Ciekawych gier euro do 60 minut wcale tak dużo mam wrażenie(może mylne) nie ma i w tym cały problem. Sam szukam takich pozycji i jest ciężko. Ostatnio Dice Settlers wyszło, Via nebula jest też spoko, ale tez to gra lekka i dla wielu moze byc przez prostote nieciekawa(ja jestem zadowolony, swietna gierka rodzinna, a wykonanie miód), ale generalnie bieda z wyborem. Na 90-120 juz wybor spory, ale niestety ilekroc zagramy cos takiego (gdzie w praktyce pierwsza partia trwa u nas zwykle ponad 2h i jest przerywana ogarnianiem dzieciaków) to potem nawet jak się żonie podobało, to swiadomosc tego jakie to długie blokuje wyjscie na stół :/. Valdora jeszcze byla fajna jako pick up and deliver, ale to tez takie 7/10.detrytusek pisze: ↑11 kwie 2018, 11:04Dokładnie. Szachownica jest spoko, a cała reszta zbyt lekka i imho nieciekawa.
Ulm (Günter Burkhardt)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Re: Ulm
- warlock
- Posty: 4677
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Ulm (Günter Burkhardt)
Na dwie osoby w godzinę spokojnie zagrasz w Keyflowera (może nawet w 50 minut).
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Re: Ulm (Günter Burkhardt)
Akurat czytałem gdzieś, że Keyflower na 2 osoby jest kiepski, dlatego zrezygnowałem.
-
- Posty: 621
- Rejestracja: 15 maja 2012, 19:34
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 37 times
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Ulm (Günter Burkhardt)
Może mniej się dzieje, ale że kiepski? Na pewno nie! To bardzo dobra kafelkowa gra więc masz czego żałować...
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
-
- Posty: 777
- Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 229 times
- Been thanked: 282 times
Re: Ulm (Günter Burkhardt)
Pozwolę sobie odkopać temat, bo w końcu tytuł ten został przeniesiony z półki wstydu (a miałem go na długo przed polskim wydaniem )
Nie jest to wybitny tytuł. Trochę taki Vital L. w lżejszym wydaniu. Weź kafelek z wora i wsuń w szachownicę, a potem już cała masa implikacji. Zasady teoretycznie dość proste, ale jakoś tak mało czytelne i intuicyjne przy pierwszej rozgrywce. Tak samo piktogramy - nie jest to szczyt czytelności. Fajnie, że pomimo jest to suche niczym Feld i równie dobrze mogłoby dotyczyć uprawy roli lub podboju kosmosu przez Gremliny, to dali trochę tła historycznego. Co zdumiewa na plus, to jak szybko się w to gra, więc można by nawet nazwać to mózgożernym fillerkiem, gdyby nie rozmiar planszy. Losowości nie ma aż tak dużo i można jej przeciwdziałać, więc nie irytuje. Jeszcze nie wiem czy ostatcznie zasłuży na miejsce na półce i pozostanie w kolekcji, ale biorąc pod uwagę wyprzedaże PL wersji za 40 PLN to w najbliższym czasie nie mam co liczyć na jakieś sensowne pieniądze za używkę
Nie jest to wybitny tytuł. Trochę taki Vital L. w lżejszym wydaniu. Weź kafelek z wora i wsuń w szachownicę, a potem już cała masa implikacji. Zasady teoretycznie dość proste, ale jakoś tak mało czytelne i intuicyjne przy pierwszej rozgrywce. Tak samo piktogramy - nie jest to szczyt czytelności. Fajnie, że pomimo jest to suche niczym Feld i równie dobrze mogłoby dotyczyć uprawy roli lub podboju kosmosu przez Gremliny, to dali trochę tła historycznego. Co zdumiewa na plus, to jak szybko się w to gra, więc można by nawet nazwać to mózgożernym fillerkiem, gdyby nie rozmiar planszy. Losowości nie ma aż tak dużo i można jej przeciwdziałać, więc nie irytuje. Jeszcze nie wiem czy ostatcznie zasłuży na miejsce na półce i pozostanie w kolekcji, ale biorąc pod uwagę wyprzedaże PL wersji za 40 PLN to w najbliższym czasie nie mam co liczyć na jakieś sensowne pieniądze za używkę
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
- Gizmoo
- Posty: 4127
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2686 times
- Been thanked: 2599 times
Re: Ulm (Günter Burkhardt)
