Hej planszowkowicze!
Szukam propozycji na rozszerzenie kolekcji. Tutaj link: https://boardgamegeek.com/collection/user/sloma212
Z kolekcji wylatują Gwt, Wicehrabiowie, Pociągi i Western Legends. Wsiąść do pociągu już rzadko wyciągamy, reszta nam nie podeszła. Np. Western Legends fajna wizualnie, ale za dużo dziwnych zasad i mechanicznie słaba. Z kolei Brass od razu nam się spodobał - niby skomplikowana, ale bardzo logiczna. Gramy głównie z żoną we dwojke, czasem w 4-5. Może nie mam w kolekcji przedstawiciela jakiegoś gatunku? Albo jakaś gra robi lepiej to, co już mam?
Z góry dziękuję za wszystkie propozycje
Co nowego do kolekcji?
- arturmarek
- Posty: 1488
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 257 times
- Been thanked: 725 times
Re: Co nowego do kolekcji?
Spirit Island mam na swojej liście życzeń. Zastanawiam się, czy nie jest to gra z dużą grą mikrozasad, których przypominanie jest irytujące / są nieintuicyjne, jeśli siadasz do grania raz na jakiś czas? Z tego powodu wypadły u nas GWT i Western Legends, za to Brass od razu wskoczył do topki
Re: Co nowego do kolekcji?
Moim zdaniem podstawowa gra jest bardzo intuicyjna, wszystko da się spamiętać i trudno zapomnieć. Mikrozasady pojawiają się jak chcesz pograć w scenariusze/z trudniejszymi najeźdzcami.sloma212 pisze: ↑29 mar 2021, 13:20 Spirit Island mam na swojej liście życzeń. Zastanawiam się, czy nie jest to gra z dużą grą mikrozasad, których przypominanie jest irytujące / są nieintuicyjne, jeśli siadasz do grania raz na jakiś czas? Z tego powodu wypadły u nas GWT i Western Legends, za to Brass od razu wskoczył do topki
Re: Co nowego do kolekcji?
Z chęcią bym Tobie coś doradził. Czy mógłbyś ułatwić mi to i wyjaśnić o jakie mikrozasady z GWT i WL chodzi. Chodzi mi tylko o przykłady, ponieważ ja akurat w tych grach nie dostrzegam wielu mikrozasad, więc najpewniej są one dla nas czymś innym i nie rozumiem, co Tobie przeszkadzało. Druga kwestia która mogłaby pomóc, to gdybyś spróbował nadać oceny grom na swoim profilu w bgg. Wiemy jakie gry masz. Świetnie! Nie wiemy jednak jak je oceniasz - np. które dla Ciebie to 7, które 9, może są jakieś 10...sloma212 pisze: ↑29 mar 2021, 13:20 Spirit Island mam na swojej liście życzeń. Zastanawiam się, czy nie jest to gra z dużą grą mikrozasad, których przypominanie jest irytujące / są nieintuicyjne, jeśli siadasz do grania raz na jakiś czas? Z tego powodu wypadły u nas GWT i Western Legends, za to Brass od razu wskoczył do topki
Czy jesteś otwarty na wszelkiego rodzaju gry, czy głównie euro?
Re: Co nowego do kolekcji?
Topka:
Brass i Terraformacja z ciezszych
Brzdek, Catan (tylko z dodatkami), Everdell, Elekt ze średnich, Kemet
Nova Luna, Splendor i Azul z lekkich
Western Legends - oglądaliśmy 2 filmy z wyjaśnieniem, potem grając ciągle ślęczeliśmy nad instrukcja. Czym jest akcja, reakcja, bonus, kiedy napad, a kiedy pojedynek, jakos nie poczuliśmy też klimatu i radości z mechanik.
Gwt - żonie nie podszedł temat krów, graliśmy dosyć dawno, też było sporo mikrozasad i siedzenia z instrukcją, ale szczegółów już nie pamiętam Gwt trochę nie mogę odzalowac, no ale jak nie ma efektu wow to trzeba sprzedać i szukać dalej.
Słabo też w większym gronie działają u nas sojusze, bo np teściowie, z którymi czasem gramy mają ciągle swoj jeden i ten sam M. in. dlatego wyleciał Rising Sun (+ dziwne mechaniki typu reparacje dla przegranych i mało szczegółowa instrukcja).
Jesteśmy bardzo otwarci na inne gatunku gier.
