Najlepszy skirmish ever :)
- Emil_1
- Posty: 1390
- Rejestracja: 31 maja 2016, 13:34
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 172 times
Najlepszy skirmish ever :)
cześć,
Szukam jakiegoś skirmisha, który będzie Świętym Graalem Skirmishów, gra która zastąpi wszystkie inne skirmisho-podobne gry w kolekcji i będize genialna
Najbardziej zależy mi na regrywalności oraz na możliwości kombinowania ale bez pay to win (jak w większości produktów GW), nadmiaru bezsensownych rzutów kośćmi (co nie znaczy, że kości są złe) i byle około-klasyczne fantasy (nie science-fiction).
Może być KS, może być retail, może być na planszy, może być na macie, fajnie aby były karty, które można dobierać przed walką.
Ostatnio kupiłem Hate, przymierzam się do The Edge Dawnfall, mam Warcry, Kill Team, Aos. Nie szukam gier bitewnych w dużej skali ( typu AOS / Time of Legends:Joan of Arc / Zakazane gwiazdy), ale coś mniejszego.
Ogrywane będzie tylko w 2 osoby w domu, nie zależy mi na scenie turniejowej.
Dziękuję )
Dużo zdrowia!
Szukam jakiegoś skirmisha, który będzie Świętym Graalem Skirmishów, gra która zastąpi wszystkie inne skirmisho-podobne gry w kolekcji i będize genialna
Najbardziej zależy mi na regrywalności oraz na możliwości kombinowania ale bez pay to win (jak w większości produktów GW), nadmiaru bezsensownych rzutów kośćmi (co nie znaczy, że kości są złe) i byle około-klasyczne fantasy (nie science-fiction).
Może być KS, może być retail, może być na planszy, może być na macie, fajnie aby były karty, które można dobierać przed walką.
Ostatnio kupiłem Hate, przymierzam się do The Edge Dawnfall, mam Warcry, Kill Team, Aos. Nie szukam gier bitewnych w dużej skali ( typu AOS / Time of Legends:Joan of Arc / Zakazane gwiazdy), ale coś mniejszego.
Ogrywane będzie tylko w 2 osoby w domu, nie zależy mi na scenie turniejowej.
Dziękuję )
Dużo zdrowia!
Miłego dnia! :)
- arturmarek
- Posty: 1488
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 257 times
- Been thanked: 725 times
Re: Najlepszy skirmish ever :)
Może kojarzysz (ja jestem fanem fallouta i wlasnie podjąlem decyzję że pozbywam się jednego z dwóch.. )Emil_1 pisze: ↑09 mar 2021, 00:32 cześć,
Szukam jakiegoś skirmisha, który będzie Świętym Graalem Skirmishów, gra która zastąpi wszystkie inne skirmisho-podobne gry w kolekcji i będize genialna
Najbardziej zależy mi na regrywalności oraz na możliwości kombinowania ale bez pay to win (jak w większości produktów GW), nadmiaru bezsensownych rzutów kośćmi (co nie znaczy, że kości są złe) i byle około-klasyczne fantasy (nie science-fiction).
Może być KS, może być retail, może być na planszy, może być na macie, fajnie aby były karty, które można dobierać przed walką.
Ostatnio kupiłem Hate, przymierzam się do The Edge Dawnfall, mam Warcry, Kill Team, Aos. Nie szukam gier bitewnych w dużej skali ( typu AOS / Time of Legends:Joan of Arc / Zakazane gwiazdy), ale coś mniejszego.
Ogrywane będzie tylko w 2 osoby w domu, nie zależy mi na scenie turniejowej.
Dziękuję )
Dużo zdrowia!
Może cię to zainteresuje :
https://www.olx.pl/oferta/the-elder-scr ... ILTSj.html
Pozdrawiam.
