Hmmm... mnie się wydaje, że chodzi nie tyle o podejście kart, co umiejętne ich wykorzystanie. Jeśli nowy jest niegłupi i wie co robić... to dlaczego ma nie mieć prawa wygrać?jax pisze:Poza tym tryb wielosobowy tez nie jest doskonaly - nieraz widzialem jak nowicjusz miazdzy na luzie rywali z duzym doswiadczeniem, bo mu karty podeszly. To czywiscie nie regula, pewnie przewaznie doswiadczenie jednak zwycieza, ale nie zmienia to faktu, ze w grze doskonalej nie powinno byc w ogole takich sytuacji
Race for the Galaxy (Thomas Lehmann)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Race for the galaxy
- puniek
- Posty: 182
- Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:03
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 6 times
Re: Race for the galaxy
Jeśli mogę się wtrącić,mst pisze:IMHO z definicji, którą podał Tommy jasno wynika, że taka gra to niedościgły wzór, idealna wizja, która nigdy nie może zostać zrealizowana.Geko pisze:Wymień mi taką grę, a myślę, że szybko znają się osoby, którym się jednak nie podoba.Tommy pisze: dla mnie gra doskonała to gra która po pierwsze: spodoba się wszystkim
dla mnie jeśli chodzi o samo pojęcie, to doskonałość jest czymś do czego się dąży ale nigdy nie osiąga, doskonałość moi drodzy bowiem nie istnieje
Race jest zapewne grą wybitną, po niecałych 20 rozgrywkach śmiało mogę pokusić się o taką konstatację. Ponad to gra z robotem dużo bardziej mi się podoba niż solo w Agricoli.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Race for the galaxy
Bo rywale sa tez nieglupi a na dodatek n-krotnie bardziej doswiadczeni?Alex pisze:Hmmm... mnie się wydaje, że chodzi nie tyle o podejście kart, co umiejętne ich wykorzystanie. Jeśli nowy jest niegłupi i wie co robić... to dlaczego ma nie mieć prawa wygrać?
A Andy'emu wybaczam wyciecie kluczowego momentu mojej wypowiedzi i unikanie odniesienia sie do innego kluczowego fragmentu. Bo to mily gosc
Ostatnio zmieniony 27 mar 2009, 12:01 przez jax, łącznie zmieniany 1 raz.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: Race for the galaxy
Jeśli chodzi o 'doskonałość' R4TG, to w moim przekonaniu każda karcianka będzie miała dłuższą drogę niż typowa, dobrze pomyślana planszówka. Powód jest jeden: w karciance dobiera się karty, co powoduje, że gra toczy się w oparciu o losowe możliwości. Nie twierdzę, że R4TG to zła gra, wręcz przeciwnie, jako karcianka została zaprojektowana bardzo ciekawie, wciąż jednak obarczona jest przekleństwem gry karcianej. Można tu planować strategię o tyle, o ile cokolwiek podejdzie mi na rękę. Dlatego czytanie o kolejnych pobitych rekordach punktowych jakoś średnio na mnie działa - nie ma tu "czystej myśli technicznej", tylko szczęście, że akurat dzisiaj wylosowałem takie karty, a nie inne. Co z tego, że zdecyduję się na strategię militarną, jeśli nagle wszystkie czerwone światy mi się schowają (trafią do przeciwnika)? Wiadomo, prawdopodobieństwo jest niewielkie, bo talia jest tak zbudwana, że JAKIEŚ czerwienie na rękę trafią, tylko co to za strategia wówczas, polegająca na mantrowaniu "błagam o jakieś czerwone..."?
Doceniam konstrukcję tej gry i fakt, że po pokapowaniu się w tym całym systemie ikonek gra naprawdę daje frajdę, ale z drugiej strony jakoś dręczy mnie wizja, że równie dobrze można do cylindra wrzucić karteczki z cyferkami od 1 do 6, następnie wylosować każdemu garść i rozłożyć na stole, a wygra ten, co będzie miał najwięcej...
Doceniam konstrukcję tej gry i fakt, że po pokapowaniu się w tym całym systemie ikonek gra naprawdę daje frajdę, ale z drugiej strony jakoś dręczy mnie wizja, że równie dobrze można do cylindra wrzucić karteczki z cyferkami od 1 do 6, następnie wylosować każdemu garść i rozłożyć na stole, a wygra ten, co będzie miał najwięcej...
