Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Wiedziałem, że na moim przyjacielu wc mogę polegać i przyjdzie mi z odsieczą
Serio to tak wygląda - jakbym był zachwycony tą grą ? To nie całkiem tak - zachwycony nie jestem ale chętnie do niej wracam (bo jest prześliczna ) a całą burzę wywołał Pancho pisząc zaraz na początku, że gry tej "baaardzo nie poleca" . Ja chciałem to tylko trochę wyprostować i stanąłem w jej obronie. A, że wyszła batalia ...
Z drugiej strony lepiej taka reklama niż żadna przynajmniej ludziska sięgną (jeśli będą mieli okazję) po grę aby osobiście zweryfikować co gra sobą reprezentuje.
wc a gdzie wcięło Ci **** ?? Zapytał wreszcie o prawa autorskie ?
Tymczasowo wyciete w zwiazku z konkursem na Planszostacji - Don Simon
No niestety moja 2 tygodniowa absencja spowodowana była "normalną" zagrywką Tpsa gdy odchodzisz do innego operatora. Nie podsyłają mu wymaganej dokumentacji :-/ (a może jednak w tym czasie pójdziesz po rozum do głowy i wrócisz na łono monopolisty) Ja miałem 2 tygodnie na zastanowienie się, wytrwałem, jestem w Multimo i za 2 Mega płacę tyle ile za 1 Mega w Tpsie:-)
Jest jeszcze jedna zaleta Utopii (niestety nie zdołaliśmy wczoraj w nią zagrać ale zdążyliśmy rozpakować i pozachwycać się elementami ) - przemyślana wypraska i pakowanie. W momencie zakupu otrzymujemy grę, która się nie domyka (ale to żaden problem bo jest zafoliowana). Po wyciśnięciu kartonowych żetonów, umieszczeniu ich w przegródkach i wyrzuceniu ramek plansza idealnie zasłania przegródki i powoduje, że po nałożeniu wieka elementy nie przemieszczają się wewnątrz pudełka. To bardzo praktyczne rozwiązanie chyba zaczyna być modne - podobnie jest w Jamajce, a więcej na ten temat w Krainie Gier: http://www.krainagier.net/content/view/239/37/
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów. magazyn
To teraz mały minusik - niejasna miejscami instrukcja (przynajmniej wersja angielska). I w związku z powyższym prośba - jak dokładnie działa mechanizm "niespodziewanego gościa". Wg instrukcji gracz decydujący się na wylosowanie dodatkowego żetonu gościa wyznacza jednego z przeciwników, który niejako dostaje możliwość wstawienia jednego żetonu gratis - to chyba trochę bez sensu.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów. magazyn
Ja planuję dzisiaj namówić kolegów na partyjkę Utopii w gliwickim MDK'u i pomyślałem sobie, że dopóki nie rozeznam lepiej sensu tej reguły nie będę nią gmatwał rozgrywki Ale w międzyczasie poczytałem trochę o Utopii na BGG i spotkałem się z pomysłem użycia możliwości dobrania "niespodziewanego gościa" przez dwóch graczy, którzy wzajemnie obdarzą się przywilejem dobrania dodatkowego żetonu wykorzystując ten mechanizm np.do dogonienia uciekającego lidera/liderów. Przeczytałem także opinię, wg której warto byłoby zwiększyć wartość punktową Cudów ponieważ w porównaniu z Monumentami są one mało wartościowe (są także na BGG opisy sesji, w których osoby stawiające na budowę cudów zajęły ostatnie miejsca, czasami nawet po wybudowaniu dwóch cudów w partii ) - jest to pogląd (wyrażony przez doświadczonego gracza) zupełnie przeciwny do poglądu niedoświadczonego (w Utopii) Pancha.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów. magazyn
Udało się - zagralismy wczoraj 5-osobową partyjkę. Regułę przybywania "niespodziewanego gościa" omówiłem razem z pozostałymi ale nikt z niej nie skorzystał. Potwierdziło się, że zbudowanie cudu nie jest konieczne do zwycięstwa. Jeszcze przed grą założyłem sobie skupienie się na monumentach i wybudowałem 5 (brak perskiego za to dwa greckie) wygrywając z dużą ok.10-punktową przewagą. Drugi z graczy, który nie wybudował cudu (pozostali wybudowali po jednym - cudu na Wyspie Wody nie wybudowano w ogóle) zajął przedostatnie miejsce. Ogólna ocena wszystkich graczy pozytywna - zauważono trochę niedogodności ale jedynie technicznej natury (zbyt mały woreczek z żetonami gości, zbyt mało kart w talii - to chyba zaczyna być znak firmowy Wydawnictwa Matagot , brak możliwości zasiedzenia się przy grze - duże budynki zasłaniają płaskie żetony co powoduje, że sporą część rozgrywki spędza się na stojąco , ogromnie zatłoczona plansza). Aby powiedzieć coś więcej na temat strategii oraz wad i zalet mechaniki trzeba sporo pograć ponieważ w grze jest b.duża interakcja i na ocenę korzyści płynącej z każdego posunięcia wpływają b.mocno strategie i decyzje pozostałych graczy. Bardzo ciekawi mnie też jak gra będzie się sprawowała przy mniejszej liczbie przeciwników - w najbliższym czasie na pewno nie odmówię rozgrywki (powinienem raczej powiedzieć: conajmniej kilku rozgrywek).
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów. magazyn
Wczoraj miałem przyjemność zagrać pierwszy raz i... uczucia mieszane. Co do wykonania - rewelacja, jeśli udałoby się jeszcze właściciela namówić na pomalowanie cudów i monumentów byłoby TOP10 wykonania
Co do mechaniki..
- "Niespodziewany gość" - dziwny mechanizm dający wielkiego plusa osobie "obdarowywanej". Przy normalnej grze - jak sądzę - nie wykorzystywany - chyba że istnieje zmowa graczy.
- sporo punktów można zdobywać w prościutki sposób - mając pary kart związanych z tą samą cywilizacją przy pomocy pary kart najpierw wystawiam obywatela na planszę a drugą kartą ściągam go od razu inkasując 2 punkty. Te 2 punkty to 4% potrzebnego do zwycięstwa wyniku więc całkiem sporo. Jeżeli mamy kilka takich par - robi się obiecująco.
- to co mi najbardziej "nie podeszło" to liczenie punktów za monumenty dopiero na koniec kolejki. Podczas gry manipulowaliśmy nimi tak namiętnie, że pierwszy gracz praktycznie nie miał co nimi ruszać (szkoda kart - zanim doszło do punktowania monumentów i tak wartość typów monumentów byłaby kompletnie inna).
Nie dość że pierwszy gracz dostaje mniej kart to jeszcze zostaje ukarany brakiem wpływu na punktację. Rozważaliśmy modyfikację polegającą na liczeniu punktów PO TURZE GRACZA - gra mogłaby się stać ciekawsza.
Gra nie zachwyciła ale.... chętnie zagram jeszcze raz!