Gra Miesciąca - Lipiec 2021

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Szewa
Posty: 867
Rejestracja: 10 sie 2016, 12:33
Has thanked: 353 times
Been thanked: 501 times

Re: Gra Miesciąca - Lipiec 2021

Post autor: Szewa »

Tylko 31 rozegranych partii w 11, ale cóż to były za gry!
Spoiler:

A Song of Ice & Fire: Tabletop Miniatures Game - zakochany/10
Nigdy nie kręciło mnie do bitewniaków, przesuwanie dziesiątek oddzielnych jednostek miarkami przerażał i odpychał. Asoiaf rozwiązał to w inny sposób, manewry wykonujemy całymi tackami z jednostkami, także jednym ruchem (ciach!) przemieszczamy cały oddział i akatujemy. Proste, przyjemne.
Sam klimacik rozgrywanej bitwy na wyznaczonym terenie, zdobywanie żetonów celów, manewrowanie i tym samym flankowanie wrogów, rozbijające ataki, uciekający w panice wrogowie. Ah miodzio. Bawie się fantastycznie za każdym razem, niezależnie przeciwko komu gram (chyba, że przeciwko Nocnej (ha, tfu) Straży, bo zabawa porównywalna jest do jeżdżenia tyłkiem po nieheblowanych deskach ;P ).


Pax Renaissance: 2nd Edition - W końcu dorosłem/10
Kolejny zachwycający tytuł, który ostatnimi czasy ogrywany był w 2 i 3 osobowym składzie, dzięki czemu z pewnością w głosie mogę stwierdzić, że bardziej podoba mi się granie w trzy osoby. Więcej zmiennych, przestaje już być tak szachowo, a jednocześnie można przygotować plan i go realizować.

Good Puppers - Na urlopowe wieczory/10
Kupiłem głównie do grania z dziewczyną i ona jest zachwycona Najlepszą grą o psach. Przyjemne dla oka ilustracje, proste zasady, krótka rozgrywka. Dla psiarzy jak znalazł :)
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
buhaj
Posty: 1049
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 870 times
Been thanked: 524 times

Re: Gra Miesciąca - Lipiec 2021

Post autor: buhaj »

Lipiec był świetnym miesiącem "growym". Zagrałem 319 partii w 28 gier. Znalazły się w tym gronie zarówno "ciężkostrawne" gry jak i lekkie, imprezowe pozycje takie jak: Bankrut, Zgubione - Znalezione, Carcassonne, Ubongo 3D, Ticket to Ride: Europe, Gizmos, Karak. Wszystkie grane na wyjeździe w góry lub podczas spotkań towarzyskich. Na stół trafiło też kilka typowych dwuosobówek: 111: Alarm dla Warszawy, The Great War, Star Realms, Gejsze czy wreszcie Szachy w które rozegrałem najwięcej rozgrywek bo aż 244 z czego lwią cześć (około 60%) online. Próbuję wrócić do dawnej formy ale przy mojej tendencji grania coraz szybszym tempem to niemożliwe. Bardzo dużo grałem z żoną (czasy pandemiczne bardzo nas pod tym względem zbliżyły i tak już zostało). Ogrywaliśmy potężne tytuły. Na początku miesiąca wrzuciliśmy na tapetę pana Lacerdę z jego: Vinhosem i Galleristem. Następnie ogrywaliśmy nasze ulubione eurasy czyli: Projekt Gaja, Trickerion i Dominant Species. Na stole pojawiło się też Tapestry, Scythe i nie mogło zabraknąć Terraformacji Marsa. Udało się zagrać w Anachrony wraz z dodakiem Fractures of Time i Pionierami. W grupie moich kolegów geeków zagrałem w Dominant Species: Marine, Food Chain Magnate, Dune: Imperium oraz 18Scan. Raz udało mi się zagrać w High Frontier (nad czym boleję niestety).
Garść krótkich przemyśleń i haseł:
-Diuna: Imperium do sprzedania, nie jest to zła gra ale kilka problemów, które wyszczególnił bodajże Gizmo, a z którymi się zgadzam są dla mnie nie do przyjęcia.
- Dominant Species: Marine jedyna nowość w którą zagrałem. Dużo bardziej losowa i taktyczna niż starszy brat ale przyjmując niezbadane wyroki natury jestem w stanie to zaakceptować. Wciąż wolę zagrać w klasyczną wersję ale nowa jest bardzo dobra
- Dodatki robią z Anachrony kapitalną grę. Podnoszą rangę Naukowców i Przełomów, urozmaicją rozgrywkę i ścieżki punktowania. Bez FoT już nie zagram.
- Scythe z modularną planszą i statkami kapitalnie "chodzi" na 2 osoby
- 18Scan to jedna z moich ulubionych osiemnastek. Szybka, skondensowana ze znanymi ale świetnie zaadoptowanymi twistami. Wskazana na 3, 4 osoby.
- Carcassone potrafi na pewnym poziomie rozgrywki zamienić się w grę o ciężkości 4 wg skali BGG :)
-Projekt Gaja Jeśli czekam na jakiś dodatek to własnie do tej gry
- Trickerion to najbardziej klimatyczne euro (nie bójmy się słów)
- Vinhos i Gallerist to najlepsze gry Lacerdy
- High Frontier to najbardziej "mózgożerna" gra w jaką pogrywam. Bardzo bym chciał spróbować na więcej niż 2 osoby. To musi być jakiś kosmos :)
Tapestry - losowe ale przyjemność z turlania kostek po torach niebywała. Walić balans :)
Gra miesiąca: Anachrony z Fot
mineralen
Posty: 978
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 576 times
Been thanked: 647 times