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Race for the galaxy
no i tu jest podstawowy błąd -
I tak - wiem że jest losowość. Szczególnie w potyczkach z robotem. Tak - początkujący może pobić doświadczonego, ale będzie się to zdarzało rzadko, przy naprawdę dużym pechu doświadczonych graczy i szczęściu początkującego (plus musi szybko załapać o co w grze chodzi)
To na jakiej podstawie decydujesz się na stretegię militarną - to nie Puerto Rico czy Cuba gdzie możesz sobie przed grą powiedzieć - dzisiaj zagram na wysyłkę towarów, albo szybkiego budowniczego. Jak Ci nie przychodzą do ręki karty militarne to nie rzucasz co turę Explore + 5 żeby je znaleźć tylko zmieniasz strategię.Co z tego, że zdecyduję się na strategię militarną, jeśli nagle wszystkie czerwone światy mi się schowają (trafią do przeciwnika)?
I tak - wiem że jest losowość. Szczególnie w potyczkach z robotem. Tak - początkujący może pobić doświadczonego, ale będzie się to zdarzało rzadko, przy naprawdę dużym pechu doświadczonych graczy i szczęściu początkującego (plus musi szybko załapać o co w grze chodzi)
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: Race for the galaxy
Nieee... W RfTG nie da sie wygrac liczac tylko na szczescie. Fakt, czasem poczatkujacy gracz pokona "starych wyjadaczy", ale mam wrazenie, ze (jesli w ogole), to zdarza sie to b. rzadko. Szczescie jest istotne, nie przecze, ale wazniejsza jest elastycznosc. Bez sensu jest zakladac, ze bedzie sie gralo militarnie tylko dlatego, ze naszym swiatem startowym jest New Sparta...
No i przeciez w tak wychwalanej przez Was Agricoli tez wystepuje element losowy w postaci kart i wcale nie jest taki "zaniedbywalnie maly"... Wiec jesli bedziemy grali z osoba poczatkujaca w wariant z kartami, to tez moze sie zdarzyc, ze nas pokona jesli dostanie dobre, wzajemnie uzupelniajace sie karty a my tylko takie, ktore daja jakies bonusy jak wybudujemy 10 izb kamiennego domu...
Nie wiem, czy RftG jest idealny. Mysle, ze nie, ale i tak, moim zdaniem, blizej mu do idealu niz Agricoli.
ps. widze, ze yosz napisal cos podobnego. To dobrze, ze nie jestem odosobniona w moich pogladach.
No i przeciez w tak wychwalanej przez Was Agricoli tez wystepuje element losowy w postaci kart i wcale nie jest taki "zaniedbywalnie maly"... Wiec jesli bedziemy grali z osoba poczatkujaca w wariant z kartami, to tez moze sie zdarzyc, ze nas pokona jesli dostanie dobre, wzajemnie uzupelniajace sie karty a my tylko takie, ktore daja jakies bonusy jak wybudujemy 10 izb kamiennego domu...
Nie wiem, czy RftG jest idealny. Mysle, ze nie, ale i tak, moim zdaniem, blizej mu do idealu niz Agricoli.
ps. widze, ze yosz napisal cos podobnego. To dobrze, ze nie jestem odosobniona w moich pogladach.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Race for the galaxy
Dokładnie. Co z tego, że robot jest losowy, skoro daje poczucie walki z przeciwnikiem (choć specyficznym) i duże emocje. Jak w każdej grze, gdzie jest losowość, trzeba starać się odpowiednio ją naginać do swoich potrzeb, zwiększając swoje szanse i zmniejszając szanse robota. Agricola solo to tylko i wyłącznie zabawa w optymalizację, bez większych emocji i zaskoczeń.puniek pisze: Ponad to gra z robotem dużo bardziej mi się podoba niż solo w Agricoli.
Mocno naciągana teoria. Losowość jest w każdej karciance i sztuką jest ją wykorzystywać. Zakładanie, że idę taką i taką strategią nawet w szachach się nie sprawdzi, bo przeciwnik często zmusi Cię do zmiany planów. Cała zabawa w RftG polega na elastyczności i dostosowywaniu się do tego, co robią inni, co mamy na ręce, itp. Strategia stopniowo sama się klaruje. Ustalanie jej na początku gry i liczenie, że karty do niej podejdą, to jakieś nieporozumienie.kruck pisze:ale z drugiej strony jakoś dręczy mnie wizja, że równie dobrze można do cylindra wrzucić karteczki z cyferkami od 1 do 6, następnie wylosować każdemu garść i rozłożyć na stole, a wygra ten, co będzie miał najwięcej...
