Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
-
- Posty: 434
- Rejestracja: 18 lis 2018, 22:34
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 113 times
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Ja akurat rozumiem, to bo po tym jak gdzieś przeczytałem jaka jest optymalna strategia w splendorze w ogóle odechciało mi się w to grać, nawet wprowadzając innych w planszowki. Trochę różnica jest gadanie o strategiach w grach z ciężkością 3+ gdzie jest zazwyczaj wiele ścieżek do zwycięstwa, a czym innym gdy właściwie jest odkrywana strategia optymalna. O ile w pierwszym przypadku widzę jak to może być zaletą dla wszystkich zainteresowanych, to w drugim nie, no chyba że ktoś tak bardzo musi wszystkie gry wygrywać że szuka strategii do grania casualowego.
-
- Posty: 2601
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1461 times
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Jak wszyscy gracze wiedzą jaka jest strategia wygrywająca to rozgrywka nadal jest ciekawa, bo każdy próbuje ją zrealizować i przeszkodzić w jej zrealizowaniu innym. To wcale nie jest łatwe, prócz strategii trzeba wtedy również bardziej elastycznej i indywidualnej taktyki.
To moim zdaniem ciekawsze niż jak część graczy przegrywa bo grali strategią przegrywającą tylko nawet o tym nie wiedzieli.
To moim zdaniem ciekawsze niż jak część graczy przegrywa bo grali strategią przegrywającą tylko nawet o tym nie wiedzieli.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
-
- Posty: 434
- Rejestracja: 18 lis 2018, 22:34
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 113 times
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Tak, z tym że masz tutaj założenie że wszyscy gracze znaja to strategie i potrafią ja realizować, co oznacza jakieś ogranie. To założenie jest w porządku gdy grasz w grupie typowych graczy, ale jak np chcesz wprowadzać nowe osoby w planszowki to jest BARDZO słabe. Masz wtedy takie opcje:Cyel pisze: ↑27 sie 2021, 23:50 Jak wszyscy gracze wiedzą jaka jest strategia wygrywająca to rozgrywka nadal jest ciekawa, bo każdy próbuje ją zrealizować i przeszkodzić w jej zrealizowaniu innym. To wcale nie jest łatwe, prócz strategii trzeba wtedy również bardziej elastycznej i indywidualnej taktyki.
To moim zdaniem ciekawsze niż jak część graczy przegrywa bo grali strategią przegrywającą tylko nawet o tym nie wiedzieli.
1) grasz samemu strategia wygrywającą, nie mówią o niej, wygrywasz. Jako plus pokazujesz że nowoczesne strategie nie są takie oczywiste, jako minus pokazujesz że bez nauki to mała szansa wygrać.
2) hamujesz się i sam grasz nieoptymalna strategia, plus wyrównane szanse, minus sam się irytujesz że robisz bezsensowne ruchy
3) tłumaczysz strategie przed gra, plus wyrównane szanse, minus raczej nie zachęcisz kogoś do planszowek
Oczywiście, to tylko moja opinia i można się z nią nie zgadzać, ale ja już splendora nie używam do wprowadzenia ludzi do planszowek
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Mi się podobają posty o strategiach. Mogą z nich wyniknąć ciekawe dyskusje. Po pojawieniu się takiej strategii ktoś inny napisze, że to wcale nie jest dobra strategia. Albo poda inną strategię, która będzie ją dobrze kontrować. Albo ktoś inny przeczyta, że taka strategia mu się w grze nie podoba i nie kupi tej gry, bo gdyby ją kupił czułby się rozczarowany. Niektórzy wręcz potrzebują strategii, bo inaczej nie mogą sobie poradzić z grą w np hardcorowym coopie takim jak Spirit Island. W grach asymetrycznych dobrze jest zapoznać się ze strategiami dla frakcji, które mogą wydawać się słabsze niż pozostałe. Ja mam ponad 50 gier i nie mam czasu rozkminiać optymalnej strategii dla każdej z nich, więc uznaję takie posty za przydatne.
Aczkolwiek wrzucanie strategii w spoiler mogłoby być dobrym zwyczajem, nie narzucanym przez regulamin, ale stosowanej z dobrej woli autora postu.
Aczkolwiek wrzucanie strategii w spoiler mogłoby być dobrym zwyczajem, nie narzucanym przez regulamin, ale stosowanej z dobrej woli autora postu.
Ostatnio zmieniony 28 sie 2021, 01:03 przez mineralen, łącznie zmieniany 1 raz.
- citmod
- Posty: 715
- Rejestracja: 11 gru 2014, 15:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 103 times
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Z podobnych powodów lata temu sugerowałem utworzenie działu strategie:
viewtopic.php?f=64&t=38787
Nie chce mi się jeszcze raz czytać postów z tamtego wątku, ale z tego co pamiętam odpowiedzi były podobne jak tutaj.
