Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1686
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 281 times
Been thanked: 885 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: XLR8 »

Problem TM to jak napisałem zbyt długi czas rozgrywki w stosunku do funu. Arc jest beznadziejny, końcówka słaba i opierająca się na min maxowaniu, brak mechaniki przyspieszającej Terraformacje na mniejszą liczbę graczy. Zbyt słaba opłacalność Terraformacji w stosunku do innych źródeł zdobywania punktów. W grze robi się za dużo i w zbyt dużej liczbie małych kroczków. Tutaj przykład mikrobów gdzie całą naszą tura sprowadza się do dodania kostek na karty, czyli efektywnie 1/4pz.

Wyścig,. losowość z kart i mnogość ścieżek rozwoju jak i kątów pod jakimi można podejść jest bardzo dobra.

Gra jest po prostu niedopracowana na dzisiejsze standardy i zaczyna tracić myszką. Żeby było jasne grało mi się w nią naprawdę dobrze po 6 latach. Jednak jest to gra raz na dłuższy czas, bo w czasie partii robi się za dużo i nie mam chęci usiąść do niej ponownie, bo się nią po prostu przejadlem.
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 384
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 59 times
Been thanked: 150 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Niewodnik »

Niestety zawiodę Cię, ale na wysokim poziomie gry przyjęte jest, że to właśnie szybka terraformacja wygrywa gry.

Nie zrozum tego jako tekst "bo nie umiesz grać", tylko raczej informację, że W WASZEJ grupie się nie opłaca szybko terraformować (bo tak samo jest i u mnie), ale gracze z topki wielokrotnie już udowodnili, że umiejętne terraformowanie to bardzo dobry i pewny sposób na wygraną.

A co do braku mechaniki przyspieszającej - Faza Słoneczna? Jeśli korzystacie i dalej jest za wolno, to należy ją zdublować i podnosić dwa współczynniki globalne co pokolenie.
Awatar użytkownika
EsperanzaDMV
Posty: 1537
Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
Has thanked: 306 times
Been thanked: 646 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: EsperanzaDMV »

Niewodnik pisze: 24 mar 2022, 12:07 Niestety zawiodę Cię, ale na wysokim poziomie gry przyjęte jest, że to właśnie szybka terraformacja wygrywa gry.(...)
Właśnie dlatego nie lubię z takimi osobami grać w TM :D Dla mnie najpiękniejsze w tej grze jest budowanie silniczka i by gra trwała możliwie jak najdłużej ;) Tylko że wygrana w grze to nie jest dla mnie najważniejszy wyznacznik czy mi się coś podoba czy nie, a fun płynący z gry podczas samej rozgrywki.
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 384
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 59 times
Been thanked: 150 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Niewodnik »

EsperanzaDMV pisze: 24 mar 2022, 12:28
Niewodnik pisze: 24 mar 2022, 12:07 Niestety zawiodę Cię, ale na wysokim poziomie gry przyjęte jest, że to właśnie szybka terraformacja wygrywa gry.(...)
Właśnie dlatego nie lubię z takimi osobami grać w TM :D Dla mnie najpiękniejsze w tej grze jest budowanie silniczka i by gra trwała możliwie jak najdłużej ;) Tylko że wygrana w grze to nie jest dla mnie najważniejszy wyznacznik czy mi się coś podoba czy nie, a fun płynący z gry podczas samej rozgrywki.
Osobiście też nie jestem zadowolony z tego faktu, bo nic tak nie cieszy jak 5 zniżek na wszystkie karty, 8 na kosmiczne i zwrot 3 za wydarzenia, plus zwrot 4 za karty 20+ i 30 kart na ręce do zagrania w ostatnim pokoleniu :)
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1488
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 257 times
Been thanked: 725 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: arturmarek »

Niewodnik pisze: 24 mar 2022, 11:17
Spoiler:
Ufff... już się bałem, że jest jakaś "ukryta" zasada o "lataniu dryfowcami na kolonie" lub coś w tym stylu i, że zagrałem źle ostatnie 50 rozgrywek. W sumie się nie zorientowałem, że w Koloniach jest tyle kart z dryfowcami, nigdy nie grałem z Koloniami bez Wenusa ani z Wenus bez Kolonii.

