Grunwald 1410 (Dariusz Góralski)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Leviathan
- Posty: 2272
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 398 times
- Been thanked: 1053 times
- Kontakt:
Grunwald 1410 (Dariusz Góralski)
Niesamowite, ale gra nie miała do tej pory swojego dedykowanego wątku na forum. Był wyłącznie temat poświęcony nowszej wersji, wydanej przez TiS, ale to zupełnie inna para kaloszy.
Grunwald 1410 autorstwa Dariusza Góralskiego został wydany na początku lat 90' przez legendarne wydawnictwo Dragon. Dla wielu wojenników, to była jedna z pierwszych gier, w jakie zagrali i dzięki której weszli do tego pięknego hobby. Tytuł przeznaczony jest zasadniczo dla dwóch graczy, z których jeden poprowadzi armię wojsk Zakonu Krzyżackiego, zaś drugi sprzymierzone siły Polaków, Litwinów i Tatarów.
Gra typu hex and counter ze sklejanymi żetonami i dużą, papierową mapą, przedstawiającą pole bitwy.
Jak ta gra sprawdza się po ponad ćwierćwieczu od wydania? Możecie zobaczyć w kilku różnych materiałach, które na przestrzeni lat przygotowałem na jej temat:
Linki:
Gra na BGG
Recenzja na Board Times
Relacja z rozgrywki na Board Times
Wojennik TV # 2: Grunwald 1410 - recenzja (PL)
Grunwald 1410 autorstwa Dariusza Góralskiego został wydany na początku lat 90' przez legendarne wydawnictwo Dragon. Dla wielu wojenników, to była jedna z pierwszych gier, w jakie zagrali i dzięki której weszli do tego pięknego hobby. Tytuł przeznaczony jest zasadniczo dla dwóch graczy, z których jeden poprowadzi armię wojsk Zakonu Krzyżackiego, zaś drugi sprzymierzone siły Polaków, Litwinów i Tatarów.
Gra typu hex and counter ze sklejanymi żetonami i dużą, papierową mapą, przedstawiającą pole bitwy.
Jak ta gra sprawdza się po ponad ćwierćwieczu od wydania? Możecie zobaczyć w kilku różnych materiałach, które na przestrzeni lat przygotowałem na jej temat:
Linki:
Gra na BGG
Recenzja na Board Times
Relacja z rozgrywki na Board Times
Wojennik TV # 2: Grunwald 1410 - recenzja (PL)
Ostatnio zmieniony 17 lip 2021, 19:22 przez Leviathan, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 561
- Rejestracja: 30 lis 2019, 12:07
- Has thanked: 86 times
- Been thanked: 284 times
Re: Grunwald 1410 (Dariusz Góralski)
A to zabawne nawet, bo akurat Grunwald jest jedyną grą z Dragona, którą odświeżylem po latach. W ubiegle wakacje zgadalismy się z kumplem z pracy i postanowiliśmy rozegrać partyjkę..
4h z okladem, ale nie udało się rozegrać bitwy do końca.. zakończyliśmy ją umownie remisem, choć przewaga Polaków rysowała się coraz wyraźniej..
Po latach widać mankamenty Dragonowych produkcji.. W przypadku Grunwaldu zabójczy czasowo setting, długie oczekiwanie na swoją kolej, lekkie niedobalansowanie na niekorzyść Krzyzakow..
Ale co z tego? I tak fajne.. I tak nie na sprzedaż..
- Leviathan
- Posty: 2272
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 398 times
- Been thanked: 1053 times
- Kontakt:
Re: Grunwald 1410 (Dariusz Góralski)
Z czasem przygotowania i czasem rozgrywki pełna zgoda. 22 etapy, to jednak za dużo. Pełna partia trwa bardzo długo.
