Gra Miesiąca - Luty 2022

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Sirius_Black
Posty: 141
Rejestracja: 17 sty 2016, 13:29
Has thanked: 226 times
Been thanked: 152 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: Sirius_Black »

azazelmo pisze: 01 mar 2022, 22:43
Sirius_Black pisze: 01 mar 2022, 22:05 ...
Nie lubię grać solo, nie interesują mnie gry, gdzie trzeba obsługiwać bota, poza tym gdy gram sam wolę tytuły mniej złożone, gdzie nie trzeba rozkładać masy elementów i siedzieć nad stołem kilka godzin. Za to ostatnio zagrałem w zdobytą na mathandlu Novą Lunę. Było szybko i konkretnie, czyli tak jak lubię ;)
...
Cześć, a grałeś w wariant solo z instrukcji czy w jakiś fanowski z BGG? Pytam, bo kilka razy grałem w ten oficjalny i mam wrażenie, że jedno pechowe rozdanie kafli uwala całą grę. Np. żadnych pomarańczowych w drugim rozdaniu.
Grałem w oficjalny wariant. Fakt, że słabe rozdanie potrafił mocno utrudnić grę, ale z drugiej strony na tyle szybko można zakończyć partię i przejść do kolejnej, że w sumie mi to nie przeszkadzało.
Wakabayashi
Posty: 133
Rejestracja: 03 lut 2021, 17:57
Has thanked: 140 times
Been thanked: 18 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: Wakabayashi »

Nowości miesiąca: Londyn, Trajan, Trylogia Zachodniego Królestwa, Kaskadia.

Gra miesiąca: Trajan. Na razie tylko 2 partie 2 osobowe, ale już mi się mega podoba. Idealny poziom móżdżenia jak dla mnie. Myślę, że na szansę przebić Zamki Burgundii w mojej hierarchii Feldów.

Najwięcej partii: Kaskadia. Zastępuje Calico, kotki lecą na bazarek.

Londyn - przyjemna gra, ale na ok. 3-4 partyjki i na bazar

Z Trylogii (wszystko po 1 partii) najbardziej podeszli mi Wicehrabiowie, w Paladynów jeszcze bym zagrał, a w Architektów już nie mam potrzeby, w mojej opinii zbyt prosta.

Stali bywalcy: Zamki Burgundii, Carpe diem, Praga, Teotihuacan, Lords of Waterdeep, Troyes
mineralen
Posty: 978
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 576 times
Been thanked: 647 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: mineralen »

Luty słabiutko u mnie, tylko 12 partii w miesiącu.

Paleo (5 partii) - świetna, pomysłowo zrobiona. Każda talia niesie wiele niespodzianek, gra jest mocno regrywalna (tylko nie raz za razem te same talie). Minusem jest długi setup. Mam nadzieję, że wyjdzie w Polsce dodatek i redrewno lub Warbox zdecydują się na opracowanie insertu. 8/10 i pieczątka gry miesiąca

Cthulhu: Death May Die (2 partie w 1 scenariusz) - miałem w ogóle nie kupować, natomiast skusiła mnie cena używanej ;) Lekka, przyjemna gierka. Jestem łasy na gry z kośćmi, a taka turlanka, gdzie wynik na kościach nie uderza w moby a nie innego gracza jest dla mnie satysfakcjonująca. Podoba mi się zarządzanie stresem, dzięki któremu można przerzucać wyniki na kościach. Aż boli mnie myślenie o tym kiedy ja znajdę czas, żeby pomalować te figurki… na ten moment 7+/10

Dinosaur World - (2 partie) całkiem fajne, bardzo ładne i na pewno nie suche euro. Kolejna gra do której zakupu skłoniła mnie cena, tym razem wersji KS. Bardzo mi się podoba jak mechanicznie został ujęty ten tycoon z dinozaurami. Chciałbym, żeby było w nim trochę więcej interakcji między graczami. Minus ode mnie za stołożerność (na moim i tak sporym stole nie zmieszczę trzeciego gracza) oraz brak kostek do oznaczania znudzenia (aż się o nie prosiło). Mimo wszystko 7/10, bo gra sprawia mi satysfakcję. No i są dinozaury :)

Po 1 raz grane w Anachrony, Roll Player i TM: Ekspedycja Ares.

Rozczarowanie miesiąca: mizerna liczba partii :(
tomg
Posty: 408
Rejestracja: 02 gru 2019, 00:00
Has thanked: 128 times
Been thanked: 165 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: tomg »

W lutym ogranych zostało 12 tytułów co jak na mnie jest wysoką liczbą.

Gra miesiąca: Bezapelacyjnie Food Chain Magnate
Jestem ciągle na etapie poznawania tego tytułu. Trzymam się zasady wyłącznie samodzielnego znajdowania optymalnych zagrywek taktycznych (unikam czytania o "optymalnych" otwarciach itd.).
Czy to będzie ulubione euro w mojej kolekcji ? Jest na to duża szansa ale zdaje sobię sprawę że być może po zagraniu większej ilośći partii ujawnią się jakieś słabości które zaczną mnie uwierać.

Nowość miesiąca: Destinies
Od dawna szukałem odpowiedniej dla siebie gry "narracyjno-eksploracyjnej" (Tainted Grail, 7th Continent czy Sleeping Gods z różnych względów odpadły w przedbiegach).
Główne zalety Destinies to względnie krótki czas rozgrywki i jej rywalizacyjny charakter.
Po rozegraniu pierwszego scenariusza byłem pod wrażeniem. Jednak następne ujawniły schematyczność kolejnych rozgrywek. Mimo to moja ocena jest pozytywna i zakup zapowiadanego dodatku jest pewny bo "Sea of Sand" ma ciekawszy temat i podobno wprowadza urozmaicenia mechaniczne.

Rozczarowanie miesiąca (ponownie): Gloomhaven: Jaws of the Lion
Kolejne scenariusze przekonały mnie że to nie jest tytuł dla mnie (po prostu męczy mnie).

Zastanawiam się dlaczego wiele osób twierdzi że FCM jest hermetycznym tytułem tylko dla wybranych ? Wieszczono na tym forum że zapewne wielu graczy odbije się od FCM i po polskim wydaniu Portalu będzie wysp ofert na rynku wtórnym .
Z tego co widzę teraz to chyba jest znacznie więcej ofert sprzedaży JOTL niż FCM.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5324
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1091 times
Been thanked: 1722 times
Kontakt:

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: BOLLO »

mineralen pisze: 02 mar 2022, 22:52
Dinosaur World - (2 partie) całkiem fajne, bardzo ładne i na pewno nie suche euro. Kolejna gra do której zakupu skłoniła mnie cena, tym razem wersji KS. Bardzo mi się podoba jak mechanicznie został ujęty ten tycoon z dinozaurami. Chciałbym, żeby było w nim trochę więcej interakcji między graczami. Minus ode mnie za stołożerność (na moim i tak sporym stole nie zmieszczę trzeciego gracza) oraz brak kostek do oznaczania znudzenia (aż się o nie prosiło). Mimo wszystko 7/10, bo gra sprawia mi
World czy Island?
mineralen
Posty: 978
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 576 times
Been thanked: 647 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: mineralen »

