Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 2658
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1285 times
- Been thanked: 1507 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Dla mnie akurat nieważne czy AI jest w apce czy w jakichś kartach. Descent bez odpowiednio wrednego i przebiegłego Overlorda-człowieka to jakaś smutna pomyłka.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- farmer
- Posty: 1769
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 392 times
- Been thanked: 94 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Prawda.
Wygląda na to że zdecydowana wiekszosc przeciwnikow tytulu nigdy nie widziało go na oczy i nigdy nie zamierza tego zrobić. Czyli nie sa to niezadowoleni z gry gracze, a po prostu gapie, postronni widzowie, którzy mimo nieznajomości i niezainteresowania produktem czują się w obowiazku wyrazić swoją dezaprobatę dla niego.
Idac tym kierunkiem, powinienem zajść do pierwszego lepszego tematu o grze która mnie nie intrtesuje i zacząć narzekać jaka to abominacja, bo wykorzystuje nielubiane przeze mnie elementy (np. meeple, kostki, mankalę czy innego worker placementa)...
Albo, poprzestanę na wyrażaniu opinii portfelem oraz na narzekaniu na gry w ktore zagralem (czyli miałem nadzieję, że będą dla mnie odpowiednie) jednak po tym uznałem je za słabe .
pozdr,
farm
- strid3rr
- Posty: 509
- Rejestracja: 24 wrz 2017, 21:53
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 170 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Hehe no tak, bo zwolennicy już zdążyli go przejść ze dwa razy, szczególnie w wersji polskiej?farmer pisze: ↑25 sie 2021, 13:24Prawda.
Wygląda na to że zdecydowana wiekszosc przeciwnikow tytulu nigdy nie widziało go na oczy i nigdy nie zamierza tego zrobić. Czyli nie sa to niezadowoleni z gry gracze, a po prostu gapie, postronni widzowie, którzy mimo nieznajomości i niezainteresowania produktem czują się w obowiazku wyrazić swoją dezaprobatę dla niego.
Idac tym kierunkiem, powinienem zajść do pierwszego lepszego tematu o grze która mnie nie intrtesuje i zacząć narzekać jaka to abominacja, bo wykorzystuje nielubiane przeze mnie elementy (np. meeple, kostki, mankalę czy innego worker placementa)...
Albo, poprzestanę na wyrażaniu opinii portfelem oraz na narzekaniu na gry w ktore zagralem (czyli miałem nadzieję, że będą dla mnie odpowiednie) jednak po tym uznałem je za słabe .
pozdr,
farm
Dyskutujcie już lepiej na temat gry, a nie ludzi.
- farmer
- Posty: 1769
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 392 times
- Been thanked: 94 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Pewnie nie, jednak można większość z Nich określić jako zaintetedowanych tytułem.
A generalizując, nie widzę tu krucjaty "zwolenników", nagabujących innych do zakupu czy zapewniających o wyższości hybryd nad czystymi planszówkami.
Ale co do meritum posta, pełna zgoda .
pozdr,
farm
- vikingowa
- Posty: 580
- Rejestracja: 18 maja 2015, 21:42
- Has thanked: 448 times
- Been thanked: 317 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Bo zwolennicy tak jak ja, siedzą, żrą popcorn i świetnie się tutaj bawią
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Sądzę, że po premierze gry, kiedy już będzie można zagrać, to dyskusja stanie się bardziej merytoryczna. Moim zdaniem ogół zainteresowanych, nawet sceptycy nie mogą doczekać się premiery i stąd zalew komentarzy - entuzjaści chcą zagrać, a krytycy chcą znaleźć uzasadnienie swoich obaw w słowach np. polskich recenzentów. Nie bez powodu jedni i drudzy wciąż klikają w ten temat To co udało się osiągnąć D:LotD to napewno spore zainteresowanie, bo o tej grze słyszał już chyba fan planszówek. Mam też wrażenie, że sceptycy najbardziej obawiają się tego, że gra może okazać się dobra. Mnie natomiast ciekawi czy da się grać w tę grę bez potrzeby korzystania z apki, polegając wyłącznie na jednym graczu, który wciela się w rolę lektora ("Mistrza gry") i dyktuje wszystkim to, co wyświetla apka. Nie mam pojęcia jak to działało w przypadku poprzednich gier tego wydawcy. Słyszałem opinię, że gra nadaje się bardziej do gry solo i zastanawiam się, czym to jest spowodowane.
