Etherfields (Michał Oracz)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Etherfields (Michał Oracz)
A jest "konieczność" grania w stare sny? W sensie bez nich nie ruszę dalej z kampanią?
Pytam, bo mam tyle kampanijnych gier do ogrania, że nie chce mi się wracać do tego samego (wystarczą mi drzemki), jeśli to tylko "kosmetyczne" zmiany/rozwinięcia itp.
Pytam, bo mam tyle kampanijnych gier do ogrania, że nie chce mi się wracać do tego samego (wystarczą mi drzemki), jeśli to tylko "kosmetyczne" zmiany/rozwinięcia itp.
Sprzedaję: Etherfields - Dreamwalker Pledge Sundrop PL + Thorn + Funeral Witch + Sphinx + Creatures
- grzeslaw90
- Posty: 1750
- Rejestracja: 20 lis 2013, 18:53
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 179 times
- Been thanked: 437 times
- Kontakt:
-
- Administrator
- Posty: 4750
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1257 times
- Been thanked: 1469 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Wiadomo jak będzie wyglądała kompatybilność dostępnej obecnie w sklepach podstawki z dodatkami z drugiej fali KS?
Zastanawiam się pod kątem rozdzielenia na dwie części sprzedaży swojego KS (z TG czekałem aż będę miał u siebie obie fale).
Zastanawiam się pod kątem rozdzielenia na dwie części sprzedaży swojego KS (z TG czekałem aż będę miał u siebie obie fale).
- Hardkor
- Posty: 4549
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1372 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Są w pełni kompatybilne.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Patrząc jak było z podstawką EF i całym Tainted Grail, to wersja sklepowa na 99% będzie różnić się tylko tym, że nie ma dodatkowej postaci Thorn Knight(dotyczy w sumie tylko podstawki) oraz ewentualnie sundropem. Nie opłaca się AR robić kilku różnych wersji, tylko zwyczajnie wyprodukują więcej pudełek i jak gra dotrze do wspierających, to reszta trafi do sprzedaży. Wiadomo, w trakcie kampanii kupując core box masz "za free" dodatkowe kampanie, za które w wersji sklepowej musisz dodatkowo zapłacić.
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Tak, ta wtopa z brakiem miejsca w wyprasce na thorn knighta w grupówce by to potwierdzała - w sensie, że zawartość ta sama.Hrosskar pisze: ↑09 lut 2022, 10:04Patrząc jak było z podstawką EF i całym Tainted Grail, to wersja sklepowa na 99% będzie różnić się tylko tym, że nie ma dodatkowej postaci Thorn Knight(dotyczy w sumie tylko podstawki) oraz ewentualnie sundropem. Nie opłaca się AR robić kilku różnych wersji, tylko zwyczajnie wyprodukują więcej pudełek i jak gra dotrze do wspierających, to reszta trafi do sprzedaży. Wiadomo, w trakcie kampanii kupując core box masz "za free" dodatkowe kampanie, za które w wersji sklepowej musisz dodatkowo zapłacić.
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Ja kupowałem przez Mepel.pl i również nie mam miejsca na Thorn Knight. Co ciekawe, niektórzy indywidualni wspierający też mieli ten sam problem jak czytałem w komentarzach na KS.shuji pisze: ↑09 lut 2022, 14:56Tak, ta wtopa z brakiem miejsca w wyprasce na thorn knighta w grupówce by to potwierdzała - w sensie, że zawartość ta sama.Hrosskar pisze: ↑09 lut 2022, 10:04Patrząc jak było z podstawką EF i całym Tainted Grail, to wersja sklepowa na 99% będzie różnić się tylko tym, że nie ma dodatkowej postaci Thorn Knight(dotyczy w sumie tylko podstawki) oraz ewentualnie sundropem. Nie opłaca się AR robić kilku różnych wersji, tylko zwyczajnie wyprodukują więcej pudełek i jak gra dotrze do wspierających, to reszta trafi do sprzedaży. Wiadomo, w trakcie kampanii kupując core box masz "za free" dodatkowe kampanie, za które w wersji sklepowej musisz dodatkowo zapłacić.
