Gra zawiera podstawkę i trzy dodatki. Natomiast pudełko i wypraska są dokładnie takie same, jak w podstawowej wersji gry Na FB ktoś pokazał jak zmieścić wszystkie karty, ale "wymaga" to włożenia części z nich w poprzek pudełka
Mystic Vale (John D. Clair)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Gambit
- Posty: 5246
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 528 times
- Been thanked: 1852 times
- Kontakt:
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
Trochę się przymierzam do zakupu tej gry. Im więcej o niej czytam, tym bardziej przypomina mi ewolucję, która u nas w domu dawno temu świetnie się przyjęła, ale czy to jest trafne porównanie?
- yrq
- Posty: 968
- Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 337 times
- Been thanked: 363 times
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
:D:D i to jest ten Big Box?
Pamiętam na początku wszystko się jakoś mieściło, właśnie tak w poprzek, ale z czasem dodatek Conclave stał się obowiązkowy ze względu na pudło. Myślałem, że Portal wydając BIG BOXa da od razu wielkie pudło (i Conclave wyda jako mały dodatek) albo będzie to jakiś półśrodek. A tu słabo.
Zupełnie nie. W ewolucji budujesz obecność na stole i zależności między kartami. Tu jest budowa talii z tym mykiem tworzenia kart.
Jeszcze parę słów ode mnie o grze.
Tak jak byliśmy zakochani w podstawce i paru pierwszych dodatkach, to z kolejnymi trochę ochłonęliśmy. Nadal mechanicznie fajnie - odpowiedni dla nas rodzaj pasjansa, ale kart się zrobiło za dużo i w grze bez Conclave na dwie osoby bardzo mocno było czuć "huśtnięcia". Jedna osoba budowała kombo na dwóch kartach, którego nie dało się prześcignąć i w połowie gry wiadomo było kto wygra.
W dodatek Nemesis zagraliśmy bodaj 3 razy, trybu solo nawet nie chciało mi się sprawdzać i od długiego czasu gra zbiera kurz. Ale nie sprzedaję i na pewno wyciągnę jeszcze jak więcej osób przyjdzie.
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 1030 times
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
Zamówiłem swojego Big Boxa, choć trochę musiałem się do tej gry przekonywać. Nie przepadam za takimi równoległymi pasjansami, ale nie mam w kolekcji niczego bazującego na budowaniu kart. Mechanika jest dość oryginalna, mimo że realizuje praktycznie to samo co tradycyjny deckbuilder. Aczkolwiek wygląda to inaczej i postanowiłem sprawdzić jak wypadnie w praktyce. Nie ukrywam też, że podobają mi się grafiki na kartach i mogą przy okazji zanęcić moją żonę
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 1030 times
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
Pierwsza partia rozegrana i czas na pierwsze wrażenia. O wykonaniu nie będę się rozpisywał, więc krótko - karty są śliczne.
Plusy:
- dynamiczna rozgrywka, szybkie tury graczy,
- czas rozgrywki 2-osobowej wyszedł nam nieco powyżej 30 minut,
- crafting kart działa super,
Minusy:
- jest to równoległy pasjans i w zasadzie nie mamy wielkiego wpływu na poczynania rywala,
- emocje ledwie wyczuwalne,
- karty ulepszeń wyglądają na niezbalansowane, niektóre wręcz mocno sytuacyjne,
- gra się wolno rozkręca i nagle kończy, powodując poczucie niedosytu (może to być uważane za atut),
- wyciąganie ulepszeń z kart po rozgrywce jest trochę upierdliwe (ale to pomniejszy minus).
Reasumując, gra zostaje w kolekcji, głównie dlatego, że się w miarę spodobała mojej żonie. Zresztą, kupiłem MV głównie z myślą o niej i okazało się to dobrą decyzją. Ja preferuję zdecydowanie bardziej konfrontacyjne tytuły, ale w pożyciu małżeńskim kompromis jest kluczowy Dodatków nawet nie rozpakowaliśmy i na razie nie planujemy. Ogranie samej podstawki to minimum kilkanaście partii.
