Curiosity pisze: ↑26 sty 2022, 12:48
aeiou871 pisze: ↑26 sty 2022, 12:25
Myślę, że Curiosity zaraz się wypowie, ale podejrzewam, że chodziło mu o umiejętność blefu czy oszukiwania, która istotna jest np. w grach z ukrytymi tożsamościami/ukrytym zdrajcą... ale może się mylę?
Nie, zwyczajnie jaja sobie robiłem.
Zabawne też jest to, że kogoś oburzyło jak przyznałeś, że oszukujesz w grach, ale nie to, że stwierdziłeś, że oszukujesz w życiu i uważasz to za przydatną umiejętność
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
"możesz kraść, bić, niszczyć, kłamać, ale proszę Cię: nie zaglądaj mi w karty, bo nie będę z Tobą grał!"
A on-topic: to prawdę powiedziawszy nie wiem czy można powiedzieć, że się czegoś nauczyłem (ale to musiałby ktoś z zewnątrz ocenić), co raczej uwypukliłem pewne predyspozycje. Czyli planowanie, przewidywanie konsekwencji, dedukcja. Liznąłem więcej angielskiego (ale nie dzięki samym grom, co raczej w dużym stopniu aktywności na BGG, do której mnie gry pociągnęły). Ale też polepszyłem swój polski.
Nie uważam, że da się kogoś nauczyć takich rzeczy, jeśli nie ma do tego predyspozycji. Według mnie nie wystarczą same chęci, bo bez ciężkiej pracy (a rzadko ktoś gra w gry nie dla zabawy/relaksu) to nie wyjdzie.
Nauczyłem się natomiast, że nie lubię mechaniki worker placement (i znacznej liczby eurasków), ale jak taką wiedzę zastosować w życiu, to nie wiem
Nauczyłem się też, że ludzie w większości są samolubami i trzeba mieć do nich specjalne podejście, tzn. nie oczekiwać, że będą graczami zespołowymi, co raczej jasno wyznaczać im zadania, zamiast oczekiwać, że się "czymś zajmą" i będzie to dokończone. Nauczyłem się z tym żyć
O! Jest coś pozytywnego co mi przychodzi do głowy: nauczyłem się tego jak (mniej więcej) działają licencje - przed planszówkami nie wiedziałem, że to aż tak rozbudowany świat i tyle z tym problemów. A dzięki projektom PnP nauczyłem się w sposób zadowalający obsługiwać drukarkę, dobierać papier, używać GIMPa i Inkscape. A nawet programowania na platformę Android. Gdyby nie planszówki to pewnie nie chciałoby mi się wymyślać byle czego jako grę.
Dzięki czytaniu i analizowaniu instrukcji może lepiej nauczyłem się interpretować zapiski prawne?