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Race for the galaxy
Gra wstępna?Geko pisze:Wymień mi taką grę, a myślę, że szybko znają się osoby, którym się jednak nie podoba.Tommy pisze: dla mnie gra doskonała to gra która po pierwsze: spodoba się wszystkim
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Race for the galaxy
Na pewną, są tacy, którzy jej nie lubią Ale to nie to forummorciba pisze:Gra wstępna?Geko pisze: Wymień mi taką grę, a myślę, że szybko znają się osoby, którym się jednak nie podoba.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Race for the galaxy
Najwyższa pora: zbliża się dodatek baaardzo wojenny!yosz pisze:Widzisz Andy co narobiłeś: a tak spokojnie było w tym wątku... a teraz się święte wojny zaczną
Muszę to sobie zapamiętać!jax pisze:A Andy'emu wybaczam [...] Bo to mily gosc
Znów Ci wyciąłem kluczowe fragmenty, ale tym razem wyraźnie to oznakowałem!
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- Van
- Posty: 1062
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 16 times
Re: Race for the galaxy
Losowość r4tg znacząco spada jeżeli zadbamy żeby nam przechodziło dużo kart na rękę. I to w jak największej ilości faz albo chociaż w tych, których będziemy używali najczęściej. Wtedy przesiewamy talię i wybieramy to co najlepsze. No i wspominana elastyczność równie ważna jest.
Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
Re: Race for the galaxy
Gdyby nie Consume x2 robota, które wg mnie jest źle zaprojektowane (patrz przykład wymieniony wcześniej w wątku, o robocie kończącym grę w 5 tur, gdzie nic się nie da zrobić oprócz przegrania z klasą ), to byłaby gra doskonała. A tak, mogę o niej jedynie powiedzieć że jest grą bardzo dobrą i najlepszą jaką kiedykolwiek grałem .
A pisanie, że tryb solo Agricoli jest lepszy od robota w RtfG (nawet z jego wadami) to już czyste herezje
A pisanie, że tryb solo Agricoli jest lepszy od robota w RtfG (nawet z jego wadami) to już czyste herezje
- Van
- Posty: 1062
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 16 times
Re: Race for the galaxy
Gdyby mu spadała ekonomia do zera za każdym razem to by było za prosto i nikt by w to tyle nie grał. Dzięki temu mechanizmowi robot jest wyzwaniem i nie zawsze da się z nim wygrać. A nawet jakbym kogoś rozpykał w pięciu turach to tym lepiej, nie będzie się tyle męczył i będzie mógł od razu zagrać jeszcze raz
Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
Re: Race for the galaxy
Tylko w tym sęk, że nie ma mechanizmu obniżenia ekonomii robota i przesuwa się counterek tylko w jedną stronę
- Tommy
- Posty: 1739
- Rejestracja: 25 lut 2008, 15:18
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 27 times
Re: Race for the galaxy
mst pisze:IMHO z definicji, którą podał Tommy jasno wynika, że taka gra to niedościgły wzór, idealna wizja, która nigdy nie może zostać zrealizowana.Geko pisze:Wymień mi taką grę, a myślę, że szybko znają się osoby, którym się jednak nie podoba.Tommy pisze: dla mnie gra doskonała to gra która po pierwsze: spodoba się wszystkim
mst - dokładnie załapałeś o co mi chodzi. Gra doskonała nie istnieje, to "absolut" do którego można próbować się zbliżyć, ale taka gra nigdy nie powstanie.