BOLLO pisze: 03 mar 2022, 09:45
mineralen pisze: 02 mar 2022, 22:52
Dinosaur World - (2 partie) całkiem fajne, bardzo ładne i na pewno nie suche euro. Kolejna gra do której zakupu skłoniła mnie cena, tym razem wersji KS. Bardzo mi się podoba jak mechanicznie został ujęty ten tycoon z dinozaurami. Chciałbym, żeby było w nim trochę więcej interakcji między graczami. Minus ode mnie za stołożerność (na moim i tak sporym stole nie zmieszczę trzeciego gracza) oraz brak kostek do oznaczania znudzenia (aż się o nie prosiło). Mimo wszystko 7/10, bo gra sprawia mi
World czy Island?
Nie pomyliłem się - Dinosaur World :)
Awatar użytkownika
Chudej
Posty: 400
Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 343 times
Been thanked: 309 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: Chudej »

Zacząłem prowadzić od lutego statystyki na BGG, to mogę teraz wziąć udział w tej serii wątków :) Ogólnie w tym miesiącu miałem 37 rozgrywek, nie licząc BGA, gdzie jeszcze trochę grałem w Azula. For reference: https://boardgamegeek.com/plays/bygame/ ... 2022-02-28

Jak widać prawie wciąż gram w coś innego, więc opiszę tylko te gry z 2+ rozgrywkami poza nowościami.

Nowości:

Undaunted: Normandy (4), Undaunted: North Africa (2) - kolega kupił od razu wszystkie pudła. Bardzo fajna gierka z prostymi zasadami, elegancką mechaniką i lekkim kombinowaniem. Na razie nie jestem w stanie wypowiedzieć się co do różnic między Normandią, a Afryką, bo w Afryce tylko zagraliśmy tutorial obiema stronami. Nie jestem pewien co do balansu (zwłaszcza kart z dodatku), ale nie było też jakichś ogromnych wątpliwości z tym związanych. Nie grałem, ale podejrzewam, że gry te celują w ten sam target co Memoir 44.

Arkham Horror: The Card Game (2) - po przejściu kampanii z podstawki zaczęliśmy grać z narzeczoną w kampanię Na skraju Ziemi. Strasznie dużo tekstu, bardzo upierdliwe rozkładanie i składanie - tak, to mój pierwszy LCG. Gameplayowo jest bardzo fajnie, deckbuildingowo też, ale ten setup to pierwsze, co mi się kojarzy z tytułem. Pół biedy jakbym grał sobie to solo, ale jak muszę namawiać drugą osobę, to te aspekty mi wcale tego nie ułatwiają. Zamysł był taki, żeby przejść kampanię chociaż 2 razy i zdecydować czy idziemy dalej z tą serią, ale póki co ta nowa kampania idzie jak krew z nosa. Niestety póki co gra ta przegrywa z nieśmietelnym u nas Aeon's Endem, gdy chcemy sobie strzelić kooperacyjną rundkę, co mnie bardzo smuci.

Gaia Project (1) - kolega kupił. Ja wcześniej grałem w Terra Mystica, miałem i sprzedałem, bo po tej grze po prostu bolał mnie łeb - genialna mechanicznie, ale niestety nic przyjemnego. W Projekt Gaja chociaż graliśmy prawie 4h po raz pierwszy (z tłumaczeniem zasad), to wcale nie miałem takich odczuć jak po byle grze w TM (jednak nie wszyscy współgracze się ze mną zgodzą :P). Wszystkie zmiany jak dla mnie na plus, bardzo chętnie pogram w to więcej, ciekawe tylko jak z uzbieraniem chętnych.

Ora et Labora (1) - jeden z moich kolejnych impulsywnych zakupów z cyklu "bo to rzadka gierka". Słaba instrukcja, ale gra bardzo przyjemna, chociaż długa jak cholera. Graliśmy do tej pory tylko w 2 i 3 osobowym składzie i póki co ciężko to znowu wydostać na stół. Obawiałem się małej różnorodności rozgrywek, ale chyba niepotrzebnie. Uwielbiam te wiejskie klimaty z gier Uwe.

Chess Unbound (1) - zagrane raz jako filler, bardzo ciekawa gierka, tylko wykonanie trochę "supermarketowe".


Stali bywalcy:

Aeon's End (11) - dalej niedościgniony król coopów w naszym domu. Skleiłem jakiś tam biedacki insert i naprawdę dużo to usprawniło setup. Czekam na kolejny content od Portalu, bo już nam się kończą wyzwania :)

Pax Renaissance: 2nd Edition (4) - dzięki zorgranizowaniu rozgrywek online z ziomkami z forum (pozdrawiam wszystkich!) udało mi się doświadczyć jak fascynująca jest ta gra. Prawdziwie unikalny majstersztyk, który jednak nie podejdzie każdemu (np. nie mojej narzeczonej :(). Świetna gra z niesamowitą interakcją między graczami i mechanizmami.

Maracaibo (2) - jedna z moich ulubionych gier. Do niedawna byłem w niej niepokonany, dalej zresztą jest to najczęściej wygrywana przeze mnie gra (oczywiście w mojej ekipie, nie uważam się tu za jakiegoś mistrza świata ;) ). Zawsze dobrze się przy niej bawię, gameplay jest po prostu dla mnie przyjemny. Ciekawy jestem, czy doczekamy się kiedyś dodatku w polskiej wersji.

Ingenious Extreme (2) - świetny logiczny abstrakt, którego interakcja nie ogranicza się tylko do drafu ze wspólnej puli (na was patrzę, Azule i Calico).

Nowość miesiąca:

Gaia Project - miłe zaskoczenie w porównaniu do Terry. Czekam na kolejne partie.

Gra miesiąca:
Pax Renaissance: 2nd Edition - to gra to jest po prostu planszówkowy diament. Szkoda tylko, że ma tak obrzydliwie wysoki próg wejścia i nigdy nie uda mi się nakłonić własnej ekipy do regularnego grania. Z tą grą jest trochę jak z muzyką - żeby ją polubić trzeba trochę własnej inicjatywy, przy czym nie da się do tego nikogo zmusić :P

Zawód miesiąca:
Arkham Horror: The Card Game - niestety, póki co gra trafia na stół o wiele rzadziej niż miałem nadzieję. Jak tak dalej pójdzie to możliwe, że wyleci z kolekcji, bo koszta są spore, dostępność średnia, a i bardzo dużo miejsca na półce zajmują te wszystkie dodatki. Wszystko się jednak może zmienić jak będziemy częściej grali, bo gameplayowo jest naprawdę spoko.
Awatar użytkownika
Apos
Posty: 996
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 379 times
Been thanked: 812 times
Kontakt:

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: Apos »

Uf lecimy z lutym!
W Lutym udało się zagrać wyjątkowo dużo partyjek - 50 (z zakładanych w wyzwaniu BGStats 30)!

Do 25 najczęściej granych należą:
Spoiler:

---Nowości---
🔸 7 Cudów Świata: Architekci (5/10) - serię 7 cudów generalnie lubię, szczególnie duel z dodatkiem. Tutaj czuć odcinanie kuponów. Gra nie wprowadza nic interesującego, co sprawiłoby, że chciałbym usiąść do tego tytułu. Jest to jeszcze bardziej uproszczona gra niż klasyczne 7 cudów. Dla wielbicieli - da radę, ja wolę inne gry tego typu (np Sushi Go Party!)

