Kolejny dylemat z trybem solo

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Haisenberg83
Posty: 127
Rejestracja: 12 wrz 2021, 20:36
Has thanked: 142 times
Been thanked: 27 times

Kolejny dylemat z trybem solo

Post autor: Haisenberg83 »

Witam.
Jakiś czas temu przedstawiając się napisałem
Raczej się nie przekonam do kooperacji i gier solo, bo jednak rywalizacja z drugą osobą to jest to co według mnie jest najbardziej motywujące :D
Minęły niecałe dwa miesiące i nabrałem ochoty na solówkę :-)
Głównym powodem jest to że czasami mógłbym sobie zagrać, ale akurat nie mam z kim, więc w pewnym sensie chciałbym się uniezależnić od innych graczy. Na pewno kupię "Nipożądani Goście" http://gry.nk.com.pl/niepozadani-goscie/ gdzie będzie tryb solo z aplikacją, jednak szukam jeszcze czegoś innego. Ostatnio trochę się pisze o solówkach na tym forum i przejrzałem kilka wątków, jednak nie końca jestem przekonany do jakiegoś konkretnego tytułu że "to jest to" dlatego prośba o pomoc i jakieś sugestie. Poniżej kilka założeń w kolejności chyba dla mnie najważniejszej, ale oczywiście nie wszystkie założenia muszą być spełnione.

1. Regrywalność
2. Możliwość przerwania i dokończenia np po kilku godzinach, bez utraty przyjemności z gry
3. Kombinowanie/główkowanie
4. Podejmowanie decyzji i wyborów ma spory wpływ na grę
5. Nie chciałbym żeby gra się skupiała na wykręcaniu jak najlepszych wyników w kolejnych grach
6. Stopień trudności i skomplikowania zasad raczej dla początkującego/średniozaawansowanego gracza niż starego wyjadacza

Na koniec dodam jeszcze że nie miałem okazji jak na razie grać solo w żadną planszówkę i poniżej kilka aspektów bez większego znaczenia.

1. To czy będzie to tylko tryb solo, czy tryb solo będzie jako jeden z kilku
2. Tematyka (choć jak pewnie każdy jakieś upodobania mam :-) )
3. Z aplikacją czy bez
4. Planszowa czy karciana

Z góry Dziękuję za wszelkiego rodzaju sugestie i podpowiedzi.
Ostatnio zmieniony 07 lis 2021, 16:33 przez Haisenberg83, łącznie zmieniany 1 raz.
Cyel
Posty: 2587
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1233 times
Been thanked: 1449 times

Re: Kolejny delmat z trybem solo

Post autor: Cyel »

Aeon's End. "Delmat" rozwiązany ;)
Ostatnio zmieniony 07 lis 2021, 18:43 przez Cyel, łącznie zmieniany 1 raz.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
vder
Posty: 729
Rejestracja: 30 gru 2007, 20:20
Lokalizacja: warszawa
Has thanked: 299 times
Been thanked: 124 times

Re: Kolejny delmat z trybem solo

Post autor: vder »

poszukaj czegoś dla siebie tutaj: https://bgg.cc/geeklist/291071/2021-peo ... es-200-131
to ranking gier solo złożony z ponad 900 top20 różnych osób.
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2762
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 330 times
Been thanked: 1257 times

Re: Kolejny delmat z trybem solo

Post autor: Yuri »

Dawn of the Zeds, Fallen Land, Machina Arcana, Nemos War, Street Masters, Brook City to tak na szybko z mniej znanych i rzadziej polecanych.
Jak chcesz jakieś dc to mogę się rozpisać :p
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4730
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1244 times
Been thanked: 1457 times

Re: Kolejny delmat z trybem solo

Post autor: Mr_Fisq »

Cyel pisze: 07 lis 2021, 12:20 Aeon's End. Delmat rozwiązany ;)
Dla mnie nudy. Zupełnie nie czuję tej gry... Więc wybór nie jest aż tak oczywisty.
Nie wiem jak w Aeons wygląda temat wracania do partii po kilkugodzinnej przerwie (dlaczego ja te karty ułożyłem w tej kolejności?).
Ja po przerwie nawet dziennej wracałem do partii w Horror w Arkham 3ed, ale byłby tu problem z regrywalnością...

