KS ale kostki można dokupić w ich sklepie. Po rozgrywce uważam, że są zbędne.shaggy92 pisze: ↑24 sty 2021, 22:20Na tym filmiku wersja wydaje się być jakaś ekskluzywna?grzeslaw90 pisze: ↑24 sty 2021, 12:07https://youtu.be/gBNsFkxzthw?t=2524
Właśnie sam się dowiedziałem
Przeźroczyste kostki, inne barwy niektórych figurek - to jakaś wersja KS?
Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- grzeslaw90
- Posty: 1750
- Rejestracja: 20 lis 2013, 18:53
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 179 times
- Been thanked: 437 times
- Kontakt:
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
-
- Posty: 740
- Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
- Lokalizacja: Elbląg
- Has thanked: 105 times
- Been thanked: 442 times
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
Ja sam grałem raz w 1ed i raz w 2ed, więc traktuj mój komentarz raczej nieufnie, ale wydaje mi się, że na tym właśnie polega ta gra. To jest euro ale takie, do którego nie możesz podchodzić z konkretną strategią - bardziej chodzi o reagowanie na to co Cię spotka. Oczywiście można mieć do wszystkiego na raz pecha (słabe płytki odkryć, "puste" sektory, jedyne dobre technologie podbierane przez innych graczy zanim masz szansę się do nich sam dobrać) - wtedy małe szanse na wygraną. Ale generalnie (statystycznie) raczej chodzi o to by starać się jak najbardziej wpływać na tę losowość. Przeczekać jedną rundę i spasować, by następna runda była "owocniejsza" i jako gracz startowy będziesz mieć wybór pierwszej technologii. Eksplorować jak najwięcej, aż będziesz mieć to czego potrzebujesz. I na koniec płytki reputacji: każda rasa ma miejsce na 3-4-5 żetonów - jeśli w trakcie całej gry rozegrasz 3-5 walk, to żetony będą bardzo losowe, ale jeśli rozegrasz znacznie więcej (albo znacznie cięższe walki), to wtedy masz większy wybór. Tak to widzę.Błysk pisze: ↑24 sty 2021, 20:58Po pierwszej grze mam straszne wrażenie losowości wszystkiego. Technologie wychodzą losowo, kafle systemów dobieramy losowo, punkty zwycięstwa za bitwy również losowo. Natomiast w zasadzie strasznie mnie drażnią kafle odkryć. To co tam się wyprawia to jest niesamowity kocioł - wydaje mi się, że można trafić coś bardzo potężnego (np. głównie niektóre części statków) lub coś zupełnie bezużytecznego (np. orbital na pustym heksie).
A co do losowości płytek odkryć: tak, wydają się losowe, o to właśnie chodzi, ale traktuj je jako warte 2 PZ - decydujesz, czy weźmiesz bezpośredni efekt, czy punkty. Nie widzę tutaj problemu (poza oczywiście zazdroszczeniem pozostałym, że dostali fajne technologie). Myślę, że to też kwestia ogrania i metagry. Ale mogę się mylić?
Po tych pierwszych rozgrywkach najbardziej nie podoba mi się to, że przez większość gry może nie wyjść żadna technologia z mocnymi działami/rakietami - a jak już wyjdzie to zgarnie ją ktoś inny. Ale te technologie nie są najmocniejsze, mimo że na pierwszy rzut oka takie się wydają.
Myślę, że musisz dać tej grze więcej niż jedną szansę, bo jest bardzo możliwe, że twoja druga gra zostanie w podobny, subiektywny sposób odebrana.
No i koniecznie spróbuj innych frakcji (np. ekscentrycznych Eridani), żeby sprawdzić czy któraś z nich nie pasuje bardziej do twojego stylu gry?
PS: Jeśli chodzi o losowość kości, to ja traktuję to jako zaletę, nie wadę
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
Było wiadomo, że są elementy losowe, ale nie byłem świadomy, że aż tak wpływają na grę (nie przeglądałem wszystkich możliwych kafelków i płytek przed zakupem wraz z przeprowadzaniem analizy jak bardzo może to wpływać na grę) . Np. przy wspomnianej Rebelii tego poczucia, że jest tak bardzo losowo nie miałem, wydawało mi się przy grze, że da się tym zarządzać. Walki specjalnie nie wymieniałem, bo na nią można mocno wpływać czy wysyłając odpowiedni skład czy odpowiednio ulepszać statki, ten typ losowości lubię, nie przeszkadza mi (chociaż w Eclipse wydawał mi się bardzo karzący dla przegrywającego, bo statki są drogie). Mam po prostu wrażenie, że w Eclipse bardzo, ale to bardzo wiele jest definiowane przez fart. I to nie tak, że jestem graczem euro, moim ulubionym tytułem jest Forbidden Stars, gdzie też nic nie jest policzalne na 100%.Dr. Nikczemniuk pisze: ↑24 sty 2021, 22:10 Ale to już raczej było wiadome przed zakupem gry, chyba że zakup w ciemno.
