Dungeon crawler z dobrym trybem solo?

[bartekb8]

Hej,
Od jakiegoś czasu szukam jakiegoś dungeon crawlera, który pozwoliłby mi na samotną, satysfakcjonującą grę.
Muszę nadmienić że jestem szczęśliwym posiadaczem gry Claustrophobia, którą uwielbiam, ale nigdy nie mogłem przeboleć tego że nie można w nią pograć solo. Wiem że dungeon crawlerów z trybem solo jest całe multum, ale być może dlatego nie mogę się zdecydować. Kieruję się takimi kryteriami, być może będziecie mogli mi pomóc:
- klimaty raczej fantasy / dark fantasy
- kafle i (przynajmniej częściowo) losowo generowana mapa, eksploracja, ciągła niepewność. Gra może być podzielona na rozdziały, ale nawet wtedy powinna oferować sporą regrywalność.
- walka oparta na kościach nie jest koniecznością.
- akcja gry nie musi toczyć się w jaskiniach/tunelach/lochach.
- gra może być bardziej skomplikowana niż Claustrophobia, większy natłok zasad mi nie przeszkadza.
- brak przymusu kontrolowania większej ilości postaci (w Claustrophobii to nie przeszkadza ze względu na szybkość i prostotę rozgrywki).

Przykładowe gry które według mnie nie spełniają powyższych kryteriów:
- Sword & Sorcery - kusiła bardzo długo ale mała liczba scenariuszy + brak losowo generowanej mapy ostatecznie mnie zniechęciła.
- Gloomhaven - pregenerowane mapy
- Posiadłość Szaleństwa - mała liczba scenariuszy w podstawowej grze = mała regrywalność
- seria Zombicide - brak skalowalnośći: konieczność grania wszystkimi postaciami (6?) w trybie solo + brak eksploracji (cała mapa widoczna od samego początku)

Myślałem o:
- Tainted Grail (duża gra, podobno regrywalna: nie ma dwóch takich samych rozgrywek?)
- Bloodborne (nie jestem fanem gry wideo, ale setting i zarządzanie kartami wydaje się ciekawe)
Natomiast jeśli macie jakieś zastrzeżenia względem w/w to piszcie śmiało. No i o grach, które mi umknęły oczywiście też!

[Yuri]

No cóż....Folklore The Affliction.

[Dazir]

+1 dla Folkore the affliction - ja porównuję tę grę do Baldur's gate na stole - wiem, wiem duże słowa, ale tak właśnie jest. Drużyna podróżuje po mapie, wykonuje zadania, walczy z potworami, zdobywa pozytywne/negatywne cechy itd itp - mega gra @Yuri mnie zaraził Szturmem zdobyło nr 1.
Kingdom Death Monster - absolutnie genialna gra, civ builder + boss battler, odjechany klimat, brutalność świata i rozgrywki, minusem jest bardzo wysoki próg wejścia i koszty.

wszystko z D&D board game - szczególnie pierwsze 3 gry, szybkim prosty i strasznie wciągający crawler. W szczególności Wrath of ashardalon, którego z kolei porównuję sobie do Diablo

[Curiosity]

Too Many Bones
Ewentualnie możesz spojrzeć na polski "Napad na Doomrock"

[Cyel]

Machina Arcana.

[McNab]

Gears of War ale tylko z drugiej ręki.

[manicminer]

Tainted Grail to nie dungeon crawler, raczej paragrafówka.
Jeśli chodzi o prostsze zasady to seria Dungeon & Dragons. Dodatkowo Machina Arcana, Dungeon Alliance, seria Shadows of Brimstone (chyba najbliższe Claustro), tak jak wspomniałeś Bloodborne.
Z gier które wyjdą to Darkest Dungeon

[bartekb8]

Dzięki wielkie, poprzyglądam się wszystkim tym tytułom.