-
- Posty: 292
- Rejestracja: 28 sie 2012, 16:08
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 111 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Zastanawiam się nad kupnem w związku z tym pytania: czym się różni podstawka retail od podstawki KS ? Czy figurki z pudełka Creatures of Etherfields są wykorzystywane w podstawce( coś jak Monsters of Avalon w Tainted Grail) czy trzeba mieć dodatki żeby to pudło wykorzystać ?
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Kilka postów wyżej masz opisane, czym się różni wersja KS i sklepowa.
Co do figurek, to w pudełku masz żetony i je kładziesz na mapę snu/drzemki i reprezentują istoty, które spotykasz. Jeżeli masz dodatek z figurkami, to zastępujesz żetony figurkami. Część istot jest z dodatkowych kampanii, które są jako SG do Core box
Nie jest to niezbędny dodatek do gry, podobnie jak to było przy Tainted Grail.
Co do figurek, to w pudełku masz żetony i je kładziesz na mapę snu/drzemki i reprezentują istoty, które spotykasz. Jeżeli masz dodatek z figurkami, to zastępujesz żetony figurkami. Część istot jest z dodatkowych kampanii, które są jako SG do Core box
Nie jest to niezbędny dodatek do gry, podobnie jak to było przy Tainted Grail.
-
- Posty: 717
- Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 481 times
- Been thanked: 405 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Etherfields...taaa, grę kupiłem w sumie tylko dlatego, że miałem matę poziomą, którą to kupiłem jak jeszcze miałem zamówienie z late pledge'a. No ale ponieważ termin wysyłki w jednej fali (bo dwóch nie miałem do wyboru ) jest na 'kiedyś dojedzie, jak ludzie zapomną, że w to grali' to zrobiłem refund, mata została i zamiast sprzedać postanowiłem kupić sklepową edycję i sam spróbować.
No i to jest pierwsza gra planszowa, gdzie mam tak mieszane uczucia, gdzie 'podoba mi się bardzo' miesza się z 'tragedia'...
Sama gra jest wydana prześlicznie, karty, miniaturki, no cud miód. Same sny są fajne, tajemnica jest wszechobecna w tej grze i wydawałoby się że jest dobrze...
dopóki gra nie rzuci nas na mapę świata snu.
O tym elemencie wiele nasłuchałem się narzekań, ale mam raczej zasadę, że wolę sam spróbować, bo nie każdemu się wszystko podoba, zwłaszcza że niektórzy na to nie narzekali więc czemu nie, próbujemy (zwłaszcza, nie nie jestem uczulony na grind, baaa, lubię czasem powtarzać tą samą czynność by zdobyć coś o wiele fajniejszego)
No i niestety, ale pierwszy raz w planszówce miałem wrażenie, że robię coś tak kompletnie niewspólnego z główną grą, że jest to element tak wrzucony na siłę, że już bardziej się nie da...
Jak sami twórcy wypuszczają możliwą wersję, gdzie nie musisz chodzić po tej mapie to pojawia mi się pytanie - po co to w ogóle jest? Ani to grinding, bo nie ma z tym nic wspólnego, ani to fajne/interesujące/tajemnicze. Ta mapa jest tylko po to by zdobyć klucze. Chodząc w kółko. 4 okrążenia zrobiłem. I aż zajrzałem na jutub czy to ja nie rozumiem instrukcji czy to taki ficzer gry.
No pierwszy raz spotykam się z elementem (który zajmuje pewnie z 40% samej gry jak nie więcej), gdzie pominięcie go powoduje, że ta planszówka jest lepsza - bo Etherfields snami stoi a nie tym powtarzalnym byle czym. Nie pamiętam, nie spotkałem się nigdy wcześniej z planszówką, gdzie pomija się jakiś element, w te co grałem to każdy element jest powiązany, mechanika trzyma to wszystko do kupy. Niby można, pewnie, np. weźmy Folklore - można pominąć chodzenie po mapie i się teleportować do punktu, gdzie chcemy być?, można, tylko po co skoro to jest bardzo fajny element i czekają cię fajne przygody i spotkania z tym związane. I każde jest inne. I nowe rzeczy spotykasz.
