Malowanie planszówkowych figurek

Własnoręczne działania twórcze: upiększanie, inserty, malowanie figurek, tworzenie prototypów, stoły do planszówek itp.
Awatar użytkownika
Zmij
Posty: 561
Rejestracja: 29 gru 2016, 11:00
Has thanked: 109 times
Been thanked: 202 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Zmij »

tomwro pisze: 06 mar 2022, 11:30 Konsystencja też trochę inna. Zaczynałem od tych do malowania i teraz leżą w pudełku. Zdecydowanie wole vallejo dedykowane pod figurki z planszówek jednak.
Konsystencja akurat tu nie jest problemem bo kazda farbe i tak trzeba rozcienczyc, chyba nie uzywasz vallejo prosto z butelki?
tomwro
Posty: 338
Rejestracja: 12 kwie 2021, 07:47
Has thanked: 21 times
Been thanked: 56 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: tomwro »

Zmij pisze: 06 mar 2022, 11:34
tomwro pisze: 06 mar 2022, 11:30 Konsystencja też trochę inna. Zaczynałem od tych do malowania i teraz leżą w pudełku. Zdecydowanie wole vallejo dedykowane pod figurki z planszówek jednak.
Konsystencja akurat tu nie jest problemem bo kazda farbe i tak trzeba rozcienczyc, chyba nie uzywasz vallejo prosto z butelki?
Kto Ci tak powiedział? Dedykowanych farbek do figurek vallejo/citadel używasz od razu i bez rozcieńczania.
Awatar użytkownika
Zmij
Posty: 561
Rejestracja: 29 gru 2016, 11:00
Has thanked: 109 times
Been thanked: 202 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Zmij »

tomwro pisze: 06 mar 2022, 11:38
Zmij pisze: 06 mar 2022, 11:34
tomwro pisze: 06 mar 2022, 11:30 Konsystencja też trochę inna. Zaczynałem od tych do malowania i teraz leżą w pudełku. Zdecydowanie wole vallejo dedykowane pod figurki z planszówek jednak.
Konsystencja akurat tu nie jest problemem bo kazda farbe i tak trzeba rozcienczyc, chyba nie uzywasz vallejo prosto z butelki?
Kto Ci tak powiedział? Dedykowanych farbek do figurek vallejo/citadel używasz od razu i bez rozcieńczania.
Dla mnie za geste dlatego sie zdziwilem ale jezeli dobrze Ci sie takimi maluje to spoko:)ja rozcieńczam zawsze na mokrej palecie praktycznie każdą zwykłą farbkę bo tak lepiej mi sie maluje
tomwro
Posty: 338
Rejestracja: 12 kwie 2021, 07:47
Has thanked: 21 times
Been thanked: 56 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: tomwro »

Jak trzeba to rozcieńczam, ale sporadycznie
Cyel
Posty: 2577
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1223 times
Been thanked: 1429 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Cyel »

tomwro pisze: 06 mar 2022, 11:38
Zmij pisze: 06 mar 2022, 11:34
tomwro pisze: 06 mar 2022, 11:30 Konsystencja też trochę inna. Zaczynałem od tych do malowania i teraz leżą w pudełku. Zdecydowanie wole vallejo dedykowane pod figurki z planszówek jednak.
Konsystencja akurat tu nie jest problemem bo kazda farbe i tak trzeba rozcienczyc, chyba nie uzywasz vallejo prosto z butelki?
Kto Ci tak powiedział? Dedykowanych farbek do figurek vallejo/citadel używasz od razu i bez rozcieńczania.
Wut!? :shock:

No nie.

Farba powinna mieć mniej więcej konsystencję mleka. Mało która ma takową w słoiczku.

