Conquest of the Empire - warto?

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Bialogwardzista
Posty: 123
Rejestracja: 22 paź 2008, 09:14

Conquest of the Empire - warto?

Post autor: Bialogwardzista »

Nie mogłem jakos odgrzebac starego tematu tej gry wiec pozwalam zalozyc sobie nowy.
Gra jest w nowej cenie (ok 120pln) i stad głównie moje nią zainteresowanie (mialem brac Conana, ale drazni mnie cena a tu tez zolnierzyki, zameczki, fajna mapa...)

Primo : Jak to jest ze starymi i nowymi zasadami w niej zawartymi ? Oba systemy sa grywalne ? (przez grywalne rozumiem dajace radosc z gry, a nie, ze jest sie w nie systemowo w stanie grac)

Secundo : Czas gry jest opisany na bgg jako 3h. Co jest dla moich znajomych do zniesienia. Przy czym byly tez informacje o grach 'calonocnych' i nie wiem jak mam to rozumiec, bo nikogo (siebie tez) na granie 6godzinne nie namowie.

Tertio : wasze odczucia z gry (nudno, losowo, za dlugo, agresywnie,tylko na wielu graczy etc). Wszystkie recenzje, ktore czytalem byly sprzed paru lat a gry strategiczne sa ostatnio dynamicznie wydawane (i kazda nowosc wydaje sie w recenzjach byc lepsza od poprzednikow) tak wiec nie wiem jak skonfrontowac te opinie z rzeczywistoscia AD 2009.
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Conquest of the Empire - warto?

Post autor: Nataniel »

Gralem. Dwa warianty zasad to taka troche podpucha - jeden z wariantow jest beznadziejny, taki RISK.
Drugi wariant to wariacja Struggle of Empires. Mi podoba sie bardziej oryginalne SoE, jednak potrafie zrozumiec, ze sa ludzie, dla ktorych fajniejszy bedzie CotE. CotE do SoE ma sie jak jak RT (Railroad Tycoon) do AoS (Age of Steam) :-), czyli wieksza, nieporeczna plansza, mnostwo figurek, losowo dochodzace karty zamiast pelnej informacji o wszystkim z gory. Na pewno latwiej wciagac nowych graczy i na pewno DUZO lepiej sie prezentuje.

Ogolnie polecam, za 120 to juz na pewno.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
Tommy
Posty: 1749
Rejestracja: 25 lut 2008, 15:18
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 120 times
Been thanked: 31 times

Re: Conquest of the Empire - warto?

Post autor: Tommy »

CotE jest grą absolutnie świetną. My od początku graliśmy w wariant bardziej rozbudowany (podobny własnie do SOE) i szczerze powiedziawszy każda partię wspominam jako coś wspaniałego.

Ja np. nie lubię gier wojennych - najeżdżanie kartonikami sąsiadów i strzelanie czołgami to dla mnie makabra, tutaj niby mamy do czynienia również z grą wojenną, ale generalnie gra się wyśmienicie!

Losowa może i jest odrobinę bo jednak wychodzą pewne karty (np. senatorowie do kupienia) ale jednak możesz walczyć żeby być pierwszym i mieć wybór, niby w walkach wchodzą do gry kostki, ale jak pomyślisz i będziesz odpowiednio konstruował swoje jednostki (oddziały w sumie) to tez nie będzie problemem.

Świetny jest mechanizm robienia sojuszy - ile przy tym targów, rozmów etc. - super sprawa.

Długość rozgrywki - no cóż, gra się o ile pamiętam 5 sezonów i rzeczywiście wśród rozmawiaczy, kombinatorów etc. granie 5 sezonów to raczej 5 godzin a nie 3, ale można zawsze się umówić, że się kończy po 3 czy 4tym sezonie (my tak robiliśmy kilka razy).

Generalnie ja sam cały czas ostatnio myślę nad zakupem dla samego posiadania (bo w mojeje grupie jest już jeden egzemplarz), za 150pln powiedziałbym - bierz z przekonaniem, za 120pln powiem - zrobisz błąd nie kupując!

PS. na prawdę kumulacja emocji jakie się ma przy tak długiej grze jest niesamowita.
"I used to roll the dice
feel the fear in my enemy's eyes"
Awatar użytkownika
janekbossko
Posty: 2615
Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 25 times
Been thanked: 28 times

Re: Conquest of the Empire - warto?

