Carcassone czy Alhambra?
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Carcassone czy Alhambra?
Witam
mam maly dylemat naczytale msie o obu grach. Przejzalem watki i tutaj i na bgg i wiem jedno...kafelki miec musze
Mam okazje kupic któreś z pudełek z grą za około 50 zł ale nie wiem na któe się zdecydować...
Obie gry wygrały prestiżowe nagrody, obie mają sporo dodatków penwie niektóre na siłe inne mniej...
Sam chciałem podjąć decyzje ale trudno mi sie zdecydować...
Moje pytania odnoszą się do:
- skalowania
- dodatków - czy sie opłaca a jeśli tak to które?
- podobieństwa i różnice
- preferencje u różnej płci i wieku
- czy do pełnej zabawy wystarczy tylko podstawka?
- replaybillity
- liczba strategii, złożoność i mózgożerność
Wasz spostrzeżenia!
Zaznaczam ze więcej jak 50 zł nie chce wydawać - a cena jest w pewien sposób okazyjna...a może jeśli chwyci to w przyszłości dodatki
mam maly dylemat naczytale msie o obu grach. Przejzalem watki i tutaj i na bgg i wiem jedno...kafelki miec musze
Mam okazje kupic któreś z pudełek z grą za około 50 zł ale nie wiem na któe się zdecydować...
Obie gry wygrały prestiżowe nagrody, obie mają sporo dodatków penwie niektóre na siłe inne mniej...
Sam chciałem podjąć decyzje ale trudno mi sie zdecydować...
Moje pytania odnoszą się do:
- skalowania
- dodatków - czy sie opłaca a jeśli tak to które?
- podobieństwa i różnice
- preferencje u różnej płci i wieku
- czy do pełnej zabawy wystarczy tylko podstawka?
- replaybillity
- liczba strategii, złożoność i mózgożerność
Wasz spostrzeżenia!
Zaznaczam ze więcej jak 50 zł nie chce wydawać - a cena jest w pewien sposób okazyjna...a może jeśli chwyci to w przyszłości dodatki
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Carcassone czy Alhambra?
Nie odpowiem na wszystkie podpunkty, bo o ile Carcassonne mam o tyle w Alhambrę grałam raz.
Jednakże na zakup Carc. zdecydowałam się po jednej grze, na zakup Alhambry po takowej się nie zdecydowałam. Główna różnica polega na tym, że jak dla mnie w Carc. jest dużo wyraźniejsza interkacja. na wspólnej planszy walczysz z innymi graczami, a nie układasz ogródka w określonych kolorach tylko na swojej gra jest generalnie szybciutka, agresywna, można grać ileś razy pod rząd bez znużenia (choć moja znajoma zabiła miłość do tej gry w swojej córce, gdy kazała jej grać ze sobą po 10x na dzień przez ferie zimowe).
Mam tylko podstawkę i nawet w 6 osób świetnie się bawiliśmy. Ale najczęściej grałam w dwójkę i rzadko która gra podoba mi się w tej konfiguracji, a Carc. bardzo. a Alhambra wydała mi się po prostu nudnawa (grałam w 4 osoby, więc podejrzewam, że we dwie byłaby jeszcze nudniejsza )
Napisałam "bawiliśmy", bo dawno w Carc. już nie graliśmy. Jakoś tak wyszło. Ale to po prostu tendencja wymiany na stole gier starych na nowe.
Dodam jeszcze, że poprzez Carc. udało mi się zarazić 2 osoby planszówkomanią (wyraz krótszy byłby reklamą sklepu ), bo można w nią grać zarówno z dziećmi jak i dorosłymi bez problemu.
p.s. jak tak przeczytałam to, co napisałam to powiało banalnymi sformułowaniami, a ble... chyba się wypompowałam
Jednakże na zakup Carc. zdecydowałam się po jednej grze, na zakup Alhambry po takowej się nie zdecydowałam. Główna różnica polega na tym, że jak dla mnie w Carc. jest dużo wyraźniejsza interkacja. na wspólnej planszy walczysz z innymi graczami, a nie układasz ogródka w określonych kolorach tylko na swojej gra jest generalnie szybciutka, agresywna, można grać ileś razy pod rząd bez znużenia (choć moja znajoma zabiła miłość do tej gry w swojej córce, gdy kazała jej grać ze sobą po 10x na dzień przez ferie zimowe).
