Expedition to Newdale / Wyprawa do Newdale (Alexander Pfister)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Expedition to Newdale / Wyprawa do Newdale (Alexander Pfister)
Wyprawa do Newdale to nowe O Mój Zboże! gra znanego projektanta Alexandra Pfistera.
W tej planszowej adaptacji udanej gry karcianej od 1 do 4 graczy w wieku od 12 lat rywalizuje w różnych rozdziałach, aby ponownie poznać świat królestwa Longsdale.
Historia Wyprawy do Newdale rozpoczyna się około pięciu lat po wydarzeniach z O Mój Zboże: Ucieczka do Canyon Brook (II rozszerzenie do O Mój Zboże), ale nie musisz wcale znać prequeli.
Każdy rozdział gry trwa około 90 minut, co stanowi około 12 godzin ekscytującej rozgrywki w kampanii.
https://boardgamegeek.com/boardgame/272 ... on-newdale
Polskojęzyczne wydanie zapowiedziała w tym roku Lacerta.
Re: Expedition to Newdale / Wyprawa do Newdale (Alexander Pfister)
I coś się zmieniło?
Mamy obiecany wrzesień
Sucharzysta
-
- Posty: 2533
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1030 times
- Been thanked: 503 times
Re: Expedition to Newdale / Wyprawa do Newdale (Alexander Pfister)
Ucieczka do Canyon Brook - a właśnie: czy to wyszło po polsku?
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
-
- Posty: 328
- Rejestracja: 26 kwie 2020, 12:15
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 112 times
Re: Expedition to Newdale / Wyprawa do Newdale (Alexander Pfister)
Lacerta napisała, że premiera przesuwa się na grudzień.
Na sprzedaż, a poza tym to szukam kafla promo do Dice Settlers ze Sierra West. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- mistrz_yon
- Posty: 705
- Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 158 times
- Been thanked: 252 times
- Kontakt:
Re: Expedition to Newdale / Wyprawa do Newdale (Alexander Pfister)
Czy ktoś się może podzielić spostrzeżeniami z gry solo? Mam OMZ, ale nie jestem w stanie namówić dzieciaków do tego. Niby grali, niby im się podoba, ale zawsze wolą grać w coś innego. Tymczasem mechanika budowy małych silniczków mi się podoba. Jak na tym tle wypada Wyprawa w wersji solo?
- elayeth
- Posty: 1051
- Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 175 times
- Been thanked: 193 times
Re: Expedition to Newdale / Wyprawa do Newdale (Alexander Pfister)
A ktoś w ogóle w to grał niezależnie od trybu? Ja nie zawiodłem się jeszcze na żadnej grze Pfistera (choć Mombasę sprzedałem). Bardzo lubię jego lekką grę Wyspa Skye. Zastanawiam się nad Wyprawą... Ktoś ma jakieś spostrzeżenia?
- Lothrain
- Posty: 3415
- Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 300 times
Re: Expedition to Newdale / Wyprawa do Newdale (Alexander Pfister)
Gra bazuje na mechanizmie OMZ dodając planszetkę gracza umożliwiającą zróżnicowanie siły kupowanych budynków produkcyjnych, element przestrzennego wyścigu po cele i bonusy (planszę) i "fabułę", dzięki której pewne karty dochodzić będą w trakcie rozgrywki, a możliwości będą się rozbudowywały także w ramach grania kampanii. Jeśli OMZ Wam się podobało, to Newdale jest jego mocno rozbudowaną wersją. Losowość dociągu kart jest nieco zniwelowana poprzez wspólny market, który pojawia się wraz z rozwojem rozgrywki. Fajne jest też rozwiązanie robotników, którzy konieczni są do spełnienia obowiazku produkcyjnego (a więc symbole na kartach już temu nie służą, jedynie dotyczą łańcuchów produkcyjnych). Na pewno ciekawe doświadczenie, znacznie głębsza gra, niż karciane maleństwo. 8 plansz zapewnić powinno dość dużą regrywalność. Jeśli komuś podobał się pierwowzór, powinien spróbować. Ze względu na mechanizm marketu wydaje się lepsza w większym składzie, ale nie grałem solo.
Zagrałem za mało razy, żeby prawdy objawione wygłaszać, ale nie ukrywam, że zwolennikiem mechanizmu OMZ nie jestem i mocno drażniła mnie losowość kart. Market niby ma temu zapobiec, ale różnie z tym bywa. Raczej dla miłośników OMZ, bez zagrania bym nie kupował.
Zagrałem za mało razy, żeby prawdy objawione wygłaszać, ale nie ukrywam, że zwolennikiem mechanizmu OMZ nie jestem i mocno drażniła mnie losowość kart. Market niby ma temu zapobiec, ale różnie z tym bywa. Raczej dla miłośników OMZ, bez zagrania bym nie kupował.