Ufff, wylało mi się, ale musiałem parę upuścić , bo zły jestem że nikt jakoś nie zorientował się, że to nie jest fajny ficzur, że skoro to jest tylko zdobywanie kluczy to trzeba to zrobić tak, by połączyć to trochę z mechaniką, a nie ' o macie mapkę i chodźcie w kółeczku, dopóki se klucza nie znajdziecie'. Tak samo jak pionowa plansza, nosz kurde, naprawdę geniusza trzeba by stwierdzić że to porażka? Studio, które ma sporo gier pod sobą robią wtopę z mapą a potem stwierdzają, że to takie jest lepsze?, bo czarne jest czarne i nikt nie wmówi nam że jest inaczej.
Teraz czekam na ISS i zobaczymy czy wyciągną wnioski z nie do końca dobrych decyzji projektowych, niby osoby grające w prototyp stwierdziły, że jest to o wiele fajniejsza gra od Etherfields, trzymam za słowo!
No i to jest pierwsza gra planszowa, gdzie mam tak mieszane uczucia, gdzie 'podoba mi się bardzo' miesza się z 'tragedia'...
Sama gra jest wydana prześlicznie, karty, miniaturki, no cud miód. Same sny są fajne, tajemnica jest wszechobecna w tej grze i wydawałoby się że jest dobrze...
dopóki gra nie rzuci nas na mapę świata snu.
O tym elemencie wiele nasłuchałem się narzekań, ale mam raczej zasadę, że wolę sam spróbować, bo nie każdemu się wszystko podoba, zwłaszcza że niektórzy na to nie narzekali więc czemu nie, próbujemy (zwłaszcza, nie nie jestem uczulony na grind, baaa, lubię czasem powtarzać tą samą czynność by zdobyć coś o wiele fajniejszego)
No i niestety, ale pierwszy raz w planszówce miałem wrażenie, że robię coś tak kompletnie niewspólnego z główną grą, że jest to element tak wrzucony na siłę, że już bardziej się nie da...
Jak sami twórcy wypuszczają możliwą wersję, gdzie nie musisz chodzić po tej mapie to pojawia mi się pytanie - po co to w ogóle jest? Ani to grinding, bo nie ma z tym nic wspólnego, ani to fajne/interesujące/tajemnicze. Ta mapa jest tylko po to by zdobyć klucze. Chodząc w kółko. 4 okrążenia zrobiłem. I aż zajrzałem na jutub czy to ja nie rozumiem instrukcji czy to taki ficzer gry.
No pierwszy raz spotykam się z elementem (który zajmuje pewnie z 40% samej gry jak nie więcej), gdzie pominięcie go powoduje, że ta planszówka jest lepsza - bo Etherfields snami stoi a nie tym powtarzalnym byle czym. Nie pamiętam, nie spotkałem się nigdy wcześniej z planszówką, gdzie pomija się jakiś element, w te co grałem to każdy element jest powiązany, mechanika trzyma to wszystko do kupy. Niby można, pewnie, np. weźmy Folklore - można pominąć chodzenie po mapie i się teleportować do punktu, gdzie chcemy być?, można, tylko po co skoro to jest bardzo fajny element i czekają cię fajne przygody i spotkania z tym związane. I każde jest inne. I nowe rzeczy spotykasz.
Ufff, wylało mi się, ale musiałem parę upuścić , bo zły jestem że nikt jakoś nie zorientował się, że to nie jest fajny ficzur, że skoro to jest tylko zdobywanie kluczy to trzeba to zrobić tak, by połączyć to trochę z mechaniką, a nie ' o macie mapkę i chodźcie w kółeczku, dopóki se klucza nie znajdziecie'. Tak samo jak pionowa plansza, nosz kurde, naprawdę geniusza trzeba by stwierdzić że to porażka? Studio, które ma sporo gier pod sobą robią wtopę z mapą a potem stwierdzają, że to takie jest lepsze?, bo czarne jest czarne i nikt nie wmówi nam że jest inaczej.
Teraz czekam na ISS i zobaczymy czy wyciągną wnioski z nie do końca dobrych decyzji projektowych, niby osoby grające w prototyp stwierdziły, że jest to o wiele fajniejsza gra od Etherfields, trzymam za słowo!