Nadal uważam, że taki dział miałby sporo sensu, szczególnie patrząc na to jakie bzdurne (w moim mniemaniu) i/lub mało popularne działy powstały od tamtej pory i jakoś nikomu nie przeszkadza że one istnieją. Mam na myśli wydzielenie gier rpg i to na dodatek na dwa działy oraz dział pomocy w wycenie.
Nauczyłem się z tym żyć i po prostu jak widzę, że w danym wątku dyskusja zaczyna schodzić na bardzo konkretne tematy strategiczne, to po prostu nie wczytuje się, tylko pobieżnie przelatuje odpowiedzi do momentu aż dyskusja wróci na inny tor. Dodatkowo zauważyłem, że posty "strategiczne" zazwyczaj są jedynie opiniami ludzi i to najczęściej po 1-3 rozgrywkach, więc najczęściej jest to po prostu wylewanie swoich żali, że coś jest "OP" albo coś jest mega losowe itp. itd. bo przegrali. Takie posty zazwyczaj mnie bawią, bo często po jednej grze w dany tytuł jestem w stanie obalić takie teorie. Szczególnie jeśli chodzi o losowość danego tytułu. Ludzie w większości nie mają zielonego pojęcia ani nawet wyczucia do tego jaki wpływ na wynik końcowy miała losowość czy szczęście.
Nie mniej jednak to co niektórzy tutaj mówią, mianowicie że zawsze są to jedynie opinie, też nie jest prawdą. Przykłady Splendoru i Great Western Trail już padły w tym wątku, mogę dodać jeszcze A Few Acres of Snow. Choć nigdy w tą grę nie grałem to i tak znam nazwę zepsutej strategii która jest nie do zatrzymania. Wydaje mi się też, że gdzieś ktoś kiedyś coś pisał o Century Korzenny Szlak.
viewtopic.php?f=64&t=38787
Nie chce mi się jeszcze raz czytać postów z tamtego wątku, ale z tego co pamiętam odpowiedzi były podobne jak tutaj.
Nadal uważam, że taki dział miałby sporo sensu, szczególnie patrząc na to jakie bzdurne (w moim mniemaniu) i/lub mało popularne działy powstały od tamtej pory i jakoś nikomu nie przeszkadza że one istnieją. Mam na myśli wydzielenie gier rpg i to na dodatek na dwa działy oraz dział pomocy w wycenie.
Nauczyłem się z tym żyć i po prostu jak widzę, że w danym wątku dyskusja zaczyna schodzić na bardzo konkretne tematy strategiczne, to po prostu nie wczytuje się, tylko pobieżnie przelatuje odpowiedzi do momentu aż dyskusja wróci na inny tor. Dodatkowo zauważyłem, że posty "strategiczne" zazwyczaj są jedynie opiniami ludzi i to najczęściej po 1-3 rozgrywkach, więc najczęściej jest to po prostu wylewanie swoich żali, że coś jest "OP" albo coś jest mega losowe itp. itd. bo przegrali. Takie posty zazwyczaj mnie bawią, bo często po jednej grze w dany tytuł jestem w stanie obalić takie teorie. Szczególnie jeśli chodzi o losowość danego tytułu. Ludzie w większości nie mają zielonego pojęcia ani nawet wyczucia do tego jaki wpływ na wynik końcowy miała losowość czy szczęście.
Nie mniej jednak to co niektórzy tutaj mówią, mianowicie że zawsze są to jedynie opinie, też nie jest prawdą. Przykłady Splendoru i Great Western Trail już padły w tym wątku, mogę dodać jeszcze A Few Acres of Snow. Choć nigdy w tą grę nie grałem to i tak znam nazwę zepsutej strategii która jest nie do zatrzymania. Wydaje mi się też, że gdzieś ktoś kiedyś coś pisał o Century Korzenny Szlak.
-
- Posty: 740
- Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
- Lokalizacja: Elbląg
- Has thanked: 105 times
- Been thanked: 442 times
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Czyli, spłycając całą tę dyskusję i tę przeszłą, wspomnianą wyżej: osoby, które boją się, że ich ulubiona gra zostanie im obrzydzona* chcą, żeby podzielić forum na "ogólne opinie" i "opinie nt. strategii", po to by nigdy na te drugie podforum nie musiały wchodzić? Mam nadzieję, że nie o to chodzi i zupełnie nie zrozumiałem omawianego pomysłu.
Powiedzcie mi jeszcze proszę, bo to pewnie kwestie gustu, ale jak można popsuć radość z gry poprzez udowodnienie, że ma ona strategię wygrywającą? Najlepiej na przykładzie, bo nie widzę innej opcji (może być jako spoiler). Nie chcę szukać w sieci, bo nie zależy mi na czyjejś przypadkowej opinii, tylko na tej jednej, konkretnej strategii, o której wszyscy mówią, że jest znana (przykładowo: Splendor, bo akurat w tę grę grałem i znam reguły).
