Aeon's End (Kevin Riley)

[gnysek]

W sieci są dostępne polskie wersje instrukcji do zwykłego Aeon's i Wiecznej wojny. Nawet z samych obrazków w tej instrukcji, na stronie 11, widać, że na przykładowym rynku są karty za 6 czy 7 eteru. Nie wiem jak można więc pytać, czy da się zrezygnować z kryształów, twierdząc, że na pewno się dobrze przeczytało i zrozumiało zasady, które jasno mówią, że dobieramy na rękę tak, aby mieć 5 kart, więc ze startowych kart magów nie uzbierasz więcej niż 5 eteru, blokując sobie możliwość zakupu lepszych kart. Jeśli zagrasz w ten sposób, to zostaną tylko karty zadające ciosy za 1HP, no i wtedy faktycznie nie tylko przegrywa się grę, ale nie będzie z niej żadnej radości, zero w tym strategii i w ogóle nudy.

Nie wiem też czy można mówić o rynku ustawionym pod Nemezis - musiałyby istnieć karty które w jakiś sposób się do tego konkretnego odnoszą. Można jedynie mówić o rynku, w którym część kart pozwala na szybsze/częstsze/tańsze użycie/pozyskanie pozostałych (np. dodatkowy atak poza kolejką, zwiększenie ataku za pomocą jakiejś karty), ale wciąż one tak samo zadziałają na każdego Nemesis.

[c08mk]

...
Moje pytanie natomiast brzmi czy mogę podczas przygotowania rozgrywki wywalić np wszystkie klejnoty i grac na artefaktach i czarach? Lub ograniczyc artefakty a dodac klejnoty itd? Czy jest gdzies taka informacja w instrukcji (2ga edycja)?

https://boardgamegeek.com/image/5648551 ... etup-cards
Nie wiem czy o to Ci chodzi ale w razie czego te układy pozostawiają balans w grze.

[aeiou871]

W sieci są dostępne polskie wersje instrukcji do zwykłego Aeon's i Wiecznej wojny. Nawet z samych obrazków w tej instrukcji, na stronie 11, widać, że na przykładowym rynku są karty za 6 czy 7 eteru. Nie wiem jak można więc pytać, czy da się zrezygnować z kryształów, twierdząc, że na pewno się dobrze przeczytało i zrozumiało zasady, które jasno mówią, że dobieramy na rękę tak, aby mieć 5 kart, więc ze startowych kart magów nie uzbierasz więcej niż 5 eteru, blokując sobie możliwość zakupu lepszych kart. Jeśli zagrasz w ten sposób, to zostaną tylko karty zadające ciosy za 1HP, no i wtedy faktycznie nie tylko przegrywa się grę, ale nie będzie z niej żadnej radości, zero w tym strategii i w ogóle nudy.

Nie wiem też czy można mówić o rynku ustawionym pod Nemezis - musiałyby istnieć karty które w jakiś sposób się do tego konkretnego odnoszą. Można jedynie mówić o rynku, w którym część kart pozwala na szybsze/częstsze/tańsze użycie/pozyskanie pozostałych (np. dodatkowy atak poza kolejką, zwiększenie ataku za pomocą jakiejś karty), ale wciąż one tak samo zadziałają na każdego Nemesis.

Wydaje mi się, że celem Bollo było np. zmniejszenie liczby stosów z Klejnotami na rzecz np. Zaklęć, co jak najbardziej jest dozwolone. Nie zgadzam się, że gra jest przegrana, jeśli nie kupisz zaklęć za więcej niż 5 eteru. Pisałem już wcześniej, że radzę sobie zupełnie dobrze z większością Nemezis, nie kupując często żadnych Klejnotów, a opierając się na tańszych Zaklęciach.