- Shodan
- Posty: 1236
- Rejestracja: 24 cze 2017, 20:15
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 477 times
- Been thanked: 447 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
No cóż, faktycznie ulało ci się.
Dla mnie drzemki i mapa świata snu są po prostu integralną częścią całości i nie wyobrażam sobie grać bez nich. To jest kolejny wymiar rozgrywki, kiedy cała ekipa przygotowuje się do kolejnego snu, planuje optymalną trasę, a także jak zuważyłeś, zdobywa klucze .
Wrażenie powtarzalności mieliśmy przez chwilę na początku gdy w talii drzemek był jeden przeciwnik, a mapa świata snu miała dwa kafelki, na których faktycznie wykonywało się jedną pętlę. Jednak teraz gdy mamy już 7 części mapy świata snu, a dodatkowo takie mechaniki jak i podróżowanie jest naprawdę całkiem przyjemne i angażujące.
Kilka drzemek i jeden sen, to jest dla nas optymalny czas na jedną sesję gry (około 3 h).
Dla mnie drzemki i mapa świata snu są po prostu integralną częścią całości i nie wyobrażam sobie grać bez nich. To jest kolejny wymiar rozgrywki, kiedy cała ekipa przygotowuje się do kolejnego snu, planuje optymalną trasę, a także jak zuważyłeś, zdobywa klucze .
Wrażenie powtarzalności mieliśmy przez chwilę na początku gdy w talii drzemek był jeden przeciwnik, a mapa świata snu miała dwa kafelki, na których faktycznie wykonywało się jedną pętlę. Jednak teraz gdy mamy już 7 części mapy świata snu, a dodatkowo takie mechaniki jak
Spoiler:
Spoiler:
Kilka drzemek i jeden sen, to jest dla nas optymalny czas na jedną sesję gry (około 3 h).
-
- Posty: 384
- Rejestracja: 26 kwie 2016, 19:05
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 74 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Zgadzam się, że drzemek nie da się tak po prostu zbagatelizować, z resztą służą też bardzo potrzebnemu elementowi gry jakim jest przygotowanie po przebudzeniu. Wejście w sen bez przygotowanych kart rozwoju to dość karkołomny pomysł, dają też szansę na zdobycie kryształów i eteru bo tego zawsze jest za mało zwłaszcza w późniejszym etapie gry.
-
- Posty: 717
- Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 481 times
- Been thanked: 405 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
No, nie jest to gra dla mnie, dlatego sensowności drzemek i mechanik z tym związanych nie chcę ciągnąć, rozumiem że potrafi to się spodobać, mi niestety to nie 'zeżarło'. I na pewno nie odradzam tej gry, jest na tyle specyficzna i jednak sny są naprawdę fajne, że raczej każdy powinien sam spróbować i zobaczyć czy siądzie.
No i prezentuje się pięknie na stole (ale to już chyba znak rozpoznawczy AR, nie zrobili jeszcze gry, która by mi się nie podobała)
No i prezentuje się pięknie na stole (ale to już chyba znak rozpoznawczy AR, nie zrobili jeszcze gry, która by mi się nie podobała)
- brazylianwisnia
- Posty: 4137
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 942 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Trochę boli że nie do końca zrealizowali potencjał drzemek bo dzięki nim można było zrealizowac naprawdę fajne proceduralne starcia które mocno się różnią oraz zrobić znaczniej bardziej zaawansowany mechanizm decyzyjny np ratujemy jakieś dziecko w trakcie snu(opcjonalnie) dzięki czemu wtasowujemy kartę X do drzemek, ta kasta okazuje się ojciec dziecka i oferuje pomoc. Wybieramy że skorzystamy i odrzucamy jego kartę, dobieramy sekret ktory jest karta wpływu I dodajemy do decku a do drzemek Y którym jest dziecko z pararanormalnymi mocami wściekle na nas bo zabraliśmy mu ojca i mamy z nim spotkanie które można zakończyć kasacja dzieciaka lub uspokojeniem co ma swoje różne konsekwencje na świat gry... Taki przykład z tyłka bo potencjal tu był żeby zawrzeć wielowarstwowe historie które można trafić lub nie. Trochę tak rozumiałem że nasze decyzje będą mocno wpływać na deck drzemek i resztę decków.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- Shodan
- Posty: 1236
- Rejestracja: 24 cze 2017, 20:15
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 477 times
- Been thanked: 447 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Wczoraj graliśmy z wykorzystaniem Rycerza Cierni i jest to spore rozczarowanie. Jak dla mnie jest to typowy gimmick z kampanii. Nie wiążą się z nim żadne ciekawe mechaniki. Dużo jego kart odpala swoje bonusy w powiązaniu ze zdobywaniem tzw. trofeów, ale ich zdobywanie jest mocno sytuacyjne i w czasie całej sesji nie zdobyliśmy ani jednego. Po prostu jest to maszynka do generowania dużych ilości zamiaru "gniewu". Ponieważ mamy w drużynie Twardziela, to właściwie Rycerz Cierni jest zbędny, tzn. nie trafiliśmy na taką sytuację, żebyśmy nie mogli sobie poradzić z powodu braku gniewu. Chyba, że w dalszych snach pojawia się gdzieś jakiś mega boss, z którym walka wymaga jakieś ogromnych ilości czerwonego zamiaru.
