Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

[yosz]

To dalej może być niereprezentatywne ale np tutaj stosunek jest w zasadzie taki sam jak u mnie: https://youtu.be/sxQg8gy_U-0?t=20 (20 sekunda jak link nie zadziała) - kanał ma 30k subów i po kilkanaście tyś wyświetleń filmu. Oczywiście to dalej może być to, że filmy o malowaniu figurek raczej się wyszukuje niż regularnie ogląda dla przyjemności. Podobnie jest pewnie też w przypadku planszówek - raczej rzadko oglądamy wszystko to co wrzuca dany kanał ?

[Ciuniek]

Zachęcony przez Yosza też wrzucę parę tabelek pokazujących, jak 2020 wyglądał z perspektywy Gradania.

Źródła wizyt. Największy udział mają źródła zewnętrzne (z których największy udział, czego w tej tabeli nie widać, ma wyszukiwarka Google).

Spoiler:

Tak prezentują się najchętniej oglądane filmy i zaskoczenia nie ma. Azul uber alles, a zestawienia wyżej niż recenzje.

Spoiler:

A tak wygląda struktura wyświetleń patrząc na subskrypcje. I mamy anomalię. U Yosza obie kolumny miały prawie proporcjonalne wartości. A u nas subskrybenci oglądają film dłużej niż nie-subskrybenci. Można więc zaryzykować wniosek, że subskrybenci są mocniej zaangażowani, a normalni ludzie nie wierzą, że można pierdzielić o jednej grze przez 45 minut.

Spoiler:

[Gambit]

A co mi tam. Też Wam podam moje statsy. Nie widzę powodu, żeby to ukrywać, czy się wstydzić.

Źródła wyświetleń:

Spoiler:

Funkcje przeglądania:

Spoiler:

Jakie wyszukiwanie:

Spoiler:

Subskrybenci i nie:

Spoiler:

Generalna oglądalność poszczególnych (nie wszystkich) filmów w 2020

Spoiler:

[kwiatosz]

Z praktyki innych serwisów top fraz jest dużo mniej ciekawy (pod względem humorystycznym) niż sam dół tej tabeli, czasami po naprawdę wspaniałych wyszukiwaniach ludzie trafiają na dany materiał.

[yosz]

A tak wygląda struktura wyświetleń patrząc na subskrypcje. I mamy anomalię. U Yosza obie kolumny miały prawie proporcjonalne wartości. A u nas subskrybenci oglądają film dłużej niż nie-subskrybenci. Można więc zaryzykować wniosek, że subskrybenci są mocniej zaangażowani, a normalni ludzie nie wierzą, że można pierdzielić o jednej grze przez 45 minut.

Ja mam krótkie filmiki. Zakładając że subskrybencji obejrzą do końca, a ludzie "z zewnątrz" tylko parę minut, u mnie będzie się to pokrywało prawie 1:1. A w przypadku długich filmów, tak jak Ciuniek zauważa - ludzie z zewnątrz szybciej odejdą, niż suby które obejrzą do końca (czyli sumarycznie dłużej).

A Gambitowi trzeba pogratulować "fanbase". Do mnie ludzie trafiają bo szukają jakiejś gry. Do Gambita trafiają bo szukają Gambita

[Ciuniek]

Jeśli o wyszukiwanie chodzi, to w 2020 wisimy piwo Wolfgangowi Warschowi

Spoiler:

[BOLLO]

Już to widze jak ukryty Troll Jasik zwęszył trop i skrzętnie pozapisywał wszystkie dane w swoim kajeciku...

Spoiler:

[Gambit]

Już to widze jak ukryty Troll Jasik zwęszył trop i skrzętnie pozapisywał wszystkie dane w swoim kajeciku...

Po co by mu to było, jak jego statsy są większe niż Yosza, Gradania i moje razem wzięte

[BOLLO]

Już to widze jak ukryty Troll Jasik zwęszył trop i skrzętnie pozapisywał wszystkie dane w swoim kajeciku...