🔸 Paleo (8/10) - Robinson Crusoe z czasach epoki kamienia. Tak w kilku słowach można opisać Paleo. Dla fanów gier coop serdecznie polecam. I nie dajcie się zwieść miłej okładce. Ta gra rzuca graczom wyzwania już od drugiego scenariusza. Bardzo lubię mechanikę nadchodzących kart wydarzeń oraz jak wykorzystano rewersy kart. Czuć rozbudowę swojego plemienia, gdzie zaczyna się od "zera", a kończy na wykorzystaniu narzędzi z odkrytych technologii. Przeszkadza kostka w niektórych scenariuszach, która dodaje niepotrzebnej losowości.

Czy zostaje w kolekcji? Tak!

🔸 Baron Voodoo (7/10) - Tytuł, który był niespodzianką zakupionym przez dziewczynę. Uwielbia kostki wszelkiego typu zaimplementowane w taki sposób jak tutaj - które wpływają na regrywalność i setup, a nie na losowość wyników naszych decyzji. Tutaj gra idzie dalej, bo nie rzucamy tymi ani razu podczas gry! Gra lekka i przyjemna o tematyce duchów, voodoo - jeżeli ktoś oglądał filmy Coco lub The Book of Life to tutaj znajdzie podobny klimat.

Czy zostaje w kolekcji? Tak!

🔸 Bór (7.5/10) - Pisałem już o kostkach :wink:. Wiele zostało już powiedziane o rozgrywkach i "negatywnej interakcji" w Borze. Moim zdaniem gra jest spoko. Na dwie osoby dość szachowa i mam wrażenie, że drugi gracz ma przewagę podczas niektórych decyzji (u nas zawsze ten drugi wygrywał) - np walka o Bory. Chciałbym zagrać na więcej osób, bo mam wrażenie, że tytuł rozwinąłby skrzydła, ale w mojej grupie mało osób lubi takie tytuły.

Czy zostaje w kolekcji? Tak!

🔸 Glen More II: Kroniki (8+/10) - Kolejna gra o Szkockich Klanach i tutaj niespodzianka. Spodziewałem się trochę innej gry po Glen More - bardziej zaawansowanej i zadziornej. Z drugiej strony, coraz bardziej doceniam gry, które mają proste zasady, a bardzo wciągającą rozgrywkę. I tutaj Glen More II zdecydowanie błyszczy. Przyjemnie się w to gra i rozbudowuje swoje włości. Moimi ulubionymi elementami to mechanika mandali oraz sposób punktowania. Do tego fajna tematyka. Zdecydowanie na plus, a po dalszych rozgrywkach, może być tylko lepiej!

Czy zostaje w kolekcji? Tak!

🔸 Tajemnicze Domostwo (4.5/10) - Bardzo lubimy z dziewczyną i jedną z ekip grać w gry kooperacyjne, zagadkowe, dedukcyjne z nutą imprezowych. Domostwo było prezentem od dziewczyny z nadzieją, że będzie to kolejny tytuł tego typu obok np Paranormalnych Detektywów, Niepożądanych Gości i wszelkich Unlock'ów i okazał się totalnie nietrafiony, Nie lubimy Dixita, a tutaj mamy ten tytuł z doczepionym motywem detektywistycznym. Do tego dwustopniowa, nielogiczna rozgrywka totalnie nam nie przypasowała.

Czy zostaje w kolekcji? Nie.

🔸 Czarnoksiężnik z Ognistej Góry (8/10) - początek przygody z klasyczną serią książek paragrafowych Fighting Fantasy. B. dobrze działa na dwie osoby. Nowe doświadczenie, które nas pochłonęło i z zaciekawieniem przemierzamy Ognistą górę. Bardzo klasyczne podeście do tematu przygodówek. Prosta mechanika, trochę trącąca myszką rozgrywka, ale mimo tego jest to fajne doświadczenie.

---Stali bywalcy---
🔹 Great Western Trail: Druga Edycja / Pierwsza edycja z Koleje na Północ (10/10) - bardzo lubię. Miłość od pierwszego wejrzenia. Kocham rozgrywkę z dodatkiem oraz czekam na drugą edycję z takowym.

🔹 Ultimate Railroads (10/10) - Mapa azjatycka ze wspólnym torem fabryk jest super! Moja ulubiona.

🔹 City of the Big Shoulders (8.5/10) - operowanie firmami coś co bardzo lubię. Taka namiastka 18XX, dość dobre euro, które sprawia mi przyjemność na boardgamearena. Czekam na dodruk!

🔹 Kaskadia (9,5/10) - Moje ulubione połączenie: zasady do wytłumaczenia w 3 minuty, a rozgrywka wciąga nawet weteranów ciężkiego euro i 18XX. Moja ulubiona gra kafelkowa i rodzinna.

🔹 Dziennik Cypher (6.5/10) - jako fani książek z zagadkami, brniemy przez wszystkie tego typu tytuły. Cypher, niestety jeden z najsłabszych.

🔹 Kroniki Zbrodni: 1400 (8.5/10) - Z tą serią jesteśmy od początku i tematyka średniowiecznego detektywa i jego psa bardzo wpasowuje się w gust.

---Powroty---
↩️ Teotihuacan: Miasto Bogów (7,7/10) - Bardzo dawno nie grałem. Miło było sobie przypomnieć ten tytuł. Lubię, jednak znacznie chętniej sięgnę na Tekhenu z "gier na T".

↩️ Uczta dla Odyna (8/10) - Tym razem rozgrywka bez dodatku i dobrze widać, ile ten poprawia w tym świetnym tytule. Z dodatkiem gra ma u mnie 9,5.

↩️ Welcome to... (7,5/10) - Ten lekki fillerek robi swoje.

↩️ The Gallerist (8/10) - Kiedyś The Gallerist oceniłbym znacznie wyżej. Lubię Lacerdę, ale niektóre jego tytuły są dla mnie przekombinowane i ilość małych zasad nie przekłada się na frajdę z rozgrywki, ani jej głębię. Ten tytuł jest na mojej górnej granicy komplikacji zasad, co jest zupełnie inne niż kiedyś. Wolę Kanbana oraz Vinhosa, ale nie odmówię the Gallerista grają z ekipą nastawioną na ciężkie euro.

↩️ Downforce (6,5/10) - Nie mój typ gry, ale doceniam prostotę i frajdę płynącą z rozgrywki.

↩️ Hansa Teutonica: Big Box (9/10) - zawsze gdy ten tytuł wraca na stół to wywołuje ogromne emocje nad stołem. Jest to też tytuł, w który najlepiej zagrać kilka razy, bo jest bardzo dynamiczny, emocjonujący i po ogłoszeniu zwycięzcy chce się zagrać ponownie. Do tego bardzo szybki setup i tłumaczenie zasad.