Co więcej, są magowie, którzy mają sposoby na pozyskiwanie droższych kart bez konieczności kupowania Klejnotów. W pierwszej fali jest chociażby Brama/Brima, której Zaklęcie daje 1 eter, Nym - jego Zaklęcie daje 2 eteru, Mist, która pozwala dobierać karty sojusznikom czy Malastar, który może łatwo ładować się swoim przygotowanym Zaklęciem, a po odpaleniu przygotowuje dowolne Zaklęcie z rynku na bramie dowolnego gracza. W kolejnych falach takich przykładów jest jeszcze więcej, sporo spoilerów z następnych fal poniżej:

Spoiler:

• kolejne zaklęcia dające eter czy nawet żetony eteru

• mag, który może zamieniać kartę z ręki/discard na kartę z rynku o 2/3 eteru

• mag, który w turze sojusznika może dać mu 5 eteru

• bramy, które po otwarciu dają 1-3 eteru przy rzucaniu z nich zaklęć

• artefakt przyczepiany do bramy dający 1 eter po aktywacji zaklęcia na niej przygotowanego

• magowie, którzy mają własne talie, z których mogą pozyskiwać karty dzięki swoim kartom startowym lub umiejętnościom

• mag, który w jednej ze swoich form otrzymuje +1 eteru z każdego zagranego klejnotu

• mag, który pozyskuje dowolne zaklęcie po otwarciu IV bramy

• magowie, których karty startowe mogą warunkowo dawać np. 3 eteru

• mag, który posiada dwa klejnoty dające po 1 eterze za każdą przygotowaną Iskrę

[gnysek]

Nie zgadzam się, że gra jest przegrana, jeśli nie kupisz zaklęć za więcej niż 5 eteru.

Oczywiście, że nie jest przegrana, jeśli już się dobrze czuje rozgrywkę i uważnie się zastanowi nad kartami które damy na rynek, tak, aby wszystko się świetnie uzupełniało z naszymi magami i pozostałymi kartami. To jest właśnie ten wątek taktyczno strategiczny, a po kilkunastu czy klikudziesięciu grach wręcz fajnie sobie tak utrudnić grę. To jest też jedna z zalet Aeon's End, że poziom trudności sami ustalamy kartami. Za trudno? Poszukajmy idealnych combo i wybierzmy lepszy rynek i magów. Za łatwo? Zabierzmy z rynku jedno mocne zaklęcie i zamieńmy na gorsze, albo zagrajmy mniej ciekawym magiem.

Wyjąłem z podstawowego pudełka talię modyfikatorów i taki przykład tego, że można naprawdę szybko skończyć grę (nie zawsze warto skupiać się na poplecznikach, tylko od razu na Nemezis):

Mistrz zapomnienia (5): atakuje tylko za 2, ale można odrzucić klejnot który doda tyle ataku, ile kosztuje. Przyćmiony Szafir (6) zmieni ten atak w potężne 8 obrażeń.
Mroczny Płomień (5): za odrzucenie do dwóch kart z ręki można zadać po 3 obrażeń. Oczywiście odrzucamy najsłabsze klejnoty/zaklęcia z początku gry i mamy ładne 6 obrażeń. Jest też opcja trudniejsza - Nieokiełznana Czeluść (7), w której zamiast odrzucania mamy niszczenie kart, jeśli inwestowaliśmy w lepsze klejnoty dające więcej eteru, to jest świetna okazja pozbyć się tych z 1 eteru, co w kolejnych turach da nam więcej eteru/zaklęć na ręce.
Arka Chaosu (6): Zadaje 3 obrażenia, ale +2 za zaklęcia na sąsiednich bramach (więc opłaca się je kłaść na bramach 2 i 3), a więc 7.

No i teraz załóżmy, że te 3 karty Mistrz zapomnienia + Mroczny Płomień + Arka Chaosu ustawione są na bramach, a w ręce mamy 2 słabe karty klejnotów/Iskier i Przyćmiony Szafir. Jeśli nic nie pomieszałem, Nemezis dostaje combo 8+6+7 = 21.

