). Po wielu latach dostałem wszystko, co było dość dużym wyzwaniem dla SFG.
Idealna gra na start, pięknie wskazała wszystkie słabe strony KSa i ryzyka z nim związanego - a koniec końców, została jednak wydana więc nie straciłem ani złotówki. Kopię z dodatkami sprzedałem z lekkim zyskiem (co w sumie nie było celem, nigdy nie wsparłem niczego z myślą o odsprzedaży).
Od tego czasu wiele innych wsparć: w trakcie kampanii, jako late pladge gdy już wiem dużo więcej oraz zdarzyło się też odkupić wsparcie od innego użytkownika już po dostarczeniu gry. Ba, jedno było via 3Trolle. Nie zdecydowałem się podczas kampanii, ale dałem grze drugą szance po kilku miesiącach updatów i szczęśliwie 3Trolle miały nadal w ofercie (w lepszej cenie niż late pladge plus dostawa).
Łącznie ponad 20 wsparć, pomimo wielu wad KSa platforma ma też swoje zalety.
Gigantyczny sukces, gigantyczny problem z realizacją zamówienia.
Z perspektywy czasu idealna gra na pierwszy KS. Reklama skupiała się na mechanice walki z bossem, prawie całkowicie pomijając żmudny proces czyszczenia pokoi i zbierania dusz wymaganych w rozwoju. Przy okazji projekt był zbyt duży do zarządzania, dla relatywnie małej firmy. Masa błędów komunikacyjnych, problemy z autoryzacją grafik (gra na licencji), problemy finansowe (za dużo SG). Po wielu latach dostałem wszystko, co było dość dużym wyzwaniem dla SFG.
Idealna gra na start, pięknie wskazała wszystkie słabe strony KSa i ryzyka z nim związanego - a koniec końców, została jednak wydana więc nie straciłem ani złotówki. Kopię z dodatkami sprzedałem z lekkim zyskiem (co w sumie nie było celem, nigdy nie wsparłem niczego z myślą o odsprzedaży).
Od tego czasu wiele innych wsparć: w trakcie kampanii, jako late pladge gdy już wiem dużo więcej oraz zdarzyło się też odkupić wsparcie od innego użytkownika już po dostarczeniu gry. Ba, jedno było via 3Trolle. Nie zdecydowałem się podczas kampanii, ale dałem grze drugą szance po kilku miesiącach updatów i szczęśliwie 3Trolle miały nadal w ofercie (w lepszej cenie niż late pladge plus dostawa).
Łącznie ponad 20 wsparć, pomimo wielu wad KSa platforma ma też swoje zalety.
- Siersciu
- Posty: 166
- Rejestracja: 26 kwie 2020, 01:02
- Lokalizacja: Radzionków
- Has thanked: 177 times
- Been thanked: 53 times
Re: Wasz pierwszy KS
Mój pierwszy KS który wspierałem to Tainted Grail (pierwszy kupiony to Brass Lancashire, ale nie liczę tego, bo kupiłem go od kogoś - nie było czasu oczekiwania i tych emocji przy każdym Update'cie
Potem już jakoś poleciało i tak kolejno wsparłem:
Pret-a-Porter
On Mars
Kanban EV
Company of Heroes
Potem już jakoś poleciało i tak kolejno wsparłem:
Pret-a-Porter
On Mars
Kanban EV
Company of Heroes
- wrojka
- Posty: 477
- Rejestracja: 10 cze 2018, 00:00
- Lokalizacja: Gdańsk Wrzeszcz
- Has thanked: 235 times
- Been thanked: 217 times
Re: Wasz pierwszy KS
Pierwszy raz jak spotkałem się z grą z KS to Blood Rage u znajomego ze studiów. Byłem (i nadal jestem) zachwycony jakością wykonania (mini,kart jak i całego theme/oprawy). Do tego czasu planszówki były dla mnie 'czerstwe' (nie pozdrawiam dzieciństwa z Monopoly). Potem sporo się przyglądałem KS zbiórkom, ale cały czas stawiałem na kupno lokalnie/online gotowych planszówek
Sytuacja uległa zmianie tego roku i dwie pierwsze gry jakie wsparłem to
For Science!
Sons of Faeriell
Bardzo spodobała mi się idea, że gracze mają prawo powiedzieć 'to mi się podoba, kupiłbym jeśli by powstało'.