Po co by mu to było, jak jego statsy są większe niż Yosza, Gradania i moje razem wzięte

A jak się już wychyliłeś to muszę ostrzec innych przed tobą....myślę że czas to powiedzieć.

Spoiler:

Nie oglądajcie Tomka filmików bo chłop tak mami że po obejrzeniu będziesz wertował internet w poszukiwaniu opisywanej gry i uwierz mi Kupisz ją!!
Przez ostatnie 2 tyg słuchania Gambitowego pitolenia portfel dostał po kieszeni a kolekcja urosła o Mage Warsy, Summonersy i inne gierczyny.
Tak więc jak nie chcecie być oskubani z kasy to go nie otwierajcie i nie słuchajcie.

A tak serio to dobrze że jest jeszcze ktoś dla kogo jego prawda jest wazniejsza od włażenia w dupcie wydawcą. Chłop ma jaja. Jak coś się nie podoba to sięnie podoba. Oczywiście to jego opinia ale często bardzo pomocna. Mamy Tomku widac podobnie skrzywiony planszowy gust

[kwiatosz]

E tam, wystarczy oglądać bez głosu.

[Gambit]

A jak się już wychyliłeś to muszę ostrzec innych przed tobą....myślę że czas to powiedzieć.

Spoiler:

Nie oglądajcie Tomka filmików bo chłop tak mami że po obejrzeniu będziesz wertował internet w poszukiwaniu opisywanej gry i uwierz mi Kupisz ją!!
Przez ostatnie 2 tyg słuchania Gambitowego pitolenia portfel dostał po kieszeni a kolekcja urosła o Mage Warsy, Summonersy i inne gierczyny.
Tak więc jak nie chcecie być oskubani z kasy to go nie otwierajcie i nie słuchajcie.

A tak serio to dobrze że jest jeszcze ktoś dla kogo jego prawda jest wazniejsza od włażenia w dupcie wydawcą. Chłop ma jaja. Jak coś się nie podoba to sięnie podoba. Oczywiście to jego opinia ale często bardzo pomocna. Mamy Tomku widac podobnie skrzywiony planszowy gust

Dziękuję za miłe słowa

[roadrunner]

Podobnie jest pewnie też w przypadku planszówek - raczej rzadko oglądamy wszystko to co wrzuca dany kanał ?

Opisane proporcje suby/odsłony stanowią na polskim yt zjawisko globalne, niezależne od branży bądź dziedziny wiedzy, jaką zajmuje się kanał. To dawno stwierdzony marketingowy trend, że większość odbiorców woli się na youtubie nie "spoufalać" subem, nawet jak ogląda każdy materiał. Udany Patronite miewa na to wpływ, ale łagodny.
Co innego twitter czy ig, gdzie proporcje obserwujących i ruchu z zewnątrz rozkładają się inaczej.

[jakmis83]

Już to widze jak ukryty Troll Jasik zwęszył trop i skrzętnie pozapisywał wszystkie dane w swoim kajeciku...

Po co by mu to było, jak jego statsy są większe niż Yosza, Gradania i moje razem wzięte

A jak się już wychyliłeś to muszę ostrzec innych przed tobą....myślę że czas to powiedzieć.

Spoiler:

Nie oglądajcie Tomka filmików bo chłop tak mami że po obejrzeniu będziesz wertował internet w poszukiwaniu opisywanej gry i uwierz mi Kupisz ją!!
Przez ostatnie 2 tyg słuchania Gambitowego pitolenia portfel dostał po kieszeni a kolekcja urosła o Mage Warsy, Summonersy i inne gierczyny.
Tak więc jak nie chcecie być oskubani z kasy to go nie otwierajcie i nie słuchajcie.

A tak serio to dobrze że jest jeszcze ktoś dla kogo jego prawda jest wazniejsza od włażenia w dupcie wydawcą. Chłop ma jaja. Jak coś się nie podoba to sięnie podoba. Oczywiście to jego opinia ale często bardzo pomocna. Mamy Tomku widac podobnie skrzywiony planszowy gust

Mój drogi, jest coś takiego jak zdrowy rozum i rozsądek...

