[W-wa] Poniedziałki w Smoczym Gnieździe (na Koszykowej)

[krokodiler]

A co LoTRa... szóste miejsce, powiadacie? Hmmmm Jest jeszcze wolne?

Jak najbardziej, wtedy zagramy z Sauronem!

[samur]

No trzeba, trzeba Ja jak wczoraj wpadlem to na poczatek rozegralem z Jaxem partyjke w Netrunnera. Byla ciekawa, chociaz nie jakas bardzo niezwykla. Ostatecznie wygralem, ale byla bardzo wyrownana walka. Jax stwierdzil, ze zabraklo mu jednego bitu, zeby przelamal sie przez moje ICE'y na jednym forcie, aby ukrasc mi agende. Tego bita stracil na wykorzystaniu karty Prep bodajze, ktora pozwala mu podejrzec jedna z moich zainstalowanych kart. Tak czy inaczej... Z jakis wnioskow z tej partii: w ogole nie potrafie uzywac ICE'ow z Trace'm. Kompletnie mi nic nie dawaly, bo Jax sie niezle zabezpieczyl (0 bitow: 2 linku / 2 bity +1 link), a mi brakowalo bitow raczej. Wiec kompletnie nie wykrozystalem potencjalu ICE'ow z trace'm.

Potem byl Go West na 3 osoby Mniej osob i moim zdaniem lepiej. Grajac w 4 osoby nie czulem takiej kontroli, co mnie denerwowalo mocno. Owszem moglem cos zrobic... ale trzeba miec o wiele wieksze doswiadczenie no i troche szczescia, zeby wygrac w 4 osoby. Dlatego z checia zagram raz jeszcze w 3 osoby no i w dwie tez Aha, ale partii nie skonczylismy, bo juz zamykali SG ://

Potem jeszcze w KFC szybkie dwie partie w Race'a. Po 15-20 minut na partie w 3 osoby, slowem swietna sprawa, jak sie ma tylko godzinke wolnego czasu

[samur]

Kto sie jutro wybiera? Proponuje zagrac w cos ciezszego Cavum, El Grande, Confucius... ?

[Valmont]

Ja jutro się wybieram, od początku, jeśli tylko będzie otwarte. Chętnie zagram w coś "mięsistego"

[jax]

Wybieram się. Mogę zagrać (i przynieść) np. w Through the Ages. Limit graczy - max. 3

[puniek]

Wpadam, postaram się być o 17.

Jak tylko będzie Krokodiler to gram w Lotra, a jeżeli nie to chętnie bym spróbował Tta, ostatnio nabyłem nawet ale jeszcze nie studiowałem instrukcji. Cavum, El grande, Confucjusz też mnie bardzo ciekawią, jeśli będziecie mieli ochotę wytłumaczyć to z chęcią się do którejś pozycji dołączę.

W związku z tym ,że będzie tak dużo smakołyków, nie wiem czy coś ze sobą zabiorę, może dominiona albo race'a... jutro się zobaczy.

pozdr i do zo.

[stalker]

Ja jednak jutro nie, więc moje miejsce przy LotRze wolne.

[Jans]

Będę z T&E i RftG ok. 17.00. TtA to tez zły pomysł nie jest...

[samur]

Ja mam Confuciusa, Netrunnera i Alchemika Bede o 17:30. Jak ktos chce zagrac w Confuciusza. Minimum 2 osoby jeszcze sa potrzebne, to niech sie wstrzyma, jesli mialby grac w cos powyzej 30 minut, bo potem mozemy nie dac rady skonczyc gry!

[Grzech]

No to ja także postaram się pojawić

Samur może pokażesz mi Netrunnera?

[krokodiler]

Wczoraj zagrałem z Martą, Jankiem i Arturem w Konfucjusza i jest to najcięższa gra, w jaką do tej pory udało mi się zagrać. Po 30 minutach tłumaczenia zasad miałem tylko mętlik w głowie, a po 2h rozgrywki dopiero zacząłem łapać ogólne zasady gry. Paradoksalnie nie byłem ostatni, a nawet zakończyłem grę jako Admirał (he, he - admirał co nie za bardzo kumał jak te dżonki wypływają na wyprawy :lol: :lol: :lol: ). Paradoksalnie do kwadratu ostatni był Samur, który grę przyniósł i tłumaczył (w trakcie gry wydawało mi się, że nieźle mu idzie z podbojami, ale że poza nim żadne z nas się do wojenki nie kwapiło to - jak sobie teraz doczytałem w instrukcji - nie dawało mu to punktów zwycięstwa).
:?: No i w końcu nie zwróciłem uwagi kto wygrał, Marta czy Janek?
Gra mi się podobała, sporo możliwości zdobywania wpływów i punktów (brajbowanie, giftowanie, dżonki, inwazje, wprowadzanie swoich studentów do ministerstw, karty Cesarza - właśnie stwierdziłem, że nie dobrałem takowej za swoją drugą wyprawę :( )
Dzięki za grę, chętnie zagram jeszcze (nie) raz (tak jak napisałem wcześniej studiuję właśnie zasady, co by nie grać po omacku)!
A LotR tradycyjnie znowu się tylko przejechał w tę i z powrotem...