Mam tylko podstawkę i nawet w 6 osób świetnie się bawiliśmy. Ale najczęściej grałam w dwójkę i rzadko która gra podoba mi się w tej konfiguracji, a Carc. bardzo. a Alhambra wydała mi się po prostu nudnawa (grałam w 4 osoby, więc podejrzewam, że we dwie byłaby jeszcze nudniejsza )
Napisałam "bawiliśmy", bo dawno w Carc. już nie graliśmy. Jakoś tak wyszło. Ale to po prostu tendencja wymiany na stole gier starych na nowe.
Dodam jeszcze, że poprzez Carc. udało mi się zarazić 2 osoby planszówkomanią (wyraz krótszy byłby reklamą sklepu ), bo można w nią grać zarówno z dziećmi jak i dorosłymi bez problemu.
p.s. jak tak przeczytałam to, co napisałam to powiało banalnymi sformułowaniami, a ble... chyba się wypompowałam
-
- Posty: 1926
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 16 times
Re: Carcassone czy Alhambra?
żeby nie było za łatwo to ja mam wprost przeciwne wrażenia
Carcassone wydało mi się nudne (grałem kilka razy, więc to nie jest li tylko pierwsze wrażenie). Gra moim zdaniem jest zbyt losowa (wyciągasz losowo jeden kafelek i musisz go położyć na stole - decydujesz tylko gdzie). Ale faktycznie występuje bezpośrednia interakcja.
Alhambra w moim odczuciu, jest - mimo kafelków - grą strategiczną (chociaż również nie pozbawioną losowości). z jednej strony budujesz swoją Alhambrę, ale z drugiej musisz dbać o to, żeby mieć kaskę i przede wszystkim kontrolować to co robią inni. Wydaje mi się, że decyzje są dużo rzadziej oczywiste niż jest to w przypadku Carcassone.
Jedyne co przemawia za Carcassone to możliwość grania w dwie osoby - Alhambra chyba też ma taki tryb, ale na czuja widzę, ze to trochę sztuczne rozwiązanie.
Nie wiem z kim planujesz grać, ale z moich doswiadczeń Alhambra dostaje super oceny u ludzi, którzy grają w planszówki od niedawna (ale nie sa już zupełnymi nowicjuszami) - > w takiej grupie to jest 100% pozytywnych opinii.
Carcassone wydało mi się nudne (grałem kilka razy, więc to nie jest li tylko pierwsze wrażenie). Gra moim zdaniem jest zbyt losowa (wyciągasz losowo jeden kafelek i musisz go położyć na stole - decydujesz tylko gdzie). Ale faktycznie występuje bezpośrednia interakcja.
Alhambra w moim odczuciu, jest - mimo kafelków - grą strategiczną (chociaż również nie pozbawioną losowości). z jednej strony budujesz swoją Alhambrę, ale z drugiej musisz dbać o to, żeby mieć kaskę i przede wszystkim kontrolować to co robią inni. Wydaje mi się, że decyzje są dużo rzadziej oczywiste niż jest to w przypadku Carcassone.
Jedyne co przemawia za Carcassone to możliwość grania w dwie osoby - Alhambra chyba też ma taki tryb, ale na czuja widzę, ze to trochę sztuczne rozwiązanie.
Nie wiem z kim planujesz grać, ale z moich doswiadczeń Alhambra dostaje super oceny u ludzi, którzy grają w planszówki od niedawna (ale nie sa już zupełnymi nowicjuszami) - > w takiej grupie to jest 100% pozytywnych opinii.
Re: Carcassone czy Alhambra?
słuchaj janek, jak chcesz to wrzucę wersje na PC to sobie popykasz Masz do wyboru komp. przeciwników na różnych poziomach trudności. Aha... to jest podstawka + Traders & Builders + Inns & Cathedrals. Tak wygląda: Ta sama firma, która stworzyła komp. wersję El Grande.
http://www.carcassonne-online.com/screenshots.shtml?
http://www.carcassonne-online.com/screenshots.shtml?
☻/
/▌
/ \
/▌
/ \
Re: Carcassone czy Alhambra?