O balansie toczonych było multum dyskusji. Grając z linią dowodzenia Krzyżakom faktycznie jest ciężej - mają zdecydowanie mniej dowódców na mapie, a obligatoryjne pościgu wystawiają krzyżackie chorągwie na atak z kilku stron. Odrzucając tą zasadę, to z kolei sprzymierzonym będzie ciężko wygrać bo wtedy Krzyżacy mogą trzymać szyk i nie wykonując szaleńczych pościgów, nie wystawiają się na bicie. We frontalnym starciu mają z kolei przewagę wynikającą z posiadania mocniejszych oddziałów.
Grałem w Grunwald wielokrotnie i pomimo upływu lat lubię do tej gry wracać. Bardziej jednak z sentymentu
O balansie toczonych było multum dyskusji. Grając z linią dowodzenia Krzyżakom faktycznie jest ciężej - mają zdecydowanie mniej dowódców na mapie, a obligatoryjne pościgu wystawiają krzyżackie chorągwie na atak z kilku stron. Odrzucając tą zasadę, to z kolei sprzymierzonym będzie ciężko wygrać bo wtedy Krzyżacy mogą trzymać szyk i nie wykonując szaleńczych pościgów, nie wystawiają się na bicie. We frontalnym starciu mają z kolei przewagę wynikającą z posiadania mocniejszych oddziałów.
Grałem w Grunwald wielokrotnie i pomimo upływu lat lubię do tej gry wracać. Bardziej jednak z sentymentu
-
- Posty: 561
- Rejestracja: 30 lis 2019, 12:07
- Has thanked: 86 times
- Been thanked: 284 times
Re: Grunwald 1410 (Dariusz Góralski)
Otóż to, brak dowódców wykańcza zakonnych. A bez tej zasady nie grałem..
Ale, bo zapomniałem wspomnieć, zeszłoroczna rozgrywka przyniosła jednak nowe doswiadczenia. Po raz pierwszy bodajże efektywnie zadziałały mi wilcze doły. Sprytnie postawione na skrzydłach rozproszyly chorągwie kumpla. Co w rozrachunku mi nie pomogło bo skusiłam się na dorzynanie reszteczek, no i w rezultacie zabrakło komturow.. I dalej klasycznie..
Ale doły? Klasa..
Ale, bo zapomniałem wspomnieć, zeszłoroczna rozgrywka przyniosła jednak nowe doswiadczenia. Po raz pierwszy bodajże efektywnie zadziałały mi wilcze doły. Sprytnie postawione na skrzydłach rozproszyly chorągwie kumpla. Co w rozrachunku mi nie pomogło bo skusiłam się na dorzynanie reszteczek, no i w rezultacie zabrakło komturow.. I dalej klasycznie..
Ale doły? Klasa..
- Leviathan
- Posty: 2272
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 398 times
- Been thanked: 1053 times
- Kontakt:
Re: Grunwald 1410 (Dariusz Góralski)
Taaaak. Wilcze doły robią w tej grze klimat. W ogóle jest tu kilka takich małych smaczków, które sprawiają, że gra ma sporą głębię - bombardy, kusznicy, czeladź obozowa, sztandary, tratowanie własnej piechoty. Jest klimatycznie!
- Muleq
- Posty: 620
- Rejestracja: 13 cze 2018, 21:44
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 167 times
- Been thanked: 163 times
Re: Grunwald 1410 (Dariusz Góralski)
Gra klasyk!! Pamiętam jak na początku lat 90 tych kupiłem ją w sklepie harcerskim w Nowej Hucie . W liceum zagrywaliśmy się z kolegami w tą grę niesamowicie ale nawet jeszcze po studiach czasami zdarzyło się zagrać, 18 godzin!! to moja najdłuższa partia w ogóle w jakąkolwiek grę, nie licząc turniejów w doom troopera , co ciekawe zakończona remisem . Niestety w mojej ocenie gra nie wytrzymała jednak próby czasu. Strasznie długi i mozolny setup + papierowe żetoniki bardzo czułe na jakikolwiek ruch, o kichaniu nie wspominając ( pamiętam te kłótnie o to w którą stronę zwrócony był oddział ) + czas rozgrywki powodują, że mimo wciąż mam ją na półce to raczej już po nią nie sięgnę.