A tak w kontekście optymalizaowania, to po dodaniu Niepokojów gramy w Terraformację dłużej niż w Cywilizację Poprzez Wieki. Osobiście zdecydowanie wolę Cywilizację (żona Terrfaormację), i tam już lubię się napiąć, policzyć każdą kosteczkę, zaplanować dwie rundy na przód itd. Tylko, że w C:PW produkuję przez większość gry w sumie <10 surowców i rzadko zagrywam więcej niż 2 karty. Natomiast w TM od początku mam dziesiątki jednostek, a pod koniec gry zbliżam się do setki i zagrywam dzisiątki kart.

Pytanie do osób grających z dodatkami. Wracacie nieraz do gry w samą podstawkę? Ja bym tak średnio co drugą rozgrywkę miał ochotę zagrać w podstawkę (ewentualnie z Preludium i/lub mapami), ale sortowanie kart to jakiś koszmar. Potem przetosowanie wszystkiego po dołączeniu dodatków też nie jest zbyt przyjemne.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1686
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 281 times
Been thanked: 885 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: XLR8 »

Niewodnik pisze: 24 mar 2022, 12:07 Niestety zawiodę Cię, ale na wysokim poziomie gry przyjęte jest, że to właśnie szybka terraformacja wygrywa gry.

Nie zrozum tego jako tekst "bo nie umiesz grać", tylko raczej informację, że W WASZEJ grupie się nie opłaca szybko terraformować (bo tak samo jest i u mnie), ale gracze z topki wielokrotnie już udowodnili, że umiejętne terraformowanie to bardzo dobry i pewny sposób na wygraną.

A co do braku mechaniki przyspieszającej - Faza Słoneczna? Jeśli korzystacie i dalej jest za wolno, to należy ją zdublować i podnosić dwa współczynniki globalne co pokolenie.
Być może na 4-5 graczy. Na 2-3 bez fazy solarnej ,(cokolwiek to jest) ewidentne jest u nas, że jeśli jedna osoba idzie w terraformacje, a dwie w silnik to terraformator przegrywa.
Awatar użytkownika
hipcio_stg
Posty: 1804
Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
Has thanked: 78 times
Been thanked: 337 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: hipcio_stg »

Niewodnik pisze: 24 mar 2022, 12:07 Niestety zawiodę Cię, ale na wysokim poziomie gry przyjęte jest, że to właśnie szybka terraformacja wygrywa gry.

Nie zrozum tego jako tekst "bo nie umiesz grać", tylko raczej informację, że W WASZEJ grupie się nie opłaca szybko terraformować (bo tak samo jest i u mnie), ale gracze z topki wielokrotnie już udowodnili, że umiejętne terraformowanie to bardzo dobry i pewny sposób na wygraną.

A co do braku mechaniki przyspieszającej - Faza Słoneczna? Jeśli korzystacie i dalej jest za wolno, to należy ją zdublować i podnosić dwa współczynniki globalne co pokolenie.
Już jakieś 80 stron temu pisałem, że terraformowanie jest lepszym sposobem od kręcenia silników. Wtedy byłem heretykiem :D. Mamy piękne czasy, w których wydaje się mnóstwo gier i każdy znajdzie w nich coś dla siebie. Ja dla przykładu wolałbym zagrać w eurobusiness niż w grę o tron, czy chaos w starym świecie. Jak ta opinia ma się do innych opinii? To tylko opinia. Są ludzie co grają w cyerpunka, a są tacy co grają w heroes-y. Która gra jest lepsza? Nie ma mierzalnej skali.