Ja ze swojej strony polecę Spirit Island; recenzja Graniada:
https://www.youtube.com/watch?v=IPmwZQkwh_0
gdzie można usłyszeć różne spojrzenia na grę.

1. Regrywalność => jest.
2. Możliwość przerwania i dokończenia np po kilku godzinach, bez utraty przyjemności z gry => nie widzę problemu.
3. Kombinowanie/główkowanie => od groma.
4. Podejmowanie decyzji i wyborów ma spory wpływ na grę => czasami wybór jednej mniejszej mocy powoduje duże zmiany w rozgrywce.
5. Nie chciałbym żeby gra się skupiała na wykręcaniu jak najlepszych wyników w kolejnych grach => Do tego etapu można dojść, ale po wielu partiach.
6. Stopień trudności i skomplikowania zasad raczej dla początkującego/średniozaawansowanego gracza niż starego wyjadacza => można sterować poziomem trudności na parę sposobów. Skomplikowanie zasad nie jest straszne (acz instrukcja IMHO nie należy do najlepszych), za to bardzo duża jest niejednokrotnie przestrzeń decyzyjna.
Ostatnio zmieniony 07 lis 2021, 13:17 przez Mr_Fisq, łącznie zmieniany 1 raz.
Sprzedam: Root z dodatkami, Lands of Galzyr, Sands of Shurax, Etherfields KS PL, Inferno i inne
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo (np. Horizon Wars: Zero Dark, Exploit Zero, Space Station Zero, This is not a Test), figurki do Stargrave - SF, Postapo.
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2762
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 330 times
Been thanked: 1257 times

Re: Kolejny delmat z trybem solo

Post autor: Yuri »

Mr_Fisq pisze: 07 lis 2021, 13:10
Cyel pisze: 07 lis 2021, 12:20 Aeon's End. Delmat rozwiązany ;)
Dla mnie nudy. Zupełnie nie czuję tej gry... ...
+1 graliśmy w tą grę kiedyś na służbie przez 24h z przerwą na spanie oczywiście. Boże kochany, ależ to było cierpienie.... dawno w nic tak suchego nie grałem... Reasumując, zupełnie nie rozumiem również zachwytów nad nią. Niemniej nie skreślaj jej i sprawdź, może Tobie "usiądzie", ale dla mnie? No jak pisałem.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Sloth
Posty: 393
Rejestracja: 03 mar 2020, 14:08
Has thanked: 83 times
Been thanked: 78 times

Re: Kolejny delmat z trybem solo

Post autor: Sloth »

Gram głównie solo.

Do szybkiej rozgrywki, jednakże z możliwością zostawienia i wrócenia Tiny Epic Mechs.

Karciana Space Hulk Anioł Śmierci. Szybka rozgrywka, mnóstwo emocji, dobra cena.

Przygodowa to Waste Knights II. Grałem po niej w kilka innych ale żadna nie dała mi tyle zabawy. Sprawdza się znakomicie solo jak i w kooperacji.
Ostatnio zmieniony 07 lis 2021, 14:02 przez Sloth, łącznie zmieniany 1 raz.
tommyray
Posty: 1338
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 413 times
Been thanked: 567 times
Kontakt:

Re: Kolejny delmat z trybem solo

Post autor: tommyray »

Rzut okiem na moje skromne zbiory dedykowane solo:
Karciane Podziemia
Spire's End
Unsettled
X-ODUS
SH: Anioł Śmierci
Set a Watch
Mage Knight
Heroes of the Mists
Aeon's End
Gloom of Kilforth
This War of Mine
Shadows Of Malice

Plus tytuly których jeszcze nie mam ale są ograne lub doskonale poznane przez gameplaye:
Robinson Crusoe
Machina Arcana
Tainted Grail
oraz
Fallout z dodatkiem
Waste Knights
Hunters / Łowcy
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 1020
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 757 times
Been thanked: 236 times

