Z przyjaciółmi, czy przeciwko nim?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
ragozd
Posty: 3429
Rejestracja: 09 lut 2005, 14:27
Lokalizacja: W-wa CK Tar-ho-min
Kontakt:

Post autor: ragozd »

o gonienie kroliczka ;)
Awatar użytkownika
Usul
Posty: 308
Rejestracja: 29 sie 2006, 19:31
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 2 times
Been thanked: 6 times

Post autor: Usul »

A wracajac do glownego watku - lubie gry druzynowe, ale pod jednym warunkiem - albo jest zdrajca (SoC, AH..), albo jest overlord lub inny paskud (Descent, Doom..). W tych grach mimo grania wspolnego wiemy ze jeden z nas sluzy zlu i jak dobrze sie z tym maskuje dodaje to bardzo dobry smaczek zabawie. W przypadku gdy ktos steruje wrogiem to wiemy z kim walczymy - nie jest to wyimaginowany wrog, ale osoba dajaca odpowiednie komentarze, myslaca, starajaca sie nas przechtrzyc, a czasem dajace dawke humoru :)
Awatar użytkownika
Rathi
Posty: 883
Rejestracja: 04 cze 2004, 10:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Rathi »

Valmont pisze:Spróbuj je w pion postawić, łatwiej się zmieszczą :D
Wszystko sie powysypuje : (
I nie zmiesci na szafie.
Jedyny plus to latwiejszy dostep.
Robert Jaskuła
Dragonus - gry planszowe, sklep i wypożyczalnia
http://dragonus.pl/
Awatar użytkownika
Misiołak
Posty: 245
Rejestracja: 05 cze 2004, 13:06
Lokalizacja: Bydgoszcz // Londyn
Been thanked: 20 times
Kontakt:

Post autor: Misiołak »

Cicho tam. Fajny flame się robi :)
Rathi pisze:Lubisz wyciagac zdania z kontekstu? : ))
Po prostu nie nadinterpretowuje i nie dopisuje nic od siebie, choćby nie wiem jak pięknie się dopełniało.
Ale jak dla mnie "pokonac" oznacza mniej wiecej "miec wplyw na to co oni robia".
Pokonać oznacza dokładnie zwyciężyć. To, w jaki sposób osiągam zwycięstwo, jest sprawą drugorzędną. Jedne gry oferują całą gamę brudnych zagrań, inne stawiają na szlachetną rywalizację. Przy tym to, że gra nie oferuje wielkiego czerwonego guziora z napisem "Dokop przeciwnikowi", nie oznacza, że nie istnieją subtelniejsze techniki "przeszkadzania, niszczenia planów". Dla mnie właśnie całe piękno PR polega na eleganckim manipulowaniu przeciwnikiem (np. wymuszaniu odpowiednich zagrań).
U mnie gry leza jedna na drugiej. Musialbym wynajac sale gimnastyczna, zeby zmiescily sie obok siebie : )
Zero pomyślunku. :P Na jednym stosie układamy gry w pudełkach long (np.SanMarco), stos dopełniamy pudełkami medium (jak PR właśnie). Obok budujemy wieżę z "kwadratów" typu GoT. W ten sposób uzyskujemy lukę między PR a GoT, do której idealnie pasuje Munchkin :D
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Post autor: kwiatosz »

Ze GoT jest kwadratowy? Czyli ze niby jest dla kwadratow? Czyli dla ludzi majacych zakres myslenia rowny zakresowi katow w kwadracie? Ze ci co grafa w GoTa sa na tyle niepomyslunkowi ze szkoda gadac? Ze szkoda z nimi w ogole grac w GoTa? Albo w ogole w cokolwiek? A moze nie zasluguja oni nawet na to zeby grac ze soba w GoTa? Albo generalnie grac w cokolwiek? Albo nawet nie grac ale sie chociazby wypowiadac? Ze w ogole nie ma sensu rozowa z nimi?
Czy chciales przez to powiedziec ze lepiej zeby w ogole GoTowych graczy na swiecie nie bylo? No to ja uwazam ze to jest jednak przesada takie sady wypowiadac tylko dlatego ze lubisz GoTa mniej niz inni
Byc moze nieco nadinterpretowywuje, ale tak to wlasnie mozna odczytac
:lol:

A powaznie - kooperacja bez mozliwosci "odkooperowania sie" od reszty zalogi mi sie nie podoba, SoC tylko wtedy mi podszedl jak bylem zdrajca. Jakby polaczyc Runebounda z SoC to byloby idealnie - zeby wygrac trzeba kooperowac, ale noz wbity w plecy kolegi w odpowiednim momencie moze zdzialac cuda :) (byc moze descent taki jest, nie wiem bo poki co nie gralem) I to by mi pasowalo najbardziej, zasada bardzo ograniczonego zaufania. Czyli GoT spelnia te warunki idealnie - trzeba sie "sojuszowac", bo bez tego ani rusz, ale noza w plecy trzeba sie strzec caly czas. Czyli wychodzi ze jednak wole rywalizacje :twisted:
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
xshadow
Posty: 178
Rejestracja: 15 maja 2005, 01:38
Lokalizacja: Zamość / Lublin

Post autor: xshadow »

Misiołak pisze:Obok budujemy wieżę z "kwadratów" typu GoT.
Ja czegoś nie czaję. Nie da się zbudować wieży z kwadratów. Kwadrat jest figurą dwuwymiarową i z definicji nie posiada głębi zatem choćbyś położył 1000 kwadratów jeden na drugim to nie oderwie sięod poziomu morza ani na milimetr. :twisted:
Grzech
Posty: 594
Rejestracja: 20 maja 2005, 13:55
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Grzech »

Usul pisze:A wracajac do glownego watku - lubie gry druzynowe, ale pod jednym warunkiem - albo jest zdrajca (SoC, AH..).....
Zdrajca w AH? z jakim grasz wariantem i jak go realizujecie?
Awatar użytkownika
Misiołak
Posty: 245
Rejestracja: 05 cze 2004, 13:06
Lokalizacja: Bydgoszcz // Londyn
Been thanked: 20 times
Kontakt:

Post autor: Misiołak »

kwiatosz pisze:Ze GoT jest kwadratowy?(...)
Pokaż mi pudełko od twojej ulubionej gry, a powiem ci kim jesteś. Intrygujące. Niestety muszę cię rozczarować, na wszystkie te pytania odpowiedź brzmi - Nie.
xshadow pisze: Ja czegoś nie czaję. Nie da się zbudować wieży z kwadratów. Kwadrat jest figurą dwuwymiarową i z definicji nie posiada głębi zatem choćbyś położył 1000 kwadratów jeden na drugim to nie oderwie sięod poziomu morza ani na milimetr. :twisted:
Biję się w pierś! Dokonałem haniebnego skrótu myślowego, pozostawiając miejsca na nadinterpretacje! Już się poprawiam - prostopadłościany o podstawie kwadratu! :oops:
Teraz ktoś powinien zmierzyć krawędzie i stwierdzić, że podstawy nie są kwadratem, bo odpowiednie krawędzie różnią się o długość 1mm. O braku kątów prostych jedynie wspomne... :P
Awatar użytkownika
xshadow
Posty: 178
Rejestracja: 15 maja 2005, 01:38
Lokalizacja: Zamość / Lublin

Post autor: xshadow »

Misiołak pisze:O braku kątów prostych jedynie wspomne... :P
Proponuję zmienić firmę kurierską i powinno być już lepiej. ;)

A co do wypowiedzi kwiatosza, zastosowanie przez niego emotków każe mi się domyślać, że raczył ironizować 8)
Awatar użytkownika
Misiołak
Posty: 245
Rejestracja: 05 cze 2004, 13:06
Lokalizacja: Bydgoszcz // Londyn
Been thanked: 20 times
Kontakt:

Post autor: Misiołak »

xshadow pisze:A co do wypowiedzi kwiatosza, zastosowanie przez niego emotków każe mi się domyślać, że raczył ironizować 8)
Brak emotikonek przy mojej odpowiedzi nie oznacza, że nie jestem tego świadom.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Z przyjaciółmi, czy przeciwko nim?