* - Gwiazdkę tam dodałem, bo chciałbym sprostować pewną rzecz: nie umiem sobie wyobrazić (bez konkretnych przykładów) jak można zepsuć komuś przyjemność z grania w taki sposób. Albo powiem jak ja to odbieram: jeśli bardziej zależy Ci na grze od strony tematycznej/graficznej/zawartości i nie interesuje Cię, że mechanika jest skopana, póki się dobrze bawisz przy tym tytule, to dlaczego przeszkadza Ci to, gdy dowiadujesz się że mechanika rzeczywiście jest skopana - przecież nie interesowało Cię to przedtem? Natomiast jeśli interesuje Cię, że mechanika jest skopana, to dlaczego dalej chcesz trwać przy tej grze? Są przecież lepsze, mniej skopane? Dostrzegacie ten dysonans?
Żeby nie było: mam zupełnie neutralny stosunek do rozdziału forum i stosowania spoilerów, staram się tylko skłonić innych do zastanowienia się czego naprawdę chcą albo do przekonania mnie, że coś oczywistego mi umyka i takie nowe ograniczenia są niezbędne.
PS: Ja kojarzę strategię wygrywającą w mało znanej grze Yspahan i był to kiedyś nagminny problem na yucata.de (nie wiem jak jest teraz), bo grając z randomami nie miałeś żadnej przyjemności, bo zawsze grali tak samo. Ale nie widzę w tym żadnego problemu - po prostu przed grą ze znajomymi mówię graczom: nie grajcie tak, bo to głupie i ostatecznie dobrze się bawimy, w czym problem? Chyba, że chodzi o jakiś wstręt do stosowania jakichkolwiek house rule?
Powiedzcie mi jeszcze proszę, bo to pewnie kwestie gustu, ale jak można popsuć radość z gry poprzez udowodnienie, że ma ona strategię wygrywającą? Najlepiej na przykładzie, bo nie widzę innej opcji (może być jako spoiler). Nie chcę szukać w sieci, bo nie zależy mi na czyjejś przypadkowej opinii, tylko na tej jednej, konkretnej strategii, o której wszyscy mówią, że jest znana (przykładowo: Splendor, bo akurat w tę grę grałem i znam reguły).
* - Gwiazdkę tam dodałem, bo chciałbym sprostować pewną rzecz: nie umiem sobie wyobrazić (bez konkretnych przykładów) jak można zepsuć komuś przyjemność z grania w taki sposób. Albo powiem jak ja to odbieram: jeśli bardziej zależy Ci na grze od strony tematycznej/graficznej/zawartości i nie interesuje Cię, że mechanika jest skopana, póki się dobrze bawisz przy tym tytule, to dlaczego przeszkadza Ci to, gdy dowiadujesz się że mechanika rzeczywiście jest skopana - przecież nie interesowało Cię to przedtem? Natomiast jeśli interesuje Cię, że mechanika jest skopana, to dlaczego dalej chcesz trwać przy tej grze? Są przecież lepsze, mniej skopane? Dostrzegacie ten dysonans?
Żeby nie było: mam zupełnie neutralny stosunek do rozdziału forum i stosowania spoilerów, staram się tylko skłonić innych do zastanowienia się czego naprawdę chcą albo do przekonania mnie, że coś oczywistego mi umyka i takie nowe ograniczenia są niezbędne.
PS: Ja kojarzę strategię wygrywającą w mało znanej grze Yspahan i był to kiedyś nagminny problem na yucata.de (nie wiem jak jest teraz), bo grając z randomami nie miałeś żadnej przyjemności, bo zawsze grali tak samo. Ale nie widzę w tym żadnego problemu - po prostu przed grą ze znajomymi mówię graczom: nie grajcie tak, bo to głupie i ostatecznie dobrze się bawimy, w czym problem? Chyba, że chodzi o jakiś wstręt do stosowania jakichkolwiek house rule?
-
- Posty: 2601
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1461 times
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
To jest minus ???
Generalnie zupełnie się nie zgadzam z tym stanowiskiem. To że obaj bokserzy przed walką wiedzą, że strategią wygrywającą jest "bić w nos, podbródek i nery" nie sprawia, że walka jest nieciekawa. Wprost przeciwnie, nieciekawa by była, gdyby w jej trakcie robili losowe i chaotyczne rzeczy np próbując wygrać turlając się po ziemi albo opowiadając przeciwnikowi dowcipy.
Tak samo jak chcesz mieć ciekawą i zacięta rozgrywkę w Splendor, wszyscy gracze muszą się dowiedzieć, że kart pierwszego rzędu nie kupuje się chyba, że się nie ma wyjścia a arystokraci są bez sensu. Wtedy każdy wie do czego się dąży i wie w czym przeszkadzać przeciwnikom a nie niektórzy przegrywają bo z niewiedzy robili rzeczy bezsensowne, oddalające ich od wygranej.
Co innego jak się jest już doświadczonym graczem, z dziesiątkami partii w daną grę za pasem. Wtedy można sobie próbować łamać konwencje i eksperymentować ale robi się to świadomie i na własne ryzyko a nie idzie się w ślepy zaułek jak dziecko we mgle
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- kdsz
- Posty: 1401
- Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 456 times
- Been thanked: 303 times
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Zrozum, że są gracze (zaliczam się do nich), którzy sami chcą dojść do tej optymalnej strategii. Tłumacząc im jak grać zwyczajnie pozbawiasz ich zabawy.
