Malowanie planszówkowych figurek

Własnoręczne działania twórcze: upiększanie, inserty, malowanie figurek, tworzenie prototypów, stoły do planszówek itp.
MgK1989
Posty: 322
Rejestracja: 10 cze 2014, 10:34
Has thanked: 54 times
Been thanked: 126 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: MgK1989 »

Zmij pisze: 14 mar 2022, 17:17
Jiloo pisze: 14 mar 2022, 15:24 Zależy za ile kupisz buteleczki. Można dorwać za 1,30 zł za sztukę jak się kupi 50+.
Ja mam ich nie dużo i połowa z odzysku. Butelki Army Painter też jakieś starsze modele za grosze kupowałem.
Mógłbym prosić o namiar gdzie można dostać te buteleczki w takiej cenie?kusi mnie żeby contrasty przenieść do dropperow bo ostatnio znów wylałem jednego...
Nie wiem jak teraz ale kiedyś kupiłem na ali express po 60gr za sztukę
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2443
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 533 times
Been thanked: 460 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Jiloo »

Zmij pisze: 14 mar 2022, 17:17 Mógłbym prosić o namiar gdzie można dostać te buteleczki w takiej cenie?kusi mnie żeby contrasty przenieść do dropperow bo ostatnio znów wylałem jednego...
Tak jak pisał przedmówca – najlepiej szukać na Aliexpress.
Tak na szybko znalazłem z dostawą na jutro buteleczki 15 ml na Amazon.pl za 1,66 zł (wysyłka z prime darmowa).
Jest też dużo tańsza oferta na 25 szt (25 zł) i 50 szt (37 zł) ale to jak z Aliexpress, bo długa dostawa (ale też darmowa).
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1028 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: RUNner »

Szukam farbki koloru złotego, o maksymalnie wysokim zagęszczeniu pigmentu. Ze srebrnymi odcieniami nie mam problemu, ale dobrej złotej już nie miałem od kilku lat. Mam AP i Vallejo, ale żadna z nich nie ma dobrej konsystencji. Pamiętam, że kilkanaście lat temu miałem coś dobrego od GW, ale nie wiem czy teraz coś się nie zmieniło?
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1483
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 257 times
Been thanked: 723 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: arturmarek »

RUNner pisze: 16 mar 2022, 08:08 Szukam farbki koloru złotego, o maksymalnie wysokim zagęszczeniu pigmentu. Ze srebrnymi odcieniami nie mam problemu, ale dobrej złotej już nie miałem od kilku lat. Mam AP i Vallejo, ale żadna z nich nie ma dobrej konsystencji. Pamiętam, że kilkanaście lat temu miałem coś dobrego od GW, ale nie wiem czy teraz coś się nie zmieniło?
Ja ze złotych mam KI RIN GOLD od AP z serii D&D oraz RETRIBUTOR ARMOUR od Citadel z serii Warhammer. Citadel ma zdecydowanie lepsze zagęszczenie.
Awatar użytkownika
Zmij
Posty: 576
Rejestracja: 29 gru 2016, 11:00
Has thanked: 114 times
Been thanked: 211 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Zmij »

RUNner pisze: 16 mar 2022, 08:08 Szukam farbki koloru złotego, o maksymalnie wysokim zagęszczeniu pigmentu. Ze srebrnymi odcieniami nie mam problemu, ale dobrej złotej już nie miałem od kilku lat. Mam AP i Vallejo, ale żadna z nich nie ma dobrej konsystencji. Pamiętam, że kilkanaście lat temu miałem coś dobrego od GW, ale nie wiem czy teraz coś się nie zmieniło?
Polecam retributor armour od GW, zdecydowanie mój ulubiony złoty i świetnie kryje
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2443
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 533 times
Been thanked: 460 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Jiloo »

RUNner pisze: 16 mar 2022, 08:08 Szukam farbki koloru złotego, o maksymalnie wysokim zagęszczeniu pigmentu.
Przerzuciłem się jakiś czas temu na metaliki Scale75 z serii Metal'n'Alchemy.
https://scale75.com/en/70-metal-n-alchemy-range
Wszystkie są super.
U nas do dostania np. w Mepel.
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1483
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 257 times
Been thanked: 723 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: arturmarek »

Ja mam odwrotne pytanie do tematu tego wątku.

