Deep Madness (Roger Ho)

[Yuri]

Kurde obejrzałem u Asi recenzje i bardzo zachęciła do gry, tylko się znowu boję, że czacha odwali coś XD

To dobra gra. Szkoda tylko, że każdą misję zaczynasz "od zera" w odniesniu tego co znalazłeś w poprzednich zadaniach. No i szczerze to bez SG pula potworzaków jest troszeczkę za niska jak dla mnie w kontekście tego co oferuje Czacha. Zwyczajnie mnie by się znudziło, co rusz spotykać te same niemilce.

[jediwolf]

Kurde obejrzałem u Asi recenzje i bardzo zachęciła do gry, tylko się znowu boję, że czacha odwali coś XD

To dobra gra. Szkoda tylko, że każdą misję zaczynasz "od zera" w odniesniu tego co znalazłeś w poprzednich zadaniach. No i szczerze to bez SG pula potworzaków jest troszeczkę za niska jak dla mnie w kontekście tego co oferuje Czacha. Zwyczajnie mnie by się znudziło, co rusz spotykać te same niemilce.

No i właśnie pojawia się pytanie, czy wydadzą resztę tj. dodatki i jakieś ze SG, które były dostępne na ks. Bo faktycznie pula potworów jest niewielka w podstawce.

[pilot_pirx]

.

[Torquemada666]

Wg informacji z komentarzy na fb, wydadzą dwa duże wydatki.

Pisali o całej serii, że w przyszłości planują wydać. Pod koniec tego roku jeden duży i pozostałe cztery z epickimi potworami.

[Yuri]

Wg informacji z komentarzy na fb, wydadzą dwa duże wydatki.

Tak, czytałem. I tego sobie i Wam życzę, bo jak pisałem. Mało tego w podstawce.

[pilot_pirx]

.

[Torquemada666]

Wg informacji z komentarzy na fb, wydadzą dwa duże wydatki.

Pisali o całej serii, że w przyszłości planują wydać. Pod koniec tego roku jeden duży i pozostałe cztery z epickimi potworami.

Jedno drugiego nie wyklucza

[jediwolf]

Podpytałem ich na fb i mi potwierdzili, że chcą wydać wszystko co wyszło razem ze SG i ks exlusivami Dla mnie bomba, gra ma kapitalny klimat.

[Azel]

A co dla mnie ważniejsze, na FB potwierdzili też, że w przyszłości mają zamiar wziąć się także za Dawn of Madness - oj, czekam długo na taki horror na planszy
Swoją drogą, DoM będzie miał 2 crossover packi dla DM - więcej info tutaj.

[louiscyphre]

A co dla mnie ważniejsze, na FB potwierdzili też, że w przyszłości mają zamiar wziąć się także za Dawn of Madness - oj, czekam długo na taki horror na planszy
Swoją drogą, DoM będzie miał 2 crossover packi dla DM - więcej info tutaj.

Z Dawn of Madness będzie o wiele ciężej, bo gra będzie miała dużo specyficznego, horrorowatego tekstu.

[Phate]

Chce się tylko upewnić czy dobrze rozumiem - w tej grze podobnie jak w Zombiecide trzeba grać zawsze maksymalną ilością postaci (tu 4) niezależnie od ilości graczy ?

[jediwolf]

Chce się tylko upewnić czy dobrze rozumiem - w tej grze podobnie jak w Zombiecide trzeba grać zawsze maksymalną ilością postaci (tu 4) niezależnie od ilości graczy ?

To znalazłem w rulebooku:

"CHOOSE INVESTIGATORS
Each player chooses his/her investigator(s) based on the number of players:1 player: 4 investigators. / 2 players: 3 investigators each.3 players: 2 investigators each. / 4-6 players: 1 investigator each"

Więc tak, 1 gracz wybiera czterech badaczy.

[Gribbler]

To znalazłem w rulebooku:

"CHOOSE INVESTIGATORS
Each player chooses his/her investigator(s) based on the number of players:1 player: 4 investigators. / 2 players: 3 investigators each.3 players: 2 investigators each. / 4-6 players: 1 investigator each"

Więc tak, 1 gracz wybiera czterech badaczy.

Dobrze, że nie kupiłem. Nie lubię takiego skalowania. Nie wiecie może, czy w Dawn of Madness też tak wygląda?

[Dhel]

Kurcze, też nie znoszę takiego skalowania..., gra jest solo, ale prowadź 4, nieeeee, trudno, odpuszczam, a szkoda bo klimat fantastyczny.

[Leviathan]

Gra jest typową drużynówką i bardzo ważnym elementem mechaniki jest tor aktywacji. To zupełnie nie przeszkadza w grze solo - powiem więcej świetnie gra się prowadząc kilka postaci bo jeszcze mocniej szuka się między nimi synergii i kombuje aktywacje.

[KurikDeVolay]

Granie całą drużyną to doskonały powód, żeby skreślić tytuł. Tak Zomicide na planszy, jak Wrota Baldura na PCcie to dla mnie szrot, bo nie każdemu uśmiecha się wlec za sobą jakąś padlinę. To znacznie utrudnia immersję dla wielu osób.

[suibeom]

Granie całą drużyną to doskonały powód, żeby skreślić tytuł. Tak Zomicide na planszy, jaki Wrota Baldura na PCcie to dla mnie szrot, bo nie każdemu uśmiecha się wlec za sobą jakąś padlinę. To znacznie utrudnia immersję dla wielu osób.