Nie wiem co jest w tej grze, że mi pasuje. Rozgrywka jest mega sucha, abstrakcyjna i nie powinna mi się podobać. A podoba mi się bardzo. Z każdą partią odkrywam coś nowego, jakieś nowe ciekawe zagranie, układ kart który nie widziałem. I zawsze dobrze się bawię. Nawet jak mi nie idzie. Nie jest to ósmy cud świata, nigdy nie będzie w mojej topce, ale też nigdy nie odmówię partyjki i raczej nigdy nie pozbędę się z kolekcji. To bardzo solidne, dość oryginalne mechanicznie euro. Bonusem są piękne grafiki mojego ulubionego ilustratora gier planszowych - Michałka Menzla. Skandalem jest to, że gra się aż tak bardzo nie przyjęła u nas na rynku. Są tysiące dużo gorszych gier. Ech... Trochę boli mnie serduszko, że Johann Gambolputty de von Ausfern-schplenden-schlitter-crasscrenbon-fried-digger-dingle-dangle-dongle-dungle-burstein-von-knacker-thrasher-apple-banger-horowitz-ticolensic-grander-knotty-spelltinkle-grandlich-grumblemeyer-spelterwasser-kurstlich-himbleeisen-bahnwagen-gutenabend-bitte-ein-nürnburger-bratwustle-gerspurten-mitzweimache-luber-hundsfut-gumberaber-shönendanker-kalbsfleisch-mittler-aucher von Hautkopft z Ulm, przewraca się przez te wyprzedaże po 30 zł. w grobie.
- paracelsus444
- Posty: 222
- Rejestracja: 20 lut 2020, 09:48
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 55 times
Re: Ulm (Günter Burkhardt)
Można było na majówke kupić na meeple.pl po 42 zł i darmowa wysyłka. Oni chyba zainwestowali w te gre i teraz im zalega w magazynie, więc stale mają za 60zł co mnie dziwi bo na iszop pokazują że gdzieś jest nawet za ponad 100zł.
Chcialem poruszyc ten wątek jak będę bardziej ograny bo na razie grałem raz i przebicie sie przez piktogramy, instrukcje i pierwszą rozgrywkę było męczące, ale to ten dzien był sam w sobie męczący. Uważam tak samo jak przedmówca że to skandal że gra sie nie przyjęła mimo że jest wiele gorszych, bo mechanicznie jest ciekawa i za takie pieniądze za jakie teraz można ja kupić na meeple.pl czy na olx to szkoda nie brać. Wykonanie jest baaardzo dobre! Grube żetony jak mało które, jedyne co mi sie bardzo nie podoba to jakość kart, ale jak sie zakoszulkuje (co polecam bo są czarne i takie dziwne więc szybki sie mogą zniszczyć a że jest ich 33 to moze to psuć rozgrywke jak będzie wiadomo która karta teraz przyjdzie do ręki) to nie ma problemu. Ulm był męczący żeby go zrozumieć, zwlaszcza te grafiki dzielnic itd, ale jak sie ułoży w głowie to naprawde jest ciekawy i bede chętnie grał. Mialem nic nie kupować teraz bo nie ma pieniążków ale jakoś ubłagałem ten wydatek 42 zł i moja kochana zgodziła sie ze mną że dobrze że kupiłem. Myślę że gra jest ciekawa i warto w nią zagrać, a opylic na olx za 30 zł zawsze można i duzo sie nie straci. Mechanizm szachownicy bardzo bardzo fajny. No i na koniec - podoba mi sie że jest wariant podstawowy i zaawansowany, więc mozna grac w jeden albo drugi w zaleznosci od humoru czy towarzystwa, różnią sie tym że w podstawowym odmierzamy kafelkami wieży katedralnej tylko rundy i kładziemy rewersem do góry, w zaawansowanej kładziemy awersem do góry więc w każdej rundzie trzeba pamiętać że obowiązuje jeszcze bonus jaki jest na tej płytce, a kombinowania jest sporo jak na taką tanią grę więc warto pomyśleć. Losowości nie ma tak dużo bo można ją ujarzmiać bonusami, więc dobrze przemyślane ruchy bonusują. No, wreszcie mogłem sie wypowiedzieć na temat ulm dzięki za odkopanie tematu
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Ulm (Günter Burkhardt)
W kategorii Innowacyjność Ulm kładzie na łopatki Wingspan
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- paracelsus444
- Posty: 222
- Rejestracja: 20 lut 2020, 09:48
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 55 times
Re: Ulm (Günter Burkhardt)
- nimsarn
- Posty: 310
- Rejestracja: 04 lis 2005, 16:54
- Lokalizacja: Z buszu! W centrum Zielonej Góry
- Has thanked: 516 times
- Been thanked: 179 times
Re: Ulm (Günter Burkhardt)
Jestem po pierwszych dwóch rozgrywkach i muszę wam powiedzieć, że jestem naprawdę bardzo zadowolony z zakupu tak dobrej i jednocześnie tak mało cenionej (po za tym forum ) gry.