Zauważyłem jeszcze jeden trend. Żeby czerpać radość z grania w euro trzeba w nie grać dużo, żeby poznać praktycznie każde zagranie i umieć znaleźć najlepszą możliwą odpowiedź. Dopiero wtedy granie nabiera rumieńców. Jeżeli ktoś podchodzi do gier na zasadzie - 'poturlamy niezobowiązująco przy piwku' to dla takich graczy są gry innej kategorii. Nigdy nie będą się dobrze czuć w euro, bo albo za dużo zasad, albo za dużo liczenia, albo zwyczajnie za długie. Zawsze lubię przykład szachów. Niby mała prosta euro gra. Policzona przez najlepsze komputery świata, a żeby grać na wysokim poziomie nie wystarczy rozłożyć szachownicy po 10-latach (bo zna się zasady). No niestety. Mnie męczą długie gry o niczym - takie np waste knight, descent, czy doom. Gra w dooma wymagała ode mnie wysiłku tyle co przy warcabach.

Jak wspomniałem ktoś kiedyś podzielił gry na typy w wielkie drzewo, gdzie na pierwszym skrzyżowaniu ja skręcam tylko i wyłącznie w stronę euro. Druga strona to dla mnie chwasty :P
Awatar użytkownika
Chudej
Posty: 400
Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 343 times
Been thanked: 309 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Chudej »

Zgodzę się z każdym po trochu :) Mówiąc o wadach tej gry ciężko też nie zahaczyć od razu o jakąś zaletę, jednych i drugich nie brakuje.

TM jest cholernie długa. Czy jest za długa? Tylko jeśli widzisz, że nie masz szans na wygraną, bo ktoś trafił na początku 2 karty podnoszące wartość tytanu i ma od cholery jego produkcji (co się zdarza częściej niż by się chciało), a ty nie wyrobisz z terraformacją i robieniem punktów jednocześnie. Jest jednak na tyle rozwleczona, że nie będzie mi się chciało siadać do niej częściej niż raz na 2 -3 miesiące (na początku planszówkowej kariery zdarzyło mi się grać dużo częściej i mi to obrzydziło tą grę).

Co do losowości - jest i trzeba się z tym pogodzić. My gramy zawsze z draftem, ale nie rozwiązuje to w pełni problemu, ot przypadłość karcianek. Tasowanie kart w tej grze ma ogromne znaczenie, zbyt wiele razy miałem partie, gdzie w talii poskładało się jakieś mocne combo i ktoś na nie trafiał, lub jedna osoba dostaje dużo większą część kart aktywnych.

Co do kart mikrobów dających ułamkowe punkty - to są często akcje, które się zagrywa na przeczekanie kogoś. Nie widzę w tym nic złego, przy tej skali gry ma to jak najbardziej rację bytu.

Ta gra to epicki engine builder, gdzie w pełni będziemy w stanie się nacieszyć tym rozkręconym silnikiem - i to jest główny "appeal" tej gry. Faza produkcji, mimo że to typowa planszowa księgowość, jest ulubioną fazą każdego w tej grze z kim grałem nie bez powodu. Jeśli chodzi o jeszcze o stosunek funu do długości gry - tu nawet przyznam rację XLR8, nie wypada on najwyżej, ale ta gra to taki "slow burn", że ktoś może znaleźć w tym nawet coś relaksującego. Większe emocje zwykle odczuwam tu tylko przy wyścigu po nagrody, reszta to takie skrobanie sobie pod nosem jakichś kart. Przyjemne, byle tylko nie za często.
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 384
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 59 times
Been thanked: 150 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Niewodnik »

Spoiler:
Faza solarna (bądź popularnie zwana rządową) to faza po każdym pokoleniu, które nie zakończyło gry, w której gracz rozpoczynający wybiera jeden ze współczynników terraformowania, który rząd podniesie (gracz z tego nic nie dostaje, jedyną przewagą jest wybranie tego, jaki współczynnik zostanie podniesiony). Jeśli gry wam się dłużą to jest to właśnie mechanika skracająca i przyspieszająca rozgrywkę.