Chyba, że celujesz w taki efekt jak tutaj*: https://m.youtube.com/watch?v=m3p_VuPIS2c wtedy jak najbardziej słuchaj co tomwro mówi ;)

*- tytuł filmiku nieprzypadkowy.
Ostatnio zmieniony 06 mar 2022, 20:26 przez Cyel, łącznie zmieniany 2 razy.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Asiozord
Posty: 2
Rejestracja: 11 sie 2021, 19:01

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Asiozord »

Witam wszystkich.
Chciałabym się was poradzić przy wyborze metody speedpaintingu.
Maluje figurki z planszówek na użytek własny, ale do tej pory były to jedynie pojedyncze większe figurki. Teraz czeka mnie pomalowanie podróży przez Śródziemie (oraz kilku innych gier z większą ilością figurek) i prawdę mówiąc zajęłoby mi to całe życie malując w moim normalnym tempie :lol: , także szukam alternatywy. Problem w tym, że nie mając zbytniego doświadczenia nie wiem w którym kierunku iść, żeby się nie zniechęcić i nie rzucić w kąt sprzętu za grube cebuliony. Obecnie w moim arsenale mam kilkanaście farbek vallejo model color i 2 washe od citadel.
Do tej pory rozważałam :
- zainwestować w duży zestaw do speedpaintingu od army painter jak wejdzie na rynek
- olać zestaw, kupić glazing medium lub bawić się w tworzenie domowych kontrastów
- kupić i bawić się olejnymi farbami
A może polecicie coś jeszcze innego? :wink: Kontrastów z citadel wolałabym unikać , bo słoiczki i moje machanie rękami to przepis na katastrofę :lol:
Awatar użytkownika
Zmij
Posty: 561
Rejestracja: 29 gru 2016, 11:00
Has thanked: 109 times
Been thanked: 202 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Zmij »

Asiozord pisze: 06 mar 2022, 20:01 Witam wszystkich.
Chciałabym się was poradzić przy wyborze metody speedpaintingu.
Maluje figurki z planszówek na użytek własny, ale do tej pory były to jedynie pojedyncze większe figurki. Teraz czeka mnie pomalowanie podróży przez Śródziemie (oraz kilku innych gier z większą ilością figurek) i prawdę mówiąc zajęłoby mi to całe życie malując w moim normalnym tempie :lol: , także szukam alternatywy. Problem w tym, że nie mając zbytniego doświadczenia nie wiem w którym kierunku iść, żeby się nie zniechęcić i nie rzucić w kąt sprzętu za grube cebuliony. Obecnie w moim arsenale mam kilkanaście farbek vallejo model color i 2 washe od citadel.
Do tej pory rozważałam :
- zainwestować w duży zestaw do speedpaintingu od army painter jak wejdzie na rynek
- olać zestaw, kupić glazing medium lub bawić się w tworzenie domowych kontrastów
- kupić i bawić się olejnymi farbami
A może polecicie coś jeszcze innego? :wink: Kontrastów z citadel wolałabym unikać , bo słoiczki i moje machanie rękami to przepis na katastrofę :lol:
Oleje to chyba nie do speed paintingu bo schna baardzo długo
Własne kontrasty to fajna opcja ale nie wyjdzie to taniej a wrecz drozej bo potrzebujesz matt medium, flow improver i dobre tusze akrylowe w kolorach ktore chcesz uzyskac albo przynajmniej w kilku podstawowych i tworzyc wlasne mieszanki ale możesz nie uzyskać efektu który chcesz
Najbardziej bezbolesne będą jednak contrast od GW lub speedpaint od AP w mojej opinii aczkolwiek polecałbym rozważyć contrasty i ew przelać do jakiś dropperow jeżeli to dla Ciebie problem bo speedpaint oficjalnie podał ze miedzy warstwami poleca uzywac lakieru ze wzgledu na to ze wilgoc aktywuje nawet wyschnieta farbe wiec w sumie to nie wychodza takie speed. Jeden gosc na YT robil taki test i faktycznie po wyschnieciu staral sie cos namalowac po poprzedniej warstwie i sie mu rozmazywalo. W contrastach tego nie ma wiec tu widze ich przewage
Cyel
Posty: 2577
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1223 times
Been thanked: 1429 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Cyel »

Mi zdarzyło się przewrócić słoiczek z Contrastem i po prostu zrobiłem sobie podstawkę - metalowa podkładka, taśma klejąca dwustronna i przyklejone do podstawki ścianki trzymają słoiczek. Żadnych wypadków odkąd mam podstawkę a Contrastowałem przez ostatni rok dość ostro. Pewnie można zrobić to na milion sposobów, zależnie od tego co kto ma pod ręką.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
Zmij
Posty: 561
Rejestracja: 29 gru 2016, 11:00
Has thanked: 109 times
Been thanked: 202 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Zmij »

Można też kupić gotowca Citadel Paint Holder się zwie
https://www.rebel.pl/akcesoria/citadel- ... 13231.html
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2090
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 275 times
Been thanked: 434 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: tomp »