"I used to roll the dice
feel the fear in my enemy's eyes"
feel the fear in my enemy's eyes"
Re: Race for the galaxy
I całe szczęście, bo wtedy gralibyśmy tylko w tę jedną grę. A tak - każda pozycja zaspokaja nas w ciut inny sposób.Tommy pisze:[...]Gra doskonała nie istnieje, to "absolut" do którego można próbować się zbliżyć, ale taka gra nigdy nie powstanie.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Race for the galaxy
Skoro to absolut, to czemu piszesz, że RftG nie jest doskonała, bo się wszystkim nie podoba? Tak jakby miała szanse być doskonałą. Dla mnie te dwie postawy są sprzeczne.Tommy pisze: mst - dokładnie załapałeś o co mi chodzi. Gra doskonała nie istnieje, to "absolut" do którego można próbować się zbliżyć, ale taka gra nigdy nie powstanie.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Race for the galaxy
Oj Geko, przecież Tommy w ten sposób polemizował z określeniem "gra doskonała" nadanym jakiejkolwiek grze (także RftG).
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- Martin_Valdez
- Posty: 329
- Rejestracja: 29 gru 2008, 15:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 11 times
Re: Race for the galaxy
Mam pytanko odnośnie zasad. może padło już to w tym topicu ale trudno coś tu znaleźć bo jest on delikatnie mówiąc wielowątkowy A oto moje pytania:
Handel - jest napisane, że nie jest to osobna faza lecz lecz część konsumpcji i następuje przed nią. Dodatkowo stoi, że handel jest dokonywany jedynie przez tych, którzy go wybrali. I tutaj pojawiają się pytania:
1) Czy pozostali gracze, którzy nie wybrali handlu wykonują jedynie normalną fazę konsumpcji bez bonusu x2 PZ?
2) Czy gracze, którzy wybrali handel po sprzedaniu jednego towaru przystępują już normalnie do fazy konsumpcji bez bonusu x 2 PZ?
W moich przemyśleniach na ten temat na oba pytania odpowiedziałbym tak, ale chciałbym jednak zasięgnąć języka innych, którzy tą grę znają.
Handel - jest napisane, że nie jest to osobna faza lecz lecz część konsumpcji i następuje przed nią. Dodatkowo stoi, że handel jest dokonywany jedynie przez tych, którzy go wybrali. I tutaj pojawiają się pytania:
1) Czy pozostali gracze, którzy nie wybrali handlu wykonują jedynie normalną fazę konsumpcji bez bonusu x2 PZ?
2) Czy gracze, którzy wybrali handel po sprzedaniu jednego towaru przystępują już normalnie do fazy konsumpcji bez bonusu x 2 PZ?
W moich przemyśleniach na ten temat na oba pytania odpowiedziałbym tak, ale chciałbym jednak zasięgnąć języka innych, którzy tą grę znają.
-
- Posty: 594
- Rejestracja: 20 maja 2005, 13:55
- Lokalizacja: Wrocław/Warszawa
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 10 times
Re: Race for the galaxy
TAK i TAKMartin_Valdez pisze: 1) Czy pozostali gracze, którzy nie wybrali handlu wykonują jedynie normalną fazę konsumpcji bez bonusu x2 PZ?
2) Czy gracze, którzy wybrali handel po sprzedaniu jednego towaru przystępują już normalnie do fazy konsumpcji bez bonusu x 2 PZ?
Re: Race for the galaxy
W weekend miałem nareszcie okazję zagrać w grę, która wszyscy się zachwycają i .......................... niestety gra kompletnie mnie przerosła.