Re: Kolejny delmat z trybem solo

Post autor: Beskid »

Pod wrogim niebem, Calico, Bonfire, Lamaland, Łąka, Kaskadia, Samotna Wyspa, Newton. Nawet Botanik też ma jakiś autorski tryb solo. Naprawdę jest teraz z czego wybierać.
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4730
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1244 times
Been thanked: 1457 times

Re: Kolejny delmat z trybem solo

Post autor: Mr_Fisq »

Beskid pisze: 07 lis 2021, 14:02 Pod wrogim niebem, Calico, Bonfire, Lamaland, Łąka, Kaskadia, Samotna Wyspa, Newton. Nawet Botanik też ma jakiś autorski tryb solo. Naprawdę jest teraz z czego wybierać.
Lamaland solo? Naprawdę? Mam tą grę i lubię sobie w nią pyknąć na rozluźnienie, ale ona nie ma w ogóle trybu solo.
5. Nie chciałbym żeby gra się skupiała na wykręcaniu jak najlepszych wyników w kolejnych grach
Na czym polega tryb solo w Calico, Kaskadii jeśli nie na kręceniu coraz wyższych wyników (no, są jeszcze jakieś osiągnięcia)...?
Sprzedam: Root z dodatkami, Lands of Galzyr, Sands of Shurax, Etherfields KS PL, Inferno i inne
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo (np. Horizon Wars: Zero Dark, Exploit Zero, Space Station Zero, This is not a Test), figurki do Stargrave - SF, Postapo.
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 1020
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 757 times
Been thanked: 236 times

Re: Kolejny delmat z trybem solo

Post autor: Beskid »

Mr_Fisq pisze: 07 lis 2021, 15:00 Lamaland solo? Naprawdę? Mam tą grę i lubię sobie w nią pyknąć na rozluźnienie, ale ona nie ma w ogóle trybu solo.
nieoficjalny ;)
https://boardgamegeek.com/thread/2707746/solo-variant
Mr_Fisq pisze: 07 lis 2021, 15:00 Na czym polega tryb solo w Calico, Kaskadii jeśli nie na kręceniu coraz wyższych wyników (no, są jeszcze jakieś osiągnięcia)...?
Spirt Island
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4730
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1244 times
Been thanked: 1457 times

Re: Kolejny delmat z trybem solo

Post autor: Mr_Fisq »

Beskid pisze: 07 lis 2021, 15:40
Mr_Fisq pisze: 07 lis 2021, 15:00 Na czym polega tryb solo w Calico, Kaskadii jeśli nie na kręceniu coraz wyższych wyników (no, są jeszcze jakieś osiągnięcia)...?
Spirt Island
W Spirit Island masz:
- poznawanie duchów
- poznawanie scenariuszy
- poznawanie najeźdźców
- poznawanie interakcji między tym wszystkim (duchy / scenariusze / najeźdźcy)

Jak już to ogarniesz, to być może zaczyna się kręcenie wyników. Nie doszedłem jeszcze do tego poziomu :)
Sprzedam: Root z dodatkami, Lands of Galzyr, Sands of Shurax, Etherfields KS PL, Inferno i inne
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo (np. Horizon Wars: Zero Dark, Exploit Zero, Space Station Zero, This is not a Test), figurki do Stargrave - SF, Postapo.
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 1020
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 757 times
Been thanked: 236 times

Re: Kolejny dylemat z trybem solo

Post autor: Beskid »

teraz widzę, że polecałeś wyżej ;)
Xoltro
Posty: 260
Rejestracja: 09 cze 2021, 12:50
Has thanked: 63 times
Been thanked: 70 times

Re: Kolejny dylemat z trybem solo

Post autor: Xoltro »

Spirit Island, choć moim zdaniem gra ma do solo pewien minus. Trochę ciężko się gra na dwie ręce, a gra true solo jednym duchem pozbawia jednak jakiegoś fajnego elementu "dopełniania się" pomiędzy różnymi duchami.

