Ostatecznie zostałem przekonany, że ta gra nie jest dla mnie. Polecam każdemu wahającemu się poświecić 20 minut
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Grać nie grałem ale w jaki sposób plusy przewyższają minusy ? i czy rzeczywiście setup jest taki szybki przy tych kaflach terenu z ułożeniem wszystkich elementów 3d ? dla niektórych aplikacja to minus a nie pluschoczkins pisze: ↑14 lis 2021, 13:31 Osiem scenariuszy za mną, myślę więc że jakieś pojęcie o Descent już mam
Pokrótce przedstawię swoje zdanie na temat gry która budziła tyle kontrowersji. Gramy dwiema postaciami Galaden i Brynn do tego czasami dochodzi trzecia jako obowiązkowa postać w danej przygodzie.
Zacznijmy od tego co na minus:
- Cena
- Nie ma znaczników, możliwość oznaczania w aplikacji, tego ile bohater wykonał już akcji, wydał punktów ruchu. Kiedy jest gorąco na stole czasami można się zamieszać.
- Nie do końca czuję klimat i "ciężkość" fabuły. Niby walczymy ze złem, musimy je pokonać aby kraina była wolna, szczęśliwa i ptaszki wesoło ćwierkały na drzewach ale wszytko to podane jest w zbyt lekkiej formie.
- Dialogi między postaciami są momentami wręcz dziecinne.
- Misje poboczne rozgrywamy w aplikacji co zazwyczaj polega na przeklikaniu dialogów i wybraniu postawy czy ścieżki zachowania dla danej postaci. Już wolałbym krótkie przygody takie nawet do 30 minut niż to.
- Postacie są moim zdaniem trochę niezbalansowane o ile Brynn daję radę od początku to np. Vaerix i Galaden rozwijają skrzydła po zdobyciu 3 XP.
- Czasami nie wiadomo czego się spodziewać po danym wrogu, czasami potrafią zadać tyle obrażeń że nie mamy szansy się w całości przed nim obronić a dodatkowo zabiera całe życie i zostajemy osłabieni po jednym ataku.
- Wydaję mi się że gra na dwie postacie jest trudniejsza niż na 3 lub 4.
- Poziom trudności średni, jest naprawdę średni lub łatwy, na 8 misij przegraliśmy tylko w jednej i to o włos.
A teraz plusy:
- Szybki set-up, dosłownie 5 minut wystarczy aby rozpocząć swoją przygodę.
- Aplikacja wszystko za nas zapamiętuje nie trzeba żonglować tonami kart, niejako wszystko mamy uporządkowane i łatwo podane. Aplikacja wyręcza nas w tym wszystkim i uważam że to jest naprawdę spoko.
- Rozwój postaci, zdobywają achievy i za to m.in. odblokowują umiejętności, czy zdobywamy receptury.
To też gdzieś determinuje nasze decyzję, np. acha zaatakuje pierwszy Brynn (bo taki mam achievement) i zdobywam go po czym wybieram kolejny itd.
Oczywiście są też bardziej skomplikowane
- Same postacie gra nimi, każdą mimo wszystko trzeba grać inaczej czyli czuć że ktoś jest "tankiem", healerem itp. Brynn przyjmie wszystko na klatę a już Galaden szybko traci życie więc musi tak się "ustawiać" aby unikać ataku.
- System zmęczenia i odwracania kart postaci, umiejętności i bohatera pozwala na kombosy, ale przyznaję że to wszystko działa jak postacie już trochę mają doświadczenia. Galadenem zadałem 28 obrażeń od jednego ataku. Sprawia to dużo frajdy i trzeba troche pogłówkować.
Ogólnie walka pozwala na jakieś manewry nie tylko stoimy i tłuczemy się do wyczerpania którejś ze stron.
- Zarządzanie i tworzenie nowych przedmiotów jest fajne pomyślane, ulepszanie broni też pozwala na synergię między postaciami np. dodam sobie coś co spowoduje że wróg będzie podatny na obrażenia kłóte bo inny bohater ma broń która zadaje taki rodzaj obrażeń.