Plusy:
- dynamiczna rozgrywka, szybkie tury graczy,
- czas rozgrywki 2-osobowej wyszedł nam nieco powyżej 30 minut,
- crafting kart działa super,
Minusy:
- jest to równoległy pasjans i w zasadzie nie mamy wielkiego wpływu na poczynania rywala,
- emocje ledwie wyczuwalne,
- karty ulepszeń wyglądają na niezbalansowane, niektóre wręcz mocno sytuacyjne,
- gra się wolno rozkręca i nagle kończy, powodując poczucie niedosytu (może to być uważane za atut),
- wyciąganie ulepszeń z kart po rozgrywce jest trochę upierdliwe (ale to pomniejszy minus).
Reasumując, gra zostaje w kolekcji, głównie dlatego, że się w miarę spodobała mojej żonie. Zresztą, kupiłem MV głównie z myślą o niej i okazało się to dobrą decyzją. Ja preferuję zdecydowanie bardziej konfrontacyjne tytuły, ale w pożyciu małżeńskim kompromis jest kluczowy Dodatków nawet nie rozpakowaliśmy i na razie nie planujemy. Ogranie samej podstawki to minimum kilkanaście partii.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
Witam jakimś wielkim gracze nie jestem, jak można stwierdzic po jednej rozgrywce że karty ulepszeń wyglądają na niezbalansowana? Pytam się bo sam jestem zainteresowany gra.Jesli można to stwierdzić po jednej rozgrywce to ja podziękuję.
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 1030 times
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
Napisałem przecież że "wyglądają", a nie że są niezbalansowane Poza tym pierwsza rozgrywka, więc być może (a wręcz na pewno!) po kolejnych partiach będę miał inne przemyślenia.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
-
- Posty: 687
- Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
- Has thanked: 125 times
- Been thanked: 254 times
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
Doradzalbym jednak szybciej niz po kiliunastu grach wprowadzic dodatek z przywodcami i amuletami - swietnie podkreca gre.
-
- Posty: 687
- Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
- Has thanked: 125 times
- Been thanked: 254 times
-
- Posty: 668
- Rejestracja: 28 lut 2017, 08:15
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 53 times
- Been thanked: 81 times
- Kontakt:
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
Poczytaj wyżej dyskusje - nie mieści . Wiele osób pytało o insert więc zrobiliśmy.
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
Ależ to jest przyjemna i frustrująca gra jednocześnie. Mylnie można ją odebrać jako deckbuilder i karciankę, a to pełnoprawny suchar-optymalizator. Składanie kart jest niezwykle przyjemne, ale jak się do niej podejdzie ze złym wyobrażeniem to się kończy tragicznie. Wyniki od sasa do lasa - jakieś 30:30, 45:90, 70:40:20:20... co tu się odbywa?
Trochę boli losowość marketu. W ostatniej grze jednemu graczowi udało się zmontować deck na samych zielonych drzewkach - cztery czy pięć ostatnich rund grał całą swoją talię na raz, robił kilka, kilkanaście puntów i zakupy za 20+ many... zgroza.
Trochę po ryzyku, bo zanim to rozkręcił to nie miał nic, ale znowu nie tak bardzo, bo jak to rozkręcił to myśmy jeszcze bawili się w piaskownicy. Do innych jakoś mniej tych drzewek podchodziło i z trudem można było bohatera za 4 many upgrade'ować...
Dziwna gra bardzo, ale ciekawa. Chce się grać i wnerwiać dalej.
Trochę boli losowość marketu. W ostatniej grze jednemu graczowi udało się zmontować deck na samych zielonych drzewkach - cztery czy pięć ostatnich rund grał całą swoją talię na raz, robił kilka, kilkanaście puntów i zakupy za 20+ many... zgroza.
Trochę po ryzyku, bo zanim to rozkręcił to nie miał nic, ale znowu nie tak bardzo, bo jak to rozkręcił to myśmy jeszcze bawili się w piaskownicy. Do innych jakoś mniej tych drzewek podchodziło i z trudem można było bohatera za 4 many upgrade'ować...
Dziwna gra bardzo, ale ciekawa. Chce się grać i wnerwiać dalej.