W mojej kolekcji pojawiło się do grania solo ostatnio aeon's end i spirit island i powiem tak: aeon's end dla mnie na true solo słabo to wygląda, ale da się grać na dwie ręce i nie ma z tym zbyt dużego problemu. Mimo to gra nie jest dla mnie wybitna ale warta zagrania i polecenia. Dobrze się bawię.

W spirit island bawiłem się przez 3 solo gry wyśmienicie, niemniej jednak i tak granie w duecie w tę grę sprawia dużo większą frajdę.
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 1020
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 757 times
Been thanked: 236 times

Re: Kolejny dylemat z trybem solo

Post autor: Beskid »

wiele osób ceni sobie solówki w Newton
Awatar użytkownika
Fyei
Posty: 397
Rejestracja: 13 lut 2018, 11:49
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 59 times
Been thanked: 170 times

Re: Kolejny dylemat z trybem solo

Post autor: Fyei »

Ja z kolei polecę Elekta i Tainted Grail. Nie są mechanicznie złożone, jako gracz początkujący na spokojnie sobie poradzisz. W obu podejmowane decyzje mają duże znaczenie.

Elekt to taktyczna gra karciana, takie połączenie zarządzania ręką i area control, choć bez planszy. W wersji solo będziesz grał przeciwko automie, w wyścigu do tronu. Najlepsza część zabawy zaczyna się gdy masz już za sobą kilkanaście partii i znasz połączenia między jednostkami. Grę w ogóle polecam nie tylko do solo ;).

Tainted Grail to gra kampanijna w klimacie dark fantasy. Prowadzisz i rozwijasz swojego bohatera wraz z poznawaniem historii świata przedstawionego. Niektórzy narzekają na grind, ale jest problematyczny tylko na początku.
"Jego zdaniem fakt, że osoba nieznająca ani jednej reguły gry zawsze wygrywa, oznaczał, że same te zasady zawierają jakiś poważny błąd"

Maziam figurki: https://www.instagram.com/against_the_greys/
Awatar użytkownika
kinioo
Posty: 629
Rejestracja: 01 kwie 2016, 10:25
Has thanked: 64 times
Been thanked: 57 times

Re: Kolejny dylemat z trybem solo

Post autor: kinioo »

viewtopic.php?f=64&t=62536&p=1361704&hi ... o#p1361704

W co ja gram (co mam):

Marvel Champions LCG;
Xenoshyft Dreadmire
Legendary Encounters: Alien
Aeons End (jeszcze na polce);
Brzdek W Kosmosie (jeszcze na półce)
Wielka Pętla;
Hostage Negotiator;
Eldritch Horror
Zew Cthulhu: Samotnie przeciwko ciemności (RPG solo)

Co miałem:
Arkham Horror LCG (rozważam powrót do tego);
Mage Knight
This War of Mine
Gears of War
Baseball Highlights
LOTR LCG
Robinson Crusoe

Co bym chciał miec:
Nemesis
Friday
Gloom of Kilforth
Dawn of the Zeds 3ed
Posiadłośc Szaleństwa 2ed

K.
Sorki za brak polskich znakow....
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 1020
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 757 times
Been thanked: 236 times

Re: Kolejny dylemat z trybem solo

Post autor: Beskid »

Praga Caput
Haisenberg83
Posty: 127
Rejestracja: 12 wrz 2021, 20:36
Has thanked: 142 times
Been thanked: 27 times

Re: Kolejny dylemat z trybem solo

Post autor: Haisenberg83 »

Dzięki za wszelkie sugestie i propozycje.
Przejrzałem i zapoznałem się z większością tytułów (Z jednymi bardziej z innymi mniej, jeśli już na początku wyczułem że to nie jest to co bym chciał)
Ostatecznie waham się pomiędzy dwoma tytułami, bo wydaje mi się że to jest to czego szukam:

1. Aeon's end
2. Spirit island

Bliżej mi trochę do Aeon's end pomimo kilku negatywnych opinii w przeciwieństwie do Spirit island. Jednak jeszcze poproszę o wasze opinie w poniższych sprawach.

