Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4476
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1425 times
Been thanked: 1100 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: garg »

Erni pisze: 07 maja 2021, 20:44 Też kupiłem, też zagrałem i też widzę w tej gierce spory potencjał do odkrywania przez parę kolejnych tygodni.
Jedna rzecz mi się tylko średnio podoba:
zwycięstwo następuje natychmiast, gdy tylko znacznik badań znajdzie się na najwyższym polu toru badań. W praktyce wygląda to tak, że w ostatniej rundzie wystarczy rzucić kośćmi, by wiedzieć, że się już wygrało; nie trzeba rozgrywać całej rundy, bo mając na kościach szóstkę i piątkę, i oczywiście odkopane podwójne pole-laboratorium, wiadomo, że da się przesunąć znacznik badań na szczyt, a na pozostałe kości wystarczy tylko spojrzeć, by ocenić, czy śmiertelnie zagrożą miastu czy nie; jeśli nie, pewna wygrana. Brakuje mi tu troszkę emocji w tej ostatniej rundzie. Fakt, jestem dopiero w Roswell, na najłatwiejszym poziomie; być może w innej konfiguracji, w innym mieście będzie to wyglądać inaczej?
:roll:
Pamiętaj, że statki kosmiczne poruszasz OD RAZU po położeniu kości, zanim jeszcze aktywujesz pola. Czyli kładziesz kość, poruszasz statek, kładziesz kość, aktywujesz statek itd. A dopiero po poruszeniu piątego statku możesz odpalić akcje z pól i ewentualnie osiągnąć najwyższy poziom badań.

A jeśli jest bezpiecznie i dobrze grałeś, to trzeba sobie po prostu podnieść poziom trudności :mrgreen: .
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
dwaduzepe
Posty: 687
Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
Has thanked: 125 times
Been thanked: 254 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: dwaduzepe »

garg pisze: 07 maja 2021, 20:58 Pamiętaj, że statki kosmiczne poruszasz OD RAZU po położeniu kości, zanim jeszcze aktywujesz pola. Czyli kładziesz kość, poruszasz statek, kładziesz kość, aktywujesz statek itd. A dopiero po poruszeniu piątego statku możesz odpalić akcje z pól i ewentualnie osiągnąć najwyższy poziom badań.

A jeśli jest bezpiecznie i dobrze grałeś, to trzeba sobie po prostu podnieść poziom trudności :mrgreen: .
ktos tu zle gra:)
Awatar użytkownika
Erni
Posty: 348
Rejestracja: 07 gru 2013, 23:06
Lokalizacja: Jakaś wiocha pod Gnieznem
Has thanked: 69 times
Been thanked: 74 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: Erni »

Gram na pewno zgodnie z zasadami :D
Chodzi o to, że nie muszę kłaść kości, widząc po rzucie, że niczym mi te zbliżające się statki nie zagrożą - bo albo nie dolecą do miasta, albo zadadzą mu zbyt mało uszkodzeń, by przegrać. A skoro wyrzucę szóstkę i piątkę, to na pewno wygram, bo mam dostępne podwójne laboratorium i na pewno umieszczę w nim te dwie kości.
Nie myślcie, że narzekam, o nie, gra jest świetna
:D
m_marple
Posty: 69
Rejestracja: 29 lut 2020, 23:15
Has thanked: 28 times
Been thanked: 62 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: m_marple »

Erni pisze: 07 maja 2021, 21:31 Gram na pewno zgodnie z zasadami :D
Chodzi o to, że nie muszę kłaść kości, widząc po rzucie, że niczym mi te zbliżające się statki nie zagrożą - bo albo nie dolecą do miasta, albo zadadzą mu zbyt mało uszkodzeń, by przegrać. A skoro wyrzucę szóstkę i piątkę, to na pewno wygram, bo mam dostępne podwójne laboratorium i na pewno umieszczę w nim te dwie kości.
Nie myślcie, że narzekam, o nie, gra jest świetna
:D
Myślę, że powinieneś spróbować podnieś trudność (przewrócić na drugą stroną przynajmniej jeden kafelek nieba) + ewentualnie inne miasto. Na 3 rozegrane partie w takim układzie (trudność wciąż tylko +1) wygrywałam, ale zawsze było to o włos / jedno obrażenie / jeden ruch statku matki od przegranej. Trudniejsza strona nieba ma 1) więcej pól aktywujących ruch statku matki / pola eksplozji na wyższym poziomie 2) silniejsze "karniaki" podczas ruchu statku matki 2) trudniejszy do przejścia tor technologii. Jak to skumulujesz, to robi się gorąco :wink:

Przez weekend spróbuję trudność +2, ale już się stresuję myśląc o tym :D Sama gra jest super, jestem zachwycona mechaniką, prostotą zasad i ogromem pola do kombinowania i móżdżenia. Być może zepchnie z piedestału moją ulubioną do tej pory solówkę, czyli Pandemic Upadek Rzymu.
mnw
Posty: 319
Rejestracja: 15 sty 2010, 17:29
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 150 times
Been thanked: 84 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: mnw »

Erni pisze: 07 maja 2021, 20:44 Też kupiłem, też zagrałem i też widzę w tej gierce spory potencjał do odkrywania przez parę kolejnych tygodni.
Jedna rzecz mi się tylko średnio podoba:
zwycięstwo następuje natychmiast, gdy tylko znacznik badań znajdzie się na najwyższym polu toru badań. W praktyce wygląda to tak, że w ostatniej rundzie wystarczy rzucić kośćmi, by wiedzieć, że się już wygrało; nie trzeba rozgrywać całej rundy, bo mając na kościach szóstkę i piątkę, i oczywiście odkopane podwójne pole-laboratorium, wiadomo, że da się przesunąć znacznik badań na szczyt, a na pozostałe kości wystarczy tylko spojrzeć, by ocenić, czy śmiertelnie zagrożą miastu czy nie; jeśli nie, pewna wygrana. Brakuje mi tu troszkę emocji w tej ostatniej rundzie. Fakt, jestem dopiero w Roswell, na najłatwiejszym poziomie; być może w innej konfiguracji, w innym mieście będzie to wyglądać inaczej?
:roll:
Też to zauważyłem po ograniu wszystkich niekampanijnych miast. Co nie zmienia faktu, że rozgrywka jest u mnie cały czas zacięta właśnie do tego kluczowego momentu. Nawet, gdy wygrywam, to wygrana nie jest nigdy oczywista, bo ciągle mam wąski margines błędu. Wystarczyłaby jedna lub dwie tury więcej (zazwyczaj jedna) lub jeden lub dwa gorsze rzuty kośćmi, żeby przegrać (poza pierwszymi partiami, gram na normalnym poziomie trudności). Dlatego ten ostatni moment mi nie wadzi jakoś szczególnie, bo reszta rozgrywki to rekompensuje i zapewne tak była balansowana.

W sumie dziwna to gra, od czasów P&P mam ciągle to samo wrażenie, że mnie ona nie "kupuje" i coś mi w niej zgrzyta. Być może trochę powtarzalność. A jednak ciągle mam ochotę w nią grać, właśnie przez to napięcie towarzyszące każdej turze. Nie mogę się doczekać kampanii.
bartekb8
Posty: 574
Rejestracja: 10 paź 2011, 11:03
Has thanked: 66 times
Been thanked: 59 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: bartekb8 »

m_marple pisze: 07 maja 2021, 21:48 Być może zepchnie z piedestału moją ulubioną do tej pory solówkę, czyli Pandemic Upadek Rzymu.
Mam podobne przemyślenia:-) Nie wiem czy Pod Wrogim Niebem jest w stanie dostarczyć podobnych emocji co Upadek Rzymu, ale zgrabna mechanika i modularność planszy sprawiają że już nieśmiało zaczyna mu deptać po piętach:-)
mnw pisze: 08 maja 2021, 10:10 A jednak ciągle mam ochotę w nią grać, właśnie przez to napięcie towarzyszące każdej turze. Nie mogę się doczekać kampanii.
Zdecydowanie jest syndrom jeszcze jednej gry, zwłaszcza że rozgrywka przebiega szybko i sprawnie. Podoba mi się to pozorne poczucie kontroli nad grą przy jednoczesnym widmie zagrożenia, bo z tury na turę sytuacja potrafi się mocno pogorszyć... :twisted:
Awatar użytkownika
Erni
Posty: 348
Rejestracja: 07 gru 2013, 23:06
Lokalizacja: Jakaś wiocha pod Gnieznem
Has thanked: 69 times
Been thanked: 74 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: Erni »

Właśnie zaczynam drugi rozdział Kampanii. Rewelacja! :o
Spoiler:
Po przejściu Kampanii widzę kosmiczny potencjał do urozmaicenia pojedynczych bitew elementami z Kampanii. To będzie niekończąca się opowieść pod względem regrywalności.
bartekb8
Posty: 574
Rejestracja: 10 paź 2011, 11:03
Has thanked: 66 times
Been thanked: 59 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: bartekb8 »