Oczywiście ułożenie sobie kart w ten sposób nie jest łatwe, przy niektórych Nemezis nie da się grać tak ostro całkowicie ignorując popleczników i innych jego kart, ale dzięki temu, że nie tasujemy w tej grze talii i mamy na kolejność kart jakiś tam wpływ, a ręki nie musimy odrzucać (nieużyte ładunki można inwestować w iskry, żeby zostawić na ręce tylko "pożądane" karty), no i na otwartych bramach można "przytrzymać" zaklęcie do kolejnych tur, da się wyprowadzać inne akcje szykując się na tę największą.

Na takie combo oczywiście trzeba paru tur, bo wymaga to otwarcia minimum jednej dodatkowej bramy (może być ciężko ułożyć dwa przez wzmacnianie), oraz zakupu kart za 22 eteru, ale jeśli wszystko zrobić idealnie, to Nemezis polegnie szybko. Wydaje mi się, że puszczenie takiego combo przez 2-3 graczy z rzędu to już koniec gry, lub ostatnia rundka (zanim ułożymy to combo, na pewno Nemezis już będzie osłabiony, bo niektóre z tych kart można było już użyć wcześniej, co i tak mogło dawać po 7-10 obrażeń, chociaż oczywiście część mogła pójść w popleczników).

A przecież mamy jeszcze obecnie 5 dodatkowych pudełek (6 z Legacy) które mają jeszcze ciekawsze opcje i pewnie jakby dobrze poszukać, to znajdziemy albo szybsze sposoby na zadawanie 20+ obrażeń, a i pewnie osiągnięcie 30 w jednej turze (dzięki np. artefaktowi, czy mocy jakiegoś maga, które zwiększą obrażenia lub pozwolą użyć zaklęcie poza fazą) jest możliwe.

I chociaż niektórzy czytając ten post mogą pomyśleć - eee to nudna gra, ustawiasz sobie rynek, wyliczasz najlepsze combo i szybko wygrywasz, żadna frajda - no to właśnie na tym Aeon's End polega, że dojście do tego combo łatwe nie będzie, nawet z takim planem w tej grze zawsze jest nutka chaosu, a Nemezis zrobi wszystko, żeby nam przeszkodzić w realizacji tego planu, który niestety czasem trzeba porzucić lub przełożyć o parę tur, inaczej nasz mag lub całe miasto nie dotrwają do końca zabawy.

[aeiou871]

A propos obecności w grze takich komb, przypomniało mi się, że w wersji na Steam wprowadzono osiągnięcia i niektóre z nich są bardzo ciekawe, zwłaszcza, że może istnieć tylko jeden sposób na ich wypełnienie. Spróbujcie - używając wyłącznie magów i kart rynku z pierwszej podstawki:

• zadać 14 obrażeń jedną aktywacją zaklęcia

• zapobiec 20 obrażeniom, które miałyby zostać zadane magom/Gravehold w jednej turze

• uzyskać 21 eteru w jednej turze

• zagrać 10 tur magów z rzędu

[gnysek]

To by był nawet ciekawy pomysł, do jakiegoś kolejnego pudełka z Aeons End mogliby dołożyć taką broszurkę z "wyzwaniami", czyli papierową wersją tych achievementów ze Steam. Jedna czy dwie kartki więcej, a ile nowej zabawy

Większość z tego co widzę da się uzyskać za pomocą kombinacji odpowiednich magów (anulowanie obrażeń w jednej turze, czy wręczenie 4 ładunków + przełożenie talii kolejności wg. uznania gracza), ale 14 obrażeń jedną aktywacją (jak rozumiem zdolność aktywowania zaklęcia dwa razy którą ma Jian nie wchodzi w grę - inaczej dałoby się ponad 14) stanowi dla mnie zagadkę

[aeiou871]

To by był nawet ciekawy pomysł, do jakiegoś kolejnego pudełka z Aeons End mogliby dołożyć taką broszurkę z "wyzwaniami", czyli papierową wersją tych achievementów ze Steam. Jedna czy dwie kartki więcej, a ile nowej zabawy