Zanim powstał KS, gracze dostawali to, co twórcy SĄDZILI, że gracze chcą. Wystarczy spojrzeć na Top 100 BGG. Wiele z tych gier to właśnie KS.
Sytuacja uległa zmianie tego roku i dwie pierwsze gry jakie wsparłem to
For Science!
Sons of Faeriell
Bardzo spodobała mi się idea, że gracze mają prawo powiedzieć 'to mi się podoba, kupiłbym jeśli by powstało'.
Zanim powstał KS, gracze dostawali to, co twórcy SĄDZILI, że gracze chcą. Wystarczy spojrzeć na Top 100 BGG. Wiele z tych gier to właśnie KS.
- kdsz
- Posty: 1401
- Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 456 times
- Been thanked: 303 times
Re: Wasz pierwszy KS
KS ze swoim kampaniami za milion milionów pokazał przy okazji, że gracze planszówkowi są ludźmi dość infantylnymi. Wielu nie wyrosło z plastikowych żołnierzyków.
-
- Posty: 2308
- Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
- Has thanked: 1614 times
- Been thanked: 941 times
Re: Wasz pierwszy KS
To już pokazał wcześniej Hero Quest oraz Warhammer Fantasy Battle, nie trzeba było KSa.
Ale w ogóle nie rozumiem tego sentymentu. Przecież gry służą do rozrywki. Jedni bawią się tak, inni inaczej. Zarzucanie tutaj innym infantylności to jakaś pomyłka.
- kdsz
- Posty: 1401
- Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 456 times
- Been thanked: 303 times
Re: Wasz pierwszy KS
Rozrywka może być infantylna. Ale nie musi. Filmy o pierdzeniu też mają swoich amatorów. Czemu nie można na ten temat dyskutować?feniks_ciapek pisze: ↑07 gru 2020, 14:55 Przecież gry służą do rozrywki. Jedni bawią się tak, inni inaczej. Zarzucanie tutaj innym infantylności to jakaś pomyłka.
- sliff
- Posty: 937
- Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 328 times
- Been thanked: 383 times
Re: Wasz pierwszy KS
Pret-a-porter świadomie przepłaciłem w podziękowaniu za euro z nieszablonowym tematem a nie tylko mista, zamki i rolnictwo, ale jak zobaczyłem karty od Lyssenne to mi się smutno zrobiło.
I jakoś tak poza grami figurkowymi KS niewiele ma dla mnie do zaoferowania a doliczenie kosztów przesyłki gra najczęściej wypada poza moje widełki cenowe.
I jakoś tak poza grami figurkowymi KS niewiele ma dla mnie do zaoferowania a doliczenie kosztów przesyłki gra najczęściej wypada poza moje widełki cenowe.
- Goldberg
- Posty: 1512
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 174 times
Re: Wasz pierwszy KS
Znaczy "twoje euro" jest lepsze od "mojego ameri" tak (tak bardzo w skrócie)?
W sumie mogłeś poprzestać na szachach i warcabach....plansza, pionki i już jesteś w klubie "tych lepszych", tak?
Troche dziwne myślenie w dopie powszechnie promowanej wszem i wobec "tulurancji i poprawności"
W sumie mogłeś poprzestać na szachach i warcabach....plansza, pionki i już jesteś w klubie "tych lepszych", tak?
Troche dziwne myślenie w dopie powszechnie promowanej wszem i wobec "tulurancji i poprawności"
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
- kdsz
- Posty: 1401
- Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 456 times
- Been thanked: 303 times
Re: Wasz pierwszy KS
Dobre ameri nie jest prymitywne. Pisałem o zabawkach z KS, które z grami mają niewiele wspólnego.
- Goldberg
- Posty: 1512
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 174 times
Re: Wasz pierwszy KS
https://youtu.be/aTsmK6zOkeU myślę że to co mówi Moryc jest tutaj idealne.... Po prostu sam bym lepiej tego nie powiedział.
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
-
- Posty: 2308
- Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
- Has thanked: 1614 times
- Been thanked: 941 times
Re: Wasz pierwszy KS
To teraz napisz konkretnie, żebyśmy wiedzieli, co uważasz za zabawki nie mające wiele wspólnego z grami.