@Asiozord odnośnie speedpaintingu, zastanów się po co ci to jest.
jeśli chcesz hurtowo malować, podziel figurki na grupy, tj. identyczne palety barw maluj jednocześnie.
wyobraź sobie sytuacje, że 1-sza pomalowana figurka już całkiem sucha, gdy malujesz ostatnią z grupy, i zaczynasz kolejną iteracje np. nowa warstwa albo kolejny kolor.
to bardzo przyspiesza, a przynajmniej było w moim wypadku jak robiłem serie po 12 sztuk podobnych figurek.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Awatar użytkownika
Dako
Posty: 877
Rejestracja: 13 paź 2021, 18:37
Has thanked: 274 times
Been thanked: 256 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Dako »

Asiozord pisze: 06 mar 2022, 20:01 Kontrastów z citadel wolałabym unikać , bo słoiczki i moje machanie rękami to przepis na katastrofę :lol:
Zacznij używać "mokrej palety" i nie będzie żadnego ryzyka tzn. na początku nałożysz trochę farb, słoiczki zamkniesz i odstawisz w bezpieczne miejsce. Pomijam już inne zalety tego rozwiązania.
Asiozord
Posty: 2
Rejestracja: 11 sie 2021, 19:01

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Asiozord »

Bardzo dziękuję za wszystkie podpowiedzi, wezmę je sobie do serduszka :D
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2424
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 526 times
Been thanked: 456 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Jiloo »

tomwro pisze: 06 mar 2022, 11:38 Kto Ci tak powiedział? Dedykowanych farbek do figurek vallejo/citadel używasz od razu i bez rozcieńczania.
Nie wiem kto tobie tak powiedział, ale nie słuchaj już porad od tej osoby.
Zobacz sobie jakikolwiek tutorial na YT, najlepiej jakieś oficjalne z Vallejo albo Citadel i zobacz czy nie rozcieńczają farb...
https://youtu.be/S9bDoIMCSfk?t=84
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
Awatar użytkownika
13thSON
Posty: 647
Rejestracja: 26 mar 2015, 10:19
Has thanked: 82 times
Been thanked: 194 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: 13thSON »

Asiozord pisze: 06 mar 2022, 20:01 Kontrastów z citadel wolałabym unikać , bo słoiczki i moje machanie rękami to przepis na katastrofę :lol:
Najlepiej skapnąć trochę z pędzla albo tak fikuśnie wykapać wykręcając wieczko pojemnika na jakąś paletę albo w przypadku braku palety do pustej "wytłaczanki" po Tofifi albo innych czekoladkach. Dodatkowy plus takiego rozwiązania poza niebezpieczeństwem wylania farbki, to np. możliwość mieszania kolorów.
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
popsmoke
Posty: 30
Rejestracja: 03 lip 2020, 13:24
Has thanked: 15 times
Been thanked: 11 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: popsmoke »

13thSON pisze: 07 mar 2022, 14:52
Asiozord pisze: 06 mar 2022, 20:01 Kontrastów z citadel wolałabym unikać , bo słoiczki i moje machanie rękami to przepis na katastrofę :lol:
Najlepiej skapnąć trochę z pędzla albo tak fikuśnie wykapać wykręcając wieczko pojemnika na jakąś paletę albo w przypadku braku palety do pustej "wytłaczanki" po Tofifi albo innych czekoladkach. Dodatkowy plus takiego rozwiązania poza niebezpieczeństwem wylania farbki, to np. możliwość mieszania kolorów.
o to, to. contrasty sa na tyle plynne, ze mozna skapac krople na palete bez uzywania pedzla, wykrecajac wieczko. pomaga to przy mieszaniu albo rozcienczaniu ich medium (sa stale proporcje, np 1 kropla z wieczka do 2 kropel innego koloru), poza tym od razu po skapaniu na palete zamykam kubeczek i nie ma ryzyka rozlania.

od kiedy dowiedziałem się o tym sposobie, życie stało się dużo łatwiejsze. do washów citadela też tego używam (swoją drogą polecam je mieszać z contrast medium, szczególnie jak chcemy pokryć bardziej płaskie powierzchnie!)
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: RUNner »

