![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
(Warszawa) Agresor - Piątek WIBHiIŚ PW
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Ja również jestem chętny na Fincę, odwdzięcze się Dixitem lub FITSem ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Same ciężkie gry, o których pisałeś.Pancho pisze:Ja również jestem chętny na Fincę, odwdzięcze się Dixitem lub FITSem
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
- clown
- Posty: 1226
- Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 12 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Dixit kapitalny
grałem niedawno w samoróbkę by Yatzek (taki wieczór samoróbkowy, bo jeszcze graliśmy w Automobile) i śmiechu było co niemiara. Szczególnie jak padło hasło "Święto teściowej" i ktoś położył kartę ze świeczką (drugi rząd, druga od lewej)
http://www.boardgamegeek.com/image/423750
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
http://www.boardgamegeek.com/image/423750
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
No dobra to juz przyniosę wam tę Fincę.
A Dixita, chcąc nie chcąc, też będę jutro miał bo paczka do pracy przychodzi![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
A Dixita, chcąc nie chcąc, też będę jutro miał bo paczka do pracy przychodzi
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Mnie w tym tygodniu nie ma, ale na kolejne spotkania na pewno będę Caylusa przynosił.Przemekk pisze:No i liczę, że ktoś mnie zaprosi do Caylusa
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- yosz
- Posty: 6360
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 491 times
- Kontakt:
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
ja będę na krótko - może tak do 18... i nie, Klara się jeszcze nie urodziła
po prostu piątkowa zmiana planów ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Więc raczej zagram sobie w R4TG i tyle![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Więc raczej zagram sobie w R4TG i tyle
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- Smerf Maruda
- Posty: 1131
- Rejestracja: 15 mar 2009, 20:53
- Lokalizacja: Stolyca
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Też masz rocznicę ślubu?Geko pisze:Mnie w tym tygodniu nie ma, ale na kolejne spotkania na pewno będę Caylusa przynosił.Przemekk pisze:No i liczę, że ktoś mnie zaprosi do Caylusa
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Nie, choruję.
A wracając do kwestii spotkań, to przypomniało mi się coś o czym chciałem napisać, po zeszłotygodniowym spotkaniu.
Mam wielką prośbę, aby każdy uczestnik spotkań zaraz przed swoim wyjściem zostawił po sobie porządek. Krótko mówiąc - nie zostawiajmy po sobie śmieci!. W zeszłym tygodniu przy wychodzeniu znalazłem m.in. jakiś papierek po wafelku i ze trzy plastikowe butelki po napojach, w tym jedna duża z ok. 1/5 wody. Oczywiście wszystko to leżało sobie albo na stole, albo pod, albo z boku przy ścianie
. Rozumiem, że to jednostkowe przypadki (bo większość osób nie ma problemów ze znalezieniem kosza), ale to właśnie one robią bardzo złe wrażenie. A jeśli chodzi o butelki po napojach, to przed wrzuceniem do kosza warto je zgnieść. W ten sposób są dużo większe szanse, że nie będą się wysypywać z kosza, co często ma miejsce.
A wracając do kwestii spotkań, to przypomniało mi się coś o czym chciałem napisać, po zeszłotygodniowym spotkaniu.
Mam wielką prośbę, aby każdy uczestnik spotkań zaraz przed swoim wyjściem zostawił po sobie porządek. Krótko mówiąc - nie zostawiajmy po sobie śmieci!. W zeszłym tygodniu przy wychodzeniu znalazłem m.in. jakiś papierek po wafelku i ze trzy plastikowe butelki po napojach, w tym jedna duża z ok. 1/5 wody. Oczywiście wszystko to leżało sobie albo na stole, albo pod, albo z boku przy ścianie
![Confused :?](./images/smilies/icon_confused.gif)
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Ja też nie mam rocznicy ślubu i będę. Zapraszam do przyniesienia:
Hub&Gut
Alea Iacta Est
Valdora
Myślę właśnie czy coś przynieść.. może zbiorę się i przeczytam zasady do Scepter of Zavandor, chciałby ktoś zagrać?
Hub&Gut
Alea Iacta Est
Valdora
Myślę właśnie czy coś przynieść.. może zbiorę się i przeczytam zasady do Scepter of Zavandor, chciałby ktoś zagrać?
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Ja, choć pomału czuję, że na za dużo rzeczy się umawiam i połowa z nich się nie odbędzie. Tak więc jak uda nam się zgrać to chętnie zagram.melee pisze:Myślę właśnie czy coś przynieść.. może zbiorę się i przeczytam zasady do Scepter of Zavandor, chciałby ktoś zagrać?