Ja zacząłem dziś kampanię i muszę powiedzieć że nie miałem szans... Albo źle gram albo po prostu słabo kombinuję, bo nawet w podstawowej grze odwrócenie jednego kafla nieba sprawiało że dostawałem łupnia. Nie zmienia to faktu że gra mi się podoba i im bardziej mi nie wychodzi tym bardziej czekam na kolejną rozgrywkę.
Awatar użytkownika
tomuch
Posty: 1905
Rejestracja: 21 gru 2012, 03:17
Lokalizacja: zza winkla
Has thanked: 147 times
Been thanked: 172 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: tomuch »

Fingus pisze: 04 maja 2021, 23:22 Wynosząc dziś śmieci, odkryłem w kartonie po grze latający luzem kafelek miasta (Pragi) - nie wiedziałem nawet że go dorzucają, bo w sklepie, w którym zamawiałem, nie było żadnej informacji, a jakoś też nie doczytałem tego nigdzie indziej. A surprise to be sure, but a welcome one.
Ja przed zakupem zauważyłem, że w niektórych sklepach jest "promo", a w innych nie. Dopytałem się w sklepie, w którym chciałem kupić i pomimo, że nie było tego dodatku w tytule, to promkę dodają. Na BGG jest jeszcze promo miasto Berlin. Ciekaw jestem, czy Rebele to też drukowały...
kolekcja
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
Awatar użytkownika
Erni
Posty: 348
Rejestracja: 07 gru 2013, 23:06
Lokalizacja: Jakaś wiocha pod Gnieznem
Has thanked: 69 times
Been thanked: 74 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: Erni »

@tomuch - nawet jeśli Berlina nigdzie nie kupisz ani sam nie wydrukujesz, to i tak tych miast jest tyle, że starczy na dziesiątki gier. A gdzie tu jeszcze kombinacja z postaciami, scenariuszami i żonglerka kaflami nieba.
:roll:
Właśnie zakończyłem Kampanię. Wynik, no cóż, sporo na minusie i mimo że mózg zagotowany, niestety świata uratować się nie dało.
Jestem bardzo mile zaskoczony fabułą zakończenia; ktoś nieźle to sobie wymyślił.
:o
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2022
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1495 times
Been thanked: 1150 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: Bruno »

Pytanko do posiadaczy nt. kostek w tej grze:
- ile i jakich kolorów są to kości? I czy to zwykłe k6, czy jakieś specjalne też są?

Pytam, bo z tego co widzę, to są to chyba lekkie kości drewniane (jak w Ganz schön Clever), a - jeśli zdecyduję się na kupno tej gry - to od razu chciałbym wymienić sobie kości na wykonane z syntetyku. Jakoś drewno nie pasuje mi do tego tematu :wink:
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Awatar użytkownika
Erni
Posty: 348
Rejestracja: 07 gru 2013, 23:06
Lokalizacja: Jakaś wiocha pod Gnieznem
Has thanked: 69 times
Been thanked: 74 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: Erni »

Są tu tylko kości k6, tak jak mówisz - lekkie, drewniane, o długości boku 16 mm.
2 niebieskie, 2 białe i 3 szare.
Jeśli wymienisz je sobie na milimetr czy dwa mniejsze, to też będzie ok.
MrAtrion
Posty: 651
Rejestracja: 01 lip 2017, 13:38
Has thanked: 86 times
Been thanked: 43 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: MrAtrion »

Na rebelu ok 130 zł z dodatkowym miastem, a na 3 trollach z rabatem mam niecałe 90 zł. Opłaca się dawać więcej za to jedno miasto?
Awatar użytkownika
Erni
Posty: 348
Rejestracja: 07 gru 2013, 23:06
Lokalizacja: Jakaś wiocha pod Gnieznem
Has thanked: 69 times
Been thanked: 74 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: Erni »

Wychodzi 40 zł za jeden mały kafelek. Gdyby każde miasto było tyle warte, gra kosztowałaby ze sześć stów.
:roll:
Osobiście planuję "zdobyć" Pragę i Berlin dzięki kawałkowi tektury i własnej drukarce.
bartekb8
Posty: 574
Rejestracja: 10 paź 2011, 11:03
Has thanked: 66 times
Been thanked: 59 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: bartekb8 »

Brałem z 3trolle i kafelek Pragi też był w środku, więc podejrzewam że promka może być też w innych sklepach, tyle że nie ma informacji na ten temat. Pamiętaj że kampania odblokowuje więcej zawartości więc i tak nie odczułbyś braku jakiegoś pojedynczego miasta.
Death4ever
Posty: 142
Rejestracja: 20 paź 2019, 13:45
Has thanked: 50 times
Been thanked: 56 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: Death4ever »