Zacznę jednak od minusów:
- obrazki średniej jakości i niewiele wnoszace klimatu
- abstrakcyjna gra w której ważne są tylko symbole na kartach ( tematyka może być zupełnie inna i tak wyjdzie na to samo )
- 100 kart i w sumie 2000 symboli
- poczatkujący NIGDY nie załapią o co chodzi nawet po dokładnym wyjaśnieniu
- początkujący nie mają ZADNYCH szans z doświadczonym graczem
- znikoma interakcja
PLUSY:
- gra ma bardzo dużo możliwości kombinowania
- jest rozbudowana
- dla fanów fantastyki SUPER
W mojej oscenie po pierwszej grze, która mnie przytłoczyła zaledwie 3-/2+
Dla fanów pewnie 4+ / 5-
Zacznę jednak od minusów:
- obrazki średniej jakości i niewiele wnoszace klimatu
- abstrakcyjna gra w której ważne są tylko symbole na kartach ( tematyka może być zupełnie inna i tak wyjdzie na to samo )
- 100 kart i w sumie 2000 symboli
- poczatkujący NIGDY nie załapią o co chodzi nawet po dokładnym wyjaśnieniu
- początkujący nie mają ZADNYCH szans z doświadczonym graczem
- znikoma interakcja
PLUSY:
- gra ma bardzo dużo możliwości kombinowania
- jest rozbudowana
- dla fanów fantastyki SUPER
W mojej oscenie po pierwszej grze, która mnie przytłoczyła zaledwie 3-/2+
Dla fanów pewnie 4+ / 5-
Re: Race for the galaxy
Kilka/kilkanaście partii i sam nie uwierzysz co napisałeś... Szczególnie o braku związku grafik z grą.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Race for the galaxy
Pozwól, że odpowiem na Twoje zarzuty z mojego punktu widzenia:
- RftG to nie jest gra rodzinna (dla mnie to akurat zaleta),
- trzeba kilka razy zagrać, żeby zacząć czuć na czym polega zabawa, pierwsza rozgrywka jest bardzo wprowadzająca i nie ma co na jej podstawie wyciągać wniosków o grze,
- ikonki po kilku rozgrywkach okazują się świetne i bardzo intuicyjne,
- interakcja w tej grze jest, z tym że jest dość specyficzna - powiedziałbym, że podobna do Cytadeli - trzeba starać się wyczuć jakie akcje wybiorą inni, kiedy będą kończyć grę, itp.; jak grasz z dodatkiem, do dochodzi jeszcze interakcja związana z celami,
- obrazki są moim zdaniem świetne i klimatyczne,
- zarzut o abstrakcyjnej tematyce jest trochę naciągany (wiele rzeczy można sobie w tej grze wytłumaczyć klimatycznie)- z takim podejściem to każda gra jest abstrakcyjna; podaj mi tytuł, a zawsze można stwierdzić, że jest abstrakcyjny, bo można łatwo zmienić tematykę.
- RftG to nie jest gra rodzinna (dla mnie to akurat zaleta),
- trzeba kilka razy zagrać, żeby zacząć czuć na czym polega zabawa, pierwsza rozgrywka jest bardzo wprowadzająca i nie ma co na jej podstawie wyciągać wniosków o grze,
- ikonki po kilku rozgrywkach okazują się świetne i bardzo intuicyjne,
- interakcja w tej grze jest, z tym że jest dość specyficzna - powiedziałbym, że podobna do Cytadeli - trzeba starać się wyczuć jakie akcje wybiorą inni, kiedy będą kończyć grę, itp.; jak grasz z dodatkiem, do dochodzi jeszcze interakcja związana z celami,
- obrazki są moim zdaniem świetne i klimatyczne,
- zarzut o abstrakcyjnej tematyce jest trochę naciągany (wiele rzeczy można sobie w tej grze wytłumaczyć klimatycznie)- z takim podejściem to każda gra jest abstrakcyjna; podaj mi tytuł, a zawsze można stwierdzić, że jest abstrakcyjny, bo można łatwo zmienić tematykę.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- B
- Posty: 795
- Rejestracja: 01 cze 2007, 21:08
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 6 times
Re: Race for the galaxy
Recenzowanie od podpunktów (i wystawianie oceny!) RftG mając za sobą jedną rozgrywkę - śmiechu warte. Chyba że jesteś zaciekłym fenomenologiem to wtedy sory!
Ikonek jest 3 na krzyż i nie trzeba nawet do instrukcji zaglądać, po 3 grach wszystko jasne i naturalne.
Również zarzuty o abstrakcji nietrafione - sporo kart akurat bardzo pasuje nazwą i klimatem do faktycznego działania w grze. Przykłady? Korpus ekspedycyjny. Marines. Diversified Economy. Doomed World (z dodatku). Zagubione statki/floty obcych.
Napisali już przede mną - zagrasz kilka razy jeszcze i będziesz się wstydził swojego posta
Ikonek jest 3 na krzyż i nie trzeba nawet do instrukcji zaglądać, po 3 grach wszystko jasne i naturalne.
Również zarzuty o abstrakcji nietrafione - sporo kart akurat bardzo pasuje nazwą i klimatem do faktycznego działania w grze. Przykłady? Korpus ekspedycyjny. Marines. Diversified Economy. Doomed World (z dodatku). Zagubione statki/floty obcych.
Napisali już przede mną - zagrasz kilka razy jeszcze i będziesz się wstydził swojego posta