Może być przydatny w drzemkach, żeby rozstrzygać je siłowo (ale też nie w każdej jest taka możliwość), w snach jego użyteczność spada i potrafi być kłopotliwy (bo np. akurat nie jest w stanie się poruszyć - przydarzyła się nam taka sytuacja!)
No i jeszcze ta upierdliwa zasada, że opuścić Rycerza Cierni i powrócić do własnej postaci można dopiero w fazie delta, gracz który wcielił się RC jest z tego powodu mocno rozżalony.
Może być przydatny w drzemkach, żeby rozstrzygać je siłowo (ale też nie w każdej jest taka możliwość), w snach jego użyteczność spada i potrafi być kłopotliwy (bo np. akurat nie jest w stanie się poruszyć - przydarzyła się nam taka sytuacja!)
No i jeszcze ta upierdliwa zasada, że opuścić Rycerza Cierni i powrócić do własnej postaci można dopiero w fazie delta, gracz który wcielił się RC jest z tego powodu mocno rozżalony.
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Zgadzam się. To rzeczywiście taka pokampanijna KS-owa wydmuszka. Później, nawet jak się trafiają trudniejsi przeciwnicy z którymi trzeba walczyć, postacie są już tak rozwinięte, że poradzą sobie bez pomocy Rycerza.Shodan pisze: ↑28 lut 2022, 10:08 Wczoraj graliśmy z wykorzystaniem Rycerza Cierni i jest to spore rozczarowanie. Jak dla mnie jest to typowy gimmick z kampanii. Nie wiążą się z nim żadne ciekawe mechaniki. Dużo jego kart odpala swoje bonusy w powiązaniu ze zdobywaniem tzw. trofeów, ale ich zdobywanie jest mocno sytuacyjne i w czasie całej sesji nie zdobyliśmy ani jednego. Po prostu jest to maszynka do generowania dużych ilości zamiaru "gniewu". Ponieważ mamy w drużynie Twardziela, to właściwie Rycerz Cierni jest zbędny, tzn. nie trafiliśmy na taką sytuację, żebyśmy nie mogli sobie poradzić z powodu braku gniewu. Chyba, że w dalszych snach pojawia się gdzieś jakiś mega boss, z którym walka wymaga jakieś ogromnych ilości czerwonego zamiaru.
Może być przydatny w drzemkach, żeby rozstrzygać je siłowo (ale też nie w każdej jest taka możliwość), w snach jego użyteczność spada i potrafi być kłopotliwy (bo np. akurat nie jest w stanie się poruszyć - przydarzyła się nam taka sytuacja!)
No i jeszcze ta upierdliwa zasada, że opuścić Rycerza Cierni i powrócić do własnej postaci można dopiero w fazie delta, gracz który wcielił się RC jest z tego powodu mocno rozżalony.
