Powiedzialbym odwrotnie - Twoje podejscie jest smutne. Wg tego co mowisz to nie wazne jak dobrze bylo, jesli koniec był słaby to jest zle. Uwazam inaczej. Cos jednak pchało Ciebie do tego by sięgnąć po ta gre 20 razy. Wiele doswiadczen jednak zapamiętuje po pierwotnej ekscytacji, po tym co czulem w najintensywniejszym momencie. Kurcze po co producenic tak sie mecza z tymi filmami jak mogliby zrobić mizerie z mocnym zakonczniem.XLR8 pisze: ↑28 mar 2021, 13:14Bardzo smutne podejście.brazylianwisnia pisze: ↑28 mar 2021, 13:07Dokladnie. Gra w cenie porownywalnej do wypadu do kina przez 4 osoby i jeszcze na koniec mozesz odzyskać większość kasy. Nawet jak gra sie nudzi po 20 partiach to warto doecnic ta podroz.
Wiesz, że każde doświadczenie zapamiętujemy po tym jak się skończyło? Ja po 20 partii mam gorzki posmak w ustach.
Jak na razie to tylko ja napisałem merytoryczny post, a wy próbujecie się wdawać w niepotrzebną dyskusję bez jakichkolwiek argumentów.
Dlaczego Twoj post jest bardziej merytoryczny? Gra znudzila sie po 20 razach wiec skomentowalismy ze to normalna sprawa, standard. Czy potrzeba tu wiecej argumentów, przykładów dobrych gier ktore po 20x nie chce sie juz grac? Jak powiedział kolega - 99% gier tak ma. Zreszta nie tylko gier. Sporo innych doswiadczen tak ma. Takze ja wole docenic podroz, swietne momenty, poczatkowa ekscytacje.
W życiu nie sięgnąłbym juz po GTA San Andreas. Kiedys, po wielu godzinach po wielu godzinach grania mi sie znudzilo ale wciaz pamiętam radosc z pierwszego odpalenia tej gry, wrazenie jakie na mnie robila, zachwycala odkrywaniem swiata. Z czasem stala sie tak nudna ze trafila na polke i nie chciałem juz grac bo robiłem juz same odtworcze rzeczy. Mimo to jednak doceniam ta "podroz".