[pan_satyros]

Były tuzy, to wrzucę też głos podziemia hehe

Źródło

Spoiler:

Materiały

Spoiler:

Suby

Spoiler:

Cóż, każdy "normalny" Troll, patrząc na takie statsy już dawno by tym rzucił w cholerę o czym zresztą wspominał w słynnym materiale o zasadności "recenzowania" hehe, ale że bliższe nam podejście Yoszowo-Gambitowo-Gradaniowe <3, dalej tworzymy dla tej naszej małej grupki i dobrze nam z tym (no i nie ma się co oszukiwać dla pozbawionego wideo podcastu YT nie zawsze jest główną platformą zaangażowanych społeczności)

[Neoptolemos]

Jaki materiał o zasadności recenzowania, ktoś podrzuci? Nie śledzę, nie znam, a chętnie się zdołuję...

[pan_satyros]

Jaki materiał o zasadności recenzowania, ktoś podrzuci? Nie śledzę, nie znam, a chętnie się zdołuję...

Serio są jeszcze na tym forum osoby, któe nie znają tego "wyznania wiary"? xD
Zatem proszę, smacznego!
https://www.youtube.com/watch?v=-Z1POH0ktok

Toć to ten filmik i kasowanie komentatorzy pod nim wywołał tu z lasu sporą liczbę osób delikatnie mówiąc wątpiących w szczerość trollowego credo "głoszenia dobrej planszowej nowiny".

[Neoptolemos]

Czerwiec 2020. Byłem wtedy troszkę odcięty od forum i życia, ale już nadrabiam

[EsperanzaDMV]

Toć to ten filmik i kasowanie komentatorzy pod nim wywołał tu z lasu sporą liczbę osób delikatnie mówiąc wątpiących w szczerość trollowego credo "głoszenia dobrej planszowej nowiny".

Nawet nie tyle co kasowanie, a shadowbanowanie. W sumie to całkiem możliwe, że to właśnie wtedy sam go wyłapałem, jako ośmielający się nie podzielać nieomylności i uwielbienia dla zachowania GTTV...

[BOLLO]

Jaki materiał o zasadności recenzowania, ktoś podrzuci? Nie śledzę, nie znam, a chętnie się zdołuję...

Serio są jeszcze na tym forum osoby, któe nie znają tego "wyznania wiary"? xD
Zatem proszę, smacznego!
https://www.youtube.com/watch?v=-Z1POH0ktok

Toć to ten filmik i kasowanie komentatorzy pod nim wywołał tu z lasu sporą liczbę osób delikatnie mówiąc wątpiących w szczerość trollowego credo "głoszenia dobrej planszowej nowiny".

Heh pamiętne czasy....ale tak serio to my sobie tu z trolla heheszkujemy a jednak suby i oglądalność dochodzi. Piotrek widać że jednak potrafi się zakręcić jednak ten "biznes" potrafi robić aby wyjść na swoje. Nie potępiam go i życze najlepszego ale myślę że gdyby był transparentny i szczery do bólu (czasem jak Gambit przy e-rapterowych instertach) to by więcej osiągnął. Pytanie czy by się mu to opłacało? Oj tak to każdy z nasz sobie zapewne nie raz zadawał w swoim sumieniu. Opłacalność. Nie jestem święty (a szkoda bo bardzo bym chciał już tu na ziemi) i nieraz mi się przytrafiały takie sytuacje ze się kalkulowało....może bez przysłowiowego "ogole sobie jaja za 2pln" ale były rozterki. Czy zatem WY (do was youtuberzy piszę) mieliście kiedyś w tym planszówkowym świadku takie momenty że wydawcy was cisnęli "no powiedz coś pozytywnego o tej grze..no powiedz", "wiemy że produkt jest ciulowy ale powiedz coś dobrego to poklepiemy się po pleckach"....itd.

Domyślam się że mało kto z was otwarcie powie z pięścią bijącą sięw pierś "Tak Bollo ja miałem takie propozycje ale mój kodeks planszówkowego geeka mi nie pozwalał bom prawy człek na tym padole..." ale może jednak jakoś byście naświetlili jak to faktycznie wygląda. Osobiście nie mam NIC do tego żeby coś sponsorowanego mówić o ile jest to prawda i mieć za to profity. Ale to już chyba wałkowaliśmy strony wczesniej.

