Nie przypominam sobie takich "propozycji". Może z raz od ludzi, którzy chcieli kiedyś tam wydać swoją pierwszą grę i nie chcieli, żeby od razu grzebać ich marzenia. Ale wtedy chyba też nie wziąłem finalnie tego tytułu do ogarnięcia. Były też propozycje przekazania gry do recenzji, które rozwiewały się niczym mgła, kiedy mówiłem w jaki sposób oceniam gry, o czym mówię i że nie maluję trawy na zielono. Kasy, czy obietnicy stałej przyszłej współpracy nikt mi jeszcze nie zaproponował. Choć czasem niezrzeszeni autorzy pytają, czy biorę kasę za zrobienie recenzji prototypu przed wspieraczką. Odpowiedź zawsze taka sama - nie biorę.BOLLO pisze: ↑28 sty 2021, 15:47 Czy zatem WY (do was youtuberzy piszę) mieliście kiedyś w tym planszówkowym świadku takie momenty że wydawcy was cisnęli "no powiedz coś pozytywnego o tej grze..no powiedz", "wiemy że produkt jest ciulowy ale powiedz coś dobrego to poklepiemy się po pleckach"....itd.
(...)
Czy nie jest Tomku tak że firma X pisze do ciebie "Tomek ta i ta gra jest u ciebie powiedz że jest cacy i bedziesz zadowolony" Ty odpowiadasz "Nie jest cacy i nie podoba mi się" oni mówią "Ok to nie było rozmowy damy to Jasikowi".....a dalej wiecie jak to się kończy.
Za to zdarzały się "pretensje" post factum. Że za nisko, że dlaczego nie skonsultowałem oceny, że chyba jestem śmieszny jeśli ten element gry mi się nie spodobał, że zrobiłem recenzję na złość. Jeden autor/wydawca obraził się nawet na tyle, że powiedział, że już nic od nich nie dostaniemy (ale to było w cholerę dawno - na moim starym kanale pod szyldem Gildii).