Re: Gra Miesciąca - Lipiec 2021

Post autor: mineralen »

Lipiec niestety był miesiącem w którym rozegrałem niewiele gier.

Diuna Imperium - nie kupiłem tej gry, a ją wygrałem w konkursie razem z książką Diuna :D . Rozegrane partie na 1, 2 i 3 graczy. Za każdym razem bawiłem się bardzo dobrze, tak samo jak wszyscy z którymi grałem. Początek gry jest dość niemrawy, ale końcówka jest już bardzo emocjonująca. 8/10

Alchemicy - uwielbiam gry dedukcyjne a tu dedukcja jest naprawdę świetna. Porównywanie składników, zapisywanie wyników, publikowanie i podważanie teorii jest super. W jednej z gier opublikowałem teorię, której nie byłem w ogóle pewny (a musiałem, bo zbliżała się konferencja), ale jak się okazało to był nieświadomy blef, bo moja partnerka zasugerowała się błędną teorią i w ostatniej pokazowej rundzie straciła przez to kilka punktów reputacji :D. Trochę nie pasuje mi worker placementowa mechanika gry, mam wrażenie, że jest tu za dużo gry w grze. Niemniej bardzo dobrze się przy niej bawię. Rozegrane 4 partie. Ode mnie 8/10 i tytuł GRY MIESIĄCA.

Unmatched - pierwsze pół godziny po zdjęciu folii to było oglądanie i zachwycanie się pięknymi kartami jakie są w tej grze. Naprawdę mistrzostwo w grach planszowych. Rozegrane 3 partie. Mam wrażenie, że to gra w której bardzo odznacza się zasada easy to learn hard to master, bo o ile zasady są banalne to moje posunięcia były bardzo koślawe, szybko zaczęło mi brakować kart i dostawałem łupnia. Na razie 7/10 ale czuję potencjał na więcej jak się nauczę dobrze grać :)

Scythe - 2 partie na 2 osoby z modularną planszą i torem pokojowym z Fenrisa. Niby to ja gram w to sporo online i mam nienajgorsze elo oraz grywam z kolegami, ale dostałem dwa razy łupnia od partnerki, która gra w to tylko ze mną. Mimo to nadal moja ulubiona gra :) jak zawsze 10/10

Kroniki Zbrodni - zagrany tutorial i jedna łatwa sprawa. Jak na razie mam wrażenie, że jest tu dużo skanowania mnóstwa rzeczy po kolei a potem mamy rozwiązanie, nad którym nawet nie trzeba dyskutować, bo w sumie wszystko wiadomo. Jeszcze muszę rozegrać trudniejsze sprawy(yyy), żeby wystawić ocenę.

Watergate - bardzo chciałem polubić tę grę. Pierwsza rozgrywka ja Nixon, partnerka wydawca. Rozgromiłem ją, nawet nie grając na poważnie od przedostatniej rundy, bo to było aż przykre. Druga rozgrywka ja wydawca, partnerka Nixon. Kiedy w drugiej rundzie partnerka zdobyła żeton rozmachu i pod koniec rundy anulowała wszystko co do tego momentu w tej rundzie zrobiłem (kiedy ja jeszcze miałem inicjatywę) powiedziałem pas. 2/10 i rozczarowanie miesiąca. Sprzedam ją, bo wywołuje u mnie za dużo frustracji.
Awatar użytkownika
charlie
Posty: 1001
Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 59 times
Been thanked: 54 times

Re: Gra Miesciąca - Lipiec 2021

Post autor: charlie »

Lipiec 2021 roku wypadł słabo: 61 partii w 24 tytuły, w tym tylko 1 nowość. Z tego online: 18 partii.