Brass i Terraformacja z ciezszych
Brzdek, Catan (tylko z dodatkami), Everdell, Elekt ze średnich, Kemet
Nova Luna, Splendor i Azul z lekkich
Western Legends - oglądaliśmy 2 filmy z wyjaśnieniem, potem grając ciągle ślęczeliśmy nad instrukcja. Czym jest akcja, reakcja, bonus, kiedy napad, a kiedy pojedynek, jakos nie poczuliśmy też klimatu i radości z mechanik.
Gwt - żonie nie podszedł temat krów, graliśmy dosyć dawno, też było sporo mikrozasad i siedzenia z instrukcją, ale szczegółów już nie pamiętam Gwt trochę nie mogę odzalowac, no ale jak nie ma efektu wow to trzeba sprzedać i szukać dalej.
Słabo też w większym gronie działają u nas sojusze, bo np teściowie, z którymi czasem gramy mają ciągle swoj jeden i ten sam M. in. dlatego wyleciał Rising Sun (+ dziwne mechaniki typu reparacje dla przegranych i mało szczegółowa instrukcja).
Jesteśmy bardzo otwarci na inne gatunku gier.
- yaro_
- Posty: 280
- Rejestracja: 31 gru 2018, 09:44
- Lokalizacja: Radzionków
- Has thanked: 64 times
- Been thanked: 110 times
Re: Co nowego do kolekcji?
Widzę bardzo podobną kolekcję do mojej, przynajmniej przewinęły się u mnie te tytuły.
Co prawda nie mam TM, i Brzdęka (ale grałem i lubię), Sintrę miałem i sprzedałem, Splendor i GWT nam się znudziły, a zamiast Cyklad masz Kemeta
W takim razie porównując musiałbym Ci polecić Barrage i Zamki Burgundii (z czego chyba o Barrage teraz ciężko ).
Zameczki są średnio-prostą gierką o rzucaniu kostkami i wykładaniu kafelków na planszę. Idealna na 2-3-4 graczy
Nie z mojej kolekcji, ale często grane u kumpla podeszły nam z Żonką: Uczta dla Odyna, Scythe, i Alchemicy.
Co prawda nie mam TM, i Brzdęka (ale grałem i lubię), Sintrę miałem i sprzedałem, Splendor i GWT nam się znudziły, a zamiast Cyklad masz Kemeta
W takim razie porównując musiałbym Ci polecić Barrage i Zamki Burgundii (z czego chyba o Barrage teraz ciężko ).
Zameczki są średnio-prostą gierką o rzucaniu kostkami i wykładaniu kafelków na planszę. Idealna na 2-3-4 graczy
Nie z mojej kolekcji, ale często grane u kumpla podeszły nam z Żonką: Uczta dla Odyna, Scythe, i Alchemicy.
Re: Co nowego do kolekcji?
WIedząc już nieco więcej napiszę tak:
a) z gier podobnych do tego, już masz:
- Podwodne Miasta - nie grałem, ale większość lubiących Terraformację M. chwali tę grę, co więcej część nielubiących twierdzi, że to "poprawiona Terraformacja"
- Barrage (wspomniany już wyżej). Oczywiście chodzi o potencjalne podobieństwo odczuć z gry, a nie podobieństwo mechanik, klimatu etc.
b) z klasycznych starych euraczy, dostępnych w fajnych cenach:
- Hansa Teutonica -jedna z najbrzydszych i najbardziej pomysłowych gier z minimum komponentów przy dużej interakcji, w tym bardzo sprytnie wymyślonej interakcji negatywnej, która niekiedy jest dla korzystna dla tego, w kogo jest wycelowana. Niestety (dla innych na szczęście) po znakomitej recenzji SU&SD ceny poszły w górę, choć jeszcze niedawno można było ją kupić za kilkadziesiąt PLN.
- El Gaucho - bardzo prosta i interakcyjna gra o kompletowaniu stad krów na argentyńskiej pampie. Do kupienia za kilkadziesiąt PLN. Dobra do gry z początkującymi i niegrającymi w planszówki.