Dyskusje o strategiach są ok, ale tutoriale jak wygrać? Moim zdaniem byłoby lepiej, gdyby takie posty były publikowane w spoilerze.
-
- Posty: 2601
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1461 times
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Ale to może też popsuć grę innym graczom. Np "wygrałem i gra była mega-niesatysfakcjonującą stratą czasu bo gracze z którymi sąsiadowałem na mapie robili rzeczy bezsensowne bo nikt ich nie ostrzegł, że w ten sposób nie ma opcji dobrze zagrać"
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
-
- Administrator
- Posty: 4762
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1262 times
- Been thanked: 1472 times
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Tylko zakładasz tu kilka rzeczy:Cyel pisze: ↑28 sie 2021, 08:30 Generalnie zupełnie się nie zgadzam z tym stanowiskiem. To że obaj bokserzy przed walką wiedzą, że strategią wygrywającą jest "bić w nos, podbródek i nery" nie sprawia, że walka jest nieciekawa. Wprost przeciwnie, nieciekawa by była, gdyby w jej trakcie robili losowe i chaotyczne rzeczy np próbując wygrać turlając się po ziemi albo opowiadając przeciwnikowi dowcipy.
Tak samo jak chcesz mieć ciekawą i zacięta rozgrywkę w Splendor, wszyscy gracze muszą się dowiedzieć, że kart pierwszego rzędu nie kupuje się chyba, że się nie ma wyjścia a arystokraci są bez sensu. Wtedy każdy wie do czego się dąży i wie w czym przeszkadzać przeciwnikom a nie niektórzy przegrywają bo z niewiedzy robili rzeczy bezsensowne, oddalające ich od wygranej.
Co innego jak się jest już doświadczonym graczem, z dziesiątkami partii w daną grę za pasem. Wtedy można sobie próbować łamać konwencje i eksperymentować ale robi się to świadomie i na własne ryzyko a nie idzie się w ślepy zaułek jak dziecko we mgle
- Że znajomość strategii wygrywającej daje zbliżone szanse wszystkim graczom którzy ją znają, a co jeśli strategia wygrywająca działa tylko dla np. dla gracza który zaczyna grę jako ostatni? Albo dla gry konkretną rasą/frakcją/etc?
- Że wszyscy gracze chcą opierać się na gotowcach, zamiast samodzielnie odkrywać grę.
- Że stosowanie strategi wygrywającej nie sprawia, że kolejne rozgrywki są wtórne i powtarzalne.
- Że bez znajomości powyższej strategi Splendor nie może być ciekawy i zacięty (ROTFL).
Nikt Ci nie broni uświadomić nowych graczy przed rozgrywką, ani udzielić im wskazówek.
Podejrzewam, że przed dowolną grą nie wysyłasz swoich współgraczy:
- przeczytajcie cały dział strategie na BGG o tej grze, bo inaczej wynudzę się jak mops grają z wami
A poza tym to Twoja argumentacja jest w moim odczuciu zupełnie chybiona w odniesieniu do propozycji kdsz:
Chcesz - czytaj spoilery, nie chcesz, nie czytaj.
Przy czym mam świadomość, że ciężko rozgraniczyć czasem te strategie od tutoriali.
- MichalStajszczak
- Posty: 9480
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Dyskusja zaczęła się chyba od Praga Caput Regni, były w niej przywoływane również gry Splendor i Yspahan ale ja chciałbym odnieść się do gry bardziej znanej - szachów. Czy przeciwnicy zamieszczania postów o strategii uważają, że całą szachową literaturę należy spalić, a każdy powinien samodzielnie dochodzić do wniosku, np. że wieża jest zwykle więcej warta niż skoczek?
Ostatnio zmieniony 31 sie 2021, 20:43 przez MichalStajszczak, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Dobrze, ale hipotetycznie gdyby ktoś opublikował u nas na forum gambit van Gooma, po którym nie ma już sensu siadać do szachownicy, to chyba entuzjaści szachów woleliby, żeby był w spoilerze?MichalStajszczak pisze: ↑28 sie 2021, 11:07 ....
ale ja chciałbym odnieść się do gry bardziej znanej - szachów. Czy przeciwnicy zamieszczania postów o strategii uważają, że całą szachową literaturę należy spalić, a każdy powinien samodzielnie dochodzić do wniosku, np. że wieża jest zwykle więcej warta niż skoczek?
-
- Posty: 370
- Rejestracja: 29 sie 2014, 00:05
- Lokalizacja: Siedlce
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 49 times
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Może to demencja starcza i upływ czasu podpowiada mi wizje czegoś co nie istniało, ale mam wrażanie, że kiedyś częściej widziałem wpisy typu : "wydaje mi się, że ta karta jest OP / strategią wygrywającą jest... ale, żeby w razie czego nie psuć innym, wrzucam w spoiler".
