Budowa talii? Tu zdecydowanie coś z LCG, bo skoro nie Medżik, to kolekcjonerskie odpadają (chociaż SW Przeznaczenie i tak bym polecił, zwłaszcza za tę cenę), tyle że podstawki zazwyczaj tylko pobudzają apetyt, więc pierwsze pytanie powinno brzmieć - jaki jest Twój apetyt?
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Wchodzenie w grę z mnogością dodatków to nie tylko kwestia $$$, bo jeśli większość z nich jest niedostępna, to zbieranie tego co zostało na rynku trochę mija się z celem. AH wygląda na to, że trzyma się dzielnie, więc może to być dobry trop.
Z kolei Aeon's End ogranicza się do wyboru zestawu kart na daną grę (ja akurat lubię zdać się na los i próbuję wtedy ugrać tym, co mi wypadło). Dodatki zwiększają pulę bohaterów, wrogów oraz zaklęć/artefaktów/klejnotów i na dodatek wszystko się ze sobą zgrabnie łączy, tylko że - takie mam wrażenie - poszczególne Nemezis wymagają od nas najczęściej konkretnych kart, żeby można było z nimi nawiązać rywalizację. Dobrze się przy niej bawię, choć głównie solo lub max na dwie osoby.
Jeśli wymóg budowy talii nie musi być spełniony, to warto spojrzeć na KeyForge. Jest karcianka i jest rozwojowa, tyle że dostajesz gotowy zestaw kart, przy pomocy którego trzeba... a właśnie że nie ubić przeciwnika.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Dla mnie opcja dobra o tyle, że budowa talii to kompletnie nie mój klimat i nie przeszkadza mi fakt, że ktoś za mnie to zrobił. Nowe doświadczenia płyną z odkrywania nowych zestawów - obecnie jest ich pięć - oraz poszukiwania synergii między poszczególnymi frakcjami. Dlatego KeyForge nie, jeśli lubisz przygotowywać się do gry poprzez staranny dobór kart, którymi będziesz się mierzyć ze swoim rywalem. Ale jeśli nie przeszkadza wam, że siadacie do gry "z biegu" i odkrywacie, co oferują wam nowe decki - może być to dobry wybór.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)