-
- Posty: 2600
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1459 times
Re: Najlepszy skirmish ever :)
Warmachine & Hordes. Żadna gra w moim doświadczeniu nie zbliża się nawet do mnogości opcji, kreatywnych rozwiązań i satysfakcji z realizacji niesamowicie złożonego planu po zobaczeniu którego przeciwnikowi (i widzom wokół stołu ;D) opada szczęka z wrażenia. Nie bez powodu turnieje są rozgrywane z zegarem szachowym bo liczba opcji dostępnych co turę jest taka, że można się zawiesić na pół godziny rozważając jakie ruchy najlepiej wykonać.
Uprzedzam - to może być wada dla niedzielnego gracza, który wymięknie, zwłaszcza, jeśli będzie grał w środowisku bardziej doświadczonych. Zbieranie bęcków przez pierwszy rok to nic niezwykłego w tej grze, po prostu doświadczenie tak bardzo procentuje w tej grze a kostki, choć są, nie uratują, bo nad losowością jest dużo kontroli.
Dla mnie gra wszech czasów, niepozbawiona wad, ale żadna inna nie sprawia, że precyzyjnie wyliczony i zrealizowany plan na wygraną daje aż taką satysfakcję. Reszta gier, a zwłaszcza bitewniaków, w które grałem, to takie lajtowe, niewymagające zbytniego myślenia fillery w porównaniu do WM&H. AoS czy Warcry to w ogóle śmiech na sali w porównaniu, jak Chińczyk przy Dominant Species.
https://www.shutupandsitdown.com/miniat ... ne-hordes/
(można wypróbować za darmo online na War Table, napisz jakbyś chciał spróbować viewtopic.php?f=9&t=67138 )
Uprzedzam - to może być wada dla niedzielnego gracza, który wymięknie, zwłaszcza, jeśli będzie grał w środowisku bardziej doświadczonych. Zbieranie bęcków przez pierwszy rok to nic niezwykłego w tej grze, po prostu doświadczenie tak bardzo procentuje w tej grze a kostki, choć są, nie uratują, bo nad losowością jest dużo kontroli.
Dla mnie gra wszech czasów, niepozbawiona wad, ale żadna inna nie sprawia, że precyzyjnie wyliczony i zrealizowany plan na wygraną daje aż taką satysfakcję. Reszta gier, a zwłaszcza bitewniaków, w które grałem, to takie lajtowe, niewymagające zbytniego myślenia fillery w porównaniu do WM&H. AoS czy Warcry to w ogóle śmiech na sali w porównaniu, jak Chińczyk przy Dominant Species.
https://www.shutupandsitdown.com/miniat ... ne-hordes/
(można wypróbować za darmo online na War Table, napisz jakbyś chciał spróbować viewtopic.php?f=9&t=67138 )
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Re: Najlepszy skirmish ever :)
Jeśli szukasz bardziej zamkniętego systemu planszowego, aniżeli typowego bitewniaka bez dna, to zdecydowanie polecam Mythic Battles Pantheon/Ragnarok. Tym bardziej, że na dniach ma ruszać na ks kampania z dodrukiem Pantheonu (klimaty starożytnej grecji) i nową edycją osadzoną w nordyckich klimatach.
W skrócie - ogromna regrywalność, bardzo duża pula bogów/bohaterów/potworów/mięsa armatniego z którego tworzymy swój oddział, zróżnicowane umiejętności każdej jednostki, dwa warunki zwycięstwa (zabij wrogiego lidera-boga i swoiste "capture the flag"), przyjemna mechanika "wybuchających kości" połączona zgrabnie z aktywacją jednostek i umiejętności kartami, jedne z lepszych figurek w grach planszowych, świetny stosunek jakość/ilość/cena (a przynajmniej taki był w oryginalnej kampanii)... A do tego jak Ci mało, to z grą otrzymujesz sporą bazę gotowych scenariuszy do rozegrania, z narzuconymi armiami i odmiennymi warunkami zwycięstwa - choć uczciwie muszę przyznać, że wolę jednak grać MBP w trybie skirmishowym, gdyż scenariusze czasem mają problemy z balansem.