W dodatku to taki typ gry, jest losowa i regrywalna, w moim odczuciu tak samo jak SW Rebelia.
Może po prostu rozminąłem się z oczekiwaniami i gra nie trafiła w moje gusta. Miałem mgliste wspomnienia z 1 edycji, że też ta losowość mnie uwierała, ale od czasu jak grałem w pierwszą wersję gust trochę mi się zmienił. Widocznie nie na tyle, żeby od pierwszego wejrzenia zakochać się w nowej odsłonie.
-
- Posty: 580
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:33
- Lokalizacja: Żyrardów
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 43 times
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
Co do losowości kafli my gramy tak że losujemy 2 i wybieramy jeden polecam tak zagrać
Testowałem na 2 graczy kilka razy, gra się super
jak to działa w praktyce:
powiedzmy że w grze mamy tylko 5 kafli sektora 3.
gracz robi exp i bierze jeden kafelek z tych 5 dostępnych i jeden z rezerwy wybiera i odrzuca jeden.
W ten sposób w puli zostaje 4 kafle ale mamy jednak troszkę większy wybór.
Tego niżej nie testowałem bo graliśmy tylko na 2 osoby a tych frakcji nie można na dwóch
Wiem są frakcję mają taką umiejętność oni ciągną więcej.
Zielone ufo ciągnie 2 kafelki i wybiera jeden oraz znowu 2 kafelki i wybiera jeden.
Drako ciągną 3 kafelki i wybierają jeden
Testowałem na 2 graczy kilka razy, gra się super
jak to działa w praktyce:
powiedzmy że w grze mamy tylko 5 kafli sektora 3.
gracz robi exp i bierze jeden kafelek z tych 5 dostępnych i jeden z rezerwy wybiera i odrzuca jeden.
W ten sposób w puli zostaje 4 kafle ale mamy jednak troszkę większy wybór.
Tego niżej nie testowałem bo graliśmy tylko na 2 osoby a tych frakcji nie można na dwóch
Wiem są frakcję mają taką umiejętność oni ciągną więcej.
Zielone ufo ciągnie 2 kafelki i wybiera jeden oraz znowu 2 kafelki i wybiera jeden.
Drako ciągną 3 kafelki i wybierają jeden
Hala Madrid
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
Nie grałem za dużo ale się wypowiem Dla mnie Eclipse to taki RTS-owy Nemesis - dostaliśmy narzędzie do generowania rozgrywek i opowieści. Zasady są naprawdę proste i przystępne, a cały ciężar zabawy leży nie po stronie zmyślnej strategii, a po stronie zachowań graczy, którzy generują ciekawe sytuacje i piszą "historię" danej rozgrywki. Myślę, że w Eclipse należy się bawić, a nie tryhardować, jak klasyczne euro i z takim nastawieniem należy siadać do tej gry. Mam nadzieję, że gracze rozumieją, co chcę powiedzieć. Oczywiście to moje odczucia.
Dwa słowa o wykonaniu. Wypraska jest naprawdę super i całości wygląda naprawdę na bogato - aczkolwiek, jak przyjrzeć się bliżej to modele statków są hmm są po prostu okej. Pudełko na ulepszenia statków jest super, ale w pierwszych rozgrywkach ciężko ogarnąć, gdzie leży jakie ulepszenie - myślę, że elementy statków mogły mieć więcej kolorów dla ich rozróżnienia. No i licznik zasobów i populacji - niby fajnie pomyślany - ale zmieniając liczbę zasobów bardzo łatwo jest na tym plastikowym kartoniku wysypać kilka kosteczek populacji (albo wszystkie) - kto grał wie o co chodzi.
Generalnie Eclipse jest grą bardzo dobrą - na myśl przypomina mi stare strategie "kosmiczne" na pc. Ma jednak swoje wady - mimo to osobiście uważam, że warto spróbować - zwłaszcza, że jest to 4x, który działa fajnie nawet na dwie osoby! Przetestowałem z żoną i żona potwierdza.