- Franek Strzała
- Posty: 353
- Rejestracja: 06 lip 2007, 21:40
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
jestem chetny na Age of steam a potem chetnie zagram w conflict of heroes.gigi pisze:chetnie zagram w Dixit i Fits ,jednak na rozgrzewke polecam Age of Steam![]()
bede od ok 17
bede od 17
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Battlestar Galactica? Ktoś chce jutro pomordować Cylonów? Albo trochę zdradzić ludzkość?... Jak się zbierze z sześć osób to można by pograć...
Prezes
...piszę powoli, bo wiem, że czytacie powoli...
...piszę powoli, bo wiem, że czytacie powoli...
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
O rany, padło tyle fajowych propozycji, że nie wiem, do czego się zapisać... Finca, Cuba, BSG, EiT, Small World... to ja chyba przyniosę tylko dla przyzwoitości najmniejszą w mojej kolekcji samoróbkę Mr Jacka.
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
ja byc moze tak. w koncu lezy od dwoch lat w domu i nie zagralem... tylko to pewnie 4+ godzin, wiec nie chce sie umawiacmelee pisze: Myślę właśnie czy coś przynieść.. może zbiorę się i przeczytam zasady do Scepter of Zavandor, chciałby ktoś zagrać?
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
4+ ? na bgg stoi 90 minut..
w jakimś wątku większość osób pisze jednak o <2,5
możemy zagrać w 3 osoby, pójdzie sprawniej
w jakimś wątku większość osób pisze jednak o <2,5
możemy zagrać w 3 osoby, pójdzie sprawniej
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
nie zdążę jednak dziś przeczytać zasad do SoZ
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
W torbie wylądowały w końcu: Mission: Red Planet, Finca , Alea Iacta Est i moja karciana BSG. Będę o 17 i zaczniemy pewnie od Finci. Potem liczę na Jacka z Chiną ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
- ja_n
- Recenzent
- Posty: 2303
- Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Mam Chinę i Taluvę, ale zagram chętnie tylko w tę drugą
. Liczę na Twoją M:RP, Bombay Pancha i również Fincę. Dixit też byłby fajny, chociaż to może nie jest idealna gra na spotkanie planszomaniaków, lepiej będzie spisywać się chyba wśród przypadkowych graczy (tak, tak, boję się, że bazik znajdzie strategię wygrywającą
). Obawiam się tylko, że nie damy rady zagrać w to wszystko.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Oł demn, a ja znowu muszę darować sobie spotkanie, tym razem przez bierzmowanie ![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
- yosz
- Posty: 6360
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 491 times
- Kontakt:
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Przepraszam Przemku - naprawdę tego nie zauważyłemmelee pisze:Ja też nie mam rocznicy ślubu i będę. Zapraszam do przyniesienia:
Hub&Gut
Alea Iacta Est
Valdora
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
Dzisiaj byłem krótko. Zagrałem w Chinę - bardzo fajne area control, zrobione na inny, mniej "standardowy" sposób. Jak na 45 minut to gra ma bardzo dużo do zaoferowania. Potem był szybki Fits - Knizia ma dużego plusa u mnie za tę grę.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Ależ tłumy wypowiedzi na temat ostaniego piątku, aż się nie można dopchać!...
Jak dla mnie - bardzo udana sesja, choć bez sukcesów.
Najpierw z Jaxem powalczyliśmy w Coflict of Heroes. Broniłem się dzielnie (szczególnie moje T-26), ale ostatecznie sowieci przegrali. Wyjątkowko nie spisała się piechota, która albo niecelnie rzucała granatami, albo tchórzliwie chowała się po kątach...
Później, dzięki Panchowi, udało mi się poznać Comuni. Jak wiadomo nie jestem wielkim eurogrowyjadaczem, ale ta gra podeszła mi bardzo. Jest w niej i klimat, i ciekawe mechanizmy, i ładna grafika. Graliśmy w składzie: Pancho (jeszcze raz dzięki za wytłumaczenie zasad!), Safari (zwycięzca), Jax, Sztefan i ja. Byłem wprawdzie przedostatni, ale czuję się moralnym zwycięzcą taj rozgrywki
- w czasie gdy Koledzy chowali się za murami swoich miast moja dzielna armia broniła Italii przed wrogimi inwazjami...
![Confused :?](./images/smilies/icon_confused.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Jak dla mnie - bardzo udana sesja, choć bez sukcesów.