Większość z tego co widzę da się uzyskać za pomocą kombinacji odpowiednich magów (anulowanie obrażeń w jednej turze, czy wręczenie 4 ładunków + przełożenie talii kolejności wg. uznania gracza), ale 14 obrażeń jedną aktywacją (jak rozumiem zdolność aktywowania zaklęcia dwa razy którą ma Jian nie wchodzi w grę - inaczej dałoby się ponad 14) stanowi dla mnie zagadkę

Mogę powiedzieć, że się da i nawet w swoim poprzednim poście wymieniłeś jeden z niezbędnych elementów

[gnysek]

W sieci widzę, że umiejętność Jian liczy się jednak jako jedno użycie, więc ciekawe jak z kwestią Mistrza Zapomnienia, gdzie można odrzucić klejnot - czy wystarczy to zrobić raz czy dwa razy. Tak czy siak, 14 i więcej jest w tej sytuacji możliwe do uzyskania na przez 3-4 karty z podstawki.

[aeiou871]

W sieci widzę, że umiejętność Jian liczy się jednak jako jedno użycie, więc ciekawe jak z kwestią Mistrza Zapomnienia, gdzie można odrzucić klejnot - czy wystarczy to zrobić raz czy dwa razy. Tak czy siak, 14 i więcej jest w tej sytuacji możliwe do uzyskania na przez 3-4 karty z podstawki.

Nie rozumiem - umiejętnością Jian aktywujesz zaklęcie dwukrotnie, za pierwszym razem go nie odrzucając, więc nie jest to jedna aktywacja zaklęcia i nie spełnia tego wyzwania. Konieczne jest inne zaklęcie, inna umiejętność i inny artefakt.

[Chudej]

• uzyskać 21 eteru w jednej turze

Przy tym to wymiękam, jest w podstawce coś co daje więcej kasy niż 6 ze zestackowanego Skupiska Diamentów?

[seki]

• uzyskać 21 eteru w jednej turze

Przy tym to wymiękam, jest w podstawce coś co daje więcej kasy niż 6 ze zestackowanego Skupiska Diamentów?

Tu chodzi o pozyskanie kilku kart a 21 dotyczy łącznej ilości eteru.

[gnysek]

Ja to widzę tak:
- ktoś używa umiejętności Mist, która daje nam +4 karty, razem 9
wtedy:
A) 7 najlepszych kart: 2x Skupisko diamentów 2+2+2 = 6, 5x Płonący Opal / Przyćmiony Szafir = 5*3 = 15, całość 21
B) 8 słabszych kart: 2x Skupisko diamentów 2+2+2 = 6, 3x coś za 3 eteru 3*3 = 9, 3x coś po 2 eteru = 3*2 = 6, całość 21

[aeiou871]

no chyba bez Mist nie da się tego zrobić. Ja grałem nią solo, kupiłem ponad 10 Klejnotów i kilkakrotnie aktywowałem jej umiejętność, żeby je wszystkie dobrać i wygenerować tyle eteru (trzeba pamiętać, żeby miała co dobierać, gdyż zagranych w danej turze kart nie można od razu dobrać).

[gnysek]

Solo na dwóch magów łatwiej to zrobić.

[Chudej]

Rzeczywiście, zapomniałem o tej Mist, bo prawie zawsze gram tą z Wiecznej Wojny (ma IMO jedną z najlepszych zerowych kart w grze) A te 10 tur pod rząd to nawet udało nam się kiedyś zrobić, w składzie był Lash i zdaje się Brima. Mocny gimmick, ale druga osoba szybko zaczyna się nudzić

[c08mk]

Ciekawostka. Indie Boards robi remake Aeons Enda. KS LINK Tematycznie sci-fi nawet mi się podoba ale graficznie to już przeholowali.

[Sloth]

Gdyby nie to że AE mi nie podeszło kompletnie po całości to tutaj tematycznie i graficznie byłbym na tak. Trochę mi to przypomina stare seriale animowane.

[gregoff]

Ooo. Jestem na tak. Lubię Aoens End a teraz graficznie i tematycznie mi bardzo odpowiada!!!