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8801
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2709 times
- Been thanked: 2396 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Na takie okazje jest zegar
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- Shodan
- Posty: 1236
- Rejestracja: 24 cze 2017, 20:15
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 477 times
- Been thanked: 447 times
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8801
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2709 times
- Been thanked: 2396 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
W weekend zaczynamy kampanię, gramy w 3 osoby. Zapoznałem się już z zasadami i rozegrałem początek solo, żeby mieć pojęcie jak to działa. Widzę, że pierwszy sen to jest tak naprawdę przedstawienie zasad. I teraz pytanie: czy tłumaczyć graczom zasady przed grą, czy też po prostu zacząć grać, bo i tak większości się dowiedzą w pierwszym śnie? Pomyślałem, żeby objaśnić absolutne podstawy tylko, czyli sposoby zagrywania kart i podróży po mapie, a resztę niech odkrywa przed nimi gra. Co o tym sądzicie?
Przy okazji, wielkie dzięki dla Asi i Kaczmara za wideo z zasadami. Robią robotę
Przy okazji, wielkie dzięki dla Asi i Kaczmara za wideo z zasadami. Robią robotę
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- grzeslaw90
- Posty: 1750
- Rejestracja: 20 lis 2013, 18:53
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 179 times
- Been thanked: 437 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Ze snu na sen zasady się zmieniają i tak prolog pokazuje malutki core gry, a po tym jak jakiś nowy element zostanie wprowadzony to po prostu sumienie go sobie wytłumaczcieCuriosity pisze: ↑03 mar 2022, 08:33 W weekend zaczynamy kampanię, gramy w 3 osoby. Zapoznałem się już z zasadami i rozegrałem początek solo, żeby mieć pojęcie jak to działa. Widzę, że pierwszy sen to jest tak naprawdę przedstawienie zasad. I teraz pytanie: czy tłumaczyć graczom zasady przed grą, czy też po prostu zacząć grać, bo i tak większości się dowiedzą w pierwszym śnie? Pomyślałem, żeby objaśnić absolutne podstawy tylko, czyli sposoby zagrywania kart i podróży po mapie, a resztę niech odkrywa przed nimi gra. Co o tym sądzicie?
Przy okazji, wielkie dzięki dla Asi i Kaczmara za wideo z zasadami. Robią robotę
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8801
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2709 times
- Been thanked: 2396 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
No fajnie, ale pytanie zostaje aktualne. Wyjaśniać im wszystko co wiem, czy po prostu zacząć grać?
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- Shodan
- Posty: 1236
- Rejestracja: 24 cze 2017, 20:15
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 477 times
- Been thanked: 447 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Wytłumacz zasady zagrywania kart i najlepiej przejdź prolog razem z nimi. U mnie po prologu wszyscy załapali o co chodzi.
EDIT
A gram z własnymi dziećmi (12 i 16 lat).
EDIT
A gram z własnymi dziećmi (12 i 16 lat).
-
- Posty: 384
- Rejestracja: 26 kwie 2016, 19:05
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 74 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Spokojnie można zacząć grać, pierwszy scenariusz opisuje wszystkie podstawowe mechaniki jakie są w grze. Opisuje i pozwala je przetestować. Całą resztę jaką muszą znać to takie detale, że talia może mieć maks 40 kart ale zanim do tego dojdzie to minie trochę czasu.
- Hardkor
- Posty: 4549
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1372 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Osobiście bym wolał pełnie zasad przed grą, a z samouczka zrobić utrwalenie/praktyczne granie bez spiny, że coś nie wyjdzie. No chyba, że się śpieszycie/gracze są niecierpliwi/lubicie nutkę tajemnicy to twój sposób, że podstawy przed, a potem gra pokaże też jest spoko.Curiosity pisze: ↑03 mar 2022, 08:33 W weekend zaczynamy kampanię, gramy w 3 osoby. Zapoznałem się już z zasadami i rozegrałem początek solo, żeby mieć pojęcie jak to działa. Widzę, że pierwszy sen to jest tak naprawdę przedstawienie zasad. I teraz pytanie: czy tłumaczyć graczom zasady przed grą, czy też po prostu zacząć grać, bo i tak większości się dowiedzą w pierwszym śnie? Pomyślałem, żeby objaśnić absolutne podstawy tylko, czyli sposoby zagrywania kart i podróży po mapie, a resztę niech odkrywa przed nimi gra. Co o tym sądzicie?
Przy okazji, wielkie dzięki dla Asi i Kaczmara za wideo z zasadami. Robią robotę
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)