- Najbardziej subiektywne odczucie teraz, nie mam poczucia zmęczenia grą, chyba właśnie przez to że obsługa nie jest męcząca a same przygody potrafią zaskakiwać, są różnorodne i ciekawe.
Mam ochotę grać dalej i chyba to jest najważniejsze "za".
Mam nadzieję że trochę pomogłem niezdecydowanym![]()
To Ci niektórzy by to wrzucili w minus gdyby byli autorem tego posta. (Ja bym też to wpisał w plusy tej gry.)manicminer pisze: ↑14 lis 2021, 13:40Grać nie grałem ale w jaki sposób plusy przewyższają minusy ? i czy rzeczywiście setup jest taki szybki przy tych kaflach terenu z ułożeniem wszystkich elementów 3d ? dla niektórych aplikacja to minus a nie plusSpoiler:![]()
dodam, że rozkłada się szybciej niż podróże przez Ś. Tam cały czas musiałem czegoś szukać i nie mogłem znaleźć, a tutaj jakby łatwiej i pod ręką. Również mapa łatwiej się składa. Elementy 3d są jeszcze łatwiej wyciągalne i znajdywalne.
To prawda, elementy 3D robią dobrą robotę. Natomiast z kafelkami miewam czasami zacięcie. Jak leżą sobie na kupce to te większe się mieszają. Nie przeszkadza to jednak w grze
Polecam je mieć zawsze ułożone numerkami po kolei. Mi to bardzo ułatwia znajdowanie właściwych
Dokładnie, robię tak samo
No i Nemesis nie jest przeciętnym dungeon crawlerem w odróżnieniu od Descenta... Descent konkuruje w wieloma innymi podobnymi grami, chociażby z wcześniejszą wersją, która jest lepsza.
Pamiętam, że chyba wspomniałeś kiedyś, że Podróże przez Śródziemie Ci się podobały. Jakbyś porównał do nich Descenta?
Zgadza się. Nemesis jest takim jeszcze bardziej przeciętnym spaceship crawleremmanicminer pisze: ↑30 lis 2021, 12:33 No i Nemesis nie jest przeciętnym dungeon crawlerem w odróżnieniu od Descenta...
Eee, no sorry wiele można powiedzieć o Nemesis i nie jest to gra dla wszystkich, ale oferuje trochę więcej niż przesuń figurkę i rzuć kością podczas walki.Gambit pisze: ↑30 lis 2021, 12:45Zgadza się. Nemesis jest takim jeszcze bardziej przeciętnym spaceship crawleremmanicminer pisze: ↑30 lis 2021, 12:33 No i Nemesis nie jest przeciętnym dungeon crawlerem w odróżnieniu od Descenta...Nemesis mnie wynudził. Nowy Descent na razie powolutku idzie z uwagi na różne zawirowania, ale jestem zadowolony. Reszta ekipy też.
Ale grales? Czy wypowiadasz sie bo poklikales w aplikacji albo anwet tego nie odpaliles?manicminer pisze: ↑30 lis 2021, 13:33 Niby jakie różnice w porównaniu do poprzedniego Descenta są w Legends of the Dark ? To jest chyba najbardziej typowy i standardowy przedstawiciel tego gatunku, który nie oferuje więcej niż inne tego typu gry, a cena jest wyższa, więc nie dziwie się że się nie sprzedaje, jeśli za to można mieć Szczęki Lwa i Sword & Sorcery, obie lepsze...