Czy nie jest Tomku tak że firma X pisze do ciebie "Tomek ta i ta gra jest u ciebie powiedz że jest cacy i bedziesz zadowolony" Ty odpowiadasz "Nie jest cacy i nie podoba mi się" oni mówią "Ok to nie było rozmowy damy to Jasikowi".....a dalej wiecie jak to się kończy.

[Neoptolemos]

Ugh. Wysłuchałem. I ten brak jakiegokolwiek komentarza z RiGCzem pod tym filmem, który by wypunktował niektóre brednie...

Cóż. Wracam na swoje mikropoletko recenzji pisanych, ich to już chyba nikt nie robi dla "klików"

Btw, słuchałem sobie dzisiaj Gradania o mikrograch od Lucky Duck (Urbanista etc.) i nieopatrznie wszedłem na komentarze na yt. I parsknąłem głośno a szczerze. Zacytuję komentatora:

"36 minut nagrania o gierkach bez większego znaczenia dla znacznego grona graczy... Nie szkoda czasu i wysiłku na nagranie? Zwłaszcza, że to jest kolejna recenzja na kanałach YT... Chyba że, dowodzi to coraz gorszej jakości i marności gier na rynku polskim..."

"Jeszcze rok, dwa lata temu, szanujące się kanały YT o grach planszowych, nawet słowem nie wspomniałaby o tych karcianeczkach. Teraz każdy praktycznie o nich wspomina, pomimo stwierdzeń że słabe... Nie ma dobrych gier do recenzji?? Chyba, że promujemy na siłę kiepskie gry konkretnego wydawnictwa (bo może dostaniemy lepsze gry do recenzji w tym roku?? ), wydane z reszta z masą błędów w konkretnym przypadku "najlepszej" z nich "

[Leviathan]

Czy zatem WY (do was youtuberzy piszę) mieliście kiedyś w tym planszówkowym świadku takie momenty że wydawcy was cisnęli "no powiedz coś pozytywnego o tej grze..no powiedz", "wiemy że produkt jest ciulowy ale powiedz coś dobrego to poklepiemy się po pleckach"....itd.

Domyślam się że mało kto z was otwarcie powie z pięścią bijącą sięw pierś "Tak Bollo ja miałem takie propozycje ale mój kodeks planszówkowego geeka mi nie pozwalał bom prawy człek na tym padole..." ale może jednak jakoś byście naświetlili jak to faktycznie wygląda. Osobiście nie mam NIC do tego żeby coś sponsorowanego mówić o ile jest to prawda i mieć za to profity. Ale to już chyba wałkowaliśmy strony wczesniej.

Nie dalej jak kilka tygodni temu otrzymałem propozycję zrecenzowania gry od jednego z wydawnictw z jednoczesnym zastrzeżeniem, że recenzja ma być "bez negatywnych komentarzy". Odmówiłem, podkreślając, że w swoich materiałach wskazuję zarówno na mocne jak i na słabsze strony gier i jeżeli te są dobre, to... bronią się same

Żeby oddać sprawiedliwość wydawcy, argumentacja trafiła na podatny grunt i otrzymałem egzemplarz gry do recenzji bez żadnych zastrzeżeń.

Nie recenzuję gier w ramach promocji. Nawet w tych przypadkach, w których Wojennik zostaje patronem medialnym gry, w materiałach opowiadam o mocnych i o słabszych stronach. Bo tak moim zdaniem powinna wyglądać rzetelna robota i uczciwe podejście do potencjalnych kupujących.

[EsperanzaDMV]

(...)
Czy nie jest Tomku tak że firma X pisze do ciebie "Tomek ta i ta gra jest u ciebie powiedz że jest cacy i bedziesz zadowolony" Ty odpowiadasz "Nie jest cacy i nie podoba mi się" oni mówią "Ok to nie było rozmowy damy to Jasikowi".....a dalej wiecie jak to się kończy.