Jedynie co mnie martwi, to wyraźny brak wariantu 2-osobowego. Grając po prostu wedle zasad na dwie osoby miałem podobne wrażenia jak czterolatek biegający w butach rodziców. Jest tu trochę za dużo elementów zazębiających się / uruchamianych ruchem innych graczy i nie mówię jedynie o stagnacji na szachownicy, ale przede-wszystkim o "luzie" na Dunaju.
W związku z powyższym mam pytanie czy znacie jakiś sensowny/nieprzekombinowany (jak ten na forum BGG) wariant 2-osobowy?
Może jakieś neutralne barki, albo dwa ruchy na rundę ?
Jedynie co mnie martwi, to wyraźny brak wariantu 2-osobowego. Grając po prostu wedle zasad na dwie osoby miałem podobne wrażenia jak czterolatek biegający w butach rodziców. Jest tu trochę za dużo elementów zazębiających się / uruchamianych ruchem innych graczy i nie mówię jedynie o stagnacji na szachownicy, ale przede-wszystkim o "luzie" na Dunaju.
W związku z powyższym mam pytanie czy znacie jakiś sensowny/nieprzekombinowany (jak ten na forum BGG) wariant 2-osobowy?
Może jakieś neutralne barki, albo dwa ruchy na rundę ?
Re: Ulm (Günter Burkhardt)
Ja grałem kilkanaście razy wyłącznie 2 osobowo i raczej nie mamy problemu żeby dotrzeć na koniec rzeki. W pierwszym mieście na dole za położenie pieczęci na start masz 2 ruchy - jeżeli po drodze stoi przeciwnik to faktycznie wykonujesz już trzy. W ciągu 10 rund kilka razy poruszysz się barką na szachownicy + jest bardzo dużo ruchu do zdobycia za pomocą kart. Co ciekawe nigdy nie zbieramy setów i bardziej się opłaca wg. mnie mielić karty i dostawać z nich bonus.
-
- Posty: 375
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 16:29
- Lokalizacja: Cracovia
- Has thanked: 31 times
- Been thanked: 107 times
Re: Ulm (Günter Burkhardt)
W mojej opini gra dobrze sie skaluje. Grywam glownie partie 2 osobowe. Bardzo czesto barki doplywaja do konca rzeki. Wiadomo ze w grze 4 osobowej mozemy przeskoczyc dosc szybko, ale nie znaczy to ze w innych warunkach jest to nie do osiagniecia. Dziekuje tez za odkopanie watku, jutro gra laduje na stole, bo jest naprawde dobra!
- paracelsus444
- Posty: 222
- Rejestracja: 20 lut 2020, 09:48
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 55 times
Re: Ulm (Günter Burkhardt)
U mnie też dawno nie była na stole, musze ją wyciągnąć a co do spokoju na rzece to jestem zaskoczony, u nas bardzo często statki dopływały do końca dunaju... Generalnie spodobów na zdobywanie punktów jest sporo, rzeka to nie jedyne miejsce na któryn trzeba sie poruszać... Ja nie widze sensu modyfikowania czegokolwiek, przynajmniej póki co
- nimsarn
- Posty: 310
- Rejestracja: 04 lis 2005, 16:54
- Lokalizacja: Z buszu! W centrum Zielonej Góry
- Has thanked: 516 times
- Been thanked: 179 times
Re: Ulm (Günter Burkhardt)
Na wstępie, chcę podziękować za szybką reakcję, wobec której mogę mieć nadzieję, że moje odczucia w grze dwuosobowej były raczej spowodowane bardziej "nieograniem" grających niż wadami gry - co mnie osobiście cieszy.