Post autor: janekbossko »

a jak sie skaluje? tzn w ile osob juz mozna pograc a w ile gra sie dobrze?:)
Awatar użytkownika
wojo
Posty: 751
Rejestracja: 20 sie 2008, 13:40
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 3 times

Re: Conquest of the Empire - warto?

Post autor: wojo »

Hmmm ja grałem wprawdzie tylko raz ale mam odmienne odczucia od Tommiego, dla mnie właśnie w stosunku do długości rozgrywki emocji i decyzji było mało. Przeszkadzało mi też że na planszy była cała masa pół które do niczego się nie przydawały (ani punktów zwycięstwa ani znaczenia strategicznego).

Ogólnie jednak nie powiem, że gra jest beznadziejna myślę że może się spodobać bo kilka ciekawych mechanizmów (np. licytowanie sojuszy) jednak przed kupnem zdecydowanie powiedziałbym żeby zagrać u kolegi.

Co do czasu rozgrywki to nam pierwsza gra zajęła chyba ponad 5h (graliśmy w 5). Pewnie można to zbić przy lepszej znajomości zasad ale czy do 3h ... hmmm raczej powiedziałbym że bliżej 4h.

Gra chodzi na 2-6 osób a z BGG wynika że najlepiej gra się w 4 a sensownie jeszcze 5-6, natomiast 2-3 to raczej porażka.
Kolekcja na BGG, sprzedam
Jestem (współ)autorem: Bitwa pod Grunwaldem, Ora et Labora, Proch i Stal, Metallum
Awatar użytkownika
Tommy
Posty: 1749
Rejestracja: 25 lut 2008, 15:18
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 120 times
Been thanked: 31 times

Re: Conquest of the Empire - warto?

Post autor: Tommy »

janekbossko pisze:a jak sie skaluje? tzn w ile osob juz mozna pograc a w ile gra sie dobrze?:)
Ta gra się niespecjalnie skaluje :D

Uważam, że 4 ok, a 5 zdecydowanie najlepiej. Na 6 osób nie grałem.

@wojo - każdy ma swoje gusta - ja się zagrywałem i na prawdę napięcie jakie mieliśmy przez kilka godzin było niesamowite (rewelacja) ale tak jak ja pisałem i po mnie wojo - 5h rezerwowałbym zawsze! Chyba, że sie umówicie, że gracie 3 sezony - wtedy 3h może wystarczyć.
"I used to roll the dice
feel the fear in my enemy's eyes"
Awatar użytkownika
Bialogwardzista
Posty: 123
Rejestracja: 22 paź 2008, 09:14

Re: Conquest of the Empire - warto?

Post autor: Bialogwardzista »

Tommy pisze:

(...) za 150pln powiedziałbym - bierz z przekonaniem, za 120pln powiem - zrobisz błąd nie kupując!
To wygląda na to, że zrobie kolejny błąd w moim zyciu :)
Tommy pisze: (...) granie 5 sezonów to raczej 5 godzin a nie 3
Z tego właśnie powodu . Nie mam wiekszych szans na 5 graczy na 5 godzin, a nawet jezeli to w trakcie gdy ktos wychodzi w takich grach to rujnuje rozrywke.
Tommy pisze:PS. naprawdę kumulacja emocji jakie się ma przy tak długiej grze jest niesamowita.
To ja mam odwrotne doswiadczenia. Widze zaleznosc, ze jezeli gra ciagnie sie ponad 3h to zainteresowanie u mnie spada na łeb na szyje. A co dopiero u moich wspolgraczy, dla ktorych planszowki to tylko jedna z wielu mozliwych rodzajow gier do zagrania (gry komputerowe, karcianki, RPG, w bilard ktos tam jeszcze gra;)).
Awatar użytkownika
Tommy
Posty: 1749
Rejestracja: 25 lut 2008, 15:18
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 120 times
Been thanked: 31 times

Re: Conquest of the Empire - warto?

Post autor: Tommy »

Bialogwardzista pisze:
Tommy pisze:PS. naprawdę kumulacja emocji jakie się ma przy tak długiej grze jest niesamowita.
To ja mam odwrotne doswiadczenia. Widze zaleznosc, ze jezeli gra ciagnie sie ponad 3h to zainteresowanie u mnie spada na łeb na szyje. A co dopiero u moich wspolgraczy, dla ktorych planszowki to tylko jedna z wielu mozliwych rodzajow gier do zagrania (gry komputerowe, karcianki, RPG, w bilard ktos tam jeszcze gra;)).
No właśnie chyba każdy ma tak samo! Jak ja siedzę 3cią godzinę nad Descentem, czy czymkolwiek innym to się wyłączam i próbuję dotrwać do końca - a tutaj ......... zupełnie co innego (emocje, walka, etc.) - chyba konfliktowość tej gry trzyma w napięciu.