I jeszcze raz - W Twojej grupie może i terraformator przegrywa i jest to wypowiedź oparta o tylko i wyłącznie Twoje doświadczenia. Ja swoje opieram na doświadczeniach setek graczy, zgrupowanych na Discordzie, będących światową czołówką graczy TM (są wśród tych osób mistrzowie krajów, zwycięzcy międzynarodowych turniejów, oraz Topka oficjalnego rankingu aplikacji Steamowej).
Spoiler:
Tutaj polecam tasowanie wyuczone z MtG - Karty roztasowuję na 12 kupek, po czym zbieram kupki, wkładając jedna w drugą (tzw. riffle shuffle), po czym jeszcze delikatnie tasuję. Operację powtarzam raz jeszcze i mam wtedy gwarant, że wcześniej pogrupowane karty, zostały w miarę równomiernie rozłożone po talii, jednocześnie dodając do tasowania nutkę faktycznej losowości, a nie czystej dystrybucji.
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: donmakaron »

Nie wiem o co chodzi z tymi mikrobami. Zwykła karta, co raz położona produkuje sobie ćwierć punkta na rundę. Użycie zajmuje chwilę, w ogóle tury w TM idą w miarę sprawnie i nie boli, że w swojej kliknąłem dwie karty i puściłem kolejkę dalej, bo zaraz do mnie wróci.

Z drugiej strony za to, przeczekać przeciwnika swoimi niebieskimi kartami i wyterraformować końcówkę samemu - bezcenne.

Zasadniczo gra trwa długo, ale tak naprawdę trwa tyle ile się w nią będzie grać. Możemy tym aktywnie sterować, spowalniać i przyspieszać rozgrywkę. Jasne - czasem leci układ, gdzie się nam niby opłaca grać jak najdłużej, ale to kwestia tylko ogarnięcia, w którym momencie to zakończyć.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1686
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 281 times
Been thanked: 885 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: XLR8 »

Niewodnik pisze: 24 mar 2022, 12:52
Spoiler:
Faza solarna (bądź popularnie zwana rządową) to faza po każdym pokoleniu, które nie zakończyło gry, w której gracz rozpoczynający wybiera jeden ze współczynników terraformowania, który rząd podniesie (gracz z tego nic nie dostaje, jedyną przewagą jest wybranie tego, jaki współczynnik zostanie podniesiony). Jeśli gry wam się dłużą to jest to właśnie mechanika skracająca i przyspieszająca rozgrywkę.

I jeszcze raz - W Twojej grupie może i terraformator przegrywa i jest to wypowiedź oparta o tylko i wyłącznie Twoje doświadczenia. Ja swoje opieram na doświadczeniach setek graczy, zgrupowanych na Discordzie, będących światową czołówką graczy TM (są wśród tych osób mistrzowie krajów, zwycięzcy międzynarodowych turniejów, oraz Topka oficjalnego rankingu aplikacji Steamowej).
Rozumiem. Jednak żeby ta dyskusja miała jakikolwiek sens musimy najpierw ujednolicić terminologię. Dla mnie terraformator to osoba, której główną strategia jest wydawanie zasobów na popychanie końca gry do przodu. I tutaj pojawia się pytanie w którym pokoleniu kończy się gra gdy grają wymienieni przez Ciebie prosi na trzech graczy i tylko jeden z nich popycha fabułę do przodu, a pozostałych dwóch się ociąga. Jak mówiłem dla mnie i mojej grupy problemy były dwa: granie tylko na trzech i stała liczba kroków terraformacji do zakończenia gry.
Im więcej pokoleń tym lepsze wyniki graczy budujących mocny silnik.
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 384
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 59 times
Been thanked: 150 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Niewodnik »

Spoiler:
Na to pytanie niestety w tej chwili nie jestem w stanie odpowiedzieć, natomiast z domu będę w stanie pokazać kilka grafik ze statystykami. No i finalnie możemy po "mensku" zagrać 1v1. Ja na terraformację, ty na budowę silnika. Ogółem warunki idealne byś Ty mógł "udowodnić" swoją rację, bo faktem jest, że w 2 osoby najciężej terraformatorom.
gogovsky
Posty: 2271
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 473 times
Been thanked: 518 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: gogovsky »