Aczkolwiek pierwszego wrażenia współgrającej już raczej nie zdołam odrobić - wiadomo pierwsze jest tylko raz
Przy grze 3-4 osobowej łatwiej na taki "lep" znaleźć / "złowić muchy", przez co taktyka "na herby" jest bardziej opłacalna. Co raczej pozytywnie o grze nie świadczy - a szkoda
Aczkolwiek pierwszego wrażenia współgrającej już raczej nie zdołam odrobić - wiadomo pierwsze jest tylko raz
Też to zauważyłem. Dalej, jeśli obu graczy skupi się na zdobywaniu herbów, to nikt daleko nie odpłynie i wówczas profity ze zdobytych już herbów z odległych dzielnic - po prostu są nikłe.
Przy grze 3-4 osobowej łatwiej na taki "lep" znaleźć / "złowić muchy", przez co taktyka "na herby" jest bardziej opłacalna. Co raczej pozytywnie o grze nie świadczy - a szkoda
- Gizmoo
- Posty: 4127
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2686 times
- Been thanked: 2599 times
Re: Ulm (Günter Burkhardt)
Ale przecież większość euro działa różnie w różnym składzie osobowym. W Terraformację Marsa, czy Agricolę też się inaczej gra na dwie osoby, a inaczej na cztery. I niemal w każdej grze w większym składzie jest większa ciasnota, większa rywalizacja i inne obszary punktowania są bardziej łakomym kąskiem.
Mam za sobą sporo partii w Ulm w składzie czteroosobowym i rzadko więcej niż dwóch graczy dopływało do końca rzeki. Nawet na trzy osoby, często ktoś kończył grę w połowie wodnego szlaku. W Ulm ciekawe jest to, że można punktować na kilka różnych sposobów i zawsze na jednym punktowaniu musisz skupić się bardziej, a pozostałe rzeczy robić "przy okazji". Z moich obserwacji wynika, że najczęściej wygrywała osoba, która skupiała się na kartach. Szczególnie na złożeniu do kupy katedry, ale jest to strategia trudna i ryzykowna.
Żeby nie było, że nie dostrzegam w Ulm wad. To jest gra, która jest niestety dosyć powtarzalna. Nawet zmienny setup nie oznacza, że będziemy od razu robili coś innego. Układ kafelków "potomków" nie zmieni nam jakoś specjalnie dynamiki rozgrywki. Partie wyglądają dosyć podobnie. Dlatego Ulm należy do gier, w które nie należy cisnąć za często. Zdjąć raz na jakiś czas z półeczki, zagrać partyjkę i znowu odłożyć na miesiąc-dwa. Ja tak robię i chyba dzięki temu - za każdym razem dobrze się bawię.
Zdecydowanie do tej gry przydałby się dodatek, ale niestety tytuł nie zrobił furory i obecnie nie ma co na niego liczyć. A szkoda.