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
A przed premiera warto dowiedzieć się jakie promki i w których sklepach będą... Może ma ktoś taką listę?
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
O właśnie! Rebel obiecał listę sklepów, a tu cisza. jeżeli ktoś z Rebel jeszcze tu zagląda to warto coś napisać na ten temat
- zioombel
- Posty: 1150
- Rejestracja: 21 wrz 2010, 13:19
- Lokalizacja: Wołomin
- Has thanked: 204 times
- Been thanked: 98 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
A propos promek to dla mnie lipa, że tylko sklepy stacjonarne. Zamówiłem w dniu pojawienia się przedsprzedaży w sklepie wydawnictwa. Wsparłem ich w ciemno dziękując za zaangażowanie w tak wielki projekt. Mimo tego, że gdzie indziej miałem taniej wziąłem w rebelu.
A tu się okazuje, że ktoś kto poczekał do premiery pójdzie do sklepu i ma wersję bardziej wypaśną. Słabe. Mogliby dać promki dla sklepów stacjonarnych i do zamówień w przedsprzedaży.
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Rebel pisał, że część sklepów będzie miała promocyjne materiały i będą one dostępne dla osób zamawiających elektronicznie
viewtopic.php?f=1&t=67567&start=300#p1385860
-
- Posty: 1001
- Rejestracja: 10 cze 2018, 14:33
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 310 times
- Been thanked: 128 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
No nie do końca mnie zrozumiałeś. Napisałem, że ludzie sięgają (a nie ja), i to dokładnie miałem na myśli. Każdy kto sięga po planszówkę równocześnie rezygnując z komputera, to robi to w konkretnym celu. O tym celu napisałeś Jeżeli więc przyświeca komuś cel zagrania w planszówkę, a mimo wszystko i tak właściwie ląduje przed komputerem, to ostatecznie wygodniej siąść do pełnoprawnej gry komputerowej. Miło spędza się czas zarówno przed komputerem, jak i przed planszówką. Jednak jeżeli ktoś ma do wyboru: plansza vs ekran, i wybiera planszę ale dostaje w 90% ekran, to chyba jednak zadziało się coś dziwnego, nieprawdaż?zioombel pisze: ↑24 sie 2021, 23:03 Ty nie sięgasz po planszowki, żeby grać na komputerze. To, że Ty tak masz to nie znaczy, że każd ma tak samo. Ludzie sięgają po planszówko z różnych powodów. Ja np. żeby miło spędzić czas ze znajomymi. Wiem, że przy tej planszówce spędzę czas dobrze.
Edycja: czym ta gra wg Was jest skoro nie planszówka? Bo grą wideo też nie. Może po prostu trzeba się otworzyć na nowe i sprawdzić takie połączenie zamiast gadać, że beznadzieja nie grając ani razu w grę.
Tak jak wspomniałem: mam przed tym ogromny opór. Równocześnie nie kryję tego, że jeszcze w tę grę nie grałem. Po premierze i obejrzeniu jakiejś rozgrywki ocenię jak to wszystko działa. Może zmienię zdanie, a może nie. Na chwilę obecną jestem na "nie", ale kto wie.
-
- Posty: 1001
- Rejestracja: 10 cze 2018, 14:33
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 310 times
- Been thanked: 128 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Nie zgodzę się, a to tylko dlatego, że wątek jest o Descencie, a nie jakiejś innej grze. Chyba większość liczyła na jakiś rodzaj kontynuacji sprawdzonego wcześniejszego Descenta. Okazało się, że FFG z jednej strony odcięło się od tego, że to 3 wersja, ale z drugiej strony umieściła na pudełku napis "Descent". No kurcze... zagrywka poniżej pasa. Czemu nie napisali "Terrinoth" zamiast "Descent"? Przynajmniej nikt by nie miał pretensji, że to kolejna wersja. A tak to jakaś ściema, że to niby nie 3 część, ale jednak Descent.farmer pisze: ↑25 sie 2021, 13:24Prawda.