Nie chcę tu wchodzić w żarliwą polemikę, ale głównie chodzi mi o jedno. Jeśli wyrażasz jakieś zdanie porównując dwie gry, gdzie jedną stawiasz w lepszym świetle niż tę drugą, musisz mieć na uwadze to, ze znajdzie się ktoś mający odwrotne zdanie. Ale masz rację. Nemesis oferuje więcej niż przesuń figurkę i rzuć kością w trakcie walki. Jest jeszcze rzuć kością w trakcie ruchu, zagraj kartę i pociągnij kartęmanicminer pisze: ↑30 lis 2021, 13:33Eee, no sorry wiele można powiedzieć o Nemesis i nie jest to gra dla wszystkich, ale oferuje trochę więcej niż przesuń figurkę i rzuć kością podczas walki.Gambit pisze: ↑30 lis 2021, 12:45Zgadza się. Nemesis jest takim jeszcze bardziej przeciętnym spaceship crawleremmanicminer pisze: ↑30 lis 2021, 12:33 No i Nemesis nie jest przeciętnym dungeon crawlerem w odróżnieniu od Descenta...Nemesis mnie wynudził. Nowy Descent na razie powolutku idzie z uwagi na różne zawirowania, ale jestem zadowolony. Reszta ekipy też.
Podam trzy różnice.manicminer pisze: ↑30 lis 2021, 13:33 Niby jakie różnice w porównaniu do poprzedniego Descenta są w Legends of the Dark ? To jest chyba najbardziej typowy i standardowy przedstawiciel tego gatunku, który nie oferuje więcej niż inne tego typu gry, a cena jest wyższa, więc nie dziwie się że się nie sprzedaje, jeśli za to można mieć Szczęki Lwa i Sword & Sorcery, obie lepsze...
To nie temat o Nemesis, ale tam też jest crafting, motyw zdrajcy, indywidualne cele... Więc trochę pominąłeś... Zresztą ludzie sami zagłosowali portfelami... Nemesis chyba zawsze w promocji się sprzedaje jak ciepłe bułki, natomiast cena nowego Descenta spada, a i wtedy chętnych brakuje.Gambit pisze: ↑30 lis 2021, 14:23Nie chcę tu wchodzić w żarliwą polemikę, ale głównie chodzi mi o jedno. Jeśli wyrażasz jakieś zdanie porównując dwie gry, gdzie jedną stawiasz w lepszym świetle niż tę drugą, musisz mieć na uwadze to, ze znajdzie się ktoś mający odwrotne zdanie. Ale masz rację. Nemesis oferuje więcej niż przesuń figurkę i rzuć kością w trakcie walki. Jest jeszcze rzuć kością w trakcie ruchu, zagraj kartę i pociągnij kartęmanicminer pisze: ↑30 lis 2021, 13:33Eee, no sorry wiele można powiedzieć o Nemesis i nie jest to gra dla wszystkich, ale oferuje trochę więcej niż przesuń figurkę i rzuć kością podczas walki.
Podam trzy różnice.manicminer pisze: ↑30 lis 2021, 13:33 Niby jakie różnice w porównaniu do poprzedniego Descenta są w Legends of the Dark ? To jest chyba najbardziej typowy i standardowy przedstawiciel tego gatunku, który nie oferuje więcej niż inne tego typu gry, a cena jest wyższa, więc nie dziwie się że się nie sprzedaje, jeśli za to można mieć Szczęki Lwa i Sword & Sorcery, obie lepsze...
1. Rozbudowana interakcja z elementami otoczenia
2. Rozbudowana mechanika scenariuszy.
3. Crafting
Wszystkie te rzeczy dzięki aplikacji. Oczywiście trzeba lubić wsparcie cyfrowe w planszówkach, a przynajmniej nie być wrogiem tego rozwiązania.
Co do pozostałych dwóch gier, Sword & Sorcery bardzo lubię. Natomiast jeśli chodzi o Gloomhaven, to ten...![]()
Mogę Cię zapewnić, że Descent będzie potraktowany w materiale w 100% subiektywnie. Obiektywizm to nie u mnie. Co prawda materiał dość daleko na horyzoncie, ale gdzieś się jednak czaimanicminer pisze: ↑30 lis 2021, 16:12 Ciekawe bo cenię sobie twoje recenzje, liczę że i Descent będzie potraktowany w miarę obiektywnie, a przynajmniej zostanie porównany do najlepszych dungeon crawlerów na rynku, bo cenę ma premium to i uważam że reszta też powinna taka być.