W przeciwieństwie do Ciebie, ja na całe szczęście mam odwrotnie, więc to doskonały powód do zakupu tej gry i cieszę się szczerze z zapowiedzi wydawcy o zamiarze druku wszystkich dodatków.

[Dhel]

Gra jest typową drużynówką i bardzo ważnym elementem mechaniki jest tor aktywacji. To zupełnie nie przeszkadza w grze solo - powiem więcej świetnie gra się prowadząc kilka postaci bo jeszcze mocniej szuka się między nimi synergii i kombuje aktywacje.

Rozumiem, że gra jest skrojona pod grę drużynową, ale ja po prostu nie lubię by zawsze kontrolować x postaci bo tak jest zrobiony scenariusz. Nawet zombicide, teoretycznie prosty mechanicznie mnie wymęczył jak musiałem kontrolować parę postaci. Optymalnie maksymalnie nie przeszkadza mi 3 postacie, ale ta jedna dodatkowa to już występuje u mnie jakaś blokada psychiczna i gra zamiast sprawiać przyjemność ląduje z powrotem w pudełku z grymasem irytacji.

[jediwolf]

Gra jest typową drużynówką i bardzo ważnym elementem mechaniki jest tor aktywacji. To zupełnie nie przeszkadza w grze solo - powiem więcej świetnie gra się prowadząc kilka postaci bo jeszcze mocniej szuka się między nimi synergii i kombuje aktywacje.

Rozumiem, że gra jest skrojona pod grę drużynową, ale ja po prostu nie lubię by zawsze kontrolować x postaci bo tak jest zrobiony scenariusz. Nawet zombicide, teoretycznie prosty mechanicznie mnie wymęczył jak musiałem kontrolować parę postaci. Optymalnie maksymalnie nie przeszkadza mi 3 postacie, ale ta jedna dodatkowa to już występuje u mnie jakaś blokada psychiczna i gra zamiast sprawiać przyjemność ląduje z powrotem w pudełku z grymasem irytacji.

Nie każdą grę da się skroić pod tryb solo. Tworzenie balansu do solo jest bardzo trudne. I tak fajnie, że twórcy dodali taki tryb. Ja w solo nigdy grać w planszówki nie będę, bo to dla mnie trochę wynaturzenie, ale rozumiem panujący trend.

[idziol91]

Jakby ktoś chciał odstąpić pakiet z dodatkami to proszę o kontakt.

[jediwolf]

Dobrze, że nie kupiłem. Nie lubię takiego skalowania. Nie wiecie może, czy w Dawn of Madness też tak wygląda?

Prawdopodobnie nie. W intrukcji jest napisane: "Each player chooses one of the Wanderer dashboards and takes its matching Wanderer Character (inserted into a plastic stand). From now on, the player is the Wanderer." Więc wygląda, że kieruje się jedna postacią.

[Azel]

Jak wygląda DM od strony fabularnej?
Wiem, że nie ma tu typowej kampanii z wyraźnym postępem (bohaterowie zaczynają zawsze od zera) i każdy scenariusz można grać osobno.
Pytanie, tylko czy warto iść każdy po kolei, bo łączą się ze sobą, tworząc spójną całość?

[Leviathan]

Jak wygląda DM od strony fabularnej?
Wiem, że nie ma tu typowej kampanii z wyraźnym postępem (bohaterowie zaczynają zawsze od zera) i każdy scenariusz można grać osobno.
Pytanie, tylko czy warto iść każdy po kolei, bo łączą się ze sobą, tworząc spójną całość?

Warto o tyle, że wtedy czytamy fabularne opisy do każdego ze scenariuszy. Z punktu widzenia mechanicznego można spokojnie skakać między rozdziałami

[louiscyphre]

Jak wygląda DM od strony fabularnej?
Wiem, że nie ma tu typowej kampanii z wyraźnym postępem (bohaterowie zaczynają zawsze od zera) i każdy scenariusz można grać osobno.
Pytanie, tylko czy warto iść każdy po kolei, bo łączą się ze sobą, tworząc spójną całość?

Według mnie warto iść po kolei. Opisy przed i po każdej misji robią świetny klimat. Wiesz co robisz na planszy a nie tylko przesuwasz figurki i rzucasz kostką. Wszystko to, łącznie z opisami na kartach, tworzy scenariusz dobrego filmu z gatunku horror SF.
I taka mała sugestia: jeśli nie uda się przejść misji, nie powtarzaj, graj następną. Poznasz wszystkie - wybierzesz najlepsze dla siebie, dodasz Epickie Potwory itp.

[Yuri]

Jak wygląda DM od strony fabularnej?
Wiem, że nie ma tu typowej kampanii z wyraźnym postępem (bohaterowie zaczynają zawsze od zera) i każdy scenariusz można grać osobno.
Pytanie, tylko czy warto iść każdy po kolei, bo łączą się ze sobą, tworząc spójną całość?

Według mnie warto iść po kolei. Opisy przed i po każdej misji robią świetny klimat. Wiesz co robisz na planszy a nie tylko przesuwasz figurki i rzucasz kostką. Wszystko to, łącznie z opisami na kartach, tworzy scenariusz dobrego filmu z gatunku horror SF.
I taka mała sugestia: jeśli nie uda się przejść misji, nie powtarzaj, graj następną. Poznasz wszystkie - wybierzesz najlepsze dla siebie, dodasz Epickie Potwory itp.

Na BGG jest w dziale Files fajna lista, która porządkuje która misja najpierw tak by stanowiły ciąg przyczynowo-skutkowy. Piszę z telefonu, więc nie wrzucę linka, ale jest tam na bank
Wiem, bo drukowałem i wg niego planuje rozgrywki.