Re: Grunwald 1410 (Dariusz Góralski)
A wiecie moze jak bardzo ta wersja rozni sie, jesli chodzi o grywalnosc, od wersji obecnej TiSu o tym samym tytule? https://taktykaistrategiasklep.pl/produ ... wald-1410/
- psia.kostka
- Posty: 3648
- Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1075 times
Re: Grunwald 1410 (Dariusz Góralski)
Leviathan, gratulacje za temat! Blast from the past!
Zaraz zerkne na Twoje materialy. Gry Dragona to nie byla zabawa na dlugie popoludnie. Do tego siadalo sie,w moim przypadku, tylko w ferie lub wakacje. Grunwald byl moj, Kreta kolegi ze szkolnej lawki, a w Ardeny gral starszy brat Plansza ladowala na podlodze i kilka dni pod rzad spotykalo sie, aby walczyc zetonami. W tamtym czasie nawet nie bylo konkurencji na komputerze: "Prince of Persia" na PC lub podobne platformowki na Amige 500 i Commodore 64. Zeby zagrac w cos ambitniejszego potrzebny byl naped dyskietek (z Pewexu lub RFN...)
Ja gralem bez wplywu dowodcow, jednak to bylo za duzo kombinowania jak na podstawowke . W takim ukladzie Zakon byl bardziej grywalny, bo mial bardziej skondensowane sily, ale jesli slabo dowodziles, to zachodnioeuropejskie rycerstwo szybko tracilo bonus pierwszej szarzy i dalo sie ich dozynac wojna podjazdowa lekkiej jazdy litewskiej, posilkujac sie polskim rycerstwem i Tatarami. Nigdy nie doswiadczylem pladrowania polskich obozow (czeladz z maczugami! ) A pamietacie te rzuty kostka, gdy przedzieraliscie sie ciezka choragwia przez moczary? Klimat, klimat, klimat!
Ech, kiedys to byly czasy... (dzis nie ma czasow )
PS Po lekturze instrukcji bylem tak napompowany, ze prowadzilem lekcje historii w szkole i dostalem "6" z tematu
Zaraz zerkne na Twoje materialy. Gry Dragona to nie byla zabawa na dlugie popoludnie. Do tego siadalo sie,w moim przypadku, tylko w ferie lub wakacje. Grunwald byl moj, Kreta kolegi ze szkolnej lawki, a w Ardeny gral starszy brat Plansza ladowala na podlodze i kilka dni pod rzad spotykalo sie, aby walczyc zetonami. W tamtym czasie nawet nie bylo konkurencji na komputerze: "Prince of Persia" na PC lub podobne platformowki na Amige 500 i Commodore 64. Zeby zagrac w cos ambitniejszego potrzebny byl naped dyskietek (z Pewexu lub RFN...)
Ja gralem bez wplywu dowodcow, jednak to bylo za duzo kombinowania jak na podstawowke . W takim ukladzie Zakon byl bardziej grywalny, bo mial bardziej skondensowane sily, ale jesli slabo dowodziles, to zachodnioeuropejskie rycerstwo szybko tracilo bonus pierwszej szarzy i dalo sie ich dozynac wojna podjazdowa lekkiej jazdy litewskiej, posilkujac sie polskim rycerstwem i Tatarami. Nigdy nie doswiadczylem pladrowania polskich obozow (czeladz z maczugami! ) A pamietacie te rzuty kostka, gdy przedzieraliscie sie ciezka choragwia przez moczary? Klimat, klimat, klimat!
