W sumie ten wpis idealnie sie wpasowuje w moje aktualne ramy sprzedażwo-kupowane ale....przeniosłem całą swoją sprzedaż z allegro na OLX i jest o niebo lepiej tym że na OLX coraz częściej trafiam na "oszołomów". Np wystawiam Nowe w folii Wsiąść do Pociągu Europa za 120pln a pani oznajmia że weźmie za 80pln.. Chaos w starym świecie za 600 a chłop pisze że ze 300 wezmie. Takich zapytań mam całą masę. Kiedy ja czegoś szukam to owszem staram się targowac ale do przyzwoitej ceny kilku złotych o ile cena jest normalna. Mam wrażenie że ludzie z OLX są oderwani od rzeczywistości i próbują za wszelką ceną kogoś oszukać Co ciekawe większość z osób to kobiety. Mężczyzna raczej napisze konkret i albo tak albo nie...kobiecie odmawiasz to pisze ci później przez kilka dni i jak tam ? i co tam? damy rade? a może jednak?Gizmoo pisze: ↑14 lis 2017, 13:45 Zabawne, ale na początku mojej przygody z planszówkami w ogóle nie kupowałem używek. Bałem się, że będą zużyte i będę się niepotrzebnie denerwował, że moja gra "nie jest piękna". Moje obawy okazały się mocno przesadzone, bo większość graczy bardzo szanuje swoje gry i - co ważniejsze - gra w nie zazwyczaj jeden, dwa razy. Większość kupuje w ciemno, tytuł nie podchodzi i idzie na sprzedaż.
Obecnie - większość gier w mojej kolekcji, to gry z "drugiej ręki". I jeżeli staram się coś kupić - to w pierwszej kolejności sprawdzam rynek wtórny. Jak nie ma - to dopiero wtedy sięgam po coś ze sklepów.
Jeżeli jednak chodzi o sprzedaż, to zdecydowanie mam wrażenie że trudniej jest cokolwiek sprzedać, niż rok temu i zdecydowanie trudniej niż dwa lata temu. Większość użytkowników oczekuje obecnie, że używkę sprzeda się za połowę najtańszej ceny sklepowej. Niektórzy rzucają wręcz absurdalne propozycje. Ja rozumiem potrzebę targowania się, bo sam często targuje się o cenę, ale zazwyczaj by oszczędzić te KILKA złoty na przesyłce. I żeby było dla równego rachunku. A nie o kilkadziesiąt złotych, za pół ceny, pół darmo.
Więc tak - jak chce się sprzedać "używkę" tanio - to pewnie nie ma problemu ze sprzedażą. Jak chce się sprzedać w rozsądniej cenie - to jest trudno. Coraz więcej planszówek jest na rynku, coraz większa podaż, więc ten trend raczej nie ulegnie zmianie. Chyba będzie coraz ciężej sprzedać niektóre tytuły. Szczególnie mało popularne perełki, bo większość kupujących pragnie przehype'owane tytuły, o których bez większego wysiłku może zobaczyć/przeczytać recenzję.
Nie mam w opisie że jestem idiota i nie znam się na cenach lub że oddam grę za darmo bo mi zbywają a mimo to ludzie są po prostu bezczelni. Czego tu na forum powiedzieć nie mogę ale sprzedaż tutaj jest baaaaaardzo słaba.