Podsumowując: Był to w zasadzie jeden z pierwszych kickstarterów jakie wsparłem ładnych kilka lat temu - i po dziś dzień pozostaje jednym z najlepszych (jeśli nie najlepszych) tytułów dwuosobowych, jakie zakupiłem. Czekam na kontynuację wygłodniały niczym Fenrir po tysiącleciach uwięzienia Choć uczciwie muszę przyznać, że w sumie nie wiem jaki to ma sens - W MBP już jest zawarte więcej opcji niż zdołam je pewnie do końca życia ograć
W skrócie - ogromna regrywalność, bardzo duża pula bogów/bohaterów/potworów/mięsa armatniego z którego tworzymy swój oddział, zróżnicowane umiejętności każdej jednostki, dwa warunki zwycięstwa (zabij wrogiego lidera-boga i swoiste "capture the flag"), przyjemna mechanika "wybuchających kości" połączona zgrabnie z aktywacją jednostek i umiejętności kartami, jedne z lepszych figurek w grach planszowych, świetny stosunek jakość/ilość/cena (a przynajmniej taki był w oryginalnej kampanii)... A do tego jak Ci mało, to z grą otrzymujesz sporą bazę gotowych scenariuszy do rozegrania, z narzuconymi armiami i odmiennymi warunkami zwycięstwa - choć uczciwie muszę przyznać, że wolę jednak grać MBP w trybie skirmishowym, gdyż scenariusze czasem mają problemy z balansem.
Podsumowując: Był to w zasadzie jeden z pierwszych kickstarterów jakie wsparłem ładnych kilka lat temu - i po dziś dzień pozostaje jednym z najlepszych (jeśli nie najlepszych) tytułów dwuosobowych, jakie zakupiłem. Czekam na kontynuację wygłodniały niczym Fenrir po tysiącleciach uwięzienia Choć uczciwie muszę przyznać, że w sumie nie wiem jaki to ma sens - W MBP już jest zawarte więcej opcji niż zdołam je pewnie do końca życia ograć
Re: Najlepszy skirmish ever :)
Imperium Atakuje
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 16 gru 2018, 14:44
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 6 times
Re: Najlepszy skirmish ever :)
Zgadzam sie ze wszystkim i uczciwe polecam. Jesli nie jestes zadeklarowanym kolekcjonerem, to core pladge czyli podstawka + pandora box wystarczy na lata.mmag pisze: ↑09 mar 2021, 09:30 Jeśli szukasz bardziej zamkniętego systemu planszowego, aniżeli typowego bitewniaka bez dna, to zdecydowanie polecam Mythic Battles Pantheon/Ragnarok. Tym bardziej, że na dniach ma ruszać na ks kampania z dodrukiem Pantheonu (klimaty starożytnej grecji) i nową edycją osadzoną w nordyckich klimatach.
W skrócie - ogromna regrywalność, bardzo duża pula bogów/bohaterów/potworów/mięsa armatniego z którego tworzymy swój oddział, zróżnicowane umiejętności każdej jednostki, dwa warunki zwycięstwa (zabij wrogiego lidera-boga i swoiste "capture the flag"), przyjemna mechanika "wybuchających kości" połączona zgrabnie z aktywacją jednostek i umiejętności kartami, jedne z lepszych figurek w grach planszowych, świetny stosunek jakość/ilość/cena (a przynajmniej taki był w oryginalnej kampanii)... A do tego jak Ci mało, to z grą otrzymujesz sporą bazę gotowych scenariuszy do rozegrania, z narzuconymi armiami i odmiennymi warunkami zwycięstwa - choć uczciwie muszę przyznać, że wolę jednak grać MBP w trybie skirmishowym, gdyż scenariusze czasem mają problemy z balansem.
Podsumowując: Był to w zasadzie jeden z pierwszych kickstarterów jakie wsparłem ładnych kilka lat temu - i po dziś dzień pozostaje jednym z najlepszych (jeśli nie najlepszych) tytułów dwuosobowych, jakie zakupiłem. Czekam na kontynuację wygłodniały niczym Fenrir po tysiącleciach uwięzienia Choć uczciwie muszę przyznać, że w sumie nie wiem jaki to ma sens - W MBP już jest zawarte więcej opcji niż zdołam je pewnie do końca życia ograć
- gotrek992
- Posty: 93
- Rejestracja: 16 cze 2018, 15:45
- Lokalizacja: Legnica
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 5 times
Re: Najlepszy skirmish ever :)
Ja polecę coś pomiędzy skirmishem, a bitewniakiem, a mianowicie:
"A Song of Ice & Fire figurkowa gra bitewna".
Proste zasady, spore możliwości konfiguracji, plansza taktyk uruchamiająca dodatkowe akcje, stosunkowo krótki czas rozgrywki przy małej ilości punktów, tajne misje, kilka trybów gry, świetnie wykonane figurki.
"A Song of Ice & Fire figurkowa gra bitewna".
Proste zasady, spore możliwości konfiguracji, plansza taktyk uruchamiająca dodatkowe akcje, stosunkowo krótki czas rozgrywki przy małej ilości punktów, tajne misje, kilka trybów gry, świetnie wykonane figurki.
- Quba40
- Posty: 734
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 155 times
Re: Najlepszy skirmish ever :)
Polecam Anno Domini 1666, a kooperacyjnie to Warhammer Quest Blackstone Fortress.
Grupa Facebookowa Horror w Arkham Gra Karciana
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
- wrojka
- Posty: 477
- Rejestracja: 10 cze 2018, 00:00
- Lokalizacja: Gdańsk Wrzeszcz
- Has thanked: 235 times
- Been thanked: 217 times
Re: Najlepszy skirmish ever :)
Super Fantasy Brawl
Obecnie trwa KS Round 2
(Round 1 to była podstawka i 1 dodatek. Round 2 moża wyhaczyć to co w R1 i dodatkowo są 3 dodatki po 3 nowych championów)
Link KS
Obecnie trwa KS Round 2
(Round 1 to była podstawka i 1 dodatek. Round 2 moża wyhaczyć to co w R1 i dodatkowo są 3 dodatki po 3 nowych championów)
Link KS
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1304 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Najlepszy skirmish ever :)
Ja mam w sercu dwa: Anno 1666 (przygoda, klimatm możliwosci fabularne i mechaniczne) i GuildBall (zgranie drużyny w jeden żywy organizm który przerobi przeciwnika na mielonkę). W obu przypadkach postacie mają ciekawe umiejętności i rozgrywka zawsze trzymała mnie w napięciu. Niestety mają trochę zasad do ogarnięcia ale to co dobre musi trochę kosztować.
-
- Posty: 1989
- Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
- Lokalizacja: Będzin
- Has thanked: 231 times
- Been thanked: 314 times
Re: Najlepszy skirmish ever :)
Jak zagrasz ligę to jest mega... ahhh kurde 25 lat temu tak grałem - spać nie mogłem i rozważałem jak rozwijać swoje postacie
----------------
10% flamberg.com.pl
10% flamberg.com.pl
-
- Posty: 2600
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1459 times
Re: Najlepszy skirmish ever :)
Kiedyś może tak. Teraz już od dawna nie. Bardzo to przestarzałe i nudne. Kostkologia, mało decyzji. Od 20 lat ta koncepcja jest rozwijana w innych, lepiej przemyślanych systemach.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Re: Najlepszy skirmish ever :)
Fakt że trochę się zestarzała ale decyzji to akurat tam jest dużo. Jakie znasz lepsze systemy? Bo dla mnie ogólnie takie gry nie są już dobre. Wolę zagrać w jakieś euro.