Pzdr.
Dwa słowa o wykonaniu. Wypraska jest naprawdę super i całości wygląda naprawdę na bogato - aczkolwiek, jak przyjrzeć się bliżej to modele statków są hmm są po prostu okej. Pudełko na ulepszenia statków jest super, ale w pierwszych rozgrywkach ciężko ogarnąć, gdzie leży jakie ulepszenie - myślę, że elementy statków mogły mieć więcej kolorów dla ich rozróżnienia. No i licznik zasobów i populacji - niby fajnie pomyślany - ale zmieniając liczbę zasobów bardzo łatwo jest na tym plastikowym kartoniku wysypać kilka kosteczek populacji (albo wszystkie) - kto grał wie o co chodzi.
Generalnie Eclipse jest grą bardzo dobrą - na myśl przypomina mi stare strategie "kosmiczne" na pc. Ma jednak swoje wady - mimo to osobiście uważam, że warto spróbować - zwłaszcza, że jest to 4x, który działa fajnie nawet na dwie osoby! Przetestowałem z żoną i żona potwierdza.
Pzdr.
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
Jednej rzeczy nie rozumiem. Dlaczego plansze z drugiej strony (Terranie) nie są spersonalizowane jeśli chodzi o grafiki statków?
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- raj
- Administrator
- Posty: 5230
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 901 times
- Kontakt:
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
Przede wszystkim to nie jest eurogra tylko 4x. Po prostu. Losowość jest wpisana w ten rodzaj gier.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- Tachion
- Posty: 424
- Rejestracja: 24 sty 2019, 00:16
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 170 times
- Been thanked: 210 times
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
Bo Terranie mają takie same statki i pakiet stateczków dla wszystkich 6 ludzkich kolorów jest dostępny w sklepie producenta, a był częścią KS.Dr. Nikczemniuk pisze: ↑25 sty 2021, 09:41 Jednej rzeczy nie rozumiem. Dlaczego plansze z drugiej strony (Terranie) nie są spersonalizowane jeśli chodzi o grafiki statków?
https://www.lautapelit.fi/product/30381 ... -ships-eng
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
AaaaaaaaaaaaaaTachion pisze: ↑25 sty 2021, 10:14Bo Terranie mają takie same statki i pakiet stateczków dla wszystkich 6 ludzkich kolorów jest dostępny w sklepie producenta, a był częścią KS.Dr. Nikczemniuk pisze: ↑25 sty 2021, 09:41 Jednej rzeczy nie rozumiem. Dlaczego plansze z drugiej strony (Terranie) nie są spersonalizowane jeśli chodzi o grafiki statków?
https://www.lautapelit.fi/product/30381 ... -ships-eng
Fajne to, ale cenowo to u nas połowa wartości gry, albo i ponad to.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- Tachion
- Posty: 424
- Rejestracja: 24 sty 2019, 00:16
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 170 times
- Been thanked: 210 times
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
Co do losowości, na którą się tutaj skarżycie to ja jestem właśnie nią zachwycony. Jeszcze w wariancie wieloosobowym z dodatkowymi kaflami galaktycznych wydarzeń tworzona mapa galaktyki to po prostu sztos. Nie mogę się doczekać.
Jestem po dwóch partiach w 3 i 2 osoby. Wczorajsza dwuosobowa zakończyła się wynikiem 34:29. 5 punktów różnicy, z czego 4 zyskałem zdobywając w ostatnim ruchu centrum planszy. Przeciwnik miał fatalny dociąg kafli jeśli chodzi o Fundusze i cały czas był praktycznie na zerze. Kupowane upgrady jednostek były u nas całkiem odmienne (Skupienie się na komputerach vs Maksymalna liczba ulepszonych dział). Dodam, że z żetonów odkryć wpadały mi same technologie dla statków. I mimo dużo lepszych znajdziek oraz lepszych dociąganych kafli ostatecznie różnica tylko 5 pkt między nami i w zasadzie rozchodziło się o ostatnią rundę. A ja miałem przewagę jednej gry więcej i lepszego wyczucia co robić. Z drugą partią już pewnie tak łatwo nie będzie. To jest bardzo wyrównana i przemyślana gra.