Na pewno nie chciałbym zapisu w regulaminie o obowiązku wrzucania tego typu rzeczy w spoiler (choć mogłoby się stać pewną formą savoire vivre). Już widzę te dyskusje, czy ten post kwalifikuje się już w spoiler, czy jeszcze nie. I te dyskusje: spoiler w spoilerze i kolejny spoiler. No po prostu powieść szkatułkowa
I piszę to z perspektywy osoby, która nie wyszukuje opisów strategii wygrywających. Wręcz za nimi nie przepadam. Nie do końca wiem dlaczego. Może dlatego, że nie lubię grać po sznurku, jak ktoś rozgryzł (to trochę jak rozwiązywanie łamigłówki, której odpowiedź z góry znamy). A może dlatego, że nie mogę ich zapamiętać? Summa summarum często stosuję jednak strategię citmoda: przelatuję wzrokiem i tyle. Czasami się nie udaje
I przyznam, że niektóre dyskusje są naprawdę świetne. I o dziwo chętniej czytam dywagacje o strategiach w grach, które nie grywam. Często tak są zajmujące i ciekawe. Ale czasami to, pardon za słowo, zwykłe pitolenie.
Najciekawsze zaś okazują się dyskusje, na koniec których wychodzi, że brak strategii wygrywającej
Tak naprawdę te strategie są problemem w prostych grach (jak wspomniany Splendor). Im bardziej skomplikowana gra, tym bardziej sama "wiedza" nie wystarczy. Za dużo zmiennych plus są jeszcze współgracze. Czy pewna strategia sprawia, że Blood Rage jest zepsuty? Wg mnie nie. Czy to, że pozostali gracze nie mogą pozwolić na zwycięstwo pewnemu bogowi w Chaosie w starym świecie sprawia, że nikt w to już nie chce grać?
Zresztą są przecież gry, które jasno mówią: masz robić to i to, żeby wygrać, ale cały dowcip polega na tym, żeby zrobić to lepiej od przeciwnika.
Ale oczywiście, jak ktoś nie chce podpowiedzi, to nie chce i tyle. I nic tego nie zmieni. Nie bez znaczenia oczywiście jest też to, czy gra się w stałej ekipie, czy z przypadkowymi osobami. Czy gra stary wyjadacz, a reszta widzi grę po raz pierwszy etc.
Należy jednak pamiętać, że im więcej zakazów, tym większe ryzyko, że forum umrze.
Na pewno nie chciałbym zapisu w regulaminie o obowiązku wrzucania tego typu rzeczy w spoiler (choć mogłoby się stać pewną formą savoire vivre). Już widzę te dyskusje, czy ten post kwalifikuje się już w spoiler, czy jeszcze nie. I te dyskusje: spoiler w spoilerze i kolejny spoiler. No po prostu powieść szkatułkowa
I piszę to z perspektywy osoby, która nie wyszukuje opisów strategii wygrywających. Wręcz za nimi nie przepadam. Nie do końca wiem dlaczego. Może dlatego, że nie lubię grać po sznurku, jak ktoś rozgryzł (to trochę jak rozwiązywanie łamigłówki, której odpowiedź z góry znamy). A może dlatego, że nie mogę ich zapamiętać? Summa summarum często stosuję jednak strategię citmoda: przelatuję wzrokiem i tyle. Czasami się nie udaje
I przyznam, że niektóre dyskusje są naprawdę świetne. I o dziwo chętniej czytam dywagacje o strategiach w grach, które nie grywam. Często tak są zajmujące i ciekawe. Ale czasami to, pardon za słowo, zwykłe pitolenie.
Najciekawsze zaś okazują się dyskusje, na koniec których wychodzi, że brak strategii wygrywającej
Tak naprawdę te strategie są problemem w prostych grach (jak wspomniany Splendor). Im bardziej skomplikowana gra, tym bardziej sama "wiedza" nie wystarczy. Za dużo zmiennych plus są jeszcze współgracze. Czy pewna strategia sprawia, że Blood Rage jest zepsuty? Wg mnie nie. Czy to, że pozostali gracze nie mogą pozwolić na zwycięstwo pewnemu bogowi w Chaosie w starym świecie sprawia, że nikt w to już nie chce grać?
Zresztą są przecież gry, które jasno mówią: masz robić to i to, żeby wygrać, ale cały dowcip polega na tym, żeby zrobić to lepiej od przeciwnika.
Ale oczywiście, jak ktoś nie chce podpowiedzi, to nie chce i tyle. I nic tego nie zmieni. Nie bez znaczenia oczywiście jest też to, czy gra się w stałej ekipie, czy z przypadkowymi osobami. Czy gra stary wyjadacz, a reszta widzi grę po raz pierwszy etc.
Należy jednak pamiętać, że im więcej zakazów, tym większe ryzyko, że forum umrze.