-
- Posty: 2600
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1459 times
Re: Najlepszy skirmish ever :)
Wcześniej polecałem Warmachine&Hordes
Jeśli uważasz, że w Mordheim było dużo decyzyjności to zdecydowanie powinieneś wypróbować WM&H , żeby zobaczyć różnicę Privateer Press w ogóle specjalnie wypuścił Warmachine na rynek jako odpowiedź na bardzo losowe, wyprane z decyzyjności gracza gry Games Workshop. Rynek zdominowany był przez Warhammery - bitewniakowy odpowiednik Monopoly, oni chcieli w odpowiedzi stworzyć swojego bitewniakowego BrassaCyel pisze: ↑09 mar 2021, 09:00 Warmachine & Hordes. Żadna gra w moim doświadczeniu nie zbliża się nawet do mnogości opcji, kreatywnych rozwiązań i satysfakcji z realizacji niesamowicie złożonego planu po zobaczeniu którego przeciwnikowi (i widzom wokół stołu ;D) opada szczęka z wrażenia. Nie bez powodu turnieje są rozgrywane z zegarem szachowym bo liczba opcji dostępnych co turę jest taka, że można się zawiesić na pół godziny rozważając jakie ruchy najlepiej wykonać.
Uprzedzam - to może być wada dla niedzielnego gracza, który wymięknie, zwłaszcza, jeśli będzie grał w środowisku bardziej doświadczonych. Zbieranie bęcków przez pierwszy rok to nic niezwykłego w tej grze, po prostu doświadczenie tak bardzo procentuje w tej grze a kostki, choć są, nie uratują, bo nad losowością jest dużo kontroli.
Dla mnie gra wszech czasów, niepozbawiona wad, ale żadna inna nie sprawia, że precyzyjnie wyliczony i zrealizowany plan na wygraną daje aż taką satysfakcję. Reszta gier, a zwłaszcza bitewniaków, w które grałem, to takie lajtowe, niewymagające zbytniego myślenia fillery w porównaniu do WM&H. AoS czy Warcry to w ogóle śmiech na sali w porównaniu, jak Chińczyk przy Dominant Species.
https://www.shutupandsitdown.com/miniat ... ne-hordes/
(można wypróbować za darmo online na War Table, napisz jakbyś chciał spróbować viewtopic.php?f=9&t=67138 )
W WM&H nie ma wprawdzie kampanii z rozwojem postaci, ale powstaje właśnie Fallen Corvis, fanowska nakładka inspirowana Mordheim od ekipy bloga Line Of Sight, twórców domyślnego obecnie na świecie formatu turniejowego na małe punkty. https://www.loswarmachine.com/fallen-co ... nouncement Na razie są zasady w wersji beta, ale są całkiem obiecujące jako rulespack dla graczy nastawionych bardziej na narracyjny aspekt.
Na pewno są też nieco mniejsze i chwalone gry tego typu, jak np Guild Ball czy Malifaux, ale nie grałem, więc szczegółowej opinii nie udzielę. Gloomhaven ma moim zdaniem fenomenalną mechanikę walki i rozwoju postaci, no ale to nie rywalizacja tylko kooperacja. Na pewno za to jest ogromna przepaść między tego typu -nie ukrywam, że bardziej niszowymi - móżgożernymi tytułami a bardziej nastawionymi na masowego gracza, uproszczonymi grami typu X-Wing, które nie bez powodu są popularne, bo są zgrabne i proste, co niewątpliwie jest zaletą. No ale twórca tematu pytał o "Najlepszy Skirmish Ever!" - i na to jest dla mnie tylko jedna odpowiedź
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
-
- Posty: 2600
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1459 times
Re: Najlepszy skirmish ever :)
https://youtu.be/nGJqSUoJscU - ten filmik mówi w zasadzie wszystko o tym jak przebiega rozgrywka (zarządzanie zasobami, aktywacje, modyfikowanie prawdopodobieństwa). Diabeł (i ogrom narzędzi do konstruowania swoich kreatywnych zagrywek) tkwi w umiejętnościach poszczególnych modeli.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- Pako
- Posty: 211
- Rejestracja: 04 sie 2006, 06:42
- Lokalizacja: Mysłowice
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 2 times
Re: Najlepszy skirmish ever :)
Kiedy ma ruszyć? Szukam i nie znajduję aktualniemmag pisze: ↑09 mar 2021, 09:30 Jeśli szukasz bardziej zamkniętego systemu planszowego, aniżeli typowego bitewniaka bez dna, to zdecydowanie polecam Mythic Battles Pantheon/Ragnarok. Tym bardziej, że na dniach ma ruszać na ks kampania z dodrukiem Pantheonu (klimaty starożytnej grecji) i nową edycją osadzoną w nordyckich klimatach.