Wygląda na to że zdecydowana wiekszosc przeciwnikow tytulu nigdy nie widziało go na oczy i nigdy nie zamierza tego zrobić. Czyli nie sa to niezadowoleni z gry gracze, a po prostu gapie, postronni widzowie, którzy mimo nieznajomości i niezainteresowania produktem czują się w obowiazku wyrazić swoją dezaprobatę dla niego.
Idac tym kierunkiem, powinienem zajść do pierwszego lepszego tematu o grze która mnie nie intrtesuje i zacząć narzekać jaka to abominacja, bo wykorzystuje nielubiane przeze mnie elementy (np. meeple, kostki, mankalę czy innego worker placementa)...
Albo, poprzestanę na wyrażaniu opinii portfelem oraz na narzekaniu na gry w ktore zagralem (czyli miałem nadzieję, że będą dla mnie odpowiednie) jednak po tym uznałem je za słabe .
Czym właściwie jest ten tytułowy "Descent", że z jednej strony nie jest to Descent 3, ale jednak dalej jest to Descent?
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Bo to dungeon crawler w świecie Terrinoth? Bo użycie rozpoznawalnej marki jest sensowniejsze sprzedażowo? Bo to wielka gra w olbrzymim pudle i nasuwa się oczywiste nawiązanie do pierwszego pudełkowego "sarkofagu" FFG?
Spoiler:
A czemu nie trzecia edycja? Może dla zwrócenia uwagi, że to nie będzie trzeci raz dokładnie to samo? Może w przypadku innych gier, w których powstawała "x edycja" ze zmienioną mechaniką, taki sposób rozróżniania nie sprawdzał się dobrze? Nie mam zielonego pojęcia.
Inna kwestia, że akurat dla mnie to pierdoła niewarta uwagi, więc ciężko mi się wczuć i poczuć ból tego "ciosu poniżej pasa" Mam na półkach pudełka z obu edycji Descent i nie będę gorzej spał, gdy dostawię kolejne, które nie ma napisu "trzecia edycja" albo jest koopem z apką i nie nazywa się Terrinoth. Dwie różne wersje Posiadłości Szaleństwa na półce nie wywołały lokalnych zamieszek ani ofiar w ludziach (te w grze się nie liczą!), więc tutaj też podchodzę do sprawy całkowicie na luzie.
- zioombel
- Posty: 1150
- Rejestracja: 21 wrz 2010, 13:19
- Lokalizacja: Wołomin
- Has thanked: 204 times
- Been thanked: 98 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
To chyba Ty nie zrozumiałeś mnie. Chciałem Ci uświadomić, że nie jesteś każdym człowiekiem na świecie i możesz mówić tylko o tym czego sam oczekujesz po grze.alpha pisze: ↑25 sie 2021, 23:43No nie do końca mnie zrozumiałeś. Napisałem, że ludzie sięgają (a nie ja), i to dokładnie miałem na myśli. Każdy kto sięga po planszówkę równocześnie rezygnując z komputera, to robi to w konkretnym celu. O tym celu napisałeś Jeżeli więc przyświeca komuś cel zagrania w planszówkę, a mimo wszystko i tak właściwie ląduje przed komputerem, to ostatecznie wygodniej siąść do pełnoprawnej gry komputerowej. Miło spędza się czas zarówno przed komputerem, jak i przed planszówką. Jednak jeżeli ktoś ma do wyboru: plansza vs ekran, i wybiera planszę ale dostaje w 90% ekran, to chyba jednak zadziało się coś dziwnego, nieprawdaż?zioombel pisze: ↑24 sie 2021, 23:03 Ty nie sięgasz po planszowki, żeby grać na komputerze. To, że Ty tak masz to nie znaczy, że każd ma tak samo. Ludzie sięgają po planszówko z różnych powodów. Ja np. żeby miło spędzić czas ze znajomymi. Wiem, że przy tej planszówce spędzę czas dobrze.