1v1 dokladnie tak samo zostaniesz zmiażdzony obstaeiam :) Plus musicie grac samą podstawkę, każdy dolożony dodatek dodatkowo zmniejsza Twoje szanse, a wszystkie, nie mówiąc o fanowskich gdzie by Cie pewnie zdublował :D
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Awatar użytkownika
Kajdi
Posty: 203
Rejestracja: 11 cze 2013, 19:21
Has thanked: 33 times
Been thanked: 64 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Kajdi »

Zawsze lubię przykład szachów. Niby mała prosta euro gra.
Jak już stosujemy współczesny podział planszówkowy do szachów, to ja bym powiedział, że to prędzej protoplastuś dudes on the map niż euro.
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 384
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 59 times
Been thanked: 150 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Niewodnik »

gogovsky pisze: 24 mar 2022, 13:36 1v1 dokladnie tak samo zostaniesz zmiażdzony obstaeiam :) Plus musicie grac samą podstawkę, każdy dolożony dodatek dodatkowo zmniejsza Twoje szanse, a wszystkie, nie mówiąc o fanowskich gdzie by Cie pewnie zdublował :D
Rozumiem, że to ja mam być zmiażdżony? (jeśli tak, to jestem gotów podjąć to ryzyko). Tak tylko zaznaczę, że w moim rozumieniu granie na terraformację niekoniecznie oznacza wydawanie każdego groszaka na podnoszenie współczynników, ale faktycznie na koniec gry WT powinno być znacząco wyższe od oponenta, by móc stwierdzić, że to właśnie ten gracz grał na terraformowanie :)
gogovsky
Posty: 2271
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 473 times
Been thanked: 518 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: gogovsky »

Słyszałem tu głosy, że projekty standardowe się opłacają, więc nie wiem co kto ma na myśli.
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1686
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 281 times
Been thanked: 885 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: XLR8 »

Niewodnik pisze: 24 mar 2022, 13:45
gogovsky pisze: 24 mar 2022, 13:36 1v1 dokladnie tak samo zostaniesz zmiażdzony obstaeiam :) Plus musicie grac samą podstawkę, każdy dolożony dodatek dodatkowo zmniejsza Twoje szanse, a wszystkie, nie mówiąc o fanowskich gdzie by Cie pewnie zdublował :D
Rozumiem, że to ja mam być zmiażdżony? (jeśli tak, to jestem gotów podjąć to ryzyko). Tak tylko zaznaczę, że w moim rozumieniu granie na terraformację niekoniecznie oznacza wydawanie każdego groszaka na podnoszenie współczynników, ale faktycznie na koniec gry WT powinno być znacząco wyższe od oponenta, by móc stwierdzić, że to właśnie ten gracz grał na terraformowanie :)
Moje wt w ostatniej partii wynosiło 40 i było najwyższe. Choć skupiałem się głównie na pz z kart, a terraformacja była trzecim wyborem. Wygrałem z 100pkt, drugie miejsce to było 81pkt. Jednak gra nadal trwała 3 godziny na trzech graczy.
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 384
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 59 times
Been thanked: 150 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Niewodnik »

gogovsky pisze: 24 mar 2022, 13:51 Słyszałem tu głosy, że projekty standardowe się opłacają, więc nie wiem co kto ma na myśli.
Projekty Standardowe z zasady nie mogą się opłacać, bo to przeczyłoby samemu istnieniu kart w grze (bo po co zagrywać karty, skoro Projekty Standardowe są lepsze?). Jedyną przewagą PS jest to, że można zrobić je zawsze, o ile mamy odpowiednie fundusze. Nie musimy liczyć na odpowiednią kartę, nie musimy patrzeć na wymagania, ot płacimy i mamy. W związku z tym czasami zdarzy się sytuacja, gdzie faktycznie najlepszą opcją będzie właśnie spamowanie Projektów Standardowych. Ekstremalnym przykładem jest Credicor, z Technologią Standardową w pokoleniu gdzie partią rządzącą są Zieloni. Za jeden las płaci 23 Megakredyty, po czym dostaje 4 zwrotu z korporacji, 4 zwrotu od partii, 3 zwrotu z Technologii Standardowej (już razem 11) plus bonus za położenie lasu (często rośliny i megakredyty za sąsiedztwo z oceanem).
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 384
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 59 times
Been thanked: 150 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Niewodnik »