[Majzownik]

Aeon's End nie jest ładną grą, i jest to chyba najczęściej wytykana tej serii wada. Dlatego rozumiem co twórcy (czy może wydawca) chcieli osiągnąć wybierając taką, a nie inną, oprawę graficzną AstroRycerzy. Jednak jak dla mnie - przesadzili. I to bardzo. Nie ma szans żebym to wsparł/kupił, oczy mnie bolą od pobieżnego przeglądnięcia projektu i instrukcji.

Mam tylko nadzieję, że nawet jeśli oznacza to koniec rozwoju AE, to tytuł nadal będzie wspierany, będą jego dodruki, a przede wszystkim, że Pan Prezes Ignacy ma zapewnioną licencję i będzie w stanie dotrzymać danego słowa i wydać po polsku wszystko co wyszło do Aeona.

[Bludgeon]

Jak dla mnie to całe AstroKnights jest zbyt podobne do aeonsa. Gdyby to była np. dłuższa, bardziej taktyczna gra, może by znalazła miejsce na mojej półce. Ale jest zbyt podobna do tego co już mam. Zmiana Bram na jakieś sloty broni to za mało, choć przyznam że idea Homeworldu i trochę bardziej rozbudowani bossowie brzmią całkiem atrakcyjnie.

[aeiou871]

Myślę, że z kolejnymi częściami szata graficzna poprawiła się, ale na pewno nie jest to szczyt marzeń. Zgadzam się, że Astro Knights estetycznie jest przesadzone i mi też ciężko się na to patrzy.

Jednocześnie Astro Knights nie oznacza końca serii AE - 7. część jest już testowana i prawdopodobnie w okolicach kwietnia będzie następna kampania na kickstarterze.

[SetkiofRaptors]

Dla mnie najpewniej podzieli los Monolith Arena - sama zmiana settingu nie wystarczy, żeby było wystarczająco dużo graczy by uzasadnić ciągnięcie dwóch serii równolegle. A wielu osobom setting nie robi szczególnej różnicy i oni na pewno wybiorą klasyczne AE choćby z uwagi na ilość kontentu.

[gnysek]

AstroKnight wygląda, jakby po prostu celowało w innych graczy. Co prawda, gdyby rysunki były bardziej tradycyjne a nie takie komiksowe, to może bym się zainteresował, ale już wolę ten przeciętny design Aeonów Poza tym faktycznie, w kolejnych edycjach trochę poprawiono wygląd (zwłaszcza Nemesis) i chociaż żetony wyglądają dość tandetnie, to jak już człowiek się wkręci w grę to przestaje na to zwracać uwagę, emocje ważniejsze Ale przy takiej np. Terraformacji Marsa, to grafiki na kartach i tak są super i przynajmniej spójne, więc z Aeon's nie jest jakoś najgorzej

[Kondzio167]

Hej!

Skończyliśmy wczoraj po roku grania (powiedzmy sobie szczerze, dawkowaliśmy Sobie doświadczenie z tego tytułu) Aeon's End Legacy.

Spoiler:

Cała Kampania zajeła nam 9 Partii (Powinna wiecej ale o tym później)

Graliśmy w 4 osoby. 2 Doświadczone i 2 po kilku partiach w podstawke.

Gra jak pewnie większość wie zaczyna się jako uboższa wersja podstawowego AE. I posuwając się w fabule rozwijamy swoje postacie.
Mamy kilka odczuć po zakończeniu kampanii, którymi chcemy się podzielić ponieważ troche zawiedliśy się na tym tytule, a dwa są one zupełnie inne niż te płynące z komentarzy na BGG.

Poniżej Nasze opinie na temat różnych kwestii.

Fabuła:

Spoiler:

Jeden ze słabszych aspektów tej gry. Przewidywalna, z słabo poprowadzonym właściwie jednym wątkiem. Nie ma praktycznie odniesień do posaci którymi gramy, jak już są to ogólnikowe do całego zespołu. Generalnie zawód pod tym względem. Jakie są Wasze odczucia?