1. Część graczy sugeruje grać w Aeon's end solo na dwóch magów, bo solo z jednym magiem jest mniej ciekawe. To prawda waszym zdaniem?
2. Część graczy odradza grać w Spirit island solo na dwóch duchów, bo to jest już za dużo do ogarnięcia. To prawda waszym zdaniem?
3. Jak wygląda regrywalność w Aeon's end podczas solówek?
4. Jak waszym zdaniem jest z powrotem do rozgrywki po kilkugodzinnej przerwie? Da się to w miarę ogarnąć bez utraty jakichś ważnych i istotnych aspektów? Zarówno w Aeon's end jak i w Spirit island. W Spirit island jest jedna opinia że raczej nie ma z tym problemu :-)

A może przy wyborze tylko pomiędzy tymi dwoma tytułami wybór jest prosty i tylko jeden prawidłowy, chociaż wątpię :-)
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4730
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1244 times
Been thanked: 1457 times

Re: Kolejny dylemat z trybem solo

Post autor: Mr_Fisq »

Aeonsa nie lubię, więc się nie będę wypowiadał; co do Spirita:
Haisenberg83 pisze: 11 lis 2021, 12:26 2. Część graczy odradza grać w Spirit island solo na dwóch duchów, bo to jest już za dużo do ogarnięcia. To prawda waszym zdaniem?
Ja odradzam zaczynać od dwóch duchów solo. Najlepiej najpierw otrzaskać się z nimi pojedynczo (nie trzeba z wszystkimi), i jak gra z pojedynczym duchem będzie szła płynnie zacząć grać z dwoma które "najlepiej się czuje", albo dostrzega się między nimi potencjalną synergię.

Natomiast jest to do ogarnięcia, zwłaszcza że możesz sobie na początek ustawić trochę niżej poprzeczkę (czyli 2 duchy, ale bez scenariuszy i konkretnych przeciwników).
Haisenberg83 pisze: 11 lis 2021, 12:26 4. Jak waszym zdaniem jest z powrotem do rozgrywki po kilkugodzinnej przerwie? Da się to w miarę ogarnąć bez utraty jakichś ważnych i istotnych aspektów? Zarówno w Aeon's end jak i w Spirit island. W Spirit island jest jedna opinia że raczej nie ma z tym problemu :-)
W Spirt island zawsze jest ryzyko, że wpadniesz na jakiś genialny pomysł, wychwycisz ciekawą inercję między kartami/mocami etc. a po dwóch godzinach ucieknie Ci ten pomysł, ale raczej nie jest to "wielki problem".
Haisenberg83 pisze: 11 lis 2021, 12:26 A może przy wyborze tylko pomiędzy tymi dwoma tytułami wybór jest prosty i tylko jeden prawidłowy, chociaż wątpię :-)
Zapewne jest jeden prawidłowy pod konkretny gust ;)
Polecam obejrzeć Gameplay'e:
- Spirit solo na dwa duchy: https://www.youtube.com/watch?v=BWS9sCpePYc
Sprzedam: Root z dodatkami, Lands of Galzyr, Sands of Shurax, Etherfields KS PL, Inferno i inne
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo (np. Horizon Wars: Zero Dark, Exploit Zero, Space Station Zero, This is not a Test), figurki do Stargrave - SF, Postapo.
Cyel
Posty: 2587
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1233 times
Been thanked: 1449 times

Re: Kolejny dylemat z trybem solo

Post autor: Cyel »