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Amen! Ale czy wydzielanie podforum o strategiach i taktykach dla konkretnych tytułów byłoby taką tragedią? Przecież inne o innych tematach rozmawiają gracze, którzy natłukli +100 partii w Wojnę o Pierścień, a inne ci, którzy dopiero chcą kupić i zastanawiają się, które brać wydanie. Albo są po dwóch partiach i zastanawiają się jak prostować elfie piki.
Z tym że muszę tutaj nadmienić, że mam małą obsesję na punkcie dokładnego kategoryzowania danych aż do absurdu. To pewnie z pracy. Wyszukiwanie takich danych jest efektywniejsze, ale czasem nakład pracy przewyższa korzyści. Także trzeba sobie filtrować moje "mądrości" przez filtr zdrowego rozsądku.
- Bruno
- Posty: 2029
- Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1508 times
- Been thanked: 1155 times
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Byłoby, bo struktura naszego forum jest jaka jest - wątki są dość szerokie*. Zobacz, ile emocji wywołuje pojawienie się w wątku danej gry tematu insertów, który to temat dużo łatwiej jest jednak wydzielić niż dyskusję o 'strategiach & taktykach'. Co z bardzo licznymi postami ludzi, którzy opisują swoje wrażenia po kilku rozgrywkach, a w nich przekazują m.in. uwagi nt. skutecznych wg nich zagrań (a de facto od tego wyszła cała ta dyskusja w wątku Praga: Capvt Regni). Ktoś musiałby oceniać (kto i na jakiej podstawie??), czy przekazane w poście informacje to łatwa droga do zwycięstwa, czy tylko nic nie znaczące ekscytacje gracza, który pierwszy raz zasiadł nad danym tytułem.azazelmo pisze: ↑28 sie 2021, 11:36Amen! Ale czy wydzielanie podforum o strategiach i taktykach dla konkretnych tytułów byłoby taką tragedią? Przecież inne o innych tematach rozmawiają gracze, którzy natłukli +100 partii w Wojnę o Pierścień, a inne ci, którzy dopiero chcą kupić i zastanawiają się, które brać wydanie. Albo są po dwóch partiach i zastanawiają się jak prostować elfie piki.
*
Spoiler:
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
-
- Posty: 370
- Rejestracja: 29 sie 2014, 00:05
- Lokalizacja: Siedlce
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 49 times
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Ależ nie. Widzę nawet pozytywy takiego rozwiązania. Jednakże intuicja podpowiada mi, że takie dyskusje pojawiają się ad hoc - ktoś o czymś napomknie, ktoś podchwyci i toczy się fajna dyskusja.
I choć dostrzegam pozytywy, to obawiam się jednak, że rzeczywistość w takim podforum może skrzeczeć (jak to ma w zwyczaju ) Ktoś zobaczy wątek o strategiach w jego ulubionej grze. Wchodzi, a tam:
- Hej nie uważacie, że granie na X to strategia wygrywająca? Wczoraj zagrałem i uważam, że nie ma sensu iść w nic innego.
- Ja tak nie uważam.
- Ja też nie.
Koniec wątku. Kurtyna.
Ale jak takie podforum miałoby powstać, ja z pewnością Rejtana nie strzelę I pewnie gdyby jakiś admin wykonał tytaniczną pracę, wygrzebał te wszystkie fajne dyskusje i stworzył podforum, to byłoby super. Ale byłbym ostatnim, który by oczekiwał takiego wysiłku od kogokolwiek.
No i nie rozwiązuje to problemu, że zanim zostanie dyskusja przeniesiona, to przeciwnicy "zdradzania" strategii zdążą się na to natknąć. A przecież wiemy jak ciężko coś odzobaczyć
- kdsz
- Posty: 1401
- Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 456 times
- Been thanked: 303 times
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Ze źródeł zbliżonych do prawdy wiem, że po literaturę szachową sięga osoba świadoma co znajduje się w środku. Zatem post trochę nie na temat.MichalStajszczak pisze: ↑28 sie 2021, 11:07 Czy przeciwnicy zamieszczania postów o strategii uważają, że całą szachową literaturę należy spalić, a każdy powinien samodzielnie dochodzić do wniosku, np. że wieża jest zwykle więcej warta niż skoczek?
- seki
- Moderator
- Posty: 3367
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1123 times
- Been thanked: 1291 times
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Największą przyjemnością w grach strategicznych jest podchodzenie do każdej kolejnej partii z nowym pomysłem na zwycięstwo. Np. raz spróbuje zdobyć szybko wielu workerow aby mieć więcej akcji niż inni, innym razem wystawie budynki dla mocnej ekonomii, innym razem już od pierwszej rundy będę ciułał punkty, jeszcze innym razem skupię się na blokowaniu przeciwników itd itp. Po każdej partii z wypiekami na twarzy będę zbierał doświadczenie i w każdej kolejnej partii prawdopodobnie poprawiać swoją strategię. I wy mi chcecie powiedzieć, że lepiej przeczytać na forum jak grać i to jest lepsze?? Nie. Dziękuję. Wolę bawić się grą, odczuwać progres i zadowolenie z postępów. Dlatego osobiście jestem wdzięczny forumowiczom (i sam staram się tak robić), którzy wpisy odnośnie optymalnej strategii umieszczają z spoilerze.