-
- Posty: 687
- Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
- Has thanked: 125 times
- Been thanked: 254 times
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
90 punktow w Mystic Vale??? co tam sie nawyprawialodonmakaron pisze: ↑17 maja 2021, 13:55 Ależ to jest przyjemna i frustrująca gra jednocześnie. Mylnie można ją odebrać jako deckbuilder i karciankę, a to pełnoprawny suchar-optymalizator. Składanie kart jest niezwykle przyjemne, ale jak się do niej podejdzie ze złym wyobrażeniem to się kończy tragicznie. Wyniki od sasa do lasa - jakieś 30:30, 45:90, 70:40:20:20... co tu się odbywa?
Trochę boli losowość marketu. W ostatniej grze jednemu graczowi udało się zmontować deck na samych zielonych drzewkach - cztery czy pięć ostatnich rund grał całą swoją talię na raz, robił kilka, kilkanaście puntów i zakupy za 20+ many... zgroza.
Trochę po ryzyku, bo zanim to rozkręcił to nie miał nic, ale znowu nie tak bardzo, bo jak to rozkręcił to myśmy jeszcze bawili się w piaskownicy. Do innych jakoś mniej tych drzewek podchodziło i z trudem można było bohatera za 4 many upgrade'ować...
Dziwna gra bardzo, ale ciekawa. Chce się grać i wnerwiać dalej.
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
Grano beze mnie, ale nie wychodziły żadne karty na branie punktów z kupki, więc szły z pudełka i za zakupione karty (dolin i do talii). W bardzo dużych ilościach
- tomuch
- Posty: 1933
- Rejestracja: 21 gru 2012, 03:17
- Lokalizacja: zza winkla
- Has thanked: 154 times
- Been thanked: 176 times
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
Co to znaczy, że "szły z pudełka"? Rezerwa punktowa w pudełku jest tylko na ewentualność końca gry.donmakaron pisze: ↑17 maja 2021, 14:56 Grano beze mnie, ale nie wychodziły żadne karty na branie punktów z kupki, więc szły z pudełka i za zakupione karty (dolin i do talii). W bardzo dużych ilościach
kolekcja
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
Są jakieś zdolności, które mówią "weź punkty z poza puli". Na pewno jakiś bohater, a może i zwykła karta też.
- tomuch
- Posty: 1933
- Rejestracja: 21 gru 2012, 03:17
- Lokalizacja: zza winkla
- Has thanked: 154 times
- Been thanked: 176 times
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
OK, póki co grałem tylko kartami(/usprawnieniami) z podstawki. Tam takowych nie było. Dodatki będę wprowadzał stopniowo. A czekam na Nemesis... Ciekaw jest, czy i kiedy Portal będzie ogłaszać dalsze plany w stosunku do tego tytułu.donmakaron pisze: ↑17 maja 2021, 21:46 Są jakieś zdolności, które mówią "weź punkty z poza puli". Na pewno jakiś bohater, a może i zwykła karta też.
kolekcja
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
- addekk
- Posty: 642
- Rejestracja: 28 gru 2018, 11:54
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 103 times
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
Zagrałem raz w podstawkę i mam bardzo mieszane uczucia. Równie dobrze mogłoby nie być wspolgraczy i bawił bym się tak samo (czyli raczej źle). Punktów jest mało więc gra kończy się zanim dobrze się rozkręci.
Na dodatek klimat i genialne grafiki? Totalnie tego nie czuć a przez swoją szybkość mało kto w ogóle zwraca na to uwagę. Liczyć karty można ale zabawa wtedy totalnie traci sens.
Na plus jedyna rzecz: szybkość i sam pomysł gry. Ale totalnie mi czegoś brakuje. W sumie stwierdziliśmy że to trochę taki splendor tylko tam więcej się dzieje.
Czy jeśli mam tak negatywne odczucia po ograniu podstawki czy jest jakikolwiek sens myśleć o odpaleniu dodatków licząc że mogą coś poprawic?
Na dodatek klimat i genialne grafiki? Totalnie tego nie czuć a przez swoją szybkość mało kto w ogóle zwraca na to uwagę. Liczyć karty można ale zabawa wtedy totalnie traci sens.