Można też spojrzeć w kierunku zestawu Army Painter - Speedpaint Mega Set, który niedługo będzie dostępny i wydaje się być bardzo atrakcyjny cenowo. Do tego pojemniki, które się nie rozleją, choć ja akurat wolę te od GW, ze względu na szybkość użycia (pomimo tego, że zdarzyło mi się ze trzy razy przewrócić słoiczek).
Co do zestawu AP mam jednak wątpliwości o jakość farb i paletę barw. Z tego co widzę, mało jest tutaj odcieni brązu i skóry w stosunku do konkurencji. Klasyczne farby od AP są w większości znacznie gorsze niż innych producentów, więc nie wiem czy w przypadku contrastów nie będzie obowiązywała podobna reguła. W każdym razie zestaw AP mnie zaciekawił i być może go sprawdzę w praktyce.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5218
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1684 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: BOLLO »

Malowałem wczoraj zombiaki i na wcześniej pomalowaną nogę (contrasty) zalał mi się zielony na udzie po prawej stronie. Nijak to idzie zamalowac ponownie contrastem. Jakieś pomysły czy trzeba zmywać?
Spoiler:
Ostatnio zmieniony 08 mar 2022, 10:51 przez BOLLO, łącznie zmieniany 1 raz.
Miszon
Posty: 2516
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1015 times
Been thanked: 492 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Miszon »

Robisz sobie korektę białym, ale nie contrastem - np. Game Color od Vallejo. I na to właściwy kolor.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Awatar użytkownika
13thSON
Posty: 647
Rejestracja: 26 mar 2015, 10:19
Has thanked: 82 times
Been thanked: 194 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: 13thSON »

RUNner pisze: 08 mar 2022, 10:14 Można też spojrzeć w kierunku zestawu Army Painter - Speedpaint Mega Set, który niedługo będzie dostępny i wydaje się być bardzo atrakcyjny cenowo. Do tego pojemniki, które się nie rozleją, choć ja akurat wolę te od GW, ze względu na szybkość użycia (pomimo tego, że zdarzyło mi się ze trzy razy przewrócić słoiczek).
Co do zestawu AP mam jednak wątpliwości o jakość farb i paletę barw. Z tego co widzę, mało jest tutaj odcieni brązu i skóry w stosunku do konkurencji. Klasyczne farby od AP są w większości znacznie gorsze niż innych producentów, więc nie wiem czy w przypadku contrastów nie będzie obowiązywała podobna reguła. W każdym razie zestaw AP mnie zaciekawił i być może go sprawdzę w praktyce.
Nie wszystkie AP są złe, nie najlepsza opinia się za nimi ciągnie, aczkolwiek coraz więcej osób przyznaje, że produkowane przez nich w ostatnim czasie są dużo lepsze. Wszystko zależy od koloru. W set bym nie szedł, bo masz np 2 niebieskie bardzo podobne.
Najlepiej oglądać poradniki na YT i wybierać poszczególne barwy, które akurat są Ci potrzebne. Kupisz sobie wtedy taki brąz od Contrastów i taki np czarny od AP.
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: RUNner »

Posiadam wszystkie Contrasty od GW, więc presji na zakup czegoś innego nie mam. Być może faktycznie kupię sobie jakieś pojedyncze kolory, choć z tej palety raczej nic mnie nie zachęciło aż tak. Mam jeszcze sporo klasycznych AP, ale zostały wyparte przez Vallejo. Być może AP się poprawiło, ale ja już tego sprawdzać nie zamierzam, natomiast nowy produkt może dostać u mnie szansę.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 386 times
Been thanked: 452 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: KamradziejTomal »

