Koleżeńska porada:Michito pisze: ↑27 kwie 2021, 22:55 W kontekście dyskusji na temat optymalnego insertu nowym kandydatem może być:
https://www.tlamagames.com/deskove-hry/ ... a-krabice/
Bez przesady. Po pierwsze to nie insert, tylko dodatek. A po drugie nie ma co być policjantem sam dla siebie bo może zabrnąć za daleko. Dla mnie spoko post i we właściwym miejscu, ale jak admin uzna inaczej, to go przeniesie. Nie ma co robić cenzury z góry.
).
Jeżeli admin podjemie decyzję o usunięciu posta, to trudno. Mój post nie jest ofertą handlową. Byłby nią, gdybym miał jakiekolwiek powiązania z czeskim (!) sklepem (z którego notabene wielu Forumowiczów korzysta). 
. Jak gdzieś się pojawią w sprzedaży (może przy okazji dodruku?), to bardzo polecam kupić zwłaszcza, że kosztowały grosze.
A gra solo jest świetna. Z początku w ogóle mnie nie porwała, ale po paru miesiącach usiadłem na nowo i muszę przyznać że automa to mistrzostwo designu. Trzeba by jeszcze wypróbować Wicehrabiow, też pod kątem automy. Eee tam...
Nie rozumiem. W pierwszym zdaniu napisałeś, że to świetna gra, a w drugim, że sprzedałeś od razu.
"Ciut". DobreKurikDeVolay pisze: ↑26 sie 2021, 07:41 Kolega gra tylko w eurasy konfrontacyjne, o czym musi informować w każdym możliwym miejscu. Gra jest świetna, ale ciut pasjansowata i tylko tyle miał na myśli.
. Bo jak już sobie wykminię, że chcę zdążyć coś zrobić przed innymi graczami, to zaczyna się rozpisywanie w głowie algorytmu, co robić po kolei, żeby udało mi się ten cel w tej turze spełnić . Mój jedyny zarzut do gry w więcej osób (poza oczywiście okropnym paraliżem analitycznym, który w tej grze zauważyłam dotyka nawet graczy, którzy normalnie go nie doznają) to to, że znacznik pierwszego gracza jest po prostu przekazywany co turę. Bycie pierwszym graczem w danej rundzie zazwyczaj jest kluczowe i fajnie by było jakby istniała jakaś akcja, która pozwalałaby "przejąć" znacznik. Gdyby była taka możliwość, to powstałby mechanizm tzw. kuli śnieżnej. Lepszy gracz, czyli
Ja głównie gram w Paladynów solo i na dwie osoby i wtedy rzeczywiście nie odczuwam problemu znacznika pierwszego gracza, ale jak zdarzało mi się grać w więcej osób, to czasem pojawiały się karty łask królewskich, które "wymieniały" jednego robotnika na kilku i jak w ostatniej lub przedostatniej turze byłam ostatnia, to dwie osoby przede mną zgarniały te łaski i już zacierały rączki na to, że mają więcej o jeden lub dwa ruchy ode mnie w turze, a ja tylko patrzyłam wkurzona, że mi zostały łaski królewskie dużo mniej przydatne na ostatniej prostej. Ale może to tylko akurat mi się tak trafiło albo po prostu nie mam takiego skill-a w tej grze, żeby mimo takiego ustawienia na początku swojej tury wciąż wykręcić lepszy wynik od współgraczy.
Dużo większe znaczenie niż przewaga 1-2 mepli w dwóch ostatnich turach ma to, czy udało Ci się wstrzelić w realizację 3. Dekretu królewskiego, a przede wszystkim - umiejętne korzystanie z paladynów. To pierwsze jest oczywiście kwestią fuksa, ale to drugie to już czysty skill.
Sorry. Przywykłem, że zwykle jak piszesz o jakieś grze to negatywnie
Z kampanii KS dodatku do Paladynów:
