Runebound i Dungeoneer - pytanie o klimat

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
asiok
Posty: 1423
Rejestracja: 09 paź 2008, 17:29
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 331 times
Been thanked: 76 times

Re: Runebound i Dungeoneer - pytanie o klimat

Post autor: asiok »

Ja tam lubię Runebounda... Trochę w tym pewnie sentymentu - to moja druga (po Magii i Mieczu) "prawdziwa" gra planszowa. Ale gra jest sympatyczna, łatwa do wytłumaczenia i łatwo w nią wciągnąć "nowe" osoby. Ma np. coś, czego mi w wielu grach brakuje - podnoszenie poziomu postaci i konieczność wykoncypowania, kiedy zaatakować cel gry. Ma klimatyczne wykonanie -a to naprawdę ważne. Z powodu byle jakiego wydruku i niedbałego zaprojektowania przepadło u mnie kilka uznawanych za dobre gier - sięgając do klasyki nigdy np. nie grałem w Agricolę - te "kwadracioki" mające przedstawiać zwierzęta czy zasoby wyglądają tak byle jako, że wstyd mi byłoby jako wydawcy takie coś wypuszczać. R. bywa męcząca przy zbyt długiej rozgrywce - można ją jednak łatwo skrócić.

Nie jest to bynajmniej "namber łan", ale sympatyczna, lekka planszówka. Wolę "Tygrys i Eufrat", Goe, Mesopotamię czy Neuland. R. ma jednak swoje mocne miejsce w moich zasobach i wracam do niej z przyjemnością.

Zaś Dungeoneer - cóż, jakoś mi nie leży. Nie czuję jej klimatu - raczej nudnawa.

P.S. Jednym z powodów moich wynurzeń jest to, że większość wypowiadających się wyżej ma zdanie przeciwne - więc dla równowagi zamieszczam moją opinię ;)
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Runebound i Dungeoneer - pytanie o klimat

Post autor: Geko »

asiok pisze:Z powodu byle jakiego wydruku i niedbałego zaprojektowania przepadło u mnie kilka uznawanych za dobre gier - sięgając do klasyki nigdy np. nie grałem w Agricolę - te "kwadracioki" mające przedstawiać zwierzęta czy zasoby wyglądają tak byle jako, że wstyd mi byłoby jako wydawcy takie coś wypuszczać.

Nie jest to bynajmniej "namber łan", ale sympatyczna, lekka planszówka. Wolę "Tygrys i Eufrat", Goe, Mesopotamię czy Neuland.
Ciekawe. W Agricoli są "kwadracioki". A czy w EiT, czy Goa zasoby graczy przedstawiono w postaci ręcznie rzeźbionych figurek? :twisted:

P.S. W polskiej edycji Agricoli zwierzęta są w kształcie zwierząt, nie kwadracików.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
asiok
Posty: 1423
Rejestracja: 09 paź 2008, 17:29
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 331 times
Been thanked: 76 times

Re: Runebound i Dungeoneer - pytanie o klimat

Post autor: asiok »

No trochę masz rację ;)

Jest w tym trochę czysto subiektywnej opinii. Gdy oglądałem Agricolę - wykonanie mnie zniesmaczyło. E&T - jakoś nie zwróciłem uwagi na wykonanie więc chyba nie jest - przynajmniej dla mnie - tak straszne. GOA - będę bronił, wprawdzie są "kwadracioki" ale tam one pasują. Przedstawienie w oryginalnej wersji (polskiej - o której piszesz - nie widziałem) zwierząt jako paskudne kwadraty to przesada. A ma to być przecież gra rodzinna a nie mózgożer - więc tym bardziej ma się podobać wykonanie a nie tylko mechanika.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Runebound i Dungeoneer - pytanie o klimat

Post autor: Geko »

Z Agricoli jest taka gra rodzinna, jak ze mnie gracz wojenny :P
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
Wookie
Posty: 935
Rejestracja: 19 gru 2008, 12:23
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Runebound i Dungeoneer - pytanie o klimat

Post autor: Wookie »

Geko pisze:Z Agricoli jest taka gra rodzinna, jak ze mnie gracz wojenny :P
To prawda, że coraz częściej nadużywa się nazwy "gra rodzinna" - nie ma szans, żebym nauczył całą moją rodzinę, jak się w to gra. Rodzinne to są raczej Pędzące Żółwie, albo Wilki i Owce.
Awatar użytkownika
Christoforos
Posty: 437
Rejestracja: 22 lut 2009, 22:51
Lokalizacja: Lublin / Czerniejów
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Runebound i Dungeoneer - pytanie o klimat

Post autor: Christoforos »

Albo mi się zdaje albo się off top robi no chyba, że Agricola wpływa jakoś na klimat Runebounda ale raczej wątpię.
asiok wykonanie to Runebounda to element, który sprawia, że mimo tylu negatywnych opinii mam go w głowie choć ciągle się zastanawiam i obserwuję na Allegro wszystkie aukcje z używanym R :D. Póki co na obserwowaniu się kończy.
anio99
Posty: 19
Rejestracja: 16 mar 2009, 20:56

Re: Runebound i Dungeoneer - pytanie o klimat

Post autor: anio99 »

No i po 3 latach odświeżam temat:) zmieniło się wiele,z Christoforosem staliśmy się oprócz ulubionych współgraczy także mężem i żoną, ale poza tym sprzedaliśmy Dungeoneery, kupiliśmy Runebounda, ale za jakiś czas zrobiliśmy dokładnie odwrotnie, sprzedając R., a kupując D. Powód? Rozgrywka w Runebounda trwała bardzo długo, początkowo z poznawaniem zasad jeszcze dłużej, rzuty kostką i sprawdzanie terenów nudnawe, podnoszenie punktów doświadczenia i liczenie ich za każdym razem bez sensu (w końcu używaliśmy kartki do zapisywania). Znów wróciły czasy Dungeoneera i fajnie jest:) szybka gra, z dużą losowością, ale dla nas nadal jest to zaletą, w końcu w lochach, czy innych obszarach też byśmy nie wiedzieli co nas czeka. Lepszy jest klimat dzięki temu.
ODPOWIEDZ