Na mojej liście dość niewiele co zapewne się zmieni w trakcie roku i nigdy nie wyjdę na zero z półką wstydu.
1. Too Many Bones Unbreakable - KS. Mam niemal wszystko do TMB i gram regularnie. Nowy dodatek, nowi bohaterzy i inne dodatki z najnowszej kampanii bardzo mnie kręcą.
2. Nemesis Lockdown - również czekam na KS. Nie grałem w Nemesisa, ale lubię klimat obcego i bardzo chętnie poznam. Nie mogę się doczekać.
3. Carnage - również KS. Bardzo lubię ekonomiczne gry a tak naprawdę niewiele z nich ostatecznie zostaje w kolekcji. Bogata wersja ciekawego euro, niecierpliwie czekam.
4. Creature comforts - również KS. Rodzinny eurasek, kolejny z tych świetnie wydanych. Mam nadzieję, że będzie gwoździem do trumny dla przeciętnych Everdell i Arnaka co ostatecznie przechyli szalę z opisem "na sprzedaż".
5. Race for the galaxy - jeśli w końcu uda się wydać PL w co zaczynam mocno wątpić. Uwielbiam Rolla, bardzo lubię karcianki i nadal poszukuje "świętego gralla" w tej kategorii.
6. Stuffed fables: oh, brother! - ale tylko w wersji PL bo to świetny dungeon crawler do zabawy z dziećmi. Kampania z podstawki mi się bardzo podobała więc czas na dodatek.
7. Search for Planet X w wersji PL - żadna z dotychczasowych gier dedukcyjnych mnie nie zaciekawiła wystarczająco by zakupić. Ten tytuł zbiera świetne recenzje wśród graczy i wydaje mi się, że będzie strzałem w dziesiątkę w moim domu.
8. Imperium Legends i Classic PL - sporo argumentów podano wyżej. Biorę koniecznie.
9. Dice Realms - jeśli cena mnie nie zabiję to must have. Uwielbiam kości i deck/bag building. Gra z budowaniem kości. Dotychczas nic dobrego z tej mechaniki nie wyszło ale mam ogromne zaufanie do Thomasa Lehmanna i wierze, że jego nowy tytuł to będzie rewelacja.
10. Boonlake - bo jestem fanem Pfistera i niemal wszystkie jego gry trafiają w mój gust. Może dlatego, że wiele czerpią z siebie nawzajem?
Mocnym argumentem jest też fakt, że w porównaniu do innych jego hitów będzie nieco mniej drewienek do rozłożenia w ramach setupu
To zwykle boli mnie okrutnie i sam fakt, że będzie ich tu mniej wywołuje banana na moich ustach.