Jak pozbyć się farby z figurki. Syn pomalował figurkę i mu się nie spodobało i bardzo chciałby doprowadzić ją do stanu oryginalnego. Czy jest jakiś rozpuszczalnik, który pozwoli pozbyć się farby, a nie rozpuści plastiku?
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5286
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1087 times
Been thanked: 1707 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: BOLLO »

arturmarek pisze: 16 mar 2022, 19:11 Ja mam odwrotne pytanie do tematu tego wątku.

Jak pozbyć się farby z figurki. Syn pomalował figurkę i mu się nie spodobało i bardzo chciałby doprowadzić ją do stanu oryginalnego. Czy jest jakiś rozpuszczalnik, który pozwoli pozbyć się farby, a nie rozpuści plastiku?
Zmywacz do farb akrylowych firmy Wamod lub moczyc w plynie hamulcowym DOT4 lub 5. Nastepnie stara szczoteczka do zębów i czyścisz dokladnie. Potem ciepla woda z plynem do naczyn...pluczesz suszysz nadkladasz podklad i malujesz od nowa.
musicer
Posty: 222
Rejestracja: 02 lut 2020, 11:28
Has thanked: 196 times
Been thanked: 23 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: musicer »

Jaki podkład stosujecie na wydruki SLA z żywicy utwardzalnej. Pierwszy raz zamówiłem taki wydruk i zastanawiam się, czy mogę użyć tego samego podkładu (mam akurat vallejo) co do figurek z PVC.
edit: "73.600 acrylic-polyurethan"
Ostatnio zmieniony 17 mar 2022, 10:22 przez musicer, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8771
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2685 times
Been thanked: 2362 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Curiosity »

musicer pisze: 17 mar 2022, 09:14 czy mogę użyć tego samego podkładu (mam akurat vallejo) co do figurek z PVC.
Bez problemu, trzyma się jak trzeba.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 386 times
Been thanked: 452 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: KamradziejTomal »

musicer pisze: 17 mar 2022, 09:14 Jaki podkład stosujecie na wydruki SLA z żywicy utwardzalnej. Pierwszy raz zamówiłem taki wydruk i zastanawiam się, czy mogę użyć tego samego podkładu (mam akurat vallejo) co do figurek z PVC.
Vallejo ma kilka różnych podkładków tak wogóle.

Natomiast odpowiadając - nie powinno być problemów ja druki psikałem już podkładami od AP, AK Interactive i tymi samochodowymi Den Braven/Bostik i nie było żadnych problemów.
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
Awatar użytkownika
13thSON
Posty: 647
Rejestracja: 26 mar 2015, 10:19
Has thanked: 83 times
Been thanked: 194 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: 13thSON »

arturmarek pisze: 14 mar 2022, 12:32 Zastanawiam się też jak to jest pod koniec słoiczka.
Z własnego doświadczenia, to pod koniec słoiczka mam wyschniętą farbę że nawet do drybrusha się nie da jej użyć. Ale kolor bez zmian.
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
MgK1989
Posty: 322
Rejestracja: 10 cze 2014, 10:34
Has thanked: 54 times
Been thanked: 126 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: MgK1989 »

RUNner pisze: 16 mar 2022, 08:08 Szukam farbki koloru złotego, o maksymalnie wysokim zagęszczeniu pigmentu. Ze srebrnymi odcieniami nie mam problemu, ale dobrej złotej już nie miałem od kilku lat. Mam AP i Vallejo, ale żadna z nich nie ma dobrej konsystencji. Pamiętam, że kilkanaście lat temu miałem coś dobrego od GW, ale nie wiem czy teraz coś się nie zmieniło?
Może to nie farba w podstawowym stadium ale efekt bardzo mi się podoba:
https://youtu.be/JzMntYW6VdQ
Nie testowałem tych pigmentów ale przewinęły mi się na kilku filmach odnośnie malowania i efekt wyglądał bardzo ciekawie
Awatar użytkownika
KurikDeVolay
Posty: 999
Rejestracja: 25 paź 2018, 11:45
Lokalizacja: Milicz/Krotoszyn
Has thanked: 1005 times
Been thanked: 450 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: KurikDeVolay »