Ja nawiąże do tego wciągania ludzi do planszówek poprzez "Carcassone". Jak wy to robicie, ja najczęściej osiągam efekt odwrotny... Gdy gram z osobami które wcześniej nie miały styczności z planszówkami i Carcassone pierwsze wyląduje na stole to po jakichś 10 minutach słysze pierwsze pojękiwania "nudnawe takie" i musze bronić gry że to tylko taki "starter", niech kombinują itp. itd. Potem na stół wchodzą inne gry i najczęściej jest zdecydowanie lepiej...
Żeby nie było że coś zarzucam Carcassone. Gra jak dla mnie jest naprawdę ok. Sam lubię czasem poukładać kafelki a to w konfiguracji dwuosobowej, a to w większej i jakoś nigdy się nie nudzę, tak więc moim zdaniem gra skaluje się świetnie. Ale tak jak Veridiana, ostatnio sięgam po nią coraz rzadziej.
Żeby nie było że coś zarzucam Carcassone. Gra jak dla mnie jest naprawdę ok. Sam lubię czasem poukładać kafelki a to w konfiguracji dwuosobowej, a to w większej i jakoś nigdy się nie nudzę, tak więc moim zdaniem gra skaluje się świetnie. Ale tak jak Veridiana, ostatnio sięgam po nią coraz rzadziej.
Każdy w końcu kiedyś zaczyna...
Re: Carcassone czy Alhambra?
carc mam ograne, alhambra kilka rozgrywek (we 2 osoby) wiec bedzie dosc subiektywnie
no to punkt po punkcie
- skalowania
carc - we dwoje bardzo mi sie podoba, w 6 osob tragedia - jedna wielka rzez, nic nie mozna planowac bo sie plansza zmienia jak w kalejdoskopie
alhambra - gralem w 2 osoby wiec sie nie wypowiem ale nie powinno byc problemow - kazdy uklada swoje
- dodatków - czy sie opłaca a jeśli tak to które?
carc - podstawka jest do bani. za malo "dziwnych elementow" (latwo komus utrudnic gre). "kupcy i budowniczowie" i "karczmy i katedry" to minimum. zreszta pozostale dodatki sa zbyt udziwnione - nie podoba mi sie na przyklad mozliwosc "zjadania" meepli czy dodawanie elemetnow zrecznosciowych. znajomy ma wszystkie dodatki - gra z zasadami dwoch wyzej wymienionych. z reszty wykorzystuje tylko kafelki.
alhambra - gralem w podstawke i gralo sie dobrze.
- podobieństwa i różnice
podobienstwa - uklada sie kafelki i musza pasowac
roznice - alhambra to kupowanie pasujacych, odkladanie "na pozniej", kontrolowanie co ma przeciwnik zeby dokupic co trzeba. carc to "losuj i uloz"
- preferencje u różnej płci i wieku
carc pasuje wszystkim
alhambra tez.
carc moze byc dosc agresywna gra jak grasz na przejmowanie zamkow czy lak. ale jak grasz z dzieciakami czy z osobami nie lubiacymi walki to kazdy moze swoje puzzle ukladac i tez jest milo.
w alhambrze negatywnej interakcji jest wg mnie mniej.
- czy do pełnej zabawy wystarczy tylko podstawka?
patrz wyzej
- replaybillity
obydwie gry sie nie nudza
- liczba strategii, złożoność i mózgożerność
gry rodzinne. nie ma co za wiele wymagac choc w alhambrze trzeba patrzec innym na rece i kombinowac na co zbieraja "kase". wydaje mi sie, ze carc jest mniej skomplikowany.
no to punkt po punkcie
- skalowania
carc - we dwoje bardzo mi sie podoba, w 6 osob tragedia - jedna wielka rzez, nic nie mozna planowac bo sie plansza zmienia jak w kalejdoskopie
alhambra - gralem w 2 osoby wiec sie nie wypowiem ale nie powinno byc problemow - kazdy uklada swoje
- dodatków - czy sie opłaca a jeśli tak to które?
carc - podstawka jest do bani. za malo "dziwnych elementow" (latwo komus utrudnic gre). "kupcy i budowniczowie" i "karczmy i katedry" to minimum. zreszta pozostale dodatki sa zbyt udziwnione - nie podoba mi sie na przyklad mozliwosc "zjadania" meepli czy dodawanie elemetnow zrecznosciowych. znajomy ma wszystkie dodatki - gra z zasadami dwoch wyzej wymienionych. z reszty wykorzystuje tylko kafelki.
alhambra - gralem w podstawke i gralo sie dobrze.