Najpierw z Jaxem powalczyliśmy w Coflict of Heroes. Broniłem się dzielnie (szczególnie moje T-26), ale ostatecznie sowieci przegrali. Wyjątkowko nie spisała się piechota, która albo niecelnie rzucała granatami, albo tchórzliwie chowała się po kątach...
Później, dzięki Panchowi, udało mi się poznać Comuni. Jak wiadomo nie jestem wielkim eurogrowyjadaczem, ale ta gra podeszła mi bardzo. Jest w niej i klimat, i ciekawe mechanizmy, i ładna grafika. Graliśmy w składzie: Pancho (jeszcze raz dzięki za wytłumaczenie zasad!), Safari (zwycięzca), Jax, Sztefan i ja. Byłem wprawdzie przedostatni, ale czuję się moralnym zwycięzcą taj rozgrywki
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej."
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Ja natomiast grałem w Genuę, a potem udało się złapać ludzi do TtA
Genuę przyniósł Zephyr - i w nią wygrał
Przyjął ryzykowną taktykę, bo właściwie opartą w całości na na prawach własności do posiadłości (a co, me poetyckie moce nie słabną
). Poza mną (jedna partia wcześniej) byli sami niedoświadczeni gracze i się z nim chętnie wymieniali na owe prawa. Nie ragowali na me rozpaczliwe tłumaczenia, że on sobie kompletuje zabójcze ciągi (w końcu zabrakło mu tylko jednej karty do kompletu). Przyznaję, że we wczesnej fazie też mu raz się sprzedałem... W każdym razie, na koniec miał nade mną 190 dukatów przewagi (pozostali dwaj gracze o kilkanaście za mną). Mam nieco mieszane uczucia - może dlatego, że w grze jest, moim zdaniem, sporo blefu, w którym nie jestem za dobry, podobnie jak w będącej sercem gry licytacji... Ale nie podoba mi się za mocny moim zdaniem element losowy, występujący przez to, że zlecenia (zwł. te na połączenie dwóch punktów) dają się realizować głównie przez rozpoczęcie rundy w danym rejonie. Oczywiście jest powozownia, ale trudno ciągle się o nią starać i tylko ciutkę zmniejsza ona losowość. Było nas jedynie czterech i dwa razy wylosowaliśmy market, więc partia była krótka - to może losowość zwiększyło.
A co do TtA (z Zephyrem i Jansem), jestem dumny, że z dwoma mistrzami zagrałem przyzwoicie, pierwszy raz przekraczając wyraźnie 140 punktów (ile dokładnie miałem, niestety nie pamiętam). Jans wygrał, mając nade mną kilkanaście punktów przewagi. Zephyr chyba tym razem przekombinował - miał za mało buziek, produkcji rolniczej, ale za to... nie za wiele przemysłu
(Na marginesie - jakoś często widzę, że Zephyr albo bezapelacyjnie wygrywa, albo - duużo rzadziej - ma zdecydowane porażki - to sugeruje, że świadomie testuje różne koncepcje gry
) Co do mnie, nie przekombinowywałem - zrównoważony rozwój, niestety nie dało się podebrać na czas kart w niektórych dziedzinach (komputery/multimedia miałem tylko raz szansę dostać, za trzy akcje, i poskąpiłem) i to mnie nieco spowalniało. Za to Jans miał komputerów od groma i Randolpha na dokładkę - tak wygrał, mimo mej zwycięskiej wojny kulturowej z Zephyrem i dwóch cudów, które dawały mi przewagę w kulturze przez znaczną część gry. Ale zdaniem zwycięzcy to Zephyr by nas rozjechał, gdyby miał jeszcze jedną kolejkę
W każdym razie cieszę się, że tym razem nie zostałem z milionem niewykorzystanych szans, a tylko z tysiącem
Na zakończenie pogrywałem w Fiordy... tym razem dwie rundy, bo jak zwykle na tę gierkę brakowało czasu. Kolejny przeciwnik, który po tym, jak zaczął (bo nigdy nie zdąża się ze skończeniem partii
) ze mną dość wyraźnie przegrywać, wysuwa jakoweś zastrzeżenia do gry
Dzięki za fajny wieczór![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Genuę przyniósł Zephyr - i w nią wygrał
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
A co do TtA (z Zephyrem i Jansem), jestem dumny, że z dwoma mistrzami zagrałem przyzwoicie, pierwszy raz przekraczając wyraźnie 140 punktów (ile dokładnie miałem, niestety nie pamiętam). Jans wygrał, mając nade mną kilkanaście punktów przewagi. Zephyr chyba tym razem przekombinował - miał za mało buziek, produkcji rolniczej, ale za to... nie za wiele przemysłu
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Shocked :shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
![Surprised :o](./images/smilies/icon_surprised.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Na zakończenie pogrywałem w Fiordy... tym razem dwie rundy, bo jak zwykle na tę gierkę brakowało czasu. Kolejny przeciwnik, który po tym, jak zaczął (bo nigdy nie zdąża się ze skończeniem partii
![Mad :x](./images/smilies/icon_mad.gif)
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
Dzięki za fajny wieczór
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Niech garby waszych wielbłądów będą zawsze tłuste!