Jestem po dwóch partiach w 3 i 2 osoby. Wczorajsza dwuosobowa zakończyła się wynikiem 34:29. 5 punktów różnicy, z czego 4 zyskałem zdobywając w ostatnim ruchu centrum planszy. Przeciwnik miał fatalny dociąg kafli jeśli chodzi o Fundusze i cały czas był praktycznie na zerze. Kupowane upgrady jednostek były u nas całkiem odmienne (Skupienie się na komputerach vs Maksymalna liczba ulepszonych dział). Dodam, że z żetonów odkryć wpadały mi same technologie dla statków. I mimo dużo lepszych znajdziek oraz lepszych dociąganych kafli ostatecznie różnica tylko 5 pkt między nami i w zasadzie rozchodziło się o ostatnią rundę. A ja miałem przewagę jednej gry więcej i lepszego wyczucia co robić. Z drugą partią już pewnie tak łatwo nie będzie. To jest bardzo wyrównana i przemyślana gra.
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
Nie mówię, że nie. Akceptuję losowość jak najbardziej. Ja ją nawet lubię, ale chyba nie w takim zagęszczeniu.
- Tachion
- Posty: 424
- Rejestracja: 24 sty 2019, 00:16
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 170 times
- Been thanked: 210 times
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
Niestety nie łapię czy to sarkazm czy właśnie chwalenie gry.
Co chciałem powiedzieć. Mimo tak dużych przeciwności losu, gdyby w ostatniej rundzie przeciwnik zaatakował jednak mnie - mając lepszą inicjatywę oraz +3 do trafienia, to ja bym nie zdobył 4 pkt za środek, bo miałbym uwiązaną flotę. Do tego nie dostałbym żetonu odkrycia za 2 PZ. Ponadto byłaby zapewne sieczka niezła i dociąg PZ z woreczka mógłby całkiem wywrócić wynik, bo akurat nie dociągneliśmy wcześniej żadnych "4". Jeśli to nie podchodzi pod zbalansowaną grę to już nie wiem czym jest balans.
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
Oczywiście sarkazm, bo w tej grze przez losowość eksploracji można baaaardzo zostać w tyle.
W grze strategicznej, gdzie każdy coś planuje, każdy chce wygrać, to porażka czy wygrana bo dociągnąłem ubogie/bogate kafle układów jest bardzo krzywdząca.
Doskonałym przykładem jest supernova - 5 planet, praktycznie prawie nigdy nie wybucha, daje ogromną przewagę nad innymi graczami.
W grze strategicznej, gdzie każdy coś planuje, każdy chce wygrać, to porażka czy wygrana bo dociągnąłem ubogie/bogate kafle układów jest bardzo krzywdząca.
Doskonałym przykładem jest supernova - 5 planet, praktycznie prawie nigdy nie wybucha, daje ogromną przewagę nad innymi graczami.
- Tachion
- Posty: 424
- Rejestracja: 24 sty 2019, 00:16
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 170 times
- Been thanked: 210 times
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
No tego się nie da za bardzo uniknąć w grze z eksploracją. Ja tam uwielbiam Area Control i 4X, więc jestem skrzywiony i takiej mechaniki właśnie szukam. Ta klimatyczna niepewność "co tam znajdę w przestrzeni". Tutaj po prostu ta losowość eksploracyjna tak bardzo nie boli, chyba najmniej ze znanych mi gier. A po drugie jeśli przy takiej losowości punktacja i w moich i w statystykach na bgg jest naprawdę zbliżona to tym bardziej plus za ogarnięcie dla projektanta.
Jak 100% strategia w kosmosie to zostaje Projekt Gaja tylko. Ja się przez to odbiłem, bo to Excel.
Jak 100% strategia w kosmosie to zostaje Projekt Gaja tylko. Ja się przez to odbiłem, bo to Excel.
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
Przyglądam się tej dyskusji i zastanawiam się czy jest w ogóle taka gra 4X, która byłaby pozbawiona losowości. Myślę, że tutaj ważniejszy jest mechanizm zapobiegający efektowi kuli śnieżnej i jeżeli takowy jest w Eclipse i działa, to gra wydaje mi się być idealnym kompromisem.