Swój egzemplarz kupowałem w Gry Bez Pradu i też dodali kafelek Pragi. Kafelek nie był w pudełku, tylko został wręczony osobno... Chyba to był bonus dla tych, co kupili grę w przedsprzedaży.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4130
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 311 times
Been thanked: 343 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: tomb »

Kupowałem po premierze w Trollach i Praga była dołączona do pudełka, zafoliowana oryginalnie razem z grą.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
Erni
Posty: 348
Rejestracja: 07 gru 2013, 23:06
Lokalizacja: Jakaś wiocha pod Gnieznem
Has thanked: 69 times
Been thanked: 74 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: Erni »

Ja swój egzemplarz kupiłem w Empiku, nie w przedsprzedaży, więc Pragi nie było.
Dla zainteresowanych są jeszcze dwa inne miasta:
Berlin (https://boardgamegeek.com/boardgameexpa ... -city-tile)
Cullompton (https://boardgamegeek.com/boardgameexpa ... -city-tile)
I pewnie pojawi się jeszcze nie jedno. Lubię personalne kombinacje w grach, więc pewnie niedługo sam zaprojektuję nowy kafelek z moją wioską, która posiadając super moc będzie się bronić przed najazdem kosmitów. Tylko że patrząc przez okno na to moje lokalne zad...ie, to nijak żadnej mocy tu nie widzę.
:roll:
CoLdY7
Posty: 183
Rejestracja: 01 kwie 2020, 02:13
Lokalizacja: Strzelin
Has thanked: 490 times
Been thanked: 55 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: CoLdY7 »

Erni pisze: 16 maja 2021, 09:19 Tylko że patrząc przez okno na to moje lokalne zad...ie, to nijak żadnej mocy tu nie widzę.
:roll:
Skoro mówisz że za...pie, to może tylko rozpędzone statki zadają obrażenia, bo te dolatujące do zad...ia prędkością/kostką/wartością 1, orientują się, że nie warto nawet zadawać obrażeń i wracają na statek.
Unikasz ataku ale tym jednym oczkiem na kostce raczej dużo więcej nie zdziałasz i blokujesz sobie akcję w tej kolumnie.

W przypadku mojego zad..ia, to pewnie smród by ich odstraszał :P
Mogę "czuć" się bezpieczny :lol:
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Awatar użytkownika
Erni
Posty: 348
Rejestracja: 07 gru 2013, 23:06
Lokalizacja: Jakaś wiocha pod Gnieznem
Has thanked: 69 times
Been thanked: 74 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: Erni »

CoLdY7 pisze: 16 maja 2021, 10:30 Skoro mówisz że za...pie, to może tylko rozpędzone statki zadają obrażenia, bo te dolatujące do zad...ia prędkością/kostką/wartością 1, orientują się, że nie warto nawet zadawać obrażeń i wracają na statek.
Dzięki za inspirację!
Spoiler:
:D
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2022
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1495 times
Been thanked: 1150 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: Bruno »

Kilka obserwacji po 5 rozgrywkach:

- dotychczas grałem w: Roswell (setup początkowy), Waszyngtonie (zagrożenie 1), Nowym Jorku (2), Pradze (2) i Pradze zniszczonej :cry: (2),

- z wyjątkiem Waszyngtonu, który okazał się spacerkiem po parku, pozostałe partie wygrałem dosłownie na styk, w ostatniej możliwej rundzie (jedną grę wyraźnie przegrałem - Praga),

- w związku z tym wiele zależy od ostatnich rzutów kośćmi, i choć podczas większości rozgrywki nawet teoretycznie mniej udane rzuty można nieźle spożytkować, to w decydującej rundzie przeważnie nie ma miejsca na pecha, bo od tego zależy wynik rozgrywki. To trochę boli, ale póki co przyjemność z gry zdecydowanie przeważa!

- no właśnie, sama gra mechaniką może przypominać Ganz schön Clever: rzucamy kośćmi, ewentualnie manipulujemy nimi (przerzutki) i rozmieszczamy je na planszetce, aby wycisnąć z uzyskanych wyników jak najwięcej korzyści. W PWN dochodzi jeszcze aspekt stricte planszówkowy, czyli przemieszczanie po planszy znaczników (statków kosmicznych i "wkrętacza" [pozdro dla kumatych :wink:]). Wszystko to - jak na taką małą gierkę - daje sporo satysfakcji, bo każda runda to całkiem dużo małych, a znaczących decyzji do podjęcia. Ja lubię się nad nimi 'zawiesić' i nie zbliżyłem się w czasie rozgrywki do 'pudełkowych' 30 minut. Moje partie trwają bliżej 45 min. Ale to czas bardzo fajnie spędzony.