W skrócie - ogromna regrywalność, bardzo duża pula bogów/bohaterów/potworów/mięsa armatniego z którego tworzymy swój oddział, zróżnicowane umiejętności każdej jednostki, dwa warunki zwycięstwa (zabij wrogiego lidera-boga i swoiste "capture the flag"), przyjemna mechanika "wybuchających kości" połączona zgrabnie z aktywacją jednostek i umiejętności kartami, jedne z lepszych figurek w grach planszowych, świetny stosunek jakość/ilość/cena (a przynajmniej taki był w oryginalnej kampanii)... A do tego jak Ci mało, to z grą otrzymujesz sporą bazę gotowych scenariuszy do rozegrania, z narzuconymi armiami i odmiennymi warunkami zwycięstwa - choć uczciwie muszę przyznać, że wolę jednak grać MBP w trybie skirmishowym, gdyż scenariusze czasem mają problemy z balansem.
Podsumowując: Był to w zasadzie jeden z pierwszych kickstarterów jakie wsparłem ładnych kilka lat temu - i po dziś dzień pozostaje jednym z najlepszych (jeśli nie najlepszych) tytułów dwuosobowych, jakie zakupiłem. Czekam na kontynuację wygłodniały niczym Fenrir po tysiącleciach uwięzienia Choć uczciwie muszę przyznać, że w sumie nie wiem jaki to ma sens - W MBP już jest zawarte więcej opcji niż zdołam je pewnie do końca życia ograć
Re: Najlepszy skirmish ever :)
Dużo w skirmishe nie grałem, ale osobiście najlepsze wrażenie na mnie sprawił Gears of War. Dla mnie to idealne wyważenie niezbyt skomplikowanych zasad i oferowanej jakości rozgrywki. Poza tym duży plus za ciekawie rozwiązany wątek 'obrażeń' - zamiast utraty punktów wytrzymałości tracisz karty akcji, co powoduje, że nawet największy heros, jak się go odpowiednio przyciśnie ostrzałem, kuli się za zasłoną i niewiele może zrobić. Dodatkowo to zamknięty system i brak konieczności dokupowania dodatków. No tyle, że to jest klimat horror sf.
Z ciekawych tytułów figurkowych pamiętam moje dwa ulubione: "Necromundę" od GW oraz wydanego kiedyś przed Wizardów "Chainmaila", świetnie się w to grało, ale to już zamierzchłe czasy
Ktoś wspomniał w wątku o X-Wingu, ja osobiście gram w protoplastę tego systemu, czyli Wings of War / Wings of Glory. Ale to moja fanaberia, bo wolę historyczne walki niż uniwersum SW.
Z ciekawych tytułów figurkowych pamiętam moje dwa ulubione: "Necromundę" od GW oraz wydanego kiedyś przed Wizardów "Chainmaila", świetnie się w to grało, ale to już zamierzchłe czasy
Ktoś wspomniał w wątku o X-Wingu, ja osobiście gram w protoplastę tego systemu, czyli Wings of War / Wings of Glory. Ale to moja fanaberia, bo wolę historyczne walki niż uniwersum SW.