↩️ Karczma pod Pękatym Kuflem (8.5/10) - prowadzenie własnego interesu, to tematyka, którą zawsze chętnie przywitam w planszówce. W dodatku takiej gdzie są tak zaimplementowane kości oraz w jak sprytny sposób gracz buduję swój "deck" gości oraz pomocników. Bardzo lubię, doskwiera mi tylko "modułowość" i żmudność setupu. Na ogranie czeka jeszcze dodatek.

↩️ Marco Polo II (8.5/10) - Gdy "jedynka" zupełnie mi nie siadła, to dwójkę bardzo lubię. Jest to kolejna mega-przyjemna gra z kostkami oraz rozbudową swojego "imperium" handlowego. Doceniam zmiany względem jedynki. W/g mnie mocno niedoceniony tytuł.

↩️ New Frontiers (6.5/10) - Rozgrywka upewniająca czy sprzedać ten tytuł. Bez wielkich oczekiwań, tytuł nie zaskoczył, ani się nie obronił. Mechanika, rozgrywka i tym bardziej wygląd gry nie trafiają w gust.

↩️ Sushi Go Party! (9/10) - Świetny filler i gra imprezowa. Jedna z moich ulubionych tego typu. Do tego nabiera się apetytu podczas rozgrywki :D

↩️ Unlock!: Escape Adventure (8/10) - Bardzo lubimy serię. Tym razem zagraliśmy jeden scenariusz ze znajomymi, z którymi regularnie odwiedzamy Escape Roomy - dla nich to rewelacja tytuł i strzał w 10. Wciągnęli się w serie.

---18XX---
Po kilku partyjkach w cięższe euro, doceniam jak proste i logiczne zasady mają te gry, a zarazem są równi pod mięsistości rozgrywki. Pod względem dynamiki i pozycji graczy na pewno wygrywają, bo tutaj sytuacja się zmienia jak w kalejdoskopie. Wiele zależy od samych graczy i jak agresywnie postępują, bo gry te dają im na to swobodną rękę. Przez co trudno, o dwie takie same rozgrywki. Do tego, gry te mają zero losowości podczas rozgrywki, a na całą rozgrywkę mają wpływ gracza i ich poczynania. Dla mnie to same plusy.


🚂 1830 (10/10) - tytuł cały czas utrzymuje pełne 10/10. Jest to klasyk, w którym prostota zasad i głębia rozgrywki idą pięknie w parze.

🚂 1846 (9/10) - Jeden z tych przyjemniejszych tytułów o prowadzeniu spółki sukcesu. Mniej walki o przejęcia czy na giełdzie, ale mi to nie przeszkadza. Do tego nie za długi czas rozgrywki, który jest kolejnym plusem.

🚂 1882 (9/10) - Szybka, dynamiczna i brutalna. Wszystkie chwyty dozwolone. Zawsze chętnie zagram

🚂 1849 (9,5/10) - finansowa z twistem trzech rodzajów torów, przez co budowanie linii. Jedna z ostatnich rozgrywek bardzo mi zaimponowała i jest to tytuł, gdzie sytuacja dla gracza, może nagle się zmienić o 180 stopni.

🚂 1822 - wraz z MRS/NRS (8,5/10) - duża kobyła w którą dostaje mocne bęcki i chcę więcej :D. Tytuł, w którym doceniam pełnię tego co oferuje i bardzo dobrze gra mi się małe scenariusze. Mój jedyny problem z tym tytułem to czas rozgrywki - pełna gra to około 8 godzin. Zdecydowanie za dużo jak na mój gust.

🚂 18NewEngland 1&2 (9/10) - Bardzo podoba mi się całokształt tej gry: minory, majory, merge. Całość bardzo spójna, a rozgrywka nie jest rozwlekła. Dość proste zasady do tego. Jest to kolejna gra Scotta Petersena, która bardzo przypadła mi do gustu. Na półce czeka już 1822MX jego autorstwa do ogrania :D

🚂 1861 (++) - kolejny tytuł z mojego lubianego stylu 18XX, gdzie zaczynami minorami i pniemy się w górę oraz zamieniamy w majory albo mergujemy. Pierwsze wrażenia pozytywne.

---Wyróżnienia---

🥇 Powrót miesiąca: Hansa Teutonica: Big Box
🥈 Gra miesiąca: 1849 (przez jedną z niezapomnianym partyjek oraz wielu oryginalnych zagrywek)
🥉 Nowość miesiąca: Glen More II: Kroniki


edit: zapomniałem o Kronikach Zbrodni 1400
Awatar użytkownika
Fruczak Gołąbek
Posty: 918
Rejestracja: 29 wrz 2009, 00:56
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Has thanked: 72 times
Been thanked: 39 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: Fruczak Gołąbek »

Apos pisze: 06 mar 2022, 14:55
Hej. 1830 to ta gra? https://planszostrefa.pl/pl/p/1830-Rail ... ition/2295

U mnie w lutym mało czasu było na granie ( jak zawsze ) ale królowały:
Nova Luna - nawet 5 latka grała
Via Magica - dzieciakom się podoba, a dorosły jakoś wysiedzi :)
foxikos
Posty: 492
Rejestracja: 16 kwie 2020, 18:40
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 134 times
Been thanked: 245 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: foxikos »

Fruczak Gołąbek pisze: 06 mar 2022, 19:00

Hej. 1830 to ta gra? https://planszostrefa.pl/pl/p/1830-Rail ... ition/2295

U mnie w lutym mało czasu było na granie ( jak zawsze ) ale królowały:
Nova Luna - nawet 5 latka grała
Via Magica - dzieciakom się podoba, a dorosły jakoś wysiedzi :)
Dokładnie ta.
Moja kolekcja
Potrzebujesz insertu - zaglądnij https://insertme.pl/
Awatar użytkownika
KurikDeVolay
Posty: 1002
Rejestracja: 25 paź 2018, 11:45
Lokalizacja: Milicz/Krotoszyn
Has thanked: 1009 times
Been thanked: 451 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: KurikDeVolay »

Luty był wyjątkowo kiepskim miesiącem. Mnóstwo pracy i obowiązków, a końcówka... Sami wiecie. Ale cośtam się udało wyturlać.

Aeon's End: Legacy – Dokończyliśmy. Dalej jestem pod wrażeniem. Niektóre starcia z nemesis były... epickie. Poszliśmy z żoną w pełną ofensywę. Część osób narzeka, że gra była zbyt prosta, ale moim zdaniem poziom był ok, żeby zacząć przygodę z serią. Przejście przez grę jak przez masełko (0 powtórzeń scenariuszy) zrzucam na karb tego, że jako współgracze uzupełnialiśmy się 10/10.

Dice Throne – W końcu ruszyliśmy temat. Gra miła, przyjemna, kościany pokerek. Chciałem się przekonać czy warto wspierać S2. Ale mam inne gry pojedynkowe, wystarczy.

AH LCG – Gra... Problem. Od zawsze chciałem sprawdzić LCG. Zabieraliśmy się za nią jak psy za jeża. Masa podejść, prób, czytania instrukcji, ale zawsze było jakieś takie meh. W końcu przymusiliśmy się, przeczytaliśmy instrukcję, siedliśmy do kart i.... i zapłakaliśmy. Matko, ile tu tego jest. Przewaliliśmy to, posortowaliśmy. Gra sama w sobie jest super. Klimat kapie każdą szparą, karty są pięknie ilustrowane, historia spójna... Ale po przejściu startera nie chcemy więcej. Ten tytuł to bagno bez dna. Ciągłe dorzucanie kart, setki, tysiące, ale właściwie po co? Siedzenie godzinami nad szlifowaniem talii i sortowaniem, a to i tak nie jest czas poświęcony graniu właściwemu. Przekonaliśmy się, że ten model nie jest dla nas.