-
- Posty: 740
- Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
- Lokalizacja: Elbląg
- Has thanked: 105 times
- Been thanked: 442 times
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Kogo masz na myśli mówiąc entuzjasta szachowy? Taki casualowy gracz, grający dla zabawy, czy ktoś kto spędził miesiące/lata przy grze, by w nią wygrywać?azazelmo pisze: ↑28 sie 2021, 11:15Dobrze, ale hipotetycznie gdyby ktoś opublikował u nas na forum gambit van Gooma, po którym nie ma już sensu siadać do szachownicy, to chyba entuzjaści szachów woleliby, żeby był w spoilerze?MichalStajszczak pisze: ↑28 sie 2021, 11:07 ....
ale ja chciałbym odnieść się do gry bardziej znanej - szachów. Czy przeciwnicy zamieszczania postów o strategii uważają, że całą szachową literaturę należy spalić, a każdy powinien samodzielnie dochodzić do wniosku, np. że wieża jest zwykle więcej warta niż skoczek?
Obstawiam, że gdyby nagle wynaleziono sposób psujący szachy, czyli tę strategię wygrywającą, to szachy szybko straciłyby na popularności, albo zmienione by zostały niektóre reguły, by uatrakcyjnić rozgrywkę (bo raczej żaden z profesjonalnych graczy nagle by nie zrezygnował ze swojej kariery). I zdziwiłbym się, gdyby osoba publikująca taką strategię zostałaby napiętnowana za to jaką szkodę wszystkim wyrządziła.
Nie piszę tego by celowo wbić kij w mrowisko, pytam poważnie: skąd wiesz co znajduje się w środku książki zanim ją przeczytasz?kdsz pisze: ↑28 sie 2021, 13:31Ze źródeł zbliżonych do prawdy wiem, że po literaturę szachową sięga osoba świadoma co znajduje się w środku. Zatem post trochę nie na temat.MichalStajszczak pisze: ↑28 sie 2021, 11:07 Czy przeciwnicy zamieszczania postów o strategii uważają, że całą szachową literaturę należy spalić, a każdy powinien samodzielnie dochodzić do wniosku, np. że wieża jest zwykle więcej warta niż skoczek?
Myślę, że Michał użył uproszczenia dot. wartości figur, bo pewnie nie bierzesz tego pod uwagę jako "element strategii", tylko jako "element reguł". W dzisiejszym świecie chyba każdy wie jakie wartości mają figury oraz czym jest ewaluacja silnika szachowego. Ale pytanie, czy takie informacje powinienem umieszczać w spoilerze, czy nie? Czyli myślę, że na temat.
-
- Posty: 740
- Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
- Lokalizacja: Elbląg
- Has thanked: 105 times
- Been thanked: 442 times
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
To ja tak żartobliwie: powinieneś umieścić to w spoilerze
A tak na poważnie:
Mam wrażenie, że większości umyka coś oczywistego. Jasne, że posty typu "co myślicie o takiej strategii" wypada umieszczać w spoilerze. Chodzi o wpisy typu "kurczę, nie wiem czy dobrze gram, pewnie coś mi umyka - czy naprawdę ta gra jest taka prosta? I te kafelki technologii są nic niewarte?" - dlaczego ktoś miałby to umieszczać w spoilerze? Twoim zadaniem jako bardziej doświadczonego gracza jest pokazanie "tak, też to zauważyłem" albo "nie - grasz niepoprawnie", a nie obrażanie się, że ktoś Ci zdradził ważną informację, której sam do tej pory nie zauważyłeś...seki pisze: ↑28 sie 2021, 13:45Po każdej partii z wypiekami na twarzy będę zbierał doświadczenie i w każdej kolejnej partii prawdopodobnie poprawiać swoją strategię. I wy mi chcecie powiedzieć, że lepiej przeczytać na forum jak grać i to jest lepsze?? Nie. Dziękuję. Wolę bawić się grą, odczuwać progres i zadowolenie z postępów. Dlatego osobiście jestem wdzięczny forumowiczom (i sam staram się tak robić), którzy wpisy odnośnie optymalnej strategii umieszczają z spoilerze.
Oczywiście, niczego nie neguję, mówię tylko po raz kolejny, że nie ma reguł co do tego, co dla kogoś będzie spoilerem, a co nie.
- kdsz
- Posty: 1401
- Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 456 times
- Been thanked: 303 times
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Bo jest to literatura specjalistyczna, przeznaczona dla konkretnego odbiorcy, który czyta ją w określonym celu.
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Są dwa rodzaje tak zwanych strategii wygrywających.
Jedna to uxmal Gambit i konwertowanie surowców w tzolkinie. Czyli określony schemat ruchów, który gwarantuje zwycięstwo. Najważniejsze, że inni gracze nie mogą tego powstrzymać. Nawet autorzy gry stwierdzili, że gra jest zepsuta.