- asiok
- Posty: 1423
- Rejestracja: 09 paź 2008, 17:29
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 331 times
- Been thanked: 76 times
Re: Expedition to Newdale / Wyprawa do Newdale (Alexander Pfister)
Po pierwszej partii wrażenia bardzo pozytywne. O ile "O mój zboże" to sympatyczna mała karcianka mieszcząca się w kieszeni spodni o tyle Newdale to pełnokrwista planszówka "pełnom gembom". Mocno widać inspirację OMŻ ale to dużo bardziej rozwinięta, prawdziwa eurogra.
Jak na razie - czekam na kolejne partie, ale pierwsze wrażenia świetne.
Jak na razie - czekam na kolejne partie, ale pierwsze wrażenia świetne.
- playerator
- Posty: 2873
- Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
- Has thanked: 904 times
- Been thanked: 310 times
Re: Expedition to Newdale / Wyprawa do Newdale (Alexander Pfister)
Czy ktoś mógłby napisać, dlaczego nie warto kupować tej gry? Pięknie proszę.
tak że = w takim razie, więc
także = też, również
Piszmy po polsku :)
także = też, również
Piszmy po polsku :)
-
- Posty: 828
- Rejestracja: 17 lip 2012, 12:49
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 88 times
Re: Expedition to Newdale / Wyprawa do Newdale (Alexander Pfister)
Na nie:playerator pisze: ↑24 lut 2021, 03:07 Czy ktoś mógłby napisać, dlaczego nie warto kupować tej gry? Pięknie proszę.
- kampania, która jest po prostu 8 odrębnymi rozgrywkami,
- dużo taniej kupić O mój zboże z dodatkami i mieć podobny poziom fun'u
- słabej jakości naklejki, które się przecierają.
Na plus:
- różne plansze gwarantują zmienność rozgrywek,
- worker placement i kombinowanie co będę robił, w jakiej kolejności, jest bardzo przyjemne,
- spora zawartość
Jeśli znasz O mój zboże i lubisz, to Wyprawa powinna Ci się spodobać. Jeśli O mój zboże Ci się nie podobało, to tu powinno być podobnie.
Zakładam, że nie pomogłem
Ja zagrałem kampanię plus 2 rozgrywki poza kampanią, jestem zadowolony, ale gry już nie mam na półce
- mistrz_yon
- Posty: 705
- Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 158 times
- Been thanked: 252 times
- Kontakt:
Re: Expedition to Newdale / Wyprawa do Newdale (Alexander Pfister)
A nie jest tak, że reguły szczegółowe z kart nadpisują reguły ogólne z zasad? Bardzo regularnie się z tym spotykam. Brałbym tutaj 2 węgle.
- Gromb
- Posty: 2833
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 849 times
- Been thanked: 364 times
Re: Expedition to Newdale / Wyprawa do Newdale (Alexander Pfister)
Dokładnie. To złota zasada w karciankach.mistrz_yon pisze: ↑02 mar 2021, 22:53 A nie jest tak, że reguły szczegółowe z kart nadpisują reguły ogólne z zasad? Bardzo regularnie się z tym spotykam. Brałbym tutaj 2 węgle.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Re: Expedition to Newdale / Wyprawa do Newdale (Alexander Pfister)
Nawiązując do Składu węgla przytoczę opis tej karty z instrukcji (str. 15)
"W fazie VI każdej rundy otrzymujesz 1 węgiel że Składu węgla. Innymi słowy weź z zasobów ogólnych 1 znacznik towaru i połóż go na posiadanej Kopalni węgla."
I teraz nie wiem dlaczego na Składzie węgla mam oznaczenie 2 węgli skoro mam brać w fazie VI tylko 1.
"W fazie VI każdej rundy otrzymujesz 1 węgiel że Składu węgla. Innymi słowy weź z zasobów ogólnych 1 znacznik towaru i połóż go na posiadanej Kopalni węgla."
I teraz nie wiem dlaczego na Składzie węgla mam oznaczenie 2 węgli skoro mam brać w fazie VI tylko 1.
Re: Expedition to Newdale / Wyprawa do Newdale (Alexander Pfister)
Będę wdzięczny za pomocGromb pisze: ↑02 mar 2021, 23:00Dokładnie. To złota zasada w karciankach.mistrz_yon pisze: ↑02 mar 2021, 22:53 A nie jest tak, że reguły szczegółowe z kart nadpisują reguły ogólne z zasad? Bardzo regularnie się z tym spotykam. Brałbym tutaj 2 węgle.
- mistrz_yon
- Posty: 705
- Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 158 times
- Been thanked: 252 times
- Kontakt:
Re: Expedition to Newdale / Wyprawa do Newdale (Alexander Pfister)
Błąd w polskiej wersji instrukcji. Na stronie Lookout, w angielskiej wersji jest napisane że 2 węgle. I tam karta zgadza się z opisemmagnetfix pisze: ↑03 mar 2021, 15:33 Nawiązując do Składu węgla przytoczę opis tej karty z instrukcji (str. 15)
"W fazie VI każdej rundy otrzymujesz 1 węgiel że Składu węgla. Innymi słowy weź z zasobów ogólnych 1 znacznik towaru i połóż go na posiadanej Kopalni węgla."