Sekcja familijna:
Lisek Urwisek – Ta gra to fenomen. Mała rozpoznaje litery, ale nie składała ich w wyrazy. Teraz po rozpoznaniu kilku liter i powiązaniu ich z przedmiotami, rozpoznaje każdego liska. Zauważyłem ogromne postępy w logice myślenia. Posiada przedmiot A, nie posiada przedmiotu B, nie należy do zbioru. Poważnie żałuję, że odkryłem tytuł dopiero teraz. Wielkie wow.

Dragomino – Kolejne gry z czterolatką. Odblokowała myślenie przestrzenne kolejnego poziomu. Boję się kolejnych partii w FITS. Będę musiał zacząć grać na poważnie. Zawsze będę polecał jako lepszą alternatywę dla klasycznego domino.

Wingspan – Grę znamy, lubimy umiarkowanie, ale nadal grzeje miejsce w kolekcji. Co innego córa... Przyglądała się komponentom. Piękne plastikowe jajeczka, drewniane kości i ta budka lęgowa działajaca na wyobraźnię. A apogeum zachwytów osiągnęliśmy dzięki kartom. Bajeczne ilustracje ptaków, ciekawostka, rozpiętość skrzydeł, w jakim gnieździe żyje, ile orientacyjnie składa jaj... Mała oszalała. Chciała grać z biegu, ale to jeszcze nie ten moment. Próba podejścia do suchara poskutkuje zniechęceniem na dłuższy czas. Ale doczeka świeczka wieczora. Na ten moment zachwyty nad komponentami wystarczą.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3365
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1122 times
Been thanked: 1289 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: seki »

Luty to ciąg dalszy regularnego grania. Były gry małe i duże. Pełna lista w spoilerze. 34 partie (29h grania) w 22 tytuły.
Spoiler:
Nowości dla mnie to:
Concordia - Po dwóch 3-os partiach odbieram pozytywnie i chętnie będę grał dalej. Gra ma niezłą dynamikę, dużo się dzieję na planszy a i na rynek kart trzeba uważać. Mam jednak wątpliwości czy gra mi się szybko nie znudzi. Jest dość powtarzalna. Karty są lepsze i gorsze co widać dość wyraźnie i za każdym razem będę na nie polować. Nie ma istotnej zmienności w setupie ani zmiennych sposobów punktowania. Czas gry jest również dość znaczący co przy powtarzalnej grze może wywołać efekt znurzenia. Na tę chwilę 7,5/10.

Kolejowy szlak - Bardzo ciekawa wykreślanka. Tym razem rysujemy to co wyrzucimy na wspólnych kościach. Choć dużo w tym szczęscia to gra wymusza na graczu naprawdę intensywnego myślenia. Łatwe zasady, małe pudełko a mózg czasami paruje. Nie jest to najlepsza wykreślanka jaką znam, ale w kategorii malutkiego pudełeczka będzie chyba naj. Ocena 7/10

Century: korzenny szlak - Mamy pule kart dającą zasoby, mamy karty przerabiające te zasoby na lepsze i rynek "klejnotów" wymagających określonych zasobów. Kto szybciej zbierze lepiej punktujące "klejnoty" ten wygrywa. W skrócie. Nieco zbliżone odczucia do Splendoru, mechanicznie nieco lepsze od Splendoru ale... z kim ja zagram w taką grę? Z kompletnymi laikami może... a wtedy Splendor wygrywa prostotą. Minusem Century jest również jego cena co przy przeciętnym gameplayu sprawia, że wolał bym chyba mieć w kolekcji nawet tego Splendora niż Century. 6,5/10

Troyes Dice - Co za niespodzianka! To jest prawie tak dobre jak duże Troyes! Dla mnie najlepszy roll & write. Dużo ciekawych decyzji, kości najazdu niszczące dostępne budynki, wybór punktujących mieszczan jak w dużym Troyes, balansowanie między zdobywaniem zasobów a punktami. Zasoby dają elastyczność w wyborze kości i możliwość ich modyfikacji. Dużo punktujących elementów i mimo losowych kości nigdy nie mam wrażenia, że o wyniku zadecydował los. Muszę zapolować na własny egzemplarz. 7,5/10.
Z wykreślanek jakie znam mam obecnie taki ranking: Troyes Dice > Kartografowie > Kolejowy szlak > That's Pretty Clever (Rzuć na tacę)

Ciekawostki:
W tym miesiącu planowałem sprzedać 4 gry. Zwykle zanim wystawie grę na sprzedaż lubię zagrać partyjkę na rozstanie i upewnienie się w decyzji. Przed sprzedażą obroniły się:
- Quadropolis - 2 partie, obie postawione na inne cele, było fajnie - zostaje.
- Tzolkin - wreszcie coś pykło i naprawdę zacząłem lubić Tzolkina mimo, że zająłem ostatnie miejsce (3 graczy). Wcześniej miałem mieszane uczucia. Nie mogę się doczekać kolejnych partii.

Nie obroniły się i opuszczają kolekcje:
- Pracownika snów z minidodatkami - mikro zasady które uciekają z głowy, układanie i przekładanie różnokolorowych okruszków. Niby to ciekawe, niby zajmujące, niby ładne ale nikt nie ma ochoty w to grać. Grę oceniam dobrze ale bez żalu żegnamy. Wystarczy.
- Zaginiona wyspa Arnak - ani to dobry deckbuilding, ani worker placement.

Gra miesiąca:
Niech będzie Too many bones
SoAmazinglyBad
Posty: 257
Rejestracja: 14 mar 2017, 20:23
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 170 times
Been thanked: 44 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: SoAmazinglyBad »

Hej

Luty u mnie słaby pod względem gierek (choroby synka, choroby moje i choroby żony), no ale coś się zagrało:

12 partii

On Mars - 4 partie dwuosobowe - po przypomnieniu sobie zasad (jedna z niewielu gier w kolekcji, gdzie niestety zasady giną mi w pamięci) - gra się świetnie, różne drogi do zwycięstwa, interesująca mechanika z wyborem stron planszy i akcji z nimi związanymi. Dodatkowo pięknie wykonany i posegregowany (jak dla mnie tylko nieporęczne jest miejsce na kafelki budynków). Cóż grało się fajnie i jeszcze zagramy w najbliższym czasie, żeby wykorzystać przypomnienie sobie zasad. Gra tego małoowocnego miesiąca. Na pewno po tych partia poszła ostro w górę w notowaniach (1 partię graliśmy w trudnym, napiętym okresie i wpłynęło to na odbiór gry :()

Great Western Trail - 1 partia czterosobowa. Jedna z moich ulubionych gier, wreszcie nie grana tylko w 2 osoby. Na 4 osoby zmienia się troszkę dynamika (ah te łapki na budynkach), wyścig o pola robi się zacięty, bo więcej graczy to więcej nachodzących na siebie taktyk. Graliśmy z dodatkiem i bawiliśmy się świetnie. Pfeister to jest to.