[samur]

[quote="krokodiler"]
Gra mi się podobała, sporo możliwości zdobywania wpływów i punktów (brajbowanie, giftowanie, dżonki, inwazje, wprowadzanie swoich studentów do ministerstw, karty Cesarza - właśnie stwierdziłem, że nie dobrałem takowej za swoją drugą wyprawę :( )
Dzięki za grę, chętnie zagram jeszcze (nie) raz (tak jak napisałem wcześniej studiuję właśnie zasady, co by nie grać po omacku)!
A LotR tradycyjnie znowu się tylko przejechał w tę i z powrotem...[/quote]

Bardzo sie ciesze :) Ja chetnie rowniez zagram kolejny raz w ta gre, bo mysle, ze z kolejnymi partami bardzo duzo zyska :) No i potem jakos trzeba zagrac w wersje zaawansowana ;) Ojj :lol:

[krokodiler]

Bardzo sie ciesze Ja chetnie rowniez zagram kolejny raz w ta gre, bo mysle, ze z kolejnymi partami bardzo duzo zyska No i potem jakos trzeba zagrac w wersje zaawansowana Ojj

W sumie to w wersji zaawansowanej dochodzą tylko Petitions to Emperor - może we wtorek zagramy już z nimi?

edit 20.04: No, to poczytałem sobie instrukcję i Confucius nie ma dla mnie tajemnic Będę jutro przed 18tą. Zai jien!

[Jans]

Kto się wybiera?
Może uda się przećwiczyć TtA - ostry się wstępnie deklarował, ktoś jeszcze chętny?

[samur]

Bardzo sie ciesze Ja chetnie rowniez zagram kolejny raz w ta gre, bo mysle, ze z kolejnymi partami bardzo duzo zyska No i potem jakos trzeba zagrac w wersje zaawansowana Ojj

W sumie to w wersji zaawansowanej dochodzą tylko Petitions to Emperor - może we wtorek zagramy już z nimi?

edit 20.04: No, to poczytałem sobie instrukcję i Confucius nie ma dla mnie tajemnic Będę jutro przed 18tą. Zai jien!

To ja biore Confuciusa Ktos jeszcze chetny? Wezme tez cos mniejszego... Bede tez mial Spycrafta.

[puniek]

Mam nadzieję, że mi się uda dotrzeć, chętnie w tta, grałem już w wersje podstawową więc całkowicie zielony nie jestem

[samur]

To ja bede o 17:30. Mam ze soba: Primordial Soup, Confucius, Myrekinos i dwu osobowki: Hive, Logan Stones, Netrunner i Spycraft. Chetnie zagram w kazda z nich Najchetniej w Confuciusa, ale to bylaby gra na cale spotkanie

[krokodiler]

To ja bede o 17:30. Mam ze soba: Primordial Soup, Confucius, Myrekinos (...) Najchetniej w Confuciusa, ale to bylaby gra na cale spotkanie

Czy My Rekinos to gra oparta o film Szczęki?
A tak na poważnie to ja będę przed 18tą z wielkim ciśnieniem na Confuciusa, więc poczekajcie!

[samur]

To ja bede o 17:30. Mam ze soba: Primordial Soup, Confucius, Myrekinos (...) Najchetniej w Confuciusa, ale to bylaby gra na cale spotkanie

Czy My Rekinos to gra oparta o film Szczęki?
A tak na poważnie to ja będę przed 18tą z wielkim ciśnieniem na Confuciusa, więc poczekajcie!

OK Tylko narazie jest nas dwoch. Mam nadzieje, ze beda i inni chetni

[krokodiler]

OK Tylko narazie jest nas dwoch. Mam nadzieje, ze beda i inni chetni

Koniecznie, bo gra jest przecież od 3. Ostatnio w 4 było bardzo dobrze - może dzisiaj uda się sprawdzić jak chodzi na 3 lub 5 (może być niezły ścisk, ale i sporo prezentów).

[Jans]

Hm, niestety wygląda na to, że będę bliżej 18 niż 17. Dlatego z TtA może być kłopot czasowy (z tłumaczeniem). Hm, może poszerzać grono konfucjonistów...?

[Ostry]

Kto się wybiera?
Może uda się przećwiczyć TtA - ostry się wstępnie deklarował, ktoś jeszcze chętny?

Ostry wstępnie się deklarował, ale niestety nie przyjdzie bo walczy z grypą

[samur]

Hm, niestety wygląda na to, że będę bliżej 18 niż 17. Dlatego z TtA może być kłopot czasowy (z tłumaczeniem). Hm, może poszerzać grono konfucjonistów...?

Zapraszamy

[puniek]

Spotkanie udane, jak zawsze
Zagrałem w dwie gry, pierwsza Mykerinos, niby wszystko fajnie działa w tej grze, mnie jednak jakoś nie zachwyca. Później nadszedł czas na Primordial Soup, grałem pierwszy raz i od razu mnie ta gra zauroczyła. Świetnie wykonanie, zabawne grafiki, no i oczywiście klimat, ewolucja ameb, mistrz:) Graliśmy na trochę zmodyfikowane zasady na potrzebę skrócenia gry, bardzo chętnie zagram jeszcze raz, tym razem już normalnie.

dzięki za grę! pozdrawiam

[samur]

Tak jest Spotkanie udane. Co prawda Confuciusa nie udalo sie odpalic, ale mam za soba calkiem emocjonujaca partie w Mykerinosa (wygralem ) i Primordial Soup. Odnosnie tych zmodyfikowanych zasad, bo niektorzy moga byc ich ciekawi... to po prostu dalismy po 3 dostepne karty genow (zaawansowane byly na kupce obok). Wiec po prostu do wyboru zawsze byly 3 karty genow. Jak ktos bral karte, to sie uzupelnialo od razu. W ten sposob znacznie skrocilismy ten element gry, w ktorym nie znajac kart, duzo czasu pochlania dylemat: co wziac? Teraz tez ten dylemat byl, ale nie taki duzy... W kazdym razie gralismy tak tylko dlatego, ze inaczej moglibysmy nie skonczyc.