- Gizmoo
- Posty: 4127
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2686 times
- Been thanked: 2599 times
Re: Wasz pierwszy KS
Ja chciałem tylko nieśmiało powiedzieć, że dzięki Kickstarterowi mam najładniejsze eurasy na półce - Gugong Deluxe, Empiers of the Void II, Tang Garden, Rise to Nobility, Everdell Colectors, cała seria Dwar7s, Godspeed, Endeavor, długo bym wymieniał...
Spoiler:
Ostatnio zmieniony 07 gru 2020, 16:26 przez Gizmoo, łącznie zmieniany 1 raz.
- kdsz
- Posty: 1401
- Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 456 times
- Been thanked: 303 times
Re: Wasz pierwszy KS
Dobry cytat. Wydawcy lubią to. Gdyby jeszcze tej cholernej księgi skryptów nie trzeba było robić studentami...Goldberg pisze: ↑07 gru 2020, 15:55https://youtu.be/aTsmK6zOkeU myślę że to co mówi Moryc jest tutaj idealne.... Po prostu sam bym lepiej tego nie powiedział.
- Neoptolemos
- Posty: 1977
- Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
- Has thanked: 192 times
- Been thanked: 875 times
Re: Wasz pierwszy KS
Ja zacząłem od wsparcia Magnatów na wspieram.to i nigdy nie żałowałem, gra jest w mojej kolekcji do dzisiaj i czeka na dodatek. Pamiętam jak się gęsto tłumaczyli, że gra zaliczyła AŻ 3 MIESIĄCE opóźnienia i w ramach rekompensaty dorzucali małą gierkę Clash Szczerze polubiłem wtedy Phalanxów, bo uczciwie stawiali sprawę.
Potem jeszcze parę razy wsparłem kampanie na wspieram.to i żadna nie zaliczyła wielkiej wpadki, ale faktycznie poziom gier był różny. W kolekcji został Odbudowa Warszawy, Dolina Kupców 2 i Plażing, wypadły Teomachia i Dominion oraz Curse of the Black Dice, które faktycznie okazało się być strasznym crapem. Nie chciałem za to wchodzić w żadną kampanię na zagramw.to - pierwsze tytuły mnie w ogóle nie kusiły, a potem jak usłyszałem o kolejnych aferach z GFP i Czachą, wyleczyłem się ostatecznie. Plażing wspierałem chyba później, ale to już było po zapoznaniu się z prototypem i z pełnym przekonaniem.
W międzyczasie wziąłem udział również w 2 kampaniach na KS: za pierwszym razem wsparłem powszechnie chwalone Mare Nostrum i kampania zostawiła we mnie mieszane uczucia, bo zaliczyła duże opóźnienie, a niektóre decyzje w kwestii wydania do dziś mi zgrzytają (miały być drewniane meeple) - ale grę mam i czaaaasem nawet wyciągam. Drugi raz się natomiast złamałem przy Jagged Alliance ze względu na sentyment do serii, ale na szczęście mimo opóźnienia gra mnie nie zawiodła.
Potem jeszcze parę razy wsparłem kampanie na wspieram.to i żadna nie zaliczyła wielkiej wpadki, ale faktycznie poziom gier był różny. W kolekcji został Odbudowa Warszawy, Dolina Kupców 2 i Plażing, wypadły Teomachia i Dominion oraz Curse of the Black Dice, które faktycznie okazało się być strasznym crapem. Nie chciałem za to wchodzić w żadną kampanię na zagramw.to - pierwsze tytuły mnie w ogóle nie kusiły, a potem jak usłyszałem o kolejnych aferach z GFP i Czachą, wyleczyłem się ostatecznie. Plażing wspierałem chyba później, ale to już było po zapoznaniu się z prototypem i z pełnym przekonaniem.
W międzyczasie wziąłem udział również w 2 kampaniach na KS: za pierwszym razem wsparłem powszechnie chwalone Mare Nostrum i kampania zostawiła we mnie mieszane uczucia, bo zaliczyła duże opóźnienie, a niektóre decyzje w kwestii wydania do dziś mi zgrzytają (miały być drewniane meeple) - ale grę mam i czaaaasem nawet wyciągam. Drugi raz się natomiast złamałem przy Jagged Alliance ze względu na sentyment do serii, ale na szczęście mimo opóźnienia gra mnie nie zawiodła.