- jeszcze nie zacząłem 'kampanii', ale nawet na samych miastach podstawowych (+ promocyjna Praga) można by rozegrać kilkanaście bardzo różnych partii. Olbrzymią regrywalność tytuł zawdzięcza modułowej konstrukcji planszy, której każdy element jest dwustronny.

- gra jest bardzo ładnie wykonana, mi tylko nie pasowały drewniane kostki, które od razu wymieniłem na plastikowe, moim zdaniem lepiej komponujące się z pozostałymi znacznikami:
Spoiler:
Również drewnianą figurkę "wkrętacza" najchętniej wymieniłbym na plastikowy zamiennik...

- szkoda tylko, że moduły planszy nie mają wyciętych przy krawędziach zaczepów, żeby ustabilizować łączenia między nimi.

- gra ma proste zasady, ale instrukcja nie wszystko wyjaśnia w przejrzysty sposób - szczególnie reguły dot. robotów są przedstawione dość mętnie.

Póki co, zagrożenie 2 (czyli dwa kafle odwrócone) stanowi dla mnie wciąż wyzwanie, szczególnie jeśli trudniejsza wersja będzie dotyczyć dolnych kafli nieba, na których bardzo liczne są pola przesuwające statek-matkę o 1 wiersz niżej...
Niemniej już mnie korci, żeby odpalić 'kampanię' i zobaczyć pozostałe miasta, a także poznać przygotowane niespodzianki/zmiany w regułach.

Na razie 8/10 i tytuł najlepszej 'małej' gry solo.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
buhaj
Posty: 1044
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 857 times
Been thanked: 512 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: buhaj »

Po 4 rozgrywkach (rozne miasta, demo, stan zagrożenia 1, 2 i 3 - wygrane, choć w ostatniej na styk i z dużym szcxesciem). Jestem trochę znudzony rozgrywką A przede wszystkim jej powtarzalnością. Oczywiście przy różnym układzie kafelkow i różnych miastach ale jednak za każdym razem mam wrażenie, że robię to samo. Może kampania trochę zmieni moje odczucia. Na razie grę oceniam na dobrą i pewnie pyknę od czasu do czasu. 6,5 - 7/10
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2022
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1495 times
Been thanked: 1150 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: Bruno »

buhaj pisze: 20 maja 2021, 06:47 (...) Jestem trochę znudzony rozgrywką A przede wszystkim jej powtarzalnością. Oczywiście przy różnym układzie kafelkow i różnych miastach ale jednak za każdym razem mam wrażenie, że robię to samo. Może kampania trochę zmieni moje odczucia. (...)
Kampania będzie pewnym urozmaiceniem, pojawią się nowe reguły (to nie spoiler, to oczywisty domysł, bo przecież pomarańczowy statek jest widoczny już na start, do tego wiadomo z instrukcji, że będą nowe kafle miast i pewnie też nieba), ale wydaje mi się, z tego co piszesz, że nie wpłynie to znacząco na Twój odbiór, bo to jest po prostu taki typ gry - o prostej, powtarzalnej sekwencji działań.
O przywołanym przeze mnie wyżej Ganz schön Clever też można powiedzieć, że ciągle robisz to samo.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
mnw
Posty: 319
Rejestracja: 15 sty 2010, 17:29
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 150 times
Been thanked: 84 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: mnw »

Po 3 rozgrywkach kampanijnych mogę wam powiedzieć, że jeśli lubiliście podstawową rozgrywkę, to ocena wam podskoczy dzięki elementom kampanii. Ale jeśli gra wydawała się wam powtarzalna, to teraz też będzie. OK, bez wchodzenia w spoilery, są jakieś urozmaicenia, ale raczej nie na tyle, żeby zmienić całkowicie wrażenia. Mój odbiór gry podstawowej był pozytywny i teraz jestem bardzo zadowolony. Po kampanii można jej elementy wykorzystać w podstawowych grach i płynnie modyfikować poziom trudności, co jest świetnym rozwiązaniem. Tak czy inaczej, planuję rozegrać 2 razy kampanię, żeby wypróbować kombinacje odrzucone w aktualnej grze, a potem można albo grać pojedyncze rozgrywki, albo kolejne kampanie po prostu z innymi kombinacjami elementów. Regrywalności jest mnóstwo pod warunkiem, że lubimy rdzenny mechanizm.
dwaduzepe
Posty: 687
Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
Has thanked: 125 times
Been thanked: 254 times

Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)

Post autor: dwaduzepe »

Jak podstawka nudzi to kampania tego nie zmieni.
ODPOWIEDZ