Zmieniając temat to jestem już po pierwszym scenariuszu, grałem z moją narzeczoną (Graliśmy zalecane polowanie "Hunt", wylosował nam się barak) i o ile moja połówka nie lubi takich tytułów to o dziwo tutaj się dobrze bawiła. Proste przejrzyste zasady (może tylko kilka razy zajrzeliśmy do instrukcji). Ogólne wrażenie z samej rozgrywki są takie, że gra niewiele się różni od poprzedniczek, sam scenariusz nie dostarczył nam dużo wyzwań, ale za to dał masę frajdy w formie przygody rodem z filmu o Van Hellsingu. Z zaskoczeń pozytywnych to uważam, że system Crisis jest ciekawym rozwiązaniem, który znacznie się różni od poprzednich części. Ten system daje nam trochę swobody narracyjnej i mam nadzieję, że będzie on rozwijany w kolejnych rozszerzeniach (o ile jakieś będą). Porównałbym też całą rozgrywkę jako wesołą turlankę przy popołudniowej herbacie.
Nie będę opisywał wszystkich zasad i zmian, powiem tylko, że modele są niesamowite, gra jest zabawna, a atmosfera daje mi wrażenie, że gram w starego dobrego Fantasy, a nie AoS. Naprawdę podoba mi się mechanika tykającego zegara system dnia i nocy (chociaż nam udało się wygrać nim nastała noc) co dodaje drobną ilość napięcia, aby spróbować i zakończyć swoją podróż zanim skończy się czas. Zdecydowanie nie mogę się doczekać, aby zagrać kolejny scenariusz i odkryć bardziej Ulfernkarn.
Podsumowując (to tylko moje zdanie) jak szukacie w grze wyzwań, które dostarczą wam skoku adrenaliny, trudnych zagadek, od których mózg was rozboli czy też mega rozwoju postaci to raczej tu się zawiedziecie. Jeśli zaś szukacie klimatycznej gry, z pięknymi modelami, która pozwoli wam się trochę zrelaksować i po prostu cieszyć się przygodą, z ciekawą historią w tle to jest to tytuł dla was. Zdecydowanie też dla was jak jesteście fanami starego dobrego Heroquesta i młotka (mi ta gra uderzyła w struny nostalgii).
Bawiłem się naprawdę dobrze, a teraz bawię się jeszcze lepiej bo czeka mnie sporo malowania
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)