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
Bardzo cieszy, że ten znakomity tytuł został odświeżony i znalazł nową publikę. Mocno mnie zdziwiło, że tak dużo ludzi Eclipsa do niedawnej premiery nie znało, bo w sumie to już nowoczesny klasyk. Oewn
Trochę grałem w pierwszą edycję, a teraz bardzo chętnie sięgam po drugą, więc jakieś doświadczenie mam. Odpowiadając na komentarze dot. nadmiernej losowości - trzeba grać na to, co się dostaje, kontrować technologie innych i nie rozpaczać jak przeciwnik dostaje to czego chcemy. Nie ma kafli z nauką? Trudno, to trzeba szukać kafli z surowcami i budować orbitale. Sąsiad dostał rakiety? Kupić hulle i osłony. Miałem gry, gdzie wszystkie kafle odkryć jakie wyciągnąłem były bezużyteczne i na końcu te dwójki zapewniały wygraną albo bardzo dobry wynik. Nie da się w pełni uniknąć losowości, ale ten element niepewności co nas czeka zapewnia sporo emocji.
Tak, raz na jakiś czas zdarzy się gra, którą ktoś zdominuje, ekonomicznie, ale system dysków o dochodu jest tak skonstruowany, żeby nie dało się odskoczyć zbyt mocno. Ostatnio miałem grę gdzie myślałem, że miażdżę konkurencję na każdym, a wygrałem 4 punktami.
Podsumowując, polecam gorąco zagrać kilka razy, wypróbować różnych strategii przed modyfikowaniem oryginalnych zasad.
Trochę grałem w pierwszą edycję, a teraz bardzo chętnie sięgam po drugą, więc jakieś doświadczenie mam. Odpowiadając na komentarze dot. nadmiernej losowości - trzeba grać na to, co się dostaje, kontrować technologie innych i nie rozpaczać jak przeciwnik dostaje to czego chcemy. Nie ma kafli z nauką? Trudno, to trzeba szukać kafli z surowcami i budować orbitale. Sąsiad dostał rakiety? Kupić hulle i osłony. Miałem gry, gdzie wszystkie kafle odkryć jakie wyciągnąłem były bezużyteczne i na końcu te dwójki zapewniały wygraną albo bardzo dobry wynik. Nie da się w pełni uniknąć losowości, ale ten element niepewności co nas czeka zapewnia sporo emocji.
Tak, raz na jakiś czas zdarzy się gra, którą ktoś zdominuje, ekonomicznie, ale system dysków o dochodu jest tak skonstruowany, żeby nie dało się odskoczyć zbyt mocno. Ostatnio miałem grę gdzie myślałem, że miażdżę konkurencję na każdym, a wygrałem 4 punktami.
Podsumowując, polecam gorąco zagrać kilka razy, wypróbować różnych strategii przed modyfikowaniem oryginalnych zasad.
- Bartoszeg02
- Posty: 568
- Rejestracja: 25 mar 2009, 21:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 178 times
- Been thanked: 44 times
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
Mnie zachwycił w Eclipsie pomysł na to że znaczniki akcji są jednocześnie znacznikami kontroli - fizycznie nie ma szansy na to żeby jeden gracz kontrolował pół stołu - doskonała sprawa
U nas w grze pojawił się jednak taki problem że jeden z graczy trafił technologię obcych dającą mu strzał czerwoną rakietą... trochę rozbiło nam to grę poniewaz po tym jak podbił trafienie o 3 + dodał sobie 2 hp to nie bardzo mieliśmy jak z nim walczyć. Ok - stworzyliśmy taką planszę że było bardzo mało węzłów komunikacyjnych ale mimo wszystko ta technologia wydała nam się straszliwie gięta. Gdyby dorzucił na ten statek (średni rozmiar) jeszcze pakiet rakiet pomarańczowych to byłby po prostu nietykalny (i tak większość walk kończył przed ich właściwym rozpoczęciem). I to była jedyna rzecz która nam zgrzytała - wszyscy (we 4) bawiliśmy się super
edit: aaa i jeszcze trochę średnio podoba nam się pomysł że pierwszy pasujący gracz dostaje dodatkowe 2 ziko. Z racji tego że potencjalnie ta sama osoba spasuje jako pierwsza w kolejnej turze a dzięki systemowi reakcji taki pass za bardzo nie boli. Myślę że zrobimy małego HR polegającego na tym iż gracz dostaje te 2 ziko jeżeli jest nowym graczem który spasuje jako 1