Edycja: czym ta gra wg Was jest skoro nie planszówka? Bo grą wideo też nie. Może po prostu trzeba się otworzyć na nowe i sprawdzić takie połączenie zamiast gadać, że beznadzieja nie grając ani razu w grę.
Tak jak wspomniałem: mam przed tym ogromny opór. Równocześnie nie kryję tego, że jeszcze w tę grę nie grałem. Po premierze i obejrzeniu jakiejś rozgrywki ocenię jak to wszystko działa. Może zmienię zdanie, a może nie. Na chwilę obecną jestem na "nie", ale kto wie.
Twoje podejście nie jest tożsame z podejściem każdego innego gracza.
A wracając do gry cieszę się, że FFG robi figurki coraz lepszej jakości i większe. Przyjemnie się będzie malować.
-
- Posty: 1001
- Rejestracja: 10 cze 2018, 14:33
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 310 times
- Been thanked: 128 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Dalej mnie nie rozumiesz. Nie twierdzę, że ja to każdy gracz, i że co ja robię to i inni robią.zioombel pisze: ↑26 sie 2021, 10:10 To chyba Ty nie zrozumiałeś mnie. Chciałem Ci uświadomić, że nie jesteś każdym człowiekiem na świecie i możesz mówić tylko o tym czego sam oczekujesz po grze.
Twoje podejście nie jest tożsame z podejściem każdego innego gracza.
A wracając do gry cieszę się, że FFG robi figurki coraz lepszej jakości i większe. Przyjemnie się będzie malować.
Twierdzę, że jeżeli ktoś ma do wyboru: albo grę wideo, albo nie-wideo, to wybierając nie-wideo woli nie siedzieć przed ekranem załóżmy 95% czasu.
Gdyby chciał spędzić większość czasu przed ekranem, to gra wideo jest oczywistym wyborem.
Tutaj mówimy o zupełnie innym rodzaju spędzania czasu: odejściem od angażowania się elektronicznie, na rzecz spędzenia czasu z realnymi osobami i z realnymi przedmiotami.
Jesteśmy na forum gier planszowych, a nie gier wideo. Logiczne (chociaż pewnie nie dla każdego) wydaje się, że to "coś", co w 95% jest grą wideo (odwzorowaniem położenia postaci i bohaterów z programu komputerowego na kafelkach) może powodować odruch wsteczny. I przypominam: nie jestem przeciwnikiem miksowania elektroniki z planszówkami, tylko tego ile czasu gdzie się spędza: czy 95% z nosem w ekranie, czy jednak nad planszą. Jeżeli mam spędzić 95% czasu klikając, czytając, oglądając, "odbierając" mechanikę obsłużoną przez komputer, to powiedz mi po co mi tracić miejsce na półce na olbrzymie pudełko, po co tracić czas na przygotowanie gry na stole i potem jej składanie, po co wydawać 600 zł na 1/3 gry (po podobno będą jeszcze w kolejne części), po co mi to skoro na ekranie dzieje się praktycznie wszystko? Po co mi takie "coś"? Nie wiem czy jakakolwiek gra komputerowa kosztuje 600 zł za pierwszą część z trzech. Jest taka gra? Żeby nie było, to cena nie jest dla mnie przesądzająca, ale jednak dokłada swoją cegiełkę to oceny ostatecznej tego "czegoś".
Poważnie jeżeli przydatność tony kartonu, figurek i żetonów ostatecznie ma się skończyć tym, że gram w grę na ekranie, a potem na koniec przesunę sobie figurkę na stole, to średnio mnie takie coś przekonuje.
Natomiast co do figurek: to faktycznie widać, że jest sporo lepiej niż w poprzednim Descenie. To się tutaj im udało bardzo dobrze. Jednak grafika mnie osobiście odrzuca jak mało gdzie.
