birdm pisze: ↑22 sty 2022, 22:52
Innowacje - mam O mój Zboże, a wydają się podobne, stąd raczej nie.
Innowacje podobne do O mój Zboże?! Widząc to aż chce się wykrzyczeć ten drugi tytuł
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
O mój zboże to takie tam mielenie zasobów ze szczyptą push your luck, nie porwało ani mnie, ani mojej dziewczyny. Innowacje to genialna gra na miarę swojego tytułu, pełna wrednych zagrań i niespodziewanych zwrotów akcji. Żadna rozgrywka nie jest taka sama. Z pozoru bardzo losowa, ale wg mnie ciekawe połączenie strategii i taktyki. Gramy w domu na okrągło. Po około 20-tu rozgrywkach dorzuciliśmy dodatek Echa i nie gramy już bez niego.
birdm pisze: ↑22 sty 2022, 22:52
Reasumując:
- kupie po taniości KF i potestuję - wydam ze 2 dychy więc w razie co żadna strata:)
Dobry wybór!
birdm pisze: ↑22 sty 2022, 22:52
Nierówność decków, o której wszyscy mówią trochę odstraszyła. A i samej rozgrywce sądzę(na sucho, bez grania) sporo brakuje do np. MTG.
Nierówność decków jest często wyolbrzymiana. Gra jest na tyle losowa, że tego tak nie czuć. Teoretycznie lepsze talie też nie wygrywają z automatu. Polecam statystyki na
https://decksofkeyforge.com/stats/win-rates. Częstość wygranych dla talii z SAS z przedziału 50 do 80 (ogromna większość talii pochodzi z tego przedziału, co pokazuje krzywa gaussa) to 40-60%. Poza tym po rozgrywce błyskawicznie resetuje się grę, i można zagrać ponownie zamieniając się taliami. Wtedy można stwierdzić ile tej nierówności w taliach, a ile w umiejętnościach graczy
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Ponadto istnieje wariant rozgrywki „best out of 3”, gdzie po remisie po dwóch grach z wymianą, przed trzecią, decydującą rozgrywką odbywa się licytacja tej „lepszej” talii na łańcuchy.
Co do porównania do MtG, to ja obie te gry lubię, ale jestem świadom ich wad. MtG też ma ich ogrom, a rozgrywka potrafi często frustrować. Cieszę się, że Keyforge to nie jest MtG v2, ale zupełnie inna gra, z ciekawszym moim zdaniem warunkiem zwycięstwa oraz bardzo sprytnymi mechanizmami (pomijając aspekt unikalności). Lądy w MtG to archaizm, a fakt, że karty w KF nie mają kosztów, to dla mnie powiew świeżości w grach karcianych.