Re: Wasz pierwszy KS
Pierwszy i chyba ostatni... Project Elite, jeszcze od Artipii. Jedyne, czego żałuję, to że nie wziąłem dodatku - Adrenaline - od razu, bo "i tak ewentualnie później dokupię..."
Btw - jakby ktoś miał na zbyciu nie za tony złota, to chętnie przygarnę.
Btw - jakby ktoś miał na zbyciu nie za tony złota, to chętnie przygarnę.
"A knight is sworn to valour/ And his heart knows only virtue
His blade defends the helpless/ And his mind upholds the weak"
Nocturnal Rites "The Kings Command"
His blade defends the helpless/ And his mind upholds the weak"
Nocturnal Rites "The Kings Command"
- anitroche
- Posty: 778
- Rejestracja: 23 kwie 2020, 10:09
- Has thanked: 692 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Wasz pierwszy KS
Moja pierwsza wspieraczka to było "Glory: The Game of Knights" na wspieram.to i to gra, której ciągle nie dostałam. Potem wsparałam jeszcze kilak rzeczy na wspieram. to i na KS i sporo z tego już dostałam, a Glory ciągle nie . Co więcej, Glory pewnie będę chciała sprzedać jeszcze przed rozpakowaniem . No cóż taki urok wspieraczek.
"Cześć, mam na imię Ania i dzisiaj pokażę wam jak wygląda rozgrywka w wariancie solo w..."
Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
- ShapooBah
- Posty: 1296
- Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
- Lokalizacja: Katowice/Gliwice
- Has thanked: 366 times
- Been thanked: 218 times
Re: Wasz pierwszy KS
Mój pierwszy wspieraczkowy projekt to był Labirynth the path of destiny na wspieram.to.
Sam do końca nie wiem czemu akurat tę grę wsparłem, czy grałem w nią na jakimś pionku? Czy oczarowały mnie (fałszywie) filmiki w sieci? Faktem jest, że zagrałem w tę grę 3 razy. Plexi standy wykorzystałem w wielu RPGach, a jakiś czas temu przy czyszczeniu półek przekazałem całe pudło koledze, początkującemu MG, który teraz też wykorzystuje plexi standy do swoich gier.
p.s. Nawet wtedy nie myślałem, żeby reklamować niedodrukowane karty, o procesie reklamacyjnym i formularzu do ich dosłania. Więc moja wersja gry jest wybrakowana. Sądziłem, że taki błąd sami doślą, bez upominania. Po czym uznałem, że widocznie tak ma być i sam sobie je odpowiednio poprawiłem.
Sam do końca nie wiem czemu akurat tę grę wsparłem, czy grałem w nią na jakimś pionku? Czy oczarowały mnie (fałszywie) filmiki w sieci? Faktem jest, że zagrałem w tę grę 3 razy. Plexi standy wykorzystałem w wielu RPGach, a jakiś czas temu przy czyszczeniu półek przekazałem całe pudło koledze, początkującemu MG, który teraz też wykorzystuje plexi standy do swoich gier.
p.s. Nawet wtedy nie myślałem, żeby reklamować niedodrukowane karty, o procesie reklamacyjnym i formularzu do ich dosłania. Więc moja wersja gry jest wybrakowana. Sądziłem, że taki błąd sami doślą, bez upominania. Po czym uznałem, że widocznie tak ma być i sam sobie je odpowiednio poprawiłem.
- kdsz
- Posty: 1401
- Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 456 times
- Been thanked: 303 times
Re: Wasz pierwszy KS
Krzywa Gaussa, normalna rzecz. Większość gier to takie OK tytuły, ale trafiają się zarówno gry bardzo słabe, jak i znakomite. Ja zresztą w swoim wpisie nie atakowałem KS. Dyskusję rozpoczął kolega z info, że dzięki wspieraniu wiadomo wreszcie jakie gry powinny powstawać. Każdy kto interesuje się planszówkami dłużej niż 5-6 lat wie, że w zakresie jakości rozgrywki gry specjalnej rewolucji nie przeszły. Cała energia wydawców idzie w okładkę, figurki i gadżety. Bo tego oczekują gracze. Gra nie musi być sprytna czy oryginalna. Tak naprawdę nie musi nawet działać. Byle ładnie wyglądała w materiałach promocyjnych.