Spoiler:

Przyjmując ekstremalny przypadek, gdzie nie zyskaliście ani jednego WT poza tymi z czystej Terraformacji, to Twoje 40 WT oznacza, że pozostali gracze zdobyli sumarycznie 22 WT, więc w najlepszym dla Twojego argumentu układzie wynik WT wynosił 40-31-31, co ciężko nazwać znaczącą przewagą na WT. Podajesz przykłąd gry, w której żaden z Was się nie skupiał na terraformowaniu, bądź ewidentnie ktoś robił to ultra źle.

Ja tam dalej przystaję przy "menskim" pojedynku, nawet jeśli tłum wykrzykuje mi śmierć :D
Awatar użytkownika
sliff
Posty: 937
Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 328 times
Been thanked: 383 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: sliff »

XLR8 pisze: 24 mar 2022, 12:33 Być może na 4-5 graczy. Na 2-3 bez fazy solarnej ,(cokolwiek to jest) ewidentne jest u nas, że jeśli jedna osoba idzie w terraformacje, a dwie w silnik to terraformator przegrywa.
XLR8 pisze: 24 mar 2022, 13:58 Moje wt w ostatniej partii wynosiło 40 i było najwyższe. Choć skupiałem się głównie na pz z kart, a terraformacja była trzecim wyborem. Wygrałem z 100pkt, drugie miejsce to było 81pkt. Jednak gra nadal trwała 3 godziny na trzech graczy.
Także tyle jeśli chodzi o nieopłacalność teraformacji. A że w grze o budowaniu silnika nie można olać budowania silnika i skupić się 100% na teraformacji dziwne nie ?

A na długę grę jak pisano wyżej - faza słoneczna.

Własnie w tym dla mnie tkwi piękno teraformarcji, że budowa silnika daje duże punkty, ale to ta osoba która będzie najskuteczniej teraformować ma największe szanse na zwycięstwo. I tak w 90% procentach moich gier gdzie gra konczy się ok 10 pokolenia się sprawdza. Oczywiście czasem zdarzy większa/mniejsza ilość pokoleń dając przewagę odpowiedniu silniczkowi/treraformowaniu, ale to też kwestia reakcji na to co się dzieje nad stołem.

Co do projektów standardowych to czasem człowiek chce postawić miasto albo ocean a karty akurat nie sprzyjają. W wersji z draftem użyteczność jest prawie żadna.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3365
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1122 times
Been thanked: 1289 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: seki »

WT to też kasa na finansowanie kolejnych projektów a więc terraformowanie przekłada się nie tylko na punkty ale też jest paliwem do kręcenia silnikiem. A projekty standardowe wykorzystuje się sporadycznie ale są ważnym elementem mechaniki. Gra to też niekiedy wyścig po nagrody/tytuły, czasami kupujemy mniej opłacalny projekt standardowy aby wyprzedzić rywala w wyścigu po nie małe punkty. A wybudowanie miasta między lasami rywala to już w ogóle klasyk.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1686
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 281 times
Been thanked: 885 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: XLR8 »

Skoro mam już uwagę doświadczonych graczy to od razu spytam. Planuje kolejne podejście do TM. Jaki zestaw dodatków/modułów/zasad będzie najlepszy tj da najlepsze doświadczenie pod względem czasu rozgrywki i przyjemności z niej?
Gdzieś widziałem jakieś zasady turniejowe i jeszcze jakiś temat tworzący nowe zasady wraz ze wszystkim dodatkami.