-
- Posty: 1001
- Rejestracja: 10 cze 2018, 14:33
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 310 times
- Been thanked: 128 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
A na ile Descent 1 różnił się od Descent 2?
-
- Posty: 311
- Rejestracja: 13 paź 2015, 12:32
- Lokalizacja: Pruszków
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 9 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Może w związku z tym że "nowy Descent" będzie trylogią, nie chcą żeby był odbierany jako Descent 3.1 3.2 i 3.3. Po za tym co za problem macie z tymi zapowiedziami trylogii, szczególnie jeżeli nie jesteście grupą docelową? Kiedyś trochę większa fala miłości zalała blizzarda za zapowiedź 3 części starcrafta 2, a przecież im więcej dobrego (dla tych którzy sobie towar cenią) tym lepiej.
- Evokenx
- Posty: 275
- Rejestracja: 10 lip 2020, 16:14
- Lokalizacja: Śląsk
- Has thanked: 525 times
- Been thanked: 52 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Szczerze mówiąc trochę śmieszne jest to, że osoby które nie lubią tego jak wygląda aplikacja w nowym Descentcie nie mogą o tym tutaj podyskutować bo zaraz jacyś ludzie się przyczepiają. Temat służy do wyrażania swoich opinii o danej grze, jak i jej składowych czyli między innymi o aplikacji. Przy okazji mogę napomknąć o moich obawach dot. przyszłości planszówek wciąż trzymając się tematu, ale z tego co widzę to jest to straszna rzecz bo niektórzy to chyba zakładają, że ja i inni wyrażający się o nowym Descentcie to od razu mówimy za wszystkich... Przecież wiadomo, że każdy piszę i wyraża opinię za siebie samego... co my w przedszkolu jesteśmy? To naprawdę śmiesznie wygląda kiedy ludzie wyrażają swoją opinię o aplikacji w D:LotD, a następnie pojawiają się osoby które krytykują tych ludzi, którym aplikacja się nie podoba. My przynajmniej komentujemy grę, a nie innych...
I mimo tego, że po obejrzeniu tych paru recenzji i gameplayów jestem stanowczo na NIE dla nowego Descenta to i tak z chęcią będę tu zaglądał bo zawsze przy wyborze planszówek czy przy jakimś zainteresowaniu przeglądam to forum i czytam wasze komentarze na temat danego tytułu. Znajduje się tu sporo prawdziwych pasjonatów tego pięknego hobby i opinie tutaj nierzadko wyrażane są przez ludzi którzy się znają na rzeczy. Znacznie to lepsze od recenzentów którzy nie mogli poświęcić zbyt wiele czasu nad omawianą grą. A moją niechęć do Descent:Legends of the Dark wcale nie oznacza że będę się skręcać na widok ludzi zachwalających tego Descenta. W sumie to jestem ciekawy jak się przyjmie ta gra wśród ludzi na tym forum. Mi oprócz aplikacji strasznie nie podoba się grafika na kartach i planszach terenu, ale może fabuła będzie dobra? Może rozwój postaci poprzez dorzucenie mechaniki craftingu będzie lepszy od poprzedniczek?
I mimo tego, że po obejrzeniu tych paru recenzji i gameplayów jestem stanowczo na NIE dla nowego Descenta to i tak z chęcią będę tu zaglądał bo zawsze przy wyborze planszówek czy przy jakimś zainteresowaniu przeglądam to forum i czytam wasze komentarze na temat danego tytułu. Znajduje się tu sporo prawdziwych pasjonatów tego pięknego hobby i opinie tutaj nierzadko wyrażane są przez ludzi którzy się znają na rzeczy. Znacznie to lepsze od recenzentów którzy nie mogli poświęcić zbyt wiele czasu nad omawianą grą. A moją niechęć do Descent:Legends of the Dark wcale nie oznacza że będę się skręcać na widok ludzi zachwalających tego Descenta. W sumie to jestem ciekawy jak się przyjmie ta gra wśród ludzi na tym forum. Mi oprócz aplikacji strasznie nie podoba się grafika na kartach i planszach terenu, ale może fabuła będzie dobra? Może rozwój postaci poprzez dorzucenie mechaniki craftingu będzie lepszy od poprzedniczek?