Dolina Kupców 2 - ostatnia partia przed pożegnaniem. Kiedyś podobała mi się graficznym pomysłem, mechanika deckbuildu to moja ulubiona mechanika i tak została nabyta. Niestety gra na Pyrkonie w turnieju (jezu tamta partia 4 osobowa była TRAGICZNA) lata temu + kolejne próby gry na 2 graczy w domu, za każdym razem pozostawiała uczucie niedosytu. Tworzenie straganów jest nudne. Deckbuilding ma tą dziwną mechanikę kupna, że im nowsza karta tym droższa. Meh. Poleciała na Mathandel i dostałem (chyba Artefakty Obcych, które chciałem przetestować)

Solar City - 3 dwuosobowe partię. Gra kupiona na wyprzedaży, więc zawsze podchodzę z dozą niepewności. Tym razem jednak wszystko jest w porządku. Gra porządna, mogę się przyczepić tylko do męczącego sprawdzania ile masz budynków (bo ciągle zapomina się o aktualizacji licznika) i do sztucznego chowania kasy za zasłonką (nie używaliśmy jej). Gra się bardzo przyjemnie, sporo interakcji na 2 osoby i kminienia ułożenia planszy i jak zepsuć przeciwnikowi coś. Nie spodziewałem się dużo, jest na plus. A jeszcze jest MASA budynków (wszystkie dodatki i promki były w pakiecie) - regrywalność dość wysoka (wiadomo część kafelków lepsza na więcej osób, ale to nic).

Pandemic: Reign of Cthulu - 3 partie solo - pograłem, przyjemna łamigłówka, ale wolę chyba bardziej skomplikowane tytuły na grę solo (Mage Knight, Spirit Island) lub według mnie ciekawsze krótsze gry (Marvel Champions). Niczym mnie nie ujęła. Dam temu jeszcze kilka partii, ale później oddam szwagrowi bez żalu :)).
Awatar użytkownika
misiencjusz
Posty: 204
Rejestracja: 12 sie 2020, 17:42
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 164 times
Been thanked: 113 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: misiencjusz »

Luty 2022 bardzo skromny ilościowo (tylko 7 partii w 5 tytułów), za to jakościowo jestem zadowolony.

Rising Sun - nie jest to do końca mój typ gry, ale chętnie zagrałem i pewnie jeszcze kilka partii w życiu się trafi, na razie na liczniku dwie

Great Western Trail - chyba dalej wolę Maracaibo, ale teraz to "chyba" jest całkiem spore. Powiesz: "Zagramy w Pfistera?" odpowiem: "To może Maracaibo". Ty powiesz "Wolałbym GWT", ja odpowiem "Rozkładaj". Jedna partia w tym miesiącu

Brass Birmingham - klasyki zawsze dobre, a Brass jak na razie to lider u mnie w liczbie rozegranych partii. W lutym jedna partia.

I na koniec dwa tytuły, gdzie zagrałem w starą edycję, a jak już się pozbierałem rano z podłogi po szoku jakie to dobre to zaraz po przebudzeniu składałem zamówienie na swoje egzemplarze:

Hansa Teutonica - jak ja uwielbiam takie proste wizualnie gry, z dość prostymi zasadami, które dają tyle radości. Tytuł wdarł się do ścisłej czołówki ulubionych. Zastanawiam się tylko czemu big box kosztuje dwa razy tyle co stara edycja? Towaru wiele więcej tam nie ma... Ale i tak uwielbiam i ma miejsce na półce ulubieńców. W lutym jedna partia.

Pax Renaissance petarda, by nie powiedzieć kometa. Jak w zeszłym roku poczytałem o koncepcji gry to już mi się spodobała, pooglądałem i posłuchałem materiałów i już ją lubiłem, a jak zagrałem to się zakochałem tak samo jak w Pamirze. Jeśli na półce zostaną mi Pamir, Renaissance, FCM i Great Zimbabwe to za resztą kolekcji nie uronię nawet łzy (może małą za Hansą). Absolutnie tytuł miesiąca i chcę grać w kółko. Szkoda, że tylko dwie partie w lutym.
Rzeszów
BGG: misiencjusz; BGA: misiencjusz; TTS: 446182198
Mam i chętnie zagram Sprzedam Kupię
sawor24
Posty: 20
Rejestracja: 04 mar 2016, 13:03
Has thanked: 7 times
Been thanked: 1 time

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: sawor24 »

Waste Knights Druga Edycja (3) - w sumie 3 rozegrane scenariusze (solo, kooperacyjny oraz rywalizacyjny). O dziwo najbardziej podobał mi się scenariusz kooperacyjny mimo, że za kooperacjami nie przepadam. Księga opowieści zrobiła swoje, można było się poczuć jak w grze RPG. Koopa graliśmy w 3 osoby i to już chyba jest max bo oczekiwanie na tury trwało długo i rozgrywkę musieliśmy podzielić na dwa dni.
Scenariusz rywalizacyjny graliśmy na dwie osoby i tu we znaki dała się bardzo losowość gry. Słabo mi szło od początku, kolega wygrał I Etap i prowadził w kolejnym, gdzie pod koniec gry wydarzyła się dziwna sytuacja kiedy to w krótkim czasie pechowo zdobył dwie usterki w swoim pojezdzie, a że już miał jedną to został wyeliminowany z gry. Jak na scenariusz przeznaczony na 5h i rozwijanie swojej postaci przegrana w taki losowy sposób jest bardzo irytująca.

Wsiąść do Pociągu: Kraje Północy (1) - przyjemne i lekkie akurat do gry w 3 osoby

Timeline Wynalazki (1)

Troyes (2) - gra, która kurzyła się na półce chyba od 3 lat i wreszcie udało się wyciągnąc i zagrać. Kumplowi fanowi gier przygodowych/ameri nie podeszła, ale żonie całkiem się spodobała. Dla mnie bardzo dobra gra gdzie jest dużo kombinacji i możliwości psucia rywalom ich potencjalnych kombosów.

Zona: Sekret Czarnobyla (1) - kolejna gra postapo, którą graliśmy w 3 osoby. Szło mi średnio, koniec końców nikt nie wygrał mimo, że kumpel na pewniaka wbił do sarkofagu zakończyć grę. Od początku mocno narzekałem na dużo losowości, kumpel mówił, że co ja gadam za głupoty. Jednak od jego wejścia do sarkofagu zaczął się festiwal niefortunnych kości i powolnej śmierci jego bohatera. Na koniec przyznał, że rzeczywiście za mocno losowość daje się we znaki.

List Miłosny (5) - idealne na zakończenie alkoholowego wieczoru

5 Sekund (2) - do piwka w 5 osób zawsze daje dużo zabawy

Carcassone: Big Box (3) - jak na prostą gierkę nawet przyjemnie się w to gra, chociaż mam wrażenie jako nowy gracz w tą grę, że jak ktoś wylosuje ze dwa klasztory w całkiem wczesnej fazie gry to ma sytuację mocno ułatwioną.



