![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Niestety przy dwóch graczach nieco się dłuży, zwłaszcza ze dziś odkryliśmy smoka szybko i trzeba było latać i szukać dopakowan, żeby go pokonać. Ale syn wygrał i miał godzinę radochy, wiec czemu nie
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Weź tylko pod uwagę, że figurki są jedynie do podstawki, a jak kupisz dodatek, to będzie pewien dysonans.
Dlatego kupiłem figurki i je zwróciłem, nabywając zamiast nich dodatek.
Mozna sprobowac grac tak, ze na tym kafelku wyzywa sie jakiegokolwiek stwora z planszy (oprocz smoka) a nie innego gracza.
Coś o tym słyszałem, ale nie miałem okazji wypróbować. Gdzieś już jednak przeczytałem, że ten wariant też wymaga jakichś homerulesów, bo promuje mocniejszych graczy
Spróbujcie może zagrać z limitem skarbów (na przykład max 3-4 skarbów) jaki każdy z graczy może mieć, podobnie jak jest z innymi przedmiotami.Acownik pisze: ↑29 gru 2021, 15:47 Ja mam jednak jeszcze inny problem. Naszą pierwszą partię wygrałem niestety ja. No i wydać było już znacznie wcześniej, że nikt nie ma szansy mnie pokonać, bo miałem 4 skarby i jeden z graczy mógł co najwyżej ze mną zremisować. Przez to końcówka była już pozbawiona emocji i to było słabe, no bo w końcu ten finał powinien być najbardziej emocjonujący (a mi wisiało, kto pokona smoka, bo i tak wygraną miałem zapewnioną). Dlatego zaczęliśmy się zastanawiać nad A) możliwością walki bezpośrednio z innymi graczami, B) kradzieżą skarbów (A i B pewnie można by powiązać), C) utratą skarbów (w jakiś sposób). Czy ktoś testował któryś z powyższych sposobów lub ma jakiś pomysł, jak uniknąć podobnych sytuacji?
U mnie jest zupełnie inaczej - dla moich dzieci najlepiej by było, gdyby na koniec trzeba było pokonać nie smoka, ale tatę i zabrać mu wszystkie skarby
Dobry pomysł. Wykorzystaliśmy go i dzięki niemu w kolejnej rozgrywce rzutem na taśmę zremisowałem z dziećmi. Co z kolei wywołało falę protestów i dyskusji, czy aby się z tej zmiany nie wycofać po fakcie.
Pomysł z limitem skarbów wydaje mi się nietrafiony, bo jak jeden gracz nie weźmie skarbu, to w to miejsce pójdzie drugi i go zabierze. Wariant ze zbieraniem skarbów w miejsce przedmiotów widziałem też w instrukcji, ale wydaje mi się hardkorowo trudny i na razie go nie wykorzystamy. A nad walką trzeba jeszcze pomyśleć. Ja się boję, że z tą walką będzie podobnie jak z klątwą, czyli "wszyscy na tatę!".HoLi pisze: ↑30 gru 2021, 09:44Spróbujcie może zagrać z limitem skarbów (na przykład max 3-4 skarbów) jaki każdy z graczy może mieć, podobnie jak jest z innymi przedmiotami.Acownik pisze: ↑29 gru 2021, 15:47 Ja mam jednak jeszcze inny problem. Naszą pierwszą partię wygrałem niestety ja. No i wydać było już znacznie wcześniej, że nikt nie ma szansy mnie pokonać, bo miałem 4 skarby i jeden z graczy mógł co najwyżej ze mną zremisować. Przez to końcówka była już pozbawiona emocji i to było słabe, no bo w końcu ten finał powinien być najbardziej emocjonujący (a mi wisiało, kto pokona smoka, bo i tak wygraną miałem zapewnioną). Dlatego zaczęliśmy się zastanawiać nad A) możliwością walki bezpośrednio z innymi graczami, B) kradzieżą skarbów (A i B pewnie można by powiązać), C) utratą skarbów (w jakiś sposób). Czy ktoś testował któryś z powyższych sposobów lub ma jakiś pomysł, jak uniknąć podobnych sytuacji?
Albo opcja druga: spróbujcie może zagrać z limitem skarbów (na przykład max 3-4 skarbów) jaki każdy z graczy może mieć, a jak osiągnie limit to kolejne skarby może zbierać, ale tylko w miejscu przeznaczonym na wyposażenie, czyli zamienia skarb za na przykład posiadany zwój, albo broń itd.
Pozdrawiam
PS:
A co do walki to wystarczy zaimplementować zasady z dodatku Regent, z tą różnicą, że:
1. Gracz, który wejdzie na pole z innym graczem/graczami może wyzwać dowolnego gracza do walki (co kończy automatycznie turę wyzywającego gracza).
2. W danej turze każda postać może walczyć (nie ważne czy była wyzwana do walki czy sama kogoś wyzwała do walki) tylko jeden raz (żeby nie było nadmiernego uwzięcia się na jednego z graczy).
Z walką trochę źle się wyraziłem, bo chodziło mi o to, że:Acownik pisze: ↑02 sty 2022, 14:40 Pomysł z limitem skarbów wydaje mi się nietrafiony, bo jak jeden gracz nie weźmie skarbu, to w to miejsce pójdzie drugi i go zabierze. Wariant ze zbieraniem skarbów w miejsce przedmiotów widziałem też w instrukcji, ale wydaje mi się hardkorowo trudny i na razie go nie wykorzystamy. A nad walką trzeba jeszcze pomyśleć. Ja się boję, że z tą walką będzie podobnie jak z klątwą, czyli "wszyscy na tatę!".
Ogólnie ciekawe jest to, że "Karak" tak łatwo poddaje się modyfikacjom. Mogłoby to świadczyć o jego słabości i złym zaprojektowaniu, ale akurat w przypadku tej gry wydaje mi się zaletą, bo otwiera pole do modyfikacji dla dzieci, a to one są jej głównymi odbiorcami.