Ja z kolei mam bardzo słaba opinie o Spirit Island. Dzieliłem się już nią, więc tylko zacytuję:
Cyel pisze: 23 gru 2020, 09:22 Ja rozegrałem ok 10 gier, żeby wypróbować wszystkie duchy z zestawu który kupiłem (z 4 promo-duchami) i różne poziomy trudności. Bardzo chciałem, żeby gra mi się podobała, ale miałem dokładnie te same wrażenia co Der :
Der pisze: 23 gru 2020, 01:06 ...strasznie mozolnie jednostajny.
Brak efektu wow.
Chyba głównie przez to, że przeciwnik robi tylko 3 raczej nieciekawe rzeczy na okrągło przez całą grę i wszystkie gry. Dostaw pionek albo dostaw inny pionek. Żadnych zaskoczeń, zwrotów akcji, konieczności zrewidowania taktyki. Monotonia, monotonia, monotonia, ciągle to samo do porzygu. Nudne to było dla mnie okrutnie. Gra poszła na sprzedaż.
Cyel pisze: 11 paź 2021, 17:38 Ja jestem fanem AE który nie lubi SI i uważam, że duszki z wyspy nie mają startu w ogóle do magów i Nemesis. W SI najgorszą rzeczą, która po ok 10 rozgrywkach skłoniła mnie do sprzedaży gry była dojmująca monotonia. Najeźdźcy z którymi się walczy robią dosłownie 3 rzeczy na zmianę ad nauseum, niczym nie zaskakują, emocji zero. Po trzech turach w SI zobaczyłeś już wszystko czym gra będzie próbowała Cię zniszczyć kiedykolwiek (postawi ludka, postawi domek, postawi znacznik Blightu, tyle, koniec inwencji najeźdźców).

Nie ma porównania z Nemesis, które są różnorodne, zaskakujące, zmuszają do wychodzenia że strefy komfortu i ciągłego dostosowywania taktyki do coraz to bardziej wymyślnych sposobów jakie mają na zrobienie nam kuku. Losowa kolejność i losowy setup podkręcają emocje.
Najlepiej zobacz gameplaye do obu :)
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1486
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 257 times
Been thanked: 723 times

Re: Kolejny dylemat z trybem solo

Post autor: arturmarek »

Haisenberg83 pisze: 11 lis 2021, 12:26 Dzięki za wszelkie sugestie i propozycje.
Przejrzałem i zapoznałem się z większością tytułów (Z jednymi bardziej z innymi mniej, jeśli już na początku wyczułem że to nie jest to co bym chciał)
Ostatecznie waham się pomiędzy dwoma tytułami, bo wydaje mi się że to jest to czego szukam:

1. Aeon's end
2. Spirit island

Bliżej mi trochę do Aeon's end pomimo kilku negatywnych opinii w przeciwieństwie do Spirit island. Jednak jeszcze poproszę o wasze opinie w poniższych sprawach.

1. Część graczy sugeruje grać w Aeon's end solo na dwóch magów, bo solo z jednym magiem jest mniej ciekawe. To prawda waszym zdaniem?
2. Część graczy odradza grać w Spirit island solo na dwóch duchów, bo to jest już za dużo do ogarnięcia. To prawda waszym zdaniem?
3. Jak wygląda regrywalność w Aeon's end podczas solówek?
4. Jak waszym zdaniem jest z powrotem do rozgrywki po kilkugodzinnej przerwie? Da się to w miarę ogarnąć bez utraty jakichś ważnych i istotnych aspektów? Zarówno w Aeon's end jak i w Spirit island. W Spirit island jest jedna opinia że raczej nie ma z tym problemu :-)

A może przy wyborze tylko pomiędzy tymi dwoma tytułami wybór jest prosty i tylko jeden prawidłowy, chociaż wątpię :-)
Disclaimer: jestem zdecydowanie Team Spirit Island. W Aeons End zagrałem ok 10 rozgrywek solo na jednego maga, w SI zagrałem 2-3 gry solo na jednego ducha i ponad 30 rozgrywek 2-osobowych.