Na plus jedyna rzecz: szybkość i sam pomysł gry. Ale totalnie mi czegoś brakuje. W sumie stwierdziliśmy że to trochę taki splendor tylko tam więcej się dzieje.
Czy jeśli mam tak negatywne odczucia po ograniu podstawki czy jest jakikolwiek sens myśleć o odpaleniu dodatków licząc że mogą coś poprawic?
Weźże chodźże grać BGG
- yrq
- Posty: 968
- Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 337 times
- Been thanked: 363 times
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
W skrócie: nie.
Dłużej: nie ograłeś podstawki, są tam kombosiki do odkrycia i więcej głębi, synergii i strategii w podbieraniu kart. Ale sam rdzeń gry się nie zmieni, wciąż będzie to wieloosobowy pasjans. Potem dodatki trochę nadbudowują na tę formułę zasadami i komponentami, wciąż nie zmieniając formuły. Więc raczej nie polubisz.
- addekk
- Posty: 642
- Rejestracja: 28 gru 2018, 11:54
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 103 times
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
Zdaje sobie sprawę że dużo nie odkryłem w tej grze.yrq pisze: ↑23 lut 2022, 23:17W skrócie: nie.
Dłużej: nie ograłeś podstawki, są tam kombosiki do odkrycia i więcej głębi, synergii i strategii w podbieraniu kart. Ale sam rdzeń gry się nie zmieni, wciąż będzie to wieloosobowy pasjans. Potem dodatki trochę nadbudowują na tę formułę zasadami i komponentami, wciąż nie zmieniając formuły. Więc raczej nie polubisz.
Ale w naszym przypadku 3/4 tur mieliśmy po 3/4 many co wykluczało jakieś ciekawsze taktyki. I to nie dlatego że nie ryzykowaliśmy zepsucie czy coś. Po prostu kiepskie karty z pierwszego poziomu wskoczyły albo wszystkie takie są.
Ja wiem że ta gra też może komuś się podobać.
Szczególnie fanom Trrraformacji Marsa którzy szukają czegoś krótszego. Ja kupiłem to z myślą że lubię deckbuilding. Ładnie grafiki wyglądają a pomysł na papierze wydaje się bardzo dobry. Ale chyba nigdy nie grałem w deckbuilding(tak wiem to nie deckbuilding do końca) z tak interakcja bliska 0. Tak wiem można podkupowac przeciwników. Ale patrz wyżej. Co więcej to jedyna możliwość interakcji w grze.
Weźże chodźże grać BGG
-
- Posty: 567
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 261 times
- Been thanked: 274 times
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
Ja tro trochę mocniej nazywam. Ta gra jest w mojej opinii popsuta. Fajne gdy budujesz coś swojego (czy to deck, czy to silniczek) dają fajne poczucie, że na początku się rozkręcasz, później czujesz, że jesteś silniejszy a na koniec wykręcasz mnóstwo kombosów, akcji, ataków i czujesz się potężny. Mystic Vale składa się momentami w 60% z fazy pierwszej, 25% fazy drugiej i ten finisz jest słaby, bo zbudowanie naprawdę silnej karty to praktycznie gwarant końca gry po pierwszym jej użyciu.
Natomiast jeśli pytasz o dodatki. Ja kupiłem od razu podstawke z Twilight Garden. To duży dodatek, wprowadza sporo nowych elementów i jak dla mnie zdecydowanie podnosi ocenę podstawki. Tak o 0.75 punktu.
Wcześniej dałbym 5, teraz takie 5.75 - czyli to już prawie przeciętna gra
Chociaż tutaj minimum pół punktu jest za wrażenia fizyczne.
A tak już poważniej. Gdybym miał samą podstawkę to bym na pewno ją sprzedawał (mimo że rzadko sprzedaję gry). Z dodatkiem jestem w stanie zagrać co kilka miesięcy z nowymi ludźmi, którzy będą zachwyceni wykonaniem i obcowaniem z tą grą.