Ile kulek stalowych wrzucać do farbek vallejo? Jedną, czy dwie, czy po ile? Tak serio, serio, nie mam pojęcia.
khuba
Posty: 998
Rejestracja: 15 cze 2017, 11:36
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 309 times
Been thanked: 278 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: khuba »

KurikDeVolay pisze: 18 mar 2022, 14:02 Ile kulek stalowych wrzucać do farbek vallejo? Jedną, czy dwie, czy po ile? Tak serio, serio, nie mam pojęcia.
1-2 starczą.
Z opisu jakiegoś sklepu:
EASY TO USE - Simply pop off the dropper and lid from your bottle, add 1 or 2 stainless steel balls
Sprzedam:
Cerebria, Miasteczka, Weather Machine - metalowe zębatki
Awatar użytkownika
andrzejstrzelba
Posty: 582
Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
Has thanked: 249 times
Been thanked: 303 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: andrzejstrzelba »

Kilka słów o mokrej palecie.
Zaczynałem od takiej z pudełka po 1 litrowych lodach, a później przesiadłem się na pudełko po Ferrero Rocher. Dodam że w obu przypadkach używałem papieru po naklejkach, który mam gratis, i byłem z niego całkiem zadowolony.
Niedawno kupiłem sobie mokrą paletę wraz z dedykowanym papierem od Green Stuff World i to jest jakiś dramat. Właściwie same pudełko i gąbka jest OK tylko ten papier to jakieś nieporozumienie. Marszczy się jak "skóra na fredzie", zwiększa swój rozmiar (znowu jak ...) przez co nie mieści się w pudełku, a po około godzinie malowania na obrzeżach robi się suchy i odchodzi od gąbki.
Kompletna porażka i nigdy z czymś podobnym się nie spotkałem. Próbowałem układać dwoma różnymi stronami ale nie zauważyłem żeby cokolwiek się zmieniło.
Używał ktoś z Was tego papieru ? Z moim jest coś nie tak czy to po prostu takie badziewie ?
Jestem bliski wyrzucenia go do śmieci i używania ponownie mojego od naklejek tylko pieniędzy mi szkoda ☹️
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 386 times
Been thanked: 452 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: KamradziejTomal »

andrzejstrzelba pisze: 26 mar 2022, 21:32 Kilka słów o mokrej palecie.
Zaczynałem od takiej z pudełka po 1 litrowych lodach, a później przesiadłem się na pudełko po Ferrero Rocher. Dodam że w obu przypadkach używałem papieru po naklejkach, który mam gratis, i byłem z niego całkiem zadowolony.
Niedawno kupiłem sobie mokrą paletę wraz z dedykowanym papierem od Green Stuff World i to jest jakiś dramat. Właściwie same pudełko i gąbka jest OK tylko ten papier to jakieś nieporozumienie. Marszczy się jak "skóra na fredzie", zwiększa swój rozmiar (znowu jak ...) przez co nie mieści się w pudełku, a po około godzinie malowania na obrzeżach robi się suchy i odchodzi od gąbki.
Kompletna porażka i nigdy z czymś podobnym się nie spotkałem. Próbowałem układać dwoma różnymi stronami ale nie zauważyłem żeby cokolwiek się zmieniło.
Używał ktoś z Was tego papieru ? Z moim jest coś nie tak czy to po prostu takie badziewie ?
Jestem bliski wyrzucenia go do śmieci i używania ponownie mojego od naklejek tylko pieniędzy mi szkoda ☹️
Powiem Ci, że u mnie droga była dosyć podobna. Startowałem od pudełek po ciastkach i papierze naklejkowym, który też pod...bierałem za friko z odpadów. Potem przesiadłem się na tusznik. Potem stwierdziłem, że farby jednak za szybko na tym schną i zmieniłem na papier śniadaniowy. Testowałem różne marki i dalej mi coś nie pasowało. Wkurzało mnie też niepomiernie, że muszę to za każdym razem przycinać i choćbym nie wiem jak się starał zawsze są odpady których nie w ząb nie mam do czego wykorzystać.