Gra Miesiąca: Waste Knights Druga Edycja - scenariusz kooperacyjny Bezpieczna Przystań
Rozczarowanie Miesiąca: losowość w Waste Knights i Zonie. Przez kilka godzin budujesz postać, masz rozłożone dużą grę na cały stół a tu jedno głupie losowe wydarzenie potrafi wszystko zepsuć.
kisiel365
Posty: 777
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 229 times
Been thanked: 282 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: kisiel365 »

seki pisze: 07 mar 2022, 19:16 Mam jednak wątpliwości czy gra mi się szybko nie znudzi. Jest dość powtarzalna. Karty są lepsze i gorsze co widać dość wyraźnie i za każdym razem będę na nie polować. Nie ma istotnej zmienności w setupie ani zmiennych sposobów punktowania. Czas gry jest również dość znaczący co przy powtarzalnej grze może wywołać efekt znurzenia. Na tę chwilę 7,5/10.
Tak czytam i zastanawiam się czy wpis dotyczy tej gry, której tytuł napisałeś na początku. Setup początkowowy losowy definiuje nie tylko opłacalność kilku pierwszych ruchów, ale i opłacalność regionów, z których można czerpać, gdy współgracz aktywuje. Karty to nie tylko akcje, ale i mnożniki punktów. Rozumiem, jakby ktoś przyczepił się do bezsensu obwódki do punktowania na mapie, ale takie cuda o Concordii wypisywać? Zachęcam pograć więcej, może na ciaśniejszej mapie, powinno w końcu "kliknąć" jak Tzolkin.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3365
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1122 times
Been thanked: 1289 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: seki »

kisiel365 pisze: 11 mar 2022, 22:03
seki pisze: 07 mar 2022, 19:16 Mam jednak wątpliwości czy gra mi się szybko nie znudzi. Jest dość powtarzalna. Karty są lepsze i gorsze co widać dość wyraźnie i za każdym razem będę na nie polować. Nie ma istotnej zmienności w setupie ani zmiennych sposobów punktowania. Czas gry jest również dość znaczący co przy powtarzalnej grze może wywołać efekt znurzenia. Na tę chwilę 7,5/10.
Tak czytam i zastanawiam się czy wpis dotyczy tej gry, której tytuł napisałeś na początku. Setup początkowowy losowy definiuje nie tylko opłacalność kilku pierwszych ruchów, ale i opłacalność regionów, z których można czerpać, gdy współgracz aktywuje. Karty to nie tylko akcje, ale i mnożniki punktów. Rozumiem, jakby ktoś przyczepił się do bezsensu obwódki do punktowania na mapie, ale takie cuda o Concordii wypisywać? Zachęcam pograć więcej, może na ciaśniejszej mapie, powinno w końcu "kliknąć" jak Tzolkin.
Setup przesuwa jedynie opłacalność ruchów z jednego regionu na inny. Nie ma się czym podniecac. Mniej lub bardziej oplacalne zasoby tu czy tam tak naprawdę wpływa wyłącznie na skupienie na innym regionie a nie na inne warunki rozgrywki. Dla mnie to żadna zmienność. Ostatecznie na koniec rozgrywki i tak niemal wszyscy gracze mają swoje faktorie w każdym regionie. To jest zbyt powtarzalne a możliwości dobudowania faktorii do miast z innym graczem jest zbyt łaskawa, kara daje niewielką trudnością. Dobrze zbudowana ręką kart daje potężne możliwości zdobywania zasobów i pieniędzy więc ciasnota i wyścig jest tylko pozorna, płacenie podwójnej czy nawet potrójnej kwoty za budynek nie wzbudza emocji. Zachęcam pograć więcej może i Ty dojdziesz do takich wniosków gdy zwiększysz skuteczność ekonomii posiadanej talii.
Nie wiem co Cię zaskoczyło bo mój wpis przedstawił swą oceną i opisem dobrą, solidnie przeze mnie ocenioną grę, lecz mocno powtarzalną. Zerkam na swoich geek baddies czy moja opinia jest odosobniona ale nie. Wielu doświadczonych graczy dostrzega to co ja, włącznie z forumowym kaszkiet czy warlock, którzy zjadli zęby na eurasach.
kisiel365
Posty: 777
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 229 times
Been thanked: 282 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: kisiel365 »

seki pisze: 11 mar 2022, 22:58Zachęcam pograć więcej może i Ty dojdziesz do takich wniosków gdy zwiększysz skuteczność ekonomii posiadanej talii.
Pograłem już chyba wystarczająco dużo (lekko ponad 100 rozgrywek) na różnych mapach z różnymi ludźmi, żeby znać tę grę dość dobrze. Te w/w subtelne różnice, to jak karty wychodzą i przede wszystkim, co robią przeciwnicy, potrafi zaważyć, kto wygrywa. Ale widocznie muszę pograć więcej, aby dostrzec to, co inni forumowicze.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3365
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1122 times
Been thanked: 1289 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: seki »

kisiel365 pisze: 11 mar 2022, 23:36
Pograłem już chyba wystarczająco dużo (lekko ponad 100 rozgrywek) na różnych mapach z różnymi ludźmi, żeby znać tę grę dość dobrze. Te w/w subtelne różnice, to jak karty wychodzą i przede wszystkim, co robią przeciwnicy, potrafi zaważyć, kto wygrywa. Ale widocznie muszę pograć więcej, aby dostrzec to, co inni forumowicze.
Jedno jest pewne. Dobrze gdybyś popracował nad empatią i zrozumiał, że to co dla Ciebie jest grą doskonałą, inni gracze mają prawo dostrzegać w niej wady. Te wady mogą Tobie nie doskwierać a innym tak. Na przyszłość daj innym szansę ocenić grę po swojemu zamiast komentować wpisy w podobnym tonie. Można dyskutować i możesz wpisać, że dla Ciebie gra nie jest powtarzalna jako kontrargument. Ale nie zmuszaj innych do oceniania gier po swojemu a Twój komentarz o treści
kisiel365 pisze: 11 mar 2022, 23:36 takie cuda o Concordii wypisywać? Zachęcam pograć więcej,

to żaden argument. Jak widzisz wielu ogranych graczy ma zdanie inne od Ciebie i nawet jeśli tyłu samo znajdziesz którzy będą uważali tak jak Ty, to co z tego? Chodzi o ton wypowiedzi. Pozwól innym na własne oceny. W moim przypadku grę oceniłem wszakże wysoko. Dla Ciebie może to gra wybitna, dla mnie aż bardzo dobra lecz nie pozbawiona wad.
kisiel365
Posty: 777
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 229 times
Been thanked: 282 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: kisiel365 »

W żadnym miejscu nie napisałem, że Concordia to gra wybitna czy doskonała, co próbujesz mi wmówić. Przyznaję, że bardzo ją lubię (jak i większość tytułów Gerdtsa), ale nie czuję się emocjonalnie związany z twoją negatywną (lub mniej pozytywną) opinią. Uważam natomiast, że argument o powtarzalności jest dosyć przesadzony. Sam nie lubię powtarzalności, a jednak nadal chętnie do niej siadam, pomimo że zagrałem już wiele, wiele razy. Do losowego setupu zasobów i losowej kolejności kart masz jeszcze dodatkowe mapy, a w dodatku sól i kafelki specjalne (również dostępne w losowej kolejności). Już prędzej obawiałbym się o zarzut zbyt dużej losowości niż powtarzalności tego tytułu. I piszę, to z własnego doświadczenia, a nie bazując na cudzych opiniach. Płacenie dodatkowych 7, 14 lub 21 sestercji za faktorię, w grze w której (poza końcową fazą gry) zazwyczaj operuje się kwotami do 20 max jest moim zdaniem znacznym utrudnieniem, więc ten argument do mnie nie przemawia zupełnie.