U nas w grze pojawił się jednak taki problem że jeden z graczy trafił technologię obcych dającą mu strzał czerwoną rakietą... trochę rozbiło nam to grę poniewaz po tym jak podbił trafienie o 3 + dodał sobie 2 hp to nie bardzo mieliśmy jak z nim walczyć. Ok - stworzyliśmy taką planszę że było bardzo mało węzłów komunikacyjnych ale mimo wszystko ta technologia wydała nam się straszliwie gięta. Gdyby dorzucił na ten statek (średni rozmiar) jeszcze pakiet rakiet pomarańczowych to byłby po prostu nietykalny (i tak większość walk kończył przed ich właściwym rozpoczęciem). I to była jedyna rzecz która nam zgrzytała - wszyscy (we 4) bawiliśmy się super
edit: aaa i jeszcze trochę średnio podoba nam się pomysł że pierwszy pasujący gracz dostaje dodatkowe 2 ziko. Z racji tego że potencjalnie ta sama osoba spasuje jako pierwsza w kolejnej turze a dzięki systemowi reakcji taki pass za bardzo nie boli. Myślę że zrobimy małego HR polegającego na tym iż gracz dostaje te 2 ziko jeżeli jest nowym graczem który spasuje jako 1
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
Rakiety bardzo często wydają się OP, ale naprawdę nie są. W pierwszej edycji nie kosztowały energii, wtedy były problematyczne. Ale teraz kontra w postaci osłon i improved hulli z reguły całkowicie rozwiązuje problem. Zainstalowanie sobie dużej ilości rakiet wymaga dużo nauki, dużo akcji i dodatkowo zakupu lepszego źródła energii. Uzbrojenie floty to dwie akcje na research i przynajmniej trzy akcje na upgrade. Obrońca musi wydać podobną ilość dysków akcji na kontrę, ale technologie, których potrzebuje do obrony są tańsze i bardziej uniwersalne. Siła rakiet leży raczej w zaskoczeniu, bo jak złapie się oponenta z ręką w nocniku, to rzeczywiście nie ma szans.Bartoszeg02 pisze: ↑25 sty 2021, 21:41 Mnie zachwycił w Eclipsie pomysł na to że znaczniki akcji są jednocześnie znacznikami kontroli - fizycznie nie ma szansy na to żeby jeden gracz kontrolował pół stołu - doskonała sprawa
U nas w grze pojawił się jednak taki problem że jeden z graczy trafił technologię obcych dającą mu strzał czerwoną rakietą... trochę rozbiło nam to grę poniewaz po tym jak podbił trafienie o 3 + dodał sobie 2 hp to nie bardzo mieliśmy jak z nim walczyć. Ok - stworzyliśmy taką planszę że było bardzo mało węzłów komunikacyjnych ale mimo wszystko ta technologia wydała nam się straszliwie gięta. Gdyby dorzucił na ten statek (średni rozmiar) jeszcze pakiet rakiet pomarańczowych to byłby po prostu nietykalny (i tak większość walk kończył przed ich właściwym rozpoczęciem).
Co do dwójki za pas - może nie w pierwszych dwóch kolejkach, ale często-gęsto szybko pasują gracze, którym brakuje planet z hajsem, więc mi to rozwiązanie odpowiada. Nie było go w pierwszej edycji, więc to nie jest tak, że bez tego nie można żyć, ale ten pas to miły bonus.
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
Dla mnie minusem jest brak dodatków na polskim rynku, kto kupił matę jest szczęściarzem
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
-
- Posty: 124
- Rejestracja: 01 maja 2018, 10:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 33 times
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
A wie ktoś gdzie można dorwać polską instrukcje w pdf ? Grę wsparłam na KS, a Polska instrukcja to zawsze fajny dodatek.
- grzeslaw90
- Posty: 1750
- Rejestracja: 20 lis 2013, 18:53
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 179 times
- Been thanked: 437 times
- Kontakt:
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
U mnie na chacie ale nie w pdf Czytając polską instukcję przy angielskich elementach strasznie się miesza wszystko przy tłumaczeniu zasad
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
Na razie nie ma.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- kuchar
- Posty: 104
- Rejestracja: 05 lip 2019, 18:45
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 47 times
Re: Eclipse: Second Dawn for the Galaxy (Touko Tahkokallio)
Zamiennik do samodzielnego wydruku LINKDr. Nikczemniuk pisze: ↑26 sty 2021, 09:06 Dla mnie minusem jest brak dodatków na polskim rynku, kto kupił matę jest szczęściarzem
Obecnie jest zbiórka na fb, koszt - ok 50 pln - LINK DO POSTA
Ostatnio zmieniony 26 sty 2021, 10:37 przez kuchar, łącznie zmieniany 1 raz.