1. Nie próbowałem na dwóch magów, bezpośrednie interakcje między magami wydają się niezbyt silne, szczególnie w porównaniu z duchami ze SI.
2. Ja bym zdecydowanie odradzał granie pierwszej czy drugiej partii na dwa duchy. Dychy o niskiej złożoności, szczególnie błyskawica i kamień, spokojnie samotnie sobie poradzą na niskich poziomach trudności. W ten sposób można wyłapać flow gry. Potem możesz spróbować zagrać na dwa duchy, albo "po prostu" masterować grę jednym duchem. To chyba bardziej pytanie "co kto lubi". Gra na dwa duchy na pewno zajmie znacznie więcej czasu, przypuszczam, że blisko 2x.
3. Dla mnie to była gra do momentu jak pokonałem danego nemesis. Różni magowie nie dawali znacznie różnego odczucia. Ja ogólnie miałem poczucie układania pasjansa w AE.
4. Nie miałem takiej sytuacji. W SI to raczej bez problemu, w AE pewnie musiałbyś przejrzeć stos zużytych kart nemesis, żeby sobie przypomnieć na co się szykować.
Haisenberg83 pisze: 11 lis 2021, 12:26 A może przy wyborze tylko pomiędzy tymi dwoma tytułami wybór jest prosty i tylko jeden prawidłowy, chociaż wątpię :-)
Oczywiście, że wybór jest prosty i tylko jeden prawidłowy: sprawdzić obie :D
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4730
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1244 times
Been thanked: 1457 times

Re: Kolejny dylemat z trybem solo

Post autor: Mr_Fisq »

Cyel pisze: 11 lis 2021, 13:50 Ja z kolei mam bardzo słaba opinie o Spirit Island. Dzieliłem się już nią, więc tylko zacytuję:
Cyel pisze: 11 paź 2021, 17:38 Ja jestem fanem AE który nie lubi SI i uważam, że duszki z wyspy nie mają startu w ogóle do magów i Nemesis. W SI najgorszą rzeczą, która po ok 10 rozgrywkach skłoniła mnie do sprzedaży gry była dojmująca monotonia. Najeźdźcy z którymi się walczy robią dosłownie 3 rzeczy na zmianę ad nauseum, niczym nie zaskakują, emocji zero. Po trzech turach w SI zobaczyłeś już wszystko czym gra będzie próbowała Cię zniszczyć kiedykolwiek (postawi ludka, postawi domek, postawi znacznik Blightu, tyle, koniec inwencji najeźdźców).

Nie ma porównania z Nemesis, które są różnorodne, zaskakujące, zmuszają do wychodzenia że strefy komfortu i ciągłego dostosowywania taktyki do coraz to bardziej wymyślnych sposobów jakie mają na zrobienie nam kuku. Losowa kolejność i losowy setup podkręcają emocje.
Najlepiej zobacz gameplaye do obu :)
Nakreśliłeś w moim umyśle bardzo istotną różnicę między tymi grami:
- w AE zaskakuje Cię to, jak krzywdę robi Ci przeciwnik, podczas gdy Ty pozostajesz w sztywnych ramach rynku początkowego, od samego początku gry wiesz co będziesz mógł kupić
- w SI odwrotnie nacisk jest położony na to, co Ty możesz zrobić najeźdźcom, zaskakują Cię moce i synergie miedzy nimi w kontekście konkretnej sytuacji na planszy

W moim odczuciu różnorodność mocy i duchów w SI jest dużo większa niż Magów i kart którymi się posługują w AE. W SI widziałem przed sobą większą przestrzeń decyzyjną.

To tak jeszcze ode mnie ;)
Sprzedam: Root z dodatkami, Lands of Galzyr, Sands of Shurax, Etherfields KS PL, Inferno i inne
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo (np. Horizon Wars: Zero Dark, Exploit Zero, Space Station Zero, This is not a Test), figurki do Stargrave - SF, Postapo.
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: Kolejny dylemat z trybem solo

Post autor: trance-atlantic »

O SI trudno mi cokolwiek powiedzieć, bo gra póki co nie trafiła na mój stół, ale co do Aeon's End to trochę pograłem... i wcale nie jet tak źle, jak piszą tu niektórzy. ;)

A mówi to ktoś, do kogo deckbuilding kompletnie nie przemawia.

