#Powolne ogrywanie ep.6
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
tym razem na tapecie ... ugh... Wasp i jej... ugh... premade deck. Grana standardowo na scenariusze z podstawki + goblina.
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Nasz osa wydaje się dość słaba, a jej premade deck jeszcze słabszy. Koniec końców po raz pierwszy sobie odpuściłem przy ostatnim scenariuszu. Przy 0-5 na ultrona sobie dałem spokój.
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Pal licho gdyby była po prostu słaba, ale ona jest po prostu nudna. Jej gimmick to bycie giantem. Czyli coś co mieliśmy przed chwilą w Ant-manie. Twórcy wpadli na pomoc, że żeby było ciekawiem, to podejdą do tematu w inny sposób i jak mrówa miała rzeczy unikalne dla danej formy, tak osa może prawie wszystko wszędzie, ale ma delikatne bonusy w zależności od tego w jakiej formie jest. Koniec końców w praktyce wyszło dużo mniej ciekawie. W jej arsenale 5 kart to po prostu ofensywne eventy, mamy resource card idenytczne jak mrówa, mamy 3 upgrade które jakoś tak się mało spiniają z tym wszystkim i w ogóle nie mają efektu wow. Rapid growth jest duuuuużo mniej elestyczne od resize, więc skakanie między formami nie jest takie łatwe i w praktyce, często miałem sytuacje, gdzie zaczynałem turę jako Giant, karty na ręce i sytuacja na stole zachęca do zamiany w tiny, by wyciągnąć trochę większe value, ale turę chcę skończyć jako giant dla 3 defa i koniec końców siedzę giantem całą turę.
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Najciekawsza rzecz w niej jest wbrew pozorom ta niepozorna, nie mająca związku z mechaniką giant - jej zdolność alter-ego, czyli G.I.R.L. Przy kończeniu tury na alter-ego to wtasowanie 4 potencjalnie mega dobrych kart. To potrafi zrobić robotę i często pojawia się dylemat czy nie zaryzykować zmianę w alter-ego, by wzmocnić kolejne tury. Dostaniemy Advance możemy przez to przegrać, z kolei wtasowanie kilku kluczowych kart, może nam z kolei uratować gierkę. I wydaje mi się, że to właśnie G.I.R.L jest kluczem by z osy zrobić silną i ciekawą postać.
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Jej premade deck to delikatnie mówiąc nie porozumienie. Widać trochę sposób myślenia twórców - damy Boot camp, więc wrzucimy dodatkowych sojuszników z basic, to wykorzystamy i damy basic zasoby. Ale w praktyce... przede wszystkim ona ma 13 kart za 3+, a z ekonomią to szału u niej delikatnie mówiąc mamy... Mamy 3x boot camp mając 5 sojuszników (w tym dwóch za 4 zasoby), mamy 2x basic resource mając 3 basic karty za 2+ zasoby... Jeśli chodzi o same dodatkowe 25 kart, to zaryzykuje stwierdzenie, że to do tej pory najsłabszy zestaw.
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Jej obligation to...
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
W jednej grze odkryłem exhaustion (wyczerpanie bohatera + surge), z surge wypadła właśnie karta obligation, a na ręku miałem... Pym particles + 4 mental karty
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Efekt? Przegrałem na risky business
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Scenariusz który sądziłem, że nie da się przegrać, gdzie faktycznie do tej pory miałem 100% WR, no ale... premade deck wasp potrafi
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Z kolei jej Nemesis jest bodajże najmilszym przeciwnikiem do tej pory. Side scheam bez żadnej ikonki, który tylko przeszkadza przy basic atakach, przy solo grach, gdzie gramy tylko Wasp, którą niekoniecznie atakujemy co turę, prawie żaden problem. Sama beetle to 1/1/4 z guardem, gdzie jeśli nie zapłacimy to piąstki, to... po śmierci trafia to decku. Czemu kurna miałby zapłacić za to?
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Z chęcią bym co turę odkrywał 1/1/4 z guardem, zamiast prawdzie strasznych kart.
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Pod kątem kart nie ma co mówić. Póki co tylko u niej są basic resource, więc to wystarczający powód by warto było ją mimo wszystko kupić. Ironheart też jest 10/10 (pomimo tego, że jest dość nudna).
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Zrobiłem na szybko deck pod "niby" protection, gdzie jak dobrze pamiętam jakoś 10 kart jest protection, a reszta basic i już ultron padł bez większych problemów. I tym deczkiem pewnie się zmierzę z red skullem (chyba, że faktycznie plotki się potwierdzą i thanos przyjdzie w tym tygodniu). Chociaż najbardziej w jej przypadku czekam na Smash the problem (które swoją drogą też jest mental) i deck pod agresje nafaszerowaną kartami od thw z martial prowess i spamowaniem eventów atakujących dzięki G.I.R.L .
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
W większość tier list ludzie wrzucają ją jako tier B/C obok hawkeye i She-hulk. Cóż, ocenimy dopiero po ograniu jej w normalnym decku, ale pewnie sporo prawdy może w tym być. Natomiast premade deck... to poziom Hulka.