Obecnie planujemy preludium i fazę solarną oraz 3 graczy.
Awatar użytkownika
itsthisguyagain
Posty: 503
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:27
Has thanked: 219 times
Been thanked: 350 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: itsthisguyagain »

sliff pisze: 24 mar 2022, 14:28
XLR8 pisze: 24 mar 2022, 12:33 Być może na 4-5 graczy. Na 2-3 bez fazy solarnej ,(cokolwiek to jest) ewidentne jest u nas, że jeśli jedna osoba idzie w terraformacje, a dwie w silnik to terraformator przegrywa.
XLR8 pisze: 24 mar 2022, 13:58 Moje wt w ostatniej partii wynosiło 40 i było najwyższe. Choć skupiałem się głównie na pz z kart, a terraformacja była trzecim wyborem. Wygrałem z 100pkt, drugie miejsce to było 81pkt. Jednak gra nadal trwała 3 godziny na trzech graczy.
Także tyle jeśli chodzi o nieopłacalność teraformacji. A że w grze o budowaniu silnika nie można olać budowania silnika i skupić się 100% na teraformacji dziwne nie ?

A na długę grę jak pisano wyżej - faza słoneczna.

Własnie w tym dla mnie tkwi piękno teraformarcji, że budowa silnika daje duże punkty, ale to ta osoba która będzie najskuteczniej teraformować ma największe szanse na zwycięstwo. I tak w 90% procentach moich gier gdzie gra konczy się ok 10 pokolenia się sprawdza. Oczywiście czasem zdarzy większa/mniejsza ilość pokoleń dając przewagę odpowiedniu silniczkowi/treraformowaniu, ale to też kwestia reakcji na to co się dzieje nad stołem.

Co do projektów standardowych to czasem człowiek chce postawić miasto albo ocean a karty akurat nie sprzyjają. W wersji z draftem użyteczność jest prawie żadna.
Po ok 200 grach ja jestem jednoznacznie stwierdzić (możecie mnie cytować albo sami sprawdzić), że na 5/4 graczy: Miasta-Lasy > WT > Nadrukowane PZ na kartach > Silniczek (PZ z jednostek na kartach)

Jeśli silniczek ma mieć decydujące znaczenie to musi w grze być kolonia od zwierzątek.
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 384
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 59 times
Been thanked: 150 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Niewodnik »

XLR8 pisze: 24 mar 2022, 15:55 Skoro mam już uwagę doświadczonych graczy to od razu spytam. Planuje kolejne podejście do TM. Jaki zestaw dodatków/modułów/zasad będzie najlepszy tj da najlepsze doświadczenie pod względem czasu rozgrywki i przyjemności z niej?
Gdzieś widziałem jakieś zasady turniejowe i jeszcze jakiś temat tworzący nowe zasady wraz ze wszystkim dodatkami.

Obecnie planujemy preludium i fazę solarną oraz 3 graczy.
Zasady turniejowe o których mówisz współtworzyłem wraz z organizatorami cyklu Grand Prix Terraformacji Marsa i nie wiem czy Ci się spodobają, bo mają one na celu absolutnie maksymalne zminimalizowanie losowości w grze. Wprowadzony jest tam pełny draft, oraz wyrzucone korporacje (wszyscy grają bez korporacji, ze startowymi 57 Megakredytami), co oczywiście w pewnym sensie pozbawia grę różnorodności, ale dobranie dobrej korporacji na turnieju potrafiło diametralnie zwiększyć szanse gracza.

Według mnie sugerując się tym co pisałeś proponowałbym grę z Preludium, fazą solarną, oraz ewentualnie dodatkowymi mapami (czyli praktycznie to co masz zaplanowane). Każdy inny dodatek dokłada do gry, kolejne zasady, przez co rozgrywka może się komplikować i wydłużać.
Awatar użytkownika
rav126
Posty: 798
Rejestracja: 27 paź 2010, 00:56
Has thanked: 409 times
Been thanked: 506 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: rav126 »

XLR8 umiejętnie pomija kwestię ustawki w TM ;) A ja chętnie obejrzałbym taki stream (oczywiście z odtworzenia, przyspieszone) :D W TM zagrałem zaledwie kilka razy, ale chętnie zobaczyłbym pojedynek forumowego terraformatora z forumowym napinaczem ;)
ODPOWIEDZ