- podobieństwa i różnice
podobienstwa - uklada sie kafelki i musza pasowac
roznice - alhambra to kupowanie pasujacych, odkladanie "na pozniej", kontrolowanie co ma przeciwnik zeby dokupic co trzeba. carc to "losuj i uloz"
- preferencje u różnej płci i wieku
carc pasuje wszystkim
alhambra tez.
carc moze byc dosc agresywna gra jak grasz na przejmowanie zamkow czy lak. ale jak grasz z dzieciakami czy z osobami nie lubiacymi walki to kazdy moze swoje puzzle ukladac i tez jest milo.
w alhambrze negatywnej interakcji jest wg mnie mniej.
- czy do pełnej zabawy wystarczy tylko podstawka?
patrz wyzej
- replaybillity
obydwie gry sie nie nudza
- liczba strategii, złożoność i mózgożerność
gry rodzinne. nie ma co za wiele wymagac choc w alhambrze trzeba patrzec innym na rece i kombinowac na co zbieraja "kase". wydaje mi sie, ze carc jest mniej skomplikowany.
Dice Hate Me :(
Re: Carcassone czy Alhambra?
IMHO obie nadają się dobrze jako gry wprowadzające w świat planszówek. Carcassonne bardziej podoba się mojemu dziecku (i, ze względu na mniejsze skomplikowanie, znacznie lepiej sobie w nią radzi), Alhambra mojej żonie. Do C. warto dokupić przynajmniej 1 dodatek, w A. wystarcza podstawka.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: Carcassone czy Alhambra?
Ja mogę się wypowiedzieć jedynie na temat Carc. i to jak najbardziej pozytywnie. Jednak z uwzglednieniem dodatków. Podstawka sama w sobie jest uboga i dość szybko może się znudzić, choć z dziećmi gram tylko w tym wariancie.
Dodatki Kupcy i Budowniczowie, Karczmy i Katedry, czy wieża wprowadzają dużo fajnych elementów strategii. Ale te z kolei się kończą przy większej ilości graczy (5-6) - za duży element losowości. Ważniejsza wtedy okazuje się interakcja .
Gra w 2 - 4 os. to już czysta przyjemność. Zdarza nam się rozegrać po 3, 4 partie pod rząd z dużą frajdą.
pzdr Kuba
Dodatki Kupcy i Budowniczowie, Karczmy i Katedry, czy wieża wprowadzają dużo fajnych elementów strategii. Ale te z kolei się kończą przy większej ilości graczy (5-6) - za duży element losowości. Ważniejsza wtedy okazuje się interakcja .
Gra w 2 - 4 os. to już czysta przyjemność. Zdarza nam się rozegrać po 3, 4 partie pod rząd z dużą frajdą.
pzdr Kuba
Re: Carcassone czy Alhambra?
Janek, w Alhambrę nie grałem więc się nie wypowiem. Odnośnie Carcassonne - warto mieć gdyż:
- jest lekka
- świetna dla płci przeciwnej, żona i znajome lubią tę grę
- świetna dla dzieci (moja 7 latka bardzo lubi i czasem wygrywa)
- szykuj kasę na dodatki, może też okazyjnie kupisz (dwa pierwsze)
- zmodyfikuj grę i graj trzema kafelkami odsłoniętymi, to zmienia obraz tej gry i daje duuużo większe możliwości ruchu.
- jest lekka
- świetna dla płci przeciwnej, żona i znajome lubią tę grę
- świetna dla dzieci (moja 7 latka bardzo lubi i czasem wygrywa)
- szykuj kasę na dodatki, może też okazyjnie kupisz (dwa pierwsze)
- zmodyfikuj grę i graj trzema kafelkami odsłoniętymi, to zmienia obraz tej gry i daje duuużo większe możliwości ruchu.
Dziedzic cukrowej pamięci
Re: Carcassone czy Alhambra?
Alhambry nie znam, powiem o Carcassonne:
Po zakupieniu carcassonne z dodatkiem "Kupcy i Budowniczowie", żona chce grać tylko w to (na moje nieszczęście w odstawkę poszła więc na razie Agricola). Synowi (12 lat) również gra się bardzo podoba.
Próbowałem zainteresować rodzinę planszówkami przynosząc Battlestar Galactica (proszę nie komentować tego pomysłu ).