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
W TtA schrzaniłem gospodarkę - do połowy II ery wyglądało ok, ale później nie miałem żarówek, buziek ani żarcia (za to magazyny surowców miały koło 20 jednostek).
Jans zaatakował moją kolonię która dawała 3 żółte żetony, stwierdziłem że przy tej kondycji gospodarki utrata znaczników byłby mogiłą (bunty albo głód...), więc zdecydowałem się poświęcić całą armię, co bynajmniej nie pomogło w naprawie gospodarki (bo pare darmowych agresji jednak dostałem, ciekawe jak by się skończyło oddanie terenu...)
Po "przyjacielskich wizytach" i desperackiej odbudowie państwa surowców mało co zostało , żarcia jak nie było tak nie było, a produkcja wcale nie była za duża (3 x iron chyba). Parę pkt zdobyłem Einstainem wystawiając techy z II ery które miałem na ręce, a jak wreszcie postawiłem komputer to nawet coś z III, ale ogólnie III era była zmierzchem mojej cywilizacji...
(w ogóle skąd pomysł że jestem dobry w TtA?)
A co do eksperymentów to często mi się zdarza (jak np Genua, byłem ciekaw ile można wyciągnąć z aktów własności i uważam że mało, nawet tak ekstremalny wynik jak 11/12 to marne 450, a zablokować łatwo)
Mi się Genua podoba, ale podchodzę do gry jak do Fasolek - mniej optymalizacji więcej krzyczenia i przekonywania
(chociaż jednak jest sporo więcej liczenia i kombinowania niż w Fasolkach)
zobaczymy jak mi się spodoba jak zacznę przegrywać
bo II miejsce w grze z Draco uznałbym raczej jako prawie wygraną
(zwłaszcza że skopaliśmy zasady z własnością budynków, a w te znaczniki inwestowałem)
Fiordy jakoś mi się nie spodobały (bo przegrałem
), ciekaw jestem jak doświadczeni gracze którzy rozumieją co to jest rachunek prawdopodobieństwa zapatrują się na losowość pierwszej fazy.
Jans zaatakował moją kolonię która dawała 3 żółte żetony, stwierdziłem że przy tej kondycji gospodarki utrata znaczników byłby mogiłą (bunty albo głód...), więc zdecydowałem się poświęcić całą armię, co bynajmniej nie pomogło w naprawie gospodarki (bo pare darmowych agresji jednak dostałem, ciekawe jak by się skończyło oddanie terenu...)
Po "przyjacielskich wizytach" i desperackiej odbudowie państwa surowców mało co zostało , żarcia jak nie było tak nie było, a produkcja wcale nie była za duża (3 x iron chyba). Parę pkt zdobyłem Einstainem wystawiając techy z II ery które miałem na ręce, a jak wreszcie postawiłem komputer to nawet coś z III, ale ogólnie III era była zmierzchem mojej cywilizacji...
(w ogóle skąd pomysł że jestem dobry w TtA?)
A co do eksperymentów to często mi się zdarza (jak np Genua, byłem ciekaw ile można wyciągnąć z aktów własności i uważam że mało, nawet tak ekstremalny wynik jak 11/12 to marne 450, a zablokować łatwo)
Mi się Genua podoba, ale podchodzę do gry jak do Fasolek - mniej optymalizacji więcej krzyczenia i przekonywania
(chociaż jednak jest sporo więcej liczenia i kombinowania niż w Fasolkach)
zobaczymy jak mi się spodoba jak zacznę przegrywać
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
(zwłaszcza że skopaliśmy zasady z własnością budynków, a w te znaczniki inwestowałem)
Fiordy jakoś mi się nie spodobały (bo przegrałem
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
R.Feynman
- Cin
- Posty: 822
- Rejestracja: 17 wrz 2007, 01:19
- Lokalizacja: Warszawa, czasem Kielce
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 31 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Po tych wszystkich promocjach i konkursach Barda mam nadmiarowy dodatek Poseł do Dominiona - jakby ktoś był zainteresowany to z odbiorem na piątkowym spotkaniu na Politechnice oddam za free.