![Obrazek](https://i.postimg.cc/gkDCHfyt/pic5710165small.jpg)
https://boardgamegeek.com/boardgame/321596/pachakuna
Prezentuję niniejszym świeżo odebrany Kickstarterek.
Najkrócej rzecz ujmując, P'achakuna to dwuosobowa gra typu pickup-and-deliver.
Jeździmy lamami i wozimy kolorowe materiały pomiędzy wioskami.
Wiosek jest 7 - sześć w narożnikach planszy i jedna w centrum. Każda z wiosek produkuje towar jednego koloru. Kolor tego towaru jest stały i niezmienny i jest tożsamy z kolorem wioski. Lama może załadować towar danego koloru tylko w konkretnej wiosce. To była część podażowa.
A teraz część popytowa. Każda z wiosek zgłasza popyt na tkaniny dwóch innych kolorów - popyt "duży" i popyt "mały" na drugi kolor. Kolory na zgłaszany popyt są losowane, a więc zmienne. Dodatkowo, po dostarczeniu towaru do wioski, popyt przez nią zgłaszany się zmienia: losuje się kolejny zestaw.
Żeby wygrać, trzeba zebrać komplet kolorów, co oznacza, że trzeba dotrzeć lamą (lamami) do KAŻDEJ wioski, zabrać stamtąd towar i dostarczyć go do innej wioski (która akurat tego koloru potrzebuje).
Aha, nie napisałem jeszcze o jednym - plansza jest modułowa i składa się z 54 heksów. Każdy heks zawiera w sobie dwa typy terenu: góry (czerne) i doliny (zielone). Pola te są podzielone tak, że 24 są neutralne (równy udzial gór i dolin), a po 15 heksów ma dominujące góry i doliny. Rzecz polega na tym, że jeden gracz (czarna lama) może poruszać się tylko górach, a drugi (biała lama) - tylko po dolinach... Co więcej, w ramach swojego ruchu można te heksy obracać (są na to dość proste zasady), żeby tworzyć sobie drogi (i psuć drogi przeciwnikowi).
Gra ma w pudełku dwa możliwe setupy: łatwiejszy i trudniejszy (chodzi o domyślne ułożenie kafli). Jest to rodzaj podkładki z cienkiego papieru, na którym układa się heksy. Brzmi uperdliwie, ale wcale takie nie jest - setup zajmuje naprawdę krótką chwilę.
Wizualnie jest to wszystko BARDZO ładne i ciekawe zaprojektowane: góry są faktycznie górzyste (kafle są dwuwarstwowe), drewniane lamy wożą te kolorowe klocuszki. Do tego są PRZEPIĘKNE woreczki, kolorystyka których zapiera dech - poważnie. Próbowałe nawet wysyłać foto znajomym, ale apart w telefonie nie potarafił oddać ich nasycenia. Coś pięknego... Wydawcy są bardzo eco i fairtrade'owi, więc całe fajne story pod to było zbudowane.
Gralismy do tej pory 5 razy. Rozgrywka jest szybka i partie są coraz ciekawsze. Na początku słabo się ogarnia jak obracać kafle, żeby optymalizować sobie ruchy. Po kilku grach oko się przyzwyczaja do tego, co ma zobaczyć i dużo lepiej widać potencjalne szanse. Gra jest minimalnie niesymetryczna i twórcy starali sie ja zbalansować (zaczyna zawsze biały, czarny ma za to na wstępie dodatkowy towar). Jednak element losowy odgrywa tutaj sporą rolę - jeśli się dobrze trafi i ze dwa razy jako pierwszy zrealizuje się "duży" popyt, to gra się znacząco łatwiej, bo za takie kontrakty dostaje się surowce umożliwiające kupienie dodatkowej lamy lub więcej manipulacji kaflami.
Nam ta losowość nie przeszkadza jednak, bo to jest lekka gra i fajnie sobie z tym śmiga.