- Gizmoo
- Posty: 4127
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2686 times
- Been thanked: 2599 times
Re: Wasz pierwszy KS
Jasne, że takich projektów jest większość. Gros osób łapie się "na urodę". Psychologia człowieka tak niestety działa, że oceniamy z miejsca, że to, co ładne - musi być DOBRE. Czyż pięknym ludziom nie przypisujemy z miejsca pozytywnych wartości? Patrząc choćby na kino - adwersarz zawsze musi być "brzydalem", a na głównego bohatera musi być przyjemnie patrzeć. Ludziom łatwiej coś sprzedać jak jest ŁADNE.
Dlatego też (podkreślę - niektóre) firmy angażują główne moce przerobowe w wygląd planszówki. Łatwiej zainwestować w piękne opakowanie niż w piękną treść. Jesteśmy mamieni pięknym obrazem, ale czasami wychodzi jak na poniższym obrazku - niby piękne, ale jednak g...o.
Spoiler:
Dlatego ani KS nie jest takim diabłem wcielonym, jak co poniektórzy by go widzieli, ani nie jest chodzącym ideałem. Inteligentny i wyrobiony gracz oddzieli ziarno od plew, sztukę od cepeliady, Niemena od Martyniuka, a plastik od żywicy i będzie miał radochę ze wspierania fajnych projektów, których wcale nie jest znowu tak mało. Powiem nawet, że ostatnio na KS wychodzi więcej interesujących mnie gier, niż w regularnej dystrybucji.
- roadrunner
- Posty: 536
- Rejestracja: 22 sie 2013, 12:30
- Has thanked: 261 times
- Been thanked: 274 times
Re: Wasz pierwszy KS
kdsz - Polak z poczuciem humoru. A to ciekawe Kilku rozmówców, nie tylko w tym wątku, mogłoby pójść za przykładem - tak bez nikogo konkretnego na myśli dodam, rozglądając się pobieżnie po okolicy.
Nie widzę tu różnicy w obu podejściach do KS-a. Widzę zaś w dystansie do tematu
KS jest imo p o _ r ó w n o hubem dla fajnych pomysłów, indie projektów (coraz rzadziej, bo korpo ftw, ale wciąż), fabryką dodatków i - pozdro, krzywo Gaussa! - całkiem fajnych gier. Jednocześnie jest ucieszną przystanią dla tych, co to niekoniecznie kochankę w każdym porcie, ale figurkę w co drugiej szafie lubią sobie mieć. Nic w tym złego. Do ciekawego zjawiska dochodzi zaś przy rozmowach jak ta.
Powtórzę, nic złego w byciu fanem pudełek zczekoladkami figurkami.
Są "marynarze", co mają pełną świadomość tego, co im do szczęścia trzeba. Żyją w zgodzie ze sobą i otoczeniem. Nierzadko mają nawet aprobatę najbliższych do tego, co robią po zmroku (grają w tawernie w KS-y z figsami, na przykład). Inni tak nawigują okrętem swych złudzeń, że wykazują dalece eksponowane przekonanie, że do portu nie zawijają wcale po cukierki, a zwiedzać i poznawać świat. Zupełnym przypadkiem każdorazowo kierując swe kroki do precyzyjnie dobranych tawern. Efektem takich manewrów widoczne wszędzie, gdzie pada zbitka "KS", próby zwodzenia siebie i innych, że figurki w planszówce potrzebne tymże jak pudełko. Co najmniej.
Jak komuś potrzebne w co drugiej posiadanej grze figurki, bo lubi figurki, to spoko. Tylko niech doda otwartym tekstem, że tak, bo lubi figurki. Tylko tyle i aż tyle. Bo figurki czynią ludzi szczęśliwymi jak Twitter Donalda Trumpa, KS bez figurek jak kąpiel bez wody, a wuef bez piłki. To jest sensowne i przy okazji wiarygodne.
Ale jak ktoś puszcza retoryczne bańki mydlane, że nie, nie, to wcale nie chodzi o figurki, ale kaesówki cool, super, cudo, bo co prawda kosztują miliony monet i produkty końcowe różnią się od renderów jak Fiat 8V spod ręki Vignale od Łady, ale tu chodzi o [zieeew, cokolwiek], no to sorry. Wiarygodności w tym nie widzę, widzę bajkopisarstwo. Niektórzy lubią bajki, ja - zależy, jakie. Takie to, przyznam szczerze, nieszczególnie.