- paracelsus444
- Posty: 222
- Rejestracja: 20 lut 2020, 09:48
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 55 times
Re: Ulm (Günter Burkhardt)
Ale biorąc pod uwagę, że nową grę można wyrwać za 30-50zł obecnie (o używanych nie wspomnę) to te "wady" nie są tak uciążliwe zawsze jakaś strategia jest troche bardziej opłacalna, jak widać każdy ma odrobine inne zdanie na temat tego w co warto bardziej iść Dla mnie najsłabszym ogniwem tej gry jest jakość kart, ale koszulki załatwiają sprawe
-
- Posty: 375
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 16:29
- Lokalizacja: Cracovia
- Has thanked: 31 times
- Been thanked: 107 times
Re: Ulm (Günter Burkhardt)
Tak na marginesie dodam ze uzywane czesto gesto kosztuja sporo wiecej niz nowka na stronie wydawcyparacelsus444 pisze: ↑19 sty 2021, 10:47 Ale biorąc pod uwagę, że nową grę można wyrwać za 30-50zł obecnie (o używanych nie wspomnę) to te "wady" nie są tak uciążliwe zawsze jakaś strategia jest troche bardziej opłacalna, jak widać każdy ma odrobine inne zdanie na temat tego w co warto bardziej iść Dla mnie najsłabszym ogniwem tej gry jest jakość kart, ale koszulki załatwiają sprawe
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Re: Ulm (Günter Burkhardt)
3 raz siadam do instrukcji tej gry, 3 raz się motywuję, 3 raz poległem. Pierwszy raz mam taką sytuację, a naprawdę i lubię np Felda i trudniejsze gry, ale ta instrukcja to jest dla mnie osobiście jakaś masakra. Podzielona na dwie książeczki, pierwsza sugeruje że po niej powinno się zacząć grać, ale ja po jej lekturze nie wiem jak się w to gra! W ogóle co chwile w tej instrukcji dochodzi jakieś pojęcie z powietrza które Ci wytłumaczymy kiedyś. Jakiś kompletny koszmar. Do tego ta abstrakcyjnośc w tłumaczeniu, serio Notre Dame, W roku smoka, czy dowolny inny Feld to przy tym mega klimatycznie powiązana mechaniką i tematyką gra.
Abstrakt goni abstrakt, do tego mikrozasady. Kupić kartę możesz, jak będziesz mógł wykonać akcję karty i płącisz za to 2 żetoniki akcji(super!), które zebrałeś akcją czyszczenia(wow!), z szachownicy 9x9 gdzie pchałeś żetonik żeby wypadł inny żetonik . Jak dasz 2 takie same żetoniki to bierzesz 2 karty jedną odkładzasz na stos odrzuconych jedną zachowujesz, a jak dajesz 2 różne żetoniki to bierzesz na rękę jedną i tyle. Koszmar jakiś kompletny, jestem aurograczem i nie pamiętam drugiej gry która sugeruje że jest tematyczna, a w której by się tak słabo to spinało . Nie rozumiem zalezności, przeczytałem podstawową instrukcję doczytywałem tą drugą i np wielokrotnie powtórzyli niektóre rzeczy, ale czy się uzupełnia dok i w jaki sposób, tego już nie wiem- biorąc pod uwagę ile rzeczy ma funkcję "dobierz dowolny żeton(jak rozumiem z doku)", to mi sie wydaje ze bez sensu żeby sie nie uzupełniał, nie wiem pierwszy raz w życiu tam się męczyłem z czytaniem instrukcji, a potem nadal czułem że nic nie wiem i nie umiem tego wytłumaczyć.
Abstrakt goni abstrakt, do tego mikrozasady. Kupić kartę możesz, jak będziesz mógł wykonać akcję karty i płącisz za to 2 żetoniki akcji(super!), które zebrałeś akcją czyszczenia(wow!), z szachownicy 9x9 gdzie pchałeś żetonik żeby wypadł inny żetonik . Jak dasz 2 takie same żetoniki to bierzesz 2 karty jedną odkładzasz na stos odrzuconych jedną zachowujesz, a jak dajesz 2 różne żetoniki to bierzesz na rękę jedną i tyle. Koszmar jakiś kompletny, jestem aurograczem i nie pamiętam drugiej gry która sugeruje że jest tematyczna, a w której by się tak słabo to spinało . Nie rozumiem zalezności, przeczytałem podstawową instrukcję doczytywałem tą drugą i np wielokrotnie powtórzyli niektóre rzeczy, ale czy się uzupełnia dok i w jaki sposób, tego już nie wiem- biorąc pod uwagę ile rzeczy ma funkcję "dobierz dowolny żeton(jak rozumiem z doku)", to mi sie wydaje ze bez sensu żeby sie nie uzupełniał, nie wiem pierwszy raz w życiu tam się męczyłem z czytaniem instrukcji, a potem nadal czułem że nic nie wiem i nie umiem tego wytłumaczyć.
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Re: Ulm (Günter Burkhardt)
Co ja poradzę setki jak nie tysiące gier i instrukcji na koncie, a czuję się po prostu kompletnie pokonany. Pierwszy raz w zyciu, a bywalo i tak ze inne instrukcje na które sie tu ludzie żalili wchodziły mi bez problemu.