I teraz nie wiem dlaczego na Składzie węgla mam oznaczenie 2 węgli skoro mam brać w fazie VI tylko 1.
-
- Posty: 294
- Rejestracja: 10 mar 2020, 12:30
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 29 times
Re: Expedition to Newdale / Wyprawa do Newdale (Alexander Pfister)
Bardzo proszę o odniesienei się do komentarzy dwóch recenzentów:
1. [Polecam] fanom (...) gier z motywem osadniczym (ja tu czuję strasznie klimat „Settlersów!”
(...) losowość jest tutaj naprawdę świetnie wyważona, stanowi o charakterze rozgrywki i dodaje jej rumieńców.
2. Wyprawa do Newdale charakteryzuje się tym typem losowości, który mnie irytuje, czyli przy stole mamy wrażenie, że to nie my podejmujemy decyzję lub też decyzje nasze są nokautowane przez los.
1. [Polecam] fanom (...) gier z motywem osadniczym (ja tu czuję strasznie klimat „Settlersów!”
(...) losowość jest tutaj naprawdę świetnie wyważona, stanowi o charakterze rozgrywki i dodaje jej rumieńców.
2. Wyprawa do Newdale charakteryzuje się tym typem losowości, który mnie irytuje, czyli przy stole mamy wrażenie, że to nie my podejmujemy decyzję lub też decyzje nasze są nokautowane przez los.
Re: Expedition to Newdale / Wyprawa do Newdale (Alexander Pfister)
Co do klimatu Settlersów. Mnie bardziej to przypomina Knights and Merchants (jak ktoś nie grał, to w sumie podobne do Settlers ).
No i tym mnie urzekła, bo uwielbiałem K&M, a świat, grafiki, tematyka są bardzo podobne.
Co do losowości. Tak, jest. To karcianka więc zależy co Ci się trafi na rękę. Tyle, że w grze jest na tyle możliwości mielenia kart, że nigdy nie poczułem się znokautowany.
Oczywiście przy graczach na podobnym poziomie los może zadecydować o wygranej, ale wydaje mi się, że nie bardziej niż w innych grach, w których element losowości występuje.
Faktycznie początkowa ręka wskazuje kierunek w jakim się będziemy rozwijać, ale to na zasadzie "no to pójdę w mięcho, a nie w chleb" albo "odpuszczę te miecze, zapunktuję beczkami", coś w tym stylu.
Ważna rzecz - na razie grałem tylko na 2 osoby. W takim składzie nie czułem, że przegrałem/wygrałem tylko przez los. Bardziej na zasadzie, że scenariusz wygrałem, bo w pewnym momencie wskoczyła mi karta, którą byłem w stanie odpowiednio wykorzystać.
Jest jeszcze losowy aspekt wora z asystentami. Tu jest gra ryzykiem, obliczanie prawdopodobieństwa. Dla nas to dodatkowy smaczek, ale lubimy też Szarlatanów z Pasikurowic (poza momentami, w których tej gry nienawidzimy ). Jeśli ktoś nie cierpi losowania z wora, to rzeczywiście może uznać, że decyzję podejmowane są za niego - moim zdaniem błędnie.
No i tym mnie urzekła, bo uwielbiałem K&M, a świat, grafiki, tematyka są bardzo podobne.
Co do losowości. Tak, jest. To karcianka więc zależy co Ci się trafi na rękę. Tyle, że w grze jest na tyle możliwości mielenia kart, że nigdy nie poczułem się znokautowany.
Oczywiście przy graczach na podobnym poziomie los może zadecydować o wygranej, ale wydaje mi się, że nie bardziej niż w innych grach, w których element losowości występuje.
Faktycznie początkowa ręka wskazuje kierunek w jakim się będziemy rozwijać, ale to na zasadzie "no to pójdę w mięcho, a nie w chleb" albo "odpuszczę te miecze, zapunktuję beczkami", coś w tym stylu.
Ważna rzecz - na razie grałem tylko na 2 osoby. W takim składzie nie czułem, że przegrałem/wygrałem tylko przez los. Bardziej na zasadzie, że scenariusz wygrałem, bo w pewnym momencie wskoczyła mi karta, którą byłem w stanie odpowiednio wykorzystać.
Jest jeszcze losowy aspekt wora z asystentami. Tu jest gra ryzykiem, obliczanie prawdopodobieństwa. Dla nas to dodatkowy smaczek, ale lubimy też Szarlatanów z Pasikurowic (poza momentami, w których tej gry nienawidzimy ). Jeśli ktoś nie cierpi losowania z wora, to rzeczywiście może uznać, że decyzję podejmowane są za niego - moim zdaniem błędnie.
Re: Expedition to Newdale / Wyprawa do Newdale (Alexander Pfister)
Pogrywał ktoś solo? Taka ciekawa opinia
https://www.reddit.com/r/soloboardgamin ... favourite/
https://www.reddit.com/r/soloboardgamin ... favourite/