Przeciwnicy / Balans:

Spoiler:

Gry z pierwszymi Nemezis były ciekawe i czuliśmy (mimo początkowo ubogich zasad i mechanik) ten feeling z gry podstawowej. Wygrywaliśmy je po w miare ciekawych bojach.
Pierwsza porażka jednak pojawiła się dość szybko bo już w rozdziale 3cim. Zgodnie z zasadami powtórzylismy ten rozdział i udało nam się pokonać maszkare za drugim podejściem. Powtórne rozegranie rozdziału pomaga również na przyszłość poprzez dodatkową możliwość ulepszenia rynku. Wygraliśmy rozdział 4 dość gładko po którym przyszedł rozdział 5 (Demon Udręki) i był to nasz peak pod względem Fun'u i cała kwintesencja rozgrywek w podstawowego AE gdzie wygraliśmy rzutem na taśme. Gdybyśmy po tej grze zakończyli przygode z tym tytułem to wrażenia były by bardzo dobre.
Nie pamiętam dobrze jak przebiegł rozdział 6. Co wiele o nim może mówić I przechodze teraz do kwestii, która najbadziej wpłyneła na rozczarowanie tym tytułem. Czyli rozdział 7 oraz 8 finałowy.
Dla Magów jakich udało nam się skomponować okazały się one dla Nas praktycznie nie do przejścia. I tak na prawde przechodziliśmy Je ułatwiając (cheatując) sobie gre na różne sposoby. Odrodzone Wszechostrze tak nam dało w ciry że po 20min, zresetowaliśmy rozgrywke i zaczeliśmy od początku starcie. Przy ostatnim Nemezis wydawało się, że wszystko idzie w miare dobrze do momentu jak w jednej turze powalił trzech magów na raz Co oznaczało porażke... Cofneliśmy te ture, żeby nie zaczynać od początku (Bylismy troche już zmęczeni ty pojedynkiem a wizja grania jeszcze raz na lekko zmodyfikowanym rynku nas nie bawiła). Po cofnięciu tury ustawialiśmy talie tur zawsze tak jak chcieliśmy (Czyli symulowaliśmy idealne ułożenie losu) i wygraliśmy z sytuacją gdzie iasto miało 2hp, 3 magów po 1 hp i jeden 3 ^^ Przypominam, że zasymulowaliśmy idealne ułożenie rynku na 4 kolejki.

Zastanawiamy się czy tak słabo poszło nam projektowanie naszych Magów, czy może tak beznadziejnie rozwijaliśmy rynek, że starcia z 2 ostatnimi Nemezis były dla nas męką. Na BGG można przeczytać komentarze, że jednym z minusów tej gry jest niski poziom trudności. Mamy inne odczucia.

Jak to wyglądało w waszym przypadku?

Wykonanie gry:
W porównaniu do podstawowych edycji AE wydanych w polsce to wydanie tej gry jest o klase dwie wyżej. Chyba najmocniejszy aspekt.
Jedyne do czego można się przyczepić to naklejki które przyklejamy na kartach. Potrafią się odklejać, a wystarczył by troche mocniejszy klej.

AE Legacy a kolekcja AE:
Ogromnym dla mnie atutem tej gry Legacy jest możliwość dołaczenia do podstawowej gry kart oraz bossów z tej wersji co mocno urozmaici rozgrywke podstawową. Jedynie, czego na pewno nie wprowadze to grania wykreowanymi tutaj Magami. Cała reszta pasuje mi idealnie

Czekam na nową kampanie legacy ale z dużo mniejszym entuzjazmem ^^

[Wosho]

Nie wiem czy na 4 os jest latwiej czy trudniej niz na 2 ale my przeszlismy calosc we dwoje bez problemu (chyba gdzies pod koniec jeden reset wpadl ale juz nie pamietam), ale tez postacie rozwijalismy z sensem i tak zeby sie uzupelnialy