-
- Posty: 1001
- Rejestracja: 10 cze 2018, 14:33
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 310 times
- Been thanked: 128 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Nie przesadzajshaigan pisze: ↑26 sie 2021, 15:10 Może w związku z tym że "nowy Descent" będzie trylogią, nie chcą żeby był odbierany jako Descent 3.1 3.2 i 3.3. Po za tym co za problem macie z tymi zapowiedziami trylogii, szczególnie jeżeli nie jesteście grupą docelową? Kiedyś trochę większa fala miłości zalała blizzarda za zapowiedź 3 części starcrafta 2, a przecież im więcej dobrego (dla tych którzy sobie towar cenią) tym lepiej.
Descent 2 miał masę dodatków i nie był numerowany w stylu 2.1 2.2 2.3 itd.
- strid3rr
- Posty: 509
- Rejestracja: 24 wrz 2017, 21:53
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 170 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Nie mogli albo nie chcieli.
Ostatnio na każdej możliwej grupie planszówkowej był wrzucany filmik pewnego polskiego kanału, z pierwszych wrażeń z rozgrywki. Twórca/-czyni zachwycał/-a się grą po rozegraniu kilku misji, a gawiedź na to "klaskała" jakby to definiowało całą grę pomimo tego, że nic tam rzeczowego nie było powiedziane.
No bo co można sensownego powiedzieć po rozegraniu kilku misji. Przecież wiadome, że to tylko dla przypodobania się wydawcy i uzyskania wyświetleń na fali kontrowersyjności tytułu.
Mało kto na polskim rynku (i nie tylko) jest jeszcze obiektywny żeby robić konkretne recenzje, bo albo się robi pieniądze albo szczere recenzje, niestety.
Ja też się zachwycałem Gloomhaven po 5 misjach, przy 20-stej już zaczynałem zasypiać nad stołem z nudów...
Skoro więc "recenzent" może sobie lać wodę, to ja na tych samych warunkach, po obejrzeniu dostępnych materiałów z rozgrywki, mogę wyrazić swoją opinię.
Przynajmniej staram się podyskutować na forum o grze, wyciągając konkretne wnioski, bez wywodów personalnych, chociaż jest czasem ciężko, bo jak ktoś nie ma sensownych kontrargumentów, to wtedy właśnie zaczynają się wspomniane wywody.
- choczkins
- Posty: 353
- Rejestracja: 01 kwie 2014, 11:40
- Lokalizacja: Rawicz
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 41 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Niby 1 września na tą chwilę.
W niektórych sklepach piszą że wysyłka 30 sierpnia.
- Deem
- Posty: 1238
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 445 times
- Been thanked: 302 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Dziś chyba na fb mignęło mi info od Rebela, że są problemy logistyczne i data wydania to wrzesień, ale na razie nie mogą określić dokładnego dnia.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Nie było mnie na forum przez dłuższy czas, to czas na zbiorczy post.
Co do Catana - w pewnym sensie linię wydawniczą zamknięto w momencie, w którym zmieniono nieco te ramki w wydaniu plastikowym. Efekt? Mając drewniane wydanie nie mogę zagrać w nowe dodatki, bo nie da się ich dołożyć do planszy. Także trochę masz rację, ale troszeczkę nie
W pełni się zgodzę co do porównania. Pytanie czy ten Descent będzie takim Diablo:Immortal (co to, nie macie komórek/kompów, żeby zagrać?) i niewypałem czy też odniesie sukces.strid3rr pisze: ↑12 sie 2021, 03:36 FFG jest takim drugim Blizzardem, a Asmodee jest jak Activision - kiedyś FFG robiło dobre gry planszowe na które czekało się z wytęsknieniem, po przejęciu przez Asmodee wydają produkty, które są wtórne, robione na jedno kopyto, ze zmienionymi tylko assetami i drobnymi zmianami. Kiedyś potrafili łączyć pasję do gier planszowych z pieniędzmi, teraz liczą się już tylko pieniądze.