Ale też tylko jedną partię na raz, bo chyba nie miałem nigdy sytuacji, gdzie po dwóch partiach z rzędu druga rozgrywka nie kończyła się dyskusją na temat tego, że coś w tej grze jest mocno nie tak
-
- Posty: 567
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 261 times
- Been thanked: 274 times
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
( wątku o grze miesiąca)
Grałem w to łącznie kilkanaście razy, zwykle w 3 osoby z totalnie nowymi graczami - i pewnie nigdy nie przekroczyliśmy godziny*. Mimo że wcale nie graliśmy 'prawie równolegle', ale patrzyliśmy co robią inni gracze.
W grze na 3 osoby jest 28 punktów, których zdobycie kończy grę. Czyli w trakcie Waszej rozgrywki średnio co 4 minuty ktoś zdobywał pojedynczy punkcik. A przecież jest masa kart, które pozwalają ich zdobyć 2-3 punkty za samo jej zagranie. Jednej karty. Nie mówiac na tym, że na strażnikach (nie wiem jak to się nazywa w polskiej wersji) można zbudować kartę dającą na raz 9 czy 12 punktów. Zagranie takiej karty drugi raz to w zasadzie pewne odpalenie warunku końca gry.
* wliczając w to również partie z dodatkiem, który wprowadza zdobywanie puli z pudełka (zamiast tej początkowej), co opóźnia wyczerpanie puli i zakończenie rozgrywki.
Aż sobie z ciekawości odpaliłem Playthrough w sieci i tam w 4 osoby, komentujac swoje ruchy, czytając na głos umiejetnosci kart, itp. - skończyli całość w mniej więcej godzinę.
Co Wy tam robiliście przez dwie godziny?Sirius_Black pisze: ↑06 sty 2023, 14:04 Mystic Vale: karcianka, gdzie nie budujemy talii, bo liczba karta gracza jest stała, tylko dokładamy nowe moduły do kart posiadanych od początku gry, bardzo ładne wykonanie, ciekawa rozgrywka, pierwsza partia miała tylko jedną dużą wadę - we trzech graliśmy chyba ponad 2 godziny, czyli zdecydowanie za długo jak na ten kaliber gry, w styczniu udało nam się już rozegrać w tym samym składzie kolejną partię w około godzinę, jednak to z kolei było przegięcie w drugą stronę, bo rozgrywane prawie równolegle tury i ogólny pośpiech odebrały przyjemność z gry.
Grałem w to łącznie kilkanaście razy, zwykle w 3 osoby z totalnie nowymi graczami - i pewnie nigdy nie przekroczyliśmy godziny*. Mimo że wcale nie graliśmy 'prawie równolegle', ale patrzyliśmy co robią inni gracze.
W grze na 3 osoby jest 28 punktów, których zdobycie kończy grę. Czyli w trakcie Waszej rozgrywki średnio co 4 minuty ktoś zdobywał pojedynczy punkcik. A przecież jest masa kart, które pozwalają ich zdobyć 2-3 punkty za samo jej zagranie. Jednej karty. Nie mówiac na tym, że na strażnikach (nie wiem jak to się nazywa w polskiej wersji) można zbudować kartę dającą na raz 9 czy 12 punktów. Zagranie takiej karty drugi raz to w zasadzie pewne odpalenie warunku końca gry.
* wliczając w to również partie z dodatkiem, który wprowadza zdobywanie puli z pudełka (zamiast tej początkowej), co opóźnia wyczerpanie puli i zakończenie rozgrywki.
Aż sobie z ciekawości odpaliłem Playthrough w sieci i tam w 4 osoby, komentujac swoje ruchy, czytając na głos umiejetnosci kart, itp. - skończyli całość w mniej więcej godzinę.
- Sirius_Black
- Posty: 141
- Rejestracja: 17 sty 2016, 13:29
- Has thanked: 227 times
- Been thanked: 152 times
Re: Mystic Vale (John D. Clair)
Druga rozgrywka (już w styczniu) trwała już około godziny. W pierwszej partii jednak mało punktowaliśmy na bieżąco. W pierwszej połowie rozgrywki w zasadzie wcale, bo takie karty po prostu się nie pojawiły. Pewnie to kwestia ogrania i obeznania z kartami. W pierwszej grze jednak każda nowa karta na rynku to było czytanie i ogarnianie jej działania.