RUNner pisze: 08 mar 2022, 10:14 Można też spojrzeć w kierunku zestawu Army Painter - Speedpaint Mega Set, który niedługo będzie dostępny i wydaje się być bardzo atrakcyjny cenowo. Do tego pojemniki, które się nie rozleją, choć ja akurat wolę te od GW, ze względu na szybkość użycia (pomimo tego, że zdarzyło mi się ze trzy razy przewrócić słoiczek).
Co do zestawu AP mam jednak wątpliwości o jakość farb i paletę barw. Z tego co widzę, mało jest tutaj odcieni brązu i skóry w stosunku do konkurencji. Klasyczne farby od AP są w większości znacznie gorsze niż innych producentów, więc nie wiem czy w przypadku contrastów nie będzie obowiązywała podobna reguła. W każdym razie zestaw AP mnie zaciekawił i być może go sprawdzę w praktyce.
Radzę zwrócić uwagę na pojawiające się po dokładniejszym sprawdzeniu głosy, że farby bardzo łatwo się reaktywują po wyschnięciu. Pojawiają się teraz też recenzje, w których malarze pokazują jak coś co wyschło całkowicie przy nawet lekkim nakładaniu kolejnej warstwy farby nagle zaczyna ścierać poprzednią warstwę. Można to mitygować lakierując przed nałożeniem kolejnej warstwy ale ogólnie brzmi to jak bardzo spora łyżka dziegciu w tej beczce miodu jaka do tej pory była przedstawiana o Speedpaints.
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
Awatar użytkownika
13thSON
Posty: 647
Rejestracja: 26 mar 2015, 10:19
Has thanked: 82 times
Been thanked: 194 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: 13thSON »

KamradziejTomal pisze: 08 mar 2022, 14:37 Radzę zwrócić uwagę na pojawiające się po dokładniejszym sprawdzeniu głosy, że farby bardzo łatwo się reaktywują po wyschnięciu. Pojawiają się teraz też recenzje, w których malarze pokazują jak coś co wyschło całkowicie przy nawet lekkim nakładaniu kolejnej warstwy farby nagle zaczyna ścierać poprzednią warstwę.

Wychodzi na to, że AP sprawdziło tylko opcję speedpaintingu tymi farbami, czyli na szybko 2-3 kolory na figurkę i na to lakier i do widzenia...
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10022
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rastula »

tomwro pisze: 06 mar 2022, 11:58 Jak trzeba to rozcieńczam, ale sporadycznie

Możliwe, ze kolega uważa, że używanie mokrego pędzla to nie jest rozcieńczanie :) - podpowiem - jest :).
Farby oczywiście są różne ale w większości wypadków jakiejś formy rozcieńczenia wymagają - albo kryją bardzo słabo i nierówno - oczywiście , mnie prostemu ludkowi z internetu nie trzeba wierzyć - ale każdy przyzwoity "tutek" o tym mówi:


https://www.google.com/search?q=mini+pa ... nt=gws-wiz
shod
Posty: 572
Rejestracja: 01 sie 2017, 10:07
Lokalizacja: Wielkopolska
Has thanked: 266 times
Been thanked: 177 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: shod »

13thSON pisze: 09 mar 2022, 08:48
KamradziejTomal pisze: 08 mar 2022, 14:37 Radzę zwrócić uwagę na pojawiające się po dokładniejszym sprawdzeniu głosy, że farby bardzo łatwo się reaktywują po wyschnięciu. Pojawiają się teraz też recenzje, w których malarze pokazują jak coś co wyschło całkowicie przy nawet lekkim nakładaniu kolejnej warstwy farby nagle zaczyna ścierać poprzednią warstwę.

Wychodzi na to, że AP sprawdziło tylko opcję speedpaintingu tymi farbami, czyli na szybko 2-3 kolory na figurkę i na to lakier i do widzenia...
Ta sytuacja z ponowną aktywacją wyschniętej warstwy to w dobrym świetle nie stawia tych farb. Być może właśnie w takim prostym podejściu farby AP mają rację bytu. Bez dodatkowych zabiegów i rozjaśnień, tylko jedna warstwa. To się wpisuje w styl speeppainting.
Za to jakby ktoś jednak chciał trochę podrasować figurki po pierwszej [szybkiej] warstwie to chyba w tym wypadku większą rację bytu mogą mieć Scale Instant Colors. Cena między AP a GW, ale butelki z zakraplaczem. Tylko z tego co pamiętam to wychodziło mniej kontrastowe od contrastów. Choć to też kwestia gustu i konkretnego koloru.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: RUNner »

To słabo jeśli farba reaguje po wyschnięciu. Mocno ogranicza to możliwości, poza tym zapewne lakierowanie może nie wchodzić w grę w takim przypadku.
Dla mnie Contrasty są super farbkami, ale tratuję je jako base+wash i w takim stanie figurka przechodzi u mnie do etapu wykończeniowego. Jeśli miałbym ją zostawić na samych Contrastach, to nie byłbym zadowolony z efektu końcowego.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
ODPOWIEDZ