[bartekb8]

@Dazir, a jest jest z Folklore i grą w trybie solo/na dwie ręce? Bo wyczytałem że gra jest średnio zbalansowana pod dwie postacie i wtedy posiadanie healera jest kluczowe. Poza tym kafelki są bardzo ciasne a figurki mają (za) dużo punktów ruchu żeby odległości miały jakiekolwiek znaczenie? Poza tym gra wygląda faktycznie ciekawie.
Too Many Bones, Napad na Doomrock odpadają ze względu na estetykę, poza tym nie wyczuwam tu dungeon crawlera.
Machina Arcana to tytuł do rozważenia, co prawda raz już zamówiłem tą grę w przedsprzedaży żeby potem z niej zrezygnować, ale jednak temat i ogólna oprawa ma coś w sobie i przyciąga.
Tainted Grail może i ma daleko do crawlera a do Claustrophobii pewnie jeszcze dalej, ale rozgrywka jest podobnie trudna i bezpardonowa więc tu też się jeszcze zastanawiam.
Pozostałe gry też rozważam.

[Dazir]

w Folklore najlepiej 3 lub 4 postacie. Ja gram obecnie 3 postaciami na raz i jest bosko. Faktycznie 2 postacie pomimo dodatkowych zasad niespecjalnie się spisują - nie wiem, czytałem.
Walka może być taktyczna jak zaczniesz ogarniać zależności i (po wcześniejszym zdobyciu) cechy (np. Flank itp). Do tego Fall of the spire wprowadza zmiany w walce, system inicjatyw itd. Można też wykorzystać fanowskie modyfikacji z bgg. Ja celowo przechodzę pierwszą księge przygód vanilla style, żeby zobaczyć co mi przeszkadza. Na razie wszystko jest OK.
Folklore jest dużym upgradem vs. Claustrophobia, bo kładzie duży nacisk na fabułę, wybory, rozwój postaci. A jak masz dodatki to w świecie dzieje się bardzo dużo ciekawych rzeczy, w które łatwo wsiąknąć.
Gra charakteryzuje sie tym, że wiele zasad możesz sobie dorobić sam (jak dobre roleplaying) i sporą administracją postaci. Jest dużo współczynników, które trzeba śledzić i uwzględniać przy questach, potyczkach i spotkaniach. Po godzinie dwóch większość staje się "dość" intuicyjna co nie zmienia faktu, że łatwo coś przeoczyć. Moim zdaniem wogóle nie psuje to zabawy.

[bartekb8]

Pomyślę nad Folklore chociaż podstawka plus dodatek plus jeszcze najlepiej figurki = nieco kosmiczna kwota. Bolączką większości podobnych tytułów jest to że kickstarterowy model wymaga przynajmniej kilku dodatków żeby czuć pełnię gry. Czasem widać to mniej, czasem bardziej, np. jak patrzę na core Bloodborne'a widzę zaledwie kilka rodzajów przeciwników i podobne do siebie lokacje. To prawie tak jakby podstawka była okrojona o przynajmniej jeden dodatek (a jest ich trochę).
EDIT: Zdecydowałem się na Bloodborne z kickstarterowymi przystawkami. Ja wiem że to nie jest typowy dungeon crawler ale w sumie spełnia kryteria i czas samemu sprawdzić czy te wysokie oceny są zasadne Tak czy inaczej dziękuję, w przyszłości chętnie skorzystam z Waszych propozycji.

[strid3rr]

Pomyślę nad Folklore chociaż podstawka plus dodatek plus jeszcze najlepiej figurki = nieco kosmiczna kwota.

Standy w zupełności wystarczą jak chcesz iść budżetowo.

[bartekb8]

Pomyślę nad Folklore chociaż podstawka plus dodatek plus jeszcze najlepiej figurki = nieco kosmiczna kwota.

Standy w zupełności wystarczą jak chcesz iść budżetowo.

Tyle że ja się wkręciłem w malowanie figurek i teraz figsy z gier traktuję jak taki dodatkowy bonus, przy którym można spędzić więcej czasu nie tylko grając...