Swojego czasu chyba była sytuacja z Czacha Games, które przestało wysyłać gry kilku (?) recenzentom, czy nawet jednemu który to nagłośnił, którzy nie dali gier dobrych ocen. Zresztą z tego co pamiętam był już podobny temat i szczerze, to wydaje mi się że żaden szanujący się wydawca nie zrobiłby tego. Jeśli gra jest w porządku, to dostanie porządną ocenę. Jeśli nie, to... nie dostanie, albo w ogóle nie powstanie recenzja takiej gry.
Przypomnijcie mi proszę czy nic nie pomieszałem w tej sytuacji z Czachą i kto to wtedy był, nie chciałbym rzucać takich tekstów bez podparcia, ale pamiętam taką sytuację.
Zresztą, czasem niska ocena też może się przysłużyć. Myślę, że znalazło się parę osób, które po recenzji Gambita zainteresowały się Gloomhaven (jeśli wcześniej nie miały na radarze) i sprawdziły co to za gniot co dostaje 4/10

Ugh. Wysłuchałem. I ten brak jakiegokolwiek komentarza z RiGCzem pod tym filmem, który by wypunktował niektóre brednie...

Ten brak takich komentarzy to jak się domyślasz nie dlatego, że wszyscy się zgadzają z GTTV, tylko zwyczajna cenzura w postaci shadowbanów Widzę nawet swój komentarz, który już w zakładce incognito się nie wyświetla, ciekawe Jego poletko, niech robi co chce, jeśli taką ma strategię by nabić jeszcze więcej subow i wyświetleń, nawet jeśli jest to blokowanie wszystkich mających inne zdanie. Jedynie szkoda, że używa przy swojej działalności hasła "by promować gry planszowe" i jednoczyć brać planszówkową, podczas gdy nie jestem pewny, czy jego materiały mają faktycznie wartość...

[tomp]

Właściciele kanałów na youtube mają możliwość uruchomienia opcji "zawiera płatną promocję".
Niektórzy w obawie, że ta funkcjonalność mogłaby zniknąć, wklejają nawet własne banery informujące o sponsoringu.
Osobiście bardzo mi się podoba podejście, że mówią bez ceregieli (mocno skracam) np. "trwa kampania kickstarterowa, dostałem propozycję, powiem o fabule i przedstawię zasady, sprawdźcie kampanie".
Wydaje mi się, że właściciel kanału zyskuje działając w ten sposób, szczególnie transparentność, a przez to wiarygodność w oczach widzów.
Myślę, że może bardzo dużo stracić, działając na zasadzie "ukrywam motywację finansową do nagrania filmu". Wyobrażam sobie hipotetyczną sytuację np. ktoś puściłby plotkę, że "skan faktury krąży po wykopie".

[pan_satyros]

Jaki materiał o zasadności recenzowania, ktoś podrzuci? Nie śledzę, nie znam, a chętnie się zdołuję...

Serio są jeszcze na tym forum osoby, któe nie znają tego "wyznania wiary"? xD
Zatem proszę, smacznego!
https://www.youtube.com/watch?v=-Z1POH0ktok

Toć to ten filmik i kasowanie komentatorzy pod nim wywołał tu z lasu sporą liczbę osób delikatnie mówiąc wątpiących w szczerość trollowego credo "głoszenia dobrej planszowej nowiny".

[...]

Domyślam się że mało kto z was otwarcie powie z pięścią bijącą sięw pierś "Tak Bollo ja miałem takie propozycje ale mój kodeks planszówkowego geeka mi nie pozwalał bom prawy człek na tym padole..." ale może jednak jakoś byście naświetlili jak to faktycznie wygląda. Osobiście nie mam NIC do tego żeby coś sponsorowanego mówić o ile jest to prawda i mieć za to profity. Ale to już chyba wałkowaliśmy strony wczesniej.

[...]