Ale rozumiem, to jest wymagająca gra pod kątem
- ilości graczy
- odpowiednich graczy (ja mojej żonie nawet bym nie zaproponował),
- ilości miejsca (gra jest duuuuża)
- ilości czasu - na pełną rozgrywkę zakładam z doświadczenia na poziomie ca. 10 partii - 4h to po prostu minimum ( w mojej ekipie nie do osiągnięcia)

jak nie masz odpowiedniej ekipy, dużego stołu (albo chęci grania na podłodze), co najmniej 4-5h, co najmniej 4 graczy, a najlepiej 5 to chyba trzeba się mocno zastanowić.

Kusi za to jedna sprawa - stosunek jakości gry + zawartości pudełka do ceny. Za 120pln to jest czyste szaleństwo jak ktoś nie ma tej gry (imho).
"I used to roll the dice
feel the fear in my enemy's eyes"
Awatar użytkownika
Bialogwardzista
Posty: 123
Rejestracja: 22 paź 2008, 09:14

Re: Conquest of the Empire - warto?

Post autor: Bialogwardzista »

Własnie atrakcyjnie sie prezentuje na zdjeciach, jak gra 2razy drozsza(pewnie tyle kosztowala zreszta jak wychodzila w 2005 roku) i tym zwrocila moja uwage. Cholera niepotrzebnie sobie przypomnialem, znowu mi sie bedzie kolatac po glowie ;) bo w sumie ja + 3 graczy by sie znalazlo.

Swoja droga moze warto wlasnie obserwowac nie nowosci, a gry 3-4 letnie ?
Macie opracowany jakis w miare uniwersalny wzor po jakim czasie od wydania gry spada jej cena ?
Awatar użytkownika
Tommy
Posty: 1749
Rejestracja: 25 lut 2008, 15:18
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 120 times
Been thanked: 31 times

Re: Conquest of the Empire - warto?

Post autor: Tommy »

Bialogwardzista pisze: Swoja droga moze warto wlasnie obserwowac nie nowosci, a gry 3-4 letnie ?
Macie opracowany jakis w miare uniwersalny wzor po jakim czasie od wydania gry spada jej cena ?
Nie będzie istniał taki nawet trochę uniwersalny wzór bo jedne gry tanieją, a inne drożeją wręcz z upływem czasu (i dostępności).

U nas jedyne co da się zauważyć, to że po jakimś czasie można bardzo tanio kupić gry wydane w PL (np. filary ziemi, Puerto Rico, Książęta Florencji etc. - to gry które da się kupić niezły kawałek taniej niż podczas premiery).

A co do conquesta to fakt, że za 120 pln to jest to cena kompletnie inna niż 3 lata temu.
"I used to roll the dice
feel the fear in my enemy's eyes"
Awatar użytkownika
lintu
Posty: 244
Rejestracja: 26 lut 2011, 21:57
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 5 times
Been thanked: 14 times

Re: Conquest of the Empire - warto?

Post autor: lintu »

Gra kurzyła się u mnie na półce przez bodaj rok, w końcu udało mi się w nią zagrać i... "niezadowolenie" to spory eufemizm. Postanowiłem użyć zasad zaawansowanych (znaczy - teoretycznie - ulepszonych) i są miejscami tak bezsensowne, że aż zatyka. Pan Drover zepsuł to, co - przynajmniej na papierze - w klasycznych regułach działało i na siłę wrzucił swoje wątpliwej jakości rozwiązania (dziwne zasady ruchu, losowe żetony prowincji - co one w ogóle mają symbolizować?). Coś czuję, że bez odpowiedniego skompilowania reguł z obu instrukcji i homerulesów się nie obejdzie.
Awatar użytkownika
sirwei
Posty: 1656
Rejestracja: 26 gru 2012, 18:29
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Conquest of the Empire - warto?

Post autor: sirwei »

Jeśli ktoś jest zainteresowany kupnem to zapraszam do kontaktu w sprawie gry. Posiadam egzemplarz w bardzo dobrym stanie. Polecam.
Nobody`s perfect, everybody frytki.

Moja kolekcja
ODPOWIEDZ