Gra okazała się oczywiście zbyt skomplikowana (zasady), za długa a tata wręcz stwierdził, że jest za prosta (mechanika), zbyt losowa i za mało w niej bezpośredniej rywalizacji. Tata kiedyś dużo grywał w szachy i wg niego możliwości szkodzenia ludziom oferowane przez mechanikę gry przez ukrytego cylona są bardzo ograniczone.
Na następną imprezę rodzinną przyniosłem carcassonne i tu - pełen sukces! http://dl.getdropbox.com/u/667863/00031.jpg
Wszystkim (tacie, bratu, szwagierce) się baaardzo podobało i sami namawiali na kolejną rozgrywkę, przy czym stwierdzili, że gra jest za krótka, więc poza kolejnymi dodatkami będę musiał w najbliższym czasie zakupić jeszcze podstawkę, aby zwiększyć ilość kafelków.
Co bardzo fajne, w grę można grać w sposób pokojowy nie starając się przeszkadzać przeciwnikowi, ale można grać też ofensywnie. Skalowanie wg mnie też jest zupełnie przyzwoite.
Polecam!
Po zakupieniu carcassonne z dodatkiem "Kupcy i Budowniczowie", żona chce grać tylko w to (na moje nieszczęście w odstawkę poszła więc na razie Agricola). Synowi (12 lat) również gra się bardzo podoba.
Próbowałem zainteresować rodzinę planszówkami przynosząc Battlestar Galactica (proszę nie komentować tego pomysłu ).
Gra okazała się oczywiście zbyt skomplikowana (zasady), za długa a tata wręcz stwierdził, że jest za prosta (mechanika), zbyt losowa i za mało w niej bezpośredniej rywalizacji. Tata kiedyś dużo grywał w szachy i wg niego możliwości szkodzenia ludziom oferowane przez mechanikę gry przez ukrytego cylona są bardzo ograniczone.
Na następną imprezę rodzinną przyniosłem carcassonne i tu - pełen sukces! http://dl.getdropbox.com/u/667863/00031.jpg
Wszystkim (tacie, bratu, szwagierce) się baaardzo podobało i sami namawiali na kolejną rozgrywkę, przy czym stwierdzili, że gra jest za krótka, więc poza kolejnymi dodatkami będę musiał w najbliższym czasie zakupić jeszcze podstawkę, aby zwiększyć ilość kafelków.
Co bardzo fajne, w grę można grać w sposób pokojowy nie starając się przeszkadzać przeciwnikowi, ale można grać też ofensywnie. Skalowanie wg mnie też jest zupełnie przyzwoite.
Polecam!
- Furan
- Posty: 1553
- Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
- Lokalizacja: Warszawa, Wola
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 217 times
Re: Carcassone czy Alhambra?
Może, żeby nie mieć problemu z multum dodatków - warto zainwestować w C: łowców i zbieraczy? Jest do nich chyba ino jeden dodatek (maleńki)...janekbossko pisze: Zaznaczam ze więcej jak 50 zł nie chce wydawać - a cena jest w pewien sposób okazyjna...a może jeśli chwyci to w przyszłości dodatki
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
Re: Carcassone czy Alhambra?
po zagraniu w Zbieraczy mam negatywne nastawienie... moze jestem zafiksowany na budowanie zamkow.Rochwald pisze:Może, żeby nie mieć problemu z multum dodatków - warto zainwestować w C: łowców i zbieraczy? Jest do nich chyba ino jeden dodatek (maleńki)...janekbossko pisze: Zaznaczam ze więcej jak 50 zł nie chce wydawać - a cena jest w pewien sposób okazyjna...a może jeśli chwyci to w przyszłości dodatki
ja w kazdym razie nie polecam.
Dice Hate Me :(
Re: Carcassone czy Alhambra?
Problem w tym, że jeśli gra się spodoba - ograniczona ilość dodatków będzie raczej wadą niż zaletą.Rochwald pisze: Może, żeby nie mieć problemu z multum dodatków - warto zainwestować w C: łowców i zbieraczy? Jest do nich chyba ino jeden dodatek (maleńki)...
Re: Carcassone czy Alhambra?