Piszemy i nagrywamy już 7 rok i nigdy nie miałem takiej "propozycji". Prędzej zdarzało się, że część wydawców kompletnie zlewała nasze zapytanie, lub wprost pisała, że zbyt wysokie dla nas progi, ale nigdy nie było takich form szantażu.

Za to, by nie pisać tylko o patologii tego światka, podzielę się swoją historią z zagranicznym wydawnictwem Mythic Games, do którego - mimo popełnianych przez nich błędów (które jednak zawsze naprawiają) - mam spory szacunek i sentyment. I w sumie ze świecą szukać takiego podejścia na PL poletku.

Otóż lata temu wsparłem sobie na KS grę Mythic Battles, która urzekła mnie oprawą i tematem, a przykuła do KSa bardzo przyjacielskim i szczerym marketingiem, w postaci audycji live prowadzonych przez Leonidasa Vesperinii - szefa MG. Są osoby, które zarażają optymizmem i jakoś naturalnie nie sposób im nie polubić - Leo zdecydowanie się do nich zalicza. Jak się później okazało i gra wyszła im naprawdę fajna, a że akurat niedługo później braliśmy ślub, napisałem do Leo maila - jako zupełnie obcy, blog z Polski - czy będąc w Paryżu, znalazły dla nas czas, na króką pogawędkę, bo chciałbym zrobić niespodziankę świeżo upieczonej małżonce.

I co na to obcy pan francuz? Odpisał od ręki, serdecznie zaprosił, a na miejscu nie tylko pograliśmy z nim w zupełnie wtedy nieznany projekt jakim było Super Fantasy Brawl, ale też dosłownie zdjął z biurka wielkiego smoka z Joan of Arc i powiedział, że nie przygotował się jak należy, ale to prezent ślubny od MG, po czym jeszcze przed opuszczeniem Paryża zaprosił nas na pożegnalny lunch i sprezentował prototyp ogranego SFB, bo - tu cytuję - "tak wam się podobał". Serio - jakoś nie wyobrażam sobie tego w PL - takiej zwykłej serdeczności, która nie mogła mu na dobrą sprawę przynieść jakichkolwiek wyraźnych profitów.

Zresztą to nie jedyny raz, kiedy Leo swoim podejściem nas zaskoczył. Starczy powiedzieć, że robiliśmy o ich grach podcasty - zarówno o tych, które kupiliśmy na KS, jak i tych które wydały się nam ciekawe i dopiero zamierzaliśmy je nabyć. W każdym przypadku prosiliśmy MG wyłącznie o dostęp do recenzenckich asetów graficznych i ewentualnie cyfrowych plików prototypu, by ułatwić sobie pracę. Wielokrotnie po nagraniu robiliśmy też jakieś zamówienie zbiorowe. I mimo braku jakichkolwiek umów, dogadywania się, czy próśb o promocję ze strony MG, mimo wskazywania potencjalnych wad tych gier w materiałach, mimo zupełnego niezrozumienia treści naszych materiałów dla francuza, zagraniczny wydawca potrafił nas nie jeden raz obdarować np. kompletnym pledgem gry HEL (o wartości ponad 200$) zwracając nasze prywatne wsparcie!
Bo uznał, że tak wiele dobrego dla nich zrobiliśmy.

Między innymi mając taki kontrprzykład podejścia do "recenzenta" jako osoby, z przymrużeniem oka patrzę na toczącą się "bitwę o egzemplarze" i kliki, w której twórcy traktowani są często jak "panie lekkich obyczajów" na wyłączność wydawcy X, a oferowane egzemplarze (często o wartości kupki kartonu i garstki plastiku), są przekazywane niemal z łaski, jakby z zupełnym pominięciem nakładów pracy z jakimi wiąże się rzetelne recenzowanie.

Ok, to możemy wracać do tematu Trolla

[mikeyoski]

Wrzuciłem nieprzychylny komentarz. Ciekawe jak szybko zadziałają

Edit: szybko, bardzo szybko Szkoda gadać. Niech sobie żyje w tym swoim towarzystwie wzajemnej adoracji. Najlepsze, że z kilkoma znanymi mi blogerami, których no nie do końca szanuję. Ciągnie swój do swego