Pomyślałem, czas na coś konkretnego, powybrzydzałem i kupiłem paletę GSW. Pudełko spoko, gąbka fajna, papier... w zasadzie taki sam jak wszystko inne. Wydaje mi się, że każdy papier jest mniej więcej na tym samym poziomie. Różnie się minimalnie przepuszczalnością, wytrzymałością, sztywnością itp. ale na ogół każdy z tych trzech działa.

Z zdjęciu poniżej jak wygląda moja paleta po 2 tygodniach. Farby już zaczynają przysychać ale nie powiedziałbym, że marszczy się jakoś nadzwyczajnie.
Spoiler:
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
Awatar użytkownika
andrzejstrzelba
Posty: 582
Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
Has thanked: 249 times
Been thanked: 303 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: andrzejstrzelba »

Moja tak wygląda do 1 godziny. Później zaczyna się dramat. Jak znajdę dziś czas to może wrzucę zdjęcia.


EDIT: 2 minuty po położeniu papieru. Dramat jakiś ☹️
Obrazek
Ostatnio zmieniony 27 mar 2022, 13:43 przez andrzejstrzelba, łącznie zmieniany 1 raz.
musicer
Posty: 222
Rejestracja: 02 lut 2020, 11:28
Has thanked: 196 times
Been thanked: 23 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: musicer »

Kilka dni temu pomalowałem kilka figurek nowym nabytkiem: speedpaintami.
Kilka spostrzeżeń:
- ładne kolory :)
- brzydka woń :) ciekawe czy zdrowa
- po wyschnięciu (dwa dni) nawet przy pokrywaniu lakierem (vallejo acrylic-polyurethan) pędzlem z bardzo miękkim włosiem częściowo reaktywują się i brudzą inne partie figurki :(
musiałem się ratować i co chwilę płukać pędzel i selektywnie nakładać w innych miejscach, masakra; to nadaje sie tylko do lakierowania aerografem lub sprayem, choć tego nie sprawdzałem.
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2102
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 275 times
Been thanked: 434 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: tomp »

@andrzejstrzelba
sprawdź papier do pieczenia. mi się nigdy nie marszczy.
papier do pieczenia ma też niewątpliwą zaletę w postaci ceny. 1 rolka wystarczy na 200+ godzin malowania (zgaduje)

PS. Tak wiem, że mało profesjonalne rozwiązanie :lol:
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Awatar użytkownika
andrzejstrzelba
Posty: 582
Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
Has thanked: 249 times
Been thanked: 303 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: andrzejstrzelba »

tomp pisze: 27 mar 2022, 11:59 @andrzejstrzelba
sprawdź papier do pieczenia. mi się nigdy nie marszczy.
papier do pieczenia ma też niewątpliwą zaletę w postaci ceny. 1 rolka wystarczy na 200+ godzin malowania (zgaduje)

PS. Tak wiem, że mało profesjonalne rozwiązanie :lol:
Wrócę do mojego papieru po naklejkach, bo byłem z niego zadowolony.
Żałuję tylko że papier dedykowany do malowania to jakaś porażka.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rastula »

tomp pisze: 27 mar 2022, 11:59 @andrzejstrzelba
sprawdź papier do pieczenia. mi się nigdy nie marszczy.
papier do pieczenia ma też niewątpliwą zaletę w postaci ceny. 1 rolka wystarczy na 200+ godzin malowania (zgaduje)
też nabyłem paletę GSW...i 2 paczki papieru ekstra :/...