Ech, kiedys to byly czasy... (dzis nie ma czasow )
PS Po lekturze instrukcji bylem tak napompowany, ze prowadzilem lekcje historii w szkole i dostalem "6" z tematu
Szukam/Kupie: Chronicle X, Tide of Iron, HoN, Laboratorium (1ed PSz), Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub] ʕ•ᴥ•ʔ
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub] ʕ•ᴥ•ʔ
- Leviathan
- Posty: 2272
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 398 times
- Been thanked: 1053 times
- Kontakt:
Re: Grunwald 1410 (Dariusz Góralski)
Miałem dokładnie to samo! Na jednej z godzin wychowawczych przytwierdziłem mapę do Grunwaldu magnesami do tablicy i opowiedziałem o bitwie. Wychowawczyni (historyczka) była zachwyconapsia.kostka pisze: ↑18 lip 2021, 00:24 PS Po lekturze instrukcji bylem tak napompowany, ze prowadzilem lekcje historii w szkole i dostalem "6" z tematu
-
- Posty: 803
- Rejestracja: 02 maja 2006, 22:55
- Lokalizacja: Świecie nad Wisłą
- Has thanked: 549 times
- Been thanked: 170 times
Re: Grunwald 1410 (Dariusz Góralski)
Ja jeszcze gdzieś mam w domu rodziców. Brat zakupiķ tą grę i zagraliśmy w nią 3 lub 4 razy łącznie. Fenomenalna jak na swoje czasy. Teraz są już lepsze i przede wszystkim szybsze gry
Ale sentyment pozostał
Pamiętam jak zrobiłem ruch jakąś jednostką za linią wroga kiedy brat nie zauwazył mojego ruchu nią przez dwie czy trzy kolejki i wlecialem do obozu Krzyzaków
Ale sentyment pozostał
Pamiętam jak zrobiłem ruch jakąś jednostką za linią wroga kiedy brat nie zauwazył mojego ruchu nią przez dwie czy trzy kolejki i wlecialem do obozu Krzyzaków
Jestem tak stary, że pamiętam internet do którego sie dzwoniło...
- Leviathan
- Posty: 2272
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 398 times
- Been thanked: 1053 times
- Kontakt:
Re: Grunwald 1410 (Dariusz Góralski)
Buszowanie za wrogimi liniami mocno komplikuje grę rywalowi bo zapobiega często porządkowaniu oddziałów. Nie wspominając o możliwości ataku od tyłu, co powoduje redukcję siły broniącego się oddziału do jednego punktu.
- karawanken
- Posty: 2365
- Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 75 times
- Been thanked: 98 times
Re: Grunwald 1410 (Dariusz Góralski)
Jedna z pierwszych gier planszowych w jaką zagrałem, 1992 roku na koloniach jakiś chłopak miał, zagraliśmy 3 razy. Potem ojciec podobno cały dzień latał po Poznaniu aby mi kupić na gwiazdkę. Miałem jeszcze kilka innych gier Dragona ale Grunwald był jedyna która zagrałem więcej niż raz (a taki Kircholm to ani razu nie zagrałem). Fenomenalna gra i wcale nie taka trudna choć z dowodzeniem nigdy nie graliśmy. Rozstawienia też jakoś strasznie nie wspominam. Bardzo lubiłem grać krzyżakami.
Re: Grunwald 1410 (Dariusz Góralski)
Pamiętam że znaczenie miał nawet kąt pod jakim ułożone były żetony. Więc jakieś przypadkowe potrącenie planszy i wielogodzinna rozgrywka szła się bujać .
Ale moją ulubioną grą i tak było "Ratuj swoje miasto"
Ale moją ulubioną grą i tak było "Ratuj swoje miasto"
Re: Grunwald 1410 (Dariusz Góralski)
Akurat rozkładanie żetonów w Grunwaldzie było dość szybkie bo tylko kilka żetonów trzeba było ustawić na konkretnych polach, resztę stawiało się dowolnie w miejscach zaznaczonych na mapie.
(S)Ghost Stories z dodatkiem Black secret, Pan tu nie stał.
- adam_k27
- Posty: 721
- Rejestracja: 28 cze 2013, 10:07
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 19 times
Re: Grunwald 1410 (Dariusz Góralski)
Kolega miał ta grę i graliśmy. Z tego co pamiętam na rozgrywkę trzeba było zarezerwować mniej więcej cały dzień, albo przynajmniej z 8 godzin. Dziś bym w to już nie zagrał, nie miałbym tyle czasu ani cierpliwości, mimo sentymentu.