Na pewno ciekawe są zdolności Nemezis, gdyż każde z nich działa na swój unikalny sposób, co powoduje, że nie ma w grze zawsze tej samej ścieżki do zwycięstwa. Należałoby się zresztą zastanowić, co potencjalnie może zachęcać do kolejnych rozgrywek:
- Nemezis - o tym już wspomniałem
- zdolności magów - odpalenie akcji za ładunki we właściwym momencie może być niezwykle cenne, ale najpierw trzeba się do tego przygotować
- zmienny rynek kart (ja lubię grać całkowicie losowo, ale są na pewno hardkorowi rozkminiacze, którzy pod każdego wroga dokładnie analizują zdolność każdej karty)
- kilka dróg do porażki a do tego Nemezis dokłada nam czasem kolejne
- istnieje tryb solo-solo (a nie solo-na-dwie-ręce), który jest dość wymagający
- jeśli rozważasz możliwość grania nie tylko w pojedynkę, to moim zdaniem najlepszą opcją jest rozgrywka na dwie osoby, gdzie każdy ma po dwie akcje i można rzeczywiście w swojej turze coś zaplanować (mieć większą kontrolę nad grą)


ps. czysto subiektywnie - gra jest dla mnie pewnego rodzaju łamigłówką, bo w sumie nie ma tam jakichś super ukrytych informacji, tzn. zawsze trzeba brać poprawkę na kolejność wykonywania akcji i trzeba być przygotowanym na to, że akurat za chwilę wypadnie tura Nemezis... albo nawet dwie pod rząd. Sama talia Nemezis to też nie jakiś wielki surprise, bowiem po kilku rozgrywkach wiemy dokładnie co tam może na nas czekać. Powiedziałbym zatem, że nie ma tam jakiejś wielkiej przygody, eksploracji nieznanych terenów czy też wielce nieszablonowych zagrań, ale jest mała (albo i trochę większa) rozkmina nad swoimi akcjami, by skutki tury Nemezis odczuć jak najmniej boleśnie. Mnie taka forma rozgrywki jeszcze nie znudziła a ostatnio nawet dokupiłem sobie podstawową podstawkę AE, wcześniej miałem tylko Wieczną Wojnę ;)
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Cyel
Posty: 2587
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1233 times
Been thanked: 1449 times

Re: Kolejny dylemat z trybem solo

Post autor: Cyel »

Mr_Fisq pisze: 11 lis 2021, 18:14
- w AE zaskakuje Cię to, jak krzywdę robi Ci przeciwnik, podczas gdy Ty pozostajesz w sztywnych ramach rynku początkowego, od samego początku gry wiesz co będziesz mógł kupić


W moim odczuciu różnorodność mocy i duchów w SI jest dużo większa niż Magów i kart którymi się posługują w AE. W SI widziałem przed sobą większą przestrzeń decyzyjną.

To tak jeszcze ode mnie ;)
Rynek jest może sztywny, ale w każdej grze wylosuje się inny i kombinacja jego i aktualnie wylosowanej Nemesis zawsze zmusi do innej rozkminy. A kombinacji z tych 9 kart+ featy magów + unikalne karty magów+zwykłe akcje niezwiązane z kartami jest mnóstwo i droga do zwycięstwa wcale nie jest oczywista po pierwszym spojrzeniu na rynek. Mnóstwo razy podejście do tego samego setupu wymagało kilku prób ze zmianą strategii za każdym razem nim zakończyło się to zwycięstwem. No i tych kart rynku jest w grze (zwłaszcza jak masz dodatki) multum, z gigantyczną liczbą opcji i kombinacji, wcale nie ograniczających się do "zadaj obrażenia" i "zyskaj eter".

W SI owszem duch ma sporo opcji (i to dobieranych losowo!) ale czy naprawdę aż o tyle więcej? Za to opcje najeźdźców są żadne. Pisałem wcześniej, że robią w kółko 3 rzeczy ale tak naprawdę robią jedną rzecz w wymiarze wartości od 1 do 3. Czułem się trochę jakbym grał w grę komputerową, gdzie wprawdzie mój bohater ma kilka broni ale jest tylko jeden rodzaj przeciwników przez całą grę i ci przeciwnicy w kółko wykonują tylko jeden i ten sam ( skrajnie nudny i bazowy ) atak.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
ODPOWIEDZ