No to ja się wypowiem ze swojej strony i dołączę do mniejszości, której Carcassonne nie podeszło wcale. Kupiłam je jako jedną z pierwszych gier w ciemno po entuzjastycznych opiniach wyczytanych na Rebelu i na forum chyba też, od razu z jednym dodatkiem (ale chyba z dodatkiem nie grałam wcale, może tu tkwi mój błąd ?). W każdym razie po pierwszych 2 grach w 2 osoby poczułam wielkie rozczarowanie. Po paru miesiącach postanowiłam dać grze szansę i grałam ze znajomymi w 4 osoby i chyba jeszcze z bratem w 3 osoby. Niestety wrażenia i moje i współgraczy były podobne - nudno i jeszcze raz nudno. Ciągniesz kafelek, dokładasz w najlepsze miejsce i tyle. Postanowiłam dać grze jeszcze jedną i ostatnią szansę zanim jej się definitywnie pozbędę (raz już ją prawie wystawiłam w dziale Handel i Wymiana, ale pomyślałam, że jednak muszę się jeszcze jeden i ostatni raz przekonać, że to nie jest gra dla mnie). A no i może nada się dla dzieci już niedługo ?
W Alhambrę grałam tylko raz jak na razie, w 3 osoby. Nie byłam nią też tak zachwycona jak się spodziewałam, ale zdecydowanie bardziej mi się podobała niż Carcassonne, nawet zastanawiam się czy za 50 zł nie chciałabym jej mieć.
Ja osobiście do grania z dziećmi faktycznie kupiłabym Carcassonne, a do grania ze znajomymi Alhambrę Mózgożerna nie jest żadna, ale bardziej skomplikowana i wymagająca trochę więcej myślenia i kombinowania jest zdecydowanie Alhambra.
A w ogóle to standardowo radziłabym pograć kilka razy w jedną i drugą przed zakupem - to najlepszy doradca zawsze jest (chociaż sama nie zawsze z niego korzystam).
W Alhambrę grałam tylko raz jak na razie, w 3 osoby. Nie byłam nią też tak zachwycona jak się spodziewałam, ale zdecydowanie bardziej mi się podobała niż Carcassonne, nawet zastanawiam się czy za 50 zł nie chciałabym jej mieć.
Ja osobiście do grania z dziećmi faktycznie kupiłabym Carcassonne, a do grania ze znajomymi Alhambrę Mózgożerna nie jest żadna, ale bardziej skomplikowana i wymagająca trochę więcej myślenia i kombinowania jest zdecydowanie Alhambra.
A w ogóle to standardowo radziłabym pograć kilka razy w jedną i drugą przed zakupem - to najlepszy doradca zawsze jest (chociaż sama nie zawsze z niego korzystam).
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Re: Carcassone czy Alhambra?
pograłem kilka razy w Carcassonne i udało m sie kupić swój egzemplarz za 40 zł - nówkę
dzięki wszystkim!
dzięki wszystkim!
Re: Carcassone czy Alhambra?
Zdecydowanie lepsza Alhambra. No chyba, że dla małych dzieciaków - to C.
Re: Carcassone czy Alhambra?
Co do Carcassonne - ja również polecam wariant z trzema kafelkami na ręce. Dodaje to grze głębi strategicznej, można planować kilka ruchów w przód, można trzymać na ręce kafelek, który przeciwnikowi jest bardzo potrzebny, ogólnie dużo więcej wtedy można
Re: Carcassone czy Alhambra?
chciałem tylko oddać swój głos za Alh.MisterC pisze:prosiłbym tylko, aby wykazywanie wyższości jednej gry nad drugą było bardziej merytoryczne.
Po prostu wydaje mi się, że Alh. jest bardziej skomplikowana, jest więcej główkowania i ma lepszy klimat wynikajacy z większel ilości elementów - domki, karty, rynek, osobna punktacja + karty pomocy, na ktorych można trzymać tymczasowo kafle, drewniane znaczniki. W C. sątylko kafelki. Które może mają rzeczywiśćie ŁĄDNIEJSZE GRAFIKI - bo w Alh. grofika dość toporna ))
I w C. jest mniej zasad i latwiej młodszym wytłumaczyć - kolorowe grafiki też bardziej będą się podobać dzieciakom od ponurej alhambry.
Re: Carcassone czy Alhambra?
Chyba graliśmy w inną Alhambrę.Lucf pisze:kolorowe grafiki też bardziej będą się podobać dzieciakom od ponurej alhambry.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn