Zaginiona wyspa Arnak / Lost Ruins of Arnak (M. "Elwen" Stach, M. “Mín” Stachova)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: donmakaron »

Trochę się zgadzam z zarzutami, a trochę jednak myślę, że tam po prostu wszystko dobrze działa i idzie poznać, że jest dobrze przemyślane. Przedmioty są lepsze im szybciej się je kupi, na artefakty i ich używanie łatwiej nas stać w late game, więc tych pierwszych jest dużo na początku, mało na końcu, za to z tymi drugimi jest odwrotnie. Balans między odkrywaniem nowych pól a zabawą w tor badań jest ciekawy, tym bardziej, że kompasy są jeszcze wykorzystywane do kupowania artefaktów, więc jest sporo do rozważenia. Bonusy z eksploracji czy badań potrafią powieźć na długiej fali, karty się przyjemnie zazębiają (choć raczej nie ma kombosów), płacenie za samolot monetami to świetne rozwiązanie, podobnie z wykorzystywaniem kart na wysyłanie pionków na pola. Ograniczony deckbuilding mi w ogóle nie przeszkadza, rozwiązanie jak każde inne, a przynosi też kilka ciekawych decyzji - miałem grę, w której zagrałem w ostatniej turze z 16 kart (wliczając karty odrzucone i kupione artefakty), miałem taką, gdzie kończyłem z 4 kartami w talii. Na trzech graczy trafiają się partie, gdzie połowa pól jest nieodkryta, a wszyscy są w okolicach połowy toru badań oraz takie, gdzie odkryte są wszystkie pola i wszyscy siedzą na szczycie toru - wszystko zależy od wylosowanych pól, przedmiotów, artefaktów i rozłożenia bonusów. Wykorzystanie w dobrym momencie zebranych strażników i odpalenie bożków ma spore znaczenie.

W zasadzie jedyne co mi przeszkadza to lekkie faworyzowanie toru badań. Osoba która pierwsza zdoła się przelecieć i zebrać bonusy jest w lepszej pozycji, ale to w sumie do przejścia. Gorzej, że gratisowe zasoby z badań są zasadniczo darmowe, a za gratisowe zasoby za eksplorację trzeba płacić punktami. Wydaje mi się, że to robi różnicę, która wyznaczyła, że badania są bardziej opłacalne niż eksploracja generalnie.

Na początku trochę mnie ta gra stresowała, ale po 10+ partiach zacząłem dostrzegać te wszystkie zależności, przemyślane i porządnie przetestowane rozwiązania. Po 30+ spokojnie mogę powiedzieć, że to naprawdę dobra gra. Ma w sobie wiele dobrego i sprytnego, ma przyjemny setting, ładnie wygląda, wartko leci do przodu, jest przemyślana i porządnie przetestowana. Nie dziwię się, że to hit.
Fojtu
Posty: 3396
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 563 times
Been thanked: 1267 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: Fojtu »

Przeczytałem sobie z ciekawości instrukcję dodatku i muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem tego jak zaprojektowani są liderzy. Nie jest to chamskie wrzucenie pojedynczej karty do każdego czy jakieś pierdołowate zmiany a całkiem solidna asymetria. Jakby byli częścią podstawki i razem kosztowało to te 150zł to może i bym się skusił, a tak to podstawka jest zbyt prosta z dodatkiem wychodzi już jakaś kosmiczna kwota. Nie pozostaje nic jak spróbować sobie na BGA :)
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7340
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1116 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: detrytusek »

Na BGA jest dodatek?
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Fojtu
Posty: 3396
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 563 times
Been thanked: 1267 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: Fojtu »

detrytusek pisze: 11 paź 2021, 14:57 Na BGA jest dodatek?
Jeszcze nie, ale biorąc pod uwagę jak szybko wyszła podstawka, mam nadzieję, że się pojawi.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7340
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1116 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: detrytusek »

Przejrzałem instrukcję i faktycznie jest bardzo dobrze. Jak nie wywalą ceny w kosmos to dodatek z kategorii obowiązkowych.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: donmakaron »

Obawiam się tylko, że mimo testów wyłoni się jakiś lider albo dwóch, którzy będą zwyczajnie lepsi od reszty. Przy tak dużych różnicach będę pod wielkim wrażeniem, jeśli wszystkie zdolności w praniu wyjdą równie mocne.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7340
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1116 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: detrytusek »

Może tak być ale tu jest tyle zmiennych, że ciężko to będzie arbitralnie potwierdzić. Chyba, że zaczną być robione statystyki takie jak ranking plansz w ZB (a i tak zwykli gracze mają to w tyłeczku i cieszą się grą).
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Fojtu
Posty: 3396
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 563 times
Been thanked: 1267 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: Fojtu »

donmakaron pisze: 11 paź 2021, 15:35 Obawiam się tylko, że mimo testów wyłoni się jakiś lider albo dwóch, którzy będą zwyczajnie lepsi od reszty. Przy tak dużych różnicach będę pod wielkim wrażeniem, jeśli wszystkie zdolności w praniu wyjdą równie mocne.
W praktyce po prostu można po prostu licytować się o liderów jak w Terra Mystica czy Gaia Project.
poxi
Posty: 241
Rejestracja: 28 kwie 2020, 21:37
Has thanked: 51 times
Been thanked: 110 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: poxi »

donmakaron pisze: 11 paź 2021, 15:35 Obawiam się tylko, że mimo testów wyłoni się jakiś lider albo dwóch, którzy będą zwyczajnie lepsi od reszty. Przy tak dużych różnicach będę pod wielkim wrażeniem, jeśli wszystkie zdolności w praniu wyjdą równie mocne.
Jak jeden, to odrzucasz taką postać, masz wtedy 5 wyrównanych postaci, nieźle.

Jak będzie dwoje, to masz dwa zestawy do grania, 1vs1 OP postaciami oraz zestaw pozostałych czterech do grania przeciwko sobie w różnych kombinacjach na 2-4 graczy. Brzmi spoko.
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: donmakaron »

poxi pisze: 11 paź 2021, 17:20 Jak jeden, to odrzucasz taką postać, masz wtedy 5 wyrównanych postaci, nieźle.

Jak będzie dwoje, to masz dwa zestawy do grania, 1vs1 OP postaciami oraz zestaw pozostałych czterech do grania przeciwko sobie w różnych kombinacjach na 2-4 graczy. Brzmi spoko.
6 równych było by nie dość, że spoko, to jeszcze jak należy ;) Wiadomo - poradzimy sobie, ale wolałbym jakbyśmy nie musieli sobie radzić. Niemniej poczekam i wtedy osądzę. Sądząc po podstawce jest niemała szansa, że wszystko pójdzie dobrze.
Awatar użytkownika
Furan
Posty: 1553
Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Has thanked: 9 times
Been thanked: 216 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: Furan »

kozz84 pisze: 11 paź 2021, 09:54 Gdzie nie pójdziesz coś dostaniesz. A co dostaniesz? Nie wiadomo, ponieważ pola worker placement są losowe... Z tego co zauważyłem w naszych grach ( gramy tylko na dwóch graczy) nie warto iść na odkryte wcześniej pola. Niewiadome pola dadzą z grubsza to samo, ale przy okazji dają dodatkowo: 3/6 punktów, potencjalnie kolejnych 5 punktów, bonus oraz możliwość oddania 1/2/3/4 punktów za kolejny bonus.

Deckbuilding również kuleje. Ponieważ jest tylko 5 rund kupione karty odpalą się 2-3 max (artefakty raz przy kupieniu i ewentualnie drugi raz). Strategia sprowadza się do znajomości lepszych/gorszych kart i kupowaniu tylko tych pierwszych. Już częściej używa się kafli asystentów, ponieważ wiele efektów pozwala na odkręcienie ich.

Ubogi worker placement z ubogim deckbuildingiem; zbyt skomplikowana jako gra familijna; zbyt prosta i zbyt losowa dla eurograczy.
Proponuję zagrać z zaawansowanymi graczami na BGA.
Tak - odkrywanie nowych miejsc to kinder niespodzianka, mikołajki i wigilia w jednym, ALE zbieranie 3/6 kompasów jest mniej opłacalne, a potem wciskanie się odkrywcą na losowe pole, niż wpychanie się w odkryte wcześniej, celowane pola, które dają dokładnie te zasoby, których potrzebuję do przejścia wyżej na torze odkryć. Dlatego zaawansowani gracze niewiele odkrywają (chociaż i na tym można wygrać).

Karty kupione w 1 rundzie odpalą się przynajmniej 4 razy, jeśli dobrze zbuduję talię. Są partie takie, że karty się kiepsko kombują, są takie, że budowanie talii odgrywa ogromną rolę. Artefakty - zwłaszcza kupowane na koniec są bardziej jednorazową akcją z opcją odpalenia jeszcze kiedyś. Są karty na które się poluje - balon, wodolot, maczeta, koń, maska albo inne coś, co pozwala pobrać płytkę I/II poziomu i zebrać z niej zasoby. Jest nieco kart lepszych i gorszych, można na nie polować, można mieć farta i dostać je w super momencie. Ważne żeby wiedzieć, że gdzieś-tam są. Są ,,gorsze" karty, które przy odpowiedniej strategii takie gorsze nie są, lub - lepiej działają na więcej graczy.

Serio, polecam partie na BGA, bo pokazują, że tam jest pazur i nie jest to ładnie wydana popierdółka. :)
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!

(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
Awatar użytkownika
addekk
Posty: 642
Rejestracja: 28 gru 2018, 11:54
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 44 times
Been thanked: 103 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: addekk »

Jestem po jednej rozgrywce na 4 graczy, wkoncu udało się odpalić grę z półki wstydu (mam od polskiej premiery).
Wrażenia wszystkich pozytywne, raczej dobre. Gra bardzo wyrównana pomimo kilku różnych taktych. Przedzial punktowy 61-67 i zwycięstwo 1 punktem.
2 osoby poszły w drzewko. 2 ujarzmialy potwory i eksplodowały. Ja starałem się jeszcze dużo kupować kkart.
Jedyne co mogę zarzucić grze że faktycznie ten wybor kart mógłby być w większy. Jakby cały rynek miał rozmiar 8 kart nawet bez zmieniana rund dałoby się bardziej zapanować nad deckiem który momentami jest na tyle losowy, że kupujesz to na co Cię stać.
Weźże chodźże grać BGG
Awatar użytkownika
hipcio_stg
Posty: 1804
Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
Has thanked: 78 times
Been thanked: 337 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: hipcio_stg »

Ja z kolei zawsze ubolewam na małą ilość eksploratorów. Chciałbym ich móc pozyskiwać, ale taka specyfika. Jestem po kilku partiach i do tej pory naczytałem się, że tylko drzewko daje sukces i w zasadzie gra jest o wyścigu na drzewku. Ja póki co nie potrafię ;) Żona jak ubije 4 potwory to ciężko się podnieść... Nadal nie potrafię określić którzy pomocnicy są cenniejsi. Kiedyś wziąłem tego do daje 2 monety na szarym i 3 na złotym. Zostało mi całkiem sporo monet, które mogłem tylko mielić na karty narzędzi, których ubywało z czasem. Innym razem uznałem, że skoro nie dał mi za dużo to go oleję. Cierpiałem na brak monet... To wcale nie taka prosta rodzinna gierka.
poxi
Posty: 241
Rejestracja: 28 kwie 2020, 21:37
Has thanked: 51 times
Been thanked: 110 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: poxi »

donmakaron pisze: 11 paź 2021, 23:24 6 równych było by nie dość, że spoko, to jeszcze jak należy ;) Wiadomo - poradzimy sobie, ale wolałbym jakbyśmy nie musieli sobie radzić. Niemniej poczekam i wtedy osądzę. Sądząc po podstawce jest niemała szansa, że wszystko pójdzie dobrze.
Zakładam, że będzie dobrze. ;) Chciałem tylko pokazać, że robiąc 6 postaci, zamiast 4, mają pewien margines błędu.
Ja na pewno kupię - choćby dla pozostałej zawartości dodatku tj. te 30 kart, 5 miejsc I, 3 miejsca II, 5 strażników, 3 pomocników, co znacznie zwiększy zróżnicowanie rozgrywek. 2 nowe tory to wisienka na torcie. Zastanawiam się tylko, czy brać w pierwszym druku, czy w kolejnym, by uniknąć błędów drukarskich.
hipcio_stg pisze: 12 paź 2021, 08:35 Nadal nie potrafię określić którzy pomocnicy są cenniejsi. Kiedyś wziąłem tego do daje 2 monety na szarym i 3 na złotym. Zostało mi całkiem sporo monet, które mogłem tylko mielić na karty narzędzi, których ubywało z czasem. Innym razem uznałem, że skoro nie dał mi za dużo to go oleję. Cierpiałem na brak monet... To wcale nie taka prosta rodzinna gierka.
To jest jeden z najmocniejszych pomocników. Znerfiony w dodatku do 1 moneta + 1 but / 3 monety.
Awatar użytkownika
hipcio_stg
Posty: 1804
Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
Has thanked: 78 times
Been thanked: 337 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: hipcio_stg »

poxi pisze: 12 paź 2021, 09:19
hipcio_stg pisze: 12 paź 2021, 08:35 Nadal nie potrafię określić którzy pomocnicy są cenniejsi. Kiedyś wziąłem tego do daje 2 monety na szarym i 3 na złotym. Zostało mi całkiem sporo monet, które mogłem tylko mielić na karty narzędzi, których ubywało z czasem. Innym razem uznałem, że skoro nie dał mi za dużo to go oleję. Cierpiałem na brak monet... To wcale nie taka prosta rodzinna gierka.
To jest jeden z najmocniejszych pomocników. Znerfiony w dodatku do 1 moneta + 1 but / 3 monety.
No widzisz... muszę więcej pograć i sam poodkrywać niektóre zależności. Jak sam do tego dojdę to będę lepiej grał. To wymaga niestety ogrania.
Awatar użytkownika
7koliberek9
Posty: 283
Rejestracja: 03 lip 2011, 14:23
Lokalizacja: Mazowieckie
Has thanked: 33 times
Been thanked: 12 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: 7koliberek9 »

Zaskakująco dobra gra. Kupiłam ze względu na sentyment do Indiany Jonesa oraz pozytywne recenzje. Nie spodziewałam się niczego wybitnego. Liczyłam na dobre, średniej ciężkości euro i się nie zawiodłam a nawet gra okazała się lepsza niż myślałam. Jedyne co mi przeszkadza to za mała zmienność kart do kupienia w rozgrywkach 2-osobowych. W naszych partiach to rozważne i odpowiednie skompletowanie decku robi różnicę. Czekamy na dodatek :D
Awatar użytkownika
karmazynowy
Posty: 1033
Rejestracja: 15 lut 2011, 18:26
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 186 times
Been thanked: 435 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: karmazynowy »

7koliberek9 pisze: 14 paź 2021, 13:22 Zaskakująco dobra gra. Kupiłam ze względu na sentyment do Indiany Jonesa oraz pozytywne recenzje. Nie spodziewałam się niczego wybitnego. Liczyłam na dobre, średniej ciężkości euro i się nie zawiodłam a nawet gra okazała się lepsza niż myślałam. Jedyne co mi przeszkadza to za mała zmienność kart do kupienia w rozgrywkach 2-osobowych. W naszych partiach to rozważne i odpowiednie skompletowanie decku robi różnicę. Czekamy na dodatek :D
Można wprowadzić wariant z dodatku już teraz:

Spoiler:
Na półce | Na stole | Na sprzedaż i zamianę (Gdynia) | Podzielę się rabatem: Grybezpradu.eu - 5% | Planszostrefa.pl - 11%
Awatar użytkownika
7koliberek9
Posty: 283
Rejestracja: 03 lip 2011, 14:23
Lokalizacja: Mazowieckie
Has thanked: 33 times
Been thanked: 12 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: 7koliberek9 »

karmazynowy pisze: 14 paź 2021, 15:53 Można wprowadzić wariant z dodatku już teraz:
Spoiler:
Dzięki. Już nawet rozważaliśmy podobną opcję wiec teraz na pewno spróbujemy.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11172
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3391 times
Been thanked: 3307 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: japanczyk »

W końcu udało się odpalić grę z półki wstydu i jedyne co mnie spotkało to zawód

Ta gra obiecuje, ze bedzie super ciekawą przygodą, takim lepszym Brzdękiem, a jej najważniejszym elementem jest wyścig na torze z boku,a reszta planszy jest whatever...

Serio - jak można zrobic grę wokół deckbuildingu, gdzie deckbuilding jest tak... niesistotny? Gra jest ciasna dla samego bycia ciasnym - niewymiennośc pewnych surowców jest dla mnie absurdalnym wyborem, niektórzy specjalisci są (z perspektywy jednej rozgrywki oczywiscie) bardziej optymalni niz pozostali - np. pozyskanie typa z monetkami na samym poczatku ustawia Cie na całą grę, albo tego, który zmniejsza koszt wszelkich zakupów, szczególnie artefaktów...
Ekploracja wyzszych miejsc jest niesamowicie kosztowna, szczegolnie ze zetonow eksploracji nie ma az tak duzo do zdobycia, wiec 6 jest mega ciezka rzecza do zdobycia

Dlaczego 2 pieniazki pozwalaja sie wymienic na pilota, ale rubinem nie mozna zaplacic za grot? Whyyyy?

Najwiekszym moim zarzutem jest wlasnie ta obietnica fajnej, przygodowej gry - a to wyscig po torze, a cała reszta zwiazana ze stawieniem pionków i mieleniem kart sluzy do tego, zeby wspiac sie jak najszybciej na tym torze :(

Nie wiem dla kogo jest ta gra - dla mnie budowanie decku tutaj jest bardzo mało satysfakcjonujace, worker placement marginalny, w grze na 4 graczy każdy kto zacznie wyscig później traci tyle dodatkowych rzeczy, ze nie ma szans zeby sie odkuł w jakikolwiek sposob bez toru... a przynajmniej ja tego nie dostrzegam w tym momencie

Ktos mnie wyprowadzi z bledu?
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: donmakaron »

japanczyk pisze: 29 paź 2021, 13:20 W końcu udało się odpalić grę z półki wstydu i jedyne co mnie spotkało to zawód

Ta gra obiecuje, ze bedzie super ciekawą przygodą, takim lepszym Brzdękiem, a jej najważniejszym elementem jest wyścig na torze z boku,a reszta planszy jest whatever...
A obiecuje? Tyle co Agricola obiecuje że przeniesie cię w czasie do XVII wieku, a Tzolkin, że w grze będziemy dowodzić plemieniu, a nie mielić w kółko drewniane klocki i tekturowe żetony jak w każdym eurasie ;)

Nie sądzę, żeby to była gra zrobiona w koło deckbuildingu, nie sądzę żeby była specjalnie ciasna. Upgrade surowców, kupowanie za monety przedmiotów a za kompasy artefaktów dających surowce zapewnia wymienność zasobów, ale na dość skomplikowanym rynku.

Trochę wszystko zależy od kafelków, żetonów i samych graczy, ale eksploracja nie jest specjalnie droga. Miałem sporadycznie gry, gdzie wyeksplorowane były dwie jedynki i jedna dwójka, ale to ekstremum. Zazwyczaj można spokojnie w 3-4 osoby wszystko wyeksplorować i jeszcze starczy na zakup artefaktów. Jak ktoś późno zaczyna wyścig, to powinien był zacząć go wcześniej*. Zazwyczaj jednak bonusy rozkładają się między różnych graczy.

Pewnie nie wyprowadzę cię z błędu, nie odczaruję tej obietnicy - mi gra nic nie obiecywała i jestem zadowolony, ale jeśli ty spodziewałeś się czegoś innego, to pewno przepadło. To jest srogi euras w mielenie zasobów. Krótki deckbuilding potrafi błyszczeć, gdy wchodzisz w piątą rundę z 5 kartami, a wychodzisz z niej z 15. Pchanie dwóch żelków po torze badań też jest ciekawym rozwiązaniem. Tak samo balans między eksploracją (przepraszam - wysyłaniem drewnianych pionków na kartonowe pola) a badaniami (przepraszam - pchaniem drewnianych żetonów po kartowej planszy).
Do tego mechanicznie ta gra jest super przemyślana. Wszystko się zgrabnie zazębia, można naprawdę pokombinować, wycisnąć ze swoich zasobów więcej niż się wydaje na pierwszy rzut oka, skręcić niemalże karciankowe kombosiki.
japanczyk pisze: 29 paź 2021, 13:20 Dlaczego 2 pieniazki pozwalaja sie wymienic na pilota, ale rubinem nie mozna zaplacic za grot? Whyyyy?
Oh come on! Chcesz przygody i fluffu, a się czepiasz, że pilotowi trzeba zapłacić pieniędzmi, za to tubylcy nie wymienią grotu za rubin? Na co pilotowi twoje groty, a tubylcom twoje monety?

*kiedyś w Książnicy Pomorskiej widziałem taki plakat: Osoby które zalegają ze zwrotem książek, nie będą musiały płacić kary, jeżeli oddadzą książki na czas.
Ostatnio zmieniony 29 paź 2021, 14:16 przez donmakaron, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7340
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1116 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: detrytusek »

japanczyk pisze: 29 paź 2021, 13:20 W końcu udało się odpalić grę z półki wstydu i jedyne co mnie spotkało to zawód
Powiem tak. Są to typowe wnioski osoby początkującej i z każdej strony na szczęście błędne. Jak już wielokrotnie było tu głoszone tor wcale nie jest silniejszy od eliminowania strażników. Jak już ją lepiej poznasz to zobaczysz jak wiele jest szans na rozwiązanie problemu. Talie można sobie bardzo ładnie zbudować tak by w 4-5 rundzie mieć niemal same miodne karty. Tych pomocników, których wymieniłeś akurat uważam za słabszych :). Albo inaczej...każdy z nich potrafi być fajny w zależności od sytuacji na planszy. Pan dający 2 złota na początku w żadne sposób nie ustawia gry (ło matko).
Co do rubina...hmmm byłoby za łatwo. Ja jedynie co bym zmienił to akcje wymiany zrobił w 2 strony.
Na koniec jeszcze zapytam...ile pkt zdobyłeś? Zakładam, że 50-60. Jeśli tak to masz bardzo wiele przestrzeni na rozwój. Jeśli być ugrywał 80+ to pomyśl jakie na bogato rundy być wykonywał.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11172
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3391 times
Been thanked: 3307 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: japanczyk »

donmakaron pisze: 29 paź 2021, 13:48 Oh come on! Chcesz przygody i fluffu, a się czepiasz, że pilotowi trzeba zapłacić pieniędzmi, za to tubylcy nie wymienią grotu za rubin? Na co pilotowi twoje groty, a tubylcom twoje monety?
A kto powiedział, ze ja chce tubylcom monety wciskac?
Skoro grot mozna wymienic na rubin i tabliczke na grot, to dlaczego nie "other way around"?

Co do wczesniejszej tresci - przejaskrawiasz - siadajac do Agricoli czy Tzolkina dostaje to co gra przedstawia - euro w okreslonym klimacie. Tutaj masz "Zaginione ruiny Arnak", a tego w ogóle nie czuc w grze. Strażnikom płacisz monetkami, grotami i tabliczkami, bo... bo tak
W Tzolkinie wydajesz kukurydze, zeby robotnicy zasuwali, składasz ofiary itp. Wszystko sie spina w całość. Tutaj tematycznie nic sie nie spina, masz odkrywców, którzy magicznie eksploruja rzeczy, a artefakt, za 3 znacnziki eksploracji bedzie magicznie przeganial straznika, przy ktorym akurat nie stoi zaden pionek... bo? W ogole ponowne uzycie artefaktu oplacane jest tabliczkami... gdyz ponieważ... bo tak

Dla mnie, i podkresle to, ze to tylko z perspektywy jednej rozgrywki - ta gra to jeden wielki bałagan, i po prostu nie rozumiem zachwytu.

U nas chyba 3 pola nie były wyeksplorowane, bardziej chodzi mi o to, ze odkrywanie pól, które mogło byc ciekawe, niczemu później nie słuzy, bo skorzystasz z nich raz, moze 2
donmakaron pisze: 29 paź 2021, 13:48 Do tego mechanicznie ta gra jest super przemyślana. Wszystko się zgrabnie zazębia, można naprawdę pokombinować, wycisnąć ze swoich zasobów więcej niż się wydaje na pierwszy rzut oka, skręcić niemalże karciankowe kombosiki.
własnie nie odnosze tego wrazenia, ze gra jest super pzemyslana. zazebia sie, owszem - ale główny nacisk polozony na tor badań jest zbyt odczuwalny w zestawiniu ze wszystkimi pozostąłymi akcjami. Tor badań to jakieś... 1/6 planszy? Reszta to eksploracja, artefakty, karty przedmiotów, strach - a wszystko słuzy tylko i wylacznie temu zeby pchac te żelki- a jeszcze osoba, która zgarnie pierwsze miejsce na torze badań pewnie wygra (to obserwacja wspolgracza, ktory rozegral wiecej rozgrywek)
detrytusek pisze: 29 paź 2021, 14:08 Co do rubina...hmmm byłoby za łatwo. Ja jedynie co bym zmienił to akcje wymiany zrobił w 2 strony.
Na koniec jeszcze zapytam...ile pkt zdobyłeś? Zakładam, że 50-60. Jeśli tak to masz bardzo wiele przestrzeni na rozwój. Jeśli być ugrywał 80+ to pomyśl jakie na bogato rundy być wykonywał.
Chociazby akcja wymiany w dwie strony mialaby sens
Szczerze nawet nie pamietam wyniku punktowego - i musze powiedziec, ze to jedna z niewielu gier, których nie czuje potrzeby "eksploracji" czy checi zasiąścia do kolejnej rozgrywki :(
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7340
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1116 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: detrytusek »

japanczyk pisze: 29 paź 2021, 14:19 ale główny nacisk polozony na tor badań jest zbyt odczuwalny w zestawiniu ze wszystkimi pozostąłymi akcjami. Tor badań to jakieś... 1/6 planszy? Reszta to eksploracja, artefakty, karty przedmiotów, strach - a wszystko słuzy tylko i wylacznie temu zeby pchac te żelki-
Podobne wrażenia mieli ludzie w Marco polo. Granie na kontrakty jest najłatwiejsze i się dzięki temu wygrywa. No i nie ale trzeba poświęcić trochę gier na to by do tego dojść.
japanczyk pisze: 29 paź 2021, 14:19 a jeszcze osoba, która zgarnie pierwsze miejsce na torze badań pewnie wygra (to obserwacja wspolgracza, ktory rozegral wiecej rozgrywek)
A to mogę skwitować tylko w ten sposób:
Spoiler:
;)
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Stephan
Posty: 193
Rejestracja: 27 lip 2011, 21:20
Has thanked: 78 times
Been thanked: 51 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: Stephan »

Zgadzam się z Japanczyk. Sam nie wiem, skąd wokół tej gry tyle szumu i jakim cudem wbiła ona tak wysoko w rankingu BGG. To wyjątkowy przeciętniak, który robi robotę ładnym wykonaniem. Mechanicznie żaden z elementów, z których toto sklecono, nie wybija się ponad średnią, a nawet powiem więcej: jest poniżej. Worker placement? Nudny jak cię mogę, żadnego ciekawego twistu. Dwóch robotników kładziemy, zbieramy zasoby, sprzątamy. Ziew. Deckbuilding? Uproszczony do bólu, znaczna część zakupionych kart wejdzie dwa, może trzy razy. Praktycznie nie ma między nimi ciekawych synergii - ot dają jakiś zasób, coś pozwalają taniej kupić, gdzieś coś przychachmęcić. Zieeew. A gospodarka zasobami? Też nic wielkiego. Ulepszamy jeden zasób w drugi, by przesunąć się na torze, gdzieś dostaniemy trzeci.
Patrząc na casus Arnaka niezwykle dziwi mnie jak bardzo nie przyjęła się u nas taka gra jak Simurgh. Równie pięknie wydana, z równie pretekstowym tematem, ale za to o wiele ciekawsza w warstwie mechanicznej: worker placement miał fajny twist, a zarządzanie zasobami przy ograniczonym miejscu w magazynie potrafiło spalić zwoje mózgowe. A, wiem. Simurgh nie miał deckbuildingu. A jak wiadomo, wystarczy proto-deckbuilding wcisnąć do Monopoly, by wszyscy piali z zachwytu i gra weszła do finału szpil des jares 😛
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: donmakaron »

japanczyk pisze: 29 paź 2021, 14:19[...]
Przejaskrawiam, żeby coś pokazać. Ty z kolei trochę na siłę odbarwiasz karty i mechaniki. Tutaj się z pistoletu strzela, żeby zabić potwora, zwabia go w pułapkę, żeby zabić poza lokacją, zdobywa wiedzę z zapisków tubylców jak lepiej wykorzystać ich artefakty, w dzienniku zapisuje to, co wcześniej się własnoręcznie odkryło, trzeba płacić swoim najemnikom, a tubylcy mają zwyczaje, których nie rozumiemy ;) A już pokonywanie strażników zasobami to przeca jest czysty Indiana Jones, który zawsze z opresji wychodzi za pomocą pióra, statuetki i bicza, a nie strzelając do przeciwników z karabinu ;)
Ale jasne - kwestia indywidualna, jak kto tego tu nie poczuł, to pewnie już nie poczuje i nic w tym złego.

Też na początku miałem sporo wątpliwości co do Arnaka. Przegrałem srogo z osobą co zgarnęła wszystkie bonusy z toru badań (echo) i byłem zły. Głupia, zepsuta gra. Dziś z perspektywy przeszło 50 rozegranych partii zapewniam, że ta gra jest bardzo dobrze przemyślana. Trochę może łamie przyzwyczajenia (że niby deckbuilder), udaje (że tor badań to tylko część gry) o temu podobne, ale daje pole do popisu graczom, daje możliwości kombinowania wewnątrz tej dziwnej czasem gospodarki zasobami i potrafi nieźle zaskoczyć.

Grywam na necie często z taką osobą, co od ręki wygrywa wszystkie gry z wynikami po 90 albo przeszło 100 punktów. Ostatnio się zastanawiałem jak to się robi - czy kluczem są badania, a może artefakty? Tak więc przejrzałem kilka ostatnich wyników gier. Sekret okazał się prosty. Otóż wystarczy mieć w porównaniu do innych graczy najwięcej punktów za badania, najwięcej wyeksplorowanych lokacji, najwięcej pokonanych strażników, najwięcej kupionych kart i najmniej kart strachu.
Tylko jeszcze nie doszedłem jak to się robi ;)
ODPOWIEDZ