Nowości: Dzień Bobry.
Powroty: NMBR 9, Wodny Szlak, Wsiąść do Pociągu: Nowy Jork, Port Royal, Jamniki, Paszczaki, Pora na Stwora, Katamino, Zwierzak na Zwierzaku.
Stałe tytuły: Szarlatani z Pasikurowic, Seasons, Bolidy, King of Tokyo, Splendor, Kingdomino, Niezłe Ziółka, Zero, Prezencik, Point Salad, Martian Dice, Lucky Numbers, Misia i jej mali pacjenci, Ptakostki.
Najwięcej Partii: Jamniki.
Powrót miesiąca: NMBR 9.
Chwiler miesiąca: Jamniki.
Rozczarowanie miesiąca: brak - jedynie ilość rozegranych partii.
Zaskoczenie miesiąca: pogoda - za dobra, więc mało czasu na granie.
Nowość miesiąca: Dzień Bobry - jak na popierdółkę jest ok.
Gra miesiąca: Szarlatani z Pasikurowic.
arracan
Posty: 253
Rejestracja: 27 kwie 2015, 17:09
Has thanked: 22 times
Been thanked: 23 times

Re: Gra Miesciąca - Lipiec 2021

Post autor: arracan »

Ja w lipcu grałem tylko solo partie w moje ukochone Marvele: Champions i Legendary.

Gra miesiąca to Marvel Champions bo grałem więcej.

Liczę że w sierpniu się odkuję ale nie ma kiedy i nie ma z kim za bardzo. Jak na wakacje to całkiem zapracowany jestem :(
MAM | CHCĘ

Piszę o grach na POPKULTUROWCY.PL <- ZAPRASZAM
Awatar użytkownika
nimsarn
Posty: 310
Rejestracja: 04 lis 2005, 16:54
Lokalizacja: Z buszu! W centrum Zielonej Góry
Has thanked: 516 times
Been thanked: 179 times

Re: Gra Miesciąca - Lipiec 2021

Post autor: nimsarn »

Miesiąc w którym graczy zastępują... ogórki - smuteczek :cry:

Nowości:
6 Castles(+++) - odkryłem że lubię portugalską tematykę a tu jeszcze w klimatycznie średniowiecznej (niebaśniowej) oprawie - miodzio. Gra kafelkowa z wieloma nieuściśleniami w instrukcji (ale od czego jest BGG). Rozgrywka obfituje dużo ciekawych decyzji, choć czasami jesteśmy "przymuszani" do niektórych ruchami przeciwników, to cały czas musimy mieć na uwadze odkryte i ukryte cele. Słowem gra mimo że zmusza do taktycznej zagrywki ma spory potencjał strategiczny. Jeśli porównać ją do kolosa wśród "kafelków" (Caracassonne) wypada mniej konfrontacyjnie - wrednie;
Nowy wspaniały świat (+) - kolejna wariacja na temat mechaniki 7 cudów - działa ale jakoś mnie nie porywa - nie jestem fanem tego typu widać.

Stali bywalcy i powroty:
Canasta (++) - "...dwie karty i kawa do ciasta ;)" Skutkiem wakacyjnego obcowania ze dziadkami i babciami. W sumie to najdużej goszcząca gra w rodzinie z gatunku klasycznych gier karcianych;
Catan: Żeglarze (++) - wciąż się na wodzie utrzymują..;
Colt Express - konie i dyliżans (++) - gdy do stołu siada podwójna ekipa, z czego połowa to nieograne osoby stary Colt wydaje się najlepszym rozwiązaniem;
Baśniowy Bór (++) - chłodno przyjęty po za rodziną, w niej zaczyna się już ogrywać :( ;
Sentient (++) - mi już się przejadł, ale rodzinę wciąż trzyma mocno;
111: Alarm dla Warszawy (++) - w akcie desperacji wykopany z szafy i jednak to dobra gierka - nie gra, a gierka;
Badacze Głębin (+++) - znacie to poczucie wstydu gdy kupujecie dziecku grę dla siebie... Pierwsza gra "Mistrza Stefana", w którą miałem okazję zagrać - pierwsza miłość, przed zakupem której długo się sam broniłem (skutecznie - jak widać :D ). Sałatka w podwodnym stylu z trudną do ogarnięcia instrukcją - ma tyle zakamarków co Citroen Picasso :D ;
Rotunda z mini dodatkami (+++) - miłe zaskoczenie ze strony córki - myślałem już że nie wróci a tu niespodziewajka :D Gra w którą przypomniałem sobie jak się w nią gra ale już mi czasu zabrakło aby przypomnieć sobie jak wygrać..;
Wystawa Światowa 1893 (+++) - słodki zapychacz dziur w czasie ;)

Gra miesiąca:
Nie chcąc męczyć staruszki Canasty, samolubnie wskaże 6 Castles - samolubnie bo pewnie tylko mnie z współgrających tak mocno złapało :D
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5324
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1091 times
Been thanked: 1722 times
Kontakt:

Re: Gra Miesciąca - Lipiec 2021

Post autor: BOLLO »

Krótko...Zombiecide Czarna Plaga...siadło z synem.
ODPOWIEDZ