A czy KS-ówki i planszówki globalnie wymagają tylu figsów, to już osobny wątek. Na bieżąco weryfikuje rynek, konsumenci indywidualnie, portfele wydawców i również ci, którzy co prawda korzystają mniej (mam pomalowanego Godfathera, bo chciałem mieć pomalowanego Godfathera, a minisy ze Scythe'a robią dla mnie 50% przyjemności obcowania z tą grą) albo wcale, ale może od czasu do czasu chcą o tym z uprzejmością wykluczającą święte oburzenie porozmawiać. Porozmawiać, a jakże, z typowym dla tej części świata luzem, humorem i dystansem.
Takoż do ogólnego porządku rzeczy, co swych zajawek.
Nie widzę tu różnicy w obu podejściach do KS-a. Widzę zaś w dystansie do tematu
KS jest imo p o _ r ó w n o hubem dla
Spoiler:
Powtórzę, nic złego w byciu fanem pudełek z
Są "marynarze", co mają pełną świadomość tego, co im do szczęścia trzeba. Żyją w zgodzie ze sobą i otoczeniem. Nierzadko mają nawet aprobatę najbliższych do tego, co robią po zmroku (grają w tawernie w KS-y z figsami, na przykład). Inni tak nawigują okrętem swych złudzeń, że wykazują dalece eksponowane przekonanie, że do portu nie zawijają wcale po cukierki, a zwiedzać i poznawać świat. Zupełnym przypadkiem każdorazowo kierując swe kroki do precyzyjnie dobranych tawern. Efektem takich manewrów widoczne wszędzie, gdzie pada zbitka "KS", próby zwodzenia siebie i innych, że figurki w planszówce potrzebne tymże jak pudełko. Co najmniej.
Jak komuś potrzebne w co drugiej posiadanej grze figurki, bo lubi figurki, to spoko. Tylko niech doda otwartym tekstem, że tak, bo lubi figurki. Tylko tyle i aż tyle. Bo figurki czynią ludzi szczęśliwymi jak Twitter Donalda Trumpa, KS bez figurek jak kąpiel bez wody, a wuef bez piłki. To jest sensowne i przy okazji wiarygodne.
Ale jak ktoś puszcza retoryczne bańki mydlane, że nie, nie, to wcale nie chodzi o figurki, ale kaesówki cool, super, cudo, bo co prawda kosztują miliony monet i produkty końcowe różnią się od renderów jak Fiat 8V spod ręki Vignale od Łady, ale tu chodzi o [zieeew, cokolwiek], no to sorry. Wiarygodności w tym nie widzę, widzę bajkopisarstwo. Niektórzy lubią bajki, ja - zależy, jakie. Takie to, przyznam szczerze, nieszczególnie.
A czy KS-ówki i planszówki globalnie wymagają tylu figsów, to już osobny wątek. Na bieżąco weryfikuje rynek, konsumenci indywidualnie, portfele wydawców i również ci, którzy co prawda korzystają mniej (mam pomalowanego Godfathera, bo chciałem mieć pomalowanego Godfathera, a minisy ze Scythe'a robią dla mnie 50% przyjemności obcowania z tą grą) albo wcale, ale może od czasu do czasu chcą o tym z uprzejmością wykluczającą święte oburzenie porozmawiać. Porozmawiać, a jakże, z typowym dla tej części świata luzem, humorem i dystansem.
Takoż do ogólnego porządku rzeczy, co swych zajawek.
✓ Mam | ☢ Mogę zagrać | ✌ Udane transakcje: 100+ na forum, 6 na FB
Hejtowałem Kaskadię przed tym, jak się opamiętaliście. ;)
Sprzedam: dobre gry @Dział Handlu | Kupię: Tokaido: Rozdroża i inne @Kupię
100P |> Moje top ☯
Hejtowałem Kaskadię przed tym, jak się opamiętaliście. ;)
Sprzedam: dobre gry @Dział Handlu | Kupię: Tokaido: Rozdroża i inne @Kupię
100P |> Moje top ☯