Osobiste docinki pozostawię bez komentarza.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
buhaj
Posty: 1049
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 870 times
Been thanked: 524 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: buhaj »

55 gier w realu. Najwięcej w Szachy - 9. Miesiąc zapowiadał się bardzo dobrze ale smutne, wiadome okoliczności okroiły ostatni tydzień lutego z grania.

Nowości:
18EUS ++. Bardzo ciekawa osimnastka. Operacyjna ale z dużym zacięciem finansowym związanym z Bankiem Nowego Jorku. Zaczynając opis od wykonania, tego w końcu prototypu, trzeba powiedzieć, że jest bardzo dobre, w konwencji graficznej Pandemica, zmniejszone rozmiary mapy, małe żetony torów, certyfikaty akcji i pociągi. Śmiało można zagrać w cztery osoby na zwykłym kuchennym stole. Sama gra jest miksem 1817 (licytacja o miejsce na mapie, podobny układ eksportu pociągów oraz OR), 1822 (dużo bardzo ciekawych firm prywatnych oraz ich licytacja) oraz 1948 (bank - choć jego mechanizm bardzo odbiega). Setup gry jest zmienny, losowane są metropolie, rozkład przychodów w czerwonych miastach (takie offboard na planszy) a także firmy prywatne. Najciekawszym mechanizmem jest Bank NY., można brać dużo pożyczek ale są one dosyć kosztowne wraz z upływem gry i trzeba znaleźć odpowiedni balans aby w odpowiednim czasie zacząć je spłacać. Ciekawą strategią jest granie na akcje banku, które można posiadać tylko wtedy gdy nie ma się pożyczek. Z minusów: gra jest długa i zaczyna być trochę mozolna w pewnym momencie. Na spektakularne przejęcia firm innych graczy lub wrzucenie komuś trupa bym nie liczył. Warto jednak spróbować.
Paleo +. Niezła kooperacja do pogrania z dziećmi.

Ciekaw powroty::
Cry Havoc ++ Ponad dwa lata nie zaglądała ta gra na mój stół. Powrót okazał się udany. Świetnie mi się grało, zwłaszcza w partię dwuosobową. Dużo kombinowania, przejmowania terenów, zaciekłe potyczki. Czego chcieć więcej
Forbidden Stars +++ Również powrót po dwóch latach i to powrót z pełnym przytupem. Ta gra wymiata, system walk to majstersztyk. Tylko czas gry jest długaśny.
1848: Australia +++ Jedna z moich ulubionych gier tej serii. Dawno nie grana ale znowu pokazała niesamowity pazur i odmienność od innych osiemnastek. W nowej odsłonie gra się jeszcze przyjemniej

Stali bywalcy:
- Company of Heroes +++ Kapitalna rozgrywka w klimacie II Wojny Światowej (pod koniec miesiąca trochę straciłem zapał do tak realistycznej gry :( )
- Terraformacja Marsa +++ Miesiąc bez terraformacji? NIemożliwe :)
- Trickerion +++ Zna ktoś bardziej klimatyczne, ciężkie euro?
- Podwodne Miasta ++ Trochę się nudziłem tym razem
- Tzolkin +++ Robią robotę te kręciołki
- Tapestry ++ Losowość? Walić losowość jak taka zabawa z przesuwania sześcianików po torach
- inne: Azul, Londyn (coraz bardziej nie lubię), Clank, Capital, itd.

Gra miesiąca: : Zakazane Gwiazdy
pwoloszun
Posty: 453
Rejestracja: 22 mar 2016, 12:57
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1740 times
Been thanked: 543 times
Kontakt:

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: pwoloszun »

kisiel365 pisze: 12 mar 2022, 19:01 W żadnym miejscu nie napisałem [...]
Ja tylko dopisze, ze bardzo fajnie sie czyta Wasze (odmienne) opinie o grze. Zwlaszcza gdy sobie nie dokuczacie ;)

Dzieki!
Podcast dżentelmeni przy stole:
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4127
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2686 times
Been thanked: 2599 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: Gizmoo »

buhaj pisze: 12 mar 2022, 21:33 Cry Havoc ++ Ponad dwa lata nie zaglądała ta gra na mój stół. Powrót okazał się udany. Świetnie mi się grało, zwłaszcza w partię dwuosobową. Dużo kombinowania, przejmowania terenów, zaciekłe potyczki. Czego chcieć więcej
Zdecydowanie brakuje przycisku "serduszko". :)
buhaj pisze: 12 mar 2022, 21:33 Putin idź w ch...j (nie mogłem się powstrzymać
A nawet dwóch serduszek! :D
mordajeza
Posty: 368
Rejestracja: 19 lut 2019, 13:16
Has thanked: 176 times
Been thanked: 257 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: mordajeza »

17 partii w 11 gier
Spoiler:
Grą miesiąca zostaje, jak prawie zawsze, gdy ląduje ma stole, Godfather. Już wielokrotnie pisałem, jak bardzo świetna jest to gra - nie ma co się powtarzać ;)
Awatar użytkownika
charlie
Posty: 1001
Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 59 times
Been thanked: 54 times

Re: Gra Miesiąca - Luty 2022

Post autor: charlie »

Luty 2022 roku - dalej solidnie. 146 partii 25 w tytułów, w tym 6 nowości.

Nowości: Patchwork Express, Konspiracja: Uniwersum Abyss, Dziobaki, Wonderland, Pstryk!, Tucano.
Powroty: Bolidy, Pory Roku, Wesoła Farma, Bang! Gra Kościana, List Młosny.
Stałe tytuły: Wyprawa do El Dorado, Jamajka, Kroniki zamku Avel, Via Magica, Wsiąść do Pociągu: Europa, Wsiąść do Pociągu: Nowy Jork, Bandido, L.A.M.A., Corsari, Śpiące Królewny, Piraten Kapern, Paszczaki, Pora na Stwora, Dobble.
Najwięcej Partii: Pstryk!(28).
Powrót miesiąca: List Miłosny.
Chwiler miesiąca: Pstryk!.
Rozczarowanie miesiąca: Wonderland - nuda i brak decyzji.
Zaskoczenie miesiąca: Tucano - przyjemna i prosta karcianka z sałatką punktową (ciężkość i odczucia podobne do Sushi Go!, Point Salad i Niezłe Ciacho.
Konspiracja: Uniwersum Abyss, Pstryk! też pozytywnie. Dziobaki może jeszcze parę razy z dzieciakami zagramy.
Nowość miesiąca: Patchwork Express kolejna świetna gra na brak czasu (10 min. rozgrywki) do kolekcji - ku uciesze żony.
Gra miesiąca: Patchwork Express.
ODPOWIEDZ