Wsiąść do pociągu czy wyspa skye albo obie jednocześnie

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Xoltro
Posty: 261
Rejestracja: 09 cze 2021, 12:50
Has thanked: 63 times
Been thanked: 75 times

Wsiąść do pociągu czy wyspa skye albo obie jednocześnie

Post autor: Xoltro »

Wypożyczyliśmy na weekend wyspę skye i ticket to ride Europa.

Moja żona jest za tym żeby kupić pociągi i być może wyspę przy czym bardziej jej podobały się pociągi. Graliśmy 2 gry w to i to.

Ja jestem bardziej za wyspa bo uważam że ta gra ma duży potencjał na regrywalność i co dla mnie istotne jest prosta do wytłumaczenia i ma dość spora interaktywność a więc fajna gra z ludźmi którzy czasami grają w planszówki ale nie są super fanami.

Pociągi wydawały mi się fajne ale tak się zastanawiam teraz nad tą grą i już w drugiej rozgrywce w 4 osoby widać było że każdy robi swoje i ogólnie ma wywalone na to co robi reszta, a na końcu liczymy punkty i kto lepiej dobrał ten wygrywa. Chodzi mi o to, że gra cechuje się chyba małą interakcją, a przez to też regrywalnością. Sam widzę mały sens w przeszkadzaniu innym w 4 osobowej grze bo nawet jak kogoś mocno zatrzymam to ja sam tracę na tym czas i dwie inne osoby mnie przegonią. Mam wrażenie że po 5-6 grach ta gra robi się po prostu nudna i oparta na losowości. Ktoś w to dłużej grał i jest w stanie potwierdzić? Ewentualnie jaka wersję pociągów polecacie. Graliśmy w Europę ale mogę kupić każdą wersję (big boxów chyba nie ma). Chodzi mi o to, żeby reguły gry się zbyt nie skomplikowały, bo teraz jest to na akceptowalnym poziomie by wytłumaczyć znajomym w 30 minut, ale jednocześnie by było dużo interakcji i kombinowania jak drugiemu przeszkodzić, a nei tylko żeby samemu rozwinąć się jak najlepiej. W pociągi wiem, że moi znajomi zagrają, bo np. od scythe albo terraformacji się odbijają i nie mam w to z kim grać XD.

No i czy mam dobre wrażenie co do wyspy skye że rzeczywiście ma to duża regrywalnosc i gra jest dobra na dłuższą metę. Tutaj też widzę minusy, których niestety 2 gry nei były w stanie zweryfikować. System dodawania $$ najsłabszemu po rundzie wydaje się nieco głupi i powoduje pewnie to, że wszystko rozgrywa się na samym końcu i gra wybacza dużo błędów, co w efekcie prowadzi do tego, że też polega ona na losowości. Do tego boje się, że po kilku grach wszyscy zauważą dużo zależności i odkryjemy w miarę optymalną strategię i gra już nie będzie tak regrywalna jak sądzę, że jest na obecną chwilę.

Pewnie kupię 2 gry ale może ktoś doradzi coś innego zamiast tych 2 gier. Wymagania opisałem już pokrótce wyżej. Na pewno nie może być wysoki próg wejścia, bo scythe i terraformację mam i nie przyjmuje się to zbytnio. Do tego dużo interakcji i mniej losowości, żeby każdy miał poczucie, że jego ruchy coś znaczą i odpowiednia strategia prowadzi do sukcesu. Fabuła w grze jest nieistotna więc nei ma to żadnego znaczenia. Dobrze by jedną rozgrywke można było realnie ukończyc w 90 minut, bo np. jak czytam na pociągach, że gra trwa od 30 do 60 minut to chyba kogoś pogrzało delikatnie powiem, ta gra w wariancie 4 osób to minimum 90 minut z rozłożeniem i policzeniem punktów.
Atk
Posty: 1412
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 504 times
Been thanked: 295 times

Re: Wsiąść do pociągu czy wyspa skye albo obie jednocześnie

Post autor: Atk »

Bierz Barrage!
tomg
Posty: 408
Rejestracja: 02 gru 2019, 00:00
Has thanked: 128 times
Been thanked: 165 times

Re: Wsiąść do pociągu czy wyspa skye albo obie jednocześnie

Post autor: tomg »

Może jakiś prosty worker placement ?
Epoka Kamienia albo Agricola Rodzinna ?

Z innej beczki czy brałeś pod uwagę Zamki Burgundii ? Dużo myślenia i wysoka regrywalność. Pytanie czy to jest w zasięgu znajomych ...