Dziwne, że taki Catan istnieje na rynku od x lat, wciąż są chętni żeby go kupować i nikt nie zamyka tej linii wydawniczej.
Co do Catana - w pewnym sensie linię wydawniczą zamknięto w momencie, w którym zmieniono nieco te ramki w wydaniu plastikowym. Efekt? Mając drewniane wydanie nie mogę zagrać w nowe dodatki, bo nie da się ich dołożyć do planszy. Także trochę masz rację, ale troszeczkę nie
A czy kino zabiło książki, telewizja kino, a streaming telewizję i kino? No nie. Myślę, że podobnie będzie tutaj. Zawsze znajdą się chętni na tradycyjne gry (trochę jak z grami komputerowymi, gdzie jest masa ludzi, którym retro pixel art rodem z dawnych konsol nie przeszkadza). Nawet jeśli apki zdominują rynek planszówek, to tradycyjnych gier nie wyprą. A w razie czego będą stare tytuły, których przecież nikt nam nie zabierzepsia.kostka pisze: ↑24 sie 2021, 19:41Naszla mnie taka mysl/riposta:większość czasu spędza się właśnie w aplikacji
Moze wiekszosc czasu spedza sie w Terrinoth?
Jedyne co mnie uwiera, to ryzyko, ze moda na planszowki z appką sie rozkreci i przestana wydawac starodawne karciano-kartonowe gry...
O, i to jest dla mnie jedna z dwóch największych wad (poza obowiązkową apką) tej gry. Descent zawsze miał tego Overlorda. Człowiek zawsze będzie mądrzejszy od najlepszego AI (mowa oczywiście o takim gierczanym ), przynajmniej dopóki nie powstanie AI z prawdziwego zdarzenia, ale to rzecz na inny wątek. W każdym razie zauważyłem, że gry 1 vs all są coraz mniej popularne Szczególnie widać to na kickstarterze. Powód? Ludzie nie lubią przegrywać, tzn. wolą albo razem wygrać, albo razem przegrać. FFG to od jakiegoś czasu widzi, dlatego rozwija gry w pełni coopowe, co nie jest według mnie takie złe - ale Descent wywodzi się właśnie w linii prostej od papierowych RPG, gdzie był ten Mistrz Gry, który w pewnym sensie był przeciwnikiem graczy. I to jest coś, co mi się podobało w obu edycjach Descenta. Apka do 2 edycji była spoko, bo nie była obowiązkowa - można było grać i tak, i tak. I właśnie po tej grze było widać to, że apki, póki co, nie zastąpią człowieka pod kątem sprytu, bo bywało, że legalnie potwory robiły rzeczy, których człowiek normalnie by nie zrobił (ale tylko, gdy byliśmy jako drużyna w sytuacji podbramkowej mocno ), nie mówiąc o jakimś głębszym planie na daną misję. Mam nadzieję, że to, że FFG nie nazwało tej edycji trzecią edycją oznacza to, że taką wersję Descenta z Overlordem odłożyli na inne czasy.
- zioombel
- Posty: 1150
- Rejestracja: 21 wrz 2010, 13:19
- Lokalizacja: Wołomin
- Has thanked: 204 times
- Been thanked: 98 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Na FB Planszoweczki https://www.facebook.com/275157103965/p ... 159273966/
Jest widoczna promo figurka, o której rebel wspominał, że będzie dodawana w wybranych sklepach. Tym bardziej czuję żal do wydawcy, że nie dodaje tego do zamówień przedsprzedażowych.
Jest widoczna promo figurka, o której rebel wspominał, że będzie dodawana w wybranych sklepach. Tym bardziej czuję żal do wydawcy, że nie dodaje tego do zamówień przedsprzedażowych.