- Imperial 2030 - dla mnie kolejna świetna gra Gerdtsa (twórca m.in. Concordii, którą też bym polecił, gdyby była dostępna). Gra dla 2-6 osób z bardzo, wręcz skrajnie prostymi zasadami i kilkoma potencjalnymi rodzajami akcji do wykonania (prościutki rondel). Gra z twistem w postaci bycia bankierem, który kontroluje losy mocarstw na świecie, wykupując "udziały" u nich. u kogo mamy przewagę, tym mocarstwem sterujemy. Gra świetnie się skaluje i ... trwa tyle samo z grubsza w 2 i 6 osób, ponieważ w kolejnych akcjach wykonujemy akcje tymi samymi mocarstwami (niezależnie od liczby graczy). Czasem mająca wciąż dobre przeceny.
c) z gier sportowych - wyścigowych:
- Wielka Pętla - znakomita (moim zdaniem) symulacja wyścigu kolarskiego dla max czterech osób (podstawka) lub nawet sześciu (z dodatkiem Peleton). Mechanika dobrze oddaje rytm etapów wyścigów kolarskich. Fajnie działa apka, która zapisuje (w formie strat czasowych) wyniki poszczególnych etapów, gdy chcemy rozegrać wielki tour.
d) z area control (wiem, pisałeś, że słabo działają sojusze, ale ... ):
Inis - bardzo specyficzna gra, w zasadzie card-driven. Gra jeszcze do kupienia, choć ceny podeszły już do 200 PLN po info końcu nakładu i braku dodruku przez Portal. Gra wzajemnego klinczu, kolosalnej zmienności sytuacji i niekiedy totalnej rozpierduchy na planszy, w której po soczystej rundzie wszyscy gracze budzą się w nowej rzeczywistości. W tej grze są sojusze, ale zazwyczaj zmienne i doraźne:-)
Na razie tyle:-)
a) z gier podobnych do tego, już masz:
- Podwodne Miasta - nie grałem, ale większość lubiących Terraformację M. chwali tę grę, co więcej część nielubiących twierdzi, że to "poprawiona Terraformacja"
- Barrage (wspomniany już wyżej). Oczywiście chodzi o potencjalne podobieństwo odczuć z gry, a nie podobieństwo mechanik, klimatu etc.
b) z klasycznych starych euraczy, dostępnych w fajnych cenach:
- Hansa Teutonica -jedna z najbrzydszych i najbardziej pomysłowych gier z minimum komponentów przy dużej interakcji, w tym bardzo sprytnie wymyślonej interakcji negatywnej, która niekiedy jest dla korzystna dla tego, w kogo jest wycelowana. Niestety (dla innych na szczęście) po znakomitej recenzji SU&SD ceny poszły w górę, choć jeszcze niedawno można było ją kupić za kilkadziesiąt PLN.
- El Gaucho - bardzo prosta i interakcyjna gra o kompletowaniu stad krów na argentyńskiej pampie. Do kupienia za kilkadziesiąt PLN. Dobra do gry z początkującymi i niegrającymi w planszówki.
- Imperial 2030 - dla mnie kolejna świetna gra Gerdtsa (twórca m.in. Concordii, którą też bym polecił, gdyby była dostępna). Gra dla 2-6 osób z bardzo, wręcz skrajnie prostymi zasadami i kilkoma potencjalnymi rodzajami akcji do wykonania (prościutki rondel). Gra z twistem w postaci bycia bankierem, który kontroluje losy mocarstw na świecie, wykupując "udziały" u nich. u kogo mamy przewagę, tym mocarstwem sterujemy. Gra świetnie się skaluje i ... trwa tyle samo z grubsza w 2 i 6 osób, ponieważ w kolejnych akcjach wykonujemy akcje tymi samymi mocarstwami (niezależnie od liczby graczy). Czasem mająca wciąż dobre przeceny.
c) z gier sportowych - wyścigowych:
- Wielka Pętla - znakomita (moim zdaniem) symulacja wyścigu kolarskiego dla max czterech osób (podstawka) lub nawet sześciu (z dodatkiem Peleton). Mechanika dobrze oddaje rytm etapów wyścigów kolarskich. Fajnie działa apka, która zapisuje (w formie strat czasowych) wyniki poszczególnych etapów, gdy chcemy rozegrać wielki tour.
d) z area control (wiem, pisałeś, że słabo działają sojusze, ale ... ):
Inis - bardzo specyficzna gra, w zasadzie card-driven. Gra jeszcze do kupienia, choć ceny podeszły już do 200 PLN po info końcu nakładu i braku dodruku przez Portal. Gra wzajemnego klinczu, kolosalnej zmienności sytuacji i niekiedy totalnej rozpierduchy na planszy, w której po soczystej rundzie wszyscy gracze budzą się w nowej rzeczywistości. W tej grze są sojusze, ale zazwyczaj zmienne i doraźne:-)
Na razie tyle:-)