Post autor: kwiatosz »

Odkopię nieco temat - ostatnio gry kooperacyjne powróciły u mnie do łask (Pandemic, Ghost Stories, BSG!), ale nie znam chyba żadnej poza WoW:The Boardgame gry kooperacyjnej gdzie jest drużyna vs drużyna (na zasadzie jawnych stronnictw - BSG tu odpada) i jest silniejszy zarys fabuły (czyli NSHex też odpada).
Chodziłoby mi o coś w stylu (o właśnie - olśnienie) Last Night on Earth - czyli drużyna bohaterów vs drużyna zombiaków, przy czym nie obraziłbym się, gdyby pozycje drużyn były bardziej równorzędne. Np. taki Pandemic, gdzie jedna drużyna byłaby terrorystami, a druga miała zagrożenia przez nich rozsiewane zwalczać.
Tak myślę, myślę i myślę i nic takiego do głowy mi nie przychodzi... Poratujecie?
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
B
Posty: 795
Rejestracja: 01 cze 2007, 21:08
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Has thanked: 5 times
Been thanked: 6 times

Re: Z przyjaciółmi, czy przeciwko nim?

Post autor: B »

Ja mogę polecić Wings of War. W sumie granie dwoma drużynami przeciwko sobie to jedyny sensowny wariant tej gry - bitwy powietrzne 2vs2 lub 3vs3 w klimatach misji z fotografowaniem celu przez jedną stronę wychodzą kapitalnie. Prosty mechanizm gry powoduje że nie ma przestojów, a ukierunkowanie rozgrywki poprzez postawienia każdej stronie zadania do wykonania zapobiega bezsensownemu lataniu dookoła stołu. My graliśmy z zakazem komunikowania się między pilotami z tej samej drużyny (w końcu nie było radia wtedy w kokpitach), i próba zsynchronizowania akcji swojej maszyny z resztą eskadry to dodatkowa meta-gra :) Fajne motywy ogólnie - trzeba się dzielić obowiązkami, kto ma nękać bombowiec, kto wiązać walką jego eskortę, kto ma głuszyć srodki obrony plot - z prostej imprezowej gierki robi się całkiem fajna gra taktyczna.
Można tez grać kooperacyjnie w kilka osób przeciwko zautomatyzowanym środkom obrony plot lub/i balonom zaporowym/obserwacyjnym - nawet gra solo sensownie wychodzi. Tak więc jeśli jest możliwość kupienia tych pudełek gdzieś niedrogo to polecam jak najbardziej do rozgrywek grupowych.
Awatar użytkownika
Earl_MW
Posty: 272
Rejestracja: 20 gru 2006, 13:13
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Z przyjaciółmi, czy przeciwko nim?

Post autor: Earl_MW »

Nie mam chwilowo czasu się rozpisywać, ale zerknij okiem na Touch of Evil.

Earl
Awatar użytkownika
Dzej
Posty: 1399
Rejestracja: 09 sty 2008, 12:47
Lokalizacja: Kraków

Re: Z przyjaciółmi, czy przeciwko nim?

Post autor: Dzej »

Czemu nikt nie podał Arkhama :evil:
Nigdy więcej karcianek kolekcjonerskich i pseudo kolekcjonerskich. [W trakcie infiltracji mafii Twilightowej ]
Perpetka
Posty: 1124
Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Z przyjaciółmi, czy przeciwko nim?

Post autor: Perpetka »

Bo w AH nie da się grać drużyna vs drużyna, a poza tym nieprawda, że w tym wątku nikt go nie podał? :twisted:
Awatar użytkownika
FormatC
Posty: 405
Rejestracja: 27 wrz 2007, 15:39
Lokalizacja: Lodz

Re: Z przyjaciółmi, czy przeciwko nim?

Post autor: FormatC »

A co bys powiedzial na Dooma w trybie Capture the Flag?? :) My gralismy raz 3 vs 3 i bylo sympatycznie. :)
ODPOWIEDZ