Wszystkie wymienione gry to klasyki. Mała szansa na całkowitą wtopę.
Awatar użytkownika
anitroche
Posty: 778
Rejestracja: 23 kwie 2020, 10:09
Has thanked: 692 times
Been thanked: 790 times
Kontakt:

Re: Wsiąść do pociągu czy wyspa skye albo obie jednocześnie

Post autor: anitroche »

U mnie w domu mąż ma zdanie o "pociągach", takie samo jak ty, więc długo szukaliśmy alternatywy, czyli gry, która będzie tak samo prosta w zasadach, będzie mi dawała podobne odczucie z rozgrywki oraz będzie miała interakcję między graczami. Ostatecznie wszystkie te warunki spełniło nam mało znane Iwari (wzięliśmy wersję sklepową, bo dużo tańsza, niż wersja deluxe z kickstartera). Jest to gra, gdzie podobnie jak w pociągach, w turze zagrywasz karty w jednym z 5 kolorów i wykładasz swoje osady na szlakach danego koloru (bardzo podobnie to wygląda jak w pociągach, tylko że wykładasz max dwie osady na turę), ale dodatkowo możesz zamiast stawiać osadę postawić jeden z elementów totemu w krainie w danym kolorze. I tu zaczyna się rywalizacja, bo na koniec gry punktują po pierwsze największe skupiska osad (czyli osady połączone w nieprzerwany lancuchy) oraz właśnie totemy (w dużym uproszczeniu punktuje ten, kto ma najwięcej elementów totemu w danych krainach). Bardzo polecam, bo gra dodatkowo jest piękna, więc zwiększa szansę, że spodoba się żonie, bo co jak co, ale my kobiety lubimy ładne rzeczy ;). Nie ma polskiej wersji językowej, ale cała gra jest niezależna językowo, tylko instrukcję trzeba przeczytać po angielsku.

Inną opcją, na którą możesz spojrzeć, są mniejsze wersje Wsiąść do pociagu, czyli Wsiąść do pociagu Londyn lub Nowy Jork. Gra polegaja na tym samym co pierwowzór, ale tu budujemy trasy autobusowe lub taksówek. Mapka jest mniejsza i ciaśniejsza niż w normalnych pociągach, przez co rozgrywka trwa do pół godziny.
"Cześć, mam na imię Ania i dzisiaj pokażę wam jak wygląda rozgrywka w wariancie solo w..."

Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
aro_1987
Posty: 19
Rejestracja: 25 paź 2017, 18:37
Has thanked: 15 times
Been thanked: 2 times

Re: Wsiąść do pociągu czy wyspa skye albo obie jednocześnie

Post autor: aro_1987 »

Polecam Wyspę Skye, sprytna, dosyć szybka, duża regrywalność, można dużo pokombinować, ma też świetny dodatek druidzi. W każdej grze masz inne cele, losowanie kafelków, więc optymalna strategia to w każdej grze będzie inna ;) do tego jeszcze zwoje na kafelkach które punktują na koniec gry, ciekawa wycena kafelków, która powoduje, że co chwilę spoglądamy co potrzebują inni gracze i niweluje losowość, u mnie od kilku ładnych lat na półce i regularnie wraca na stół. Z minusów to chyba tylko wątpliwa uroda.

Pociągi łatwiejsze, dla mnie mniej kombinowania, lubię jak chcę pograć coś na lajcie i raczej w więcej osób, w wyspę usiądę w każdym składzie.

Ktoś wyżej polecał zamki burgundii - ja również, ale to może jako następny krok,bo to gra trochę dłuższa i trudniejsza, choć u mnie sprawdza się również wśród znajomych którzy grają tylko w lżejsze tutuły typu Catan, splendor i imprezówki, a jak chcą pomyśleć to zameczków nie odmawiają.
Awatar użytkownika
itsthisguyagain
Posty: 503
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:27
Has thanked: 219 times
Been thanked: 350 times

Re: Wsiąść do pociągu czy wyspa skye albo obie jednocześnie

Post autor: itsthisguyagain »

Ogólnie to dam ci radę odnośnie jak ocenić grę czy jest dobra czy to tylko sposób na spędzanie czasu.

Jeśli czujesz że z gry na grę grasz lepiej to wtedy gra jest dobra.

Wsiąść do pociągu ma wyraźny sufit umiejętności. Pewnie już teraz po tych kilku grach nie widzisz możliwości żeby grać lepiej.

W wyspę skye też kiedyś dotrzesz do takiego momentu ale to jest różnica kilkudziesięciu gier (z 30-40)

Ja z tych lekkich gier na start polecę jeszcze wyprawę do el dorado i little town. Zwłaszcza ta pierwsza ma praktycznie nieograniczoną regrywalność i jest ciekawa nawet dla zaawansowanych graczy.
ODPOWIEDZ