Druga to po prostu zrozumienie, że wykonywanie pewnych akcji w danej grze nie przyniesie tyle korzyści co pozostałych opcji. Tutaj dla przykładu Splendor i kupowanie kart. Można mieć dużo więcej punktów za niebieskie karty przy dużo niższym koszcie niż za zielone i żółte. Jednakże gdy każdy zdaje sobie z tego sprawę to gra zamienia się w bardzo intensywny wyścig o właśnie te karty. Tutaj inni gracze jak najbardziej mogą.to powstrzymać.
Jak dla mnie to druga opcja nie powinna się nazywać strategią wygrywająca, a po prostu sposobem w jaki się w dany tytuł po prostu gra i jak designer go stworzył.
It is not a bug, it is a feature.
Jedna to uxmal Gambit i konwertowanie surowców w tzolkinie. Czyli określony schemat ruchów, który gwarantuje zwycięstwo. Najważniejsze, że inni gracze nie mogą tego powstrzymać. Nawet autorzy gry stwierdzili, że gra jest zepsuta.
Druga to po prostu zrozumienie, że wykonywanie pewnych akcji w danej grze nie przyniesie tyle korzyści co pozostałych opcji. Tutaj dla przykładu Splendor i kupowanie kart. Można mieć dużo więcej punktów za niebieskie karty przy dużo niższym koszcie niż za zielone i żółte. Jednakże gdy każdy zdaje sobie z tego sprawę to gra zamienia się w bardzo intensywny wyścig o właśnie te karty. Tutaj inni gracze jak najbardziej mogą.to powstrzymać.
Jak dla mnie to druga opcja nie powinna się nazywać strategią wygrywająca, a po prostu sposobem w jaki się w dany tytuł po prostu gra i jak designer go stworzył.
It is not a bug, it is a feature.
- MichalStajszczak
- Posty: 9480
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Motywy zakazywania publikacji informacji o strategiach mogą być dwa:
1. Ktoś chce sam rozpracować grę i takie informacje odbierają mu przyjemność z samodzielnego dochodzenia do celu.
2. Ktoś sam doszedł do wniosków strategicznych ale nie chce by jego współgracze skorzystali z gotowca, zamiast samemu do nich dochodzić.
1. Ktoś chce sam rozpracować grę i takie informacje odbierają mu przyjemność z samodzielnego dochodzenia do celu.
2. Ktoś sam doszedł do wniosków strategicznych ale nie chce by jego współgracze skorzystali z gotowca, zamiast samemu do nich dochodzić.
- sliff
- Posty: 937
- Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 328 times
- Been thanked: 383 times
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Przerucanie odpowiedzialności na innych aby cenzurowali lub jakoś specjalnie oznaczali jakieś treści wedle własnego widzimisię zakrawa o absurd podobny do tej sytuacji gdzie jakaś rosjanka pozywa mc'donald bo reklama była tak dobra, a ceny tak atrakcyjne że "zosatała zmuszona" złamać post. Kto chce odkrywać grę samemu niech nie czyta - proste.
Strategia czy błąd nie są niespodzianką do odkrycia jak np. jakieś elementy w grach legacy. Wspólna dyskusja na temat strategii jest elementem rozwijania się w grze (ja uważam, że jakaś karta jest OP, a ktoś inny pokaże że jednak jest balans bo można zrobić to czy tamto). Jest też kluczowym elementem do sprawdzenia czy gra nie jest przypadkiem zepsuta przez posiadanie strategi wygrywającej.
W każdej grze są strategie które są wyraźnie lepsze od pozostałych, można je nazwać matetematycznie dominującymi albo zaczerpnąć z gier online słowo "meta". I dla mnie właśnie po odkryciu i poznaniu mety gry przez wszystkich graczy przy stole zaczyna się poziom kompetytywny. Dobrze tutaj wpisuje się wspomiany splendor, gdzie główna strategia zamienia grę w zacięty wyścig.
Strategia czy błąd nie są niespodzianką do odkrycia jak np. jakieś elementy w grach legacy. Wspólna dyskusja na temat strategii jest elementem rozwijania się w grze (ja uważam, że jakaś karta jest OP, a ktoś inny pokaże że jednak jest balans bo można zrobić to czy tamto). Jest też kluczowym elementem do sprawdzenia czy gra nie jest przypadkiem zepsuta przez posiadanie strategi wygrywającej.
W każdej grze są strategie które są wyraźnie lepsze od pozostałych, można je nazwać matetematycznie dominującymi albo zaczerpnąć z gier online słowo "meta". I dla mnie właśnie po odkryciu i poznaniu mety gry przez wszystkich graczy przy stole zaczyna się poziom kompetytywny. Dobrze tutaj wpisuje się wspomiany splendor, gdzie główna strategia zamienia grę w zacięty wyścig.
- Galatolol
- Posty: 2337
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 579 times
- Been thanked: 933 times
Re: Forum, a strategie wygrywające i błędy w grach
Jeśli grę ma się zepsutą po przeczytaniu postu z poradami, to najpewniej nie była to dobra gra strategiczna.