W ten weekend zużyłem 1 arkusz i faktycznie marszczy się za bardzo...no ale za to dobrze przepuszcza wilgoć....

poejsperymentujemy jeszcze ;)...ale chyba też wrócę do papieru od naklejek...
Awatar użytkownika
Seraphic_Seal
Posty: 882
Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
Has thanked: 297 times
Been thanked: 210 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Seraphic_Seal »

Sporo w tym temacie da się znaleźć, że tanie primery typu Bostik mogą spokojnie zastąpić te dedykowane od GW czy Vallejo. Polecają konkretnie produkty "primer", czy jednak chodzi im o akrylowy "auto primer"? I czy jest też taka tańsza alternatywa do lakierów bezbarwnych do zabezpieczenia figurek? W formie sprayu?

Bo akurat mam kuponik na Allegro na 50 zł, który za kilka dni traci ważność. Dwa primery to poniżej 30 zł i nie mam czym dopchać, bo niestety żaden z tych sprzedawców nie siedzi w figurkach i nie ma np. farb lol.
Ewentualnie, czy jeżeli planuję robić zenithal czarnym na białym to jest sens kupować jeszcze pośrednio szary? Albo kiedy przydaje się czerwony primer?
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Awatar użytkownika
Dako
Posty: 903
Rejestracja: 13 paź 2021, 18:37
Has thanked: 278 times
Been thanked: 278 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Dako »

Jeśli chodzi o papier do mokrej palety to imho warto używać tego pokazanego w tym filmie.
W porównaniu do "profesjonalnych" kosztuje kilka złotych za 8 m a zachowuje się bardzo dobrze.
Osobiście używam i jestem zadowolony:
shod
Posty: 574
Rejestracja: 01 sie 2017, 10:07
Lokalizacja: Wielkopolska
Has thanked: 268 times
Been thanked: 178 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: shod »

Spoiler:
Uprzedziłeś mnie andrzejstrzelba. Jakieś 2 tygodnie temu kupiłem hydro paper od GSW i to XL, bo się małe skończyły i mało szlag mnie nie trafił jak zacząłem go używać. Do tej pory miałem paletę zrobioną z pudełka po ołówkach i polecam to rozwiązanie, bo ma jeden wielki plus - jest niskie i wygodnie się użytkuje [choć może nie jest wybitnie szczelne]. Do tego papier do pieczenia [niestety dwustronnie powlekany] - dlatego chciałem spróbować coś bardziej profesjonalnego. W sumie źle mi się na tym nie malowało, ale farby jednak zbyt długo nie pozostawały mokre. Od czasu do czasu używałem też papier po rożnych papierach samoprzylepnych - ale tu podstawowy minus - po jakimś czasie papier się przeciera i nie dość, że przez dziurę ucieka farba to jeszcze plami gąbkę :P. Gdy przyszedł papier od GSW miałem nadzieję, na zwiększenie komfortu pracy, ale... papier się marszczył niesamowicie, do tego podnosił i w bardzo małym stopniu przylegał do gąbki. Ogólnie porażka. A już nie wspomnę o tym, że zupełnie nie wiem, jak rozróżnić, która strona jest przepuszczalna a która nie. Zacząłem podejrzewać, że to może wina gąbki, która nie jest gładka, ale na wielu filmikach jak ludzie stosują ręczniki papierowe i inne rzeczy to tez gładko nie jest, Nie dałem za wygraną i zacząłem sprawdzać rożne rzeczy, bo szkoda mi było tego hydro papieru. Rozwiązanie przyniosła ilość wody w pojemniku/gąbce. Wcześniej po prostu miałem jej zbyt mało i papier się "nie przykleił" odpowiednio. Gdy wody było tyle, ze prawie nad gąbka była warstewka wody, to w końcu papier stał się gładki i przylegał do gąbki, choć nadal nie wiem która strona papieru jest przepuszczalna...a to chyba kluczowe, skoro jest jednostronnie przepuszczalny? ;).
andrzejstrzelba spróbuj nalać więcej wody i może tak jak u mnie, papier nie będzie się marszczył.
Zauważyłem jeszcze jeden minus - papier od GSW, może nie tak szybko jak naklejkowy, ale po jakimś czasie też się przeciera, czego nie doświadczyłem przy papierze do pieczenia. N i nadal nie wiem, która strona jest przepuszczalna. Wie ktoś z Was jak to rozróżnić?
a tu moje rozwiązanie palety
Spoiler:
ODPOWIEDZ